Nowy muzyk by Kaz 2010-02-01 01:48:09

Kolejne konkursy na AtariOnline.pl odkrywają nam nowe talenty - ludzi rysujących, komponujących, programujących. W poprzedniej edycji konkursu graficznego odkryciem był powracający do grafiki Rocky, w ostatnim zaś niesamowicie płodny Piesiu. W konkursie muzycznym odkryciem był Caruso, a w programistycznym objawiła się cała paleta nowych autorów, którzy często po raz pierwszy mierzyli swoje siły z programowaniem Atari w językach wyższego poziomu. Ale nie tylko konkursy są źródłem nowych twórczych osób w społeczności atarowskiej. Ostatnie gry kolegi Xeen-a zostały umuzycznione w kooperacji z nowym muzykiem Pawłem "Zilq" Banasiem. Na razie jego atarowski dorobek nie jest wielki, ale postanowiłem go przedstawić, ponieważ AOL znane jest z tego, że interesuje się talentami, gdy nikt inny jeszcze na nie nie zwrócił uwagi, a nie starymi mistrzami, którzy są wszystkim doskonale znani :).

"Mam na imię Paweł, a nazwisko me to Banaś. Rocznik 80-ty, co daje w efekcie 29 lat (i nie całe pół :] ) Od urodzenia po dzień dzisiejszy mieszkam w Krakowie. Jeśli chodzi o przygodę z naszym Ulubieńcem, to zacząłem dość wcześnie, bo mając 6 lat (wiem to po konsultacji z mamą :D). Rodzic sprawił sporą niespodziankę, gdy po powrocie z przedszkola ujrzałem urządzenie Atari po raz pierwszy. Jeszcze wtedy nie wiedziałem, że to jest komputer, ale szybko mnie uświadomili. Tu mi się lekko historia zaciera, gdyż to dość wczesne dzieciństwo, ale tradycyjnie zaczęło się od gier. Pierwsze jakie widziałem to ponadczasowe klasyki: "Moon Patrol", "Montezuma's Revenge" i "River Raid". Później pojawiła się gierka "Raid over Moscow". Wtedy cholernie trudna jak dla mnie, zwłaszcza wystartowanie...



Gry grami, ale mnie jakoś dziwnie kierowało ku programowaniu. Mówiąc krótko, bardziej mnie bawiło "walenie" w klawichy niż machanie "drążkiem sterowym" potocznie zwanym joystickiem. Odkąd sięgam pamięcią, zawsze byłem samoukiem. Bez książek to ciężko szło, ale na start miałem bardzo dobrą lekturę "Atari Basic" (wydanie A5). Wiele mnie ta książka nauczyła i można powiedzieć, że do dziś z niej korzystam.

Wierny byłem swojemu Atari przez prawie 11 lat. Dużo przez ten czas pisałem, a zwiększająca się literatura dawała nowe możliwości, nowe pomysły. A pisałem różne rzeczy :) Programy użytkowe, gry, "narzędziówki". Jest niewykluczone, że ilość wklepanego kodu na Atari, przewyższyła ilość kodu który popełnił M$ pisząc swój flagowy produkt ;). Nabycie stacji dysków poprawiło moje "statystyki" w programowaniu. Zmienił się sposób pisania i korzystania z komputera. Pojawił się "Turbo Basic XL", w którym programowałem do samego końca. Brak "mocy" TBXL-a wymusił na mnie naukę języka maszynowego, który z początku był czarną magią, ale jak już załapałem to... cóż, pikuś, hehe. Ale to już było trochę za późno. Przede wszystkim - z powodu szkoły, którą sobie prawie zawaliłem, poświęcając za dużo czasu na "moje kochanie". Po za tym pojawiająca się perspektywa zmiany komputera i oddania dorobku całego młodego życia z tym komputerem trochę zmieniła moje podejście do programowania (czytaj: brak motywacji).

Pojawił się nowy komputer. Był nim PC. Szok i nowa miłość, hehe. Bardzo szybko zacząłem szukać jakiegoś języka programowania. Znalazł się "QBasic" z pakietu MS-DOS. Jak szybko się znalazł, tak szybko się zmienił na "Turbo Pascal", a później na całą rzeszę pochodnych, "Borland Pascal", "Delphi" i bardzo podobny (stylistycznie) język skryptowy PHP. I można powiedzieć, że tak pozostało do dziś.

Obecnie, jeśli chodzi o programowanie na Atari to mam kilka pomysłów na gry. Próbuje wykorzystać do tego celu język "Action!". Forma, w jakiej się pisało w Basicu, jest obecnie dla mnie zbyt (sorki, za słowo) toporna.

A co do muzyki to jest to osobna historia. Ciężko powiedziec, kiedy tak dokładnie to się zaczęło, ale wiem, że muzyka to moje "drugie ja". Był program (choć nie pamiętam już, jak on wyglądał ani jak się nazywał), na którym można było wygrywać proste, jednokanałowe melodyjki na klawiaturze komputera. Można to uznać za prapoczątek :D. Pomiędzy tym programem, a pierwszym sensownym trackerem były instrumenty klawiszowe, które "dolały oliwy do ognia". Tym "pierwszym sensownym trackerem" był "Chaos Music Composer". Tak, to właśnie na nim stawiałem pierwsze "poważne" kroki. Później pojawił się "Future Composer", który powalił mnie możliwościami i brzmieniem i jakoś nie mogłem się podnieść, by coś na nim zrobić ;).

