Na prośbę Kaz-a chciałem dziś opisać arabską wersję Atari 65XE i
arabskie cartridge oraz to, jak wszedłem w posiadanie tak rzadkiego
sprzetu. Może komuś z kolekcjonerów artykuł ten pomoże zaopatrzyć
się w równie niecodzienny komputer czy akcesoria.
Prolog - egipskie targi na amerykańskim placu
Śledzę sprzęt i gry Atari na amerykańskim eBay-u regularnie od
kilku lat, praktycznie codziennie. Arabski Atari 65XE sprzedawał
kilka razy chyba tylko jeden człowiek z Egiptu, o nicku
„arabic_computers”. Zazwyczaj oferuje je razem z jednym arabskich
cartridgy. Sprzedaje też mnóstwo innych modeli arabskich, głównie
komputery standardu MSX. Myślę więc, że jeśli ktoś z Was zwróci się
do „arabic_computers” przez formularz eBay z zapytaniem o arabskie
Atari, to nie zostanie zignorowany. Na szczęście można się z nim
dogadać po angielsku. Dwa razy licytowałem w jego aukcjach i dwa
razy przegrałem. Ceny, które pamiętam, wynosiły od 80 do 100 funtów
brytyjskich + 24 funty za wysyłke. Daje to niebagatelną sumę około
700 złotych plus ewentualny VAT (22%), bo towar jest spoza UE.
Sprzedający odezwał się do mnie po aukcji e-mailem proponując
sprzedaż innego egzemplarza. Oferta zaczynała się od 100 funtów
plus koszty wysyłki. Za każdym razem targowałem się, choć jestem w
tym kiepski, pamiętając, że taki jest zwyczaj w krajach arabskich.
Udało mi się za każdym razem utargować około 30% ceny.


Pierwszy arabski Atari 65XE wraz z cartridgem „aDawliah” NA0031
przyleciał do mnie z Egiptu rok temu. Nigdy nie widziałem tak
brudnego komputera! W środku były po prostu kłęby brudu i kurzu
oraz pancerzyk owada! Pierwsze co zrobiłem to wyssałem wszystko
odkurzaczem i natychmiast wyrzuciłem worek ;). Po 4 godzinach
czyszczenia benzyną, ludwikiem i CIF-em (każdy zdjęty klawisz
osobno!), komputer nabrał blasku. Oprócz małego przypalenia i
odrobinę zbitych rogów, wygląda teraz znakomicie. Drugi egzemplarz
sprowadziłem na identycznych warunkach. Przyleciał do mnie w tym
roku, z cartridgem NA021. Komputer sprzedałem znajomemu
kolekcjonerowi z Łodzi. Cartridge
mi został.
Cudo od Allacha pod polską strzechą
Arabski 65XE jest bardzo rzadkim modelem. Na „AtariAge” nie ma o
nim prawie nic. Jedynym miejscem w sieci, które dokładnie go
opisuje, jest strona
Kevina
Savetz’a. Dla osób nie znających angielskiego krótki opis
różnic względem zwykłego Atari 65XE:
- zmieniony pasek na froncie obudowy (dodany napis arabski
oznaczający „Gwiazdę”),
- dodatkowe oznaczenia na klawiszach,
- zmodyfikowany system operacyjny.
Ta ostatnia zmiana jest najważniejsza. Komputer posiada dwa zestawy
znaków: arabski i klasyczny. Ale, co ciekawe, zestaw arabski jest
zestawem pierwszym (domyślnym), a zestaw klasyczny jest wstawiony w
miejsce międzynarodowego. Arabski zestaw posiada wielkie litery
angielskie, ale małych liter, cyfr i znaków graficznych już nie. Są
zastąpione znakami arabskimi. Konsekwencja jest zabawna, przy
odpaleniu jakiegokolwiek programu, czy gry, albo nawet „Self
Test”-u: wszystkie cyfry i małe litery są zastąpione arabskimi
„robaczkami”:
Zmianę zestawu znaków i trybu pracy według Kevina Savetz’a wykonuje
się kombinacją Shift+Help. U mnie to nie działa. Jedynym sposobem
jaki znalazłem jest użycie POKE 756,204. W praktyce efekt jest
zabawny, co pokazuję w krótkim
filmiku.
Ale dwa zestawy znaków to nie jedyna zmiana: system ma dwa tryby
wprowadzania znaków: zwykły i arabski, gdzie pisze się od prawej do
lewej! Jest to rozwiązane następująco: w trybie arabskim kursor
cały czas stoi w miejscu, a znaki przesuwają się w prawo. Po
dojechaniu do końca linii przechodzą normalnie do kolejnej. Ale po
osiągnięciu końca trzeciej linii znikają. Nie ma też
charakterystycznego brzęczyka, ostrzegającego przed końcem trzeciej
linii. Wykonałem kolejny
filmik pokazujący, jak to wygląda w
praktyce.
Tryb arabski jest domyślny. Ale nawet w nim, jak pisałem, są duże
litery angielskie (choć cyfry już nie) i wprowadzanie działa
normalnie. Przełączenie się na znaki arabskie i pisanie od prawej
do lewej następuje po naciśnięciu klawisza Caps.
