Gonzo przyleciał! by Kaz 2008-03-30 01:31:46

Jak większość stworzeń latających, także i kolega Gonzo ma swoje odloty do i przyloty z ciepłych krajów. Po dłuższej przerwie, podczas której byłem już skłonny przypuszczać, że kolejny nasz człowiek został wciągnięty w prozę życia i nie ma czasu na hobby, Gonzo powrócił... z nowymi obrazkami i ze swoją nieustającą idée fixe!



Idée fixe (z francuskiego "myśl natrętna") to, według encyklopedii "myśli i zamierzenia najczęściej nierealne, ale zaprzątające umysł, często w sposób chorobliwy". A Gonzo cierpi na manię przeniesienia na Atari gry "Last Ninja" z Commodore C64, o czym była już mowa dwa lata temu tutaj oraz tutaj. A teraz kartka z notatnika pacjenta ogarniętęgo manią ostatniej niuni:



"Ale oczywiście mam coś co nie daje mi spokoju - Last Ninja. Myślę, że
przynajmniej jeden level da się zrobić. Mam już wszystkie plansze The
Sewers i część animacji. Trzeba to "tylko" (właśnie tu jest problem) połączyć i dorobić detale jak płonące pochodnie, mruganie oczami, itp, ale to drobiazg. Muza: Miker zrobił w RMT ścieżkę do Central Park. Jest "very okey" i chyba się nie obrazi jak się ją podłożę. Wysłałem to wszystko TeBe, zobaczymy jak się sprawy potoczą. (...) Dodatkowo podsyłam Ci poprawiony Central Park (pierwszy obrazek, który zrobiłem w G2F, miał tak dużo błędów, że musiałem go zrobić od nowa) z muzą Mikera."




Zapytany o zdanie Miker oczywiście nie miał nic przeciwko użyciu swojej muzyczki jako podkładu do obrazków. Z muzyką nie było więc problemu, gorzej z koderami, którzy byliby chętni pomóc w przeniesieniu gry na Atari. Gonzo apeluje o pomoc osobę, która chętna by była zmierzyć się z tematem. Może zaczynając tylko od jednego poziomu, może bez wszystkich wodotrysków wersji oryginalnej, ale żeby można było sobie pograć. Po raz kolejny okazuje się, że grafik i muzyk są gotowi do działania, a brak trzonu to spajającego... Mało koderów wśród Atarowców, oj mało :(. Na razie więc możemy poruszać się zarysem postaci Ninja na statycznym tle, bo tyle udało się wycisnąć początkującemu w programowaniu w assemblerze Gonzo oraz obejrzeć grafikę jednego poziomu i animacje Ninja.



Gonzo dołączył też do przesyłki obrazki-konwersje "Mickey Mouse" oraz "Fighter Bomber". Ten ostatni to kontynuacja tematów lotniczych o których było już tutaj i tutaj. Ładne obrazki, wszystko w jednej paczuszce. I oczywiście oczekujemy też pracy Gonzo na konkurs graficzny :).

maly_swd 2008-03-30 01:38:59

ŁAŁ:) Last ninja ... kozackie te obrazki

mazi 2008-03-30 03:17:10

Dobra robota!!!

caco 2008-03-30 04:39:45

:)
Szkoda, że nie jestem koderem...

Kaczor 2008-03-30 11:19:03

Zagrałbym w taką gierę, zawsze zazdrościłem Spectrumowcom, Commodorowcom i Amstradowcom (bo na te kompy prawdopodobnie się ukazała).

MaW 2008-03-30 17:45:33

coś czuję, że już prędzej ja bym zrobił flashową retrowersję niż tu się koder do tego znajdzie...

xxl 2008-03-30 21:19:57

na bbc jest last ninja, trzeba zagrac w ta wersje i sprawdzic czy jest miodna jak na inne platformy... konwersja z bbc nie jest trudna trzeba tylko sprobowac.

Kanapka 2008-03-30 21:35:06

koderow gier na atari jest tylko kilku i wszyscy sa zajeci, a reszta pewnie robi dema :)

tokugawa 2008-03-30 23:06:17

Mnie urzekła jedynka - ale to na PC :) Może.. kiedyś... Fakt faktem obrazki są klasy "to na atari się tak da?" :P

charlie-cherry 2008-03-31 14:44:06

Grafiki wyglądają super! Nie tylko "The last Ninja" ale ta z Myszką Miki również.