"Robbo" na Amigę by Kaz 2009-07-18 21:22:42

Wspominał ktoś ostatnio z naszych czeskich kolegów, że planowana przez nich wersja "Robbo" na Amigę nigdy nie została ukończona, a potem przepadła w cyfrowych odmętach zapomnienia. Jak informuje Rafał "Koval" Kłos, mimo to wersje na Amigę istnieją, obie polskie:

Robbo

Pierwsza gra to "działa wyłącznie na Amidze 1200 z Chip-RAM (Fast-RAM powoduje zawieszenie gry). Wymagany KickStart 3.0. Udostępnienie plików źródłowych przez autora sugeruje, że można to (nieodpłatnie rzecz jasna) rozpowszechniać. Plik na tej stronie.".



Robbo Clone

"Robbo w wersji na Amigę 600 (wymagania z początków projektu, chyba się nic nie zmieniło ostatecznie). Wymaga KickStart 2.0. Projekt wygląda na skończony, także dostępne są źródła, ale na razie mam problemy z odpaleniem tego programu, przesyłam więc w załączeniu zrzut ekranu ze strony autora".

s2325 2009-07-18 21:27:06

istnieje jeszcze AmiRobbo, tutaj skan z pisma http://xs940.xs.to/xs940/09254/amirobboamiga624.jpg

pozdrower 2009-07-18 21:28:16

Druga wersja (ta na Amigę 600) ma o wiele lepszą grafikę IMO niż ta pierwsza.

s2325 2009-07-18 21:31:24

niby tak, ale bałwanek zamiast robota? :)

s2325 2009-07-18 21:32:35

to pierwsze grafikę ma dobrą tylko nie najlepiej dobrane kolory

Kaz 2009-07-18 22:03:37

S2325 - a co to za pismo i ktory jego numer?

Moim zdaniem zarowno wersje ST, jak i Amigi maja slabsza grafike elementow niz na malym Atari. Nie wystarczy miec wiecej kolorow i wieksza rozdzielczosc, zeby zrobic cos lepszego. Bardzo proste, umowne znaki Janusza Pelca w 5 kolorach okazaly sie po prostu genialne.

s2325 2009-07-18 22:06:28

to pismo Amiga Computer Studio, miałem je ze strony retroreaders, numeru niestety nie pamiętam

immolator 2009-07-18 22:22:31

Właśnie. Kaz masz jak najbardziej rację.
Ten pierwszy klon to wygląda tak, jakby grafika robiona była na monitorze mono... Grafika z drugiej gry już jest znacznie ładniejsza.

Tdc 2009-07-18 22:54:56

Robocik Robbo na Atari jest postacią radosną, natomiast ten pierwszy z Amigi jest smutny...

glowas11 2009-07-18 23:03:10

Moim skromnym zdaniem obie wersje Amigowskie blado wypadają względem wersji na ST a o maluchu już nie wspomnę .

MDW 2009-07-18 23:29:15

Wiesza się jak w Amidze jest Fast-RAM? Uffff... musieli tam nawstawiać sporo hacków. Stara szkoła... Na szczęście takie niesystemowe programowanie to już historia w ami-świecie. Dzisiaj nawet jak jakiś nostalgik nawstawia takich dziadów do kodu to po prostu program przechodzi bez echa. 99% softu, który dzisiaj powstaje to w 100% zgodne z systemem programy. Inaczej to nie chodzi na dzisiejszych ami-systemach (AmigaOS 4.x lub MorphOS 2.x). I całe szczęście. :)

Ramos 2009-07-18 23:59:03

Jest też wersja na C64:
http://www.gamebase64.com/game.php?id=6402&d=18&h=0

Cavox 2009-07-19 00:25:16

Ramos - ta wersja jest tragiczna. Zamiast skopiować wersje z Atari stworzyli "babola". Co to za kolory ? Wierzę że mogli zrobić to znacznie lepiej, ale to to jakać pomyłka chyba... :)

DAK 2009-07-19 00:28:06

Nie przemawia do mnie to, wolę robbo na małe A. Jest klimat, jest gra.

stefanski 2009-07-19 02:27:52

@Kaz: A moze by sie tak udalo zrobic wywiad z Januszem Pelcem? Wyglada na to, ze niesamowity facio z niego jest. Napisal kilka gierek i byly to same hiciory - Robbo, Misja, Fred. W sumie to wydaje mi sie, ze jest to kluczowa postac dla sukcesu jakie odnioslo male Atari w Polsce w pierwszej polowie lat 90. L.K. Avalon nie byloby tym czym bylo dla malego Atari bez tych jego gierek. Kto wie ilu innych tworcow gier zainspirowal. Na PC tez pokazal co potrafi - gra Electro Body wzorowana na Misji uwazana jest za kultowa, a Heartlight PC wciaga na dlugie godziny nawet po dzis dzien.

