Gra Nemezyro - zapowiedź by Adam Wachowski 2014-09-08 20:57:34

W tegorocznym konkursie ABBUC nie mogło oczywiście zabraknąć udziału słowackiego kodera Martina "MatoSimiego" Simečka, który od lat regularnie uczestniczy w rywalizacji (można wymienić m.in. takie jego produkcje, jak "Ridiculous Reality", "H3x0r Deluxe", "Roxblox").


Nemezyro jest odprężającą, zręcznościową grą logiczną, opartą na autorskim pomyśle MatoSimiego. Po prawej stronie ekranu pojawiają się elementy w trzech możliwych kolorach i przesuwają się powoli w lewą stronę – kiedy dotrą do lewej krawędzi ekranu, przegrywamy. Gracz niszczy elementy poprzez najechanie kursorem i kliknięcie FIRE – wówczas wskazany "klocek" oraz cały obszar sąsiadujących ze sobą elementów o tym samym kolorze znika. Dodatkowo skrajny górny i dolny wiersz są traktowane jako połączone ze sobą, co ułatwia rozgrywkę.



Autor stworzył samodzielnie grafikę do gry – zwraca uwagę efektowny ekran tytułowy wygenerowany na Atari za pomocą RastaConvertera. Jak zauważył MatoSimi, chociaż to narzędzie istnieje od dwóch lat, to jednak chyba nikt jeszcze nie użył w grze produkowanych przez nie obrazków jako ekranu tytułowego (pewnie podobnie pomyślał twórca "Dimo's Quest", innej gry uczestniczącej w konkursie, który również posłużył się w tym celu RC).

Muzycznie ozdobił całość Marek "Poison" Pesout, którego fanem od dawna jest MatoSimi. Utwory powstały w Stereo Double CMC, czyli zmodyfikowanej przez Datriego stereofonicznej wersji Chaos Music Composera.

A niecodzienną nazwę gry, co ciekawe, stworzył online'owy program służący do losowego generowania nazw.


Gra powstała w stosunkowo krótkim czasie – trudno oczywiście byłoby MatoSimiemu przebić swój własny wyczyn z zeszłego roku, kiedy to w 16 godzin napisał w asemblerze pełną grę "Xirius Defect" i nieco niespodziewanie zdobył nią 4. miejsce w konkursie. Tym razem Martin rozpoczął prace 20 sierpnia, a ostatnie poprawki przygotowywane były do 3 września.

Nie obyło się bez wielu różnych komplikacji, m.in. związanymi z użyciem wymienionych wyżej narzędzi – dość powiedzieć, że opowieść o powstawaniu Nemezyro jest najdłuższym wpisem MatoSimiego w całej historii jego bloga programistycznego, tworzonego w dwóch wersjach językowych: angielskiej i słowackiej. Zapraszamy do lektury.

s2325 2014-09-09 00:24:35

Nemezyro, Nemezyro
porzuć płonne swe nadzieje
odpłyń własną limuzyną

the fender 2014-09-09 08:17:28

nemezyro - nieme zero ? ...

Nawet ciekawa gra z bardzo fajną muzyką i extra okładką

larek 2014-09-09 09:13:20

Wydaje mi się, że użycie RastaConvertera przy tworzeniu grafiki tytułowej to w tym przypadku bardzo dobry pomysł. W przeciwieństwie do Dimo's Quest, gdzie wyszło to raczej słabo.

Ramos / Samar 2014-09-09 10:56:27

Świetna muza.

pirx 2014-09-09 11:19:13

no jak nikt nie użył - a Tetryx to pies : )

mng 2014-09-09 11:41:39

swietna gra, ale efekt calosciowy zrujnowany przez obrazek tytulowy. bylo poprosic o pomoc grafika imo.

Adam 2014-09-09 14:20:19

@Pirx: Widzisz, tamten obrazek był za mało kolorowy, nie rzucało się w oczy, że to Rasta :) Na szczęście w zdaniu napisałem "chyba nikt".

mgr_inz_rafal 2014-09-09 14:39:14

No właśnie miałem wspomnieć o Tetryxie, bo sam o tym liczeniu obrazka z pirxem rozmawiałem na Fortification :)

Nie lękajcie się - już w ten weekend premiera moje gry na Wap-Niaka, tam też obrazek pochodzi z RastaConvertera.

Odnośnie obrazka tytułowego... Są gusta i gusta. W sumie to tylko prostokąt z kolorowych kwadratów, ale proszę Pana nie takie rzeczy się dzisiaj sprzedaje za grube miliony :)

mng 2014-09-09 15:17:46

kiedys by mnie to zmarwilo, dzis mam wy...

nie podoba mi sie. zadna to rewelacja, bo wiele rzeczy mi sie nie podoba ;) ale tu szkoda skad innad od strony wizualnej ladnie zrobionej gierki. ekonomia nie zadzialala.

mng 2014-09-09 15:18:45

choc biorac pod uwage ilosc spalonego wegla na wyprodukowanie tego pradu, to co to za ekonomia :P

