Relacja z Pixel Party by Nosty 2010-09-27 06:49:27

Arkadiusz "Nosty" Staworzyński napisał:

Parę szybkich wspomnień i refleksji tuż po powrocie:

Na imprezę Allegro Pixel Party wyruszyliśmy niesamowicie silną ekipą, w której Atarowcy stanowili tym razem mniejszość (ale absolutnie niedyskryminowaną). Tak więc z Warszawy Bangbusem wyruszyli Amigowcy: Szymon, V0yager, Willy, Deadman, Gorzyga, Adam, oraz Atarowcy: TDC i Gzynio, a po drodze zgarnęli mnie z Łodzi. Osobno do Poznania jechała multiplatformowa ekipa RetroAge: AdamGilmore, Axi0maT, TwilightMaster. Na miejscu czuwał nad wszystkim nasz nieoficjalny kierownik - Marek (Mac).



Wyruszyliśmy dzień wcześniej z myślą o przygotowaniu wszystkiego, co się da, odpoczynku przed imprezą, oraz integracji. Sama podróż z ekipą Bangbusa była przyjemnością, która ciut się wydłużyła. Ze śpiewem na ustach dojechaliśmy do Poznania dopiero około godziny 20. Po szybkim marszu i uczczeniu Nowego Roku (jeden tylko Deadman wie czemu wydzierał się po drodze: "Happy New Year!" ;) spotkaliśmy się z Markiem na Starym Rynku i rozpoczęliśmy zwiedzanie. Nazw wszystkich obiektów turystycznych, które zwiedziliśmy tej nocy nie przypomnę sobie - za dużo tego było ;). Dość powiedzieć, że "zwiedzanie" zakończyliśmy koło 4 rano. Ekipa RetroAge zaczęła ponoć "zwiedzać" sporo wcześniej, więc niestety nie spotkaliśmy się tego dnia.



Następnego ranka rześcy i w szczytowej formie po 4 godzinach snu, zaraz po wspólnym śniadaniu, rzuciliśmy się w wir przygotowań. Impreza odbywała się w okrągłym budynku, tak zwanej Iglicy na terenie MTP. Nasze stoły zostały rozstawione dość luźno na tyłach sceny, w dobrej lokalizacji - niedaleko baru :). Dostaliśmy też nowiutkie monitory LCD 22" i jeden bigscreen - 60" plazmę. Podłączyliśmy zgodnie obok siebie: 3x Atari 8-bit, ZX Spectrum +3, Amigę (wprawdzie na Minimig'u, ale maskowanym przez A600 ;), Amigę CD32, Segę Mega Drive, Atari 2600, C64, NES'a i Famicom. Zgodnie z życzeniem organizatora odpaliliśmy następujące gry: "Zybex", "Robbo", "Ms. Pac-Man", "Lotus II", "Arkanoid", "Mortal Kombat 3", "River Raid", "Boulder Dash", "Donkey Kong", "Super Frog" i "Contra". Dobór niektórych tytułów był może niezbyt szczęśliwy, ale mieliśmy za to pełną rozpiętość od roku 1980 do 93.



Zadziwiające, ale podłączanie i testy obyły się bez większych problemów. Wprawdzie jedna CD32 odmówiła posłuszeństwa, ale mieliśmy zamiennik. Okazało się też, że do Segi zabrałem pady z trzema przyciskami i miłośnicy "Mortal Kombat" w naszej ekipie zaczęli protestować, że nie da się na nich zadawać wszystkich ciosów. Ale jak się później okazało, graczom to specjalnie nie przeszkadzało.

TDC znalazł nawet chwilę na zakodowanie jakiegos efektu graficznego w Basicu! ;). W międzyczasie odwiedziła nas sympatyczna kierowniczka imprezy z Allegro i pograła na "Robbo", którą to grę świetnie pamiętała z dzieciństwa. Podjechał też na próbę wielką białą limuzyną Dr Alban, który miał być muzyczną gwiazdą wieczoru. Ale on nie przyszedł pograć :P

Impreza rozpoczęła się zgodnie z planem o 18. Każdy z nas stanął przy swoim stanowisku, odziany w okolicznościową koszulkę Allegro z napisem "OBSŁUGA" na plecach. Do 22 miał trwać konkurs na 9 grach. Byliśmy zobowiązani do zapisywania najwyższych wyników, a dla każdego ze zwycięzców na danej grze Allegro przewidziało nagrodę.