Kaz 2009-07-19 07:59:10

Czytalem, ze Janusz Pelc prosil o niekontaktowanie sie w sprawach Atari. A ja uwazam, ze nic na sile, dlatego nie podejmuje prob kontaktu.

To samo tyczy sie Wojciecha Zientary.

nosty 2009-07-19 08:07:10

@stefanski - a myslisz ze ile osob probowalo sie przez ostatnie lata skontaktowac z J. Pelcem w sprawach Atari? :) Mysle ze kilkanascie co najmniej. Ja tez pare lat temu. Bez rezultatu. Nawet latwo bylo odnalezc do niego email bo pracowal (moze jeszcze pracuje) na waznym stanowisku dla Onetu.
Niestety ten "niesamowity facio" stracil jak sie wydaje zainteresowanie swoimi dawnymi pracami i scena Atari.

Ale zawsze mozesz sprobowac Ty tez :) Nigdy nie wiadomo kiedy w czlowieku cos peknie i najdzie go nostalgia :D

nosty 2009-07-19 08:15:36

Heh, swoja droga ta gra pokazuje ze nie tylko rozdzielczosc i ilosc kolorow wplywa na to co nazywamy "miodną grafiką". Umiejetnosci grafika i styl sa o niebo wazniejsze.
Obie wersje z Amigi i wersja ST sa imho ohydne graficznie i nie umywaja sie do Atari XE. No jakas taka sztuczna na maxa ta grafika, niedopracowana...

glowas11 2009-07-19 09:12:01

A mnie wersja na ST się podoba szczególnie udźwiękowienie samej gry (nie mylić z planszą tytułową).

Rastan 2009-07-19 10:20:26

Zgadza się. Wersje dla ST i Amigi są po prostu tragiczne, dużo gorsze niż dla Atari. Gra była pisana pierwotnie dla małego Atari i chyba dlatego wygląda najlepiej na ten komputer.
Warto zwrócić jeszcze uwagę na wersję PC, wydaną w latach 90-tych przez X-Land i zbliżoną stylistycznie do wersji Atari. Zdaje mi się, że autorzy atarowskiej wersji maczali w niej palce:
http://www.gry-online.pl/s026.asp?ID=3680

andys 2009-07-19 19:10:30

Muszę sprostować sprawę. Widać ze Kaz nie miałeś nigdy amigi.

Pierwszy Robbo działa świetnie na amidze 500 od już 512kb czyli od pierwszej jaka wyszła na świat. Jedyne co nie działa to te pseudo menu jakiegoś domowego hackera (no bo w jakiej grze można oglądać zakończenie;p) który zrobił menu wykorzystując instrukcje 'assign' dostępną od systemu 2.0 czyli od amigi 500 + oraz 600. Na najstarszej amidze w tym wypadku wystarczy wciskać po prostu jak tam klawisze 1,2,3,4 lub 5 enter i gra działa.
Co do fastu i innych rodzajów dodatkowych pamięci to rzeczywiście gra się nie uruchamia

Co do drugiej sprawy to gra nie jest przygotowana do samostartowania i trzeba pliki przegrać na jakiś skonfigurowany twardy dysk . Nie chciało mi się przygotowywać dyskietki bo nie wiem co gra chce, nie wywołuje komunikatów o błędzie. Może to zrobię, aby w końcu do końca się przekonać. nie moglem potestowac czy gra uruchomi się na amidze 500 bo mój skonfigurowany system działa od amig 600, amiga 500+. Za to moglem przełączyć się na stare kości ocs (te co w amidze 500) i gra rusza bez żadnego problemu.

Grey 2009-07-19 19:42:27

Nikt nie zwrócił chyba uwagi na treść opisu AmiRobbo w pisemku ACS... "koszmar powrócił" itd. Widać, że autorzy tego artka traktują tę gierkę "urologicznie" i grali w nią z odrazą :) I nie chodzi tutaj tylko o wykonanie ale o podejście do tematu w całości.

