atarionline.pl Najbardziej pokręcone teorie - Forum Atarum

Jeśli chcesz wziąć udział w dyskusjach na forum - zaloguj się. Jeżeli nie masz loginu - poproś o członkostwo.

  • :
  • :

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    • 1: CommentAuthorwieczor
    • CommentTime4 Apr 2017
     
    @marok: uff, chodzi o to, że autorzy posłużyli się fałszywym założeniem.

    marok:

    Chodzi o to, że wszystkie gwiazdy, które są widoczne z Ziemi - są widoczne zawsze (w każdej porze roku) w każdej jednej chwili, z zastrzeżeniem, że chodzi o każdy punkt obserwacyjny na Ziemi, a nie jeden wybrany.


    I to jest akurat nieprawda. A w związku z tym całą resztę ich wywodu można o kant tyłka potłuc. Po prostu udowadniają swoją tezę w oparciu o kłamstwo.

    Jest to prawda TYLKO i WYŁĄCZNIE dla biegunów, a zdanie o każdym punkcie na Ziemii jest fałszywe. Im dalej od bieguna a bliżej równika tym bardziej niebo w ciągu roku się zmienia.

    Najbardziej w ciągu roku zmienia się widok na równiku.



    Tak, ten rysunek odpowiada rzeczywistości. I TAK, na równiku nie widzimy w nocy ŻADNEJ z gwiazd, które widzieliśmy pół roku temu - patrzymy dokładnie w przeciwną stronę. Te gwiazdy znajdują się teraz po stronie dziennej.

    Im bardziej na północ (lub południe) tym mniejsza roczna zmienność nieba i wysoko (a północna Europa jest dość wysoko, ponad 50 stopni) ogranicza się do rocznego obrotu nieboskłonu wokół bieguna niebieskiego - ale gwiazdy blisko horyzontu nadal znikają z pola widzenia i się pojawiają.
    • 2: CommentAuthorxxl
    • CommentTime4 Apr 2017
     
    @marok, odpowiedz mi na ptanie z posta. 37

    - zrozumialem ze odleglosci sa kwestionowane ale chodzi mi o ksztalt ksiezyca czy jest plaski tak jak ziemia - ogolnie czy obiekty ktore obserwujemy (np. inne planety czy gwiazdy) sa plaskie albo czy istnieja wogole. albo czy ich ksztalt zalezy od odleglosci. to mnie interesuje.
    • 3:
       
      CommentAuthorjhusak
    • CommentTime5 Apr 2017 zmieniony
     
    @marok:

    marok:

    @Jhusak: Wszystko o czym piszesz - musisz przecież założyć - płaskoziemcy sobie jakoś poukładali i dopasowali do zasadniczej teorii, prawda? Więc póki tych argumentów nie poznałeś, to nie wiem, czy powinieneś tak kategorycznie twierdzić, że one o nieważności modelu FE przesądzają (bo są bez sensu). Możesz wychodzić ze złych podstawowych założeń i nie brać pod uwagę alternatyw. Np. skąd na prawdę to wiesz, że światło słońca ma "siłę" dotrzeć do każdego nie osłoniętego miejsca na Ziemi? To jest założenie, które prowadzi Cię do przekonania, że "Niemożliwe są przesunięcia pór dnia, tzn, że jak u nas jest widno o 7 rano, to w Holandii jeszcze jest głęboka noc, więc nie można ich wyjaśnić."

    NIE NIE NIE.
    - POZNAŁEM większość argumentów płaskoziemców - wierz mi - interesowałem się tym
    - każdy z nich obaliłem prostą matematyką czy fizyką w ciągu sekund/minut
    - nie robię założeń - tylko OBSERWACJE WŁASNE i WŁASNE MYŚLENIE - potrafię udowodnić twierdzenie Pitagorasa czy użyć (dowodząc jej poprawność) funkcji cosinus (mam nadzieję, że płaskoziemcy nie podważają Królowej Nauk?)
    - co to znaczy, że światło słońca "ma siłę" docierać gdzieś? Równie dobrze możesz mnie zapytać skąd wiem, że światło rozchodzi się po prostej linii? A może to też jest kwestionowane? TO ALTERNATYWNA RZECZYWISTOŚĆ. Wchodzimy w Świat Magii.
    - W Holandii byłem samochodem to wiem. Wystarczy pojechać Wawa->Gdańsk i już są dłuższe dnie w lecie (bo dłużej trwa zmierzch i ranek oraz zwiększone nachylenie pow. Ziemi)
    - dnie/noce polarne też są faktem
    - jak rozchodzi się światło też można zaobserwować (na pewno nie po krzywej, chyba, że w skali kosmicznej)
    • 4:
       