Przyznam, że obawiałem się zalewu tłumów, jaki miał miejsce na PGA rok temu. Bo odwiedzjących miało być 600 osób. Ale nic z tych rzeczy! Po pierwsze goście Allegro byli wszyscy pełnoletni, po drugie mieli też inne atrakcje. Wyszło więc idealnie: wszystkie gry były praktycznie cały czas grane, ale nie było specjalnych kolejek, ani nie zbierały się tłumy.

Jak pisałem: każda gra znalazła swoich amatorów. Ale z tego co widziałem i slyszałem, największą popularnością cieszył się "River Raid", "Super Frog" oraz "Mortal Kombat" (tu można było pograć poza konkursem na dwóch graczy). Grali wszyscy - mężczyźni, kobiety, starzy i młodzi. Ja rozpoznałem pewną parę młodych ludzi (pozdrowienia dla czerwonowłosej Pani w trampkach i Pana z dredami), którzy rok temu na PGA byli naszymi stałymi gośćmi, a i teraz nie mogli oderwać się od gier. Oni zresztą też nas znakomicie pamiętali. Niektórzy gracze byli tak zapaleni, że od komputerów nie oderwał ich nawet koncert Dr Albana!

Rozbawił mnie jeden pan, na pewno po 50-tce, który rozpoznał Zybexa, i zapytał:
- Czy to jest Atari?
- Tak, 800XL.
- To ja nie mogę tutaj stać!
I szybko odszedł :).

Niebawem okazało się, że kilku graczy zaczęło monopolizować konkurs, osiągając w kolejnych grach wyniki przy których nawet nam opadły szczęki. Jeden z nich najpierw doszedł do bodaj 34 planszy na "Robbo" (grając ponad godzinę), następnie przesiadł się na "Zybex"-a i doszedł do ostatniego, 16-tego levelu, tylko o włos nie kończąc gry, a na końcu nabił jakiś monstrualny wynik na "River Raid", grając w takim stylu, że za plecami zgromadził się tłumek kibiców. Ten Master ujawnił się jako Scalak - członek ekipy AtariOnline.pl! Oczywiście wygrał zawody we wszystich trzech grach.

Drugi z mistrzów (jak się potem okazało V-12/Tropyx ze sceny C64) przeszedł całego "Boulder Dasha" "w kółko", nabijając ponad 10 tysięcy punktów i mając 10 żyć odszedł ponoć od gry mówiąc "niech pograją też sobie inni". A następnie nabił ponad 225 tysięcy punktów w "Arkanoidzie" (nie pamiętam levelu, ale dwudziesty któryś). W pewnym momencie do V-12 grającego w "Boulder Dasha" podszedł z mikrofonem prowadzący całą imprezę, znany kabareciarz Mariusz Kałamaga i próbował przeprowadzić z nim wywiad. Wyszło dość zabawnie:

- Jak długo grałeś w "Boulder Dash'a"?
- 17 lat.
- A w jakie gry grasz teraz?
- W "Boulder Dash'a".
:)

Po koncercie Dr Albana zwycięzcom wręczono nagrody (reklamowe gadżety Allegro), a nam pozwolono w końcu zmienić gry. Staraliśmy się wystawić klasyki takie jak "Mr. Do!", "Frogger", "Bruce Lee", "StarDust", oraz niesamowicie wciągającego "Yoomp!". Ale co z tego, skoro na Amidze CD32 ludzie i tak chcieli grać tylko w "Super Frog'a" :).

Po północy nasze obowiązki się zakończyły, i mogliśmy przyłączyć się do zabawy, więc zaczęły się "tańce, hulanki, swawola". Oczywiście nasze komputery i konsole wciąż działały i przyciągały miłośników grania. Krążyliśmy sobie między barem, dyskoteką a naszymi grami aż do 4 nad ranem, kiedy to spakowaliśmy sprzęt i pojechaliśmy na zasłużony odpoczynek.

Podsumowując: imprezę (przynajmniej w naszej części) uznaję za udaną. Zarówno organizatorzy jak i goście zdawali się być zadowoleni (choć poczekamy z samozachwytem na pierwsze komentarze gości). Dla mnie wielkim zyskiem z wyjazdu do Poznania (oprócz świetnej zabawy oczywiście) było zbliżenie organizatorów: miłośników Atari i Amigi (oraz C64) i współpraca z RetroAge. Pokazaliśmy że potrafimy razem zorganizować i przeprowadzić ciekawą multiplatformową imprezę. Na koniec podziękowania dla Marka, który zajmował sie wszelkimi sprawami organizacyjnymi i pomagał nam jak mógł w odnaleznieniu się w Poznaniu: bez jego przewodniej roli nic by z tego nie wyszło.