Wersja na ST jest gorsza od tej na malucha pod względem graficznym, ale amigowe odpowiedniki są IMHO tragiczne. Ściągnąłem kiedyś Robbo na PC, ale tu już nie było to. Mam nadzieję, że kiedyś ktoś pokusi się o napisanie np. Lasermanii na ST :)

Grey 2009-07-19 19:46:40

acha, ktoś zapodał linka do wersji na C-64... nie wiem czy śmiać się czy płakać, a może obie te czynności wykonać jednocześnie :) wersja na tego kompa przeszła bez echa, teraz już wiem dlaczego ;) Commodorowcy musieli przełknąć niezłego bakcyla widząc taki niestrawny pasztet :)

Nick 2009-07-19 19:52:23

Dorzucę kilka groszy do tematu. Na tej stronie, po wpisaniu hasła "Robbo" dowiedziałem się, że jest przygotowywana wersja na Linux i przenośne urządzenia typu smartfony, komórki i inne tego typu. A oto i strona: http://search.wareseeker.com

Nick 2009-07-19 20:02:46

Dodatek do wcześniejszego komentarza: http://sourceforge.net/projects/gnurobbo/ . Obejrzyjcie i zagrajcie w tego robbo.

w1k 2009-07-19 20:50:12

Amiga Robbo Super Land - http://atari8.podstromami.com/robbo-na-amige-super-robbo-land/ :)

Kaz 2009-07-19 22:31:56

Andys - nie tylko mialem Amige, ale nadal mam - lezy obok Amstrada na strychu :). Kursywa w tekscie i cydzyslowy wskazuja zas na cytowanie slow, a autor tych slow jest wskazany w tekscie, wiec nie ich nie przypisuj.

Jezeli chodzi o wersje dla Amigi czy C64 - nie bede sie wypowiadal, bo musialbym w nie zagrac. Nieruchome rysunki bywaja mylace, bo czesto nijak sie maja do wykonania calosci czy grywalnosci. Wersja ST graficznie tez nie jest mocna, jak na mozliwosci komputera, ale za to gra sie dosc fajnie, dzwieki, bajerki (np. chrapiacy Robbo).

Kacper 2009-07-19 23:36:39

Szanowni Państwo, proszę zapiąć pasy i wejść na poniższe strony:

http://www.miasik.net/archive/2006/06/moje-gry-dla-kazdego/
http://www.miasik.net/archive/2009/02/moje-gry-muzyka/

Brix 2009-07-19 23:42:57

Amirobbo... Nie uwierzycie, ale to ja kiedyś "popełniłem" ten beznadziejny klon gry Robbo na Amigę. Dokładnie to zaczął nad nim pracę mój ówczesny znajomy, wielki fan Robbo, a ja to skończyłem + grafika rysowana na monochromatycznym monitorze (!!!). Niestety, wyszło takie lamerstwo do kwadratu - wstyd dziś do szóstej potęgi - choć o zgrozo program był chyba powszechnie znany, bo nawet zaprezentowany w "Magazynie Amiga". Niestety, ówcześnie uwielbiany przeze mnie ( i mojego znajomego) język programowania "Amos" praktycznie uniemożliwiał zrobienie czegoś sensownego. Brak umiejętności programistycznych i ogólny brak doświadczenia w pisaniu gier to inna sprawa... Co gorsza, nie znałem wówczas Robbo na Atari! Gdybym znał, pewnie dałbym sobie spokój. Ale to już tyle lat minęło...

Mój znajomy później dalej próbował coś robić (już w AmigaE - sto razy lepszy efekt), ale nigdy nie skończył swojej pracy... Potem niestety nastąpiła dramatyczna klęska Amigi i wszystko diabli wzięli, ale to już zupełnie inna historia...

Kaz 2009-07-20 08:19:54

Brix - fajny czy nie fajny klon, to jednak to kawalek naszej wspolnej historii. A ta tutaj szanujemy. Moglbys podeslac i udostepnic to swoje Robbo? Albo ewentualnie nawet niedokonczone Robbo kolegi?

Pamietam, ze AMOS mial odpowiednik w swiecie ST - STOS. Taki Basic nakierowany na pisanie gierek. Nawet troche produkcji w tym powstalo na ST.

