Światy 3D na Atari by Kaz 2009-06-19 23:25:51

Do napisania poniższego artykułu zainspirował mnie temat na forum, w którym zapodane zostały gry, tak zwane "doomopodobne", dla ZX Spectrum i C64. Po przyjrzeniu się zamieszczonym tam filmikom zauważamy oczywiście nieścisłości, bo pierwszy film dotyczy gry na Pentagon, który z ZX Spectrum ma tylko tyle wspólnego, że jest zgodny z nim w dół. No i puszczony jest ponoć z wielokrotnym przyspieszeniem na emulatorze. Jak to się ładnie mówi: "fake" czyli fałszywka (Yerzmey prostuje, ze to jednak prawda! Czekamy na filmik). Za to istnieje na trumience gra "Doom", która jest bardziej imponująca, choć metoda generacji świata nie powala na kolana. Oczywiście też występuje tu nadużycie w tytule gry, bo z "Doomem" niewiele ma to wspólnego. Choćby to, że w tym świecie można się poruszać tylko w czterech kierunkach. To raczej cecha "Wolfensteina 3D" niż "Doom-a", w którym można było poruszać się także w górę i w dół. Trzeci filmik pokazuje nam grę "Mood" z komputera C64. Tutaj również należy zdać sobie sprawę, że nie jest to gotowa gra, a tylko preview. Program posługuje się teksturami, ale o bardzo kiepskiej rozdzielczości. To czego nie było na forum, a udało się znaleźć w necie to gra doomopodobna, która powstaje dla NES-a (a konsolka ta ma znajomy nam procesor 6502) oraz "zDoom" dla kalkulatora TI-83+ (procesor Z80, 6Mhz). Nieprawdopodobne!



Wygląda na to, że 8-bitowce nie są rozpieszczane wielką liczbą gier, w których mamy "prawdziwy" świat 3D. Oczywiście określenie "świat 3D" ma wiele znaczeń, ale przeciętnemu zjadaczowi gier kojarzy się oczywiście z takimi hitami z peceta jak "Wolfenstein 3D", "Duke Nukem" czy "Doom". To właśnie te gry zostały zapamiętane jako najbardziej znaczące, które wprowadziły trójwymiarowość na ekrany monitorów graczy. Stąd też określenie "gry doomopodobne", którym się posłużyłem powyżej.

Mówiąc więc o grach 3D będziemy mieli na myśli gry, w których świat to trójwymiarowy labirynt, na który spoglądamy z pierwszej perspektywy (oczami bohatera), w którym możemy się poruszać w miarę swobodnie w trzech wymiarach. Postanowiłem przyjrzeć się, czy takie gry albo chociaż zajawki gier istnieją na Atari. Odrzuciłem wszystkie labiryntówki, w których mamy wprawdzie labirynt, widok z pierwszej perspektywy, ale możemy się obracać jedynie o 90 stopni. Gry doomowate muszą charakteryzować się płynnością oglądu świata. Odpadły więc takie pozycje jak "3D-Pac", "3D-Pac Plus", "Captivity", "Labirynth", "Strip Funmaze" czy "Alternate Reality". Pozostałą resztę podzieliłem według roku powstania:


1982

Pierwsza gra, która załapała się na listę to dzieło Paula Allena Edelsteina z Sirius Software. Gra Way Out to na Atari pierwszy labirynt 3D z prawdziwego zdarzenia. Gra jest imponująca, jak na swoje czasy. Trzeba pamiętać, że to rok 1982! Wtedy nie było jeszcze nawet C64, nie wspominając o grze "Wolfenstein 3D", która powstała dziesięć lat później na pecety o mocy wielokrotnie większej niż małe Atari z 32KB pamięci.

Naszym celem w grze jest ucieczka z podziemi o 26 różnych układach. Poruszamy się po labiryncie, którego mapa odkrywa nam się na dole ekranu, do tego mamy kompas z kierunkami świata. Możemy swobodnie wędrować po korytarzach, płynnie zakręcać. Pole gry jest małe, o małej rozdzielczości, ale czytelne, bo ściany w grze nie są teksturami. W podróży pomagać nam będą świetliki, które potrafią wskazać kierunek wyjścia z labiryntu, a przeszkadzać będą prostokątne obiekty, które zabierają nam kompas i/lub mapę. Autor wprowadził do gry bardzo ciekawą innowację w postaci wiatru, który hula po korytarzach. Ma on różną siłę i kierunek, potrafi tak przeszkadzać w przechodzeniu niektórych terenów, że trzeba szukać obejścia. Ciekawy jest też "przestrzenny" dźwięk - zależny od odległości do przeszkody.

Pliki gry tutaj.





1983

Paul Edelstein poszedł za ciosem, znacznie usprawnił swój świat 3D i tak w następnym roku powstała gra Capture The Flag. Gra znacznie ciekawsza od pierwszej i technicznie bardziej imponująca, w której mamy DWA ekrany dla dwóch graczy jednocześnie. Tego jeszcze nie było i podejrzewam, że do dzisiaj niewiele jest takich gier, na których gracze mogą na jednym ekranie śledzić swoje poczynania. Gra jest jeszcze szybsza i płynniejsza niż pierwowzór, ma do tego muzykę, której nie było w "Way Out" oraz usprawnienia graficzne. Wygląda ładniej (piękne niebo!), powierzchnia gry też jest większa. Również cel do osiągnięcia jest ciekawszy. Nie chodzi tym razem o ucieczkę z labiryntu, ale znalezienie w nim i zdobycie flagi przeciwnika... albo obrona przed najeźdźcą, gdy gramy jako drugi gracz. To wymaga opracowania strategii, a nie tylko błąkania się po labiryncie do skutku. Układ korytarzy, inaczej niż w "Way Out", gdzie są zdefiniowane na stałe, tutaj są generowane losowo. Oczywiście zachowany został "przestrzenny" dźwięk z pierwowzoru (gdy zbliżasz się do przeciwnika, muzyka jest głośniejsza). Dodatkowo została wprowadzona możliwość przyspieszenia poruszania się... No, prawie mamy "Doom-a" ;).

Pliki gry tutaj (uwaga! Nie działają poprawnie na emulatorze, chyba, że - jak donosi Banshee - wyłączyć "SIO Patch").





1985

Odmienne co do zasady działania, ale jednak interesujące nas światy 3D zbudowała firma Lucasfilm. Trzy gry o tytułach "Rescue on Fractalus", "Koronis Rift" i "The Eidolon" zna chyba każdy miłośnik gier wideo. Bazowały na tym samym silniku do generowania przestrzennego świata, z wykorzystaniem fraktali. Wszystkie trzy były sporym sukcesem i zdumiewały w swoich czasach zaawansowaniem technologicznym. Nikt wcześniej i nikt później (niestety) nie zrobił na 8-bitowce równie zachwycającego silnika dla świata 3D. Przypomnę, że fraktale umożliwiły uzyskanie nieregularnych struktur, których nie dało się uświadczyć na mocnych pecetach w grze "Wolfenstein 3D" czy nawet "Duke Nukem", gdzie wszystko opiera się na teksturach pokrywających regularne figury geometryczne (jak prostokąty). Jednocześnie struktury te w grach Lucasfilm nie są przypadkowe - każdy punkt przestrzeni ma swoje współrzędne, i zawsze można do niego wielokrotnie wracać.

W "Rescue on Fractalus" i "Koronis Rift" nie mamy klasycznych labiryntów, ponieważ są to symulatory sprzętu bojowego, akcja przebiega na powierzchni planet. Nas interesuje najbardziej The Eidolon, ponieważ... mamy tu labirynt i widok z pierwszej perspektywy. Na całą szerokość ekranu, duży widok na podziemia miażdzy pod każdym względem. Poruszamy się w miarę płynnie, a nieregularne kształty labiryntów naprawdę zasługują na miano jaskiń. Są nawet dobrze widoczne stalaktyty! Wędrówka podziemiami nie jest usłana różami - napotkamy różne dziwne stwory, a nawet ogromne smoki, które należy pokonać. Służą do tego kule, które zbieramy po całym labiryncie. Jedna z najbardziej niesamowitych i oryginalnych gier na małe Atari, w pełni zasługuje na miano gry 3D.

Pliki gry tutaj.





1985

Paul Woakes stworzył jedną z ciekawszych gier na rynku: Mercenary - Escape from Targ, a potem jej sequel Mercenary - Second City. Nie jest to klasyczna gra "doomopodobna", ponieważ jej ambicje sięgają dużo dalej. Owszem, mamy tutaj do czynienia z widokiem z pierwszej perspektywy, mamy labirynt na pewnym etapie - ale to tylko niewielka część tego, co czeka nas w grze. Bo oprócz tego mamy ogromne otwarte przestrzenie, symulator lotu i grę przygodową. Pole akcji jest dużych rozmiarów, ale technicznie gra różni się od "doomowatych" tym, że zamiast tekstur albo chociaż wypełnionych prostokątów, mamy świat "druciany" - obiekty, bryły złożone są z odcinków wyznaczających krawędzie, wektorów. To główna różnica w stosunku do gier "doomowatych", chociaż oczywiście pomijalna ze względu na wciągającą rozgrywkę i skomplikowanie wewnętrznego świata.

Pliki gry tutaj.





1989

Przygotowywana przez firmę Xanth MIDI Maze miała pojawić się pod szyldem Atari w szarej serii gier na cartridge. Michael Park zabrał się za tą grę pod koniec okresu wspierania produkcji gier przez Atari Inc. na swoje komputery i konsole (XEGS). Skończyło się na prototypie, który jednak, dzięki działaniom kilku osób ze sceny, pojawił się w obiegu, nawet w wersji cartridgowej. Gra jest naprawdę wciągająca w trybie rozgrywki wieloosobowej. A ta możliwa jest nawet z 16 graczami naraz! Jeżeli oczywiście posiadamy interfejs MIDI, dzięki któremu rozgrywka rozchodzi się po komputerach. Z menu można też wybrać alternatywne połączenia - za pomocą interfejsu 850 albo jednego z dwóch modeli modemu do serii XE (XM301, SX212).

W grze musimy pozbyć się przeciwników, którzy są takimi samymi pacmanami jak my :). Gra więc ma charakter prześmiewczy, a podkreśla to zresztą podtytuł: "kill a happy face"! Po labiryncie ganiamy wyposażeni w zółte kule, którymi możemy rzucać w naszych przeciwników. Gra jest płynna, choć ekran nie grzeszy wielkimi rozmiarami.

Plik gry tutaj.





