Premiera "Kolony 2106" by Kaz 2009-10-27 15:27:46

Ileż to czasu minęło od chwili, gdy wspomniałem po raz pierwszy, że można by zebrać poprawki, które do gry "Kolony" Janusza Bienia wprowadzali na własną rękę różni Atarowcy? Ponad trzy lata...

W odmętach pierwotnej otchłani

Trzy lata temu wszystko zaczęło się od tego, że przy okazji prezentacji programistycznego dorobku Arka Lubaszki dowiedzieliśmy się, że zrobił on "swoją" wersję "Kolony" - czyli poprawił kilka błędów w grze, dorobił czytelniejsze fonty i tak dalej. W komentarzach ujawnili się następni "poprawkowicze", bo rzeczywiście oryginalna gra była naszpikowana błędami, które czasem skutkowały wysypaniem się całości. Rzuciłem pomysł zebrania pomysłów na poprawki, zebrałem chętnych do tego dzieła (właśnie Larek, a także Urborg odpowiedzieli na mój apel) i przeszliśmy do rzeczy.

W miarę jedzenia apetyt rośnie

Skoro na początku musieliśmy przedrzeć się przez cały listing gry i rozgryźć poszczególne algorytmy, to nasunęła się naturalna chęć poprawienia i usprawnienia tego i owego. Im głębiej zanurzaliśmy się we wspaniały świat "Kolony" tym więcej znajdowaliśmy rzeczy do zmiany, uzupełnienia, rozszerzenia. Namaszczenia i akceptacji tych zmian udzielił nam sam autor Janusz Bień, z którym przeprowadziłem nawet wywiad. Okazało się, że oryginalny program można zoptymalizować na wiele sposobów, co czyniliśmy czasem do granic absurdu, walcząc o kilka czy kilkanaście bajtów oszczędności w celu implementacji jakiejś nowej opcji. W efekcie z oryginalnego programu nie został ŻADEN orgyinalny wiersz listingu - przez liczne modyfikacje wszystko zostało napisane w praktyce od nowa. Oryginalnie gra zostawia około 2 KB wolnego miejsca w pamięci, nam udało się podwoić stopień rozbudowania i skomplikowania gry (na przykład uzależnić obliczanie wielu parametrów od czynników w grze, które to parametry poprzednio było losowe albo ustawione na sztywno). Pamięć jest wypełniona prawie do ostatniego bajtu.

Nowa gra w środku

Efektem tego wszystkiego jest gra, która całymi garściami czerpie z genialnych pomysłów Janusza Bienia, ale jest ewidetnie następcą o innej rozgrywce. Na początku gracz widzi te elementy, które widział w starej grze, ale im dłużej pogra tym bardziej uświadamia sobie różnice. Między innymi została dodana możliwość rozwoju technologii, która ma znaczący wpływ na rozgrywkę. Niektóre tricki znane z "Kolony" tutaj nie przejdą, trzeba więcej myśleć, lepiej planować i więcej ogarniać. W tym też celu gra podaje znacznie więcej informacji, okienka są rozbudowane w stosunku do oryginału. Oczywiście największym problemem było zawieranie rozsądnych kompromisów co do zasad i zachowania się gry. Wszyscy byliśmy miłośnikami oryginalnego "Kolony" i każdy z nas miał jakąś wizję jej następcy, więc kompromisy były potrzebne nie tylko ze względów technicznych (zmieszczenia bardziej skomplikowanej rozgrywki w tych samych 64KB). Długo balansowaliśmy niektóre parametry, przez kilkanaście miesięcy nasi beta-testerzy dostawali wciąż nowe wersje z nieznacznie zmienionym rozłożeniem akcentów. Sądzimy, że udało nam się uzyskać zamierzony efekt - bo teraz gra się w "Kolony 2106" przyjemnie. Przynajmniej nam i beta-testerom :D.



Nowa gra na zewnątrz

Rozbudowa gry nie dotyczyła tylko samej esensji - rozgrywki. Staraliśmy się też dorobić odpowiednią, klimatyczną otoczkę. Tematyka science-fiction, którą lubi wielu z nas, zaowocowało grafiką jak na niniejszych screenach. Od razu uprzedzę pytania - czarno-białość jest zamierzona! Bo to nie tylko kwestia łatwiejszego rysowania, to nie tylko sprawa łatwiejszego programowania, nie tylko sposób na uniknięcie problemów z brakiem pamięci. Taką czarno-białą grę stworzył Janusz Bień i nasza "Kolony2106" ma po prostu trzymać się oryginału tam, gdzie jest to możliwe i sensowne.



Nad samą grą nie będę się specjalnie rozwodził, ponieważ jeżeli ktoś nabędzie wersję kolekcjonerską to dostaje oprócz pudełka z dyskietkami i gadżetów także instrukcję do gry - zarówno w wersji papierowej jak i elektronicznej, gdzie opisane jest wiele aspektów gry. A jak ktoś woli stary klimat z czasów "pirackich" to zadowoli się przecież samym darmowym oczywiście plikiem gry i sam będzie rozgryzał mechanizmy "Kolony2106" ;).

Wersja kolekcjonerska

Ponieważ pojawiła się możliwość pokazania się na Poznań Game Arena, postanowiliśmy z niej skorzystać, żeby zrobić premierę gry na Atari. Wybór padł na "Kolony 2106", ponieważ już od pewnego czasu była gotowa i czekała tylko na publikację właśnie w formie kolekcjonerskiej. Tak więc po raz pierwszy od wielu lat gra na 8-bitowe Atari miała premierę na normalnych targach komputerowej rozrywki. Podejrzewam, że taka sytuacja ostatnio miała miejsce w okolicach roku 1988 w USA, a więc ze 20 lat temu.



Wersja kolekcjonerska zawiera:



Wersję kolekcjonerską można zamawiać od dzisiaj, przesyłając mail do Urborga na adres:

urborgTO_WYTNIJ@TO_TEZ_WYTNIJpoczta.onet.pl

urborgREMOVE_IT@REMOVE_IT_TOOpoczta.onet.pl


lub do mnie, jeżeli ktoś woli taki kontakt. Cena wynosi 55 złotych (15 euro, 20 dolarów) i ma za zadanie pokryć koszty wyprodukowania. Doliczyć trzeba koszt przesyłki, które Urborg poda mailem. UWAGA! Liczba egzemplarzy ograniczona, ponieważ nie będzie dodruków i dalszej sprzedaży.

Wersja zwykła

Dla miłośników grania, którzy nie chcą się skusić na wydanie pudełkowe mamy też oczywiście darmowe pliki z grą. Korzystajcie i bawcie się! Oprócz plików ATR trzech wersji językowych (polska, angielska, czeska oraz dyskietka z wszystkimi wersjami) są też tam instrukcje do gry w formacie PDF, również w trzech językach.
Kaz 2009-10-27 15:29:10

Dodam jeszcze, ze minal problem z dodawaniem komentarzy. Od teraz mozna juz komentowac normalnie.

pps 2009-10-27 15:35:18

Nie będę po raz n-ty rozpisywał się na temat doniosłości tego wydarzenia i po raz n-ty gratulował wszystkim twórcom i "pomagaczom".

Po prostu: DZIĘKUJĘ.

