Ciekawa wypowiedz xxl-a na temat pytania KMK, kto powinien decydowac co jest dopuszczalne i uzasadnione na forum:
"no chyba sam rozmowca wie co jest dopuszczalne, jesli nie wie to ma problem, ale tego problemu nie rozwiaze zaden admin. wzial bym to na zdrowy rozum - z osoba, ktora nie umie sie zachowac nikt nie bedzie chcial rozmawiac, niekarmiony troll zdechnie, rozwiazaniem silowym admin (bo ten ma taka wladze) szacunku sie nie dorobi. wg.mnie admin to nie osoba tylko funkcja, ktora ma sluzyc ogolowi wiec to nie osoba decyduje... wydaje mi sie ze gdy sami napotkamy tego typu problem rozsadne rozwiazanie samo przyjdzie, czy to bedzie ognisty deszcz czy proste ostrzezenie wspolbiesiadnikow - jestesmy dorosli."
Calosc rozmowy zaczela sie w komentarzach, ale rzeczywiscie warta jest przeniesienia na forum i podyskutowania. Jakie jest Wasze zdanie?
No dobrze. Kaz - sam tego chciałeś ;-) Uważam, że Admin, to taki - za przeproszeniem (mam nadzieję, że nikt z pełniących funkcję się nie obrazi) - Cieć, który jest potrzebny forum dla utrzymywania na nim porządku. Na czym ma polegać utrzymywanie porządku? Np. na piiiiikowaniu słów, które uchodzą za nieprzyzwoite; zwracaniu uwagi mniej rozgarniętym forumowiczom, że za bardzo odbiegają od tematu wątku; itp., itd. I tu kończy się jego rola. "Wolność słowa dla forumowiczów!" - to hasło, o którym Admin nigdy nie może zapomnieć! Gorzej, jak taki Admin-Gospodarz będzie miał coś ze Stanisława Anioła... Jak to się dla niego skończyło? Wszyscy chyba wiemy...
Dla mnie admin forum powinien być przede wszystkim obiektywny (przynajmniej jak najbardziej starać się takim być). Ma nie demonstrować "kolesiostwa" polegającego np. na tym, że przyzwala by jego ulubiony kumpel mógł sobie kogoś lżyć na forum (pod swoim lub innym, fikcyjnym nickiem) a on nic, udaje że nie wie albo nic sie nie stało. Banowanie osób powinno być uprzedzone przynajmniej jednym ostrzeżeniem, a nie od razu jest akcja wywalania bo nie przestrzega się któregoś punktu regulaminu. Pisząc to mam oczywiście na myśli sytuacje, które faktycznie się wydarzyły ale winnych nie chce mi się już wskazywać palcem.... ;>
Kaz, XXL ma naprawdę dużo racji. Problem wg mnie leży w tym że rozwiązanie, gdzie admin forum zachowuje się jak amin systemu jest po prostu prostsze... Jeśli nic tego nie wymaga to świadczy to o danym adminie, natomiast jeśli jest to bardzo duże forum (np. tysiąc postów dziennie) to wtedy jest to chyba koniecznością, aby wszystkich jakoś w ryzach trzymać itp. Dlatego ogólnie jak najbardziej popieram stanowisko XXLa.
larek: Anioł :) Również jestem za wolnością słowa, szczególnie, że znamy się (prawie) wszyscy i banowanie kolegów nie wiem czy ma jakiś sens... ... poza wzniecaniem niepotrzebnej niechęci, która jak to wiemy jest cechą trolla.
Dracon: faktycznie ma to sens. Obiektywizm jest ważny również w zagadnieniach, o których nie wspominałeś. A to o czym wspominałeś to po prostu realny problem, z którym i ja się spotkałem... niestety :( Dlatego wg mnie czas na nowę erę i nową jakość.
"Banowanie osób powinno być uprzedzone przynajmniej jednym ostrzeżeniem, a nie od razu jest akcja wywalania bo nie przestrzega się któregoś punktu regulaminu." tak zdecydowanie popieram. Być może chodzi o to że jest zbyt dużo punktów regulaminu... :-> ;) Jednak zbyt szybkie banowanie z powodu jakiegoś dziwnego punktu regulaminu jest właśnie oznaką (taką pasywną) wspomnianego kolesiostwa.
Na szczescie na Forum Atarum jest jeden admin, ktory czuwa i nie zauwazylem u niego takich odruchow. Co wiecej - okazuje sie, ze nie ma on zapedow do adminowania czyli ani nie przegina w jedna strona (zbytni "entuzjazm" do pracy), ani w druga (totalne olewactwo) :).
TDC - skoro admin nie ma co robic to znaczy, ze na razie na forum nie ma konfliktow. Jak sie pojawia to wtedy zobaczymy jakosc admina - bo cala umiejetnosc bycia adminem forum moim zdaniem polega wlasnie na rozwiazywaniu konfliktow miedzy uczestnikami forum. I tu mozna stosowac rozne techniki, przez ktore admini albo zyskuja szacunek albo go traca.