1996

W 1996 roku na scenie, a konkretnie na zlocie Quast 1996, zostało pokazane demo The Asskicker i rzeczywiście skopało tyłki. Kolega Marek "Konop" Konopka, który był głównym autorem dema i niesamowitych, jak na owe czasy, efektów, znanych dotychczas z komputerów 16-bitowych, przygotował je już w 1995, miało nawet przedpremierowy pokaz na zlocie Silesian Atari Open 1995. W jednej z części mamy świat 3D. Część ta nazywa się "Doom", chociaż oczywiście bardziej przypomina "Wolfensteina 3D". Trójwymiarowy świat po raz pierwszy na Atari doczekał się tekstur na ścianach! Wszystko w trybach GTIA (16 odcieni), do tego sporych rozmiarów ekran, bardzo dynamiczna muzyka Cedynia w tle. Do dziś wiele osób żałuje, że Konop nie pociągnął tematu i nie dołączył możliwości strzelania do jakiś przeciwników :). W każdym razie i tak było to przełomowe osiągnięcie w dziedzinie silników doomowatych. Źródła dema są dostępne, gdyby ktoś był zainteresowany, chociaż idę o zakład, że Konop obecnie mógłby napisać znacznie, znacznie lepszy świat 3D :).

Pliki dema tutaj.





2002

Koledzy Eru i Fox zrobili jeszcze jeden silnik, który nadaje się do gier 3D. Jest to obecnie najbardziej zaawansowany i najlepszy silnik jaki można sobie wyobrazić na komputery 8-bitowe. Jak na razie nikt nie zrobił wydajniejszego, chociaż autorzy wspominali kiedyś, że można by jeszcze co nieco go usprawnić :). Dość powiedzieć, że oprócz poruszania się we wszystkich kierunkach mamy też skakanie, przysiadanie, poruszanie się w górę i w dół (różny poziom powierzchni), skalowane obiekty, a to wszystko praktycznie całoekranowo, z możliwością puszczania muzyki w tle. Gdyby tak jeszcze dodać broń... mamy grę na poziomie technicznym wyższym niż "Wolfenstein 3D" na peceta. Powiedzmy, że "Duke Nukem"... zresztą właśnie z tej gry pochodzi edytor poziomów, z którego korzystał Fox do testowania silnika!

Początkowo na tym silniku powstawała gra demonstracyjna Vector, ale z braku odpowiedniego wsparcia, Fox zdecydował o zamknięciu projektu. Za to silnik został użyty w demie Numen, dzięki czemu powstało jedno z najlepszych dem na małe Atari. Zaprezentowane na zlocie "Lato Ludzików 2002" wywarło ogromne i niezatarte wrażenie, które trwa do dzisiaj. Czy doczekamy się kiedyś wykorzystania tego świata 3D w grze? Wszystko być może... Źródła dema są dostępne. Jeżeli zaś ktoś potrafi przygotować ciekawe poziomy w edytorze do "Duke Nukem" to może nawet udałoby się namowić Fox-a na dokończenie sprawy.

Pozbierałem dostępne w różnych miejscach dyski prezentacyjne silnika "Vectora" i umieściłem je w jednej paczuszce. Polecam zapoznanie się z wnętrzem, naprawdę będziecie pod wrażeniem.

Pliki dema "Numen" tutaj.
Pliki gry "Vector" tutaj.



banshee997 2009-06-19 23:39:30

Mała uwaga: CTF działa poprawnie na emulatorze. Wystarczy przed odpaleniem wyłączyć SIO patch.

voy 2009-06-20 00:06:08

Kaz: nie "Wolfstein 3D", a "Wolfenstein 3D". Tak gwoli sprostowania. :P

Kaz 2009-06-20 00:12:59

Slusznie, poprawione.

miker 2009-06-20 07:18:18

A "Maze" Świętego? Poza tym jeszcze "Azzkick" i "Natural Excess" Koali (w tym ostatnim akurat taki pseudo-doom, ale też ciekawy).

gedzior84 2009-06-20 07:43:39

Ja za dzieciaka jeszcze lubowałem się w 'Labyrinth's' oraz jego mrocznych, pulsujących kwadratach

gedzior84 2009-06-20 07:46:29

No tak, ale oczywiscie nie doczytałem, że tego typu giery odrzuciłeś z listy :P

Jordan 2009-06-20 09:26:16

Kaz ale ty pieprzysz bez sensu we wstępie...OMG, wszystko jest be na inne platformy, to usiądżcie frustraci i zrobcie cos na atari...

felix 2009-06-20 12:19:33

Kaz. Ty zawsze swoje, jak na innych platformach ktoś opracuje cos nowego w kwestki sprzętu to juz jest prawdziwe. A jak cokolwiek sie zrobi na Atari, nawet jakby to był całkiem nowy komputer zgodny w dół to byłoby OK! i byłoby to ATARI bo uzasdniał bys to np. tym że na PC sa nowe wersje windowsa i jest windows albo inne nie do obalenia tezy. Kręcisz wszystko pod siebie i swoje wizje!

PS. nie to ze jestem wrogiem Atari, mam go nawet w domu i szanuje to co robią ludzie piszac nowy soft do niego , ale po prostu nienawidze FANATYZMU! Prawda jest taka że z Tobą nie mozna dyskutować mając odmienne zdanie. Tylko TY masz ZAWSZE racje i nigdy się nie mylisz. Może powienieneś zmienic ksywe na "GOD"

Kaczor 2009-06-20 12:56:57

Można to tak lekko odebrać na pierwszy rzut oka, ale przynajmniej jest ktoś kto wychwala naszą atarynkę. Obiektywnie wypowiadano się często w Bajtku na niekorzyść ATARI. Zawsze czytałem w czasopismach Amiga jak to oni zawsze fanatycznie wychwalali sprzęt pod niebiosa, aż pewnie miło się maniakom tego sprzętu czytało. To dlaczego Kaz od czasu do czasu nie może wychwalać pod niebiosa naszego sprzętu, krytykując oprogramowanie z innych platform. To jest stronka maniaków ATARI więc co? Zdziwieni?

Dracon 2009-06-20 13:15:20

Fajny artykul ale brakuje niezwyklej gierki ALTERNATE REALITY (miala zdaje sie dwie czesci). Prosze o uzupelnienie. :]

x 2009-06-20 13:15:21

ciekawi mnie jedno, gdzie sie podziali Ci wszyscy fanatycy amigowi ? czyżby przesiedli sie na znienawidzone pecety ? ;-)

Kaz 2009-06-20 13:35:57

Miker - nie znam tych programow - mozesz podeslac?

Jordan, Felix - LOL, no tak, zapomnialem, ze wszelkie slowa krytyki (nawet, gdy sa uzasadnionej jakimis argumentami) to wyraz mojego fanatyzmu, frustracji i checi bycia nieomylnym. A moze czas sie zastanowic, skad sie bierze Wasza alergiczna reakcja, nie jest to czasem objaw tego fanatyzmu i frustracji o ktory oskarzacie innych? Zamiast kontrargumentow - obelgi i obrzucanie blotem dyskutanta?

Ja juz to przerabialem wielokrotnie - np. na sama wzmianke, ze C64 nie jest "najlepszy" (bo taka klasyfikacja nie jest mozliwa), od razu bylem atakowany, jakby to byl dogmat, ktorego podwazenie jest rowne podwazeniu boskosci. Ludzie, czy wy jestescie przedszkolakami? Czy wszelka krytyka to zamach na prawde objawiona? Na to by wskazywala powyzsza reakcja.

Wracajac do tematu - proponuje obejrzec wymienione filmiki i ocenic wymienione programy, a nie probowac odwrocic uwage od sprawy ich kiepskosci zadymą.

radi 2009-06-20 13:46:27

@jordan ,felix ale z was Japy czytajcie ze zrozumieniem L☺L

andygroo 2009-06-20 14:01:40

Oj kaz pierdolisz jak porabany... http://www.worldofspectrum.org/infoseekid.cgi?id=0017189
tak ciężko zajrzeć? jaki kurwa pentagram. nawet nie wiesz czym sie rozni on od zwyklego spectrum....trdos ma wbudowany czyli pewna obsluge standartu dyskow ktora do 128 mozna zamontowac jak kazdy hardware, troszke wiecej taktow w ramce, troche wiecej mozliwosci bawienia sie na borderze czyli brak przerw procka jak grafika sie dobiera...takie sa zmiany..czyli z reguly zadne chyba ze ktos te pare taktow przeciagnie to sie nie wyrobi w ramce lub cos liczonego i wyswietlanego znika jak akurat jest w lini na ekranie.
http://i39.tinypic.com/zvtwyr.png
http://i40.tinypic.com/rrmwc8.png
http://i43.tinypic.com/2ezsh1s.png
i na pewno nie na wielokrotnym przyspieszeniu. obrazasz Alone Codera;P

O spectrum mało wiesz więc się nie wypowiadaj bo gadasz głupoty i to spore...
Zapomniales o komercyjnych grach Castle Master
http://www.worldofspectrum.org/infoseekid.cgi?id=0000836
i Castle Master 2 oraz Total Eclipse i Total Eclipse 2 http://www.worldofspectrum.org/infoseekid.cgi?id=0005342
ktorymi wasz komputer pominieto;)
a Hard Drivin macie? http://www.worldofspectrum.org/infoseek.cgi?regexp=^Hard+Drivin%27$&pub=^Do
mark+Ltd$&loadpics=1

o Eidolonie....
"Jedna z najbardziej niesamowitych i oryginalnych gier na małe Atari, w pełni zasługuje na miano gry 3D." jestes bardzo ale to bardzo niepowazny...jaki orginalny na atari?
The Eidolon -Spectrum, Atari 8-bit, Amstrad CPC, Commodore 64 , MSX
Rescue on Fractalus - Spectrum, Atari 5200, Atari 7800, Atari 8-bit, Amstrad CPC , Commodore 64
Koronos Rift - Spectrum, Atari 8-bit, Amstrad CPC, Commodore 64 , MSX .

Mercenary...na Spectrum dwie czesci tego byly i jak dla mnie to wektorowka drucianka i odbiegles od swojego tematu wypelnianych wektorow w grach do tego wyszlo to na c-64 oraz Commodore Plus/4

jak chcesz poogladac i zapoznac sie z grami to zerknij tez na inne komputery. tu masz spis vectorowek i wypelnianych, teksturowanych i drucianych na speccy http://www.worldofspectrum.org/infoseek.cgi?regexp=^Vector+Graphics$&phrase
&loadpics=1
czasami warto wiedziec co sie pisze

Mowie ci to dlatego aby sprostowac pewne rzeczy. Nie karm glupotami wszystkich.

..."pokrywających regularne figury geometryczne (jak prostokąty)"...kolego trójkąty;)))))

a numen to jak mnie nie myli bylo animacja (320kb wymagania), dopiero pozniej ktos zrobil to liczone (tu mnie sprostujcie)
no i ostatni silniczek robi wrazenie. moglo by w sumie cos powstac, ale ja mysle, ze to era 2d jest dla 8bitowcow do grania a nie 3d.

vega 2009-06-20 14:04:26

Kaz nie przejmuj się głupimy tekstami komodorowców. Niech sobie zazdroszczą:P Tak trzymać!

felix 2009-06-20 14:41:06

gwoli ścisłości jestem (znaczy kiedys bylem) atarowcem. Po dzień dzisiejszy posiadam atari 130 XE z sio2sd i lubie sobie pograć z sentymentu. Własnie z snetymentu a nie fanatyzmu :P

Kaz 2009-06-20 14:46:51

Andygroo - czekalem az sie odezwiesz, bo kto inny moglby tak fanatycznie bronic czegos, na czym sie nie zna? I to bez przeczytania krytykowanego tekstu? :D Tylko jedna uwaga do dyskusji - jezeli bedziesz kontynuowac wulgarnosc to pozegnasz sie z mozliwoscia komentowania.

