Co by było, gdyby... by Kaz 2008-12-23 00:39:50

...grafika ze starych zlotów była pokazywana obecnie, z wykorzystaniem możliwości, jakie daje choćby Graph2Font - łatwy dostęp do większości tricków Atari, pozwalających uzyskać większą rozdzielczość, większą liczbę kolorów na ekranie i tym podobne efekty? Mnie ta myśl nurtowała wielokrotnie, gdy przeglądałem rezultaty różnych konkursów graficznych z przeszłości. Niektóre grafiki, naprawdę pięknie narysowane, gdzie było widać rękę artysty, z miejsca przegrywały konkurencję, ponieważ za umiejętnościami rysunkowymi nie szły umiejętności... hmmm... nazwijmy to techniczne, ale tak naprawdę obsługi komputera albo jego programów. Pewnie często zdarzało się tak, że ktoś po prostu nie wiedział/nie miał odpowiedniego programu albo instrukcji do niego. I odwrotnie - ładnie prezentujące się, kolorowe grafiki, mimo słabszych walorów artystycznych czy gorszych umiejętności autora, zajmowały wyższe pozycje w głosowaniach, bo autor potrafił korzystać z efektownych technik.

Pomijam już fakt sposobu prezentacji, który na niektórych zlotach nie pozwalał nawet dokładnie się przyjrzeć pracom, wręcz wołał o pomstę do nieba. Kto pamięta jeszcze, że na niektórych zlotach dziesiątki osób na sali oglądały obrazki wyświetlane na jakimś kolorowym telewizorze o szokującej przekątnej 21 cali? W tych warunkach docenienie na przykład pokolorowanej grafiki hi-res byłoby co najmniej trudne... Jak rozpoznać z takiej odległości i na takim "displeju", że obrazek jest w najwyższej rozdzielczości albo że ma sporo kolorów jak na ten tryb? A za to prace słabsze mogły śmiało dostawać więcej punktów, bo ekran TV dodawał im na przykład antyaliasing, rozmycie ostrych krawędzi, którego tak naprawdę na obrazku nie było :).

Akurat kilka dni temu zbiegły się w czasie dwie rzeczy: testowałem kolejną wersję programu G2F, a jednocześnie przygotowywałem artykuł na temat zlotu w Mikołowie w 1995 roku. Wyniki gfx compo z tego zlotu są znane tylko dla trzech pierwszych miejsc. Pierwsze miejsce świetnym obrazkiem zajął Dracon, drugie równie dobrym - Grass, trzecie - Kaczor (w Atariki jest rozbieżność co do tych danych, bo ponoć trzecie miejsce zajął inny obrazek Dracona). Popatrzmy jednak także na kolejne miejsca, które nie przeszły do historii i tak naprawdę mało kto o nich pamięta. Przecież te grafiki są przepięknie narysowane! Faktem jest, że kolorystyka pozostawia dużo do życzenia, obrazki są tylko w 4 kolorach (ale tym większy kunszt autorów). (UWAGA! Nie znalazłem nigdzie kompletnego spisu prac i ich autorów - może ktoś rozpoznaje albo wie, gdzie takie informacje znaleźć? Dziękuje Draconowi za rozpoznanie kilku rysunków):










Moim celem było sprawdzić, jak wyglądałyby te obrazki, gdyby w 1995 roku istniały narzędzia takie jak program G2F. Wybrałem sobie tylko kilka z nich, właśnie te pokazane powyżej. Żeby nie było za łatwo, dałem sobie maksymalnie po godzinie na każdy obrazek. W tym czasie musiałem przetestować zmiany kolorystyki, popróbować jak wyglądał by dany rysunek w różnych wariantach... i oczywiście nieco pozmieniać piksele, żeby wszystko na koniec grało. Co pomyślałem to zrobiłem...

Niektóre obrazki zajęły mi 5 minut, inne pełną godzinę. Najmniej czasu zajął mi przepiękny rysunek Grassa, ponieważ... nic w nim prawie nie zmieniłem, poza kolorami. Okazało się, że proste podkolorowanie nie wchodzi w grę, ponieważ rysunek jest narysowany w sposób, który to bardzo utrudnia - w godzinę nie dało by rady tego zrobić, należałoby przerysować spore partie grafiki, co nawet współcześnie jest pracochłonne. Inne obrazki łatwiej poddawały się obróbce, ale tylko jeden zajął pełną godzinę, a nawet ciutkę więcej. Efekt poniżej. Czyż nie jest kolorowiej? Zaryzukuję też twierdzenie, że dużo ładniej niż w oryginalnych paletach, które nie oddają piękna rysunków.










Przyznaję, że pomysł poprawiania cudzej grafiki jest kontrowersyjny, ale nie robiłem tego z chęci pokazania, że ja umiem lepiej. Wcale nie. Podejrzewam, że nigdy w życiu nie będę umiał narysować tak pięknych grafik jak Grass, Raven czy Replay. Chodziło mi tylko o pokazanie, że brak odpowiednich narzędzi w starych czasach powodował, że do dziś wielu miłośników Atari (oraz posiadaczy innych komputerów) wspomina grafikę naszego komputera jako dość monokolorową. Nie zdają sobie sprawy, że nie jest to tak jak na C64 czy ZX Spectrum, gdzie praktycznie wszystkie możliwości komputera zostały już poznane i wykorzystane dawno temu, u nas prawie wszystko jest jeszcze przed nami... właśnie z braku w przeszłości dobrych narzędzi. Gdyby wtedy graficy małoatarowscy mieli do dyspozycji szeroko rozpowszechnione, łatwe w obsłudze programu jak G2F można by się spodziewać opadu szczęk... Wtedy byli młodzi, mieli duuuuużo wolnego czasu, wiele zapału do takich działań. To się już nie powtórzy, a ja ogromnie tego żałuję. Chciałbym zobaczyć dziełko Grassa w na przykład 30 kolorach, co nie byłoby trudne do uzyskania, gdyby autor zaczął rysować od zera z myślą o tylu kolorach. Teraz wymagałoby to wielodniowych zabiegów, a efekt i tak nie byłby taki sam jak gdyby wyszedł spod ręki autora.

