Premiera światowa "Robbo Forever" by Kaz 2009-08-18 14:20:13

Epopeja na temat Robbo Forever dobiega końca. Niby prosta sprawa - zrobić kilka nowych poziomów do Robbo, wgrać na cartridże i gotowe. Tak wygląda teoria, bo w teorii wszystko jest proste. Praktyka jednak wykazała, że potrzeba kilka miesięcy, żeby sprawę zapiąć na ostatni guzik, tak jak się należy, a im więcej osób zaangażowanych w projekt tym więcej drobnych przestojów po drodze. Przypomnę nowinki, które traktowały o kolejnych fazach projektu Robbo Forever:



Najpierw ogłosiliśmy konkurs, potem nadesłano pierwszą partię plansz, następnie drugą partię. Mieliśmy później nowe wieści konkursowe, a także dylematy naklejkowe. Ostatecznie konkurs został rozstrzygnięty i rozpoczęła się produkcja gry.

Dzięki Arkowi "Nostemu" Staworzyńskiemu możemy cieszyć się z zestawu kolekcjonerskiego naszej wspólnej gry. Składa się on z cartridge'a, dyskietki 5,25 cala, instrukcji w trzech językach (polskim, czeskim i angielskim) oraz trzech naklejek. Dlaczego trzech? Ze względu na różne gusta Nosty postanowił, że można będzie sobie wybrać tą, która nam się najbardziej podoba i samodzielnie sobie ją nakleić na obudowie cartridge'a. Wszystko zapakowane w zaplombowane pudełko.

Ponieważ Nosty wydaje tylko krótkie serie dla kolekcjonerów, z góry wiadomo jakie będą nakłady. Obecnie do sprzedania jest 50 sztuk, a nawet gdyby trzeba było dorobić cartów to całe wydanie nie przekroczy 150 sztuk. Więcej nigdy nie powstanie. Zainteresowani po szczegóły powinni się kierować na stronę GR8 Software. Ja pokrótce tylko zacytuję najważniejsze dla kupujących reguły:

"1. Aby zamówić Robbo Forever w wersji pudełkowej, należy wysłać do mnie maila. Należy koniecznie podać: imię i nazwisko, ilość zamawianych sztuk. W odpowiedzi wyślę szczegóły na temat płatności.

2. Zamówienia można składać, ale z powodu mojego długo wyczekiwanego urlopu wysyłka gry jest przewidziana na dni 10-15 września. Przepraszam i dziekuję za cierpliwość.

3. Cena wydania pudełkowego to: 57 PLN lub 21 USD lub 15 EUR. (...) Koszt wysyłki: Polska - 5 PLN, Europa - 3.5 EUR, reszta świata - 7 USD (priorytet lotniczy). Sposoby płatności: na konto bankowe w Polsce lub Paypal."


Tutaj kilka zdjątek zestawu, więcej znajdziecie na stronie GR8 Software:









Oczywiście gra, tak jak zapowiadaliśmy będzie też stale dostępna jako freeware, dla wszystkich za friko. Bo wersja kolekcjonerska, materialna to jedno, a wersja plikowa, cyfrowa to drugie. Plik z grą tutaj. Działa ze standardowym Atari, wymaga tylko 64KB pamięci, nie wymaga stereo, VBXE, ani żadnych innych rozszerzeń :).

Na koniec przypominam, że Nosty ufundował dla autorów projektu darmowe egzemplarze gry. One zostaną rozesłane razem z egzemplarzami komercyjnymi.
xeen 2009-08-18 19:09:42

doskonałe....

Kaz 2009-08-18 19:11:38

Robota Yosha jest mistrzowska. Jesli ktos nie zauwazy, to podpowiadam, ze poziomy sa pakowane i rozpakowywane ultraszybka procedura Inflate Fox-a.

