Dwie Wieże by Muffy 2007-10-20 10:11:37

(c) 1993 ASF
autorzy: Aleksander Ast, Piotr Kulikiewicz, Jacek Grad
opis: Adam "Muffy" Sokołowski
pliki gry tutaj

okładka gry


Okoliczności przyrody
Gra została wydana w 1993 roku, zarówno na dyskietce jak i kasecie, przez ASF s.c. znane między innymi z kultowych "Mieczy Valdgira", "Artefaktu Przodków" i innych. Za pomysł na grę i kod programu odpowiedzialny jest Piotr "Presley" Kulikiewicz, jeden z założycieli ASF-u, a za muzykę Jacek Grad. Co do grafiki to do dziś jest ona sporną kwestią. Na obrazku tytułowym gry możemy przeczytać, że za całość (oprócz udźwiękowienia produktu) odpowiedzialny jest Piotrek.Tej sprawy nie rozjaśnił niestety Aleksander Ast (czołowy grafik firmy), zasłaniając się niepamięcią w wywiadzie, który przeprowadził Karol "Charlie Cherry" Wiśniewski dla atarionline.pl. Na szczęście w zasobach internetowych, a dokładnie na stronach atariarea.krap.pl, znalazłem wywiad Marcina "Stryker" Wojciechowskiego z Piotrem, gdzie przyznaje się do tego, iż grafikę w całości na atari wykonał właśnie Aleksander Ast. W tymże artykule możemy dowiedzieć się również, że gra powstała w rekordowym jak na tamte lata czasie dwóch tygodni! Jak czytamy: "...to gra w zasadzie zrobiona jako zakład, że mi się uda zrobić grę w 2 tygodnie. ;) No i ja tę grę zrobiłem w takim czasie, normalnie trwało to 2-3 miesiące." W dalszej części wywiadu autor przyznaje się do tego, o czym wcześniej pisałem, a mianowicie, że dysponował on gotową grafiką. Czyli jednak Aleksander grafikiem.

Piotr Kulikiewicz
Aleksander Ast


Sedno sprawy
Grę autorzy określili jako "przygodowo-zręcznościową grą fantasy", chociaż prościej byłoby napisać: "komnatówka". Z grafiką na poziomie średnim z plusem, której poziom podwyższa animacja bohaterki - schyla się ona bowiem po zabierane przedmioty - a także biegające beztrosko wilki czy też pieski. Na marginesie, sposób, w jaki Iris układa ręce do zaklęcia pod koniec gry, kojarzy mi się z "Magią Kryształu". Natomiast muzyka zaczyna męczyć uszy już po około 20 minutach. Niby isntnieje możliwość przełączenia muzyki podczas gry na efekty dźwiękowe, jednakże odgłosy kroków poruszającej się bohaterki sprawiają, że przychodzi nam na myśl tylko jedno słowo - MUTE. Cisza w tym wypadku jest złotem.



Bohaterką gry jest niejaka Iris, która jest wojowniczką i czarodziejką. W świecie Dwóch Wież poszukuje ona Zaklęcia Przemiany, które pozwoli jej połączyć się z duchem ognia i, po porzuceniu ludzkiej postaci, poznać tajemnice wszechświata. Tyle skrótowo legenda, o której w instrukcji jest niewiele więcej. Na świat gry składają się tytułowe dwie wieże (wschodnia i zachodnia), las i kopalnia. Używając odpowiednich przedmiotów musimy odnaleźć magiczny pierścień, który ochroni nas przed potężnym zaklęciem przemiany. Uważajmy przy tym na przeszkadzajki (smok; biegające zielone coś, co przypomina żabę; wybuchające gejzery; ostre kolce, groźne gdy na nie skoczymy lub spadniemy), które z przyjemnością pozbawią nas jakże cennego życia. Gdy stracimy trzy to zaczynamy zabawę od nowa.



Bohaterką sterujemy za pomocą joysticka w sposób standardowy:

Przedmiotów w ekwipunku mieszczą się maksymalnie trzy sztuki i często bywa tak, że musimy się wracać wiele ekranów, by zabrać ten jeden niezbędny. We wszystkich trzech wersjach, które posiadam, występuje drobny "bug" podczas gry. Mianowicie, jeżeli położymy jakikolwiek przedmiot bezpośrednio pod podestem, który jest tuż nad tym przedmiotem, to na ten podest już nie możemy wskoczyć. A jeżeli wejdziemy na niego z innej strony, to spadniemy dokładnie w tym miejscu, w którym ten przedmiot położyliśmy. Błąd w programie spowodowany jest zapewne krótkim czasem pisania gry, o czym wspomniałem wcześniej. Czy ktoś testował grę oprócz atora? Pewnie nie. No cóż - to nas nie zabija, ale potrafi zdenerwować, a ponieważ gra została oficjalnie wydana, to nie powinno się to zdarzać. I za to minusik.



