Komputery w PRL by Kaz 2013-06-10 21:21:26

PRL, dla przypomnienia, to bynajmniej nie jest skrót od Preferred Roaming List, ale od Polskiej Rzeczpospolitej Ludowej, oficjalnej nazwy państwa polskiego w latach 1952–1989. I już po tej definicji możemy się zorientować, jakich czasów dotyczy nowa książka Bartłomieja Kluski pod tytułem Automaty Liczą. Komputery PRL. Bartka dobrze znamy z książki "Dawno temu w grach", która była już tutaj recenzowana, a dla ciekawskich także ówczesny wywiad z autorem.



Jak napisała do mnie pani Dorota Konkel z wydawnictwa Novae Res Wydawnictwo Innowacyjne (wydawca książki Bartka): „Automaty liczą” to historia pojawienia się i prób budowy w Polsce cyfrowych maszyn liczących – od ogromnych, zajmujących całe pokoje „mózgów elektronowych” po miniaturowe urządzenia o gabarytach jednotomowej „Encyklopedii Popularnej PWN” i od powstania Instytutu Maszyn Matematycznych do upadku wrocławskich zakładów Elwro. To także opowieść o narodzinach krajowej informatyki – i o tym, jak z akademickich laboratoriów komputery trafiły do fabryk, urzędów i gabinetów działaczy PZPR, by pod koniec lat 80. znaleźć się również w mieszkaniu statystycznego obywatela (...).

Bartłomiej Kluska (ur. 1980) – historyk, archiwista. Autor książek „Dawno temu w grach” (2008) i „Bajty polskie” (2011) oraz ponad stu artykułów popularyzujących przeszłość informatyki. Stały współpracownik miesięcznika „CD-Action”. Mieszka na łódzkich Bałutach.

Rodzaj literatury: Literatura popularnonaukowa
Wydawca: Novae Res, 2013
Wydanie: Pierwsze
Liczba stron: 208
ISBN: 978-83-7722-753-4"


Jak tylko książka wpadnie w moje ręce nie omieszkam zrecenzować.
tdc 2013-06-11 04:50:14

Fajnie że mamy nową książkę! ;)

marekp 2013-06-11 10:04:26

No i fajnie :-)
Będzie można kopić na Allegro?

Gzynio 2013-06-11 10:33:52

Już tam jest :)

s2325 2013-06-11 11:16:33

Ktoś nie pokusiłby się o album z samymi fotkami okołokomputerogrowymi z Polski lat 80 i 90?

POISON 2013-06-11 12:21:54

why is every interesting book in Polish language?? Why? Is there only Poland? Or everybody must speek polish? Thats a pitty, because this book and others written in Poland, could be sale more and more (and make more money), because english is universal worldwide language, not polish:(

s2325 2013-06-11 12:29:14

Maybe there will be some translation. My english knowledge is based only on Amiga games as I had russian at school.

Kaz 2013-06-11 12:55:24

Poison - from my point of view - and I'm living in one of English-speaking countries - Polish language is the universal one :). I can use it wherever I go - the shops, universities, restaurants, petrol stations, barbers, schools... and sometimes I really wonder what I learn English for :). Three the most important modern languages: English (to get entertainment), Polish (to get service) and Chinese (to do businesses) :P

Seriously speaking, it can be good idea for the author, Bartek Kluska, to prepare a special edition of his historical works (some kind of compilation of his books?) in English. I'll send him link to this discussion.

marekp 2013-06-11 14:13:58

@Gzynio: No faktycznie - właśnie kupiłem :-)

voy 2013-06-11 16:38:45

Ja również. :)

anonymus 2013-06-11 18:30:30

i am not a fluent english speaker, but i just might help community translation:)

adv 2013-06-11 19:20:18

I agree with POISON I think there should be released ebook booth in polish and english also. I believe it`s just a matter of time.

adv 2013-06-11 21:10:56

@Kaz Are you living in Chicago or Lviv? :)

Rozyk 2013-06-11 21:11:17

Ja kupiłem tu: http://aros.pl/ksiazka/automaty-licza
Mają tania przesyłkę.