Dracon 2014-09-10 10:07:47

A mi się podoba strona tytułowa, wreszcie RASTA użyto w jakiś sensowny sposób. :PP

grey / mystic bytes 2014-09-10 10:23:33

What Dracon said :)

xeen 2014-09-10 10:47:42

mi w sumie też się podoba - obrazek wygląda "amigowo" i nie widać charakterystycznych dla RC linii poziomych.

adv 2014-09-10 12:50:29

Równiez podpiszę się pod słowami Dracona

mng 2014-09-10 13:08:30

jest brzydki poczynajac od projektu obrazka wyjsciowego

a technicznie wyglada jak jpeg po dziesiatej kompresji, ale co kto lubi :)

mng 2014-09-10 13:11:51

jest brzydki poczynajac od projektu obrazka wyjsciowego

a technicznie wyglada jak jpeg po dziesiatej kompresji, ale co kto lubi :)

jak zawsze wychodzi bolaczka rc - niemoznosc postawienia piksela

imo rc nadaje sie do dwoch rzeczy:
1. golych bab, jak ktos ma potrzebe bredzlowania sie przy atari
2. konwertowania autorskich obrazkow narysowanych od razu w szerokim pikselu i palecie atari w programach takich jak grafx2, ps, paint itp, tak, zeby efekt koncowy byl zblizony do wyjsciowego (czyli minimalna ilosc przypadkowych pikseli, kreska i kolor jak zalozylismy itd... nawet nie wiem czy to jest mozliwe, szkoda mi pradu zeby sprawdzic)

moje dziwacznie polaczone neurony dopuszczaja mozliwosc, ze przekonwertowane prace graficzne/malarskie w truecolor, w wyniku doswiadczenia konwertujacego i sprzyjajacego przypadku beda wygladaly po prostu dobrze... ale to, ze atari moze rysowac w 128 kolorach juz wiemy i usilne udowadnianie tego poprzez kolejne slabe obrazki jest dla mnie strata czasu i energii (doslownie)
rzecz jasna doswiadczenie trzeba jakos zdobyc, pytanie tylko, czy to jest faktycznie warte zachodu?
tak jak kiedys odlozylem aparat fotograficzny, bo teraz kazdy jest 'fotoreporterem', tak z czasem utalentowani graficy z solidnym warsztatem, jak piesiu, ooz, odyniec stana sie "niepotrzebni"

narzedzia to jedno, a korzystanie z nich z rozsadkiem to drugie

to mowilem ja, malkontent.

a z reszta, chooy, bawmy sie, dopoki jeszcze nie siedzimy w okopach ;)

Adam 2014-09-10 14:01:19

@ming
Nie ma co się dziwić MatoSimiemu. Po pierwsze, dodawanie jak największej liczby kolorów to jest silna tendencja, ludzie potrzebują odreagowania po latach oglądania 4-kolorowych gier i złośliwych komentarzach użytkowników innych platform, pytających "to gdzie ta paleta 128/256 kolorów?". Ten techniczny aspekt jest na tyle ważny dla wielu osób, że np. spisują listę gier z dużą ilością kolorów: http://atariage.com/forums/topic/224020-games-with-more-than-16-colors/ Dla mnie osobiście jest to sprawa drugorzędna, to trochę mylenie ilości z jakością, ale rozumiem intencje tych, którzy chcą pokazywać światu silne strony Atari na tle innych 8-bitowców.

Po drugie, jest ograniczona liczba grafików zainteresowanych oprawą graficzną do gier na Atari i są oni zwykle zajęci - jak myślisz, ile tygodni, a może miesięcy musiałby czekać MatoSimi, gdyby pod koniec sierpnia zgłosił się z prośbą o obrazek do czołowego grafika? Martin jest na tyle sprawny graficznie, że zwykle potrafi sam sobie narysować co trzeba.

Rasta Converter to tylko narzędzie, nie zastąpi umiejętności i nie wyeliminuje topowych grafików, ale może znacznie ułatwić pracę.

ming 2014-09-10 15:40:17

zawsze jest jakies wytlumaczenie zastepowania rzemiosla metodami silowymi

a ja naiwnie tesknie za czasami, w ktorych piekarz piekl chleb, szewc robil buty, a fotograf zdjecia

kiedy ostatnio chodziles w butach od szewca?

symboliczna ostatnia ostoja komputerowego craft masteringu wlasnie zostala zaatakowana, a konsekwencji w tym przypadku nawet nie trzeba przewidywac, wystarczy sie rozejrzec dookola

Adam 2014-09-10 16:21:40

Wybacz, ale jeśli jakiś grafik obawia się konkurencji z Rasta Converterem, to znaczy, że jest słabym grafikiem albo szuka w grafice nie tego, co trzeba. To jest, jak sama nazwa wskazuje, tylko konwerter, sam z siebie nie generuje wartości artystycznej, nie ma własnego stylu ani wrażliwości.

mng 2014-09-10 16:57:24

wybaczam

mng 2014-09-10 18:02:36

no shit einstein

xoen. 2014-09-12 22:10:58

..to zabawne - od 1992go widzieć te same dyskusje w, powiedzmy szczerze materii...demosceny..zróbta może jakąś gierkę, ludzie...