Pliki xex z grafikami tutaj. Dysk z wszystkimi grafikami z Mikołowa tutaj. Jeżeli ktoś rozpoznaje autorów prac albo ma wyniki głosowania to proszę o informacje.
sikor 2008-12-23 00:57:46

No ładne cacka... Miło sobie przypomnieć niektóre dzieła po latach ;)

Kaz 2008-12-23 01:00:05

To jeszcze przypomnij sobie autorow... :). Tylko obrazki Kaczora, Blaspha, Dracona i Grassa zostaly zidentyfikowane. Ponoc sa prace Pioruna i PG. Reszta nieznana...

sikor 2008-12-23 01:01:45

U mnie z pamięcią d takich spraw nietęgo, ale myślę - że Miker będzie miał coś więcej do powiedzenia w tej sprawie. Hmm, Garfielda kojarzę - ale autora niekoniecznie...

Kaz 2008-12-23 01:12:25

To moze ja podam liste i ktos bedzie w stanie uzupelnic miejsca ze znakami zapytania:
Blasph (?) - Amazon
Blasph (?) - Thorgal
Blasph (?) - Warrior
Dracon - Cherries
Dracon - Face2
Dracon - Knight
Grass - noname (?)
Kaczor - Apollo
Kaczor - FiatCC
Kaczor - Robocop
PG (?) - Garfield
PG (?) - Punisher
Piorun (?) - Eagle
Piorun (?) - Enemy
(?) - Fire Sea
(?) - Glowy
(?) - Wizard
(?) - Xman

miker 2008-12-23 06:47:58

No to ja powiem, że to jest "nieco" tendencyjne podejście do sceny w 1995 roku. Akurat na party, które odbyło się niespełna pół roku wcześniej było więcej wylaleczkowanych prac. Owszem, G2F nie istniał, ale istniały takie programy, jak GED, Fun With Art, PowerGraph (Foxa - będący w zasadzie takim graficznym asemblerem), nawet Rambrandt. Owszem, obsługa ich była hm... różna, ale jako nie-grafik nie chcę się w tej materii wypowiadać.

Aha, Kaz - na mailu masz grafy z QuaSTa '95. Niedawno odnalazłem dyskietkę z nimi. Część archiwum przedstawia jej obraz "jak był wtedy", a część jest zamieniona do plików xex, dla wygodniejszego przeglądania.

miker 2008-12-23 06:59:52

Aha, nie wiem, czy "wisienki" jednak nie są z QuaSTa i czy do Mikołowa nie "przyjechały" sobie powtórnie. :)

irwin 2008-12-23 09:24:24

No nieźle ci to wyszło. Choć akurat obrazek Grassa w jego oryginalnej wersji kolorystycznej mnie osobiście bardziej się podoba.

Kaczor 2008-12-23 09:36:33

Moim zdaniem te poprawione grafiki (moje, nie wiem jak inni widzą swoje) mogą zostać. Fajnie ci to wyszło. Widzę też że Miker odnalazł grafiki z Ornety 95. Nie mogę się doczekać jak je udostępnisz. Myślę że ma tę moją Yamahe i może by ją tak kolornąć?

wawrzyn 2008-12-23 09:53:40

Eagle - Kaktus
Enemy - Kaktus
Fire Sea - Kaktus
Wizard - niestety ja

wawrzyn 2008-12-23 10:20:55

ps Piotuna jeszcze wtedy na scenie nie było. wiec jego obrazkow nie ma wsrod tych likow. Swoja droga wydawalo mi sie ze z Mikołowa jest wiecej obrazkow a nie tylko jedna dyskietka.

Kaz 2008-12-23 12:53:32

Wawrzyn - dziekuje za informacje!

Miker - dziekuje za dyskietke! Co do uwag o zlotach - to nie jest "nieco" tendencyjne podejscie do sceny tylko smutna rzeczywistosc paru zlotow. A co do programow, sam sobie ponikad odpowiedziales :) - trudne w obsludze, nie dajace latwego dostepu do mozliwosci Atari. Dowodem jest wlasnie ilosc grafikow, ktorzy nimi sie poslugiwali i prac, ktore zostaly nimi wykonane.

zaxon 2008-12-23 17:27:23

Czasami naprawde zaluje ze mialem te 16 lat przerwy ,w demach i grach skonczylem na perestroyka i Hans Kloss, ale scena dzialala gdzies obok, Gielda w Cz-wie to tylko bylo totalne kopiowanie,

Rastan 2008-12-23 21:48:59

Bardzo fajne obrazki, choć niektóre zdają się być przerysowane, np. Thorgal i wydaje mi się, że pierwszy obraz. Szacunek za ten podkolorowany obrazek w Hi-Resie i obrazek Grassa !

Maw 2008-12-23 23:15:06

Kaz, szkoda, że nie rozmieściłeś tych grafik równolegle - po i przed obróbką, by "jednym rzutem oka" porównać.

bob_er 2008-12-24 00:13:10

male atari bylo dla grassa epizodem w jego scenowych zainteresowaniach. w sumie pokazal sie 1 jego slideshow (co i tak jest niemalo bo tego typu softu na maluchu za wiele nie ma): (http://atari.fandal.cz/detail.php?files_id=3562).
na tej stronie jest kilka jego grafik z pc: http://hypnosite.scene.pl/graphics.html