Wojtek77 2009-07-20 10:46:29

Może i bardziej kolorowe te gry na Amigę, ale na małym Atari "Robbocik" w moim odczuciu wygląda najładniej.

asman 2009-07-20 14:30:58

MDW - Zmartwię Cię, nie ma tam żadnych haków. Gra się nie uruchamia na ami z fastem bo zawiera parę błędów. Jeśli chcesz lub ktoś chce to mogę rozwinąć tą kwestię ( bardziej technicznie ).

andys - komenda 'assign' jak najbardziej jest na ami z kick1.3 a znajdziesz ją w ktalogu c.

Brix - czy masz może źródła do swojej gry i czy możesz udostępnić.

Kaz 2009-07-20 14:38:26

Asman - wiedzy nigdy za wiele. Jezeli mozesz nam opowiedziec o tych bledach to bardzo prosze. Tutaj w komentarzach lub na forum - gdzie Ci wygodniej.

Czy pytanie o zrodla spowodowane jest tym, ze moglbys/chcialbys taka gre dokonczyc?

larek 2009-07-20 23:21:46

Panowie, jak uruchomić pierwszą prezentowaną wesję Robbo? Skopiowałem pliki na HDD i klikam, klikam i nic. Nia mam pojęcia, jak to się uruchamia...

Udało mi się natomiast uruchomić drugi program na A1200. Działa bez problemu. W moim przypadku należało odpalić plik "RobboAGA". Gra się całkiem przyjemnie, choć wersji z XL/XE nic nie dorówna. Dla ciekawskich kilka początkowych etapów:
http://www.youtube.com/watch?v=_CkdoBX-eoI

Kaz 2009-07-20 23:34:26

Ladny filmik. Gra tez niezgorsza, podoba mi sie to, ze kazdy poziom ma swoja nazwe.

asman 2009-07-21 09:36:55

larek - spróbuj odpalić najpierw program nofastmem, albo coś w tym stylu a potem odpal gre za pomocą degradera a jeśli używasz emulatora to wybierz konfiguracje z pamięcią chip tylko. Jeżeli mocno Ci zależy to podeśle Ci wersję poprawioną przeze mnie ( pewnie w weekend najwcześniej ). Daj znak.

Pierwsza wersja Robbo lub jak ja ją nazywam Korin Robbo ma tylko trzy plansze ( wiem, bo je przeszedłem ) i zwyczajnie brakuje plansz. plansza składa się z kostek 32x32 co mnie się średnio podoba ( wole 16x16 ). Na plus zasługuje obsługa plansz większych niż ekran. Gra napisana w asm.

Druga wersja Robbo ma plansz 15. Nie ma wsparcia dla większych plansz niż ekran. Gra napisana w c i prawie jest zgodna z systemem ( niestety dysponuje wczesnym źródełkiem tej gry to mogę się mylić - za co z góry Mininiata przepraszam )

AmiRobbo ma plansz znacznie więcej ( + edytor plansz ) i nie ma wsparcia dla większych plansz niż ekran. Ale co najbardziej denerwuje w moim odczuciu to pochowane bomby w trawie ( wyglada jak trawa bądź murek ale jak strzelisz to wybucha jak bomba ). Czyli najpierw musimy się nauczyć na pamięć gdzie strzelić aby przejść planszę - co po pewnym czasie irytuje. Gra napisana w Amosie.

Kaz - pytałem o źródła, bo kolekcjonuje źródła gier amigowych. ( jakby były źródła do robbo z atari st to też bym chciał :). Jeśli chodzi o możliwe dokończenie to nie mogę nic obiecać, chociaż Korin Robbo jest poprawione tak by mogło odpalać się na amigach z fastem. Nawet nosiłem się z zamiarem dokończenia ale jak zwykle 17 rzeczy naraz robię.

Pare słów o błędach powodujących zawieszenie w Korin Robbo.
1. W źródłach brakuje dyrektywy SECTION ( która umieszcza kod bądź dane w odpowiednim typie pamięci ) bądź relokatora ( który by umieścił kod i dane gdzie trzeba ). Z relokatorem to trudniejsza sprawa ale Korin dał rade w Atlantydzie. No chyba, że ktoś napisze pc relative kod ( krótszy i szybszy kod ) na dzień dobry ( w jednym hunku tak powinno się pisać według mnie ). Czyli popularne łajno typu move.l data,a0 odpada ( powinno być move.l data(pc),a0 - oszczędzamy 6 bajtów na tablicyt relokacji + chyba 2 bajty na kodzie ). Jak znam życie to przy dużych projektach przy dużej ilości kodu pisanie pc relative może być problematyczne ( i być może nie możliwe :) ).

