Ze zmurszałych dysków... by Kaz 2012-04-16 20:17:50
Niedawno Dariusz Majer (bardziej u nas znany jako Eagle)
podesłał nigdy nie publikowaną grę o zagadkowym tytule "Repossed",
artykuł był
tutaj. Udało mi się uzyskać dodatkowe informacje o grze, a
także inne interesujące pliki z przeszłości, zapraszam na
ucztę.
Eagle napisał o grze "Repossed" tak: "Daniel Śniegon i Rafał
Gałuszka byli moimi bardzo dobrymi kolegami z giełdy w Domu
Zwiazków Zawodowych w Katowicach. Spotykać tam można było takich
ludzi jak Konop, Bartman, Liebich, Paskud, Hurek (Atari) czy Taboo
(C64). Tą grę miałem w posiadaniu prawdopodobnie dlatego, że
autorzy dali mi ją do zawiezienia do LK Avalon. Czyli po prostu
żebym ją sprzedał. Tak jak to zrobiłem na przykład z "Vickim" Tomka
Liebicha. To było tak, że Tomek wysłał ją do Sonixa i zaproponowali
mu pewna kwotę (nie mogę ujawniać), ja zabrałem "Vickiego" do LK
Avalonu przy okazji. I wytargowałem od Liminowicza 25% wiecej.
Tomek był wniebowzięty. W sumie pojechałem potem z nim do Avalonu
jak finalizował transakcję. Swojego czasu byłem kurierem między
koderami, a wydawcami, nawet dla C64.
Jak widać, raczej mi się to w przypadku "Repossed" nie udało. Ale
ciężko mi cokolwiek powiedzieć, bo wspomnienia już mam zamazane. A
po drugie tyle tego nasprzedawałem się w życiu, że też mi się zlewa
wszystko. W sumie dwadzieścia moich gier i kilkanaście cudzych.
Co do innych gier to nie wszystko pamiętam, ale była taka gra na
Atari, w której w lochach się chodziło, prawdopodobnie wydana przez
Mirage. Napisał to kolega, który chyba miał na imię Andrzej. Miało
to z tysiąc komnat. Do tego jeśli dobrze pamiętam, to jedna gra na
C64, której się koledze nie udało sprzedać w Avalonie i zawiozłem
ją do Mirage (a chciał ją "do śmieci wyrzucić", poważnie - musiałem
go przekonywać, że szkoda kasy). Nazywała się "Droid" i została
wydana w Mirage. No i gry kumpli z ECS, na Amigę też. Pewnie było
też sporo nie sprzedanych - stad "Repossed" czy "Kasiarz". Ale
naprawdę nie pamietam wszystkich tytułów.
Udało mi się kilka ciekawostek znaleźć, ale dużo dyskietek nie chce
się poprawnie odczytać. Na razie próbowałem na jednej stacji
dyskietek, pozostały jeszcze dwie. Mam na przykład "Dark Abbys" z
ciekawym intrem, "Master Head" z cheatem i bez logo wydawcy,
"Technus" z ciekawym logo podczas ładowania, "Ship" z logo Avalonu
zamiast Mirage, etc. Jednym słowem wersje surowe, które dopiero
były rozwożone po wydawcach i różniły się troche od wersji
ostatecznych.
Znalazłem kilka rzeczy godnych uwagi i przesyłam następne
wykopaliska:
niedokończony magazyn Thor'a (Krzysztofa Szmatoły). Jeśli
dobrze pamiętam to 1992 rok. Thora znałem dobrze z giełdy. Ale nie
miałem dostępu do innych jego produkcji. A to co napisał w
magazynie o zapowiadanych grach to pewnie były plany. Każdy takie
miał, a wiadomo jak z realizacją.
