Commando opisane by Urborg 2010-10-08 17:09:12
Jak to mówią "gdy kota nie ma - myszy rajcują". Kierując się tą starą mądrością postanowiłem wykorzystać nieobecność Kaza i opublikować nowy opis gry. Tym razem jest to wieloplatformowy opis Commando na Atari 2600, 7800 oraz XL/XE i ST. Zapraszam do lektury.
Tdc 2010-10-10 15:48:23
He, he myszy ;):)
Urborg dlaczego nic nie powiedziałeś ? U mnie na dysku znajduje się opis ponad 20 kb, a ma już parę lat...
Wolfen 2010-10-10 18:19:33
A ktos juz slyszal o Jewel Bits ?
http://www.facebook.com/album.php?aid=22853&id=110211785682404
Miker zrobil muzyke a sie nie chwali ;P ;)
lkwe 2010-10-10 23:55:08
A jest szansa zakupu commando na cartridge!? Bo ja nie chce i boje sie rozbudowywac moje 65 XE ;-). BTW sa juz carty z obsluga usb do Atari XE http://microusb.org/ - jesli dobrze wyczytalem to mozna zagrac w pole position przy pomocy kierownicy :-). Jesli mnie tez wzrok nie mylil to pojawila sie nagrywarka cd (sic!) !?
lkwe 2010-10-11 00:02:02
Acha przez szanse zakupu nie rozumiem licytowania sie na ebayu do 20 tysiecy dolarow jak bylo swego czasu z pewnym kartem:-). Po cichu licze nawet na kopie jakosci wczesnych produkcji Avalonu w wersji OEM (to jest kartridz z naklejka z paroma jednokolorowymi napisami)
wawrzyn 2010-10-11 00:17:25
Kurka, male Atari to naprawde fajny sprzet. W tamtych czasach bylo to jednak wkurzajace, ze na C64 bylo np. Commando, a na XL/XE nie. Dzis okazuje sie, ze moglo byc. Ciekawe, ile to jeszcze podobnych przypadkow mialo miejsce.
Z kolei 7800... Super konsla. A jednak potrafili ja utopic.
I na koniec ST. Swietny komputer. Trzeba jednak pamietac, ze jego rywalem mial byc Macintosh i ewentualnie drogie PC. Tymczasem rynek w ST nigdy nie zaistnial, a to tam mogla toczyc sie walka. Natomiast w Europie ST mialo swoj zloty wiek. Zdaje sie, ze poniewaz nie bylo tu za duzo Macow, to na glownego konkurenta wyszla Amiga. Uwazam, ze ST nie mialo skoku do Amigi. Jednak walczylo nadzwyczaj dzielnie. W rzeczywistosci byl to model znacznie bardziej udany niz po latach zwyklo sie go przedstawiac. Odniosl sukces wiekszy niz popularne szczegolnie dzis STE.
Reasumujac, wyglada na to, ze hitem wszechczasow Atari byla konsola 2600. Marketing firmy zostanie dla mnie jednak zagadka. 2600 potrafili rozkrecic, a potem zrobilo sie jakos chaotycznie.
Poza tym, fajny opis ;)
wawrzyn 2010-10-11 00:20:52
Chodzilo mi o to, ze rynek ST w USA nie zaistnial, a Jackintosh tam powinien konkurowac z Macintoshem. Konkurencja z Amiga w Europie nie miala sensu - tak naprawde ST i Amiga to komputery na inne segmenty rynku.
hlipoz 2010-10-11 11:38:08
Był taki czas, że za automat z salonu gier z tą grą oddałbym życie żeby go tylko mieć na własność w swoim pokoju. Pamiętam jak zazdrościłem wtedy kumplom z C64 i Spektrusiem, że mieli takie fajne wersje a ja tylko mogłem im WHO DARES WINS pokazać (wywołując salwę śmiechu).
Nie miałem wtedy pojęcia o istnieniu wersji kartridżowej, w którą to zagrałem dopiero niedawno po ściągnięciu z AOL pliku rom.
urborg 2010-10-11 12:05:25
Tdc: A skąd mogłem wiedzieć co ty tam trzymasz na dysku :p Jak masz tam jeszcze jakieś inne opisy to może opublikuj tutaj.
