Właśnie dobiega końca
Grzybsoniada 2012 party organizowane
przez
Macieja "Grzybsona" Grzybka (3-6 maja).
Party pełną parą rozpoczęło się w czwartek, dzięki długiemu
weekendowi przyjechało wiele osób i ja wtedy bawiłem się świetnie
np. poznając naszych nowych gości.

Pojawiały się coraz to nowe osoby oraz stoły zapełniały się
różnorodnymi sprzętami.
Komputer Iraty4 koncentrował uwagę oraz wzbudzał powszechne
zachwyty

zastosowana technologia "gwóźdź programu w zasilaniu" doskonale
sprawdza się w praktyce

Na naukę od mistrza nigdy nie jest za późno

Muzyka z Drunk Chessboard nie starzeje się!
Niektórzy bawili się nad wyraz dobrze:

...tak

...i tak
Głównym punktem programu było Game compo


Słuchaliśmy jak Atari gra SIDem
Maestro wykonał nagrodę, która następnie drogą losowania trafiła do
Draco

Joystick z trzema przyciskami do Atari, nie ułatwiał grania

Pomimo tego, że Nosty dostarczył na Compo jedną grę, w pewnym
momencie zabrał się za drugą:

Teraz przed samym deadlinem kodowało aż 3 koderów.
Pogłoski o przegranej przyszłości Atari Area

...okazały się prawdziwe
Party place odwiedził "dziadek leśny" ze starego amigowego
modułu

Podobno przygotowanie gry z Atari Portfolio na compo wymagało
trzech pecetów

Tak przedstawiał się typowy dzień na Grzybsoniadzie:

Wspólne dyskusje, testy, granie, oglądanie demek i
kodowanie
Na miejsce dotarł w końcu
Konrad "Franklyn" Gąsiorowski,
wraz ze swoją paczką przyjaciół. Wcześniej znaliśmy jego dokonania
jedynie z interentu, teraz miłośnik muzyki np. Adama Gilmore'a,
Roba Hubbarda itp. okazał się bardzo fajnym człowiekiem i szybko
zaskarbił sobie naszą sympatię oraz duże uznanie.
Planowany niebawem koncert przyznam, że był dla mnie jednym z
najważniejszych punktów programu.
Na początku zainstalował się przed party place i...

...zapomniał tylko postawić kapelusza na ziemi
Powoli
zbliżał się czas koncertu oraz kompotów
Czas nadszedł:

Franklyn wylewa miód na nasze atarowe serca
Takie utwory jak Jet Set Willy, Zybex, Lotus i Draconus
doprowadzały nas do ekstazy, co głośno dawaliśmy do zrozumienia. To
było rewelacyjne!
Game Compo
Organizator też mocno zabawił, na szczęście komputer...

...sprowadził go na ziemię
Na Game Compo zaprezentowano 7 gier na małe Atari oraz 1 na Atari
Portfolio, a były to w kolejności prezentowania:
- Tedecujące starcie (Tedecuj)
- Błękitne Nimfy (Nimfy)
- Realistic Internet Simulations (RIS)
- Snakes On Atari (SOAI)
- Order it
- Bored a bit (TB)
- Gówno spadające w dół (Gówno2)
oraz Diabelska Pomyłka na Portfolio
Po kompotach rozpoczął się pierwszy na świecie pokaz

Ryszarda Niebezpiecznorękiego
Bezkonkurencyjni Inn i Cosi otrzymali nagrody za zajęcie pierwszego
i ostatniego miejsca za tekstową, paragrafową grę (z kilkoma
grafikami) na

Atari Portfolio
Pełna scenowego poczucia humoru gra Nostyego doprowadziła go do
zajęcia drugiego miejsca

Pierwsze miejsce zajęła gra autorstwa
Marka "Koali" Ogłodka,
która powstała w trakcie trwania party !
Marek od dawna zapewniał, że jeszcze powróci na Atari, ale nie
spodziewaliśmy się, że tak szybko oraz tak dobitnie.
Z ciekawych rzeczy Czesi w praktyce testowali rozgałęziacz
joysticków, co pozwało grać na raz nawet 8 graczom
Stan ludności cały czas się zmieniał i cały czas był spory. W
pierwszych dniach wiele osób przyjechało, ale też wyjechało. W
Sobotę podobnie.

Pierwsze grupowe zdjęcie
W mojej ocenie party było bardzo udane i pełne atrakcji jak nigdy
dotąd.
Szczegółowe wyniki kompotów oraz prace opublikujemy niebawem.