Katalogowe szaleństwo trwa by Kaz 2007-07-08 00:18:05
Bohaterem dzisiejszej nowinki, po raz kolejny poświęconej
uzupełnianiu katalogów, jest kolega Grzegorz "Bas"
Dąbrowski. Napisał był on do mnie szmat czasu temu: "Jakiś
czas temu zgrałem gry (programy) z kasety przy pomocy programu
"MagoTrans" do formatu CAS, ale nie potrafiłem odpalić emulatora,
więc nie miałem jak sprawdzić, czy dobrze je zgrałem. Dwa dni temu
udało mi sie opanować emulator, ale też nie do końca, bo nie wiem
jak uruchomić na nim programy cas w BASIC-u. I mam prośbę - mógłbyś
mi napisać jak to zrobić? W załączniku podsyłam program Test
Ortografii, jest w BASIC-u. Mógłbyś sprawdzić czy jest
poprawnie zgrany?".
Korespondencja ta natchnęła mnie do kontaktu z dobrze już znanym i wielokrotnie wspominanym Arkiem "ArSoft" Lubaszką, który tak opisał metodę postępowania w powyższym przypadku: "Twórcy emulatora chyba trochę po macoszemu potraktowali emulację magnetofonu, więc o uniwersalnej metodzie raczej nie możemy mówić. Generalnie zasada jest taka, jak przy pracy z prawdziwym magnetofonem. Plik CAS należy traktować jak "obraz" kasety magnetofonowej. Plik ten może zawierać w sobie właściwe już pliki zapisane przez komputer (niekoniecznie jeden). To jest dokładnie tak samo, jak z plikiem ATR, który jest obrazem dyskietki. Emulator korzysta z plików ATR i CAS, natomiast emulowane Atari "widzi" zawartość ATR i CAS jakby to była dyskietka czy właśnie kaseta. Jeśli CAS zawiera w sobie, jako pierwszy, plik bootowalny czyli samouruchamialny, to wystarczy przeciągnąć go do emulatora i po sprawie (tak jak w przypadku ATR). Jeżeli jednak w pliku ("obrazie" kasety) jako pierwszy występuje plik nie-bootowalny, to trzeba postępować w podobny sposób, jak by to była dyskietka bez DOS-a. No to do rzeczy:
Należy koniecznie pamiętać o tym, że w magnetofonie taśma została w miejscu, na którym skończył się plik i jeżeli chcemy ponownie wczytać ten sam program (dane), to musimy koniecznie przewinąć taśmę (przycisk "Rewind" lub suwak). I to cała tajemnica. Funkcji "Attach tape" raczej bym nie używał, bo najczęściej powoduje zwis emulatora. Wydaje mi się, że można ją stosować do bootowalnych programów (gier) zapisanych w postaci CAS, a i tak nie wszystkich." Wyjaśnienie tak proste i łopatologiczne, że nawet ja zrozumiałem, dlatego wkrótce (dla przypomnienia "wkrótce" to pojęcie względne) na stałe zadomowi się w FAQ, nad którym troszkę z Arkiem wspólnie popracowaliśmy.
Ale wróćmy do rzeczy. Grzegorz namęczył się, kopiując sporo swojego oprogramowania z kaset i dyskietek. Nie wszystko udało się prawidłowo przenieść, ale i tak nie było tego mało. Do katalogu gier powędrowały:
Oczywiście wszystkie pliki w Basicu przerobiłem na wersje samouruchamialne, ale i listingi źródłowe też znalazły swoje miejsce. Dalej otrzymaliśmy trochę programów użytkowych:
A więc katalogowy stół wzbogacił się o kolejne smakołyki. Dzięki Grzegorzowi rozbudowałem też nieco folder "Dema", który na razie czeka na swoją premierę na stronie. Ale to nie wszystko. Jak poinformował mnie Grzegorz, udało mu się odnaleźć program w Basicu pod nazwą Systematyczne poszukiwania, który w zamierzchłych czasach był wykorzystywany zawodowo, w jednym z procesów obliczeniowych w fabryce. No cóż, mimo, że program jest prościutki, sprawa warta jest odnotowania. Na koniec wypada mi tylko bardzo podziękować za wszystkie pliki i informacje od Grzegorza. A wkrótce kolejna porcja wysłanego przez niego "stuffu"...