Czarny_faraon 2009-08-18 20:20:04

Jak włączyć muzę w grze? Jakoś nie mogę:(

tebe 2009-08-18 20:38:04

ultra szybki i ultra krótki w porównaniu z Inflate jest Exomizer, stopień kompresji podobny

sikor 2009-08-18 20:46:19

Brawo Nosty! Tak trzymać!!!

mac 2009-08-18 20:59:13

zamówienie wysłane ;-)

candle 2009-08-18 21:08:32

az chce sie miec zeby zmacac... :)
nosty: a wykrojnik na majty 5.25 nie jest taki sam jak na cd? w tej chwili to naklejka na majtach (GR8), a moglo by byc lite...

immolator 2009-08-18 21:12:50

Szacunek i gratulacje za tak konsekwentne realizowanie celów! Może wypadało by teraz zagrać... ;-)

Cezar 2009-08-18 22:07:03

Wspaniała robota !!! :) W to aż się chce grać, ta gra po prostu wciąga, tak jak za dawnych, dobrych lat...
Niech mi ktoś powie, czy ja jestem starym zgredem, który nie zna się na współczesnych grach i nie czuje w nich "tego czegoś", czy może dzisiejsze gry są tak "bezduszne", że nie przyciągają starego wyjadacza, a wręcz odpychają swym niby wspaniałym przepychem, który to okazuje się być sianem i to w dodatku genetycznie zmodyfikowanym, pokemonową ,plastikową papką, mającą niby uszczęśliwiać i unieśmiertelniać...?

Kaz 2009-08-18 22:14:00

Przypominaja mi sie slowa jednego z bohaterow filmu dokumentalnego "The King of Kong", ze w starych grach urzeka nas prostota. I to jest prawda. Nie trzeba czytac opaslych instrukcji obslugi, zeby grac w Robbo. Nie trzeba pamietac 100 kombinacji klawiszy, zeby grac w Robbo. Nie trzeba zwiedzic tysiaca miejsc w grze, zeby rozwiazac zagadke.

larek 2009-08-18 22:18:31

Piękne, a jak zobaczyłem na pudełku (no i w grze) "Larek", to aż mi sie łezka zakręciła ;-)
Warto był czekać!

Cezar 2009-08-18 22:52:06

Dawniej bywały gry, które wymagały od gracza zaangażowania intelektualnego, np. "Universal Hero", czy chociażby ""Montezuma Revenge", ale one nie rościły sobie praw do przejęcia władzy nad umysłem grającego. Owszem, gracz "wczuwał się" w klimat gry, "wchodził" w nią, oddawał się jej zupełnie, ale to miało zupełnie inny wymiar niż obecnie. Dzisiejsze gry uzurpują sobie prawo do zawładnięcia umysłem grającego i to wcale nie bez zamierzonego celu, jaki mają ich twórcy. Obecnie, mam wrażenie, a wręcz jestem przekonany, że jest to globalne działanie tzw. "niewidzialnej ręki", tak, tak, "niewidzialna ręka" istnieje i wcale nie jest niewidzialną, ale niestety, tylko dla widzących jest ona "niewidzialną", bo dla "widzących" ona nie istnieje, a wszystko dzieje się w imię "wolności" i "demokracji". Kaz - z tym KGB, to święta racja, niestety.

MaW 2009-08-18 23:03:46

Wydanie kolekcjonerskie wymiata, aż brak słów.

Kaz 2009-08-18 23:07:17

Cezar - czekaj, czekaj. Ale co masz na mysli, ze gry staraja sie przejac kontrole nad umyslem?

pajero 2009-08-18 23:25:14

A dlaczego nie działa hasło JANUSZPELC ?

Cezar 2009-08-18 23:39:09

http://www.we-dwoje.pl/niebezpieczne;gry;z;myszka,artykul,6821.html

http://www.katolik.pl/index1.php?st=artykuly&id=2110

Na razie tylko tyle, ale jakby było mało, to daj znać. :)

P.S.

Polecam przeczytanie całości ze zrozumieniem, zwłaszcza to pierwsze, a szczególnie drugie...(nie chodzi o numerację linków):)

Xuio 2009-08-18 23:40:50

Piekne wydanie. Szkoda tylko, ze nie mam juz na czym odpalic fizycznego oryginalu...