      CommentAuthorjhusak
    • CommentTime5 Apr 2017 zmieniony
     
    UWAGA - TEORIA SPISKOWA

    Zauważyłem, że teoria FE i ruch antyszczepionkowy są wrzucane do jednego wora, np (focus):
    ZIEMIA JEST PŁASKA? SZCZEPIONKI TO ZŁO? CI LUDZIE ODRZUCAJĄ DOROBEK NAUKOWY NASZEJ CYWILIZACJI

    I coś mi się wydaje to manipulacją (celową szczepionkowców)... Bo o szczepieniach to na blogu pisałem, a jedno ma się nijak do drugiego.

    I powtarzam, TEORIA może być niepełna, ale nie może być SPRZECZNA z obserwacjami! Więc teoria FE to nawet nie teoria, fo FIKCJA.

    Tak, wielcy tego świata uczą się wykorzystywać/zaczynają nadążać za nowoczesnymi sposobami manipulowania umysłami.

    @marok, usiądź z kartką i ołówiem i wyjaśnij te proste obserwowane zjawiska, co je przedstawiłem w obu modelach. W FE obserwacje są SPRZECZNE z modelem, w kulistej ziemi zgodne i trywialnie dowodzone używając prostej geometrii.

    A jak są SPRZECZNE, to nic z tym nie zrobisz, chociaż będziesz bardzo chciał.
    • 5: CommentAuthormarok
    • CommentTime5 Apr 2017
     
    @Wieczór:

    [To jest zasadniczo komentarz pisany jeszcze wczoraj, z dzisiejszymi poprawkami - żeby była jasność.]

    Nie porozumieliśmy się komunikatywnie (ze zrozumieniem). To mogło się zdarzyć, bo nie jestem dość precyzyjny językowo i nie konstruuję zdań nadto poprawnie ("męczę się" pisaniem, poza wszystkim). Więc taki jest tego zapewne, również, powód. A teraz wyjaśniam, o co mi chodziło. (I jak zrozumiałem film z tym eksperymentem.)

    Odnosząc się do tego co napisałeś, nie interesują mnie bieguny - ani północny, ani południowy (łącznie - też nie). Dlaczego?
    Bo nie chodzi o "jeden wybrany punkt", ale dokładnie wszystkie, jakie możesz wskazać. Tak chciałem, żeby to zdanie (cytowane) zostało zrozumiane.

    Więc, jeszcze nie wiem (nie sprawdzałem tego), czy to jest prawda, ale jeśli gwiazdy widać (zasadniczo) w pełnej liczbie w każdym punkcie czasu (że się wyrażę), to nie ma tu nadużycia (kłamstwa, czy nieznajomości, co do faktów).

    Jeśli chodzi o zmiany w trakcie roku, to interesujące może być w tym "punkcie" to, czy w każdym momencie cyklu rocznego - jest dokładnie tak samo, czy może jakoś to się zmienia (widać raz więcej, raz mniej, co widać, itp.).

    Autor filmu nie sugeruje, że pora roku ma znaczenie dla opisywanego zjawiska, chociaż wybrał dwa konkretne takie "punkty" (momenty w cyklu rocznym - Bocianu pisał o tym już - styczeń i lipiec - są to tylko luźne przykłady).

    Wywód logiczny opiera się na założeniu, że część nieboskłonu w danym momencie cyklu rocznego nie powinna być w ogóle widoczna na całej Ziemi. Niezależnie którą stroną Ziemia się obróci do części nieboskłonu - po której jest Słońce, to cała jego zwrócona do niego połowa globu zostanie jego światłem oświetlona. Więc z tych obszarów globu aktualnie naświetlanych (a które to - zmienia się w trakcie doby), z których powinna być widoczna ta część nieboskłonu (bo reszta globu jest obrócona w stronę to nieumożliwiającą) - nie będzie to możliwe. Przyczyna jest taka jak to, że nie widać gwiazd za dnia - światło dzienne uniemożliwia dostrzeżenie znacznie słabszego światła gwiazd.

