Maciej "The Zio" Czarnota by Kaz 2006-06-02 15:59:49

Trzeciego lipca 2004 roku czyli półtora roku temu, napisałem w komentarzu do opisu gry "Pięć gówien Eepcha": A ja mam jeszcze ciekawszą informację - otóż skontaktował się ze mną sam autor gry czyli Maciej Czarnota!!! Więcej napiszę o tym wkrótce w nowinkach.... Wkrótce! Na szczęście czas jest względny, a Bóg litościwy i dziś śmiało mogę napisać, że to "wkrótce" nadeszło. Przejrzałem swoją korespondencję elektroniczną z Maciejem. Na szczęście nie zaginęła, choć w ciągu ostatniego roku mój Windows zaliczył kilka spektakularnych katastrof, w tym utratę poczty. Z ocalałych resztek udało mi się sklecić coś na kształt małego wywiadu:

Krzysztof Ziembik: Jak Ci udało się trafić na nasz serwisik o Atari?

Maciej Czarnota: Rezultaty przeszukiwania sieci pod własnym nazwiskiem bywają czasem fascynujące. :-) No i znalazłem odsyłacz do "Pięciu gówien Eepcha" :-) Szukałem akurat czegoś zupełnie innego :-)

Kaz: Co sądzisz o mojej bardzo krytycznej opinii "Pięciu gówien..."? Pisałem, że ten program jest prawdopodobnie wprawką do większego projektu, jakim była Twoja kolejna gra, wspaniała "Wyspa".

MC: Gratuluję trafnej recenzji. Dodam, że The Zio i Maciej Czarnota to jedna i ta sama osoba. Dyzio to takie moje stare pseudo...

strona tytułowa "Pięciu gówien Eepcha"


Kaz: Czy mógłbyś udzilić mi informacji, jakie programy (przede wszystkim gry, ale i użytki) napisałeś na Atari? Czy coś z nich zostało wydane oficjalnie? Może pamiętasz jakieś ciekawe historie, anegdoty z okresu, gdy bawiłeś sie naszym 8-bitowcem?

MC: Oj, trudna sprawa. W sumie to już 10 z górą lat... Z gier napisałem "Eepchy" i "Wyspę". Tą ostatnią pisałem wspólnie z Adasiem Salamonem (pisywał do "Tajemnic Atari"). Chcieliśmy ją wydać. Rzecz upadła, gdy trafiliśmy do jednej z firm (nie jestem pewien której - mieściła się w Warszawie na Pradze Południe) i tam oznajmili nam, że:
a) tekstówki są już w zasadzie przeszłością,
b) jeśli chcemy by "Wyspa" została wydana, to musimy ją przerobić na wersję kasetową.
I to drugie prawie nam się udało. Adam opracował algorytm kompresji grafiki, wszystko zmieściło się pod Basicem... Tyle, że zapał opadł.

Kaz: Jeżeli posiadasz jeszcze jakieś swoje programy na Atari, albo na przykład kody źródłowe do nich, grafiki lub inne strzępy, to bardzo chętnie umieszczę je na swojej stronie. Być może masz jakieś niedokończone projekty ze starych czasów?

MC: Niestety nie...

Kaz: Wielka szkoda. A jak wyglądała Twoja styczność z "Bajtkiem" i "Tajemnicami Atari"?

MC: Pisywalem do "Tajemnic Atari". O ile pamiętam, zacząłem od konkursu "6 strona" - programem "Pamiętacz". Potem był szereg drobnych programików: "Handler A:", "Antic Assembler", "RAMBAS" ("RamBasic"), "Samotnik". Nie pamiętam czy to wszystkie, spróbuję dotrzeć do archiwalnych numerów :-). "Bajtka" sobie nie przypominam, może za wyjątkiem jakichś listów...

Kaz: Właśnie tak. W "Bajtku" pisaliście, jeśli mnie pamięć nie myli, o samouruchamianiu programów w Basicu.

strona tytułowa "Wyspy"


Kaz: Jakie były okoliczności napisania gry "Pięć gówien..." oraz "Wyspy"? Dlaczego skoncentrowałeś się akurat na tekstówkach? "Wyspa" moim zdaniem jest naprawde klasowym programem. A możesz mi wierzyć, że trochę się znam na tekstówkach :).

MC: "Pieć gówien..." było, jak to trafnie ująłeś, wprawką. O ile dobrze pamiętam, w Turbo Basicu. Tak naprawdę testowałem tam ileś koncepcji: zabawy z Anticem, pisanie procedurek odgrywających muzykę (to co w "Gównach..." gra to w zasadzie parę losowo zebranych dźwięków, ale odtwarzanych przez procedurkę w Basicu). No i przede wszystkim cały algorytm związany ze światem: lokalizacje, przemieszczanie się, przedmioty.

Kaz: No i po uzyskaniu doświadczenia przeszedłeś na znacznie wyższy poziom. Powstała "Wyspa".