Wolfen: Nie słyszałem, a zapowiada się smakowicie - czyżby to nowość na konkurs ABBUC-a?
Ikwe: Commando można zakupić wysyłkowo w VIDEO61 w USA. Ja tam kupowałem jakiś rok temu. Cena jest niestety Amerykańska - $29,95 :(.
http://members.tcq.net/video61/main.html
Wawrzyn: Commando byłoby świetnym prezentem na 10 urodziny Atarynki gdyby 1989 zostało faktycznie wydane. Podonie jak kilka innych hitów (Xenophobe, Midi Maze, Ikari Warriors itp), które planowano na 1989 rok, ale ich nie wydano gdyż na poczatku 1989 zapadła decyzja o zakończeniu wsparcia dla małego Atari :(
7800 zaś mogło być hitem i jedyną konsolą która mogła ocalić świat przed dominacją NES'a. Gdyby tylko Tramiel nie trzymał jej przez ponad dwa lata w magazynach. Potem zaś wsparcie dla konsoli było słabe. Commando to i tak rodzynek - dobry tytuł, wydany na dużym pojemnościowo kartridżu i do tego z wbudowanym POKEYEM. Jest to rzadkość bo Tramiel starał się na wszystkim oszczędzać - nawet na kolorowych etykietkach od kartridży. Pierwsza seria gier, która ukazała się wraz z konsolą miała dwukolorowe czarno srebrne etykietki na kartridżach. Tymczasem Nintendo nie szczędziło kasy na promocję NES'a. Gry wydawano nawet na 1 MB kartridżach z dodatkową pamięcią RAM czy dodatkowymi układami dźwiękowymi (np. Castlevania 3).
A ST i tak w sumie nieźle funkcjonował na rynku, co było zasługą korzystnej ceny. Tylko jakoś w USA się nie mógł przebić. Podobno do Niemiec szło 60% produkcji ST-ków.
xxl 2010-10-11 14:54:15
za malo jest opisow gier, powinny byc tez solucje... The Goonies, Karateka, Pitfall 2, Spellunker itd.itd.
The Fender 2010-10-11 18:10:25
...River Raid ;)
The Fender 2010-10-11 18:17:18
Aaa tak powazniej apropo krytyki polityki Atari.
Atari ST rzeczywiście było bardzo dobrym i dopracowanym komputerem jak na owe czasy oraz tym bardziej jako bardzo udana kontynuacja linii komputerów Atari (w sumie szkoda że nigdy go nie miałem).
Natomiast dla mnie mistrzostwem świata w złej polityce była polityka ś.p. byłego Commodore (patrz Amiga i jej historia). I piszę to, jako użytkownik 1991-1997 tego wspaniałego komputera (najpierw A500 potem A1200 którą mam do dzisiaj w szafie).
xeen 2010-10-11 21:00:42
to prawda, Commodore spieprzyło coś, czego nie dało się spieprzyć.
Małpa mająca do dyspozycji kostkę, której wynik rzutu oznaczałby strategię - marketingową, rozwojową itp - z dużym prawdopodobieństwem podejmowała by skuteczniejsze i korzystniejsze decyzje.
Zgadzam się - mistrzostwo świata.
jhusak 2010-10-12 01:40:25
Solucja Karateki?
Proszę bardzo:
Idź cały czas w prawo i wal we wszystko co się rusza.
Bardzo Ładna Gra.
Tdc 2010-10-12 05:09:30
Urborg: było minęło. A na moje teksty jeszcze przyjdzie czas ;)
Z tego co widzę spowodowałeś docenienie i odkrycie na nowo Atari ST ! ;)
The Fender: Jeśli chodzi o politykę Commodore'a to pamiętam jak w redakcji C&A, którą mieliśmy przez ścianę, chłopaki reagowali na to w ten sam sposób co Ty. Jak widać posiadacze tych komputerów byli zdolni już wtedy do samokrytyki ;)
xxl 2010-10-12 08:42:20
akurat przy karatece to opis podobny do commando - sa wersje gry na rozne platformy. a solucje np do the goonies najlepiej z longplayem na youtube :-)
Wolfen 2010-10-12 17:39:50
Solucja do River Raid : "Przelec wszystko" ;)
The Fender 2010-10-12 18:40:34
... stąd i perskie oko w moim poście ;)
A podobno River Raid jest jak Moda na sukces - nigdy się nie kończy (mają nawet podobne algorytmy ;).
