Nieznana perełka z 1993 r. by Kaz 2006-05-11 21:23:34

Kilka dni temu niejaki Paweł "Unicorn7" Baran ujawnił na forum Atari Area, iż posiada na jednej ze swoich atarowskich dyskietek grę własnej produkcji, ale nigdy publicznie nie ujawnioną. Oczywiście nie bym był sobą, gdybym nie starał sie trzymać ręki na pulsie... i zbadać, kto, jak i dlaczego! Paweł przesłał dyskietkę do sławetnego Piguły, ponieważ sam nie miał możliwości przeniesienia jej na peceta. I oto jest! Plik samouruchamialny gry pod tytułem Perły Szeherezady, autorstwa Dariusza Żurka (kodowanie), Pawła Barana (kodowanie) i Piotra Locha (grafika i animacja). Jest to typowa platformówka, rodem z lat dziewięćdziesiątych, z bardzo zauważalną fascynacją grą "Fred". Wędrujemy w lewo, unikając kontaktu z wrogimi postaciami - rycerzami, różnymi zwięrzetami i roślinami, a zbierając tytułowe perły oraz inne przyjazne przedmioty. Paweł, jeden ze współautorów, określił ją jako "kiepską", ale osobiście uważam, że nie ma tragedii. Program charakteryzuje się całkiem płynną animacją, postacie są czytelne, a pole gry kolorowe. Nie brakuje też małej dawki humoru. Wśród dostępnych w grze przedmiotów są kufle piwa, po których zebraniu odwracają się kierunki sterowania bohaterem. Na przykład pchając joystick w lewo, spowodujemy, że kierowana przez nas postać wikinga (?) pójdzie w prawo! Odkrywanie pozostałych elementów gry pozostawiam już miłośnikom platformówek.

Ekran tytułowy gry


Udało mi się także namówić kolegę Pawła na mini-wywiad na temat okoliczności powstania gry. Oto relacja z przeprowadzonej rozmowy:

Krzysztof Ziembik: Witam Pawle. Nie wiem, czy mnie kojarzysz, prowadzę skromny serwisik atarionline.pl.

Paweł Baran: Oczywiście, że kojarzę.

Kaz: Napisałeś na forum Atari Area, że możesz udostępnić "nową starą" grę. Chciałbym dowiedzieć się więcej na jej temat.

PB: Nie ma problemu, bardzo chętnie. Tylko ta gra to dosyć kiepska jest :-).

Kaz: Nie bądź taki skromny. Musimy pamiętać w jakich latach gra powstała... No właśnie, w jakich?

PB: Perły Szeherezady pisaliśmy razem z kolegą Darkiem Żurkiem przez prawie rok. O ile pamięć mnie nie myli, ukończyliśmy latem 1993 roku.

Kaz: Troszkę długo. Co Wam przeszkadzało w szybkim jej napisaniu? Szkoła, praca?

PB: Ja byłem wtedy w klasie maturalnej liceum, Darek był w czwartej klasie technikum. Gra ta była pisana "z doskoku", nie mieliśmy żadnego harmonogramu ani wytycznych, spotykaliśmy się popołudniami i wymienialiśmy uwagami o tym, co każdy zrobił. W weekendy siedzieliśmy u mnie w domu i wszystko sklejaliśmy.

Kaz: W jakim języku pisaliście grę i jakich narzędzi używaliście do jej stworzenia?

PB: Pisaliśmy w "Quick Assemblerze", wykorzystałem też własny program do projektowania grafiki i animacji duszków. O muzykę poprosiłem innego kolegę. Usiadł do CMC i odtworzył ze słuchu jakiś utwór z Commodore.

Kaz: A skąd pomysł do gry? Ja widzę tam wpływ gier Avalonu...

PB: Pomysł na grę wziąłem z jakiejś platformówki na automatach. Ale przez brak dyscypliny wyszło to, co wyszło :-).

Drugi poziom w grze


Kaz: Mieliście chęć ją wydać?

PB: Tak, chciałem sprzedać grę i kupić sobie stację dysków, bo miałem dość walczenia z magnetofonem. Jednak "LK Avalon" nie chciał jej wydać, co mnie teraz wcale nie dziwi. Krótko potem zaczęły się studia i Atari poszło do szafy.

Kaz: Czy napisałeś jakieś inne gry albo programy użytkowe na Atari?

PB: Trochę, ale tylko drobnych. Nigdy nie miałem cierpliwości, więc pisałem raczej krótkie programy :-). Głównie narzędzia pomocnicze, jedno demo. Nic nigdy nie było opublikowane i jest już nie do odzyskania.

Kaz: Szkoda, bo to kawałek naszej historii. Dziękuję za informację i pozdrawiam serdecznie.

Gra jest oczywiście do załadowania z naszego katalogu. Pozostaje mi jedynie zaapelować do wszystkich, którzy mają jeszcze jakieś inne "perełki" i "perły" na swoich dyskietkach - przysyłajcie, chwalcie się!
Satjow 2006-06-19 12:37:16

Ale o co Ci chodzi??
Czy ja napisalem, ze jakas encyklopedia jest do bani ??

Jurgi daj sobie spokoj bo widze ze nadpobudliwy jakis jestes...