Willy 2013-06-11 22:02:53

Ja qpiłem na allegro, mają wysyłkę zagraniczną.

secon 2013-06-11 22:23:20

Poison ma trochę racji, większy krąg odbiorców, a i autor dostałby wyższe gratyfikacje.

Bluki 2013-06-11 22:37:24

Ale tłumaczenie to dodatkowa praca wymagająca wbrew pozorom sporo czasu.

muffy_ 2013-06-11 23:32:34

Nie wiem czemu ale w pierwszym skojarzeniu odkodowałem jako "alkomaty" :D

the fender 2013-06-12 16:57:15

taaa alkomaty liczą ... profile ;)

golem14 2013-06-13 20:39:46

@Kaz - ROZWALIŁEŚ MNIE. Widziałem film z Chicago, chodzili sobie po parku, wesoły miasteczku, pokazywali to i owo i oczywiście mijane osoby często mówiły po polsku... a to nie było Jackowo. :-))))) No i oczywiście najpopularniejsze polskie słowo >#%#


Kopytko?

Duracel1974 2013-06-14 08:50:23

Ewrybady mast spik polisz?

Tak! Wszyscy powinni znać język polski, na tej samej zasadzie jak wszyscy na świecie muszą gadać po angielsku. Specjalnej różnicy nie ma. Historycznie mamy większy wkład w kształt dzisiejszej Europy niż Anglicy. Amerykanie kulturowo i historycznie do pięt nam nie sięgają (tym bardziej, że to my, Polacy pomagaliśmy im budować i organizować struktury obecnego USA).

Zatem uczcie się języka polskiego :]

Kaz 2013-06-14 10:46:55

Golem14 - nie mam na mysli Chicago. To samo jest w Londynie czy Dublinie, ale i w Kanadzie czy Australii tez mozna sobie z polskim poradzic :).

adv 2013-06-14 11:28:58

Hehe, celowo napisałem Chicago... i Lviv :P

Vasco/Tristesse 2013-06-14 11:32:54

Duracel: nie wiem co bierzesz, ale bierz pół...

tdc 2013-06-15 03:17:43

@Vasco, no ale ja np. kompletnie nie wiem niby dlaczego wszyscy się uczą ang, przecież polski jest fajniejszy;) I zdecydowanie bardziej cywilizowany, gdy coś się zniszczy nie zabijamy, gdy zwalniamy z pracy to nie palimy, a gdy chcemy powiedzieć coś ciekawego lub śmiesznego to zostawiamy to na koniec aby zbudować dramaturgię, a nie najpierw mówimy o co chodzi a dopiero potem musimy skończyć zdanie bo tak nam nakazują reguły języka - potem na końcu się śmiejemy jak głup niby że już zrozumieliśmy o czym mowa :D :P :D

Oczywiście w języku polskim też znajdzie się przykłady bzdur np. podwójne przeczenia albo zabawy z o z kreską itp. Ale pl ma jeszcze jedną zaletę (w miarę) używa się jego bogactwa, natomiast ang mimo że ma dość rozbudowane i dość szczegółowe słownictwo używa się obecnie tak ograniczonego języka i zwrotów że w zestawieniu z językiem polskim robi wrażenie niezwykle prymitywnego. Oczywiście to wielu nie przeszkadza, ale np. polakom szczególnie bo właśnie czasami trudno jest coś powiedzieć czy wyrazić w j. angielskim.