"Master Head" wersja z klawiszem ESC umożliwiającym
przejście do następnych etapów i bez logo wydawcy. To jest wersja
robocza z dyskietek Paskuda, których trochę dostałem w spadku od
niego. (Master Head (v5).xex)
"Dark Abyss" z fajnym rysunkiem podczas ładowania. Nie
widziałem tej wersji w żadnych zbiorach. Raczej niczym się nie
różnią za bardzo te wersje od oficjalnych, ale szkoda by było żeby
przepadły. (Dark Abyss (v5).xex)
"Master Head" w wersji angielskiej, ale tylko graficznie, bo
instrukcje i napisy w grze dalej są po polsku. Robocza wersja
pewnie, ale tylko tą udało mi się znaleźć. (Master Head
(v6).xex)
"Kasiarz" wersja dla Avalonu. Zawiozłem tą wersje do
Avalonu, ale nie byli już zainteresowani, bo wycofywali się wtedy z
tego rynku. Dlatego "Kasiarz" został wydany w Krysalu, tak samo jak
"Łowca". (Kasiarz (v3).xex)
No i mam jeszcze kilkanaście niepublikowanych muzyczek Tomka
Liebicha, ale obiecałem je wykorzystać w moich przyszłych,
autorskich produkcjach."
Bardzo się cieszę, że Eagle znalazł te perełki, ukazujące kulisy
wydawania gier na Atari w latach 90-tych. Mam obiecane, że w miarę
wykopywania kolejnych cudeniek, będziemy mieli możliwość ich
prezentowania na AtariOnline.pl. A dzisiaj zapraszam do zapoznania
się z podesłanymi plikami:
Nowa gra z nigdy nie publikowaną muzyką TL. Ajjaj! Ramos 2012-04-16 20:50:47
Mała uwaga. Taboo to grupa na C64, a nie ludzie. Fakt na giełdzie katowickiej spotykali się ludzie z grupy Taboo choć nie tylko. Ja dołączyłem do tych spotkań jak giełda była w budynku DOKP. miodek 2012-04-16 21:27:18
ale co on złego napisał. Logiczne, że Taboo to grupa. nie czepiajmy się już jakichś "miodkowo-słownikowych" kwestii. Dla mnie logiczne to jest, że Taboo to skrót myślowy i chodzi o grupę, która notabene jest jedną z najbardziej znanych wtedy i nie tylko. Kaz 2012-04-16 21:50:36
adv - ktora gre masz na mysli? paskud 2012-04-16 23:04:20
:) a zastanawialiście się skąd takie imiona na liście wyników:
imiona naszego rodzeństwa (
musiałbym sobie przypomnieć bo były hasełka do przeskakiwania poziomów w pełnej wersji gry... ech... dobre czasy s2325 2012-04-16 23:11:48
Gameplay Kasiarza: http://www.youtube.com/watch?v=efDEk9k5gDg Filmik powstał bo wydaje mi się, że mało było/jest gier podobnych na Atari. cpt. Misumaru Tenchi 2012-04-17 06:01:57
Wielkie dzięki za Kasiarza, taka wersja to wspaniałe znalezisko dla kolekcjonerów. Z miłą chęcią przejdę go sobie jeszcze raz jednocześnie testując czy już w tej wersji wszystko było na swoim miejscu. :) adv 2012-04-17 14:55:03
@Kaz Mam na myśli zapowiadane przez Eagle jego przyszłe autorskie produkcje.
@Paskud Bardzo się cieszę, że mogę do Ciebie napisać: Dziękuje za Hell Demo i obrazek w demie Nemesis. exolon 2012-04-17 17:08:35
Oby więcej takich nowinek. Mam nadzieje że długo nie trzeba będzie czekać aby posłuchać niepublikowanych muzyczek TL. SolXL/XE 2012-04-18 04:13:42
Hello all! Sorry if this is off topic, but I just wanted to Thank You - from the bottom of my heart for this ENTIRE catalogue of Atari games and utilities.
Hands down, 8-bit was THE BEST platform that ever existed - Period. 999 bytes free
Much love to you! Kaz 2012-04-18 04:22:12
Sol XL/XE - you're very welcome! visit us as often as you can :D MDW (bis) 2012-04-19 07:40:37
UUUaaaa, jakie smaczki. Kocham wspomnienia z tamtych czasów i polskiego rynku wydawniczego. Więcej takich opowieści proszę. :)