Najczęściej informujemy tutaj o grach na małe Atari, do tego
stopnia, że istnieje osobny wątek, w którym wszystkie gry z danego
roku są na bieżąco
prezentowane. Jednak na inne komputery i konsole Atari (ST/STE,
Falcon, 2600, Lynx, Jaguar) też od czasu do czasu pojawia się coś
nowego w grach, co staram się odnotować (nie bez opóźnień). Dzisiaj
właśnie o takiej nowej-starej grze dla Atari ST/STE pod tytułem
Highway Encounter. Nowej dlatego, że dopiero w 2010 roku
miała miejsce jej premiera. Starej, bo jest to gra przygotowana
lata temu do publikacji, do której nigdy nie doszło.
"Highway
Encounter" został stworzony pierwotnie na ZX Spectrum, autorem
tego programu jest Costa Panayi. Wypuszczona w 1985 roku gra
odniosła spory sukces komercyjny i pojawiły się też wersje na
Commodore 64 i Amstrada CPC. W 1990 roku przygotowano wersję dla
Atari ST: grafikę do 16-bitowej wersji narysował właśnie Costa
Panayi, a kodowaniem zajmował się Mark Haigh-Hutchinson.
Z bliżej nieznanych przyczyn nigdy do publikacji gry nie doszło,
przetrwała tylko wersja demonstracyjna, w której do pełni brakowało
ponoć jedynie udźwiękowienia i drobnych poprawek. Nawet potem, gdy
gra straciła walory komercyjne, nie została upubliczniona, zasiliła
listę gier "zaginionych". W styczniu 2010 roku Tomaz "tom-cat" Kac
ogłosił na forum
Atari, że jest w posiadaniu gry, ale potrzebuje zgody
przynajmniej jednego z autorów na jej publikację (jeszcze w 2000
roku takiej zgody odmówił Mark). Przez forum spectrumowego World of
Spectrum udało się nawiązać kontakt z drugim autorem - Costą - i on
udzielił błogosławieństwa na publikację.
Co otrzymali miłośnicy dużego Atari? Jest to gra akcji i strategii
w rzucie izometrycznym. Naszym zadaniem jest transportować bombę
przy pomocy robota, a właściwie grupy robotów - jeden może walczyć,
a reszta cierpliwie pcha bombę naprzód. Długą, najeżoną
niebezpieczeństwami drogą, aż do bazy kosmitów, gdzie nastąpi
lokalny armageddon. Oczywiście nie będzie to spacerek, bo wstrętni
kosmici nie chcą zostać wysadzeni w powietrze i robią wszystko,
żeby utrudnić nam naszą słuszną misję podążania przed siebie. Po
drodze spotkamy więc cały arsenał przeszkadzajek, które można
obejrzeć w trybie demo.
"Higway Encounter" wyróżnia się ciekawą koncepcją przedstawiania
liczby żyć. Jeżeli nasz biedny robot polegnie jego miejsce zajmuje
kolega z pozostałej czwórki. I znowu - jeden walczy, reszta pcha.
Dopiero ostatni robocik (czyli ostatnie "życie" gracza) ma
utrudnione zadanie - walczy, ale także sam popycha, bo nie ma już
kto tego za niego robić. W praktyce zalecaną strategią jest ciągłe
parcie do przodu jednym robotem i oczyszczanie kilku ekranów przed
sobą z wszelkich wrogich elementów.
Oprócz gry mamy do dyspozycji edytorów poziomów, ale nie jest chyba
ukończony, bo zdarzają się problemy z zapisem/odczytem.
W szybkim tempie oprócz samouruchamialnej wersji na dyskietce DD
(720KB) opublikowanej przez Tomaza powstała wersja plikowa na
dyskietce SD (360KB) oraz dla twardego dysku (działa również na
Falconie, ale z braku tegoż nie mam jak sprawdzić). Gra wymaga
minimum 1MB pamięci. Wszystkie wersje tutaj.
Kaz 2010-08-22 03:36:52
Mimo checi, nie udalo mi sie nabrac w tym wprawy, nigdy nie lubilem sterowania rodem z "Chimery". Jak ktos skonczy gre - to prosze o sygnal, czy napotkal jakies bledy i jakiego typu. xeen 2010-08-22 07:50:21
dobra gra, zagrywałem się na specu. Czarny_faraon 2010-08-22 12:39:49
Od czasu do czasu lubię ją odpalić na emulcu speca bądź C64. Ciekawe kiedy pojawi się na 8-bit Atari? Kaz 2010-08-22 14:39:51
O ile dobrze pamietam, to xxl takze lubil ta gre na specu i chyba nawet rozmyslal kiedys "na glos" o jej przeportowaniu na Atari. Ale nie ma jej na jego liscie "to do", wiec podejrzewam, ze marne szanse. pin 2010-08-23 15:40:39
... w tym filmiku demo "Vengeance" jest datowane na 1991 rok. Coś poszło nie tak, bo demo powstało z czego pamiętam około 5 lat później :) pin 2010-08-23 15:41:47