Parada autorów by Kaz 2007-07-09 00:21:05

Jak wszyscy dobrze wiecie, atarionline.pl przeprowadza wywiady z każdym, kto nam wpadnie w ręce... Dzięki nieustającym w wysiłkach osobnikom, którzy współtworzą serwis, ukazuje się nam prawdziwszy obraz przeszłości, kulisy wydarzeń, których nigdy nie widzieliśmy, ciekawostkach warte posłuchania, momenty warte przypomnienia. Dzięki takim ludziom jak Karol "Charlie Cherry" Wiśniewski czy Michał "Dracon" Garbaciak i Marcin "Stryker" Wojciechowski powstają nowe wywiady i dowiadujemy się coraz więcej.

Rozmowy z autorami nie są jednak proste. Z autopsji wiem, że nie tylko trudno jest przekonać kogoś do udzielenia dłuższej wypowiedzi, która potem zamieni się w wywiad, ale często nawet przekonanych trudno jest przepytywać na okoliczność, która nas interesuje. Upływ czasu robi swoje, a życie płata figle. Niektórzy pamietają z tamtych czasów na tyle niewiele, że skromność nie pozwala im zabierać głosu, niektórzy zaś, wciągnięci prozą życia, zajęci rodziną i pracą, nie znajdują czasu na dawno zapomniane hobby. Nie ma się temu co dziwić, mnie również często brakuje czasu na atarowskie zainteresowania.

Tym przyjemniejsze jest, gdy autorzy opisywanych przez nas programów zgłaszają się sami, komentują nasze uwagi o ich grach czy po prostu przesyłają pozdrowienia przy okazji odwiedzin atarionline.pl w ramach chwil tęsknoty za młodzieńczymi zabawami :) Zdarza się, że w ich wypowiedziach można również odnaleźć ciekawe informacje, ale całość jest za krótka na sklecenie wywiadu. Dlatego postanowiłem zebrać takie rodzynki, wycinki, komentarze, fragmenty maili i zaprezentować Wam w jednym miejscu. Myślę, że każdy znajdzie coś tutaj ciekawego do przeczytania.

Mózgprocesor


Przy okazji opisu gry Mózgprocesor jeden z autorów gry, Wiesław Florek napisał w komentarzach: „Koledzy :) Pierwotnie „Mózgprocesora” napisaliśmy na ZX Spectrum. Gra na Atari była wydana jednocześnie w dwóch wersjach: na taśmę i na dyskietkę (ze specjalnie robioną grafiką dla wersji dyskietkowej). Jak na polskie warunki sprzedaliśmy naprawdę dużo kopii tej gry, mimo iż na giełdzie była dostępna u piratów. Zachowałem gdzieś pożółkłą kopię w wersji na ZX-a, na taśmie magnetofonowej. Sam wracam z nostalgią do tych pięknych czasów i cieszę się, że po tylu latach pamięta ktoś jeszcze o naszej grze :) Pozdrawiam Serdecznie, Wiesław Florek”. Niedługo potem pojawił się na atarionline.pl artykuł o tym, jak dzięki Arkowi Lubaszce uzyskaliśmy inną wersję tej gry, wydaną pierwotnie przez C.A.S., a nie Mirage. Wiesław Florek ponownie skomentował, dzięki czemu poznaliśmy kolejne wydarzenia: Witam Serdecznie. Jestem miło zaskoczony, że są jeszcze ludzie, którzy pamiętają „Mózgprocesora” i stare dobre czasy. Zabiegi jakich dokonuje Kaz, aby ożywić na emulatorze naszą grę, przez co do końca nie popadnie w zapomnienie, budzą mój ogromny szacunek! „Mózgprocesor” w wersji dla naszego Atari pisaliśmy przez około rok w assemblerze. Piotr z Pawłem zajmowali się kodem, ja natomiast robiłem "engine graficzny" :) dla wersji kasetowej jak i samą grafikę. Dwie wersje na Atari powstały dlatego, że w wersji taśmowej grafika musiała być jakby "wektorowa", podobnie jak w wersji na ZX-a, ze względu na ograniczenia pamięci. Druga wersja była przeznaczona dla ludzi, którzy wydali w Pewexie ogromne wtedy pieniądze na stację dyskietek, i tam grafika rastrowa dogrywała się z dyskietki przy każdej zmianie lokacji. Dodam, że nad grą pracowaliśmy około roku czasu, a sprzedawała się przez około 3 lata z bardzo dobrym skutkiem (jak na polskie warunki w tym czasie). Pozdrawiam Wszystkich Fanów Atari:) PS.1: Specjalne pozdrowienia dla Kaz-a, ArSofta i Dracona :) PS.2: Niewiarygodne że 16-letnia kaseta zachowała jeszcze zapis, który udało się odtworzyć, bo te kasety były nagrywane na 4 chińskich "jamnikach". PS.3: Jeśli pamiętacie te gierki z dawnych czasów to wszyscy mamy chyba teraz po 30-40 lat i dalej ostro gramy... mam nadzieję :) Wiesław Florek”