Blizzard Copy
Korespondencja ta natchnęła mnie do kontaktu z dobrze już znanym i wielokrotnie wspominanym Arkiem "ArSoft" Lubaszką, który tak opisał metodę postępowania w powyższym przypadku: "Twórcy emulatora chyba trochę po macoszemu potraktowali emulację magnetofonu, więc o uniwersalnej metodzie raczej nie możemy mówić. Generalnie zasada jest taka, jak przy pracy z prawdziwym magnetofonem. Plik CAS należy traktować jak "obraz" kasety magnetofonowej. Plik ten może zawierać w sobie właściwe już pliki zapisane przez komputer (niekoniecznie jeden). To jest dokładnie tak samo, jak z plikiem ATR, który jest obrazem dyskietki. Emulator korzysta z plików ATR i CAS, natomiast emulowane Atari "widzi" zawartość ATR i CAS jakby to była dyskietka czy właśnie kaseta. Jeśli CAS zawiera w sobie, jako pierwszy, plik bootowalny czyli samouruchamialny, to wystarczy przeciągnąć go do emulatora i po sprawie (tak jak w przypadku ATR). Jeżeli jednak w pliku ("obrazie" kasety) jako pierwszy występuje plik nie-bootowalny, to trzeba postępować w podobny sposób, jak by to była dyskietka bez DOS-a. No to do rzeczy:
- uruchamiamy emulator (raczej z Basicem),
- w menu "Atari" wybieramy "Tape recorder...", a tam "Browse"
i wskazujemy plik CAS (odpowiada to włożeniu kasety do magnetofonu
podłączonego do Atari),
- suwak "Current position" ustawiamy na początku taśmy lub na
wybranym pliku na taśmie i klikamy "OK",
- w Basicu piszemy polecenie CLOAD lub LOAD"C:" lub RUN"C:"
lub ENTER"C:" w zależności od tego, jaki typ pliku wczytujemy. Po
prostu robimy wszystko tak, jak za starych dobrych czasów na
oryginalnym sprzęcie,
- po usłyszeniu sygnału z komputera należy włączyć klawisz
PLAY w magnetofonie (tym realnym oczywiście) i następnie DOWOLNY
KLAWISZ (oprócz Break, Shift, Control i klawiszy konsoli), w
emulatorze wystarczy samo wciśnięcie dowolnego
klawisza.
- czekamy, aż się program załaduje, no i wtedy, to już RUN, LIST albo, co tam jeszcze zostało.
Należy koniecznie pamiętać o tym, że w magnetofonie taśma została w miejscu, na którym skończył się plik i jeżeli chcemy ponownie wczytać ten sam program (dane), to musimy koniecznie przewinąć taśmę (przycisk "Rewind" lub suwak). I to cała tajemnica. Funkcji "Attach tape" raczej bym nie używał, bo najczęściej powoduje zwis emulatora. Wydaje mi się, że można ją stosować do bootowalnych programów (gier) zapisanych w postaci CAS, a i tak nie wszystkich." Wyjaśnienie tak proste i łopatologiczne, że nawet ja zrozumiałem, dlatego wkrótce (dla przypomnienia "wkrótce" to pojęcie względne) na stałe zadomowi się w FAQ, nad którym troszkę z Arkiem wspólnie popracowaliśmy.
World Quiz
Ale wróćmy do rzeczy. Grzegorz namęczył się, kopiując sporo swojego oprogramowania z kaset i dyskietek. Nie wszystko udało się prawidłowo przenieść, ale i tak nie było tego mało. Do katalogu gier powędrowały:
- Kraje Europy I Ich Stolice,
- Nessie,
- Obronca Ziemi,
- Sprawdzian Z Historii Polski,
- wspomniany Test Ortografii,
- Walka Powietrzna,
- World Quiz.