Zatem domyślne przy kompilacji zostanie wygenerowany kod ( bardziej technicznie jeden hunk ), który zostanie umieszczony w pamięci zgodnie z priorytem ( najpierw FAST jak jest a jak nie ma to CHIP ). Dlatego na amidze z fastem kod zostanie wczytany i zrelokowany przez system do fastu i po ptakach, bo przynajmniej ekran powinien być w CHIP ( odgrywany dźwięk i dane kopiowane blitter też muszą być w CHIP ).

2. Na początku kodu autor umieścił przełącznik który ubija system bądź przywraca, niestety przełącznik jest źle ustawiony i program próbuje przywrócić system ( aż dziwne że to działa, pomijam kwestie w jaki sposób system jest ubijany i przywracany ).

Jakby coś było nie jasne albo ktoś chce wiedzieć więcej to prosze o sygnał.

Kaz 2009-07-21 10:57:28

Asman - wielkie dzieki za wyjasnienia! Jezeli chodzi o zrodla Robbo ST (byly w asmie) to jak napisal mi Pawel Angerman - zaginely Rafalowi Janickiemu i sa obecnie nie do odzyskania.

asman 2009-07-21 11:35:56

Kaz - Dzięki za info. Pozostaje mi albo czekać aż ukaże się porządna wersja Robbo na ami ( nawet w 2 kolorach :) ) albo wziąć się do robty i samemu coś naklepać ( co może zająć troche czasu znając mój słomiany zapał :) ) albo ulepszyć Robbo Korina.

Brix 2009-07-21 21:26:18

Kaz: znalazłem w swoich przepastnych archiwach aż dwa pliki DMS, odpaliłem na EUAE (ech, jak już dawno nie używałem emulatora Amigi... :/), to jest to. Mogę Ci to podesłać, jeśli jesteś naprawdę ciekawy jak to wygląda. Ale naprawdę bym wolał, żeby to była tylko prywatna przesyłka i żeby nikt tej gry nie udostępniał, bo to naprawdę nie ma sensu. Zresztą sam zobaczysz ile to jest (nie)warte.

asman: podejrzewam (ale tylko podejrzewam), że gdzieś mogę te źródła, oryginalne grafiki i muzykę mieć, choć naprawdę nie wiem bladego pojęcia gdzie i w jakim są stanie (czy najnowsze). W końcu to gra z 1993r, to już szesnaście lat minęło. Ale właściwie po co Ci to? AMOS jest już językiem od dawna martwym i bezużytecznym nawet na klasycznej Amidze, jego kompilator zawsze był źródłem niekończących się problemów, gra kiepska, a poza tym wolałbym najpierw wymazać z gry i grafik dane osobowe oraz adresy, choć niby od dawna są nieaktualne. Pomijając, że oryginalna i wirtualna Amiga u mnie o zgrozo od lat leży i kwiczy, musiałbym niemal wszystko zacząć od nowa.

asman 2009-07-22 12:21:22

Brix - Po prostu kolekcjonuje źródła do gier amigowych. Kto wie może mnie coś najdzie i poprawie coś. To że źródła są w Amosie nie ma dla mnie znaczenia, przerobię je na C albo na Asm jak będzie trzeba ( wolę najgorszy kod Amosa niż kod wypluty przez kompilator Amosa - ręce opadają przy resourcowaniu ). Jeśli udało by Ci się znaleźć źródła i związane z tym rzeczy jak grafika, muzyka ( inne projekty na Ami też są mile widziane ) to dla mnie byłoby super. Bardzo by mnie też interesował status tychże źródeł - czy są public domain czy jakś inna forma. Wiek źródeł też mi nie przeszkadza ( ostatnio udało mi się zdobyć źródła prawie dwudziestoletnie do AsmOne v1.02 ). Trzymam kciuki i wierze że znajdziesz te źródła i dzięki.

