Różności 2014 - dokończenie by Adam Wachowski 2015-01-04 18:35:21
Dokończmy prezentację rozmaitych wiadomości z końca zeszłego
roku:
Odświeżona wersja gry "Skunk"
Russ "russg" Gilbert udostępnił na AtariAge
zaktualizowaną wersję swojej stategiczno-losowej gry Skunk z
2003 roku, będącej adaptacją gry o tym samym tytule z kalkulatorów
Hewlett Packard.
"Skunk" polega na zbieraniu punktów: gracz i Atari na zmianę
wykonują serię rzutów dwiema kostkami (każda z nich zwraca wartość
od 1 do 9), liczba oczek jest sumowana i na koniec serii może
trafić do puli punktów danego gracza. Wygrywa ten, kto pierwszy
przekroczy określony wcześniej próg punktowy.
Wartość "1" na kostce jest felerna: jeśli wyrzucimy jedną jedynkę
(sygnalizowane jako "skunked!"), to tracimy ruch i swoją
serię rzutów zaczyna przeciwnik.
Jeśli wyrzucimy dwie jedynki (sygnalizowane jako
"double!!"), to nie dość, że tracimy ruch, ale i wszystkie
punkty zgromadzone podczas całej rozgrywki.
Możemy też sami przerwać swoje rzuty i wówczas punkty zgromadzone w
aktualnej serii rzutów trafiają do naszej łącznej puli (a swój ruch
zaczyna przeciwnik), albo możemy próbować kontynuować rzuty,
narażając się na ryzyko wypadnięcia jedynki.
Na początku rozgrywki:
1. wybieramy próg punktowy: 100, 150, 200 lub 250 pkt (im niższy,
tym łatwiej go osiągnąć),
2. wybieramy, kto zaczyna; każda inna odpowiedź niż n/N oznacza, że
zaczyna gracz,
3. ustalamy liczbę możliwych porażek (od 6 do 9).
Sterowanie:
- spacja powoduje rzut kostką,
- każdy inny klawisz - rezygnujemy z następnego rzutu.
Na ekranie widzimy:
- "Plr" - punkty gracza,
- "Atr" - punkty Atari,
- "Pot" - suma punktów wyrzuconych w aktualnej serii rzutów.
Rok bez nowych wersji Boulder Dasha to byłby rok stracony... :) W
grudniu pojawiły się nowe zestawy plansz Mugen 15 i Mugen 16,
których autorem jest tradycyjnie Edgardo "Doctor Mugen"
Aranda.
Chessforeva, miłośnik szachów z Łotwy, umieścił na swoim
blogu
program na małe Atari, odtwarzający partie z ostatniego pojedynku o
mistrzostwo świata w tej królewskiej grze (Magnus Carlsen kontra
Viswanathan Anand, Soczi 2014):
Sterowanie: spacja, enter i joystick.
Klawisze specjalne:
"C" - włączenie kursora (można poruszać figurami),
"N" - nowa gra,
"U" - cofnięcie ruchu,
"/" - powtórzenie ostatniej decyzji,
ESC - wyjście.
Turgen System v8.4.11
Od tygodnia dostępna jest nowa wersja napisanego w Javie narzędzia
do obsługi obrazów taśm magnetofonowych Atari (zarówno w formacie
standardowym, jak i w różnych systemach turbo). Do pobrania
stąd, więcej szczegółów na stronie
projektu.
Przykład prostego użycia tego narzędzia:
"Classic Games Maniac" i małe Atari
O tym blogu pisałem kiedyś w
jednym z
wątków na forum. Autorem bloga jest Grzegorz Drozd,
znany jako "GAD ZombiE", miłośnik starych gier i twórca
remake'ów na peceta niektórych klasycznych pozycji, przykładowo
"Boulder Rocks" będącego hołdem dla Boulder Dasha, czy
"Blue Max 3D" (tradycyjny widok 2D - patrz fragment
3:31-4:08):
Bardzo duża część materiałów na tym blogu dotyczy małego Atari.
Tylko w ostatnich tygodniach pojawiły się tam:
-
rozmowa z Pawłem Grotowskim, autorem gry Czaszki (wydanej przez
L.K. Avalon w 1993 roku),
- z cyklu "jak spieprzyć grę": recenzja gry "Upiór"
(1992),
-
artykuł o grach "Buried Buck$" (1982) i "Chopper Hunt"
(1984),
- instrukcje jak uruchamiać gry Atari na emulatorze (link)
i jak w niektóre z nich zagrać za pomocą myszki (link).
Blog polecamy Waszej uwadze, a GAD-a ZombiE prosimy o nieustawanie
w promowaniu gier na malucha!
anon 2015-01-04 22:06:48
Grałem w tą adaptację blue maksa, ale pamiętam, że gra miała bugi. Tym niemniej była fajna 😀 Gad ZombiE 2015-01-13 20:19:26
Bardzo dziękuję i obiecuję, że Atari będzie zawsze jednym z głównych tematów strony, jako, że jestem w głębi serca wciąż Atarowcem :]. @anon: BM jest stary i niedokończony, stąd błędy, o których lojalnie informowałem. Cieszę się, że i tak się podoba. Niestety nie widzę szansy na dokończenie tej gry. Dla mnie to była nauka OpenGLa i gra powstała "przy okazji". Niestety po czasie zobaczyłem jak wiele rzeczy zrobiłem źle i nie było już sensu tego kończyć. Raczej zrobić na nowo, ale lepiej. Stąd niedokończenie. Ale zrobić na nowo, to nigdy już nie miałem kiedy. Grać się na szczęście da.
Przy okazji odpowiem na pytanie, które kiedyś tu wyczytałem: tak, da się przelecieć pod mostem ;).