Dolałem do ognia?:P

the fender 2013-06-15 07:49:50

Bo jęz. angielski jest językiem barbarzyńców. A wiedzieli to już starożytni Rzymianie :)

Osobiście uważam go za prymitywny język. Ale, jak widać jest popularny. Oczywiście nie jest to zasługą Anglików, tylko bardziej tworu zwanego USA. Nie zawsze tak było, nim USA stało się mocarstwem, w naszej części świata dominował język francuski.
Należy również pamiętać, że np za naszą wschodnią granicą popularny jest inny język i wszyscy wiemy dobrze jaki. Ba, Ci starsi z nas dzięki "złemu i niedobremu" systemowi edukacji dosyć nieźle nim władają. Ciekawe, czy dzisiejsza młodzież po ukończeniu szkoły średniej włada tak dobrze i płynnie jęz. angielskim jak większość ludzi za komuny - rosyjskim?

remedy 2013-06-16 09:05:58

Nie wiem po co tłumaczyć na angielski, pozycję o Polskich komputerach z Polskiej Republiki Ludowej, wytłumaczcie "Truciźnie", że nie ma tam czego szukać - bo nie jest świadom.

the fender 2013-06-16 09:15:58

Słuchaj, myślę że ciężko będzie wytłumaczyć człowiekowi, który właśnie uświadomił nas maluczkich, że popularnym językiem na świecie jest język angielski a nie polski :)
Różnica pomiędzy tym, co my wypisujemy a co on napisał jest taka - że my sobie jaja robimy a on nie :)

Ale może facet (?) pochodzi z któregoś z demoludów i akurat go interesuje historia PRL. Skoro tak, niech lepiej nauczy się polskiego języka (najlepiej mentalności) bo inaczej za cholerę nie zrozumie tamtych czasów ;)

adv 2013-06-16 19:41:24

Dla mnie wszystkie rzeczy wokoło konstruowania, sprzedawania i ulepszanie komputerów są fascynujące. Mógłbym czytać nawet o Chińskiej Republice Ludowej. Po polsku i po angielsku, bo inne znam słabo.

BE KROPKA RETURN SELECT START 2013-06-17 22:43:30

Ten facet pochodzi z Węgier i jest jednym z najmilszych Commorodowców we wszechświecie.

Ja bym chętnie poczytał coś dobrze napisanego o historii rozwoju komputerów u nich (i nie tylko u nich) więc w czym problem, że on się chce akurat o polskich komputerach czegoś dowiedzieć? :-)

tdc 2013-06-18 03:28:28

A może myślał że jak są opisane komputery w PRL to poczyta i o commodore, a nawet nie ma pojęcia o istnieniu takich komputerów jak meritum czy odra;)

mono 2013-06-18 13:48:29

Oj tedec, tedec: http://pl.wikipedia.org/wiki/RIAD

the fender 2013-06-18 14:51:42

RIAD to był forsowany twór przez wiadomo kogo.
W chwili wprowadzania był już konstrukcją przestarzałą.
No ale kogo to skoro prikaz był, a kto chciał inaczej dostawał po głowie (w ten czy inny sposób).

mono 2013-06-18 14:58:11

Bardziej chodziło mi o to, że Węgrzy produkowali swoje maszyny w RWPG i też mają swoją historię informatyki.

xxl 2013-06-18 15:30:20

maja maja... ORAO - fajna maszynka.

thefender 2013-06-18 15:49:23

ORAO - brzmi jak takie ciasteczko z polewą co się je liże i zjada ;)

xxl 2013-06-18 15:57:58

eeeerrrr, pomylilem sie. to nie jest wegierski komp.

ifthengoto 2013-06-18 15:59:57

przekonaliście...
Kluska przetłumaczy książkę dla niego jednego,

a potem dla was trzech z węgierskiego o ORAO

thefender 2013-06-18 17:37:52

Mnie chodziło bardziej o to :p

http://kulinarnik.pl/wp-content/uploads/2011/01/Oreo_opakowanie_176g_3d.jpg

innuendo 2013-06-18 22:19:17

Po co tłumaczyć? Jeśli ktoś jest zainteresowany, by daną pozycję przeczytać, to powinien się dostosować do języka oryginału (jeżeli nie ma tłumaczenia na inne języki). Autor napisał książkę po polsku, zatem kierował ją do ludzi, którzy znają ten język. Proste?