Kaz 2009-08-19 00:09:57

Cezar - no dobrze, sam uwazam, ze gry moga byc niebezpieczne dla dzieci, tak samo jak noz, samochod czy zapalki. Od tego sa rodzice, zeby to kontrolowac. Trendy sa niewatpliwie takie, ze gry sie brutalizuja - prowadzilismy juz tutaj kiedys taka dyskusje: http://tiny.pl/hh2bs

Ale my tu o doroslych rozmawiamy. I oczywiscie zgadzam sie, ze cokolwiek, co jest w nadmiarze moze skrzywic psychike. Ale gdzie tu kontrola umyslu?

dak 2009-08-19 00:35:09

Jak robbo, to proszę informować od razu. Ja bez Robbo spaś nie mogę.

Cezar 2009-08-19 00:37:43

http://manipulant.pl/czy-gry-komputerowe-manipuluja-praca-mozgu/
http://sensus.pl/ksiazki/ZAKRET.htm
http://www.eioba.pl/a87865/media_zniewolic_umysl

Jakby co, to c.d.n.

dak 2009-08-19 00:38:32

dak

p.s.
KAZ, ja jest z tym Twy odejściem, nie sledzę na bieżąco (z braku czasu). Daj znać jak to jest? Myślę sobie, że jajca socie zrobiłeś, jak potrzebujesz urlopu to po prostu daj znać, a Wszyscy to pojmiemy, dość żartów nie na miejscu!
pozdrawiem
dak

Kaz 2009-08-19 01:06:15

Dak - na razie nic sie nie zmienilo.

Cezar - kontrola umyslow poprzez gry to ciekawy temat i malo znany, ale to co podeslales nie ma z tym nic wspolnego. Sadze, ze "kontrola umyslow" wyrwala Ci sie na wyrost.

Pierwszy artykul stawia dramatyczne pytanie, ale zwraca tylko ogolna uwage na zagrozenia dotyczace dzieci z ADHD. Drugi link prowadzi do ksiazki o manipulacji. No, ale do manipulacji mozna wykorzystac wszystko, nie tylko gry, o ktorych tam chyba nie ma mowy. No i najwazniejsze - od manipulacji do kontroli umyslu daleka droga. Trzeci link prowadzi do pracy, ktora tez stawia dramatyczne pytanie, ale wcale na nie nie odpowiada. Ot, zagrozenia istnieja, a glownym jest roznica tempa rozwoju mozgu i cywilizacji :). Tak to mozna strescic. Ogolnie belkot, a walorow naukowych praca moim zdaniem nie ma. Jak widze, na pedagogice dopuszczalne jest nawet uzywanie cytatow z literatury pieknej jako cytatow "naukowych" :).

Na razie najkonkretniejszy i najciekawszy byl ten artek z Katolik.pl, podpierajacy tezy, ktore padly w naszej dyskusji o brutalnosci gier, ale tutaj jest on tez nie na temat.

YMorfeusz 2009-08-19 02:39:54

Heja Witam!
Dobrze Kaz że dalej nadajesz ;)
chwile słabości czasem są też to miałem ;)
Pamiętasz jak pisałeś mi w mailu że chciałbyś uwidzieć moją
grę ? Kurcze dzisiaj szukałem na 3 kasetach z 2 godziny
ale nie znalazłem,ale poszukam jeszcze napewno się znajdzie.
Zrobie jakoś filmik i na You Tube walnę ;)
Pozdrawiam Kaz ;) !

immolator 2009-08-19 08:35:57

Odnośnie tego zawładnięcia umysłami, to czy nie jest tak, że ocena ściśle wiąże się z czasami w jakimi dany osąd budujemy? Rodzice 15 lat temu mówili mi dokładnie to samo, a przecież grałem "tylko" w Montezuma's Revenge, Robbo, Fred etc. Oczywiście środki ekspresji zmieniają się i rozwijają, a gry fabularne faktycznie mają szansę na większe oddziaływanie niż przykładowo film. Prawda leży zapewne, jak to zwykle bywa pośrodku. Co jest jednak pewne, to to, iż gry czy inne media nie będą nigdy złem same w sobie. Tutaj zawsze będą rządzić polityka, religia i ludzka głupota.

lotharek 2009-08-19 11:03:35

Miod, malina

juz zamowilem

Moze Pan Pelc tez powinien dostac 1 kpl ???