Nie stwierdziłem w moim egzemplarzu innej funkcji, o której pisze
Kevin Savetz, autor przytaczanej wcześniej strony, że w trybie
arabskim po naciśnięciu spacji ostatni znak arabski zmienia się na
inny. Otóż
arabski alfabet
zbudowany jest jakby z dwóch typów znaków - „płaskich”, opartych na
kształcie linii, i „nie płaskich”. Ostatni znak w każdym wyrazie
nie powinien być „płaski” i Atari Kevina wykonuje tę robotę
zamieniając znaki. Moje Atari nie. Może dołożyli tę funkcję w
nowszej wersji systemu?
Ten model Atari jest w ogóle owiany tajemnicą. Nie udało mi się
nigdy ustalić, gdzie były wytwarzane i na jaką skalę. Firma
„aDawliah”, która firmuje arabskie cartridge opisane dalej, nie
podpisała się na komputerze. Podejrzewałem nawet, że jest to
znakomita jakościowo, nielegalna przeróbka, niezależna od Atari,
ale chyba tak nie jest. Po pierwsze, jak widać na zdjęciach, ROM OS
jest sygnowany przez Atari.
Po drugie, nadruki na klawiszach są perfekcyjnie wykonane, w tej
samej technice co zwyczajne oznaczenia klawiszy:
Zagadkowe jest też to, że zarówno komputer jak i cartridge są
oznaczone arabskim wyrazem, oznaczającym według sprzedającego
„Gwiazda”. Podobno pod taką marką obok wyrazu „Atari” było
sprzedawane Atari w krajach arabskich. To trochę dziwna wersja,
moim zdaniem. Może ktoś był w krajach arabskich, zna ten rynek i
pomoże wyjaśnić te sprawy?
Egipskich tajemnic ciąg dalszy
O arabskich cartridge-ach nie słyszałem nigdy wcześniej, ani
później. Nie ma ich na żadnych listach z rzadkimi cartridgami, nie
ma ich na najbardziej znanej w świecie stronie dla kolekcjonerów
cartów „Atari Cartridge Dumping Project”. Ale carty bezsprzecznie
istnieją, wyglądają bardzo profesjonalnie i jest ich spora ilość!
Produkowała je firma elektroniczna
„aDawliah”, istniejąca do dziś. Może
kiedyś powalczę z nimi o jakąś informację na ten temat. Razem z
komputerami od „arabic_computers” wszedłem w posiadanie dwóch sztuk
takich cartridgy. Pierwszy, gdy przyleciał, był w stanie jak na
zdjęciu poniżej. Sprzedający przesyłając mi jego zdjęcie, wraz z
kilkoma innymi, podobnymi, opisał go następująco:
„They are ALL
genuine Atari Egypt cartridges! The Game cartridges have a
protection chip ad well as the ROM chip so they could not be
copied. Some of the cartridges have Atari 'Star' written on the
back of them in Arabic.” Hmmm... obudowa wyglądałaby jak zwykła
z serii XEGS, gdyby nie szokujący tył.
Cart faktycznie zawierał gry. Ale jak spojrzałem na nalepkę, to
zapewnienia o autentyczności wydały mi się podejrzane. Delikatnie,
ostrzem zdjąłem więc jedną nalepkę, potem kolejną, i... ukazał się
taki widok:
A w środku odkryłem nie żaden „protection chip”, ale zwykłą pamięć
27C512, nalutowaną na oryginalny scalak (nie wiem jaki, ale
przypuszczam, że ROM 16KB). Jedna nóżka (pin numer 28) od
oryginalnego chipa była odcięta. Odlutowałem więc i odgiąłem nóżkę
od 27C512, a dosztukowałem tę brakującą od oryginału.
Tadam! Cart pokazał tajemniczy program po arabsku! Na oko to
program edukacyjny z fizyki:
Co ciekawe - cartridge wyświetla poprawnie tekst arabski również na
zwykłym Atari. Drugi cart jaki posiadam to słownik
arabsko-angielski NA0021 „Najm Dictionary”. Tego nie rozbierałem.
Również on wyświetla poprawnie tekst arabski na zwykłym Atari.
„Arabic_computers” oferował mi jeszcze inne cartridge, głównie te
przerobione i „przelepione” na gry. Chciał dużo, więc się nie
skusiłem. Ale z jego aukcji i zdjęć, które przysłał mogę
zidentyfikować jeszcze co najmniej 3 cartridge:
- NA 0012 - nie mam pojęcia co to takiego:
- NA 0033 - program „How know computer?”:
- „Programming Quiz” - przynajmniej taki był opis na
aukcji:
Sądząc z numerów - w krajach arabskich może być ponad 30 cartridgy,
z których istnienia Zachód praktycznie nie zdaje sobie sprawy! A
taki słownik arabsko-angielski to nie byle co. W tej chwili pracuję
nad tym, by go jakąś nieniszczącą metodą zdumpować do pliku i
rozpowszechnić.
Jestem ciekawy ile jest w Polsce arabskich Atari 65XE? Może wiecie
o jakimś jeszcze? Nawet na „AtariAge” uznano ten komputer za
prototyp (moim zdaniem niesłusznie) i liczą na palcach posiadaczy
tego modelu. Myślę więc, że 100 funtów, jakich żąda Egipcjanin za
ten komputer to dobra cena. Gdyby komuś udało się go kupić - dajcie
znać.