Kaz 2009-10-27 15:47:57

Dodam tez, ze darmowe egzemplarze wersji kolekcjonerskiej otrzymuja od nas tlumacze, ekipa na szybko skladajaco-drukujaca oraz osoby pomagajace na PGA (Ci juz dostali :). Sekta rozdaje darmowe probki sekciarskich produktow, zeby zniewolic Wasze umysly! Strzezcie sie Atarowcy! :)

pps 2009-10-27 16:31:31

Dodam jeszcze, że właśnie zabawiam się tym cudem na swojej Nokii E66 :) Mam teraz najlepszy na świecie battery-killer :D

urborg_ 2009-10-27 17:28:44

Załączony gadżet to nie jest żadna tam latarka, tylko miniaturowy emiter fotonów, który za pomocą zjawiska rekombinacji nośników ładunku wywołuje efekt elektroluminescencji półprzewodnikowej, dzięki czemu w niezwykle efektywny sposób rozprasza nawet najgłębsze kosmiczne ciemności ;-) Czyste SF :-)

stRing 2009-10-27 17:42:20

rozumiem że współautorzy mogą także liczyć na darmowy egzemplarz :) ?

omon 2009-10-27 18:56:08

super !!!

uicr0Bee 2009-10-27 20:14:27

Dzię-ku-ję!!!
Pytanko zanim zacznę: czy save z jednej wersji językowej można użyć w innej?

_larek 2009-10-27 20:39:52

Specyfika zapisu stanu gry uniemożliwia wymienność save'ów. Jedna wersja językowa "nie widzi" save'ów utworzonych przez inną wersję. Taki save to zrzut pamięci, a różne wersje językowe mają troszeczkę inaczej zapisane zmienne w pamięci.

Xuio 2009-10-27 20:45:20

Dziekuje, niech Wam Bog blogoslawi.

Kaz 2009-10-27 20:47:57

uicrOBee - Larek sciemnia ;). Chodzi o to, ze jak zakladasz kolonie polska to przeciez nie mozna wszystkiego przeniesc do kolonii angielskiej i vice versa... Przeciez wiadomo, ze robotnicy angielscy nie mowia po polsku, inne sa standardy wtyczek do pradu, inne sa przepisy BHP w bazie, nawet to, ze tam lataja po lewej stronie planety... :D

Cosi 2009-10-27 20:59:18

Kaz: A czy statki kosmiczne w grze są wyposażone w cenne platynowe styki? ;-))))))))))))))

Kaz 2009-10-27 21:01:34

To pytanie juz bylo, a odpowiedz jest objeta tajemnica. Prosze o nastepne :P

w1k 2009-10-27 21:17:52

i send one ordering mail :)

Philsan 2009-10-27 21:31:37

Order placed!

golem14 2009-10-27 22:30:59

Imponujące to, w prawdzie nie mój typ gry ale wykonanie i tak mnie postawiło w stupor. PDF'a chociaż sobie przeczytałem :-). KAZ - jak byście mieli problem z wymyślaniem historyjek - zajawek do gier - to wal jak w dym.

hororus 2009-10-27 22:31:34

wysłałem zamówienie, ale przed chwilą przyszedł do mnie daemon, że wiadomość nie została dostarczona (?)
Mogę złożyć zamówienie tutaj?

Kaz 2009-10-27 22:41:55

Hororus - tak, po prostu przekaze maila do Ciebie Urborgowi. Wyslalem dzisiaj do Urborga kilkanascie maili w ciagu dnia i zaden sie nie odbil.

Czarny_faraon 2009-10-27 23:10:25

Kaz czy mail do urborga jest prawidłowy? W komentarzu jest urborg_TO_WYTNIJ@TO_TEZ_WYTNIJpoczta.onet.pl
_ a w tekście urborgTO_WYTNIJ@TO_TEZ_WYTNIJpoczta.onet.pl może stąd te kłopoty?

charlie-cherry 2009-10-27 23:11:49

Gratulacje! Nareszcie się wam udało! Warto marzyć...

Kaz 2009-10-27 23:25:06

Czarny faraon - jezeli wytniesz to co napisane, zeby wyciac to pozostala czesc jest identyczna :).

Emu 2009-10-27 23:27:33

Kaz, przekaż też moje zamówienie jak można poprosić, bo raz mi majla odbiło więc sam nie wiem...

Kaz 2009-10-27 23:38:14

Urborg czyta wszystkie komentarze, wiec pewnie widzi, ale przesle!

PS. Byc moze ten problem z mailem wynika z zostawiania zbednych podkreslen _ .

Czarny_faraon 2009-10-27 23:38:27

Sam mam wątpliwości czy moje zamówienie dotarło dlatego więc doszukuje się dziury w całym:)

zaxon_temp 2009-10-28 00:02:19

Gratulacje, brak wymiennosci save, hmm, podejrzewam ze chodzilo o ukrocenie handlu kontami, typu : dobre konto na Kolony sprzedam, mam 3 wachadlowce 30 fabryk i 200 robotow, for sale , hih,

A tak btw, fajnie by bylo dostac maila z potwierdzeniem zamowienia.

s.a. 2009-10-28 00:47:57

Gratulacje. Sukces tej gry pokazuje, że można coś zrobić wbrew zawistnikom.

larek 2009-10-28 10:25:24

Zaxon_temp, wymieniać save'mi się można, ale w ramach jednej wersji językowej. Nie jest to możliwe pomiędzy graczami różnych wersji językowych. Gracz PL nie odczyta zapisanego stanu gry gracza UK i CZ (i odwrotnie), ale spokojnie odczyta stan gry innego gracza PL.

Kaz 2009-10-28 10:27:09

Larek - teraz przez Ciebie w internecie zakwitnie handel save'ami do Kolony :D

larek 2009-10-28 11:14:09

:D

Pamiętajmy, że save z gry to zrzut pamięci wszystkiego łącznie z imieniem gracza (imionami graczy) i stanem rozgrywki... Nie ma możliwości przywłaszczenia sobie czyjejś rozgrywki pod swoimi danymi.

urborg_ 2009-10-28 11:18:53

Panowie właśnie robię listę ludzi którzy zamówili i dziś będę rozsyłał maile z potwierdzeniem.

Muffy_awaryjnie 2009-10-28 12:25:00

Dzięki wielkie chłopaki - kawał świetnej roboty !
akurat dziś mam trochę wolnego i miałem się zająć drobnymi robótkami w domku a tak już ponad 3.5 godziny kolonizuję - żona was pewnie pozabija za to a później mnie ;)

kaz - prześlij mi mailem nowe hasło bo nic do jasnej nie pasuje po zmianach...

Kaz 2009-10-28 12:28:18

Tak, pisalem o tym na forum - wszystkie hasla do komentowania nowinek musielismy zresetowac ze wzgledu na wlam (hasla na forum sa osobne i tam dalej wszystko jest po staremu, samemu mozna sobie je zmieniac). Co innego tutaj w komentarzach do nowinek - jezeli ktos chce nowe haslo - prosze o maila. Muffy - tez do mnie napisz, jakie Ci haslo ustawic.

Muffy_awaryjnie 2009-10-28 12:41:11

mail poszedł (bez tematu tak dla zmyłki)

Kaz 2009-10-28 13:07:34

Zrobione.

bob_er 2009-10-28 13:09:45

a mi jedna rzecz sie bardzo nie podoba (ale to uwaga natury ogolnej, bo wystepuje to w wieeeelu miejscach (w kolony tez)): skoro grafik wystepuje w creditsach, to po co sie podpisuje na kazdej grafice?