Kaczor 2009-08-19 11:17:30

Dość profesjonalnie to wygląda. Fajnie widzieć swoje nazwisko na opakowaniu. Extra!

heh 2009-08-19 11:18:59

pan Pelc powinien, ale chyba nie chce, za to wysyłka do LK AVALON z pozdrowieniami byłaby w dobrym guście ;-)

alex 2009-08-19 11:28:48

A ktoś się zastanawiał jak jest z prawami autorskimi? Jak konwersja czy remake jest za free, to raczej nikt nie powinien się czepiać, ale w przypadku wydań pudełkowych za $$$ w grę wchodzą korzyści majątkowe. Nie żebym miał coś przeciwko :) ale może lepiej nie wywoływać wilka z lasu...

Hultah 2009-08-19 11:52:42

Lotharek - uważam że świetny pomysł, ciekaw jestem co by odpisał na taki prezeńcior. :-)

nosty 2009-08-19 11:55:05

@alex - oczywsiscie, ze sie nad tym zastanawialem i nie tylko to ;)

Jako wydawca (a wlasciwie wspolwydawca) dziekuje wszystkim za mile slowa na temat gry! Za pare godzin postaram sie napisac troche wiecej (rowniez na temat praw autorskich), oraz odpisac na zamowienia.

heh 2009-08-19 12:00:17

@nosty koniecznie opisz nam swoja rozmowę z panem Pelcem - ponoc średnio sympatyczny człowiek, ale pewnie to tylko złośliwośc złych ludzi, to zreszta nie ludzie to wilki ;-)

Cezar 2009-08-19 12:57:19

Immolator - oczywiście, że czasy, w których żyjemy mają wpływ na naszą ocenę rzeczywistości współczesnej i przeszłej, jednak pewne wartości nie zmieniają się, są ponadczasowe. Ma to odniesienie również do gier komputerowych. Tak jak i dawniej, tak i dzisiaj powstają bardziej lub mniej wartościowe tytuły. Jednak osobiście uważam, że trudno byłoby szukać w epoce PRL-u gier o tak wielkie* sile oddziaływania, o tak olbrzymim ładunku agresji, jak to jest dziś.
"Wciągalność" komputera i gier jest prawdopodobnie na podobnym poziomie, jak niegdyś, ale nie o "wciągalność" tu się rozchodzi. Chodzi o subtelną, albo raczej wcale nie subtelną różnicę między grami typu "Arkanoid", "Montezuma`s Revenge", czy "River Raid", a takim "hitem" jak choćby "Diablo". I nie chodzi o zaawansowanie techniczne wspomnianych tytułów, chodzi o coś więcej.
Gry komputerowe stanowią pomost pomiędzy wyobraźnią a rzeczywistością, często przekazują określoną treść i wymuszają zaprogramowane działanie; komputer staje się niejako elektronicznym czarownikiem, duża część gier zawiera treści satanistyczne, przynajmniej jako tło, np. “Wiedźmin”; coraz więcej gier zawiera treści bluźniercze, mocno angażujące gracza; w części gier wymaga się wczuwania się w rolę diabła lub wirtualnie angażuje się w zabijanie, np. „Might and Magic” (M&M), „Hell”, „Seventh sword of mendor”, „Hero’s quest”, „Wizard’s crown”, „Darklands”, „Gabriel Knight”, „Dungeon Keeper”, „Grand Theft Auto”, „Wirtual Russian Roulette”, „Killing Stones”, „The Aces & Eight Society”, „Totośmierć”, “Max Payne”, “Call of Duty”, “Unreal”, “Return to castle Wolfenstein”; gry sieciowe MOO.
Gry RPG (role-playing game)? {jest to specyficzny rytuał, ceremonia, gracze są zaangażowani, kieruje wszystkim Master (Mistrz, Pan, Gospodarz); poprzez te gry bardzo często nie jest już zabawa w magię, ale realne praktykowanie okultyzmu}
Inne tytuły, to np. Diablo, Dungeons & Dragons,
Advanced D&D, Quake, Pokemony, World of Warcraft, Zeus.

