Eugenia by Kaz 2008-07-26 03:47:37

Dwa miesięce temu poszukiwałem programisty do zrobienia slideshow czyli pokazu obrazków, które przekonwertowałem podczas ćwiczeń z programem Graph2Font. Oczywiście zamiast programistów chętnych do współpracy odezwał się przede wszystkim chór "bezinteresownych doradców". Parafrazując Cezarego Pazurę z filmu o chłopakach, co nie płaczą: gdybym słuchał tych głosów... już bym k... nie miał ręki, a slideshow nigdy by nie powstał :).



Nie chodzi mi o piętnowanie kogokolwiek, ale o przekazanie ogólniejszej nauki stąd płynącej: jeżeli piszesz grę, demo, robisz grafikę i muzykę - nie daj się przekonać, że nie dasz rady, że się nie da, że to i że tamto! Na forach internetowych jest mnóstwo ludzi, których jedyną widoczną działalnością jest tylko komentowanie. Nie daj się w to wciągnąć, rób swoje.

Wszystko zaczęło się od Krzyśka "xxl" Dudka, który upowszechnił modę na konwersje. Ostatnio swoje programistyczne palce macza w przenoszeniu gier z egzotycznego w polskich warunkach komputera Acorn Electron oraz BBC Micro, więc postanowiłem i ja zobaczyć, co mogę uszczknąć z tamtych maszynek i pokazać na naszym sprzęcie. Okazało się, że Acorn/BBC ma bardzo licznych miłośników i aktywistów, oczywiście głównie pochodzących z Wielkiej Brytanii i terenów podległych/pochodnych, gdzie komputery te były w swoim czasie bardzo popularne.



Przemierzyłem rozgległe przestrzenie Acornowych zasobów i trafiłem na miłośników skupionych wokół Electron User Group, prowadzących swój magazyn dyskowy, a także forum. W oko wpadły mi grafiki niejakiego Simona Pilleya, który lubował się w rysowaniu kobiet... A że to towar zawsze chodliwy i zawsze modny to musiał się doczekać swojej atarowskiej wersji :). Co prawda Acorn Electron ma nieco większą rozdzielczość w hi-res niż Atari (256 pikseli w pionie przeciwko naszym 239) oraz cztery dostępne w tej rozdzielczości kolory, ale za to paleta tych kolorów jest dość uboga - sztuk osiem, a do tego dość są to kolory, hmm... siarczyste. Pewnie miłośnicy Electrona są do tego przyzwyczajeni, ale mnie, miłośnika stonowanych kolorów Atari, trochę raziły w oczy :).



W oryginale galeria z obrazkami ładowywanymi z dysku składa się z 40 sztuk do obejrzenia, ja przekonwertowałem tylko 14 wybranych przeze mnie rysunków, które wydały mi się ciekawe. Ostatecznie bez większych problemów zmieściły się w 64 KB pamięci, a więc do uruchomienia wystarczy zwykłe Atari, bez rozszerzeń pamięci. Całość otrzymała żenską nazwę Eugenia, na cześć grupy miłośników Acorna, którzy od 1991 roku (prawie nieprzerwanie) wydają magazyn dyskowy E.U.G. Zbieżność imion z brytyjską księżniczką Eugenią całkowicie przypadkowe, ale... symboliczne :).



Długo nie mogłem zdecydować się na muzykę. Bardzo przypadły mi do gustu dwie konwersje muzyczne utworów z lat 80-tych (klimatycznie pasujących do slideshow), a wykonane przez nieśmiertelnego Michała "Mikera" Szpilowskiego i nawet dostałem od niego zgodę na wykorzystanie. Ostatecznie jednak w programie wykorzystany został utworek "Maturka" czy raczej "m4700rK4" autorstwa Adriana "Epi" Matogi, który obiecał swój oryginalny kawałek zrobiony w formacie NEO (a więc z samplami) przerobić do formatu RMT, łatwiejszego do wykorzystania w programie, który musi skatować procesor podrasowaną grafiką i nie starcza mu czasu na skatowanie go samplowaną muzyką. Utworek Epiego jest naprawdę świetny i warty posłuchania, więc pozwalam go sobie załączyć także jako osobny pliczek do posłuchania. W pliku 7z jest oryginalny plik w formacie NEO i MP3 oraz wersja z syntetykami w formacie RMT i SAP. Do wyboru, do koloru.