Po pierwsze, juz sto razy powtarzalem, ze inne maszynki mnie nie interesuja, nie znam sie i nie chce sie znac. Wiedze o nich czerpie z ogolnie znanych zrodel i opinii znajomych je posiadajacych. Wybacz, ale sa oni bardziej wiarygodni niz Ty, ktory nie znasz sie ani na programowaniu, ani na grafice, ani na muzyce swojego Spectrusia. Dotychczas wszystko o czym pisales, to byly tezy i teorie, jak sie okazywalo bledne. Nie inaczej jest obecnie.

W kwestii Pentagramu: jezeli jest prawda, co sam piszesz, ze zmiany w stosunku do Spectrum sa, a wszelkie zrodla tez o tym wspominaja, to to dla mnie nie jest juz Spectrum, to jest cos wiecej niz Spectrum. Wskaz mi wiec, gdzie w napisanym przeze mnie zdaniu tkwi nieprawda: Ze jest to komputer zgodny ze Spectrum w dol? Czekam.

W kwestii wielorotnego przyspieszenia - uzylem slowa "ponoc", poniewaz takie opinie specrumowcow padly na temat tego filmiku. Czytaj ze zrozumieniem i nie tylko to, co chcesz wyczytac. Nie wiem i nie zamierzam rozstrzygac. Jezeli masz lepsze informacje to wystarczy je podac, nie trzeba pisac wielkich eseji, jak to jestes pokrzywdzony opiniami Kaza. Akurat te opinie pochodza z Waszego podworka :).

Teraz to zdanie: "O spectrum mało wiesz więc się nie wypowiadaj bo gadasz głupoty i to spore...". O przepraszam, to znaczy, ze trzeba miec jakis certyfikat, zeby napisac cokolwiek o Spectrum? Nie mozna napisac np. ze jedna gra mi sie podoba, a druga, ze nie? Co za faszystowskie podejscie do zycia...

I kolejne zdanie: "Zapomniales o komercyjnych grach". Nie, nie zapomnialem. Nawet przez mysl mi nie przyszlo opisywac gry na Spectrum, bo to jest atarionline.pl, a nie spectrumonline.pl. Jeden z moich akapitow nawiazal tylko do podanych na forum przykladow gier ze Spectrum. Ani mniej, ani wiecej. Cale wiec Twoje sfrustrowane wywody na temat gier na Spectrusia sa jak strzelanie w plot. Nie w temacie.

Podejrzenie, ze nie umiesz czytac potwierdza tez to zdanie: "Jedna z najbardziej niesamowitych i oryginalnych gier na małe Atari, w pełni zasługuje na miano gry 3D." jestes bardzo ale to bardzo niepowazny...jaki orginalny na atari?"

Tak, to jest na Atari oryginalna gra. Inna niz wszystkie. Nie bylo wczesniej podobnych, nie bylo potem podrobek, jak to sie zdarza z wieloma grami. Nie rozumiesz po prostu sformulowania "oryginalna na Atari" przekrecajac to na "oryginalna wsrod wszystkich platform".

Dodam jeszcze, skoro nie wiesz, ze wszystkie te gry Lucasfilm najpierw powstaly na Atari, a dopiero potem zostaly przeportowane (co akurat nie ma tu znaczenia, bo w artku nawet o tym nie wspominalem). Litosciwie sie nie bede ocenial tych portow.

Dalej: "Mowie ci to dlatego aby sprostowac pewne rzeczy. Nie karm glupotami wszystkich." Slucham uwaznie, jakiez to glupoty napisalem? Prosze o konkrety.

Dalej: "a numen to jak mnie nie myli bylo animacja (320kb wymagania), dopiero pozniej ktos zrobil to liczone (tu mnie sprostujcie)" I kto tu pisze glupoty bez znajomosci czegokolwiek? Numen - animacja? 320kb wymagane? 320kb wymagane jest na wszystkie czesci dema, zeby nie trzeba bylo ladowac ich po kolei.

Dalej: "no i ostatni silniczek robi wrazenie. moglo by w sumie cos powstac, ale ja mysle, ze to era 2d jest dla 8bitowcow do grania a nie 3d."

Rozumiem, ze skoro tak zdecydowales to wszyscy sie powinni podporzadkowac i koniec. Nie bedzie 3D na 8-bitowce, a juz nie powinno byc na Atari i basta! LOL

tebe 2009-06-20 15:06:04

andygroo, jedno co jest pewne to to że nikt nie jest nieomylny, gry takie jak Eidolon, Ballblazer, Koronis Rift, Rescue of Fractalus, ogólnie pierwsze gry LucasFilm/LucasArts były pisane pod Atari 8-bit (nowo powstałe studio podpisało umowę z największą firmą produkującą gry czyli Atari, zainwestowali w sprzęt, jakieś Unixy itp i zaczęli testować możliwości sprzętu 8bit w przetwarzaniu fraktali), dopiero później zrobili ich konwersje na pozostałe 8-bitów, na youtube były z dwie części seminarium traktującym o historii gier m.in. na przykładzie LucasArts, dostępne były też kiedyś skany artykułów na http://www.randomterrain.com/

co do stosowania konkretnych wypełnianych figur zamkniętych (polygonów) najczęściej na sprzęcie > 8bit stosuje się trójkąt z tego wzlędu że można przy jego pomocy przedstawić wszystkie pozostałe kształty, taki najmniejszy wspólny mianownik, o stosowaniu innych wielokątów niż czworokąt i trójkąt nie słyszałem (LightWave pozwala na obie reprezentacje), ale oczywiście nie wykluczam istnienia programistów masochistów

czworokąt ma tą przewagę nad trójkątem że wymaga mniejszej liczby obliczeń, co w przypadku platformy 8bit ma niebagatelne znaczenie, reprezentacja sześcianu to 6x czworokąt, albo 12x trójkąt, tak że czworokąt to też polygon i wcale nie wyszedł z użycia

YERZMYEY/H-PRG^AY_R 2009-06-20 15:13:12

Musze przyznać, Kaz, że twoja postawa mnie wprzykry sposób rozczarowała. Masz mój adres i w każdej chwili mogłeś sprawdzić posiadane informacje. Zwłaszcza, że jak na portal informacyjny przystało, nie są ważne Twoje personalne upodobania, bo puszczasz te farmazony w świat.

Przykro mi, jeśli mój wpis będzie raczej w ostrym tonie, ale Twoja zamierzona niejako niekompetencja (bo źródło informacji miałeś) w w/w temacie - w niemiły sposób mnie zaskoczyła i mam teraz podstawy twierdzić, że pozostałe informacje w tym portalu podawane są w podobnie tendencyjny i niekompetentny sposób.

Poczynając od faktu, że nawet nie chciało Ci sie sprawdzić nazwy komputera, a to już jest po prostu śmieszne.

Począwszy od nieprawd (kusi słowo "kłamstwa") drobnych do grubych:

1) Nie istnieje komputer "Pentagram 256" (chyba padnę ze śmiechu).

2) Pentagon 128 i Scorpion 256 są zwykłymi Spectrumami z kilkoma przeróbkami i niestandardowym portem szeregowym (właściwie to ten drugi, bo ten pierwszy to po prostu zwykłe Spectrum 128 z błędem konstrukcyjnym, po którego zbadaniu odkryli, że przyspiesza pracę maszyny, którą w oryginale spowalnia zachodni układ ULA oraz posiadany slow-ram). W porównaniu do 8-bitowego Atari z milionem ramu, tysiącem rozszerzeń graficzno/dźwiękowych oraz nowymi lepszymi procesorami - te b. stare radzieckie klony to zwykłe Spectrumy.
Niewiele z oryginalnymi Spectrumami (prócz zgodności w dół) ma tylko komputer Sprinter, który jednakże podzielił los Sama Coupe i niestety szybko zmarł śmiercią naturalną (jakkolwiek engine DOOM na TYM klonie był znacznie lepszy, niż na PC 486, więc w ogóle nie ma o czym gadać).

3) Gry: Wolfenstein 3d, DOOM i Citadel nie są puszczane ani na emulatorze "przyspieszonym" (to już ewidentnie zła wola autora tekstu), ani nawet na maszynach z turbo (7Mhz), chociaż na tych ostatnich bez wątpienia chodzą lepiej, ale potej stronie świata nikt ich nie używa.

4) Powyższe gry działają szybko i bezproblemowo na zwykłym ZX Spectrum 128. Wolfensteina jeszcze na YouTube nie wrzucałem (najwyraźniej i to będę musiał zrobić na potrzeby prostowania smutnych tekstów internetowych "dziennikarzy"), ale DOOMa i Citadel specjalnie zgrałem ze Spectrum 128+, żeby gdzieś na sieci były też - dla odróżnienia - prawdziwe informacje, nie podszyte kompleksami.
DOOM - http://www.youtube.com/watch?v=3v7cFGneuaw
Citadel (z dodatkiem owalnych ścian/korytarzy) - http://www.youtube.com/watch?v=2rWooGqqQ5w


Nieliczne prawdy:

1) Co do "metod generacji świata" (powinno być "generowaniem"; "słowo "generacja" oznacza w języku polskim "pokolenie") to prawdą jest, że od strony wizualnej nie powalają na kolana, sam tak uważam. Powala za to pomysłowość koderów, którzy stworzyli tak niezwykłe metody, by na urządzeniu tak wiekowym, tak prostym i obarczonym licznymi ograniczeniami udało się uzyskać efekt rodem z PC, o którym autorzy oryginalnej gry DOOM mówili, że nigdy nie uda się go przeportować nawet na Amigę 1200.

2) Prawdą jest również, że nazwa DOOM jest oczywiście na wyrost, bo w tym świecie można się poruszać tylko w czterech kierunkach, co jest cechą Wolfensteina 3D, nie DOOMa. Planowali to sprzedawać, więc nazwa DOOM ścągnęłaby więcej klientów, niż dajmy na to tytuł "Sasza zapierd*la z kałachem po 15-kolorowym trójwymiarowym labiryncie, w którym ledwo co widać".
Co do Citadel to jest lepiej - utrzymali tendencję zwyżkową poziomu technicznego i dodali patrzenie góra/dół, ruchome textury na ścianach, ruchome tło oraz pełne "doomowe" poruszanie się bohatera.

Jako że w przeciwieństwie do Autora tekstu ja nie mam kompleksów co do własnej platformy, które zmuszałyby mnie do wypisywania nieprawd na temat platform moich kolegów, które ze spokojnym sumieniem moge lubić i cenić, od siebie dodam jeszcze jedną przykrą prawdę:
oczywiście na Spectrum - i to na model 48K - w latach 80 wyszła duża liczba gier prawdziwie trójwymiarowych, głównie na engine'nie "Total Eclipse", ale nie da się ukryć, że na standardowym procesorze 3,5Mhz chodziło to w sposób tak wolny, że może wtedy to się ludziom chciało w to grać, ale dzisiaj to bym już nie mógł.
Tym bardziej doceniam wspomnianą wyżej późniejszą optymalizację kodu, która bez dodawania ton przeróbek sprzętowych, pozwala mi na wygodne granie w gry 3D na swojej platformie.