    Drugi moment cyklu rocznego jest pokazany tylko jako zobrazowanie tego, jak bardzo powinno się różnić to, co dostrzegamy na nieboskłonie z całości konstelacji gwiazd (czyli że raczej powinno to się objawiać, wg mojej logiki, tym, że zasadniczo jedna część konstelacji powinna być widoczna - raz, a druga - po przeciwnej stronie drogi Ziemi wokół Słońca).


    "I TAK, na równiku nie widzimy w nocy ŻADNEJ z gwiazd, które widzieliśmy pół roku temu - patrzymy dokładnie w przeciwną stronę. Te gwiazdy znajdują się teraz po stronie dziennej."

    W teorii byłoby to zgodne z ruchem Ziemi dookoła Słońca.

    Eksperyment "z kapustą", w takim razie, jakby "interpoluje" zjawisko z równika na całą oświetlaną półkulę (ale nie chodzi o "półkulę równoleżnikową", a półkulę przecinającą glob w osi - tylko też nie prawdziwą oś Ziemi, ale przez prostopadłą jakby do kierunku Słońca - i jak to znakomicie obrazuje rysunek nad cytatem, do którego się teraz bezpośrednio odnoszę), co wg mnie ma uzasadnienie.
    • 6: CommentAuthorodyniec1
    • CommentTime5 Apr 2017
     
    @jhusak - gdzie można poczytać Ciebie nt szczepionek? to nie jest tak ewidentna teoria spiskowa jak FE.
    z tego co zauważyłem FE ma podłoże religijne i jest popularna wśród fundamentalistów postprotestanckich albo łączy się z New Age. antyszczepionkowcy raczej takich zależności nie przejawiają, albo w dużo mniejszym stopniu.
    • 7: CommentAuthorxxl
    • CommentTime5 Apr 2017
     
    kto mi odpowie! czy Ksiezyc tez jest plaski?
    • 8:
       
      CommentAuthoranonymus
    • CommentTime5 Apr 2017 zmieniony
     
    • 9: CommentAuthorwieczor
    • CommentTime5 Apr 2017 zmieniony
     

    marok:

    Więc, jeszcze nie wiem (nie sprawdzałem tego), czy to jest prawda, ale jeśli gwiazdy widać (zasadniczo) w pełnej liczbie w każdym punkcie czasu (że się wyrażę), to nie ma tu nadużycia (kłamstwa, czy nieznajomości, co do faktów).


    Ale nie jest tak, nie widać ich więc jest to kłamstwo. W ogóle sprawdź tylko czy ktoś coś takiego twierdzi i kto to jest. Nie ma takiego stwierdzenia w oficjalnej nauce - to wymyślił autor dowodu przeciwnego, po to, żeby z tym polemizować.

    Wystarczy robić zdjęcia np. co tydzień tego samego fragmentu nieba - o tej samej godzinie (aby uniknąć wpływu ruchu wirowego Ziemi w ciągu doby) i zobaczysz jak się zmienia widoczność gwiazd w ciągu roku. A na równiku zmienia się całkowicie. BTW na równiku przy długim naswietlaniu w nocy nie uzyskasz okręgów tylko równoległe linie :)

    marok:

    Jeśli chodzi o zmiany w trakcie roku, to interesujące może być w tym "punkcie" to, czy w każdym momencie cyklu rocznego - jest dokładnie tak samo, czy może jakoś to się zmienia (widać raz więcej, raz mniej, co widać, itp.).


    I dokładnie tak jest. Tylko na biegunach widać wszystkie z różnych kątów co jest logiczne, bo biegun "patrzy" cały czas w tę samą stronę.

    marok:

    Wywód logiczny opiera się na założeniu, że część nieboskłonu w danym momencie cyklu rocznego nie powinna być w ogóle widoczna na całej Ziemi. Niezależnie którą stroną Ziemia się obróci do części nieboskłonu - po której jest Słońce, to cała jego zwrócona do niego połowa globu zostanie jego światłem oświetlona.