http://newage.info.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=28
2&Itemid=25
http://www.wns.dsw.edu.pl/fileadmin/user_upload/wszechnica/07.pdf
http://www.med.org.pl/index.php?D=62
http://okultyzm.bloog.pl/id,1442476,title,Demoniczne-gry-i-bajki,inde
x.html?ticaid=6897c
http://swwojciech.bytom.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=21
3&Itemid=54
http://www.gameback.net/pl/news/1117
http://www.wielodzietni.net/viewtopic.php?f=56&t=2688

Cezar 2009-08-19 13:01:37

Poprawione linki 1, 4 i 5:

http://okultyzm.bloog.pl/id,1442476,title,Demoniczne-gry-i-bajki,inde
x.html?ticaid=6897c
http://newage.info.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=28
2&Itemid=25
http://swwojciech.bytom.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=21
3&Itemid=54

Cezar 2009-08-19 13:04:07

Coś nie wychodzi, żeby otworzyć powyższe linki należy skopiować kawałek linka, który jest na czarno, wcisnąć powyżej niego link na czerwono i na otwartej stronie dokleić, to co skopiowane. :)

alex 2009-08-19 13:49:25

To przez zawijanie wierszy. Pewnie sie automatycznie nie zawija, tylko skrypt dodaje CRLF na końcu każdego wiersza...

nosty 2009-08-19 15:44:40

Dzieki raz jeszcze za przychylne slowa o grze. Prawde mowiac sam jestem bardziej ostroznie nastawiony do tego wydania. Poczekam na Wasze opinie kiedy juz dostaniecie gre.
Robbo Forever w zalozeniach mialo byc wydane skromnie, tanio i szybko. Nawet bez pudelka. Dlatego nie szukalem pomocy przy tworzeniu poligrafii i to sie troche zemscilo. Zaloze sie ze Dely, jako spec od corelowej poligrafii nie zostawi na pudelku i nalepkach suchej nitki ;).
W miedzyczasie przyszlo mi do glowy kilka pomyslow, takich jak instrukcje w formie plansz z gry i 3 nalepki do wyboru (chyba pierwszy taki przypadek w historii gier na Atari ;). No i jakos tak wyszlo pelne wydanie.

@Candle - koperta na dyskietke rzeczywiscie nie jest oryginalna. Zakupilem w US 400 czystych nowych dyskietek z kopertami z nadrukiem jakiegos collegu. Moja nalepka GR8 zakrywa tamten napis. Nie jest to szczyt estetyki, ale wykrojnik oznacza spore koszty, ktorych teraz nie moglem poniesc.

Co do praw autorskich - sprawa jest w tym przypadku naprawde bardzo trudna. Sprawe komplikuje fakt, ze Avalon wydal kiedys program Robbo Konstruktor, sluzacy do produkcji wlasnych gier potomnych i nie dolaczyl do niego zadnej licencji mowiacej o sprzedazy tak stworzonych gier. A zeby bylo jeszcze trudniej - Robbo Forever powstal za pomoca programu Robbo Kreator na PC autorstwa Poklika.

Nie udalo mi sie skontaktowac z Januszem Pelcem. Z tego co wiem od dawna nikomu ze "sceny" nie udalo sie od niego uzyskac zadnej odpowiedzi na wysylane do niego listy w sprawie Atari.
Natomiast o swoich zamiarach wydawnicznych poinformowalem szczerze L.K. Avalon. Tu niestety nie moge zdradzic szczegolow rozmowy, ale przeciez gre jednak wydalem, prawda? ;)
I tak, rzeczywiscie mam zamiar wyslac jeden egzemplarz gry do Avalonu, chocby jako podziekowanie za Robbo.
Takze prawa autorskie to moja dzialka ;) Nie martwcie sie tym tylko cieszcie grą.