Porady spod lady
Ponieważ nie spotkałem się nigdy z kompletnym opisem tej gry, a widząc, że spędza ona sen z powiek niektórym do dzisiaj, poniżej prezentuję krótki sposób jej przejścia. Jeżeli ktoś nadal pragnie samodzielnie ją ukończyć to proszę zamknąć przeglądarkę. Dla ułatwienia: każdy przedmiot użyty możemy spokojnie zostawić.

Pierwsze kroki skierujmy w poszukiwaniu łuku i strzał, które pomogą nam pozbyć się warującego psa na cmentarzu. Niestety, chociaż przejście już mamy wolne, to wejścia do zamku pilnuje wartownik. Wracamy więc i zaczynamy penetrować kopalnię, z której zabieramy kilof i czaszkę. Po drodze zaopiekujmy się kluczem trzecim i biegnijmy do zachodniej wieży, nie zapominając po drodze srebrnego pucharu. Czaszkę ofiarujmy zapomnianej mogile, a otrzymamy słabą truciznę. W lochach wieży dębowe drzwi otwieramy kluczem, a szalonego maga raczymy trucizną nalaną do pucharu. Wypadnie mu medalion. Zróbmy teraz użytek z kilofa, najlepiej na tym kamiennym zwale i idźmy do górnej baszty, gdzie znajdziemy klucz pierwszy. W podziemiach wieży zaopiekujmy się krzesiwem, dzięki któremu chrust zapłonie żywym ogniem. Dokonajmy cudu: za pomocą ogniska i złotego guzika uzyskamy sztabkę złota. Teraz na wschód, "tam musi być jakaś cywilizacja" ;). Za łapówkę wartownik "przez nieuwagę" opuści zwodzony most. Możemy zacząć zwiedzać drugą wieżę. Kluczem pierwszym otwórzmy kolejne drzwi, prowadzące tym razem do komnaty mędrca. Jest on typowym materialistą, dlatego za sztabkę złota ofiatuje nam księgę. Poszukajmy jeszcze klucza drugiego, a następnie w podziemiach odnajdźmy pierścień. Teraz biegusiem po nóż i w cywilizowany sposób wycinamy sobie pergamin z księgi. Jeszcze raz odwiedzamy mędrca, który łaskawie wypisze nam tekst zaklęcia na pergaminie (jakby nie mógł w księdze...). Nad ogniskiem recytujemy tekst zaklęcia i chronieni pierścieniem, kończymy grę.



Moja ocena: 3
Widać, że gra była szybko pisana i mało testowana. Wydaje mi się również, że niektóre elementy miały być bardziej rozwinięte, na przykład występujący smok, cmentarz, pozostali wartownicy, tylko zabrakło czasu. Jeśli dołożymy do tego męczącą muzykę oraz wspomniany błąd w programie to ocena nie może być zbyt wysoka. Po "Mieczach Valdgira" już zawsze liczyłem na więcej.
Kaz 2007-10-21 13:26:21

Dobry opis, ale gra mnie sie podoba, ja bym dal czworke. Przy okazji: jak ktos bedzie stosowal opis przejscia w praktyce, to niech da znac, czy dziala.
Muffy 2007-10-21 23:59:42

Jeszcze jedno, bo w opisie buga tego nie ma - zabranie felernego przedmiotu rozwiązuje sprawę związaną ze spadaniem.
charlie_cherry 2007-10-22 10:24:49

Mnie gra się średnio podoba - o wiele bardziej do gustu przypadła mi "Magia Kryształu"...
Muffy 2007-10-22 16:56:50

nic nie przebije "Pirate Adventure" - "Poly wants a cracker..." ;)
Vidol 2007-10-22 20:19:18

Gierka fajna ale troche wyglada jak wersja beta i ta szara postac troche nie pasuje do reszty . Proponuje cos takiego: po wlaczeniu gry F8 i c02c0 74 f8 74 f8 - niby nic wielkiego ale fajnie wyglada :)
Muffy 2007-10-22 23:31:41