Sprostowałem niniejszym skrzywione przez Kaza dane i będzie to tyle na ten temat ode mnie. Jeśli ktoś ma jakieś pytania, to mój adres jest znany.
Na koniec pokuszę się o uwagę, że zaprezentowany w artykule sposób na radzenie sobie z własnymi kompleksami może i "robi dobrze" Autorowi, ale zapewniam, że działa na krótką metę.
Zamiast nieudolnie starać się umniejszyć osiągnięcia innych, proponuję - w dobrej wierze - podjąć wszelkie działania, by na własnej platformie takie (lub lepsze) gry powstały.
To pomoże psychice w sposób daleko efektywniejszy.

A do dyskusji zaproszę Kaza, gdy taka gra (a najlepiej - trzy gry) powstanie na oryginalny komputer Atari 130 XE, a nie urządzenia, które niewiele mają już wspólnego z serią XE/XE. Oprócz zgodności w dół.

PS: Uważam, że warto to zrobić zwłaszcza zwłaszcza z uwagi na fakt, że efekt gry 3D wielokrotnie i w różnych formach był używany w demach na Atari i wyglądał tak dobrze, że do dziś zastanawiam się dlaczego nikt nie napisał tego typu gry. Autorzy w/w dem pewnie chętnie udostępniliby te engine'y.

Ode mnie to tyle.

andygroo 2009-06-20 15:32:17

hehe alkohol górą:P

ok juz sie nie wypowiadam bo i tak mnie kaz zgasi mowiac ze mowie nieprawde co w ogole jest klamstwem.

po to ci dalem screeny z wolfa, żebyś widzial ze na 128 odpalilem a nie pentagonie a jak juz chcesz ciagnac wersja hardware ze to naciagane (tak jak 320kb w atari) to ci powiem ze jest wersja tap.

Dzieki tebe za wyjasnienia odnosnie fraktali. interesujace to jest.
co do czworokatow to przytocze...
"Przypomnę, że fraktale umożliwiły uzyskanie nieregularnych struktur, których nie dało się uświadczyć na mocnych pecetach w grze "Wolfenstein 3D" czy nawet "Duke Nukem", gdzie wszystko opiera się na teksturach pokrywających regularne figury geometryczne (jak prostokąty)." kazowi jednak chodzilo o duka czy dooma, stad tak napisalem....

Kaz 2009-06-20 15:52:11

Yerzmey - przykro czytac takie opinie, bo zapewne pod wplywem emocji, a nie przemyslenia.

"masz mój adres i w każdej chwili mogłeś sprawdzić posiadane informacje."

Nie, nie w kazdej chwili. Artek byl pisany poznym wieczorem i watpie, zebys odpisywal 24h na dobe. Ale to nieistotne. Celem artka nie bylo opisywanie gier i osiagniec na Spectrum, tylko odniesienie sie do KONKRETNYCH informacji z forum. Tylko tych i zadnych wiecej.

"Zwłaszcza, że jak na portal informacyjny przystało, nie są ważne Twoje personalne upodobania, bo puszczasz te farmazony w świat."

To juz jest przegiecie. Jaki portal informacyjny? Jaki dziennikarz (to padlo dalej)? Rozumiem, ze posucha w swiecie Spectrum jest ogromna, ale traktowanie strony o Atari jako zrodla informacji o Spectrum to nawet nie lekkie przegiecie, to wielkie przegiecie. Czy ja mam pisac artykuly przekrojowe o wszystkich programach na wszystkie platformy? Z jakiej racji?

A juz wymaganie ode mnie obiektywnosci dziennikarskiej to jakas paranoja. Setki razy pisalem, ze uwazam, ze "Atari najlepszy jest" i to kwestia upodoban, a nie obiektywizmu. Zadnym dziennikarzem nie jestem, jestem fanem Atari. Nie wchodze na strony Spectrum czy C64 i nie komentuje, jakie to glupoty wypisuja inni piszac "ze C64 jest fajne" albo "ZX co super sprzet". Szanuje ich zdanie, bo pewnie tak uwazaja i maja racje. Nie widze rowniez powodu, zeby na stronie o Atari nie mozna bylo napisac, ze "nasze jest zajebiste". Tym bardziej, ze nie jest to "zajebistosc" bezwarunkowa. Sa rzeczy, ktore lubie, oraz ktore nie lubie.

Najbardziej dziwi mnie sposob reakcji. "Farmazony", "glupoty", "kurwa Kaz" i tym podobne. To nie jest fanatyzm i to nie jest wyraz kompleksow? Sorry, ale zdecydowanie takie podejscie przekonuje mnie tylko do tego, ze wciaz jeszcze nie wyszliscie z epoki przedszkola, gdzie na wszelkie odmienne zdanie nastepuje stek wyzwisk.

A teraz merytorycznie o moich "klamstwach":

"1) Nie istnieje komputer "Pentagram 256" (chyba padnę ze śmiechu)."

Rzeczywiscie, przejezyczenie godne napietnowania. No coz, sorki, ale powtorzylem za komentarzami dotyczacymi filmiku.

"2) Pentagon 128 i Scorpion 256 są zwykłymi Spectrumami z kilkoma przeróbkami"

Z logika cos nie tak? "Zwykly Spectrum" czy "niezwykly":
http://en.wikipedia.org/wiki/Pentagon_(computer)

"W porównaniu do 8-bitowego Atari z milionem ramu, tysiącem rozszerzeń graficzno/dźwiękowych oraz nowymi lepszymi procesorami - te b. stare radzieckie klony to zwykłe Spectrumy."

I tu jest pies pogrzebany. Zaden z powyzszych swiatow 3D na Atari nie potrzebuje miliona RAM-u, tysiaca rozszrzen i nowych procesorow. Czy traktujac Twoja wypowiedz, tak jak Ty moja, moglbym Cie oskarzyc o klamstwo? Wszystkie gry dzialaja na 64kB, czasem nawet na 32kB.

"3) Gry: Wolfenstein 3d, DOOM i Citadel nie są puszczane ani na emulatorze "przyspieszonym" (to już ewidentnie zła wola autora tekstu), ani nawet na maszynach z turbo (7Mhz), chociaż na tych ostatnich bez wątpienia chodzą lepiej, ale potej stronie świata nikt ich nie używa. "

Nigdzie nie pisalem o grze Citadel, zas o przyspieszeniu odnioslem sie w sposob przypuszczajacy (za autorem komentarza do filmiku), poniewaz nie mam tego jak zweryfikowac. Jezeli jest to bez przyspieszenia, to swietnie. Ale gdzie tu jest moje KLAMSTWO, jak napisales????

"4) (...) najwyraźniej i to będę musiał zrobić na potrzeby prostowania smutnych tekstów internetowych "dziennikarzy"

Moglbys mi wskazac tych dziennikarzy, ktorzy tak pisza? Rowniez chetnie ich napietnuje :).

"Jako że w przeciwieństwie do Autora tekstu ja nie mam kompleksów co do własnej platformy, "

Rzeczywiscie, widze ogrom kompleksow u siebie, wynikajacy z tego, ze na stronie o Atari pisze o Atari. I to jeszcze, o zgrozo!, w sposob pozytywny - ze lubie!

"Sprostowałem niniejszym skrzywione przez Kaza dane i będzie to tyle na ten temat ode mnie. "

Rzeczywiscie, nie Pentagram, a Pentagon. Jeszcze cos sklamalem?

"A do dyskusji zaproszę Kaza, gdy taka gra (a najlepiej - trzy gry) powstanie na oryginalny komputer Atari 130 XE, a nie urządzenia, które niewiele mają już wspólnego z serią XE/XE"

Zechcialbys moze Yerzmey, wskazac mi, ktora gra z powyzszych albo ktore demo (Asskicker, Vector?) nie dziala na fabrycznym, golym Atari 130XE?

Przepraszam na koniec, ale uwazam, ze tekstu nie przeczytales. Gdybys przeczytal, to zauwazylbys, ze zrodla obu silnikow 3D z dem zostaly udostepnione i sa do nich linki. Nie napisalbys wtedy: "Autorzy w/w dem pewnie chętnie udostępniliby te engine'y."

Mam nadzieje, ze jak przeczytasz jeszcze raz moj tekst to zmienisz jednak zdanie co do "kompleksow" i calej tej reszty, bo przykro mi sie czyta, jak fajny gosc, ktorego szanuje daje sie poniesc emocjom na podstawie jakis wyobrazen o moich pogladach, zamiast o tekscie, ktory napisalem.

candle 2009-06-20 16:11:33

tebe: ja swoja edukacje skonczylem na opengl i directx 6 oraz LightWave 6- a wiec jakis czas temu, ale nie znam zadnego sprzetu, ktory by operowal na czwrokatach - owszem, sa struktury typu stripe lub fan, dla ktorych czesc delt do policzenia jest wspolna, ale to wszystko - czworokat, jak dla mnie, jest tylko na malym atari...
trojkat jest najbardziej prymitywnym wielokatem i kazda inna figure mozna poddac triangulacji, co zreszta jest bardzo praktyczna metoda po zastosowaniu clippingu
pisze to z perspektywy osoby, ktora ma za soba engin ciagnacy sceny z LightWave 6 wlacznie z morphingiem obiektow
wolfenstein 3d wykozystuje technike zwana ray-casting, w ktorej nie uzywa sie trojkatow - sa to tylko pionowe paski tekstury - i jak juz pisano - nie jest to 3d

Jordan 2009-06-20 16:21:03

Radi ale z ciebie chudy chłystek...LOL

Jordan 2009-06-20 16:24:37

i jeszcze na koniec pozdrowienia dla Kaza i jego kółka wzajemnej adoracji (masturbacji) LOL.EOT.

Rastan 2009-06-20 16:32:36

Jako ciekawostkę można dodać, że niektóre wspomniane gry i dema generują obraz 3D na bazie algorytmu 2D zwanego Ray Castingiem. W algorytmie tym obliczenia dokonywane są na płaszczyźnie jedynie obraz wynikowy jest w trójwymiarze. Dlatego jest on taki szybki, ale nie jest on prawdziwym enginem 3D.
Gdzieś czytałem, że pierwszą grą z wykorzystaniem tego algorytmu był Wolfenstein3D, ale dałbym sobie głowę uciąć (no, może rękę ;)), że prawdopodobnie był stosowany w Way Out i Capture the Flag oraz w wersji z teksturami w słynnym demie Konopa.

xxl 2009-06-20 16:36:26

a patrzcie co maja na apple2
http://www.youtube.com/watch?v=QUN5CSWiLaw
andygroo: byl jeszcze "driller" i owszem pominieto, bo wtedy juz od co najmniej 3 lata nikt liczacy sie nie pisal gier na atari :) zreszta... pominieto z setka innych gier tez.
z tych powyzej najwiecej nagralem sie w capture the flag - muzyka dynamicznie dostosowuje sie do akcja - swietna sprawa.