Kaz 2009-10-28 13:36:17

Nie wiem, zaraz go zapytam :). Rzeczywiscie to dziwny zwyczaj, bo nawet malarze w galeriach podpisuja obrazy, a przeciez nie trzeba, bo w spisie wystawcow zawsze jest napisane, kto namalowal.

pps 2009-10-28 19:34:04

Moja żona nienawidzi Was, drodzy (współ)autorzy :)
Zarwałem nockę przy tej gierce, co od wielu lat mi się nie zdarzyło (grać zamiast spać).
Jeszcze raz dziękuję...

larek 2009-10-28 21:15:53

pps, prześlij nr telefonu do żony, jakoś to załatwimy ;)

Facio 2009-10-28 23:12:59

Pierdu pierdu, a ja pytam kiedy powstana jakieś sensowne wyścigi na małe Atari ??? , co z Test drive? co z outrun-em ???
Najbardziej na atari brakuje nam sensownych ścigałek, w tym względzie atari przegrywa z c-64 i to z kretesem :((

urborg_ 2009-10-28 23:39:28

Moja żona też się złościła że za dużo czasu spędzam nad Kolony (po części programując po części grając). Potem jednak opowiedziałem jej trochę o grze, aż w końcu, choć bez entuzjazmu z jej strony, udało mi się namówić ją na pokazanie jej gry. Od tej pory razem zarywaliśmy noce. Bardzo rzadko jej się już potem zdarzało złościć na mnie z powodu Kolony i tylko w sytuacjach gdy długo wykonywałem swój ruch i nie mogła się już doczekać na swoją turę ;-)

mariuszbox 2009-10-28 23:59:07

Gratuluję autorowi i innym "zamieszanym" w powstanie Kolony 2106! Osobiście cieszę się z każdej nowej pozycji powstającej na malucha. Zamówienie poszło na maila.

Kaz 2009-10-29 01:15:31

http://retro-mania.pl/8bit-premiera-kolony-2106/

urborg_ 2009-10-29 09:41:53

Facio: za to na C64 nie ma porządnego Kolony :-). C64 ma wolniejszy procesor. Druga rzecz to to, że krytykowany przez atarowców za powolność Atari Basic bije Commodore Basic na łeb na szyję. Kolony zaś zostało napisane w Turbo Basicu. Potem ktoś to przeniósł na C64 w ichnim Basicu. Widziałem tą grę w działaniu - jest kompletnie niegrywalna gdyż działa w tempie żółwio-ślimaczym. Gdy trzeba ustawić jakąś wartość to cyferki przeskakują tak wolno, że nie da się w to grać. Dlatego ktoś potem zrobił drugą wersję gdzie wszystkie wartości wpisuje się z klawiatury - też niewygodne rozwiązanie. My zaś teraz mamy Kolony 2106 które jest bardziej rozbudowane i w dodatku działa szybciej od starego Kolony.

Facio 2009-10-29 10:36:22

Dobra , dobra, ja tu nie chwale c-64 bo posiadam i wole atari , nie ganie też gry kolony bo to kawał dobrej roboty :) ale...
naprawde nam tych ścigałek brakuje i to bardzo !
Na c-64 jest outrun, test drive, buggy boy, off road 4x4 i wiele wiel innych , a u nas co ? pole position, pitstop (te gry są też na c-64) mamy jedynie fajnego road race ale to za mało.
Uważam , że powinniśmy skończyć z robieniem kolejnych platformówek i innego badziewia i zająć sie ścigałkami !
Nie wiem czy to takie trudne , przecież c-64 ma podobno wolniejszy procesor itp. itd. ale ścigałki ma ! a my nie !

urborg_ 2009-10-29 10:48:47

Jakbyśmy wiedzieli to dodalibyśmy w Kolony 2106 możliwość organizowania wyścigów samochodowych :P Może w następnej wersji... ;-)

A commodore ma dużo lepszy system spritów i lepsze tryby graficzne od Atari, co jest bardzo przydatne w grach.

misiu kolorowy 2009-10-29 12:19:18

Ja swoją drogą popieram facia, przydała by sie jakaś nowa ścigałka, wkońcu jakaś odmiana by była.
Np. taki nowy podrasowany Road race, albo właśnie Test Drive, jak pamiętam to był projekt Top Drive były przymiarki i bardzo ładne obrazki. I co projekt umarł? Jeśli tak to szkoda i to bardzo :(

larek 2009-10-29 12:51:06

Facio i misiu kolorowy - jestem z Wami. Też bym chciał jakieś nowe wyścigi :)

misiu kolorowy 2009-10-29 13:21:33

To może w ramach robienia sobie nadzieji i smaku będziemy głosować co byśmy chcieli.
Ja głosuje za nową podrasowaną odsłoną Road Race.
To dla mnie gra kultowa, setki jeśli nie tysiące godzin spędzonych przy niej nie zapomniane i bez cenne!
Gra naprade rozbudowana , tankuje sie paliwo, zmieniają sie warunki atmosferyczne , poprostu zajebioza !

Kaz 2009-10-29 14:45:05

Do gier, o ktorych marzysz jest odpowiedni watek na forum:
http://atarionline.pl/forum/comments.php?DiscussionID=97&page=4#Item_7

_mac 2009-10-29 14:55:28

@misiu kolorowy

a co byś chciał podrasować w tej grze?

larek 2009-10-29 15:41:46

Oj, chcecie nowe ścigałki, a teraz mowa jest o podrasowywaniu starego dobrego Road Race'a. Ja tam wolę Road Race'a w takim stanie, w jakim jest teraz. Zdecydownie życzyłbym sobie czegoś zupełnie nowego w tym temacie. Czegoś, czego nie ma na inne kompy.

misiu kolorowy 2009-10-29 16:25:30

W zasadzie Road Race może zostać taki jaki jest bo jest prawie doskonały, ale np. juz by mi wcale nie przeszkadzało gdyby sie pojawiły gry z innych kompów takie jak Test Drive czy outrun
Kaz , na tym forum moge sobie pisać i pisać i tak nikt tego nie czyta a tak to mam nadzieje przynajmniej , że ktoś kto tu zagląda i umie tworzyć gry nabierze ochoty by skończyć Top Drive albo zrobi coś całkiem nowego.

Kaz 2009-10-29 16:31:38

Misiu - pozory myla. Po pierwsze to wlasnie watek na forum jest czesciej czytany i co jakis czas odswiezany, a przy okazji kazdego nowego wpisu wedruje na sama gore forum (i na stronie glownej AtariOnline.pl).

To wlasnie komentarze w watkach szybko wygasaja, bo nowinka za pare dni nie bedzie juz w ogole wyswietlana i komentowana, najwyzej sporadycznie. Dowod na to masz: byly dwie nowinki o Top Drive i jakos tam sie nie dopisujesz...