Proponuje ostatnie dwie na 74 74, ja tam wolę niebieski :)
Xargos 2007-10-25 03:01:59

a jaka instrukcja/komenda? bo sam wpis daje -> invalid command :/
vidol 2007-10-25 08:37:34

komenda change, czyli po "c" powinna byc spacja : c 02c0 74 f8 74 f8
stRing 2007-10-25 18:58:32

czekałem aż ktoś zapyta :P, sam nie wiedziałem jak to zrobić :)
stRing 2007-10-25 19:00:43

heh, znacie jeszcze jakieś sztuczki?
Xargos 2007-10-26 03:28:33

No, teraz to rozumiem :) Dzieki!
Az chyba zagram, jak mi cierpliwosci starczy...
widmo 2007-12-24 16:23:58

Dzieki za opis, ta gra byla trudna i wlasciwie bezsensowna ze skojarzeniami. Bo skad mialbym wiedziec ze potrzeba mi pierscienia. Koniec do dupy jakis, ani filmiku animacyjnego ani nic. Pamietam artefakt przodkow, jak sie skonczylo gre to 200 ponad dzwonkow sie wczytywalo zakonczenie hihihi ale filmik byl na swe czasy niezly. Ale na Xboxie360 sa lepsze gry niz na konsolo atari 800 xe ;]
Kaz 2008-01-26 22:12:04

Nie sadze, zeby gry na Xboxa byly lepsze niz na Atari, bo o atrakcyjnosci gier swiadczy przede wszystkim grywalnosc, a nie warstwa wizualna. Ale poczekamy, zobaczymy czy za 20 lat bedzie taki sentyment do gier na Xboxa, jak obecnie do gierek Atari... Ja sadze, ze nikt nawet nie bedzie pamietal, co to byl Xbox. :)
muffy 2008-02-01 14:59:37

a co to jest Xbox? ;)))
adam 2008-07-24 00:03:40

zawsze miałem sentyment do boxu ;-))
Pibwl 2010-12-14 22:44:13

Gra bez sensu - dzięki za opis, bo utknąłem na mędrcu i szkoda byłoby poświęcić na to więcej czasu ;-) Pewnie z powodu niedopracowania gry, cała masa przedmiotów jest tylko "dla zmyłki". Gdyby nie "built-in" nieśmiertelność, nie wiem, jakim cudem można przejść np. gejzery w kopalni z etatowymi trzema życiami ;-)
Majster87 2011-10-18 00:37:56

Jak używać przycisku fire który to na klawiaturze bo już godzinę nad tym siedzę i jakoś nie mogę nic podnieść.
GRooBY 2019-11-22 00:48:25

@Kaz - opis dziala - super mimo opisu trzeba bylo jeszcze troszeczke myslec samemu (nie za duzo)

Dzis przeszedlem te gre bo zawsze chcialem w nia zagrac i mnie intrygowala.

Niestety, jak sie gra bez niesmiertelnosci to mozna juz spakowac joy'a czy tez wlaczyc inna gre. Margines bledu jesli chodzi o przeszkadzajki vs przeskoczenie ich jest prawie nie istniejacy, rowniez skoki pomiedzy platformami itd. Trzeba byc bardzo! cierpliwym aby jakos polazic normalnie. Mechanika glownej bohaterki jest tragiczna jak dla mnie, i na tyle co ona musi przejsc w tej grze to jest za wolna (szczegolnie skoki itd). Aby przeszkoczyc jakas zabe albo gejzery to trzeba byc bardzo ale to bardzo precyzyjnym.

Przedmioty w grze. Dzieki za opis bo bez niego NIGDY bym tej gry nie przeszedl. Wiele rzeczy jest nie potrzebnych i bohaterka moze tylko niesc 3 przedmioty na raz. Ciezko sobie wyobrazic do czego trzeba chodzby 'zloty guzik' ... czy tez medalion itd. Takze dzieki bardzo za opis bo naprawde ciezko by bylo to rozkminic samemu. Czy tez pierscien na koncu gdzie nas chronil od zaklecia? Skad gracz moglby to wiedziec?

Wyobrazasz sobie byc na koncu, nie majac pierscienia i wywolac zaklecie przy ognisku? Tracisz ostatnie zycie i koniec gry... masakra

Jezeli autorzy chcieli to zrobic w stylu 'Da Vinci Code' to moim zdaniem mechanika postaci, margines bledu w skokach itd powinien byc wiekszy aby gracz nie musial sie pocic nad rebusami/lamiglowkami i w tym samym czasie pocic sie czy dobrze skoczy ona przez zabe czy gejzer aby nie stracic zycia.

Dodam ze to osobiste wrazenie i odczucie (bez urazy Panie i Panowie lubiesnicy tej gry).

Sorry, nie chce brzmeic pesymistycznie zabardzo ale niestety Dwie Wierze sa dla mnie osobiscie rozczarowaniem.

Pozdrawiam