Kolejne konkursy na AtariOnline.pl odkrywają nam nowe talenty -
ludzi rysujących, komponujących, programujących. W poprzedniej
edycji konkursu graficznego odkryciem był powracający do grafiki
Rocky, w ostatnim zaś niesamowicie płodny Piesiu. W
konkursie muzycznym odkryciem był Caruso, a w
programistycznym objawiła się cała paleta nowych autorów, którzy
często po raz pierwszy mierzyli swoje siły z programowaniem Atari w
językach wyższego poziomu. Ale nie tylko konkursy są źródłem nowych
twórczych osób w społeczności atarowskiej. Ostatnie gry kolegi
Xeen-a zostały umuzycznione w kooperacji z nowym muzykiem
Pawłem "Zilq" Banasiem. Na razie jego atarowski dorobek nie
jest wielki, ale postanowiłem go przedstawić, ponieważ AOL znane
jest z tego, że interesuje się talentami, gdy nikt inny jeszcze na
nie nie zwrócił uwagi, a nie starymi mistrzami, którzy są wszystkim
doskonale znani :).
"Mam na imię Paweł, a nazwisko me to Banaś. Rocznik 80-ty, co
daje w efekcie 29 lat (i nie całe pół :] ) Od urodzenia po dzień
dzisiejszy mieszkam w Krakowie. Jeśli chodzi o przygodę z naszym
Ulubieńcem, to zacząłem dość wcześnie, bo mając 6 lat (wiem to po
konsultacji z mamą :D). Rodzic sprawił sporą niespodziankę, gdy po
powrocie z przedszkola ujrzałem urządzenie Atari po raz pierwszy.
Jeszcze wtedy nie wiedziałem, że to jest komputer, ale szybko mnie
uświadomili. Tu mi się lekko historia zaciera, gdyż to dość wczesne
dzieciństwo, ale tradycyjnie zaczęło się od gier. Pierwsze jakie
widziałem to ponadczasowe klasyki: "Moon Patrol", "Montezuma's
Revenge" i "River Raid". Później pojawiła się gierka "Raid over
Moscow". Wtedy cholernie trudna jak dla mnie, zwłaszcza
wystartowanie...
Gry grami, ale mnie jakoś dziwnie kierowało ku programowaniu.
Mówiąc krótko, bardziej mnie bawiło "walenie" w klawichy niż
machanie "drążkiem sterowym" potocznie zwanym joystickiem. Odkąd
sięgam pamięcią, zawsze byłem samoukiem. Bez książek to ciężko
szło, ale na start miałem bardzo dobrą lekturę "Atari Basic"
(wydanie A5). Wiele mnie ta książka nauczyła i można powiedzieć, że
do dziś z niej korzystam.
Wierny byłem swojemu Atari przez prawie 11 lat. Dużo przez ten czas
pisałem, a zwiększająca się literatura dawała nowe możliwości, nowe
pomysły. A pisałem różne rzeczy :) Programy użytkowe, gry,
"narzędziówki". Jest niewykluczone, że ilość wklepanego kodu na
Atari, przewyższyła ilość kodu który popełnił M$ pisząc swój
flagowy produkt ;). Nabycie stacji dysków poprawiło moje
"statystyki" w programowaniu. Zmienił się sposób pisania i
korzystania z komputera. Pojawił się "Turbo Basic XL", w którym
programowałem do samego końca. Brak "mocy" TBXL-a wymusił na mnie
naukę języka maszynowego, który z początku był czarną magią, ale
jak już załapałem to... cóż, pikuś, hehe. Ale to już było trochę za
późno. Przede wszystkim - z powodu szkoły, którą sobie prawie
zawaliłem, poświęcając za dużo czasu na "moje kochanie". Po za tym
pojawiająca się perspektywa zmiany komputera i oddania dorobku
całego młodego życia z tym komputerem trochę zmieniła moje
podejście do programowania (czytaj: brak motywacji).
Pojawił się nowy komputer. Był nim PC. Szok i nowa miłość, hehe.
Bardzo szybko zacząłem szukać jakiegoś języka programowania.
Znalazł się "QBasic" z pakietu MS-DOS. Jak szybko się znalazł, tak
szybko się zmienił na "Turbo Pascal", a później na całą rzeszę
pochodnych, "Borland Pascal", "Delphi" i bardzo podobny
(stylistycznie) język skryptowy PHP. I można powiedzieć, że tak
pozostało do dziś.
Obecnie, jeśli chodzi o programowanie na Atari to mam kilka
pomysłów na gry. Próbuje wykorzystać do tego celu język "Action!".
Forma, w jakiej się pisało w Basicu, jest obecnie dla mnie zbyt
(sorki, za słowo) toporna.
A co do muzyki to jest to osobna historia. Ciężko powiedziec, kiedy
tak dokładnie to się zaczęło, ale wiem, że muzyka to moje "drugie
ja". Był program (choć nie pamiętam już, jak on wyglądał ani jak
się nazywał), na którym można było wygrywać proste, jednokanałowe
melodyjki na klawiaturze komputera. Można to uznać za prapoczątek
:D. Pomiędzy tym programem, a pierwszym sensownym trackerem były
instrumenty klawiszowe, które "dolały oliwy do ognia". Tym
"pierwszym sensownym trackerem" był "Chaos Music Composer". Tak, to
właśnie na nim stawiałem pierwsze "poważne" kroki. Później pojawił
się "Future Composer", który powalił mnie możliwościami i
brzmieniem i jakoś nie mogłem się podnieść, by coś na nim zrobić
;).
Ale więcej z muzyki poznałem już (niestety albo stety) na PC.