Jak powszechnie wiadomo, na Atari nie ma problemów z grafikami czy muzykami, za to ciężko dopaść kodera, który zechce grafikowe czy muzykowe zawracanie głowy zamienić na jakiś uruchamialny i niewysypujący się program. Na szczęście jest jeszcze Tomasz "TeBe" Biela, który moje namolne prośby przekuł na postać zrozumiałą dla procesora 6502. Spiął w jedność moje konwersje obrazków oraz muzykę Epiego, dorzucił swoje procedury wyświetlania oraz sinusoidalnego scrolla i oto macie efekt. Nasz slideshow nie jest milowym krokiem w dziedzinie dem na Atari :), ale mam nadzieję, że z chęcią go zobaczycie - plik tutaj.

A ponieważ coraz więcej osób nie związanych z Atari i nie posiadających nawet emulatora naszego sprzęciku wpada na atarionline.pl, zamieściłem dla nich filmik z Eugenią na YouTube. Miłego oglądania:



PS. Pliczek powinien mieć premierę na zlocie w Głuchołazach, ale Epi na razie nie odpowiada, więc trudno powiedzieć, czy zdążył komuś go pokazać.
dEnter 2008-07-26 21:35:10

Kaz, jakże Ty działasz nie po "polskiemu" ;-) Brawo i gratulacje Panowie. Fajny klimacik.

Kaz 2008-07-27 12:11:09

Dzieki za mile slowo. Jeszcze jedna uwaga, ktora powinna byc w programie, ale jakos nam umknela - najlepiej utworu sluchac w stereo!

Lechos 2008-07-27 12:19:13

I mnie się także bardzo podoba. Aż sobie na pulpicie tę Eugenię (Gienię) umieściłem. :)

stjack 2008-07-27 14:43:26

Extra, piękny klimat, gratulacje :-)

MaW 2008-07-27 18:09:46

Świetny klimat graficzny i muzyczny - miałem "sliedeshow" z tych obrazków na amidze, ale jak widać - był niepełny. Kawał dobrej roboty!

Yosh 2008-07-28 00:43:20

Klimatyczna, ale czy ktoś czasem nie jeździ zbyt często po powstańców śląskich ?

Zdaje się, że jest tam fryzjer czy coś takiego z taką Panią (w okolicy Galeriowca)

A że klimaty lubię (gracze cp2020 też powinni kojarzyć taki styl), to obrazki bardzo mi się podobają (Eugenia_(p5).png)

Kaz 2008-07-28 00:54:51

A ta pani u fryzjera to zywa czy narysowana?

Yosh 2008-07-28 01:17:35

Narysowana, niestety (zresztą w środku nie byłem - to nie wiem hih) - jako logo i jest dość podobna (żeby nie powiedzieć identyczna - ale w tym stylu dość łatwo jest o 'identyczność' :P)

Kaz 2008-07-28 01:42:04

Kto wie, moze czlek, ktory robil szyld zerznal grafike (kto to moze wiedziec skad?). Jedno jest pewne - ktos to musial narysowac pierwszy :)

XLent 2008-07-29 02:14:00

Więcej takich produkcji proszę. Nie trzeba zlotów aby się ukazywały i to jest ich największy plus :)

Ale żeby nie było tak cacy dwa minusy:
1) za krótki scroll, ja się zabieram za czytanie a tu koniec ;/
2) za krótkie demo :) (nie dało rady upchnąć więcej obrazków? napewno masz ich cały multum?)