    I dlatego wywód logiczny jest fałszywy, bo tak właśnie jest - część nieboskłonu nie jest widoczna. Ani na całej Ziemi (bo z każdego jej punktu widać inny fragment nieboskłonu) and w danym punkcie w skali roku - poza biegunem - bo w nocy, kiedy gwiazdy widać - patrzymy w innym kierunku w styczniu a w innym w marcu. Z tym że im bliżej bieguna tym zmiana kierunku w ciągu roku jest mniejsza, a im bliżej równika - tym większa. Na równiku moe widać ŻADNEJ z gwiazd widocznej pół roku wcześniej.
    • 10: CommentAuthorwieczor
    • CommentTime5 Apr 2017
     
    A tak w ogóle obejrzyj sobie to - tylko zarezerwuj sobie te 100 minut i obejrzyj uważnie. A potem przejrzyj materiały o FE jeszcze raz.

    • 11:
       
      CommentAuthorjhusak
    • CommentTime6 Apr 2017 zmieniony
     
    Doskonały film. Doskonale studium, wszystko zebrane w jednym miejscu. Facet ponad rok robił ten film, szacun za ilość pracy, chęć i merytorykę. Koniecznie każdy musi to obejrzeć. Niektórzy się dowiedzą nowych zaskakująco prostych rzeczy, a niektórzy odświeżą/uporządkują wiedzę. Ja to oglądałem na 2 razy, na raz jest trudno.
    • 12:
       
      CommentAuthorjhusak
    • CommentTime6 Apr 2017 zmieniony
     
    A propos założeń. Jest taka metoda dowodzenia w matematyce.
    "Załóżmy, ze ziemia jest płaska, z tego wynika, że niemożliwe jest żeby były różne pory dnia/nocy na całym świecie (albo słońce świeci na płaszczyznę, albo nie). A są, jak wynika z prostych obserwacji, więc sprzeczność.
    Ziemia NIE jest płaska"
    Pozamiatane, cała matematyka stoi na takich dowodach i tworzy olbrzymie logiczne kompletne niesprzeczne struktury.

    Wystarczy JEDEN przeczący fakt i twierdzenie obalone. JEDEN! Elementarna logika (co nie przeszkadza studentom równo jej oblewać na kierunkach nawet mat/inf, co pokazuje, ze jest zaskakująco zwodnicza i niezrozumiana prowadzi na manowce)
    • 13:
       
      CommentAuthorjhusak
    • CommentTime6 Apr 2017 zmieniony
     
    I jeszcze jedno, księżyc nie jest płaski:
    ->link<-

    Z tego filmiku wynika jeszcze jedno, ze słońce przyciąga księżyc, jak jest pełnia, to jest "wiekszy".
    • 14: CommentAuthorxxl
    • CommentTime6 Apr 2017
     
    chcialbym poznac zdanie Maroka na temat tego czy Ksiezyc jest plaski lub nie.
    • 15: CommentAuthormarok
    • CommentTime6 Apr 2017
     
    @XXL: Jeśli pytasz (ponownie) o moje osobiste (obecne) przekonania, to mogę napisać raczej tylko tyle, że nic nie wiem na pewno (nie zamierzam się przywiązywać do żadnej "wersji"; do tej podstawowej FE - jestem), a oficjalnej wersji "nie kupuję" - z zasady, ale i tego, co już "wiem" z filmów.

    Gdyby interesował Cię temat, tak ogólnie, to łatwo znaleźć filmy na YT.

    Jeśli mam wskazać takie, które mnie choć trochę przekonują, to specjalnie na tą okoliczność zebrałem (z wyników wyszukiwarki) takie dwa linki:

    (warto obejrzeć od początku)
    ->link<-

    i może ten:
    ->link<-



    (Mam nadzieję, że na tym sprawdzanie tematu się u Ciebie nie zakończy i wykażesz większą samodzielność w przyszłości ;), chyba że do czegoś tam sobie zmierzasz w tych pytaniach i potrzebne jest Ci wiedzieć dokładnie to, co ja o czymś sądzę, do czego się przyznaję - bo to też musisz brać wtedy pod uwagę.)
    • 16:
       
      CommentAuthoranonymus
    • CommentTime6 Apr 2017
     
    Jeżeli księżyc od zawsze (od kiedy?) jest płaski, to w jaki sposób powstał i jaki interes ma NASA w mistyfikacji? Wiara, że Ziemia jest płaska, albo Księżyc, albo Słońce, jest delikatnie mówiąc naiwna
    • 17: CommentAuthorxxl
    • CommentTime6 Apr 2017
     
    no dobrze, ksiezyc i ziemia sa plaskie - czy mozna przypuszczac ze inne obiekty widziane na niebie tez sa plaskie i odwrocone w nasza strone? przepraszam, ze nie ogladam tych filmow (probowalem, ale nie dam rady). czy jest obliczona odleglosc ksiezyca od ziemi czy tylko kwestionowane sa jakiekolwiek obliczenia.
    • 18: CommentAuthormarok
    • CommentTime6 Apr 2017
     
    > Jeżeli księżyc od zawsze (od kiedy?) jest płaski, to w jaki sposób powstał i jaki interes ma NASA w mistyfikacji?