Nick 2009-08-19 15:46:52

KaZ, kolega Cezar chciał pewnie pokazać na co stać człowieka, któremu się nudzi. Po drugie, tak jak żeś napisał, że: " ze gry moga byc niebezpieczne dla dzieci, tak samo jak noz, samochod czy zapalki ", tak to prawda, ale ja bym to inaczej powiedział: " To jest dualizm rzeczy, wszystko może się obrócić przeciwko człowiekowi". Przykład: Woda - musimy ją pić, bo bez wody człowiek umrze, ale też woda może nas zabić.

PS. Sorry za offtop.

MDW 2009-08-19 16:08:50

Bardzo fajnie to wygląda. Gratulacje z okazji pomyślnego ukończenia projektu! Będę miał świetną zabawę jak przejdę na emeryturę. Dzięki!

Cezar 2009-08-19 20:52:51

Nick - ja z porównywaniem gier do wody byłym ostrożny, raczej może należałoby je porównać do wina...? :) Beż wody nie można żyć, to fakt, ale bez gier, to już nie byłbym tego taki pewien...,myślę, że człowiek byłby zdolny jakoś...wegetować.:) Dobra gra - to jak dobre wino, oczywiście jeśli pijemy je w nadmiarze - może zaszkodzić, chyba, że ktoś jest "zaprawiony", czyli ma mocną głowę, to mu raczej nie zaszkodzi. A jeśli chodzi o współczesne gry, typu "Diablo", to porównałbym je bardziej do narkotyku i to silnego, po którego wielokrotnym zażyciu potrzebna jest coraz większa i silniejsza dawka, czy można bez niego żyć ?
Aha, pijąc alkohol niekoniecznie musimy się od niego uzależnić, czyli popaść w alkoholizm, ale czy zażywając regularnie narkotyki nie staniemy się uzależnieni ?

immolator 2009-08-19 21:16:02

@Cezar: zasadniczo nie można zarzucić Twoim tezom, iż są bezzasadne. Jednak nie znaczy to, że są prawdziwe ;-) Nie chcę oczywiście prowadzić na tych łamach jakichś offtopowych dyskusji, ale tak jak gry, wszystko może podlegać podobnym krytykom i ocenom. Przykładowo, ewolucja filmów i bajek dla dzieci jest dla mnie w podobnym stopniu, co najmniej, zastanawiająca. Biznes tak steruje tym rynkiem, a nie inaczej. Do następnej zmiany koniunktory.

Wracając do sedna - nie wiem jak Wy, ale ja nie mogę w pełni cieszyć się graniem pod emulcem, przez brak joya :-( Mam pada, ale to nie to... Czy ktoś z Was może polecić jakiś joy USB i ewentualnie napisać czy sprawdza się toto do grania w atarowskie gierki? Dzięki z góry.

Cezar 2009-08-19 22:10:54

Immolator - nie wiem co miałeś na myśli pisząc o bajkach dla dzieci. Jedno wiem: współczesne produkcje są po prostu bezwartościową kupą siana (to najlepsze dla nich określenie), włączając w to "Shreka" i inne temu podobne produkcje, przy czym "Shrek" jest jeszcze całkiem przyzwoitą papką, ale jednak kupą siana. To moje subiektywne zdanie, z którym możesz się nie zgadzać.
I ja nie chcę teraz rozpatrywać i rozkładać na czynniki pierwsze "wartości", jakie niosą za sobą współczesne "bajki".
Powiem tylko, że moje dziecko lubuje się w takich tytułach: "Miś Uszatek", "Mysia", "Kot Filemon", "Bolek i Lolek", "Reksio", "Krecik", a już taki, przecież niewinny "Tom and Jerry" już wprowadza w jej serce niepokój...:)
Pozdrawiam

heh 2009-08-19 22:24:03

1. poproszę o kody
2. jak przejść.. 1 poziom
???