Oczywiście wszystkie pliki w Basicu przerobiłem na wersje samouruchamialne, ale i listingi źródłowe też znalazły swoje miejsce. Dalej otrzymaliśmy trochę programów użytkowych:
- Blizzard Copy,
- Cassette To Disk Copy,
- Game Loader Inicjator,
- Great-Copy,
- Micro-DOS II D Initializer,
- NCopy,
- N DOS Double Densiti,
- Speed Initializer For Top Drive System,
- Track Copier,
- Turbo 1050 Initializer,
- US Sector-Copier 4.
A więc katalogowy stół wzbogacił się o kolejne smakołyki. Dzięki Grzegorzowi rozbudowałem też nieco folder "Dema", który na razie czeka na swoją premierę na stronie. Ale to nie wszystko. Jak poinformował mnie Grzegorz, udało mu się odnaleźć program w Basicu pod nazwą Systematyczne poszukiwania, który w zamierzchłych czasach był wykorzystywany zawodowo, w jednym z procesów obliczeniowych w fabryce. No cóż, mimo, że program jest prościutki, sprawa warta jest odnotowania. Na koniec wypada mi tylko bardzo podziękować za wszystkie pliki i informacje od Grzegorza. A wkrótce kolejna porcja wysłanego przez niego "stuffu"...
Systematyczne poszukiwanie
Bwele 2007-07-08 13:37:18
Ha, przypomniałem sobie jak przepisywałem "Nessie" z Bajtka :)
lewiS 2007-07-08 14:24:33
Draft prawie jak z Atari Corp. tylko nie ma Company Confidential! :) Respect!
Bwele 2007-07-08 15:27:56
Aha, i jeszcze taka sprawa. Nie chcę nikogo zamęczać, ale może znalazłby się ktoś litościwy i pracowity,m kto wklepałby do pliku listing z kosmicznej odsieczy z Tajemnic Atari? (jest tutaj: http://tajemnice.atari8.info/8_91/8_91_odsiecz.html) Uwielbiałem tę grę, próbuję sam to wpisać, ale mam problem z tym gdzie są spacje, a gdzie nie. Może można to jakoś łatwo przerobić na plik pod emulator? Ja nie wiem, żem ciemny kmiotek ino.
larek 2007-07-08 15:47:46
Nie musisz tego wklepywać. Na stronie Tajemnic Atari są do ściągnięcia dyskietki z gotowymi listingami:
http://tajemnice.atari8.info/8_91/8_91_listingi.zip
Na dyskietce jest zapisany program w wersji LIST.
Oczywiście, żeby ułatwić życie wszystkim chętnym w zagranie w Kosmiczną Odsiecz, zrobiłem z tego gotowy, samouruchamiający się program (nawet nie trzeba włączać Basic-a). Kaz - plik poszedł do Ciebie.
Bwele 2007-07-08 17:48:33
Dzięki. A plik .atr z KO otrzymałem również od Arkadiusza Lubaszki, za co z tego miejsca bardzo dziękuję. Gra jest prościutka, ale fajna i nawet idzie mi o niebo lepiej niż 13 lat temu :P
Kaz 2007-07-09 00:02:42
Dodam tylko, ze gra "Space Rescue" jest juz na serwerze.
Urborg 2007-07-10 08:07:58
Przeklepywanie tego to wyważanie otwartych drzwi :-). Nie mam tu na myśli faktu że gra jest już dostępna, tylko samą czynność wpisywania programu.
Wystarczy bowiem zaznaczyć tekst i skopiowac do notatnika. Usunąć zbędne entery, tak żeby enter był jedynie na końcu linijki. Potem zapisujemy plik np. jako "gra.txt". W emulatorze robimy konwersję ASCII->ATASCII z z opcją "EOL only". Następnie uruchamiamy MakeAtr i tworzymy dyskietkę do której dołączamy skonwertowany plik. Potem zaś wystarczy uruchomić Basic pod emulatorem, podpiąć dyskietkę i załadować program komendą ENTER.