Brix 2009-07-23 00:53:07

O zgrozo wpisałem Amirobbo w Goggle i... Hi hi, na retroreaders jest zawartość dysku z Magazynu Amiga, więc można spróbować zainstalować :) (gra działa TYLKO na dyskietce (df0)). Cóż, to były czasy A500. Garść opinii, jak najbardziej zasłużenie krytycznych (choć o dziwo do dziś serce boli), zdumiał mnie natomiast tekst: "Pod koniec lat 80 już nawet w domu można było napisać grę (przykład: jeden znany mi programista swoją przygodę z programowaniem rozpoczął w roku 1989, a w 1993 napisał grę AmiRobbo, która czerpała inspirację z innej gry)". No ale to raczej nie o mnie, tylko o S., który do dzisiaj zajmuje się programowaniem, choć naprawdę nie rozumiem, dlaczego akurat TA gra posłużyła za TAKI przykład - no chyba, że to jakiś naprawdę dziwny zbieg okoliczności.

Ale jak mówiłem, to jest tylko "wybryk" początkujących wówczas programistów, który nie przetrwał nie tylko próby czasu, ale i (zwłaszcza) konfrontacji z oryginalnym Robbo na Atari.

Aha, jeśli jednak ktoś będzie tak zdesperowany, że zdoła znaleźć i uruchomić tę grę, a nawet będzie w stanie dłużej w to pograć, podaję kod (sam to programowałem...), który teoretycznie umożliwi jej skończenie (bo gra jest praktycznie NIE DO PRZEJŚCIA i aż strach pomyśleć o ilości bluzgów, które ongiś padły na jej autorów). Na planszy tytułowej wpisać "amigaisthebest". Dostaje się 33 życia, zaś podczas gry klawisz "T" teleportuje do następnego poziomu (ale zabiera jedno życie).

I to chyba na tyle w tej sprawie... Nie to jest już dziś "dzieło", jakim mam ochotę się pochwalić, chyba że będzie się je litościwie traktować z perspektywy czasu, uwarunkowań oraz okoliczności w których powstało. Zrobiłem parę lat później inną konwersję pewnej mojej ulubionej gry z Atari (już nie w AMOSIE), ale (nieskończony) projekt do dziś leży w szufladzie(?) i mało kto to widział. Ale (że się powtórzę) - to już zupełnie inna historia... Gdy przestałem być amigowcem i zostałem internautą zupełnie rzuciłem programowanie i do dzisiaj nie mogę wyjść z tego dołka :)

asman 2009-07-23 15:39:24

Brix - to jak z tymi źródłami do AmiRobbo ? Powiedz troszkę więcej na temat tego drugiego dzieła, jest szansza abyś to dzieło udostępnił ?

sikor 2009-07-23 19:47:38

@larek, @Kaz: ale co ta wersja z filmiku (poza nazwą) ma wspólnego z ROBBO? Chodzi się jakimś "bałwankiem" (bo za cholerę mi to nie prypomina robocika, niestety), zbiera się zielone kulki (szkoda, że nie białe - nazwa "bałwanek" by się komponowała), a reszta jak w bazylionie innych tego typu gier... ;( Jak można było taką krzywdę zrobić naszemu miłemu robocikowi...?

Kaz 2009-07-25 00:15:16

Sikor, ta gra ma to wspolnego, ze autor staral sie zrobic konwersje Robbo. Jak mu to wyszlo i jak dalece gra odbiega od oryginalu nie jest takie istotne, przeciez nie wyszedl mu symulator lotu :). Poza tym balwanki maja czerwone nosy i rondle na glowie, a ten nie ma :).

Szafir 2009-07-26 00:14:13

Hej. Jak widać i ja zaglądam na tą stronę i z nostalgią wspominam czasy gdy miałem Atari a potem Amigę. Piękne czasy, jakże prostsze i mniej skomplikowane. Co do AmiRobbo to większą część denerwująco/wkurzających elementów powstała w mojej głowie :) Jakże kiedyś było ciężej nauczyć się programowania, wszystko trzeba było poznawać samemu, wtedy człowiek był dumny z każdej rzeczy którą wyrzeźbił, choć by była przez niektórych uważana za lamerstwo. Dzisiaj, w dobie internetu początkujący programista ma wszystko na tacy podane, o tak, dzisiaj jest łatwiej, tylko już werwa nie ta. Pisanie AmiRobbo było fantastyczną zabawą, wtedy robiliśmy to pół roku, teraz jak bym się wziął (czytaj: się chciało) to zrobił bym to w 3-6 dni (a może zrobie :D, no dobra już nie straszę). Szkoda że Brix już nie zajmuje się programowaniem, w AmigaE potrafił robić fantastyczne rzeczy, ba, nie uwierzycie: skodził jeden czy dwa numery jednego z najsłynniejszych amigowych dyskmagów. To były piękne czasy. No a ja? No cóż, bawię się programowaniem, takie małe hobby, dla siebie. (Brix, wyślij mi źródła AmiRobbo, gdzieś mi się zapodziały).