Jezeli chodzi o Top Drive to brakuje kodera. Muzyka jest, grafika juz czesciowo tez. Zalatw kodera, ktory by umial i chcial udzwignac taki projekt a bedziesz mial atarowskie Test Drive.

misiu kolorowy 2009-10-29 17:08:31

Chciałem , ale sie nie dało, próbowałem sie zarejestrować żebym mógł dodawać tematy na forum ale nie otrzymałem meila a czekałem bardzo długo :(
Właśnie , ale ja nie jestem koderem, nie macie tam kogoś? :) Twórcy Hobgoblin, bomb jacka, crownland, i welu innych nie potrafią ? czy nie chcą ?
W zasadzie to ja tego nie rozumiem , dlaczego by nie pisać gier na atari tak dla przyjemności jak do tej pory i żeby sie to choć troche opłacało, będą robić to co do tej pory, a i troche kasy wpadnie, ja sam chętnie bym kupił za gotówke taką ścigałe w oryginale.
Kolony nie kupie bo mnie takie gry nie kręcą.

larek 2009-10-29 17:29:36

A ile jesteś w stanie wyłożyć za nową grę? Zarabianie na sprzedaży gier na małe Atari jest w zasadzie zerowe i każdy wydawca liczy po cichu tylko na zwrot kosztów. Jeśli deklarujesz wsparcie finansowe, to wyłóż kasę na stół, zatrudnij programistów na jakąś umowę, zapłać za kilka miesięcy ciężkiej pracy i będziesz miał ścigałkę, jaką tylko procek w komputerze wydoli. Przy okazji może coś sprzedasz. Satysfakcja z wydania gry murowana!

Facio 2009-10-29 17:32:01

Podpisuje sie obiema rękoma pod tym co napisał kolorowy.
Narobiliście smaka po PGA i wielu ludzi wraca do starych sprzętów a ruch retro jest coraz silniejszy. Ale w miare jedzenia apetyt rośnie.
Chciało by sie więcej gier , nawet jakby trzeba było za nie płacić.
Jak ktoś chce gry za darmo to niech gra w setki starych retro gier.
Na stronie Atari online opisywało by sie nowe gry wraz z fotkami
Byłby sklepik z nowościami.
Im wyższy poziom techniczny gry tym cena wyższa.
Płaciło by sie sms-em za wersje plikową lub za ładnie wydaną drogą wysyłkową.

Odnośnie ścigałek to można by zrobić coś takiego:
Grafika w stylu przynajmniej Road race, na poboczu więcej elementów np. drzewka.
Do wyboru dwa auta i motor (takie połączenie Hang On i Outrun)
Jedno auto wolniejsze ale lepiej wchodzi w zakręty , drugie szybsze ale prowadzi sie trudniej.
Jeździ sie z miasta do miasta po europie lub USA albo po Polsce :)
Oczywiście tankuje sie paliwo i zmieniają sie warunki pogodowe.
Gra może być troche mniej zręcznościowa jak Road Race, czyli
na drodze mniejszy ruch i auta mija sie wolniej ale z kolei trudniej wchodzi sie w zakręty.
Pomysłów mam jeszcze z 100 :)

Facio 2009-10-29 17:37:00

No nie ale nie wierze , ze gre na atari robi sie kilka miesięcy, no chyba , że po 2 minuty dziennie.
No to może sie ktoś wypowie ile potrzeba naprawde czasu i pieniędzy na zrobienie jednej dobrej gry na atari, to pomyślimy co dalej :)

larek 2009-10-29 18:01:51

To może inaczej. Napisz ile czasu dajesz na napisanie dobrej gry na Atari i ile jesteś w stanie zapłacić za to? Może wtedy znajdzie się jakiś programista, grafik i muzyk, który podejmie się wykonania gry.

luki 2009-10-29 18:06:30

no ale to określcie, czy potrzeba około tysiąc złotych, dwa tysiące czy dziesięć tysięcy...

misio kolorowy 2009-10-29 18:12:47

No właśnie!
Ja mniej więcej wiem ile poszło by kopii od szczała na allegro i ile potem na tej stronie w takim sklepiku online.
Do znawców tematu , npiszcie jakie to są kwoty i ile czasu potrzeba na zrobienie gry typu np. Top Drive czy Road Race ?
Bo mnie sie wydaje , że poprostu takich gier nie umiecie robić .
Robicie tylko platformówki albo komnatówki , ew. tekstowe z obrazkami.
Pokarzcie innym (np.commodorowcom) że potraficie zrobić coś naprawde trudnego i ambitnego.
Top drive, ulepszony Road Race idący troche w strone outrun czy Hang On a może nawet pierwsza gra 3D w stylu Wolfenstein ?

larek 2009-10-29 18:28:27

@misio kolorowy
No to ile tych kopii by według Ciebie poszło?

@luki
Zależy co chcesz sfinansować. Jeśli mówimy o pracy programistów, to ja uważam, że powinieneś szykować się na ostanią kwotę, którą podałeś.

luki 2009-10-29 18:33:26

to trochę bez sensu bo za te pieniądze można już zlecić napisanie przyzwoitego casuala na PCta. Wydaje się jednak że stworzenie gry na atari przy dzisiejszych narzędziach wspierających twórców powinno być znacznie tańsze.

Kaz 2009-10-29 18:38:12

Cenie sobie entuzjazm i z checia zobacze te wszystkie gry wydane w szybkim tempie, ladnie wyprodukowane i jeszcze z zyskiem :).

Z tym, ze nie jestescie pierwsi z takim entuzjazmem, ktorzy wyliczyli/wylicza sobie w arkuszu, ze wydawanie gier na Atari jest lekkie, latwe i zyskowne. Niestety, zycie weryfikuje takie poglady jako nazbyt optymistyczne :). Ja osobiscie jestem raczej pesymista - na podstawie wieloletnich obserwacji swiata Atari.

Po pierwsze: koszty wydania gry (bez wynagrodzenia dla autorow, w tym autora projektu DTP) to kilka tysiecy zlotych. Nie da sie dokladnie okreslic bez wiedzy o tym, jaki nosnik, jaki projekt pudelka, ile stron instrukcji, czy jakies gadzety, jaki NAKLAD, etc. Na przyklad DTP takiego Yoomp-a bylo robione przez zawodowego machera od takich rzeczy (BeWu) i efekt jest rewelacyjny. Z tego co wiem, ekipa autorow pokryla koszty produkcji i praktycznie nic ponadto, wiec tez nie bylo mowy o jakims wynagrodzeniu. Ale to nie bylo robione komercyjnie - gdyby bylo to Yoomp by musial kosztowac znacznie, znacznie wiecej. To samo jest z Kolony 2106 - jezeli w ogole sie zwroci, bo na razie koszty samej produkcji byly wyzsze niz przychod.

Po drugie: jezeli chodzi o pisanie gier to od lat obserwuje rozne projekty na calym swiecie i WIEM, ze projekty skomplikowanych gier ciagna sie latami. Bywaja niektore krotsze (np. Vega robil konwersje Bomb Jacka w rok), a niektore znacznie dluzsze (np. konwersja Space Harrier trwa juz chyba osmy rok). I to sa konwersje gotowych programow. Nawet nie chce myslec, ile by zajelo zrobienie takiego programu od zera. Wynika to glownie z tego, ze programowanie wykonywane jest przez autorow w ramach hobby, w czasie wolnym. Czasem przez kilka dni sie nad takim czyms pracuje, a czasem kilka miesiecy sie nic nie robi.

Mozna by w takim razie rzec, ze trzeba normalnie oplacic autorow i beda to robic zawodowo. Prosze bardzo - namowcie koderow, zeby porzucili swoje zazwyczaj dobrze platne etaty i zajeli sie caloetatowo pisaniem gier. Namowcie grafikow do rysowania na Atari za pieniadze. Naprawde trzymam kciuki.

