Żelazny Pan na Atari by Kaz 2006-05-12 01:22:05

Ach, jakże by się chciało zawołać, że gra Iron Lord pojawiła się w końcu na nasze Atari. Niestety, pewnie nigdy nie będzie miało to miejsca, choć jak wskazują poniższe grafiki z tej gry, nie jest to niemożliwe. Dane do rysunków tej legendarnej gry zostały przeniesione z C64 i podkolorowane doskonałym "Graph2Font" przez tajemniczego osobnika, przedstawiającego się jako Gonzo (a w starych, atarowskich czasach znany wśród kolegów jako Poti), który swego czasu przygotował też grafiki z gry The Last Ninja II, o czym pisałem w nowince primaaprilisowej. Samouruchamialne pliki są tutaj, a oto rysunki z gry zrzucone z emulatora "Atari800Win":

mapa świata

zawody łucznicze

wjazd do wioski

walka z rycerzem

Dla ocenienia grafiki generowanej z naszego małego Atari przedstawiam kilka screenshotów mapy świata także z wersji na inne komputery (w kolejności od góry do dołu): Atari XL/XE, Commodore 64/128, PC DOS, Atari ST/STE, Amstrad CPC. Myślę, że porównianie z innymi platformami nie wypada dla naszego sprzęciku źle, tym bardziej, że jeszcze można nieco pokombinować z kolorami, tak by grafiki Atari były bardziej "soczyste". Oceńcie sami:

na samej górze wersja 8-bitowego Atari, potem Commodore 64, w środku "profesjonalnej" maszyny PC, niżej Atari ST i na samym dole Amstrada CPC


Pozostaje mi jedynie czekać na kolejne prace pracowitego Gonza, który przyznał mi się, że ma obecnie obsesję na punkcie przenoszenia z C64 grafik gier, które zawsze chciał mieć na Atari. Jak to ładnie ujął: "Mam coś w rodzaju kompleksu małego penisa na punkcie "The Last Ninja" i podobnych gier od czasu, kiedy w "Top Secret" pierwszy raz zobaczyłem screeny z C64 i nie mogłem się doczytać, że jest to też na moje XL". Skąd my to znamy? Ja od dawna cierpię na manię prześladowczą ze strony gry Green Beret, która w wersji na Atari wygląda tragicznie, choć nie musi. Może kiedyś Gonzo wykona dla mnie namiastkę tej gry w postaci grafiki G2F. Wydruk powieszę sobie nad łóżkiem... :) I jeszcze jeden smakowity cytacik z korespondencji autora rysunków: "Mój junior nie rozumie, dlaczego rysuję obrazki z jakiejś starej gierki, a żona ma mnie za wariata." Oj Gonzo, nie jesteś sam! Tacy są właśnie współcześni, prawdziwi Atarowcy - wariaci z marzeniami.
Jurgi/Tristesse/Atari8.Info 2006-05-13 03:32:24

Pierwszy! :) Rzeczywiście, nie wydano na małe paru gier, które można było wydać. Cóż - biznes, to biznes, sorry Winetou!
~
Możemy co prawda liczyć, że jakiś maniak się porwie na przeniesienie co fajniejszych gierek, ale jakoś brakuje chętnych, bo to dużo roboty, a współpraca też coś słaba…

tebe 2006-05-14 10:30:39

Gonzo podeślij swoje grafiki, dołącze je do kolekcji G2F