Niewielką liczbę moich zdjęć znajdziecie tutaj. W miarę pojawiania się zdjęć innych osób będę dodawał poniżej kolejne linki.
Kaz 2010-09-27 10:16:07

Oczywiscie brak Twoich zdjec z dalszej czesci imprezy jest przypadkowy i zupelnie nie zwiazany z bliskoscia baru :P

irwin 2010-09-27 11:00:22

@Nosty - brawa za relacje, fajnie się czyta.
@Scalek - gratulacje! btw. który most w RRaid?

mono 2010-09-27 11:31:32

Super! Gratulacje dla całej ekipy za udaną imprezę!
Wywiad ze Scalakiem doskonały :D:D

Kaz 2010-09-27 11:34:12

Mikrowywiad byl z V12 (C64), ze Scalakiem tez mozna zrobic, niech sie tlumaczy kiedy nabral tej bieglosci w grach :)

Axi0maT 2010-09-27 11:34:54

@mono - wywiad byl akurat z V-12, przesympatycznym zreszta. Sam z nim przegadalem mnostwo czasu :)

@irwin - River Raid byl odpalony na Atari 2600, a tam nie ma licznika mostow. Nikt nie wpadl na pomysl liczenia bo nikt sie nie spodziewal takiego wyniku.

_mac 2010-09-27 11:35:22

później padło jeszcze kolejne pytanie, o tego Boulder Dasha:
- cały czas w Boulder Dasha? nie chciałbyś się rozwijać?
- no właśnie tak, dlatego polecam Boulder Dasha wszystkim, którzy chcieliby rozwijać swoją inteligencję ;-)

_mac 2010-09-27 11:37:45

@Kaz - myślę że i v-12 i scalak powinni nam się tutaj pochwalić ile godzin dziennie ćwiczą ;-)

mono 2010-09-27 11:38:42

Ale, ale. Czy w ekipie RetroAge był rzeczywiście oryginalny Adam Gilmore - twórca muzyki do Draconusa (na Atari)?

_mac 2010-09-27 11:42:56

Jeden dla mnie ze scen wieczoru: na dużej plazmie było włączone Preliminary Monty, było coś około 2.30, nikt z nas bezpośrednio nie stał przy komputerze. I jakoś tak się wydarzyło, że na ekranie pojawił się SELF TEST. Nawet nie wiecie ile wysiłku włożyli siedzący tam gracze usiłując sterować tym testem za pomocą joysticka ;-)

Axi0maT 2010-09-27 11:43:36

@mono - zbieznosc calkiem przypadkowa. nasz AdamGilmore nie ma nic wspolnego z tworca muzyki do Draconusa... No moze poza tym ze dziwnym zbiegiem okolicznosci jest jego wielkim fanem. nie oznacza to bynajmniej ze chcial sobie przypisac jego zaslugi ;)

Axi0maT 2010-09-27 11:47:35

@_mac - w sumie z Amiga CD32 tez bylo zabawnie jak ponoc totalnie zdechla i na nic nie reaguje. Juz myslalem ze nas Nosty oskalpuje (tym bardziej ze dzien predzej meczylismy moja Amige CD32 i ja zakatowalismy). Na szczescie okazalo sie ze ktorys z grajacych po prostu wylaczyl ja po zakonczonej rozgrywce :D Tak wiec sprzet Nostego wciaz sprawny jakby co.

mar_tec 2010-09-27 11:54:39

W jaki sposób taki piekny obraz uzyskaliście z Atari na LCD? Proszę o zdradę tajemnicy i pomoc potrzebującym.
HELP! Tez tak chcę!

_mac 2010-09-27 12:22:05

http://picasaweb.google.pl/jankielonek/PixelParty25IX2010?ref=nf# - galeria z allegro

Xuio 2010-09-27 13:41:56

Przylaczam sie do pytania mar_teca :-)

nosty 2010-09-27 13:44:43

@mar_tec - samo wyszlo... podlaczylismy sie chinchami do wejscia AV i opcjach ustawien obrazu wybralismy najczesciej "zoom" albo 14:9 (byla jeszcze opcja "4:3" ale wtedy obraz byl za maly).
Monitory byly chyba dosc przecietne, nie zadne wypasione top-modele.
Najgorszy (wg mnie wrecz nieakceptowalny) obraz byl na NES'ie.

odislaw 2010-09-27 13:51:17

zdjęcie nr 17, co było w tej dużej butli? :)

_mac 2010-09-27 14:07:47

@mar_tec - obraz ustawiliśmy jako "oryginalny" i mocno zeszliśmy z kontrastem, ale efekt wcale nie był fajny, na zdjęciach to tylko tak wygląd. Własnie miałem sobie kupić nowy ekran do grania, i już wiem, że nie będzie to lcd, ale chyba stary dobry ctr.