Z tym, ze motywacje w stylu "nie potraficie napisac takiej gry" od razu z gory odradzam, bo to nie jest kwestia ambicji. Kilkunastu koderow, ktorzy pozostali w swiecie Atari ma bardzo wysoki poziom i nie musza nikomu udowadniac, ze mogli by napisac technicznie bardziej zaawansowane gry niz Road Race II. Ale praktycznie kazdy z nich ma swoje wlasny projekty, swoje idee fixe, a dodatkowo niektorzy z nich w ogole nie lubuja sie w pisaniu gier, wola na przyklad produkcje demoscenowe.

luki 2009-10-29 18:52:22

pomiędzy pracą godzinę w miesiącu dla hobby a pracą na etacie jako programista atari jest jeszcze dużo miejsca. Może praca dla hobby w domu wieczorami, ale nie raz na miesiąc tylko 3-4 wieczory w tygodniu przez miesiąc, a w zamian za to dorobienie ileś tam do pracy podstawowej, czyli przyjemne z pożytecznym.

larek 2009-10-29 18:52:41

Być może obecnie tworzenie gier jest łatwiejsze, bo chyba większość pracy wykonuje się na PC-tach, ale czy tańsze? Zwróć uwagę, że programowania procesora 6502 nie uczą w szkołach. W tej chwili jest garstka ludzi (a jak dobrze policzyć to nawet mniej), którzy potrafią to robić.
Platfomówki wcale nie są łatwiejsze do zrobienia. Ostatnio powstawały różne typy gier. Rewelacyjny Yoomp!, Crownland czy Bomb Jack.
Też chciałbym nowe wyścigi, ale wiem, że to nie jest taka prosta sprawa (niekoniecznie programistyczna). Niestety. Póki co, to należy się cieszyć z każdej nowej gry na nasze Atari.

Kaz 2009-10-29 19:06:39

Luki - rozumiem, ze chodzi Ci o wydanie gier na Atari dostepnych online, z pominieciem kosztow druku, pudelka, DTP? Wtedy rzeczywiscie mozna by sie skupic na wynagrodzeniu dla autorow i koszt takiej gry moglby byc nizszy.

Tak jak pisalem - trzymam kciuki za kazda sensowna inicjatywe, ktora powoduje powstanie gier na Atari. W razie potrzeby moge pomoc w miare mozliwosci, ale to juz na priv.

Ilmenit 2009-10-29 20:38:39

Pisanie gier na platformy retro jest znacznie trudniejsze niż na współczesne. Ktoś, kto tego nie robił nie wie jaka jest walka o każdy bajt pamięci lub cykl procesora. Mnie bawi własnie to, ale pieniądze nie są i nie byłyby motywacja. Do hobbystycznego programowania jestem po pracy w stanie usiąść tylko, gdy tym się w niej nie zajmuje. Tym, co motywuje do działania jest feedback i postępy prac wspoltworzacych.

Papcio 2009-10-29 21:43:27

Kaz nikt nie mówi o błyskawicznym wydawaniu gier.
Luki dobrze napisał, można przecież pisać od czasu do czasu jako hobby i tak żeby do wypłaty dorobić :)
Pieniądze nie śmierdzą.
Kaz gry wcale nie muszą być wydawane w pięknych pudełkach i na wielu nośnikach. Wystarczy sam pliczek do ściągnięcia ze strony za sms-a , z których to dochód poleci dla twórcy (ów) gry.
Oczywiście cieszymy sie z każdej nowej gry , bo to wielka przyjemność zagrać w jakąś nową dobrą gre na naszego staruszka.
Ale słusznie niektórzy zauważyli ze brakuje nam dobrych wyścigów.
Warto sie nad tym pochylić.
Kaz i inni wpływowi powinni w miare możliwości naciskać na tych co mogą coś zrobić żeby ten zły stan rzeczy zmienić.
Trzeba też myśleć nad tym pomysłem odpłatności za gry ,może sie uda zachęcić tym tych którzy potrafią coś stworzyć.

Kaz 2009-10-30 11:10:02

Papcio - masz racje, nie wszystko musi byc szybko i z wydrukiem. Tak jak pisalem - trzymam kciuki za realizacje takiego pomyslu, ktory spowoduje, ze bedzie sie komercyjnie oplacalo wydawac gry inaczej niz tradycyjnie. Platnosci sms-em, paypalem to dobry pomysl, ktos powinien to sprobowac.

Najblizszy ukonczenia duzej gry, ktora nie jest konwersja, do ktorej nie trzeba zdobywac praw, jest chyba Lizard ze swoim "One Moon and Two Suns".

homek 2009-11-01 08:41:28

Misiu kolorowy, Facio, Luki i Papcio - skoro wszystko jest takie piękne łatwe i przyjemne, zróbmy tak:
Jeden niech się nauczy programować, drugi rysować, trzeci muzykować a czwarty niech obsłuży stronę "zbierającą płatności SMSem". Myślę, że projekt ma szanse zarobic kupę kasy i pewnie dla każdego na dobrą skórę, furę i komórę z górką wystarczy.

A poważnie - zejdźcie na ziemię. I tak się "robi" dosyć dużo, biorąc jeszcze pod uwagę podejście części sceny.

A Outrun? - powstaje powoli, może zasupportujecie łaskawie autorów: http://www.atlantisgamesgroup.com

nickname 2009-11-04 13:03:11

homek, ty nie być taki do przodu.
NIkt nie mówi że wszystko jest piękne i łatwe...
Chłopaki też pewnie na myśli nie mieli sie dorabiać merca i komury..
Najgorsze jest to , że dla takich jak ty wszystko jest trudne i nikomu sie nic nie chce a zwłaszcza pewnie Tobie samemu.
Trzeba coś ruszyć w tym światku Atari
Tu sie pytali ile pieniędzy trzeba żeby zrobić gre ? Nikt im sensownie nie odpowiedział ! I nie chodzi tu o pięknie wydana produkcje , wystarczy sama gra.
Może trzeba określic koszty i niech ludzie składke robia drogą smsową , i będzie git.
Jestem pewny że uda sie uzbierać jakąś sumke.
Ja sam jasno deklaruje że z wielką ochotą wpłace powiedzmy 50-100 zł za nową dobrą gre na Atari najlpepiej również jakąś ścigałke.
Pozdrawiam!

nosty 2009-11-04 16:11:38

Hehe a propos tego "nie umiecie napisac takich gier" przypomniala mi sie niedawna akcja ze strzelanka - Ripperem, na widok ktorej wszystkim opadly szczeki, a autor stwierdzil stanowczo, ze nie bedzie konczyl bo to byla tylko taka wprawka do przetestowania silnika :)
Takze naprawde sa autorzy (fakt ze w Polsce moze z 5), ktorzy z Atari potrafia programowo wycisnac doslownie wszystko co sie da.

Ja nie wroze sukcesu sprzedazy gry w formie pliku do pobrania platnego sms'em. Zapytajcie Sikora ile kopii wydanych przez niego gier sprzedal. A byly naprawde tanie. W tej chwili wiekszosc retro-graczy Atari przyzwyczailo sie ze gry sa za free, a ewentualnie sa sklonni zaplacic za wydanie kolekcjonerskie.