Cezar 2009-08-19 22:27:00

P.S.
Immolator - pisząc "zasadniczo nie można zarzucić Twoim tezom, iż są bezzasadne. Jednak nie znaczy to, że są prawdziwe", co miałeś na myśli ? Możesz skonkretyzować swoje myśli i owe "tezy" obalić ?...żeby była jasność :)
Z góry dziękuję

immolator 2009-08-19 22:52:47

@Cezar: miałem na myśli, przede wszystkim, brutalność. Ale jak widzę, dobrze uchwyciłeś tą może nie za bardzo czytelną myśl ;-) Oczywiście "tamte" czasy były inne. Widać to dobrze po wskazanych przez Ciebie filmach dla dzieci. Wg. mnie, istniała wyraźna granica pomiędzy "strefą" dla dzieci, a światem dorosłych i to było kluczem. Obecnie... hmmm... każdy chyba widzi te reklamy gier "tylko dla dorosłych" w dodatkach tv do piątkowych wydań dzienników... Albo filmy i reality shows klasyfikowane od 12 lat. Biznes panie, biznes. Seks, krew i mrok. Świat i czas poszedł do przodu, jak to ładnie sformułował King w "Mrocznej Wieży".
Aby jednak dyskutować o szerszych aspektach upływu czasu, dojrzewania, zmiany punktu widzenia vs punkt siedzenia itp., jako inżynier musiałbym wypić z dwa strongi :-) Miałbym zdecydowanie lepszy flow jak i większe przekonanie co do prawdziwości wypowiadanych przez siebie sądów :-)
(...chyba jednak zrobiłem offtopic).
Pozdrowienia.

immolator 2009-08-19 23:11:22

@Cezar: Ad. P.S. ojoj, chyba się za bardzo "zadyskutowaliśmy" ;-) A na pewno ja. Co miałem na myśli z tymi tezami? Chodzi mi o to, co wyłania się z Twoich wpisów, a mianowicie że obecne gry są obiektywnie mało wartościowe i niosą głównie negatywne przesłanie. Twoje mapowanie "Montezuma's Revenge" do "Diablo" nie jest uzasadnione. Jest to jednak inny gatunek. Kto wie jakby wyglądał taki Sabouter albo The Last Ninja, gdyby 8-bitowce miały na wstępie np. 640x480 w 256 kolorach... Wydaje mi się, że istnieje obecnie ogromna ilość produkcji, która ma wspólny mianownik ze starymi gierkami. Fakt, iż lepiej sprzedają się te załóżmy krwawe, to tylko kwestia marketingu i podświadomych pierwotnych instynktów drzemiących w ludziach. Sam ostatniej jesieni pogrywałem w 2 części God of War na PS2 ;-)
Wydaje się, że gry zawsze próbowały oddać rzeczywistość (w jakimś tam stopniu). W latach 80-90 technologia nie była gotowa na wiarygodne pokazanie aktu podrzynania gardła... Obecnie jest.

candle 2009-08-20 00:36:32

nosty: ale nie odpowiedziales na pytanie ;) jesli wykrojnik ten sam, to juz jest - ja zwyczajnie nie mam jak sprawdzic - nie posiadam zadnej dyskietki 5.25 :(
sama gra mnie malo interesuje (ze wzgledu na to ze to robbo), ale bardzo interesuje mnie jak jest wydana, jak zrobione jest pudelko, jak drukowana instrukcja, na jakich maszynach itd
takie zboczenie zawodowe

nosty 2009-08-20 02:20:22

@Candle - a to na priv chetnie Ci wszystko szczegolowo napisze.
Nie wiem czy wykrojnik jest ten sam. Nie wpadlo mi to do glowy.

Vangis 2009-08-20 07:44:45

Idę własnie sobie odpalić swojego Atarusa z tą gra.