    Każda uproszczona, moja odpowiedź będzie niewystarczająca. Ciężko mi to trochę przychodzi pisać na forum atarowskim (ludzie wierzą różnie), ale "jest napisane", parafrazując, "chcesz ŻYĆ - poznawaj, a "drogą" (zrozumienia) jest Jezus i Ten, który Go posłał. Odpowiedzi na takie pytania musimy szukać raczej w "metafizyce".

    A NASA to tylko jedno z narzędzi "tego Świata" (to znów - nie "moje").

    Oglądam właśnie film, który dobrze się wpisuje w tematy poruszane tutaj ostatnio na temat FE. Ma taki dość monumentalny charakter (muzyka i opracowanie graficzne), trochę się "nastroiłem" przy nim, więc chciałbym polecić:

    ->link<-
    • 19: CommentAuthormarok
    • CommentTime6 Apr 2017 zmieniony
     
    > probowalem, ale nie dam rady

    Moja rada:
    Zacznij od początku i skup się. (Polecam - oglądaj bez świadków, będzie Ci "mentalnie" łatwiej.)


    DOP. Odpowiem jednak jeszcze na konkretnie zadane pytanie:

    > czy mozna przypuszczac ze inne obiekty widziane na niebie tez sa plaskie i odwrocone w nasza strone?

    W niektórych przypadkach - chyba można, ale to nie musi być zawsze tak (zwróć też uwagę, że księżyc nie jest rozumiany jako do końca płaski obiekt, ale (bardzo) mocno spłaszczony - to masz w filmie; a przecież Ziemia też nie jest idealnie spłaszczoną powierzchnią, która nie ma żadnej "głębi" - nikt tak nie twierdzi, bo z oczywistych powodów nie może; w świecie materialnym obowiązuje nas, co najmniej, 3D).
    • 20: CommentAuthorxxl
    • CommentTime6 Apr 2017
     
    a co z odlegloscia ksiezyca od ziemi?
    • 21:
       
      CommentAuthoranonymus
    • CommentTime6 Apr 2017
     
    Ale jak tu w grę wchodzi metafizyka i religia, to chyba nie ma co dalej brnąć w dyskusję.
    • 22: CommentAuthorwieczor
    • CommentTime6 Apr 2017
     
    @marok: Twoim problemem jest to, że przeczysz swoim własnym słowom: "chcesz ŻYĆ - poznawaj" - a następnie zamiast korzystać z własnego rozumu i obserwacji, czy chociażby przejrzenia kilku źródeł, dajesz sobie wtłaczać papkę umieszczaną na youtube przez troli albo debili (a jedno nie wyklucza drugiego). Youtube to nie jest źródło poznawania. Film na dowolny temat może zrobić każdy.
    • 23: CommentAuthorxxl
    • CommentTime6 Apr 2017
     
    @marok, nie ogladam tych filmow bo ich po prostu nie rozumiem - podejrzewam, ze moj angielski jest za slaby zeby to ogarnac - zmusilem sie do obejrzenia tego filmikow na ktorym facet porownuje odleglosc wiezowca i ksiezyca, robi zblizenie i juz wie.

    zrozumialem to tak, ze jesli w odleglosci 2m wbije gwozdzia a w odleglosci 5 km postawie autobus a lunete ustawie tak, zeby na maksymalnym przyblizeniu szpilka a pozniej autobus wypelnil obraz to ma mi wyjsc ze obydwa te obiekty sa w tej samej odleglosci.

    dlatego wolalbym zebys mi to skrocil i przykladowo podal jaka jest odleglosc ksiezyca od ziemi
    • 24:
       
      CommentAuthorjhusak
    • CommentTime6 Apr 2017
     
    @marok
    Widzę u Ciebie nadzieję :) Tzn nie potrafisz uzasadnić poglądów płaskoziemców, jednocześnie stosując zasadę "nie wierzę w Ziemię - kulę, bo nie".