Ale więcej z muzyki poznałem już (niestety albo stety) na PC. Mnogość trackerów, playerów, muzyczek w formatach MOD, S3M, XM (te powalały i powalają do dziś), dała szerokie pole do popisu. Po niezbyt chcianym przejściu z DOS'a na Windowsa trochę umilkła "moja muzyka". Ale wróciła z jeszcze większym bumem po poznaniu świetnego instrumentu (wtyczki VST) "FM7", na którym do dziś muzykuję i też na klawiaturze komputera. "FL Studio" jest ostatnią aplikacją muzyczną, jaką poznałem. Reszta jakoś umknęła mojej uwadze i zainteresowaniu.



Alles gute:




Happy:




Shadow:




Things:




Do muzyki z Atari powróciłem, po długim czasie słuchania (już na PC'ecie) muzyczek z SAP'ów. Radio UXA też zrobiło swoje. To w nim zaprezentowałem swój pierwszy, skomponowany po długim czasie, utwór "Spoon", stworzony pod "FL Studio". Dźwięki Pokeya urzekały mnie odkąd pamiętam - w końcu (prawie) się na nich wychowałem ;). Poznając serwis AtariOnline, odezwały się sentymenty i chęć pokazania, że "wiem o czym mówicie, choć nie mam się czym pochwalić". I tak odrodziło się we mnie to, co urzekło mnie 23 lata temu. ATARI. To słowo, dla mnie, jest jak lekarstwo. Móc "zamknąć" się w świecie rządzonym "prostymi" zasadami. Cały świat zamknięty w ośmiu bitach. ATARI Rządzi!"


No cóż, nie sposób się nie zgodzić z Zilq. Witam na pokładzie i życzę wielu udźwiękowionych programów. Przedstawiam cztery utwory Pawła w formacie CMC, ale spodziewajcie się następnych, bo Zilq działa dalej... Powyżej zaś wersje MP3 do posłuchania wprost z przeglądarki.

-----
Uzupełnienie z dnia 2 lutego 2010 roku: tak jak pisałem, praca wre... Zilq podesłał kolejne muzyczki, niektóre starsze, niektóre nowsze:

8bit section:




Emotions bits:




Losing my bits:




Please change this title:




The end:




Zirou:


xxl 2010-02-01 08:09:33

czwarta juz gdzies slyszalem.... ale shadow v3 swietna!

xeen 2010-02-01 09:38:45

shadow v3 też mi leży:)

pajero 2010-02-01 22:30:25

A to radio UXA znowu nadaje?

Kaz 2010-02-01 22:46:40

Nie, to bylo dawno.

pin 2010-02-02 08:53:37

... z racji na miejsce zamieszkania wypadało by się objawić i zapoznać osobiście w związku z możliwością zorganizowania wieczoru przy browarze :)

szania 2010-02-02 09:52:57

sorki jestem tu pierwsz raz chcialbym pograc w gierki na atari ale nie mam pojecia co i jak

zilq 2010-02-02 10:15:04

pin: o ile dobrze zrozumiałem, hmm... nie jest to nie wykonalne ]:-> Jakieś propozycje czasoprzestrzenne? Ze swojej strony mogę powiedzieć, że najbardziej odpowiedni czas to weekend, zwłaszcza jego początek :] Po za tym, jestem otwarty na propozycje.

Kaz 2010-02-02 10:15:33

Szania - tutaj jest wszystko opisane:
http://tiny.pl/hmlp8

Kaz 2010-02-02 13:15:06

Aktualizacja nowinki - Zilq podeslal kolejne 5 muzyczek, sa juz dolaczone powyzej.

irwin 2010-02-02 15:31:54

Muzyczki... utwory znakomite co prawda nie przesłuchałem jeszcze wszystkich ale na wieczór sobie zapuszcze celem dokładnego obadania. ;)

stRing 2010-02-02 16:36:40

utwory stanowią ciekawą improwizację, chociaż w niektórych brakuje motywu, który stanowiłby trzon utworu. jakiś motyw przewodni. w sumie kolega po fachu ma oryginalne podejście do muzyki :)

xeen 2010-02-02 17:14:51

the end - super. szkoda jej chyba na zwykłe game over, jeżeli taka była idea:)

zilq 2010-02-02 20:49:39

xeen: the end to the end, a game over to game over :D:D ;) a tak na poważnie, w ogóle nie myślałem, żeby przeznaczać ten tytuł na "game over". Tak jakoś nie wiedziałem, jaki tytuł nadać temu utworowi i wyszedł The End. :D

pin 2010-02-03 00:24:43

@zilq: pisz na gg: 3249345 :)

zilq 2010-02-03 11:17:55

stRing: widzę, że też zauważyłeś ("...w niektórych brakuje motywu, który stanowiłby trzon...") Też mam takie odczucie, że czegoś brakuje w moich utworach, no ale... w ostateczności jakoś godzę z tym i traktuje to jako "swój styl" Dziękuje za "oryginalne podejście do muzyki" :D

cinal 2010-02-18 13:06:34

czy w Polsce wydano juz kiedys muzyke autora sceny atari w takiej postaci jak jest ona przedstawiona tutaj ?:) byloby to nowum !

cinal 2010-02-18 13:21:32

chcialbym bardzo nauczyc sie jezyka programowania tej muzy, jestem muzykiem i w czaszce sie klebi muzcyznie a forma tych miuzik przywoluje mistrzowskie wspomnienia z dawien atarowskich , formalnie powala mnie ta konwencja.

cinal 2010-02-18 13:26:09

Emotions bits - to moja rytmika , boskie.poprosze o ile to mozliwe o przesalne mi Zilq tego utworu , miaszczy on. jesli to mozliwe prawo autorsko. pzdr nienietoperz@o2.pl prosze o kontakt gdyz mam pewna propozycje ... pzdr

cinal 2010-02-18 13:31:56

nie no , emotions bits miaszczenie !