Swoją drogą przypomniały mi się czasy podstawówki, filmów z Brucem Lee i oczywiście pamiętne Commando z Arnoldem.
Hasełka podeksytowanych dzieciaków typu:
"obrócił się i oberwał od Brusliego!"
"ty, film zaczyna się a Komando niesie drzewo!"
"wybiegł z chatki i dostał strzała od Komanda!"
bezcenne ...
stRing 2010-10-12 18:47:46
river raid się kończy zwiechą przy którymś setnym moście.
The Fender 2010-10-12 18:52:22
.. i Moda na sukces pewnie też tak skończy ;)
booker 2010-10-12 19:04:27
Może i na C64 bywaly w dawnych czasach ładniejsze gry niż na A8, ale i tak nic nie przebije River Radia na Atari - wersja na C64 to jakaś pomyłka. No i Asteroids - miodo :D
Wolfen 2010-10-13 01:04:25
Nie tylko River Raid jest lepszy na Atari.
Polecam obejrzec Road Race - mam podobne odczucia.
Oczywiscie nic nie mowie - na C64 do tej pory cieplo wspominam kilka perelek w ktore gralem (np. Creatures) ale bylo pare gier ktore zdecydowanie lepiej prezentowaly sie na innych platformach.
(chcialbym Creatures na Atari :( albo chociaz zeby Crownland chodzil na golej 65XE)
Lhuven 2010-10-13 12:44:41
Silent Service to też dobry przykład wyższości wersji XL nad C64. Ale bądźmy szczerzy, to nieliczne wyjątki..
booker 2010-10-13 20:39:12
Creatures II o/
Jacques 2010-10-14 10:06:45
Teraz zauważyłem, sam początek nowinki:
"Jak to mówią "gdy kota nie ma - myszy rajcują"."
Rajcują? :-))))))))))))) Chyba harcują ;-)
wawrzyn/bbsl 2010-10-15 12:17:36
kurde wawrzyn sie pojawil a to nie ja. wawrzyn/bbsl ;) witaj wawrzyn zatem
Borys 2010-10-16 15:44:40
Świetna opisana gra.Więcej takich :D
He, he myszy ;):)
Urborg dlaczego nic nie powiedziałeś ? U mnie na dysku znajduje się opis ponad 20 kb, a ma już parę lat...
Wolfen 2010-10-10 18:19:33
A ktos juz slyszal o Jewel Bits ?
http://www.facebook.com/album.php?aid=22853&id=110211785682404
Miker zrobil muzyke a sie nie chwali ;P ;)
lkwe 2010-10-10 23:55:08
A jest szansa zakupu commando na cartridge!? Bo ja nie chce i boje sie rozbudowywac moje 65 XE ;-). BTW sa juz carty z obsluga usb do Atari XE http://microusb.org/ - jesli dobrze wyczytalem to mozna zagrac w pole position przy pomocy kierownicy :-). Jesli mnie tez wzrok nie mylil to pojawila sie nagrywarka cd (sic!) !?
lkwe 2010-10-11 00:02:02
Acha przez szanse zakupu nie rozumiem licytowania sie na ebayu do 20 tysiecy dolarow jak bylo swego czasu z pewnym kartem:-). Po cichu licze nawet na kopie jakosci wczesnych produkcji Avalonu w wersji OEM (to jest kartridz z naklejka z paroma jednokolorowymi napisami)
wawrzyn 2010-10-11 00:17:25
Kurka, male Atari to naprawde fajny sprzet. W tamtych czasach bylo to jednak wkurzajace, ze na C64 bylo np. Commando, a na XL/XE nie. Dzis okazuje sie, ze moglo byc. Ciekawe, ile to jeszcze podobnych przypadkow mialo miejsce.
Z kolei 7800... Super konsla. A jednak potrafili ja utopic.