Prawdziwie komercyjnym projektem byl zdaje sie Tempest, ale nie wiem jak im sie zamknal bilans i ile kopii wogole sprzedali.

bob_er 2009-11-04 22:27:46

mysle sobie, ze gdyby poskladac naprawde podstawowy zespol: koder, grafik, muzyk i czlowiek od zalatwiania wszystkiego, to miesieczne koszty zamknely by sie minimum w okolicach15k-20k pln na miesiac (zakladajac, ze wszystko jest legalnie) - mowie tutaj o wszelkich kosztach, wyplatach, podatkach itp, itd... dla takiej kasy jest szansa ze kogos wyciagniesz z obecnej pracy. problem tylko w tym, ze im bardziej krotkotrwaly projekt, tym bardziej stawki rosna.
i teraz prosilbym optymistow o jakis biznes plan, jak w swiecie atari ludzi skubac co miesiac na taka kwote.

nickname 2009-11-04 23:34:58

Przepis jest dość prosty, i padł już wcześniej.
Przecież nikt nie musi rezygnować z obecnego zajęcia dla robienia gier na małe Atari BO WIADOMO ŻE TO SIE NIE OPŁACI.
Ale przecież teraz co jakiś czas robione są gry przez zapaleńców i to za darmo. Nie wierze , że nikt nie chciałby sobie dorobić do wypłaty, dostając troche grosza za to że zrobił jakąś gre powiedzmy w 2-3 miesiące zamiast robić ją za darmo przez rok.

Tdc 2009-11-05 02:31:54

Ja jestem jedną z tych osób które mogą się (zupełnie teoretycznie) podjąć pisania gier odpłatnie (wystarczy, że poprzesuwam sobie różne rzeczy i już), jednak jestem bardzo sceptyczny co do wynagrodzenia i czy w ogóle ktoś za takie pieniądze będzie chciał cokolwiek kupić.

Ja nigdy nie planowałem i nie myślałem o dobrej grze samochodowej, ale tu trzeba by solidnie przemyśleć silnik 3D, który jest baaardzo trudno zrobić na małym Atari. Sam silnik ok, ale aby to wyglądało naprawdę fajnie to już gorzej...
Jest to wykonalne, ale bardzo czasochłonne i w tym wypadku kosztowne. Tak jak pisał bob_er, nie będzie to proste, a ja w to kompletnie nie wierzę, że ktoś będzie chciał taki team opłacać. Myślę, że prędzej trzeba tu pomyśleć o jakimś mecenacie lub szczodrym reklamodawcy. A o mecenacie to nawet rozmawiałem z paroma osobami ostatnio na PGA (Rocky, Tebe i parę innych osób), jakoś nie zauważyłem aby się ze mną nie zgadzali.

Róbcie jak chcecie, spróbować zawsze warto (np. wstępną zrzutkę na kodera, grafika i muzyka – ciekawe jaka kwota zostanie zebrana ?!) – przynajmniej będziemy wiedzieli czy w przyszłości będzie warto coś takiego planować czy nie. W najgorszym wypadku zebrana kwota może zasilić osoby, których nie brakuje, a obecnie wiadomo, że i tak coś robią na Atari.

bob_er 2009-11-05 07:58:42

nickname: jak sobie wyobrazasz prace nad projektem (gra) w 2-3 miesiace? mam mojemu pracodawcy powiedziec - sluchaj, robie wazny projekt na boku i przez najblizsze miesiace robie u ciebie na pol etatu? czy moze masz jakis magiczny sposob, by dobe rozciagnac?
nie zapominaj, ze ludzie rodziny maja, ktore czasami tez utrzymuja.
jedyne sensowne wydaje mi sie to, co tdc wspomina - mecenat.
sposob jego zorganizowania zostawiam madrzejszym od siebie.

xxl 2009-11-05 08:50:54

no to ile za takie gry, konkretnie.

http://www.youtube.com/watch?v=NaYwbYYxHnw crazy cars2
http://www.youtube.com/watch?v=onhV55pUejk&feature=related hase hq
http://www.youtube.com/watch?v=JXv6sHo5FuI v-really

nosty 2009-11-05 09:20:06

@nickname - masz racje w swoim ostatnim wpisie, ale nie do konca. Bo z tworcami robiacymi gry na male atari jest jak z prawdziwymi artystami: i tak pracuja bo chca, a nie chodzi im o pieniadze. Moge zdradzic, ze za skonczenie Rippera (ktory byl juz w dosc zaawansowanej fazie) i prawa do wydania zaoferowalem konkretne pieniadze ale propozycja zostala odrzucona. I nie chodzilo o sume, tylko jak pisalem, autor nie widzial w tej grze wyzwania. I ja to bardzo szanuje i sie ciesze, bo wiem, ze za pol roku dostaniemy pewnie cos znacznie lepszego. Takze to naprawde nie jest kwestia pieniedzy czy powstaja gry na Atari czy nie.

Z moich malych na razie doswiadczen jako "wydawcy" i przemyslen moge Ci powiedziec, ze przy wydaniach kolekcjonerskich, sumy jakie wchodza w gre jako gaza dla autora wahaja sie od kilkuset do powiedzmy max 2 tys. PLN zaleznie od nakladu, jakosci gry i ceny koncowej.
Naprawde sadzisz, ze wybitnie zdolnego programiste takie sumy zacheca do _jeszcze bardziej_ wydajnej pracy? To tak jakby wierzyc ze becikowe zacheci kogos do mania dzieci ;)
Dla tych utalentowanych i pracowitych ludzi to ledwie mily bonus za miesiace ciezkiej pracy. Wiec wydawanie gier na Atari to juz chyba nigdy nie bedzie prawdziwie komercyjny biznes.

nosty 2009-11-05 09:22:06

@xxl - wez Ty mnie juz nie denerwuj ;)
To moze Ty wypisz najpierw wszystkie napisane przez siebie i prawie skonczone gry i konwersje i obok sumy jakich oczekujesz za skonczenie kazdej z nich powiedzmy w ciagu 6 tygodni.
Na pewno sie dogadamy :>

homas 2009-11-05 11:45:44

TeDeC - napisales wyzej, ze jestes jedna z tych osob które mogą się podjąć pisania gier odpłatnie (wystarczy, że poprzesuwasz sobie różne rzeczy i już), jednak jestes bardzo sceptyczny co do wynagrodzenia i czy w ogóle ktoś za takie pieniądze będzie chciał cokolwiek kupić.
A ja na to:
Wez nie zartuj, nie rob sobie takich jaj, skoncz lepiej "PANGA PONGE", bo moze nie tylko Sikor na to czeka!!! :> I to za darmola, bo i tak za dlugo juz!
Jak nie, to wiadomo, ze odpowiedni ludzie popelnia kolejne TDC Demou albo i lepsze "smakowitosci". :>

koder 2009-11-05 12:58:09

Zawsze mnie śmieszyło, jak gracze na ośmiobitowcach podchodzą do pisania gier. W ogólnej opinii jest to coś prostego i szybkiego do zrealizowania, jedyną przeszkodą jest lenistwo kolosia który deklaruje się jako koder. Przecież to w sumie tylko bajty i bity, pare punkcików ruszających się na ekranie - co tam może być takiego skomplikowanego. Z reguły taki ktoś, sam nie angażuje się w kodowanie, bo jak zaczyna poznawać tajniki kodowania to szybko się zniechęca, bo... jakieś to wszystko zawiłe i niech się zajmują lepiej tym ci co już i tak umieją, a on poczeka... w każdym razie to w zasadzie nic trudnego, ale on nie ma czasu - takiego wała. Powiem szczerze, że 90% społeczeństwa nie ma szans stać się koderami gier na 8-bitowce.