Ocena ogólna: bardzo dobry ;-)

Kaz 2008-07-29 03:00:28

Prawda jest taka, ze ja nie liczylem nawet na scrolla, ale chcialem, zeby jakas informacja o konwersji obrazkow i autorach byla. A TeBe zle mnie zrozumial i zaproponowal scrolla. No to skorzystalem z okazji i zrobilem do niego fonty (znikad nie rypane, wlasna inwencja), ale tylko te znaki, ktore potrzebowalismy do tekstow :P (tak wiem, lenistwo). No i nie mialem sumienia meczyc goscia, ktory aktualizuje G2F, MADS i robi jeszcze multum innych rzeczy po drodze.

Jezeli scroll jest Ci za krotki to informuje, ze mam nadzieje znalezc programiste do pomyslu na demko z najdluzszym scrollem na Atari (100KB tekstu, ma dzialac na standardowej Atarce).

Nie wiem czy sie da zmiescic wiecej obrazkow - TeBe mi napisal, ze bez problemu wejdzie 13, moze 14 to zrobilem 14 i tyle. Pewnie dla 64 KB juz sie wiecej nie dalo, ale lepiej bedzie wiedzial koder.

tebe 2008-07-29 08:40:20

pewnie 2,3 obrazki jeszcze by się zmieściły, wszystkie są spakowane średnio do 2-3KB (razem zajmują 33469 bajtów), rozpakowywane są do bufora 10752 bajtów, muzyka zajmuje 5KB, w sumie całość zajmuje ok. 50KB

MaW 2008-07-29 19:03:40

Tebe i Kaz: czy myśleliście o tym, aby obrazki ładować partiami po 16 sztuk ? (wymienny bufor ?) w dzisiejszych czasach doładowywanie nie powinno stanowić żadnego problemu! a nawet jeśli ktoś się uprze na magnetofon, to chyba nie problem by format bloku przygotować tak, by xex2wav dał się oszukać ? a wykrzyknik wyprodukowany przy nagrywaniu do wav'a przez cas2wav idzie bardzo prosto wyciąć w dowolnym programie do obróbki dźwięku...

XLent 2008-07-31 02:16:23

Wiem że się powtrzam, ale ja miałem na myśli chyba najprostsze rozwiązanie, a mianowicie dogrywanie każdego obrazka, wtedy chyba nic nas nie ogranicza.

xxl 2008-07-31 04:12:18

g2f produkuje samouruchamialne obrazki... po zaladowaniu obrazka program czeka na nacisniecie klawiszy (zdefiniowanych w kodzie) nacisniecie klawisza laduje przypozadkowany mu program (nie koniecznie kolejny obrazek) mozna w ten sposob robic slideshowy jak rowzniez ... byly kiedys takie 'gry ksiazkowe'? czytasz i w zaleznosci od odpowiedzi idziesz do odpowiedniej strony ;-) ok. brednie... nie wiem jaka funkcjonalnosc g2f Tebe planuje ale to ladowanie roznych plikow po nacisnieciu klawisza na obrazku to by sie przydalo.

Kaz 2008-07-31 10:46:58

Kiedys pisalem do TeBe, ze przydalby sie taki opis, zrozumialy dla nie-programistow, jak zrobic sobie samemu slideshow z obrazkow G2F. A moze nawet daloby sie zrobic taki program w stylu Demo Construction Set - wskazujesz obrazki na dysku, ktore maja byc w slideshow, wskazujesz muzyke RMT, ktora ma grac, program to kompiluje oraz zapisuje wersje zrodlowa (do poprawek dla programistow) i po sprawie. Ze wzgledu na uniwersalnosc pewnie nie byloby to idealne rozwiazanie, ale dla mnie wystarczajace.

Krótki 2008-11-03 12:36:11

Tajemnica pochcodzenia obrazków rozwiązana - Simon Pilley zrzynał z Patricka Nagela (http://en.wikipedia.org/wiki/Patrick_Nagel).

Kaz 2008-11-03 19:25:35

Dzieki Krotki! Fajnie, ze to odnalazles.