I na koniec ST. Swietny komputer. Trzeba jednak pamietac, ze jego rywalem mial byc Macintosh i ewentualnie drogie PC. Tymczasem rynek w ST nigdy nie zaistnial, a to tam mogla toczyc sie walka. Natomiast w Europie ST mialo swoj zloty wiek. Zdaje sie, ze poniewaz nie bylo tu za duzo Macow, to na glownego konkurenta wyszla Amiga. Uwazam, ze ST nie mialo skoku do Amigi. Jednak walczylo nadzwyczaj dzielnie. W rzeczywistosci byl to model znacznie bardziej udany niz po latach zwyklo sie go przedstawiac. Odniosl sukces wiekszy niz popularne szczegolnie dzis STE.
Reasumujac, wyglada na to, ze hitem wszechczasow Atari byla konsola 2600. Marketing firmy zostanie dla mnie jednak zagadka. 2600 potrafili rozkrecic, a potem zrobilo sie jakos chaotycznie.
Poza tym, fajny opis ;)
wawrzyn 2010-10-11 00:20:52
Chodzilo mi o to, ze rynek ST w USA nie zaistnial, a Jackintosh tam powinien konkurowac z Macintoshem. Konkurencja z Amiga w Europie nie miala sensu - tak naprawde ST i Amiga to komputery na inne segmenty rynku.
hlipoz 2010-10-11 11:38:08
Był taki czas, że za automat z salonu gier z tą grą oddałbym życie żeby go tylko mieć na własność w swoim pokoju. Pamiętam jak zazdrościłem wtedy kumplom z C64 i Spektrusiem, że mieli takie fajne wersje a ja tylko mogłem im WHO DARES WINS pokazać (wywołując salwę śmiechu).
Nie miałem wtedy pojęcia o istnieniu wersji kartridżowej, w którą to zagrałem dopiero niedawno po ściągnięciu z AOL pliku rom.
urborg 2010-10-11 12:05:25
Tdc: A skąd mogłem wiedzieć co ty tam trzymasz na dysku :p Jak masz tam jeszcze jakieś inne opisy to może opublikuj tutaj.
Wolfen: Nie słyszałem, a zapowiada się smakowicie - czyżby to nowość na konkurs ABBUC-a?
Ikwe: Commando można zakupić wysyłkowo w VIDEO61 w USA. Ja tam kupowałem jakiś rok temu. Cena jest niestety Amerykańska - $29,95 :(.
http://members.tcq.net/video61/main.html
Wawrzyn: Commando byłoby świetnym prezentem na 10 urodziny Atarynki gdyby 1989 zostało faktycznie wydane. Podonie jak kilka innych hitów (Xenophobe, Midi Maze, Ikari Warriors itp), które planowano na 1989 rok, ale ich nie wydano gdyż na poczatku 1989 zapadła decyzja o zakończeniu wsparcia dla małego Atari :(
7800 zaś mogło być hitem i jedyną konsolą która mogła ocalić świat przed dominacją NES'a. Gdyby tylko Tramiel nie trzymał jej przez ponad dwa lata w magazynach. Potem zaś wsparcie dla konsoli było słabe. Commando to i tak rodzynek - dobry tytuł, wydany na dużym pojemnościowo kartridżu i do tego z wbudowanym POKEYEM. Jest to rzadkość bo Tramiel starał się na wszystkim oszczędzać - nawet na kolorowych etykietkach od kartridży. Pierwsza seria gier, która ukazała się wraz z konsolą miała dwukolorowe czarno srebrne etykietki na kartridżach. Tymczasem Nintendo nie szczędziło kasy na promocję NES'a. Gry wydawano nawet na 1 MB kartridżach z dodatkową pamięcią RAM czy dodatkowymi układami dźwiękowymi (np. Castlevania 3).
A ST i tak w sumie nieźle funkcjonował na rynku, co było zasługą korzystnej ceny. Tylko jakoś w USA się nie mógł przebić. Podobno do Niemiec szło 60% produkcji ST-ków.
xxl 2010-10-11 14:54:15
za malo jest opisow gier, powinny byc tez solucje... The Goonies, Karateka, Pitfall 2, Spellunker itd.itd.
The Fender 2010-10-11 18:10:25
...River Raid ;)
The Fender 2010-10-11 18:17:18
Aaa tak powazniej apropo krytyki polityki Atari.