Kaz 2009-06-20 16:51:15

Jordan - dzieki za pozdrowienia, rowniez pozdrawiam ;). Szkoda, ze poza obelgami nie zdolales nic konkretnego wniesc do dyskusji, ale moze kiedys :).

Rastan - oczywiscie, ze sa rozne algorytmy przedstawiania swiata 3D, wszystkie polegaja na "oszustwie", bo przeciez ekran jest plaski i tak naprawde trzech wymiarow nie ma... Z punktu widzenia gracza licza sie jednak praktyczne zalety danej "trojwymiarowosci" - w ktorych kierunkach mozna sie poruszac, jakie ruchy mozna wykonywac, jaki jest stopien szczegolowosci grafiki, jaki jest rodzaj elementow graficznych w grze (sciany jednolitego koloru, tekstury, wektory, etc). Sposob osiagniecia tych efektow (algorytm) jest oczywiscie wazny, ale dla gracza drugorzedny. Wazna jest koncowa iluzja.

radi 2009-06-20 21:13:16

jordan - a ciebie ♀

MWK 2009-06-20 21:21:34

Panowie, po piwku i zgoda, po co te nerwy i kwasy.

Siemasz Kaz.

Zdaje się, że przy roczniku osiemdziesiątym piątym podpięta jest zła linka pod "The Eidolon", która zamiast to tej gry prowadzi do "Rescue on Fractalus" :-)

Poza tym masz rację co do marności portów Lucasfilm przynajmniej w odniesieniu do NESa, przykładowo taki "Ballblazer" jest nieporównywalnie gorszy (graficznie oraz muzycznie) na wspomnianej przeze mnie konsoli od "rdzennej" jak się dowiedziałem czytając komentarz Kolegi "Tebe" atarowskiej wersji.

Szkoda, bo jeśli mowa jeszcze o NES i jego możliwościach 3D to albo są one dziwnie znikome albo "jeszcze" nieodkryte, nie wiem być może jest to wynikiem braku odpowiednich narzędzi programistycznych, konkretnych koderów (albo samej wprawy tych ostatnich) wszak dopiero ostatnimi czasy pojawiają się najbardziej zaawansowane technicznie produkcje jak np. demo "High Hopes" (gdzie de facto "kostka" i tak nie obraca się w 3D).

Kiedyś chyba najambitniejszy z projektów na NES, gra - horror, oparta na filmie o tym samym tytule "Hellraiser", która również nigdy nie została ukończona, miała oferować w pełni trójwymiarowe środowisko (niby jakiś podrasowany silnik wolfa3d?) dzięki specjalnie zaprojektowanemu do tego celu kartridżowi na pokładzie, którego (niby) znalazł się oprócz dodatkowej pamięci układ Z80 stanowiący koprocesor robiący za dopałkę graficzną (podobno jest prototyp takiego kartridża). Jakieś screeny oraz intro krążą po sieci jednak nie jest to nic zachwycającego.

Ten link w artykule to z tego co wiem (a mogę się mylić) projekt, który został już dawno zarzucony (jak wieeele ciekawie zapowiadających się gier na NES). Jedyne co w jakikolwiek sposób nadawało by się, że tak powiem do spożycia to swego rodzaju playable demo 3D p.t. "Stuck in Castle Nessenstein" >> http://www.pdroms.de/files/2024/

golem14 2009-06-20 21:21:43

Ten wpis to był taki flejmowy prowokator dla pryszczersów?

tuu 2009-06-20 23:09:42

słuchajcie no wszyscy, oglądać "pokaz slajdów" i to w dodatku w tak nędznej jakości ? to ja juz wole pograc w jakiego platformera lub shotera...

Kaz 2009-06-20 23:26:50

MWK - Sadze, ze problemem z rozwojem oprogramowania na NES jest to samo co i u nas - znikoma liczba dobrych koderow, zainteresowanych platformą. Co prawda konsol NES sprzedano ponad 60 milionow sztuk, i gdzie nam sie tam rownac ze sprzedaza komputerow Atari, ale tam chyba bardziej dominuja gracze niz pasjonaci pisania programow/rozwijania sprzetu.

No bo przeciez chyba nie sa problemem mozliwosci techniczne. NES ma procesor podobny do naszego (6502, 1.66 MHz), ale jakby nie bylo, ma tez mocny procesor graficzny (5,32 Mhz). Moze tylko troche pamieci brakowac, choc jak widze tutaj:
http://en.wikipedia.org/wiki/Nintendo_Entertainment_System
mozna miec 48KB i wiecej?

Tdc 2009-06-21 03:00:15

Jeszcze nie czytałem ale super że Kaz porusza tę tematykę. Oczywiście nawet jeśli chodzi o małe Atari brakuje tu kilki istotnych pozycji. Nie piszę tego aby dopiekać Kazowi (bo pewnie opisze je następnym razem ;) ), ale dlatego, że małe Atari NAPRAWDĘ MA SIĘ CZYM POCHWALIĆ, jak żaden inny komputer na świecie !

Przykładowo zaraz po pojawieniu się domowych komputerów Atari 400 i 800 pojawiła się gra już w 1979 roku, która była pierwszą grą 3D dla komputerów domowych, a przy tym naprawdę niezłą i grywalną, satysfakcjonowała ówczesnych miłośników SF, szczególnie po sukcesie Gwiezdnych Wojen (są tam odniesienia) oraz przy okazji fanów Star Treka.


Jeśli chodzi o temat gier 3D, szerzej nie tylko w ujęciu komputerów ośmiobitowych to jest jeszcze więcej ciekawych gier Atari do opisania !

MWK 2009-06-21 03:09:24

Tak, ale bez mappera. W zależności od rodzaju zastosowanego kontrolera pamięci (MMC1, MMC2 itd) może obsłużyć do 4MB, czego najlepszym przykładem jest remake gry "Final Fantasy VII" na Famicom'a ważący 2MB. Fakt, konsola potencjał graficzny może i ma, lecz niewykorzystany, zaiste większość jej miłośników to gracze.

Kaz 2009-06-21 08:50:01

TDC - lepiej jednak przeczytac artykul przed jego krytykowaniem :). To nie jest o wszelkich grach "3D", tylko o takich programach, ktore stanowic moga namiastke "Wolfensteina 3D", "Dooma", etc. I takie zalozenia sa opisane w tekscie. Z calym szacunkiem, ale nie ma "wielu wiecej ciekawych gier" na Atari, ktore spelnialyby takie warunki.

Dracon - "Alternate Reality" sie nie lapie na zastosowane przeze mnie kryteria, bo obrot o 90 stopni to zadna trojwymiarowosc.

nosty 2009-06-21 10:33:44

Kaz przykro mi to pisac, ale tym razem mi tez nie podoba sie Twoje podejscie. Na poczatku artka dales ciala (troche i to jest drobiazg) ale potem zaciekle i nieslusznie sie bronisz. I to mnie poruszylo bardziej niz drobne niescislosci we wstepie do ciekawego przeciez tekstu.

Oczywiscie masz prawo nie znac sie na innych komputerach. Masz prawo (a nawet moim zdaniem obowiazek ;) kochac Atari i uwazac ze jest najlepszym komputerem na swiecie nie zwazajac na argumenty. I to usprawiedliwia uzywanie przez Ciebie lekcewazacego okreslenia "trumienka". To strona o Atari i wolno Ci. Nie musisz absolutnie byc obiektywny.

Ale jesli przytaczasz jakies fakty o innych komputerach to powinienes zadac sobie trud (chocby podstawowy) ich sprawdzenia.
Argument ze nie mogles zapytac Yerzmyeya o ZX, bo natchnienie na tego artka zlapalo Cie w nocy jest naprawde marny. Wiemy, ze czasami materialy do swoich artykulow zbierasz tygodniami. (milo, ze jednak wprowadziles poprawke do tekstu powolujac sie na uwage Yerzmyeya).

Pomylenie nazw klonow ZX to drobiazg o ktory nikt nie powinien sie obrazac. Ale (juz w odpowiedzi) piszesz: "Wskaz mi wiec, gdzie w napisanym przeze mnie zdaniu tkwi nieprawda: Ze jest to komputer zgodny ze Spectrum w dol? Czekam. "
Tak, w artku piszesz nieprawde. Wskazuję: Czasem drobiazg, jedno slowo, kontekst wystarczy zeby zmienic odbior. I Ty jako "czlowiek pióra" to doskonale wiesz. U Ciebie tym slowem bylo "tylko". Bo Ty napisales: "na Pentagram 256, który z ZX Spectrum ma TYLKO tyle wspólnego, że jest zgodny z nim w dół."
Naprawde TYLKO tyle? Dosc zerknąc tutaj: http://zxspectrum.hal.varese.it/pentagon.txt zeby sie przekonac ze zmiany w stosunku do ZX'a są faktycznie kosmetyczne w porównianiu z rozszerzeniami Atari (i to bez VBXE). Wpływ na grafikę i prędkość jest minimalny. A sformułowane przez Ciebie zdanie jest wprowadzaniem w blad kogos takiego jak ja, kto o ZX ma blade pojecie. Ja zrozumialem: "ta gra chodzi na jakims superdopalonym klonie, a nie na zwyklym ZX".
Nie dziw sie wiec, ze przez takie manipulacje slowami milosnicy ZX zarzucaja Ci fanatyzm Atarowski.

Druga sprawa: we wstepie piszesz o wybranych grach 3D na ZX i C64 i powolujesz sie na... post z forum AtariOnline.pl :) Rozumiem, ze natchnal Cie do artka, ok. Ale analizujesz przytoczone tam 3 filmy. Jesli wstep mial pokazac co najciekawszego 3D powstalo na inne platformy to tez powinienes siegnac do bardziej wiarygodnych zrodel. Tak powstaje falszywy obraz, ze to co "omowiles" to najlepsze rzeczy 3D jakie wyszly na ZX i C64. Przynajmniej ja tak zrozumialem.
Szczegolnie ze "podsumowując wstep" napisales "Wygląda na to, że 8-bitowce nie są rozpieszczane wielką liczbą gier, w których mamy "prawdziwy" świat 3D. ". Ktory to wniosek wyciagnales na podstawie kilku przykladowych gier wybranych praktycznie na chybil-trafil na forum Atarowskim. A jak ktos zwrocil Ci uwage, ze jest wiele innych ciekawych tytulow, to oburzyles sie, ze Ty jako Atarowiec nie musisz ich znac. Nie musisz, ale pisac takich wnioskow w takim razie tez nie musisz.

Podsumowujac moja krytyke:
1) Jak piszesz o innych platformach, na ktorych jak sam twierdzisz sie nie znasz to sprawdzaj 3x dokladniej kazdy fakt. I nie dziw sie, ze milosnicy tego sprzetu (jak np Yerzmyey, ktoremu ciezko chyba zarzucic fanatyzm) w dobrej wierze wytkną Ci kazda niescislosc. Oni znają go i kochają tak jak Ty znasz Atari. Nie kłóc sie, podziekuj za wiedze, popraw tekst i tyle.