Inny Świat


Przy okazji opisu gry Inny Świat odezwał się Szymon "Enjo" Ender: „Ooo, jak miło, że ktoś dał linka do mojej mapki u Bacardiego :) Mój opis tam jest trochę dramatyczny, ale jak go pisałem to miałem jakieś... 13 lat. Brakowało mu profesjonalizmu, który jest widoczny tutaj. (..) Zagrywam sobie czasem w „Atari800Win Plus” pod Wine (dzięki Bogu zachowałem sobie wersję 3 beta emulatora, która chodzi w tej konfiguracji o niebo lepiej niż finalna). Cieszę się, że wyszedł „Atari++”, bo mogę grać teraz „bardziej natywnie” :). Raczej gram w niewymagające większego zaangażowania hiciory typu „Bruce Lee”, „Zorro”, „International Karate” i nie potrafię się zmusić do gry w ambitniejsze pozycje, a szkoda. Chyba wkrótce zabiorę się za „Kolony”, skoro tak to chwalicie. Byłem na to kiedyś z leksza za tępy :). A może tak mi się tylko wydaje. Ostatnio zaangażowałem się w tłumaczenie konwersji „Mercenary” I i II. Do, powiedzmy, bezbłędnej programowo (jeszcze nie translacyjnie) wersji została jedynie jedna kompilacja, ale nie potrafię zachęcić do niej, ostatnio bardzo zagonionego, tajemniczego Autora MDDC. Na razie jest paskudny bug w książkach w „Damoclesie” („Mercenary II”) (strona domowa: http://mercenarysite.free.fr/). Chwalę bardzo sobie tak zwaną (może nie tylko przeze mnie) Złotą Półdekadę polskich gierek na Atari. Miałem bardzo dużo oryginałów z różnych firm. Do dziś przeklinam dzień, w którym sprzedałem Atari z pełnym zestawem oryginalnych gier, 2 stacjami dyskietek i drukarką :(”.

Profesional Killers


A czy pamiętacie Radka Karolaka i jego Profesional Killers? Oczywiście, że tak! Ale któż by się spodziewał, że w komentarzach do opisu przebojów z odzyskiwaniem tej gry odezwie się jeden z bohaterów gry, a właściwie ofiara w grze? :) Tego chyba jeszcze nie było we współczesnym świecie, żeby postać z gry komentowała cokolwiek. A na atarionline.pl wszystko jest możliwe i w ten sposób Michal Gierlik powinien zostać wpisany do księgi Guinessa: „O rany, Karol. Ty to jeszcze pamiętasz? Ja już to wszystko zapomniałem. Agrhhhh! A jeśli chodzi o Twoje dziwaczne gry, które wciskałeś klientom na Grzybowskiej, to do dzisiaj pamiętam jak zadzwonił do mnie w nocy jakiś dziwak i z marszu się pyta „Panie, jak się kolonizuje planety, bo mi wszyscy koloniści giną z głodu w następnej kolejce po wysadzeniu?” Trochę mi czasu zajęło, zanim sobie przypomniałem, że chyba zaistniałem w instrukcji jako beta-tester. Pozdrawiam Ciebie i czytelników.”