Atari ST rzeczywiście było bardzo dobrym i dopracowanym komputerem jak na owe czasy oraz tym bardziej jako bardzo udana kontynuacja linii komputerów Atari (w sumie szkoda że nigdy go nie miałem).
Natomiast dla mnie mistrzostwem świata w złej polityce była polityka ś.p. byłego Commodore (patrz Amiga i jej historia). I piszę to, jako użytkownik 1991-1997 tego wspaniałego komputera (najpierw A500 potem A1200 którą mam do dzisiaj w szafie).
xeen 2010-10-11 21:00:42
to prawda, Commodore spieprzyło coś, czego nie dało się spieprzyć.
Małpa mająca do dyspozycji kostkę, której wynik rzutu oznaczałby strategię - marketingową, rozwojową itp - z dużym prawdopodobieństwem podejmowała by skuteczniejsze i korzystniejsze decyzje.
Zgadzam się - mistrzostwo świata.
jhusak 2010-10-12 01:40:25
Solucja Karateki?
Proszę bardzo:
Idź cały czas w prawo i wal we wszystko co się rusza.
Bardzo Ładna Gra.
Tdc 2010-10-12 05:09:30
Urborg: było minęło. A na moje teksty jeszcze przyjdzie czas ;)
Z tego co widzę spowodowałeś docenienie i odkrycie na nowo Atari ST ! ;)
The Fender: Jeśli chodzi o politykę Commodore'a to pamiętam jak w redakcji C&A, którą mieliśmy przez ścianę, chłopaki reagowali na to w ten sam sposób co Ty. Jak widać posiadacze tych komputerów byli zdolni już wtedy do samokrytyki ;)
xxl 2010-10-12 08:42:20
akurat przy karatece to opis podobny do commando - sa wersje gry na rozne platformy. a solucje np do the goonies najlepiej z longplayem na youtube :-)
Wolfen 2010-10-12 17:39:50
Solucja do River Raid : "Przelec wszystko" ;)
The Fender 2010-10-12 18:40:34
... stąd i perskie oko w moim poście ;)
A podobno River Raid jest jak Moda na sukces - nigdy się nie kończy (mają nawet podobne algorytmy ;).
Swoją drogą przypomniały mi się czasy podstawówki, filmów z Brucem Lee i oczywiście pamiętne Commando z Arnoldem.
Hasełka podeksytowanych dzieciaków typu:
"obrócił się i oberwał od Brusliego!"
"ty, film zaczyna się a Komando niesie drzewo!"
"wybiegł z chatki i dostał strzała od Komanda!"
bezcenne ...
stRing 2010-10-12 18:47:46
river raid się kończy zwiechą przy którymś setnym moście.
The Fender 2010-10-12 18:52:22
.. i Moda na sukces pewnie też tak skończy ;)
booker 2010-10-12 19:04:27
Może i na C64 bywaly w dawnych czasach ładniejsze gry niż na A8, ale i tak nic nie przebije River Radia na Atari - wersja na C64 to jakaś pomyłka. No i Asteroids - miodo :D
Wolfen 2010-10-13 01:04:25
Nie tylko River Raid jest lepszy na Atari.
Polecam obejrzec Road Race - mam podobne odczucia.
Oczywiscie nic nie mowie - na C64 do tej pory cieplo wspominam kilka perelek w ktore gralem (np. Creatures) ale bylo pare gier ktore zdecydowanie lepiej prezentowaly sie na innych platformach.
(chcialbym Creatures na Atari :( albo chociaz zeby Crownland chodzil na golej 65XE)
Lhuven 2010-10-13 12:44:41
Silent Service to też dobry przykład wyższości wersji XL nad C64. Ale bądźmy szczerzy, to nieliczne wyjątki..
booker 2010-10-13 20:39:12
Creatures II o/
Jacques 2010-10-14 10:06:45
Teraz zauważyłem, sam początek nowinki:
"Jak to mówią "gdy kota nie ma - myszy rajcują"."
Rajcują? :-))))))))))))) Chyba harcują ;-)
wawrzyn/bbsl 2010-10-15 12:17:36
kurde wawrzyn sie pojawil a to nie ja. wawrzyn/bbsl ;) witaj wawrzyn zatem
Borys 2010-10-16 15:44:40
Świetna opisana gra.Więcej takich :D