2) Dodawanie magicznych slow typu "ponoć" powolujac sie na mgliste zrodla (np anonimowe komentarze pod filmem na youTube) zaniża w oczach czytelnikow poziom tekstu i serwisu i sprawia wrazenie manipulowania czytelnikami.

3) Na komentarze obrazliwe i uzywajace slow niecenzuralnych nie tylko nie warto odpowiadac ale od razu trza usuwac i banowac. Obrazliwe dla wielu (w tym i mnie) jest uczestnictwo w dyskusji z postami takimi jak napisany przez andygroo. Jak pozwolisz nastepnym razem na taki poziom rzucania miesem to ja sie wypisuje z dyskusji. Nie chce pozniej byc kojarzony z takimi postami, chocby przez wyszukiwarke.

Marek Konopka 2009-06-21 12:37:02

Nosty, cytaty z tego samego źródła, na które się powołujesz:

"Q. Some people say there are 512k and 1024k versions of Pentagon available [..]"

"A. [..] 512k used in many programs (disk commanders, disk copiers, assemblers, debuggers, e-magz, games, etc). The 1024k memory expansion can be used as ~880k (!) RAM disk right from Tr-Dos (as drive D or E)."

"That 512x192x2 (or even 512x384 in lace with using two video RAM pages) used in text editors and FIDO/Internet mail programs. Version 2.41c of BGE (it is new very good gfx editor) already has support for new 128-colours mode, which replaced standard FLASH signal."

nosty 2009-06-21 13:00:00

Marek - znow wybiorcze cytowanie nie sluzy prawdzie. Pentagon może być oczywiscie dalej przerabiany (z tego co pisza latwiej niz zwykly ZX).

W wiki znalazlem ze model Pentagon 1024 mogł nawet pracowac na 7MHz. I to uznałbym za istotną dla tej dyzkusji przeróbke.

Co nie zmienia faktu, ze "goły" Pentagon to zwykly dosc marnie (w porównaniu z Atari) zupgradowany ZX 128. Chodzil z 3,5MHz prockiem.
A odkąd to rozszerzenie pamięci uznajemy za nowy komuter kompatybilny w dol z poprzednim?

Ja sie nie znam na ZX ale to co przeczytalem wydaje mi sie potwierdzac zdanie Yerzmyeya (przynajmiej w odniesieniu do tematu gier 3D).

Cosi 2009-06-21 13:09:11

Na temat NES'a mógłby się wypowiedzieć Lt_Bri - chyba najlepszy znawca tej tematyki wśród Atarowców :)
Nie jest tak, że się nic nie dzieje, ale na pewno (przynajmniej w Polsce) dużo mniej - i z marniejszymi efektami - niż w przypadku sceny Atari. Być może winna jest architektura NES'a - w końcu to konsola, oryginalnie bez klawiatury, bez zapisywalnych nośników danych itp.
Na pewno NES ma olbrzymie możliwości, jeżeli chodzi o gry. Bardzo żałuję, że takiego układu graficznego nie ma Atari; wtedy dałoby się przenieść i Quake'a, i Wing Commandera ;-))

Kaz 2009-06-21 14:44:20

Nosty - mam zly dzien, wiec jakby co, to mozesz zwalic na moj wredny charakterek, ale:

@"I to usprawiedliwia uzywanie przez Ciebie lekcewazacego okreslenia "trumienka"."

Uzywane przeze mnie okreslenie "trumienka" jest pieszczotliwe podobnie jak "spectrus", "mydelniczka" czy "atarynka". Uzywaja go takze sami Spectrumowcy. Lekcewazaco zapewne...? Moze oni lekcewazacą, ja uzywam z sympatii.

@"Druga sprawa: we wstepie piszesz o wybranych grach 3D na ZX i C64 i powolujesz sie na... post z forum AtariOnline.pl :)"

Nosty, czy To ma byc żart? Przeciez w calym pierwszym akapicie odeslalem do zrodel nieatarowskich: YouTube, strona o C64, gdzie PIERWOTNIE te materialy sie pojawily.

@"Ale jesli przytaczasz jakies fakty o innych komputerach to powinienes zadac sobie trud (chocby podstawowy) ich sprawdzenia."

A co nazwiemy podstawowym sprawdzeniem? Dla mnie bylo to przeczytanie wszystkiego, co znajdowalo sie w PIERWOTNYCH zrodlach. Caly czas zas sugerujesz, ze podstawowe sprawdzenie to konsultacja kazdego slowa i kazdego faktu. Przykro mi, ale juz dzisiaj moge Cie ostrzec, ze na temat Spectrum czy C64 informacji nie bede sprawdzal po 3 razy, jak sugerujesz. Od tego jest "czujnosc" czytelnikow - jezeli chca sprostowac, maja mozliwosc. Ja podaje informacje, ktore udaje mi sie zdobyc bez wielogodzinnego wnikania w temat. Najczesciej sa one poprawne, ale rzeczywiscie moze sie zdarzac, ze nie.

@"Wygląda na to, że 8-bitowce nie są rozpieszczane wielką liczbą gier, w których mamy "prawdziwy" świat 3D. ". Ktory to wniosek wyciagnales na podstawie kilku przykladowych gier wybranych praktycznie na chybil-trafil na forum Atarowskim.

Po pierwsze sprawe forum atarowskiego juz wyjasnilismy - mylisz sie, bo YouTube nie jest strona atarowska, tak samo jak nie jest nia baza gier o C64. Po drugie wlasnie tych kilka gier doprowadzilo mnie do wniosku, ze tego typu gier nie ma wiele. Dla porownania, bo moze jest to dla Ciebie szok, twierdze, ze jest ogromna masa gier tekstowych. W ciagu kilku minut szukania mozna ich znalezc setki... Jezeli uwazasz, ze gier doomowatych na 8-bitowce jest cala masa to prosze o liste.

@"Jesli wstep mial pokazac co najciekawszego 3D powstalo na inne platformy to tez powinienes siegnac do bardziej wiarygodnych zrodel."

Nosty, czy ja gdzies napisalem, ze zamierzam zrobic przeglad gier na inne platformy? Wydawalo mi sie, ze nie ma nic banalniejszego niz zrozumienie struktury tekstu:
a) do przegladu gier/silnikow 3D u nas zainspirowal mnie watek na forum
b) na tym forum bylo to i to.
c) wyglada na to, ze malo tego jest na 8-bit
d) zobaczmy, ile u nas tego jest
e) okazuje sie, ze u nas tez malo (bo wszystko dalo sie opisac w paru akapitach).
Dorabianie do tego filozofii nienawisci, kompleksow etc. to juz nie jest moj problem, to intepretacja niektorych osob.

@"Argument ze nie mogles zapytac Yerzmyeya o ZX, bo natchnienie na tego artka zlapalo Cie w nocy jest naprawde marny."

Napisalem, ze to akurat nie wazne. Wazniejsze, ze nie uwazam za konieczne, zeby wszystko konsultowac. Jest znacznie prostsza metoda - jezeli sie myle, to na dole w komentarzach podaje sie fakty. I zawsze te fakty umieszczam w poprawkach. Nie potrzebuje do tego obrzucania blotem, filozofii przedszkolnej o wojnach, etc.

"I nie dziw sie, ze milosnicy tego sprzetu (jak np Yerzmyey, ktoremu ciezko chyba zarzucic fanatyzm) w dobrej wierze wytkną Ci kazda niescislosc."

W dobrej wierze? Brak fanatyzmu? Wystarczylo napisac, ze sie myle i wskazac blad, tak najczesciej reaguja normalni ludzie, ktorzy zauwaza gdzies w tekscie literowki czy bledy rzeczowe. Przeciez to wlasnie o to chodzi - ja jestem od Atari, oni od Spectrum! Zamiast tego mam, cytuje: "puszczasz te farmazony w świat", "pozostałe informacje w tym portalu podawane są w podobnie tendencyjny i niekompetentny sposób", "Począwszy od nieprawd (kusi słowo "kłamstwa") drobnych do grubych", "to już ewidentnie zła wola autora tekstu", "najwyraźniej i to będę musiał zrobić na potrzeby prostowania smutnych tekstów internetowych "dziennikarzy", "gdzieś na sieci były też - dla odróżnienia - prawdziwe informacje, nie podszyte kompleksami", "Jako że w przeciwieństwie do Autora tekstu ja nie mam kompleksów co do własnej platformy", "Na koniec pokuszę się o uwagę, że zaprezentowany w artykule sposób na radzenie sobie z własnymi kompleksami może i "robi dobrze" Autorowi, ale zapewniam, że działa na krótką metę."

Tak wiec, Nosty, informacja o moich kompleksach pojawia sie czesciej niz informacja na temat gier Spectrum :). Wybacz, ale to nie fair i nie sadze, zeby bylo usprawiedliwione, albo zeby mialo to charakter sprostowania, raczej poematu. Dla mnie taka reakcja jest oznaka fanatyzmu i to bardzo glebokiego.

Co do Twoich koncowych wnioskow czesciowo sie zgadzam, czesciowo nie. Tak - uwazam, ze blad w artku trzeba poprawic, jezeli ktos zglosi blad. Tutaj zauwazylem tylko dwa:
- nazwa komputera
- informacja, ze wspomniana gra to nie jest jednak fake, tylko rzeczywiscie gra na ZX Spectrum (z tym, ze nie na dowolny, a na jeden z lepszych modeli).
Teraz sobie odpowiedz, czy cala ta reakcja jest adekwatna do sposobu, w jaki takie sprostowanie powinno miec miejsce?

Ad.1
Przykro mi, ale uwazam, ze zaatakowany mam prawo sie bronic. Nie jestem politykiem czy handlarzem i nie musze w imie "przyjazni ze wszystkimi" podkulic ogon i godzic sie na chamstwo, nawet gdy jest ono spowodowane moja pomylka czy niewiedza. Tym bardziej, ze nikt tu nikomu ust nie knebluje, a jest mozliwosc sprostowania kazdego mojego bledu czy niescislosci. Co wiecej, wiekszosc tego ataku wynikala z tego, ze NIE NAPISALEM czegos, a nie ze cos napisalem. To jest przesada.

Ad.2.
@"Dodawanie magicznych slow typu "ponoć" powolujac sie na mgliste zrodla (np anonimowe komentarze pod filmem na youTube) zaniża w oczach czytelnikow poziom tekstu i serwisu i sprawia wrazenie manipulowania czytelnikami."

Mocne wnioski. Manipulowanie? W dobie internetu, gdy kazdy sam moze sprawdzic? Gdy wiadomo, ze spectrumowcy czytaja tutaj artykuly? Nie ma mozliwosci sprostowania? Cenzura, kneblowanie wypowiedzi?

@"Na komentarze obrazliwe i uzywajace slow niecenzuralnych nie tylko nie warto odpowiadac ale od razu trza usuwac i banowac."