xxl 2013-06-18 23:14:56

Po co tlumaczyc? pomyslmy... Mahabharata kierowana byla do ludzi znajacych sanskryt

innuendo 2013-06-18 23:50:06

Tak, ale znalazł się ktoś, kto zechciał ją przetłumaczyć.
Jeśli znajdzie się ktoś, kto zechce przetłumaczyć (z własnej woli!) ALKPRL, ok, ale jaki jest sens jęczeć, że coś jest po polsku i dlaczego po polsku. Może jeszcze warto dodać: dlaczego Polak śmiał napisać książkę po polsku, skoro cały świat mówi po angielsku. Nikt nie jęczy Poisonowi, że Węgrzy piszą po węgiersku, więc również mógłby zaprzestać.

Dracon 2013-06-19 01:30:23

A propos, czekam(y) na całkowite przetłumaczenie tej czeskiej (wiadomej) przygodowej gierki, pani doktorantko. :P

adv 2013-06-19 12:04:00

Oj, ludzie... Powinniśmy się cieszyć, że ktoś chce nas czytać!

Przetłumaczyć jest prościej, niż uczyć się każdego kolejnego języka, w którym jest pozycja, która nas interesuje. Ale ewangelię chętnie poczytałbym po grecku i aramejsku, jakbym mógł. Tłumaczenie z łaciny ma wiele błędów i często wypacza sens. Niestety.

the fender 2013-06-19 20:11:24

Bardzo cieszy mnie kolejna ciekawa książka, może kiedyś znajdę chwilę aby ją zakupić i przeczytać. Cieszę się, że wydano ją w jęz. polskim, cieszę się że ktoś chce to przeczytać kto Polakiem nie jest, smuci mnie to że ten ktoś jednak nic nie zrozumie (bo spróbować przeczytać może przecież).

Sądzę, że książkę i tak przeczyta więcej osób niż jakby książka była wydana w jęz. angielskim (+ zapewne byłaby też wtedy droższa). Dlatego też została wydana w jęz. polskim i tak poważnie to taki jest powód. Wiem, że każdy to wie i to co piszę to truizmy :D
Ale czasami truizmy mają swoją rację bytu i nie jest to tylko racja stanu ;)

rasti666 2013-06-20 22:35:59

Super książka. Dziś ją kupiłem - jak narazie jestem na 23 stronie ;), ale powiem tak - autor opisuje wszystko bardzo ładnie i chronologicznie - podoba mi sie to. Sam zajmuje się tą tematyką, również jestem historykiem ;). W Polskiej literaturze brakuje książek o tej tematyce - bo jest to młoda "dyscyplina". Fajną książką była jeszcze "mikrokomputery świata" - ale nie wspomne autorów - czytałem jeszcze na studiach... leżała jako niepotrzebna :-/ w bibliotece - za "1 zł". Brawo panie Bartłomieju ;) !!!!

stRing 2013-06-21 11:37:38

Zgodzę się z przedmówcą, książka napisana przystępnie i przede wszystkim wciąga! Sporo faktów, nazwisk i wydarzeń w czym czytelnik może się czuć trochę zagubiony. Dla mnie bardziej od zapamiętania nazw wszystkich "maszyn liczących", wraz z parametrami i nazwisk ich twórców istotne jest jak tworzył się cały ten proces (w realiach PRL) a książka ta bardzo umiejętnie przez ten wątek prowadzi. Brawa dla autora, chociaż przydało by się więcej zdjęć! Tak wiem, można je ściągnąć z Wikipedii :)

wieczor 2013-06-21 16:01:50

Tak apropos :)

http://www.youtube.com/watch?v=badOug6QMjI

tdc 2013-07-04 14:09:35

Ja bym chciał przypomnieć że w zinie jaki otrzymywali uczestnicy Pixel Heaven znajduje się długi i niezwykle ciekawy artykuł Bartłomieja Kluski pt. "Pięć minut przed rewolucją" - polecam!