koder 2009-11-05 13:06:40

Druga rzecz - pisanie na 8-bitowce jest zwyczajnie o wiele trudniejsze niż na PC. Może gdyby pc-ty się tak nie rozwijały i ich moc obliczeniowa, nie powstawały specjalne karty graficzne oraz wraz z nimi bilblioteki do gotowych efektów, całe rzesze szablonów, gotówców, rozwiazań, przez lata dopracowywanych, specjalne kreatory, które korzystaja z gotowych platworm, to...
pisanie gier byłobo tak same jak na atari.
Tu trzeba dosłownie dbać o każdy punkt na ekranie, jego zachowanie, co więcej trzeba non stop walczyć z barierami maszyny i aby uzyskać jakiś sensowny efekt trzeba to tysiące razy przetestować.
po trzecie: wbrew pozorom, pisanie porządnych gier jest TRUDNIEJSZE niż robienie dem, w demach wszystko dzieje się determninistycznie, koder sam stwarza sobie warunki i jakoś leci, w grach rzeczą do największego oprogramowania jest nieprzewidywalne zachwanie grającego, którego po prostu trzeba jak najdokładniej przewidzieć - często właśnie ten czynnik zmusza do odrzucenia jakiegoś fajnego efektu.

koder 2009-11-05 13:17:15

A więc... szanujcie tych ludzi, którzy robią to w tej chwili nieodpłatnie.
Gry się robi długo - to nie jest kwestia wpisania kodu przez jakiś tam odcinek czasu. Bo w trakcie pisania powstaja pomysly, rowiązania problemów, których wcześniej po prostu nie sposób założyć.
Teraz dorzućmy do tego że każdy ma własne życie, problemy, interesy i pracę i widzimy obraz tworzenia gier na 8-bit.
Jedyną rzeczą ratującą sprawę (właściwie jedyną która wogóle sprawia że powstają nowe gry) jest pasja.

Śmieszyły mnie ogłoszenia w gazetach komputerowych z lat dziwiędziesiątych typu: "zlecę napisanie gry, zapłacę nawet 500 zł..."

Nie mówmy tu o wynagrodzeniach dla twórców gier bo to zwyczajny bezsens. Ale zrzutka dla autorów projektu, to już jest jakiaś motywacja - przynajmniej jest jakiś sens wytłumaczenia żonie "po cholere siedzisz tyle godzin przy tym złomie?" ;-)

nickname 2009-11-05 14:07:15

nosty, - wiem że nie chodzi tylko o pieniądze ale moim zdaniem nie chodzi też "tylko" o pasje, albo przynajmniej nie zawsze.
Jeśli autor takiej gry dostaje kilkaset , max 2 tys zł. To jest za mało aby zachęcić.
Ale jeśli by dostał powiedzmy 3-5 tysięcy to może by sie mu troche bardziej chciało.
Trzeba ten miły bonus zwiększyć znacznie , a można to osiągnąć poprzez sprzedaż ich gier nawet płacąc smsem. (ew. w inny sposób)
koder, - Właśnie "zrzutka dla autorów gier to może być jakaś motywacja" - I OTO MI CHODZI ! LUDZIE ZRÓBMY COŚ CHOCIAŻ SPRÓBUJMY ! MOŻE SIE TROCHE KASY UZBIERA JESTEM TEGO PEWIEN. MOŻE ZACZNIE POWSTAWAĆ WIĘCEJ GIER TO ZAPŁACIMY ZA NIE!
Nie muszą być pięknie wydane, byle by ich poziom techniczny był wysoki, ale i za słabsze gry też można zapłacić tylko np. 2-3 razy mniej.
Powiedzmy jeden sms za 10-20zł za bardzo dobrą gre
5-7 zł za dobrą
1-2 zł za średnią prostą gre tak by zmotywować autora do większych postpępów.
To tyle koniec, naprawde przemyślcie to , Ci co coś potrafią ! Ci co władają tym serwisem, Ci co mają kontakty. Wszyscy Ci co co mogą cos zrobić !
Co moge ja? , niewiele umiem pisać tylko w basicu. Atari to był mój pierwszy komputer.
Została pasja , retro fun i chęć ruszenia troche do przodu świata Atari.
Od siebie moge tylko zapewnić co do strony finansowej że moge pomóc, może nie będe rzucał tysiącami , ale napewno jestem w stanie poswięcić misięcznie 100-200zł na takie produkcje

xxl 2009-11-05 14:27:52

proponuje dyskusje wraz z kilkoma ostatnimi postami przeniesc na forum, moj ostatni post w tym newsie:
nie jestem przekonany co do slusznosci, podstawowa zasada musi byc zachowana czyli gra do sciagniecia za frikola, druga wersja kolekcjonerska pudelkowa z ustalona odgornie iloscia egzemplarzy no i ewentualnie wersja zarejestrowana na usera przesylana po wplaceniu na konto jakiejs sumy... chcesz zarejestrowana kopie sciagana z internetu mozesz zaplacic za nia tyle ile chcesz... nawet 1 grosz. to user powinien ustalic wartosc takiego produktu, wtedy jestem za. co innego zupelnie pisanie "na zamowienie", jesli mialbym wplyw na to co ktos bedzie pisal jestem w stanie zadeklarowac okreslona sume za okreslony tytul- ten sposob rodzi pewne niebezpieczenstwo naduzyc dlatego trzeba by to raczej przemyslec (mozna skorzystac z doswiadczenia amigowcow i ich systemu bounty, wiele projektow nie zosaje zakonczonych ale jednak pewna czesc i to ambitnych projektow konczy sie sukcesem), mozliwe ze warto.

X 2009-11-05 14:28:41

"Koder" napisał - "Powiem szczerze, że 90% społeczeństwa nie ma szans stać się koderami gier na 8-bitowce."
- Tak kolego jesteś wyjątkowy. :)
Społeczeństwo o tym marzy aby stać sie koderami ale nie może bo tylko wybrańcy mogą.

"Tdc" napisał - "ale tu trzeba by solidnie przemyśleć silnik 3D, który jest baaardzo trudno zrobić na małym Atari. Sam silnik ok, ale aby to wyglądało naprawdę fajnie to już gorzej...
Jest to wykonalne, ale bardzo czasochłonne i w tym wypadku kosztowne.
- Dobra ale może warto wkońcu zrobić coś trudnego i wymagającego, coś czego brakuje na 8-bit xl/xe
a nie robić ciągle durne platformówki i im podobne badziewia.

Dalej "Tdc" napisał - "Róbcie jak chcecie, spróbować zawsze warto (np. wstępną zrzutkę na kodera, grafika i muzyka – ciekawe jaka kwota zostanie zebrana ?!) – przynajmniej będziemy wiedzieli czy w przyszłości będzie warto coś takiego planować czy nie. W najgorszym wypadku zebrana kwota może zasilić osoby, których nie brakuje, a obecnie wiadomo, że i tak coś robią na Atari. "
- No właśnie to podawać tu numer konta. Kaz do roboty !

nickname , nie wysilaj sie , niestety Atarowcy nie są zorganizowani i raczej nic z tego nie będzie zawsze tak było i jest niestety.

koder 2009-11-05 14:41:16

"X" tak synku, prawda jest okrutna.
Jakbyś choć troszkę pojął o co w tym chodzi to byś się za to wziął (zresztą tak działają zdolności w każdej z dziedzin życia).

nickname 2009-11-05 15:43:53

popieram wypowiedź xxl , trzeba rozmawiać.
Ja uważam żę napewno warto przynajmniej spróbować.

misiu kolorowy ew. czarno biały :) 2009-11-05 18:39:05

O widze, że dyskusja rozgorzała na dobre. To dobrze.
Tylko Panowie bez zbędnych emocji.
Niech ktoś postawi temat na forum, i tam podyskutujmy.

