W cyklu artykułów o atarowskich trybach z interlejsem programowym
opisałem już w miarę dokładnie dość popularny
format CIN oraz mało znany
format MCP. Dzisiaj kolej na RAW.
sztuka nowoczesna imponuje tylko
cenami za obrazy: Mark Rothko, cena powyżej kilkunastu milionów
dolarów
RAW
RAW to jeden z formatów używanych przez chyba najlepszy program
malarski na małym Atari "XL Paint Max". Zarówno ten program jak i
format RAW to efekt długiej ewolucji, która zaczęła się w 1996
roku. Pierwotnie "XL Paint" był dość prostym programem do
uzyskiwania 8 kolorów przez mieszanie dwóch obrazów GR15 o
podobnych paletach, ale autor
Stanisław "Stanley" Skwiot z
grupy United Software of Gdansk (USG) szybko rozbudował go o
pokaźny zestaw narzędzi, w tym po raz pierwszy na małym Atari
zostały dodane tak zaawansowane funkcje przetwarzania obrazu (ang.
image processing) jak embossing, blur, spill czy
przyciemnianie/rozjaśnianie rysunku. Tak powstał "XL Paint Max",
którego podstawowym formatem zapisu był XLP i MAX, a do surowych
danych obrazu, bez kolorów - format RAW.
Jednak wraz z zakończeniem złotej ery Atari w Polsce zakończyło się
także zainteresowanie autora swoim dziełem. Po latach za zgodą
autora źródła programu trafiły do
Tomasza "TeBe" Bieli,
który poprawił wiele błędów "XL Painta" i rozbudował jego
możliwości. Najważniejsza zmiana to udostępnienie trybu interlejs
w rodzielczości 160x192 w 16 kolorach w liniii z palety 128, z
możliwością zmiany palety co drugą linię, z wyjątkiem tła, które
jest stałe na całej wysokości. Oczywiście stare możliwości
zostały zachowane, można rysować także w interlejs z 8 kolorami,
jak w oryginalnym "XL Paint", a nawet w natywnym trybie 4 kolorów -
wszystko zależy od wykorzystania przez nas dostępnej palety
(składającej się z dwóch palet dwóch obrazów składowych). Jeżeli
obie składowe palety są identyczne i mają te same wartości to mamy
8 kolorów (a dokładniej 7, o czym za chwilę), a jeżeli są różne to
tryb MAX (16 kolorów).
Zmiana nastąpiła także w podstawowym formacie programu. Stał się
nim RAW, ponieważ TeBe nie znając sposobu kompresji zastosowanego
do formatów XLP i MAX nie mógł ich przystosować do nowego trybu.
Rozbudował więc format RAW o zapis/odczyt kolorów, uzyskując tym
samym pełną funkcjonalność formatu MAX. W najnowszej wersji "XL
Paint Max" 2.7, którą możemy znaleźć w jednym z podkatalogów z
przykładami do "Atari Interlace Studio" jest właśnie odczyt i zapis
zmodyfikowanych plików RAW. Doszły dodatkowe 4 bajty z informacją o
kolorach drugiej palety, poprzednio zapisywane były tylko kolory
pierwszej palety, taka pozostałość po zapisie plików XLP w wersji
BMP. Tak więc obecnie plik RAW składa się z: 4-bajtowego nagłówka
XLPB, dwóch obrazów w GR15 po 7860 bajtów oraz 16 bajtów
zawierających informacje o kolorach.
Interlejs w tym trybie działa jak każdy inny - 4 kolory
przeznaczone są dla bufora #0 i 4 kolory dla bufora #1, z tym że
kolor tła powinien być wspólny aby zminimalizować mruganie i
skrócić program przerwania DLI (stąd teoretyczna możliwość
uzyskania 8-miu kolorów i praktyczna wykorzystywania 7-miu), kolory
zmieniane są co linię. Z kolei tak wygląda tryb 16-kolorowy:
klatka #0:
linia #0 bufor #0
linia #1 bufor #1
linia #2 bufor #0
linia #3 bufor #1
...
klatka #1:
linia #0 bufor #1
linia #1 bufor #0
linia #2 bufor #1
linia #3 bufor #0
...
W tym trybie nie korzystamy oczywiście z duszków do podkolorwania.
Zajmuje on jednak pełen czas procesora na obszarze obrazka. Warto
jeszcze wspomnieć o praktycznej różnicy między formatami RAW czy
CIN w "Atari Interlace Studio", a tymi na Atari. Otóż "AIS" nie
wspiera zmian kolorów co linię, bo jak tłumaczy TeBe:
"ciężko
byłoby to przedstawić tak, aby osoby przyzwyczajone do interfejsu
programów graficznych PC rozumiały co to zmiana kolorów na
DLI."
Najnowsze wersje programu "XL Paint Max" w chwili pisania artykułu
to wersja 2.7 dla komputerów z procesorem 6502 (a więc wszystkich
małych Atari) oraz wersja 2.6 dla procesora 16-bitowego 65816 (w
praktyce oznacza to, że dla kilku osób na scenie, które posiadają
takie rozszerzenie). Instrukcję można znaleźć na
stronie MadTeamu.
Do wielkich zalet "XL Painta" można również zaliczyć istnienie
programu "RIP to MAX", który umożliwiaj konwersję grafik
przechowywanych w formacie RIP na format MAX. A dlaczego? Ano
dlatego, że w plikach RIP można zapisać prawie każdy format grafiki
Atari XE/XL. Mamy więc namiastkę uniwersalnego narzędzia do
wszystkiego. Wystarczy skonwertować RIP na MAX, MAX wczytać do "XL
Paint", stamtąd zaś można już eksportować RAW, który można z kolei
przetwarzać na pececie :).
Mimo swojego zaawansowania "XL Paint" nie zdobył w starych czasach
wielkiej popularności. Możliwe, że miało to związek z tym, że
Stanley planował komercyjne rozpowszechnianie programu i niewielu
scenowiczów było w jego posiadaniu. A potem to już nie było zbyt
wielu scenowiczów, którzy coś rysowali... Najbardziej znani graficy
scenowi korzystający z "XL Painta" to
Kamil "Vidol" Walaszek
i
Lubomir "XI" Roba, obaj już współcześnie, po roku 2000.
Poniżej kilka wybranych rysunków w trybie RAW:
sztuka nowoczesna na Atari, dwa pierwsze
obrazki: Vidol, ostatni: XI
Program graficzny "XL Paint" dla Atari
Program
graficzny "Atari Studio Interlace" dla peceta
Przeglądarka
"Fail" dla peceta