Robbo 76


Z wizytą w naszym katalogu gier pojawił się Marek Jaworowski, który wzruszył się widząc swoją produkcję Robbo 76, wykonaną „Robbo Konstruktorem”: „Kurcze, wchodzę w katalog gier na atarionline.pl, a tam... normalnie łezka w oku się zakręciła... „Robbo 76 z mapami mojego autorstwa. Już myślałem, że przepadło w odmętach niepamięci, gdzieś na dyskietce rozmagnesowanej, a tu proszę, poszło w ludzi i w necie chodzi. Uśmiech mam od ucha do ucha! Dzięki za to, że ta stronka istnieje! Pozdr! Fan Atarynki, Marek J.”. Zdołałem jeszcze wypytać Marka o okoliczności powstania tej gry, na co odpisał mi tak: „Jeżeli chodzi o tworzenie mojej wersji „Robbo” to zrobiłem go samodzielnie, a ile czasu to zajęło to już nie pamiętam - pewnie na wakacjach więcej czasu było - wtedy miałem 15 lat - no w każdym razie starałem się, żeby te poziomy stanowiły jakieś wyzwanie dla fanów „Robbo”. Wersja „Robbo Konstruktora” nie była oryginalna - w tamtych czasach miało się wrażenie, że jak się coś kupuje na "giełdzie" to jest oryginalne (no bo w końcu za to zapłaciłem to musi być oryginał - takie było myślenie). Więcej w sumie nie robiłem, oprócz przechodzenia kolejnych gier. ;-) Z "poważniejszych" rzeczy to podejmowałem próbę przeniesienia „Robocopa” z Amigi na Atari przy użyciu Basica - wyglądał on dokładnie tak samo jak na Amidze (co do piksela), ale ze względu na "dużą" rozdzielczość był tylko w 2 kolorach (u mnie był czarno-zielony, bo miałem monochromatyczny monitor Neptun ;-) ). No i przesuwał się w lewo i prawo po chodniku jak się ruszało joystickiem, wyjmował pistolet albo odwracał się w stronę gracza z tekstem "Thank you for your cooperation". Próbowałem też dokonywać tłumaczeń gier na polski język (m.in. „Draconus”), czyli w kodzie gry zmieniałem angielskie napisy na polskie, ale poziom tego wykonania był co najwyżej mierny. Jak ktoś znajdzie coś takiego w sieci to się nie przyznam ;-) Ot i cała moja praca! Pozdrawiam, Marek J.”

Fizyka - Obliczanie Zadań


Pan Roman Kapturczak, którego poznaliśmy dzięki Pigule/Shpoon skomentował nowinkę o swoich programach następująco: "Bardzo dziękuję! Panu Marcinowi Prusiszowi za SIO2SD (wspaniałe "cacko" - pośrednio Panu Jakubowi Kruszonie-Zawadzkiemu za skonstruowanie!) i wysłanie moich programów do atari.online oraz wszelaką pomoc, a Panu Krzysztofowi Ziembikowi za umieszczenie i miłe słowa! Panu Marcinowi przesłałem FIZYKĘ i hasła do Koła fortuny. Mam jeszce trochę programów ale muszę je "zakończyć" bo często są zbyt surowe na publikację. (...) Taki jestem dumny z tej publikacji, że pocztą rozesłałem link do moich... - ku chwale Atari. Na studiach programowaliśmy w Fortranie "na sucho" (raz byliśmy oglądać komputer w klimatyzowanej hali), którego prawie nie rozumiałem, taka to była nowość. Programowanie w Basicu sprawiło mi wielką umysłową rozrywkę. Wstawałem i szedłem spać z myślą o Atari! Programy testowałem na dzieciach, ucząc ich jednocześnie. A potrafiły zawiesić każdy program! Jeszcze raz bardzo dziękuję, a na maila prześlę programy w DOS-ie." Obiecaną przesyłkę otrzymałem, a korespondencja zamieniła się w też w dłuższą pogawędkę, której rezultaty będziecie mogli przeczytać i zobaczyć już wkrótce!

Na dzisiaj to tyle, a za jakiś czas kolejna porcyjka wynurzeń autorów programów na Atari.
larek 2007-07-09 00:36:00

Bardzo przypadło mi do gustu to "ku chwale Atari" napisane przez Pana Romana :-)

Roman 2007-07-09 12:01:49

Bardzo mi miło Panie Arku! (klikając na link "larek" otworzyła się Pana stronka -patrząc wstępnie bardzo ciekawa, postaram się wnikliwie ją przeczytać!).
Gorąco pozdrawiam!

larek 2007-07-09 14:45:38

:) Strona dopiero raczkuje i na razie jest w budowie. Do premiery serwisu jeszcze długa droga. Mam nadzieję, że sił starczy.

Dracon 2007-07-09 20:35:07

Fajnie, ale ja juz w zasadzie nie robie wywiadow. ;) Mimo wszystko dzieki za pamiec. :)
Tak poza tym, to czy i kiedy pojawi sie w katalogu gra edukacyjna (bodajze z RADIOKOMPUTERA) pt. "Podróże po Polsce" ???
Z nostalgią wspominam tę produkcję jako że grałem w nią nie mając jeszcze własnego /|\ :)

Bwele 2007-07-10 13:30:51

Również czekam na "Podróże..." Bardzo dobra nowinka!

Kaz 2007-07-13 00:28:49

Kiedys juz szukalem tej gry, ale bez sukcesu.