larek 2010-09-27 14:14:05

Szacunek Panowie! I znowu głośno o Atari :)

A Scalak tak już ma ;) Widziałem go w akcji na Grzybsoniadzie.
Żadnych szans z nim nie miałem. W żadnej z gier :(

_mac 2010-09-27 14:23:56

@nosty - przesadzasz jeśli chodzi o NESa było widać ładne, ostre krawędzie pikseli ;-)

nosty 2010-09-27 14:40:28

@odislaw - masz nosa :) w tej duzej butli byl... napoj, ktory Amigowcy nazywali Jezus :>

@mac - zgadzam sie co do LCD - mnie niesamowicie przeszkadzalo, ze postac w czasie wolnego ruchu gora/dol rozmywala sie w poziome kreski... bylo to bardzo widoczne.

AdamGilmore 2010-09-27 17:35:30

Potwierdzam słowa kolegi Axi0maTa - genialne dokonania Sir Adama Gilmore to ja mogę jedynie podziwiać :) Sam nie posiadam ani ułamka jego talentu :P
Co do monitorów to rzeczywiście w kilku grach sprite'y dziwnie się rozmywały ale musze powiedzieć że byłem totalnie zaskoczony obrazem w Gryzorze na Famicomie - sygnał AV wyprowadzałem chałupniczo (i nie miałem czasu zbudować małego wzmacniacza), na zwykłym TV obraz był strasznie ciemny ze zbyt dużym nasyceniem kolorów (nie mogłem tego nijak ustawić :/ ) natomiast na tym monitorze żadnych takich problemów nie było i obraz był naprawdę dobry.

V-12/Tropyx 2010-09-27 22:06:49

Dzięki wszystkim za miłe słowa, świetne spotkanie, pozytywną i przyjacielską atmosferę! Było jednym słowem świetnie :) Fajnie było was poznać! Niebawem opublikuję swoją relację z wydarzenia, tak więc będzie co czytać i oglądać :)

W kwestii Boulder Dasha, no to w końcu po 17-tu latach mogłem publicznie pochwalić się moimi umiejętnościami, nabytymi oczywiście za dzieciaka. Wówczas ta gra jarała mnie maxymalnie i została moją ulubioną bez dwóch zdań.

Po latach sporadycznie wracam do tej gry, ostatni raz w 2007. W tym roku znowu sobie zrobiłem powrót i pogrywam od czasu do czasu. Ćwiczyć nie muszę. Wprawa z dzieciństwa została do tej i do wielu innych gier :). Ale dużo też leży w kwestii samego joysticka. Scalak jako jedyny grał w konkursach na swoim joysticku, pozostali, w tym ja, grali na tych, które były na stałe podpięte do komputerów. Może jeszcze bym zdążył jakiś rekord pobić, ale niefortunny timetable imprezy (koncert Dr. Albana rozpoczął się w trakcie trwania konkursów) mnie tej możliwości pozbawił. :) Dodatkowo np. przy Arkanoidzie joy zaczął się w pewnym momencie zacinać i sam szedł w lewo (co przyśpieszyło mi zakończenie gry), no ale takie drobiazgi zawsze się zdarzają.

Dobór gier też nie był do końca udany. Aż dziw bierze, że nie było samego Space Invaders, albo czegokolwiek innego, np. Tetrisa. Poza tym impreza jak najbardziej udana i mam nadzieję, że będzie second edition w przyszłości :D

_mac 2010-09-27 22:58:22

to teraz już wiem kto załatwił mojego joya przy arkanoidzie ;-)

Axi0maT 2010-09-28 07:53:38

@V-12 - retroage przytargalo na impreze tetrisa, ale w sumie gry byly narzucone przez organizatora, czyt. allegro, wiec mielismy niejako zwiazane rece. Odnosnie Space Invaders to tez az sie prosilo o ta gre bo wszedzie byly rozwieszone plakaty Pixel Party na ktorych przeciez Invaders widnial. Niestety jakos nie przyszlo mi do glowy zeby zabrac te gre. Mozna bylo ja podmienic za River Raida na Atari 2600. Szkoda, ale w sumie mamy doswiadczenie na przyszlosc zeby zabrac ze soba duzo wiecej gier. Praktycznie chyba tylko Nosty mial mnostwo gier (przynajmniej ja tyle widzialem). Kart SD itp nie licze bo wiadomo ile na to wchodzi :P

_mac 2010-09-28 09:32:44

jak nie było space invaders jak był ;-)

Axi0maT 2010-09-28 10:54:47

Nie kojarze... W takim razie ominelo mnie jakos po prostu, zwracam honor :)

V-12/Tropyx 2010-09-28 11:00:11

Mi oczywiście chodziło o dobór gier do konkursów, bo potem i tak sporo klasyków poleciało, Montezuma, Bruce Lee i inne :D

@mac: jakbyś machał godzinę w Arkanoida to też by Ci joystick poszedł ;-))

Scalak 2010-09-28 11:43:55

@V-12 jaki wypieściłeś rekord na Arkanoidzie to bym coś popobijał ?