MC: "Wyspa" była rozwinieciem "Eepchów". Też napisana jest w Turbo Basicu (!) ze sporymi wstawkami w asemblerze, przede wszystkim algorytm rozpoznawania komend. Chodziło mi o to, by można było się z Atarynką porozumiewać w miarę naturalnym językiem. W szczególności złożonymi komendami typu "idę na północ i biorę przedmiot". Do tego sporo zabawy z grafiką. Część ściągana z "Feuda" - zwróć uwagę na przykład na rysunek chaty na jednej z poczatkowych lokacji. No i jedyna chyba muzyczka skomponowana przeze mnie w "Chaos Music Composerze" z LK Avalon...

porównanie grafiki z "Wyspy" i "Feuda"


Kaz: "Wyspa" czeka u mnie w kolejce do opisania. Mam już gotową większą część opisu, ale brak mi jednego elementu układanki. To była właśnie przyczyna, dla której koniecznie chciałem się z Tobą skontaktować. Jeśli jeszcze pamiętasz swoje dzieło, to może potrafiłbyś mi coś wyjaśnić?

MC: Nie pamiętam... ale spróbuję Ci pomóc. Czy możesz podesłać mi "solucję", jeśli masz ją jakoś, nawet częściowo, spisaną? Nie dotykałem "Wyspy" od chyba 10 lat :-)))

Kaz: Mam problem z kodem w jaskini. Po pierwsze nie pamiętam jak wpisywało się te cyfry, które trzeba podać. Robiło się to jakoś nietypowo i udawało mi się to kiedyś na oryginalnym Atari. Ale ostatnio na emulatorze próbowałem wielu kombinacji i nic!

MC: Wpisanie kodu w skarbcu robi się specyficznie: strzałki góra/dół i prawo/lewo. Już nie pamiętam, dlaczego tak zrobiłem, chyba chodziło o zamaskowanie Turbo Basica pod spodem :-).

Kaz: I jeszcze z czasów grania na oryginalnym Atari pamiętam, że miałem problem z odgadnięciem kodu. Niestety, matematyka tam zawodzi... i kod, który wynikał z podpowiedzi w grze, wcale do skarbca nie pasował. Mamy dwa ciągi logiczne umieszczone w dwóch zagadkach jako dwie części kodu, ale nijak nie wychodzi z nich kod sześciocyfrowy... Czy to może błąd w programie czy jakaś nad wyraz przebiegła sztuczka? :)

MC: Hehe, mogę Ci podpowiedzieć. Istotnie, po latach widzę, że przynajmniej pierwsza połówka jest niejednoznaczna. To znaczy możesz dać dwa poprawne rozwiązania. 41 kwadrat NIE jest poprawnym rozwiązaniem, co zauważyłeś ;-).

Kaz: Co do kodu - właśnie zauważyłem rozwiązanie. Jednak perfidna sztuczka!!! :))) Tam są przestawione cyfry tych kwadratów liczb, więc ciąg 121-441-961, który w rzeczywistości należy czytać 121-144-169 bedzie się kończył tak: 121-441-961-691, bo ostatnia liczba to odwrócone 196. Druga połówka kodu jest chyba bardziej oczywista - nie pasująca część to pewnie kwadrat liczby, która jako jedyna w ciągu nie jest liczbą pierwszą. Idę sprawdzić... więc na razie tyle pytań :). Ekscytuje mnie myśl, że uda mi się ukończyć Twoją wspaniałą grę...

MC: Pozdrawiam. Być może niedługo dostarczę mój opis do "Wyspy"...

Kaz: Z przyjemnością go zamieszczę w atarionline.pl. Również pozdrawiam.

Taka to wymiana maili miała miejsce półtora roku temu. Maciej niestety nie podesłał mi swojego opisu gry, ale zgodnie z tym co podejrzewałem, udało mi się złamać kod w grze i dzięki temu mój opis "Wyspy" zobaczy wkrótce (he, he) światło dzienne.
SirDran 2006-04-10 21:18:01

Łezka mi sie w oczkach zakrecila gdy sobie tak o malutkim atariku i o gierczce rozmawiacie .....to byly piekne czasy .....mussze odpalic moje stare 130 XE napewno jemam bo nie sprzedalem przeciez....;)
POZDRAWIAM GORACO...

Jurgi/Tristesse 2006-04-10 21:21:28

Fajno… Pamiętam programy Macieja z Tajemnic Atari, ech, to było pismo. :) To były czasy! :) To były dziewczyny! eee… Chyba nie to chciałem napisać. :o

[e!]MWK 2006-04-19 04:21:46

heh a ja pamietam jak biegalem na 11 pietro wiezowca przy ul.Szopena (w Rzeszowie) po to aby nabyc to pisemko :-)

kawal zycia

Joe_Blade 2006-10-15 00:01:52

Wielki szacunek! Malo jest takich swietnych gierek!
Czy nie pora jednak wypuscic juz opis?? Gra jest strasznie ciezka a nie kazdy pisal mature z matmy! Moze chociaz spis slowek?? Pozdrowienia!

Kaz 2007-01-02 02:17:06

Joe - co racja, to racja. Trzeba sie kiedys zabrac za skonczenie tego opisu... moja wina, moja bardzo wielka wina...

Kaz 2016-09-02 06:45:20

Tutaj jeszcze artykul o rzeczonej grze, ale wrzucajacy nie podal skad ten artykul pochodzi i z kiedy.

Kaz 2016-09-02 07:20:05

http://atarionline.pl/forum/comments.php?DiscussionID=958&page=3