Nosty, przeciez cala idea polega wlasnie na tym, zeby "druga strona" miala mozliwosc sprostowania bledow, wypowiedzenia sie. Nawet jesli styl mi sie bardzo, bardzo niepodoba, to dyskusja nie polega na banowaniu za uzycie "mocniejszego slowa", ostrzezenie powinno wystarczyc. Akurat rozumiem, ze koledzy Spectrumowcy sie zdenerwowali, choc troche bez sensu, skoro nie sa takimi fanatykami, tylko milosnikami obiektywizmu ;). Sam tez potrafie sie zdenerwowac w pierwszym odruchu, wiec mnie to nie dziwi i nie potepiam. Za reakcje wystarczyly by jednak (moim zdaniem) fakty, a nie obrzucanie blotem.

tebe 2009-06-21 14:45:46

Cosi nie żałuj, kupuj VBXE

Cosi 2009-06-21 15:30:00

Może kiedyś kupię - jak VBXE na tyle "okrzepnie", że powstanie jeden spójny standard. Wtedy może zacznę pisać gry na Atarkę :-)

Kaz 2009-06-21 15:35:51

Cosi - obecnie sa rozne standardy VBXE?

Cosi 2009-06-21 15:40:12

Kaz: http://atariarea.krap.pl/forum/viewtopic.php?id=6956 ;-)

Marek Konopka 2009-06-21 15:42:52

nosty: Nigdzie w cytowanym tekście nie znalazłem określenia, jakoby te modyfikacje nie były Pentagonem. Gdyby tak miało być, pewnie jednoznacznie stwierdzonoby to - w końcu to jest FAQ. To jest po prostu jego jakaś wersja. Wiki podaje - nie wiem na ile wiarygodnie, że tak właśnie jest: http://en.wikipedia.org/wiki/Pentagon_(computer).

Nie rozumiem zatem, na czym miałaby polegać wybiórczość mojego cytowania.

Ponadto pytasz:

"A odkąd to rozszerzenie pamięci uznajemy za nowy komuter kompatybilny w dol z poprzednim?"

To zależy jak to rozszerzenie jest zaprojektowane oraz zrealizowane. Przykładowo, jeżeli rozszerzamy poprzez zewnętrzny moduł (np. RAM-CART) to mamy do czynienia z tym samym komputerem (projektem) o zwiększonych możliwościach. Jeżeli wewnątrz komputera dokładamy pamięć, czyli dokonujemy modyfikacji fabrycznego sprzętu, wtedy mamy do czynienia z nowym komputerem. Na takiej zasadzie dokonujemy zmiany 65XE na 130XE, komputer o zwiększonych mozliwościach, kompatybilnego wstecz w b. dużym stopniu z 65XE.

I jeszcze jedna, kluczowa uwaga. Dołożenie pamięci w komputerze o tak niskiej jej ilości jak w 8'mio bitowcach (przykładowo podwojenie jej, a co dopiero jeszcze większe) ma kluczowy wpływ na uzyskiwanie zwiększonej wydajności.

Kaz 2009-06-21 15:48:20

Cosi - to nie sa rozne standardy, tylko nowe rdzenie, ktore mozesz w pare minut wymienic i zawsze obowiazuje najnowszy ;). Wszystkie karty, o ile mi wiadomo, sa ze soba sprzetowo kompatybilne :).

Kaz 2009-06-21 15:51:11

A ja mam pytanie do Konopa, skoro czyta watek - czy jestes zainteresowany zrobieniem jeszcze jakiejs gry na silniku 3D uzytym w Asskickerze (albo lepszym, bo pewnie Twoja wiedza i umiejetnosci od tamtego czasu wzrosly wielokrotnie)?

nosty 2009-06-21 15:59:45

Kaz - Twoja odpowiedz na moj post jest sensowna, ale powiem w skrocie tyle: mimo ze nie musisz sie nikomu przypodobywac ani walczyc o ogladalnosc strony, to jednak piszesz tu dla ludzi. Jesli spory % czytelnikow twierdzi w sposob mniej lub bardziej kulturalny, ze nie podoba im sie Twoje podejscie w tym artku, to logicznym jest przemyslenie sprawy i wyciagniecie wnioskow. Nawet gdybys mial racje, to wiesz "vox populi vox dei". Czy jakos tak. A dziennikarzem jestes czy chcesz czy nie :) Chyba zalezy Ci na opiniach czytelnikow?

I na moj rozum lepiej jest konsultowac sie i wnosic poprawki PRZED wypuszczeniem tekstu, a nie pisac co sie wie/nie wie i czekac na kulturalnie zgloszone poprawki czytelnikow. Ale To Twoj serwis...

Cosi 2009-06-21 16:02:41

Kaz: No właśnie, zawsze obowiązuje najnowszy. Skoro VBXE jest de facto kartą graficzną, to powinien obowiązywać standard, taki jak np. VGA, obejmujący wszystkie _standardowe_ funkcje karty. Dzięki temu każdy programista mógłby łatwo ją oprogramować, wystarczyłoby zapoznać się ze specyfikacją.

Marek Konopka 2009-06-21 16:35:10

Kaz: Na stworzenie przeze mnie jakiejkolwiek gry raczej nie licz.

Jeszcze nawiązując do głównego wątku dyskusji, znalazłem coś takiego - http://atari.fandal.cz/detail.php?files_id=4033 . Dostępny był także inny symulator lotu - Solo Flight. Nie pamiętam jednak jaka była dokładnie jego specyfika i czy wpasowuje się w kategorię, do której nawiązujesz. Solo Flight był bodajże dostępny na inne platformy. Nie pamiętam jak wygląda sprawa z "Flight Simulator II".

Kaz 2009-06-21 17:11:32

Nosty - oczywiscie, ze przemysle, dlaczego zdawkowa i neutralna w sumie informacja zostala odebrana jak zamach na prawde, pokrzywdzenie wszystkich platform i w ogole Bog wie co. Na razie wydaje mi sie to nadwrazliwa reakcja, ale moze rzeczywiscie to ja sie myle. W takim razie musialbym sie postarac byc grzeczniejszym ;), bo moim celem nie bylo nikogo urazac czy wkurzac.

Jedna uwaga: to nie jest moj serwis, a fanow Atari. Dlatego tez tak wiele artykulow nie jest mojego autorstwa, w tym czasem zdarza sie nawet artykuly nie-Atarowcow (ostatnio Farscape). Nie czuje sie uprawniony do mowienia "moj serwis" w sytuacji, gdy budowalo go wiele osob, czesto poswiecajac setki godzin na jego rozwoj. Ja tu tylko sprzatam, czyli dostarczam miejsce na rozwijanie pasji, wraz z paroma innymi osobami, ktore pomagaja w sprawach technicznychi i wieloma osobami, ktore uwazaja podobnie - ze to miejsce realizacji ich pasji.

I najwazniejsze: to nie jest serwis informacyjny!!!! To jest miejsce realizacji atarowskich marzen, leczenia kompleksow z dziecinstwa i kto tam co potrzebuje :). Ja realizuje swoje marzenia i lecze swoje kompleksy, interesuje sie tylko tymi sprawami na Atari, ktore mnie wciagaja, wiec poglad, ze jestem "dziennikarzem" to tylko chciejstwo. Wiem, ze tak naprawde na rynku wydawniczym 8-bit jest posucha i wielka potrzeba "dziennikarzy", ale to nie moj problem. Twierdzenie na sile, ze jestem dziennikarzem, ze prowadze portal informacyjny, a potem atakowanie mnie za to, ze nie spelniam takich zalozen - jest po prostu groteskowe.

Kazdy ma tu prawo glosu, jezeli zwiazany jest on z tematem i nie przekracza granic powszechnie akceptowanego absurdu czy chamstwa. Nie mam patentu na prawde i na slusznosc, nie przypominam sobie tez, zebym kogos banowal za poglady, prostowanie moich pomylek czy nawet bluzgi pod moim adresem. Kto chce - moze sie wypowiadac, prostowac, nawet pisac artykulu o Spectrum, ktore bylyby odpowiedzia na moj artykul. To jest wlasnie szacunek do tego "vox populi", o ktorym mowisz - tylko zamiast poklepywania wszystkich po ramieniu, danie szansy wypowiedzenia sie kazdemu, kto chce.

Cosi - ale przeciez jak zainstalujesz karte, to nie musisz potem instalowac nowych kart, zeby miec ta sama funkcjonalnosc co inni. Rozumiem jednak, ze czekasz, az oprogramowanie karty okrzepnie i przyjmie sie jeden rdzen.

Konop - bede sie trzymal nadziei zawartej w slowie "raczej" :)
Jezeli chodzi o Flight Simulator, podobnie jak inne symulatory lotu - to mimo swiata 3D, wedlug przyjetych przeze mnie kryteriow, nie jest to swiat "doomowaty" - powinny byc jakies labirynty, podziemia, etc. Stad na mojej liscie znalazlo sie, z zastrzezeniem, "Mercenary" - bo tam w pewnym miejscu jest labirynt. Wiem, ze to nie sa superprecyzyjne kryteria na okreslanie "doomowatosci", ale takie akurat przyjalem. Gier 3D jako takich jest oczywiscie cale mnostwo, kilkanascie pokazal Andreas, wspominal tez TDC.

Cosi 2009-06-21 17:23:22

Kaz: O to, to :-) Żeby gra pisana dla rdzenia 1.10 działała bez problemów za kilka lat, kiedy standardem będzie, dajmy na to, wersja 2.15. Inaczej starania twórców będą marnowane.

Lt_Bri 2009-06-21 18:58:08

-->Cosi, pomyliłeś mnie z MWK - to On jest specem od NES/famicoma, ja się ledwo ledwo w tym temacie obeznaje ;)

ps. klawiatura(HVC-007), stacja dysków(Famicom Disk System) a nawet magnetofon jak najbardziej były dostępne (i oryginalnie przewidziane).
Nawet famicom własnego basica ma (tyle że do dyspozycji tylko cztery kilo ramu :P), zwie się to bodaj "Family Basic".

Lt_Bri 2009-06-21 19:14:19

zapomniałem dopisać, magnetofon miał oznaczenie HVC-008, a stacja dysków HVC-022.
Tut troszku fotek:
http://www.silicium.org/console/nintendo/nes_tech.htm
http://dizstyle.web.fc2.com/database/01-fc/fc-spec.html

Cosi 2009-06-21 19:23:21

Lt_Bri: Już zbladłem... Pomyślałem, że stało się najgorsze i zaczynam mylić ludzi ;-) ale:
http://atariarea.krap.pl/forum/viewtopic.php?id=6359
Więc jednak nie do końca :)) Chociaż faktycznie, MWK też się ostro w tym wątku udzielał i rzucał fachowymi informacjami.