Urborg 2007-07-10 08:22:11
Hehehe, to jeden z programów na którym uczyłem się programować :-).
Btw. jest prawie identyczna gra tyle że w kodzie maszynowym. Pamięta może ktoś tytuł? Różnica była taka że zamiast meteorów były ruchome chmurki które trzeba było omijać. No i jeszcze była jakaś bestia która zjadała ludzi, chyba że się ją przypaliło trochę ogniem z silników :-)
Gury 2007-07-13 16:38:24
Hej Kaz,
Long time from last post. You really did great work with cataloging software. I will surely take a look at your list and see what I am missing ;)
Hear from you and have a great summer,
Gury
Ha, przypomniałem sobie jak przepisywałem "Nessie" z Bajtka :)
lewiS 2007-07-08 14:24:33
Draft prawie jak z Atari Corp. tylko nie ma Company Confidential! :) Respect!
Bwele 2007-07-08 15:27:56
Aha, i jeszcze taka sprawa. Nie chcę nikogo zamęczać, ale może znalazłby się ktoś litościwy i pracowity,m kto wklepałby do pliku listing z kosmicznej odsieczy z Tajemnic Atari? (jest tutaj: http://tajemnice.atari8.info/8_91/8_91_odsiecz.html) Uwielbiałem tę grę, próbuję sam to wpisać, ale mam problem z tym gdzie są spacje, a gdzie nie. Może można to jakoś łatwo przerobić na plik pod emulator? Ja nie wiem, żem ciemny kmiotek ino.
larek 2007-07-08 15:47:46
Nie musisz tego wklepywać. Na stronie Tajemnic Atari są do ściągnięcia dyskietki z gotowymi listingami:
http://tajemnice.atari8.info/8_91/8_91_listingi.zip
Na dyskietce jest zapisany program w wersji LIST.
Oczywiście, żeby ułatwić życie wszystkim chętnym w zagranie w Kosmiczną Odsiecz, zrobiłem z tego gotowy, samouruchamiający się program (nawet nie trzeba włączać Basic-a). Kaz - plik poszedł do Ciebie.
Bwele 2007-07-08 17:48:33
Dzięki. A plik .atr z KO otrzymałem również od Arkadiusza Lubaszki, za co z tego miejsca bardzo dziękuję. Gra jest prościutka, ale fajna i nawet idzie mi o niebo lepiej niż 13 lat temu :P
Kaz 2007-07-09 00:02:42
Dodam tylko, ze gra "Space Rescue" jest juz na serwerze.
Urborg 2007-07-10 08:07:58
Przeklepywanie tego to wyważanie otwartych drzwi :-). Nie mam tu na myśli faktu że gra jest już dostępna, tylko samą czynność wpisywania programu.
Wystarczy bowiem zaznaczyć tekst i skopiowac do notatnika. Usunąć zbędne entery, tak żeby enter był jedynie na końcu linijki. Potem zapisujemy plik np. jako "gra.txt". W emulatorze robimy konwersję ASCII->ATASCII z z opcją "EOL only". Następnie uruchamiamy MakeAtr i tworzymy dyskietkę do której dołączamy skonwertowany plik. Potem zaś wystarczy uruchomić Basic pod emulatorem, podpiąć dyskietkę i załadować program komendą ENTER.
Urborg 2007-07-10 08:22:11
Hehehe, to jeden z programów na którym uczyłem się programować :-).
Btw. jest prawie identyczna gra tyle że w kodzie maszynowym. Pamięta może ktoś tytuł? Różnica była taka że zamiast meteorów były ruchome chmurki które trzeba było omijać. No i jeszcze była jakaś bestia która zjadała ludzi, chyba że się ją przypaliło trochę ogniem z silników :-)
Gury 2007-07-13 16:38:24
Hej Kaz,
Long time from last post. You really did great work with cataloging software. I will surely take a look at your list and see what I am missing ;)
Hear from you and have a great summer,
Gury