Mnogość trackerów, playerów, muzyczek w formatach MOD, S3M, XM (te
powalały i powalają do dziś), dała szerokie pole do popisu. Po
niezbyt chcianym przejściu z DOS'a na Windowsa trochę umilkła "moja
muzyka". Ale wróciła z jeszcze większym bumem po poznaniu świetnego
instrumentu (wtyczki VST) "FM7", na którym do dziś muzykuję i też
na klawiaturze komputera. "FL Studio" jest ostatnią aplikacją
muzyczną, jaką poznałem. Reszta jakoś umknęła mojej uwadze i
zainteresowaniu.
Alles gute:
Happy:
Shadow:
Things:
Do muzyki z Atari powróciłem, po długim czasie słuchania (już na
PC'ecie) muzyczek z SAP'ów. Radio UXA też zrobiło swoje. To w nim
zaprezentowałem swój pierwszy, skomponowany po długim czasie, utwór
"Spoon", stworzony pod "FL Studio". Dźwięki Pokeya urzekały mnie
odkąd pamiętam - w końcu (prawie) się na nich wychowałem ;).
Poznając serwis AtariOnline, odezwały się sentymenty i chęć
pokazania, że "wiem o czym mówicie, choć nie mam się czym
pochwalić". I tak odrodziło się we mnie to, co urzekło mnie 23 lata
temu. ATARI. To słowo, dla mnie, jest jak lekarstwo. Móc "zamknąć"
się w świecie rządzonym "prostymi" zasadami. Cały świat zamknięty w
ośmiu bitach. ATARI Rządzi!"
No cóż, nie sposób się nie zgodzić z Zilq. Witam na pokładzie i
życzę wielu udźwiękowionych programów. Przedstawiam cztery utwory
Pawła w formacie CMC, ale
spodziewajcie się następnych, bo Zilq działa
dalej... Powyżej zaś wersje MP3 do posłuchania wprost z
przeglądarki.
-----
Uzupełnienie z dnia 2 lutego 2010 roku: tak jak pisałem, praca
wre... Zilq podesłał kolejne muzyczki, niektóre starsze, niektóre
nowsze:
shadow v3 też mi leży:) pajero 2010-02-01 22:30:25
A to radio UXA znowu nadaje? Kaz 2010-02-01 22:46:40
Nie, to bylo dawno. pin 2010-02-02 08:53:37
... z racji na miejsce zamieszkania wypadało by się objawić i zapoznać osobiście w związku z możliwością zorganizowania wieczoru przy browarze :) szania 2010-02-02 09:52:57
sorki jestem tu pierwsz raz chcialbym pograc w gierki na atari ale nie mam pojecia co i jak zilq 2010-02-02 10:15:04
pin: o ile dobrze zrozumiałem, hmm... nie jest to nie wykonalne ]:-> Jakieś propozycje czasoprzestrzenne? Ze swojej strony mogę powiedzieć, że najbardziej odpowiedni czas to weekend, zwłaszcza jego początek :] Po za tym, jestem otwarty na propozycje. Kaz 2010-02-02 10:15:33
Szania - tutaj jest wszystko opisane: http://tiny.pl/hmlp8 Kaz 2010-02-02 13:15:06
Aktualizacja nowinki - Zilq podeslal kolejne 5 muzyczek, sa juz dolaczone powyzej. irwin 2010-02-02 15:31:54
Muzyczki... utwory znakomite co prawda nie przesłuchałem jeszcze wszystkich ale na wieczór sobie zapuszcze celem dokładnego obadania. ;) stRing 2010-02-02 16:36:40
utwory stanowią ciekawą improwizację, chociaż w niektórych brakuje motywu, który stanowiłby trzon utworu. jakiś motyw przewodni. w sumie kolega po fachu ma oryginalne podejście do muzyki :) xeen 2010-02-02 17:14:51
the end - super. szkoda jej chyba na zwykłe game over, jeżeli taka była idea:) zilq 2010-02-02 20:49:39
xeen: the end to the end, a game over to game over :D:D ;) a tak na poważnie, w ogóle nie myślałem, żeby przeznaczać ten tytuł na "game over". Tak jakoś nie wiedziałem, jaki tytuł nadać temu utworowi i wyszedł The End. :D pin 2010-02-03 00:24:43
@zilq: pisz na gg: 3249345 :) zilq 2010-02-03 11:17:55
stRing: widzę, że też zauważyłeś ("...w niektórych brakuje motywu, który stanowiłby trzon...") Też mam takie odczucie, że czegoś brakuje w moich utworach, no ale... w ostateczności jakoś godzę z tym i traktuje to jako "swój styl" Dziękuje za "oryginalne podejście do muzyki" :D cinal 2010-02-18 13:06:34
czy w Polsce wydano juz kiedys muzyke autora sceny atari w takiej postaci jak jest ona przedstawiona tutaj ?:) byloby to nowum ! cinal 2010-02-18 13:21:32
chcialbym bardzo nauczyc sie jezyka programowania tej muzy, jestem muzykiem i w czaszce sie klebi muzcyznie a forma tych miuzik przywoluje mistrzowskie wspomnienia z dawien atarowskich , formalnie powala mnie ta konwencja. cinal 2010-02-18 13:26:09
Emotions bits - to moja rytmika , boskie.poprosze o ile to mozliwe o przesalne mi Zilq tego utworu , miaszczy on. jesli to mozliwe prawo autorsko. pzdr nienietoperz@o2.pl prosze o kontakt gdyz mam pewna propozycje ... pzdr cinal 2010-02-18 13:31:56