Tdc 2009-11-06 01:24:39

homas: PP cały czas idzie do przodu (choć niestety zamiast nad samą grą teraz męczę się z jakimiś bzdurami... ale może niebawem będą efekty...). Jednak ja chyba nie o tym pisałem ;)

Natomiast złośliwości "drugiej demosceny" na mnie nie działają, szczególnie gdy są używane jak jakaś brzytwa do odcinania niewygodnych...

nosty 2009-11-06 11:42:27

X - to ze Ty uwazasz platformowki za "badziewia" i ze nie zakladamy firm czy stowarzyszen, to nie jest dowod ze Atarowcy nie sa zorganizowani. Raczej przeciwnie: nie potrzebujemy zadnej specjalnej organizacji zeby wciaz powstawaly nowe, SWIETNE gry.
Tutaj, az sie cisnie na usta motto z innego forum: "chcesz wyscigi na Atari - napisz se!". Albo przekonaj ktoregos z koderow zeby napisal to dla Ciebie. Wszystkie chwyty dozwolone: mozesz prosic, lobbowac, placic, zakladac stowarzyszenie. Ale ZROB TO! A nie pisz postow na zasadzie "Byloby super gdyby ktos..." albo jeszcze lepiej "Kaz do roboty!" No LOL.

Ja zgadzam sie z XXL'em. Ogolnie jestem przeciwny komercjalizacji naszego hobby. Bo skoro programisci maja zarabiac (dobrze, niech bedzie "byc motywowani kasą") w sposob tak zorganizowany, to czemu nie motywowac Kaza i Dely'ego do prowadzenia forum? Itd. A po pewnym czasie latwo wyobrazic sobie ze jeden koder nie bedzie chcial pozwolic drugiemu na uzycie swojego silnika w grze za free.

A wtedy to wybaczcie ale ja sprzedam Atari :P

Poki co naprawde wszystko sie jakos kreci bez kasy. Moze rok 2009 byl jesli chodzi o gry ciut gorszy, ale to znaczy tylko tyle, ze nastepny bedzie ciut lepszy! :)

Kaz 2009-11-06 11:49:19

Zgodnie z zyczeniem, watek do dyskusji: http://atarionline.pl/forum/comments.php?DiscussionID=416

Kaz 2009-11-06 13:27:18

Nosty - prosilbym o nie wrzucanie AtariOnline.pl do jednego worka z serwisami, ktorych zalozyciele chetnie by zarabiali na serwisie, gdyby tylko byla taka mozliwosc.

AtariOnline.pl nigdy nie bylo, nie jest i poki bede mial wplyw, nie bedzie serwisem do zarabiania pieniedzy. Przykladowo Atari Area to strona, na ktorej przez wiele lat mozna bylo obserwowac reklamy nie-atarowskie i uczestnictwo w jakis programach zarobkowych wykorzystujacych ogladalnosc serwisu.

Nie mam nic przeciwko zarabianiu na serwisach i nie potepiam, ale trzymajmy sie faktow. Ja nie zostane zmotywowany kasa do prowadzenia serwisu, ale niekoniecznie musi dotyczyc to innych.

nosty 2009-11-06 15:10:59

Kaz, przykro mi to czytac. Ja rozumiem wzajemna niechec, ale przegiales. Z tego co widze na AA nie ma teraz zadnych reklam. O intencjach wlasciciela AA nic nie wiem, ale chyba gdyby chcial "chetnie" zarabiac na serwisie to zaczalby cos robic w tym kierunku? A nic takiego nie robi. Nie pobiera np. zadnych oplat.

Wiec nie omawiam intencji i przeszlosci, tylko trzymam sie faktow: oba serwisy sa obecnie NIEKOMERCYJNE i pod tym wzgledem do siebie podobne.

A intencja mojego postu bylo tylko podkreslenie, ze najlepiej by bylo gdyby tak pozostalo!

Kaz 2009-11-06 20:57:56

Nosty - prosze Cie, nie sugeruj, ze fakty biora sie z "wzajemnej niecheci", bo to nie jest fair. To samo napisalbym na przyklad o Atari8.info, gdybys akurat o tym serwisie wspomnial. Ale wspomniales o AA, wiec napisalem o AA. Miej pretensje do siebie, ze uzyles takiego przykladu :).

Obecnosc reklam na AA to fakt. O ile pamietam posty zalozyciela serwisu, byly z tego marne pieniadze, wiec reklamy zniknely przy kolejnej zmianie layoutu. To oczywiste, ze nie na wszystkim da sie zarobic, nawet jesli sa checi. Nie kazdy potrafi zarabiac, nawet jesli ma checi. Ale akurat intencje byly jasne. Ze sie nie udalo czy nie oplacalo to inna sprawa.

PS. Na czym polega przegiecie w podaniu faktow? Niektore fakty sa zbyt niewygodne czy co?

nosty 2009-11-07 10:32:41

Kaz, przegiecie polegalo na Twoim wtraceniu kompletnie niezwiazanym z tematem dyskusji. Zostawmy to juz, bo widze ze zaprowadzi nas ta dyskusja do nikad.

urborg_ 2009-11-09 12:53:37

Kolony 2106 w limitowanej edycji kolekcjonerskiej można dalej zamawiać, póki co dostępne są jeszcze obie wersje.

Kaz 2009-11-09 19:14:19

Nosty - kompletnie nie zwiazane z tematem? Rozmawialismy o motywacji do prowadzenia spraw Atari, w tym motywacji finansowej. Wiec jak najbardziej wypowiedz w temacie.

Janusz 2009-12-02 01:42:59

Gratuluję realizacji. I życzę dalszych sukcesów :)

Przemo 2010-02-02 15:03:53

Właśnie ściągnąłem Kolony 2106 i kiedy chce go uruchomić za pomocą DOSBox 0.73 to mi się pokazuje,że ten plik nie jest prawidłową aplikacją systemu Win32.

Przemo 2010-02-02 15:06:01

Proszę o szybką pomoc

m 2010-02-02 15:23:35

a skąd pomysł aby uruchamiać Kolny z Atari za pomocą DOSBoxa?

m 2010-02-02 15:34:57

http://tiny.pl/hmlp8 - tutaj są wszystkie informacje o tym jak zainstalować i skonfigurować emulator Atari na PC

Przemo 2010-02-03 09:20:58

Dzięki

Przemo 2010-02-03 10:59:49

A czy ktoś wie jak zatrudnić kogoś do uprawy, bo po pewnym czasie grania nikt nie pracował na polu i nie wiem jak ich zatrudnić.

Przemo 2010-02-03 12:18:38

Poprzednie pytanie jest już nieaktualne.

Miki 2010-03-13 00:54:45

Mam za sobą chyba 20 (jak nie więcej;-)) rozgrywek. Musze przyznac, ze autorzy chyba za bardzo wzieli sobie do serca niski poziom trudnosci oryginalu, i tutaj wysrobowali poziom trudnosci. Nie wiem co jest ale kilka razy zdarzylo mi sie ze wysylane wyprawy przez 12 miesiecy gry nie znalazly zadnych zluz, lub przez 6 miesiecy nie przylatywal zaden VARG (i to na poczatku gry). Ogolnie fajna gierka. Polecam