Kaz 2009-07-26 00:47:58

Panowie, czas zebyscie sie skrzykneli i jeszcze raz cos splodzili na Amige - wlasnie dla tej zabawy i tego klimatu. Niekoniecznie Robbo, ale w razie czego sluze planszami konkursowymi do tej gry. My tutaj to samo robimy na Atari - rzezbimy rzeczy, z ktorych jestesmy dumni, bo sa spelnieniem naszych nastoletnich marzen :D (no, przynajmniej moich).

Szafir 2009-07-26 01:01:45

Ja to może i bym coś spłodził, ale Brix...no jemu chyba się już nie chce :)

Zresztą, ja cały czas coś amatorsko dzióbię, o tu można zobaczyć: http://icc.webd.pl/

asman 2009-07-27 10:05:34

Szafir- zaskoczyłeś mnie pozytywnie ( http://icc.webd.pl/readarticle.php?article_id=31 ). A propos AmiRobbo, to chętnie bym zobaczył na ami tą wersję zrobioną w 3-6 dni i źródła do nich też :).

Szafir 2009-07-31 12:08:46

Ostatnio mam strasznie napięty "rozkład jazdy" (sezon w pracy) ale jak się trochę uspokoi to kto wie, może i przepiszę AmiRobbo na PC :)

Nick 2009-07-31 14:24:41

Szafir - o co chodzi w poście: http://icc.webd.pl/forum/viewthread.php?forum_id=8&thread_id=344&pid=
1652#post_1652 , że jest gotowy edytor do AmiRobbo2? I czy to oznacza, że będzie kontynuacja?

Koval 2009-08-03 08:45:05

@andys: "Muszę sprostować sprawę. Widać ze Kaz nie miałeś nigdy amigi. " - czuję się wywołany do tablicy;)
Po pierwsze: Za autorem programu podałem wymagania Kickstart 3.0 - więc A1200. Ze względu na brak czasu (wyjazd na urlop;) nie sprawdzałem tej gry dla np. A500, a tylko dla A1200 z/bez fast RAM
Po drugie: odniosłem wrażenie, że na swojej stronie tę grę zamieścił jej autor, a nie jej cracker/hacker, więc mówienie "pseudo menu domowego hackera" nie do końca odpowiada prawdzie, ale może wyjaśnia powód (instrukcje assign), dla którego autor uznał, że gra wymaga Kickstartu 3.0
Po trzecie: miałem kiedyś amigę. Nie bardzo rozumiem dlaczego podanie wymagań za autorem świadczy o tym, że ten kto je podaje nie miał nigdy komputera, na którym gra hula...?

Pozdrawiam

asman 2009-08-03 10:55:41

@Koval - Faktem jest że to autor umieścił grę na tej stronie, więc bardzo dobre wrażenie odniosłeś. A jeśli chodzi o wypowiedź andysa to szkoda słów. Bo co można myśleć jeśli ktoś twierdzi już na początku, że a500 to pierwsza amiga jaka wyszła na świat. A dalej to już radosna twórczość.

@Brix , Szafir - Cały czas po cichutku czekam na jakieś wiadomości o źródłach do AmiRobbo albo o potwierdzenie, że ich nie dostane.

Kaz 2009-08-29 13:51:33

I jak, dostales jakies zrodelka?

asman 2009-08-30 11:21:45

@Brix, Szafir - To jak z tymi źródełkami do AmiRobbo ? Podeślecie mi ?

asman 2009-08-30 11:38:41

@Kaz - Cierpliwie czekam na jakikolwiek sygnał od autorów...

atari 2009-10-22 17:25:29

http://atari.org

alus 2010-01-04 13:35:41

http://gnurobbo.sf.net ma już działającego edytora plansz (F9). Jest łatwy do sportowania na praktycznie wszystkie platformy mające SDL. Nawet nokia E50 z symbianem ;)

asman 2010-06-21 23:35:11

Trochę mi zeszło ale coś tam mnie się udało ruszyć w kwestii amigowej konwersji ( http://img192.imageshack.us/gal.php?g=001nzo.png ). Masa roboty przede mną.