Kaz 2009-08-20 08:56:37

Immolator - jezeli rozmowa ewoluuje w jakas strone i nie jest kompletnie oderwana od tematu to moim zdaniem nie jest "oftopikiem" i nie ma za co przepraszac. A tu wszystko w temacie - bo w kontekscie braku brutalnosci w "Robbo" :).

immolator 2009-08-20 10:11:03

Brak brutalności w Robbo... No w sumie tak, ale co z pokusą wykorzystania "naboju" na te wstrętne, mrugające stFory czy Wielkie Oczy? :-)

heh 2009-08-20 10:31:41

u mnie w Robbo trup ścieli się gęsto ;-))

heh 2009-08-20 10:39:55

ale z pozimem trudności to chyba troche przesadziliście, nic nie potrafię przejść ;-((((

larek 2009-08-20 11:52:40

heh - takie były niestety założenia - poziomy mają być piekielnie trudne. Ja nawet mam problemy z przejściem mojej planszy ;)

Kaz 2009-08-20 11:55:55

Heh - wszystkie poziomy da sie przejsc, osobiscie to sprawdzilem. Kody do gry Ci niepotrzebne, przeciez na poczatku gry mozna sobie wybrac poziom - joyem lewo i prawo wybierasz ten, ktory chcesz atakowac. Jak nie mozesz przejsc pierwszego, to zacznij drugi, a wrocisz do pierwszego jak nabierzesz ogrania w Robbo :).

immolator 2009-08-20 11:58:27

Upierdliwie wrócę do pytania - co z joyami USB dla peceta w kontekście gry pod emulatorem?
@Kaz: że tak zapytam, czym grasz? ;-)

Kaz 2009-08-20 12:10:16

Immolator - rowniez czekam na odpowiedz na Twoje pytanie, bo granie na klawiaturze zniecheca mnie do grania. Nie ma jak joystick. Probowalem kombinowac z padami, ale ja jestem jednak z epoki przedpadowej :).

nosty 2009-08-20 12:49:46

@immolator - kiedys wydawalo mi sie ze jestem pacyfista. A teraz im jestem starszy tym bardziej konserwatywny. Co jest zelgo w tym ze chlopak postrzela w grze do duzych oczu, ktore chca go dopasc i zabic?
Inaczej mowiac: jak wychowasz nowe pookolenie mezczyzn na metroseksualnych ludzi brzydzacych sie WSZELKA przemoca, to kto nas bedzie na starosc bronil kiedy z kosmosu nadleca nagle te wstrętne, mrugające stFory czy Wielkie Oczy? :-)

Kaz 2009-08-20 12:59:43

Nosty - immolator pisal to z przymrozeniem oka, przynajmniej tak mi sie zdaje.

O roznicach miedzy naturalna, potrzebna agresywnoscia, a zbedna, szkodliwa brutalnoscia dyskutowalismy miedzy innymi w tym watku, ktory zapodalem wyzej.

immolator 2009-08-20 13:47:13

@nosty: pisałem to oczywiście z przekąsem. Metro jest dobre, ale jako środek lokomocji, a w młodości, to zawsze wolałem pentagramy :->
Wielkie Oczy to jedna z bardziej wstrętnych maszkar wymyślonych przez twórców atarowskich gier. Zawsze mnie wkurzał ich algorytm ruchu... :)

Nick 2009-08-20 14:41:11

Immortal, zgadzam się z tobą w sprawie "oczlików". Zawsze byłem wściekły, kiedy te straszydełka lgnęły do Robbo, jak opiłki żelaza do magnesu. A je było strasznie trudno zabić, bo się tak poruszały, że trudno było trafić w miejsce, w którym by się znajdowały.

pigula 2009-08-20 23:07:58

Nosty czy mój email dotarł do Ciebie?

voy 2009-08-21 07:18:31

Nosty, ode mnie identyczne pytanie... Co rusz sprawdzam skrzynkę, a tam wciąż cisza. :( Mam nadzieję, że się załapię - maila z zamówieniem wysłałem do Ciebie 18.08 o 20:59.

clayster 2009-08-21 15:55:05

Ja też wysłałem zamówienie 18.08 , co rusz sprawdzam skrzynke i nic...

Kaz 2009-08-21 16:08:07

Napisalem do Nostego wskazujac te komentarze, sadze, ze nie ma podstaw do niepokoju :). Nosty, o ile mi wiadomo szykuje sie na urlop czy juz nawet pojechal. A cartow starczy dla wszystkich.

Lukas Bezdek 2009-08-24 16:45:26

Brawo, dobrej pracy !
Nie mogę się doczekać, aby zakończyć tej grę
:)