_mc 2010-09-28 12:25:36

w arkanoidzie było coś ponad 256 tys punktów jeśli mnie pamięć nie myli

V-12/Tropyx 2010-09-28 14:28:52

Dokładnie 258 660 punktów. Rekord do pobicia (joystick rulez:).

marekp 2010-09-28 17:35:55

Gratuluję udanej imprezy :-)

Axi0maT 2010-09-28 21:24:24

W wielkich bolach, przez pot krew i lzy w koncu udalo mi sie skonczyc relacje z Pixel Party. Troche to zajelo ale wiazalo sie to niestety z brakiem zdjec. Jesli jestescie ciekawi opinii retroage na temat imprezki to zapraszam pod ponizszy link:
http://www.retroage.net/index.php?option=com_content&task=view&id=2276&Itemid=1

PS: Jakby ktos mial jakies uwagi, znalazl jakies pomylki to prosze pisac w komentarzach pod artem, w miare mozliwosci poprawie jak najszybciej.

V-12/Tropyx 2010-09-28 21:41:29

Zgodnie z obietnicą dzielę się z wami moją relacją z Pixel Party 2010, enjoy :) Jest co czytać i oglądać :)

http://www.riversedge.pl/pixel_party_2010

W szczególności polecam nagrania z koncertu Dr. Albana (bo nie wiadomo, jak długo powiszą na Youtubie). :)

booker 2010-09-29 11:03:48

V-12: 17 lat w Boulder Dasha - WSTYD! :D

urborg 2010-09-29 11:43:47

Szkoda że nie mogłem być, ale cieszy mnie że impreza udana :) Gratulacje dla ekipy sprawczej :)

urborg 2010-09-29 12:27:48

Gratulacje dla wymiataczy. Ja w River Raida jestem cieniak, nie maiłbym szans, podobnie w Boulder Dasha. Dwudzisty któryś level w Arkanoidzie budzi szacunek, przecież to jest cholernie trudna gra, przynajmniej w wersji atarowskiej. Tutaj też dopadłbym w przedbiegach. Robbo i 34 poziom - hmm... wykonalne, ale tylko pod warunkiem że udałoby mi się niepostrzeżenie wpisać na planszy tytułowej "Janusz Pelc" ;). Tak więc w sumie chyba tylko w Zybexie mógłbym nawiązać walkę.

secon 2010-09-29 12:54:00

a ile osób odwiedziło imprezę tak na oko?

Kaz 2010-09-29 13:09:29

Jezeli dobrze pamietam, to gdzies czytalem (na stronie organizatorow?), ze 600 osob.

nosty 2010-09-29 13:32:01

Hehe mi sie przypomnialo, ze w pewnym momencie Scalak doszedl do mapy, na ktorej byly widoczne ogromne inicjaly: JP.
Pomyslalem sobie ze mlodziez moze to opacznie zrozumiec ;)

Scalak 2010-09-29 19:43:48

opatrznie :P ;)

nosty 2010-09-29 22:24:31

@Scalak - akurat napisalem poprawnie :P

V-12/Tropyx 2010-09-29 22:46:09

600? niemożliwe. Zawyżona liczba. Jak było 300 to było dobrze :D

Scalak 2010-09-30 00:46:20

hmm... moje dowcipy jakoś rzadko trafiają na podatny grunt :P

Kaz 2010-09-30 08:23:21

Axiomat, V-12 - bardzo dobrze czytajace sie recenzje, dzieki.

Kaz 2010-09-30 08:53:57

Zdjecia Adama Sawickiego:

http://picasaweb.google.com/sawickiap/AllegroParty2010#

luki 2010-09-30 11:12:07

http://lh4.ggpht.com/_5p8o9R2gLQQ/TKIU87G-BXI/AAAAAAAABNA/nN0dJT1gu2M/s800/IMG_3295.JPG - co to za gra?

uicr0Bee 2010-09-30 21:15:44

Bruce Lee, a zwłaszcza Defender na plaźmie... wyglądają czadowo przynajmniej na zdjęciach.

_mac 2010-10-01 15:35:12

http://www.youtube.com/watch?v=RZ5zkwSz0EI&feature=player_embedded