A co do akcesoriów, to oczywiście wiem - zgłębiłem temat przy okazji Playpowera. Bardziej chodziło mi o to, że Atarowiec po przyniesieniu do domu, rozpakowaniu i podłączeniu miał sprzęt gotowy do programowania, a NES'owiec (u nas Pegasusowiec) tylko "gołą" konsolkę :)

candle 2009-06-21 19:58:23

Cosi: rownie dobrze mozesz napisac rdzen Cosi 1 i wgrac go sobie w karte przed programem glownym - dokumentacja jest ogolniedostepna i rozpowszechniana z kazda nowa paczka do karty. To ze mamy w tej chwili 1.10, to tylko wynik tego ze byly niestety bledy w wersji 1.09, a to z kolei jedynie wynik tego, ze kazdy oglada sie na pozostale osoby, zamiast zrobic cos samemu i tym samym przetestowac, pewne niewykozystane dotad funkcje rdzenia
To nie jest trudne, wymaga jedynie odrobiny dobrej woli

Cosi 2009-06-21 20:18:47

Candle: No i właśnie tego chciałbym uniknąć ;) VGA zrobiła taką furorę w świecie pieców, bo była powszechnym standardem, zarówno od strony "hard", jak i "soft", a poza tym świetnie się ją programowało: tryb $13 był fenomenalnie prosty w obsłudze, a przy tym szybki (jeden piksel - jeden bajt). Gdyby VBXE poszło w tym kierunku, to miałoby szanse dokonać przewrotu w naszym środowisku.
...Jak pójdzie w tym kierunku, to obiecuję, przed ludźmi i Bogiem, że przyłączę się do rozwijania rdzenia. Albo chociaż zacznę pisać gry :-D

tebe 2009-06-21 20:27:41

VBXE przecież ma "chunky mode", 1 bajt - 1 pixel czyli Overlay 320x240, ma także "chunky mode" 160x240

Cosi 2009-06-21 20:50:07

tebe: No to coraz bardziej mi się podoba :)

candle 2009-06-21 21:02:02

no to skoro juz przed ludzmi i bogiem obiecales, slowa dotrzymaj
emulator + paczka z rdzeniem 1.09 i jedziesz...
vga to faktycznie hardware - w vbxe masz soft i soft...

Cosi 2009-06-21 21:05:11

Z tym emulatorem to trochę nieszczęśliwie, bo Atari800 nie obsługuje VBXE, ale zacznę od zapoznania się ze specyfikacją karty. Dobrze jest się teoretycznie podbudować...

xxl 2009-06-21 21:08:51

no to dla rdzenia 1.10 trzeba bedzie przekompilowac night drivera :/

candle 2009-06-21 21:43:37

Cosi: ale Atari++ w wersji Laoo owszem, obsluguje...
zapoznaj sie z odpowiednimi watkami na roznych forach - np na tym, ktore juz linkowales

candle 2009-06-21 21:44:44

xxl: dlaczego tak uwazasz? kozystasz z blittera? jesli ty masz tam tylko samochodzic na overlayu to absolutnie nie

Cosi 2009-06-21 21:58:08

Candle: No właśnie się zapoznaję. Szkoda, że dokumentacja programistyczna jest taka uboga; no, ale słowo się rzekło - zacznę zgłębiać VBXE, może chociaż tak nauczę się programować grafikę na Atari ;)

elmer (radi) radisson 2009-06-21 22:14:18

ja tylko w kwestii formalnej - dowiedzialem sie ze wpisuje sie tutaj ktos jako "radi", a ze widze, ze poziomem dyskusji, mowiac dosc oglednie, nie grzeszy wiec pozwalam sobie na maly disclaimer: TO NIE JA.

milego wieczoru

polariusz 2009-06-21 22:21:25

Skoro wpis z żopy to i komentarze stamtad.

candle 2009-06-21 23:46:21

czesc prawdziwy radi :)
Cosi: ja nawet nie jestem atarowym coderem, ale jakies przyklady staram sie opracowywac - narazie tylko slideshow, Heaven zrobil fire, cokolwiek zrobisz Ty, bedzie to jeden przyklad wiecej - od czegos trzeba zaczac
gdyby cos to ja, czy tebe, czy electron jakos bedziemy pomagac (za tebego to no.. troche go w to wbijam, ale pewnie i tak sie nudzi)

andygroo 2009-06-22 00:07:28

tak jak mowisz zglaszam bledy...
"- informacja, ze wspomniana gra to nie jest jednak fake, tylko rzeczywiscie gra na ZX Spectrum (z tym, ze nie na dowolny, a na jeden z lepszych modeli)."
blad. gra odpala na 128k z systemu trdos. system trdos to jak cart ktorego sie dolacza do spectrum i stal sie standartem dyskowym. nic nie wspomaga graficznie ani programowo. jak nie wierzysz jest wersja tap ktora mozna wgrac z kasety na zwykly 128 jesli ci wersja z emulatora ktorego dalem screeny nie wystarcza, a tam jasno idzie okreslic z ktorym modelem mamy do czynienia.
Gra Ufo. ta sama historia. naopowiadałeś bajek i tyle. gra nie wykorzystuje pentagona w zadnej formie oprocz systemu dyskowego trdos. dotyczy to obydwoch czesci.
oczywisice trdos by tak nie rozrosl sie gdyby nie tzw jak u was sio. mozna korzystac z cf sd i tak dalej ale to nadal nie jest modyfikacja sprzetowa kompa wplywajaca na mozliwosci graficzno-muzyczne na dobra sprawę wszystko można dograc z kasety dla niedowiarkow.
krotko...pentagon...jedynie pare cykli wiecej , trdos , i demka korzystajace z bordera beda dzialac inaczej (nieznaczy ze wcale!)
vbxe totalnie jest niezgodny z atari...
ogolnie nie chce mi sie juz komentowac twoich poczynian ale jak juz ktos zauwazyl masz kompleksy.

Kaz 2009-06-22 00:39:11

Zglaszasz bledy, dzieki :). Tylko problemy z tymi bledami sa takie:

a) u mnie gra na na ZX Spectrum sie nie odpala, nawet na Timex 2068 sie nie odpala, musialbym kupic co najmniej ZX Spectrum 128 - a to jest wlasnie lepszy model, o ktorym wspomnialem. Tylko, ze na wzmiankowanym filmiku napisane jest "ZX Spectrum", a ja okreslilem to w artykule jako "niescislosc", bo na Pentagon, ktory jest kopia ZX Spectrum 128 albo lepiej. Rzeczywiscie, alez potworne klamstwo.

b) gra UFO - w artykule nie ma slowa o grze UFO, ale zdaje sie, ze to juz standard, ze jestem atakowany za cos, czego nie ma ;)

c) dla mnie wypominanie przez Ciebie i Yerzmeya, ze na Atari mamy milion rozszerzen jest w tym kontekscie oszustwem intelektualnym. Po pierwsze zaden z przedstawionych silnikow 3D nie wymaga nic PONAD standardowe Atari. Po drugie, w naszym srodowisku tez sa spory, co jest standardem, a co nie. Jednak karta VBXE z PEWNOSCIA do standardu nie nalezy, wiec uprawianie taniej propagandy w stylu "a VBXE jest totalnie niezgodny z Atari" moze jest i prawda, ale tutaj nie ma nic do rzeczy.

radi 2009-06-22 07:53:27

yo Candle :)

Koval 2009-06-22 09:29:45

Podstawówkowy chwilami poziom dyskusji dowodzi tylko jednego: że 8-bitowe komputery potrafią bardzo skutecznie przypomnieć szczenięce czasy;)) Dzięki nim ponad trzydziestoletni (zapewne) ludzie potrafią wrócić do piaskownicy;)
Aaale z drugiej strony: wiem po sobie, jak stare wspomnienia i nawyki potrafią głęboko siedzieć w człowieku:D
Taki offtop...;)

xxl 2009-06-22 10:04:40

taki stan z wiekiem sie poglebia ;-) za pare lat bedziemy mieli calkiem odrealnione flejmy :D

Koval 2009-06-22 10:48:45

xxl: a propos odrealnionych flejmów na starość - przypomniał mi się dowcip, który idealnie oddaje ten klimat :D :

siedzi sobie para staruszków na ławce przed domem, grzeją kości w słoneczku. Nagle BUCH! - dziadek wali laską babkę w głowę.
Babcia: Au! Za co?
Dziadek: A, bo jak sobie przypomnę, żmm cię brał bez cnoty, to mnie szlag trafia!

MDW 2009-06-22 23:20:56

Piękne zestawienie. Do tej pory myślałem, że pierwszą tego typu grą było Capture The Flag. A jednak rok wcześniej coś było! :) Niesamowite, że w tych czasach coś takiego powstało. Jakoś nie lubiłem grać w Capture The Flag ale zawsze miałem wielki szacunek do tej gry.

WujekDobraRada 2009-06-23 18:22:08

Skoro dyskusja sie juz uspokoila to dodam swojich kilka groszy.

1. Kaz jest czlowiekiem i jak kazdy popelnia bledy.
2. Kaz jest tez Atarowcem i jak kazdy Atarowiec (przed czy po 30ce) wielbi nasz komputer, a wiec ma prawo ba - nawet obowiazek ukazywac go w takim swietle aby przy innych byl lepszy!
3. Osobiscie gralem we wszystkie gry z zestawienia opisanego w artykule (mowie o grach na Atari) i przyznam ze nie wywarly one na mnie dawniej wielkiego wrazenia - niestety byly przerazliwie nudne. Moze teraz na stare czasy sprobuje? Choc nie ukrywam ze Yoomp mna zawladnal od momentu wydania! :D

PS. Jakich artykulow by nie pisac, testow nie wykonywac, porownan i zestawien przeprowadzac to zawsze, ZAWSZE najlepsze na swiecie jest ATARI! :D

Grey 2009-06-23 23:33:35

amen.

wielbiciele innych kompów niz atari 2009-06-24 22:21:16

sramen.

Hospes 2009-06-25 13:11:09

A nawet Pochwalony /komentarz absolutnie zbędny, ale wpisujący się w trend zakończenia tego topicu/

solo/ng 2009-07-05 14:48:00

Mam pytanie - skad sie wziela nazwa "Behind Jaggi Lines" (=Rescue on Fractalus)?

Kaz 2009-07-05 15:34:37

Polecam opis gry "Rescue on Fractalus" - tam jest opisana cala historia (na pasku po lewej stronie sa na atarionline.pl opisy gier). "BJL" wymyslili autorzy, bo to byla gra slow, calkiem fajna. Potem wtracil sie dzial marketingu i ustalil obecna nazwe, zeby kazdy wiedzial o co chodzi :). Gra wyciekla w wersji beta jeszcze pod stara nazwa.

sikor 2009-07-07 22:35:06

A pro po - mimo 1982 roku silniczek do Way Out wydaje się wydajniejszy niż do Vectora. Tak dodać przeciwników, broń, i... Tak się rozmarzyłem...

Kaz 2009-07-08 12:26:51

Wydajniejszy? Porownaj a) wielkosc ekranow, b) liczbe obiektow 3D na ekranie. Po prostu Vector pokazuje sto razy bardziej zlozony swiat. Gdyby uproscic ten swiat i zredukowac do samych golych scian jak w WayOut to wtedy moglibysmy sie przekonac o wydajnosci.

A prawda jest taka, ze rzeczywiscie nie trzeba AZ TAKIEGO silnika jak Vector, zeby zrobic pierwsza gre doomowata na Atari - ze strzelaniem, potworami, itd.

sikor 2009-07-09 18:36:32

Prawda jest taka, że pierwsza została zrobiona lata temu, "EIDOLON" się nazywa i patrząc na rok powstania - DOOM jest mooocno zacofany technologicznie ;)