    Jeśli odrzucisz swoje przekonanie "nie bo nie" to zaczniesz zauważać bzdury w tych filmikach.

    Jeszcze raz powtórzę. Można przytaczać argumenty typu "za" w nieskończoność, a wystarczy JEDEN przeciw, aby cała teoria legła w gruzach. Dopóki tego nie zrozumiesz, będziesz żył w błędzie.

    Np. kiedyś uważano, że powietrze nie istnieje. Odkrycie powietrza zaprzeczyło tej teorii. Kiedyś nic nie wiedziano o bakteriach, a zabobony o złych mocach wchodzących w ciało wypełniały umysły, szerzyły się epidemie. Jak odkryto, że to wina bakterii, wszystko stało się jasne i przejrzyste.

    Z Okrągłą Ziemią było inaczej. Kopernik postąpił zgodnie z Brzytwą Ockhama i "zmniejszył" liczbę okręgów składowych, po których poruszały się ciała niebieskie. Nie wiedział, że tak jest naprawdę. Potwierdziły to póżniejsze eksperymenty, ludzie je robili naprawdę "na kolanie".

    Metodami dowodzenia/wnioskowania stosowanymi przez płaskoziemców nikt nigdzie nie dojdzie, chyba, że do średniowiecza.

    Jeszcze raz Ci powtórzę też, że kiedyś to analizowałem chłodnym okiem i nijak nie mogłem zrozumieć, jak tak proste rzeczy mogą być opacznie rozumiane, manipulowanie warunkami brzegowymi, odrzucanie oczywistości...

    SZTUKA DLA SZTUKI. FILOZOFIA. Tak to należy nazwać. Poświęcać temu czas to moim zdaniem grzech, bezproduktywność. Lepiej coś zaprogramować, napisać, namalować, skomponować, nawet się napić, niż tracić czas, własny, skończony czas na ŻYCIE.
    • 25:
       
      CommentAuthorjhusak
    • CommentTime6 Apr 2017
     
    @xxl, przepraszam, że się wpieprzam między wódkę a zakąskę, jeśli marok nie odpowiada - słońce i księżyc znajdują się w odległości ok. 6000 km od powierzchni ziemi.

    Wskazuje na to prosta geometria w przypadku, GDYBY Ziemia była płaska.
    (piszę z info z filmików, nie sprawdzałem, więc może być błąd w liczbie 6000)
    • 26:
       
      CommentAuthorbocianu
    • CommentTime6 Apr 2017 zmieniony
     
    @marok: zadałem sobie po raz kolejny trud i zobaczyłem filmy które udostępniłeś o księżycu. Pierwszy nie ma żadnej wartości naukowej (poznawczej), skoro fazy księżyca autor wyjaśnia tym, że steruje tym Bóg i jest to niewyjaśnialna zagadka. (sic!) A potem wiąże ulicę sezamkową z amerykańskim rządem i wolnomularzami! Wow. Jednym z argumentów jest też postrzępiona krawędź księżyca na zdjęciach - przecież jakby był okrągły, to by nie miał postrzępionych krawędzi. No nie miałby gdyby był gładki jak kula do bilarda, jednak jak doskonale wiemy, księżyc jest cały zryty kraterami. Generalnie cały pierwszy film brzmi jak zlepek bredni schizofrenika.

    Natomiast drugi stara się być bardziej merytoryczny, ale też nie idzie mu najlepiej. Zaraz na dzień dobry mamy informację, ze księżyc nie może być okrągły, bo wypukła powierzchnia odbija światło padające wzdłuż promienia krzywizny dokładnie w kierunku jego padania, więc nie widzielibyśmy odbicia. Rajt, prawie prawda. Tylko że tak się dzieje dla powierzchni IDEALNIE odbijających - lustrzanych. Ktoś tu zapomniał o rozproszeniu światła w wyniku którego dochodzi do zmiany kierunku rozchodzenia się promieni. Albo zapomniał, albo próbuje nas oszukać :D Secundo światło słońca nie pada tylko prostopadle do promienia krzywizny księżyca, ale również niemal prostopadle, tuż przy jego (postrzępionych) krawędziach.

    A dalej jest jeszcze lepiej - światło słońca i księżyca jest przecież zupełnie inne, słońce jest złote, ciepłe, wysuszające, konserwujące i antyseptyczne(!), a księżyc jest srebrny, chłodny, wilgotny(!), rozkładający(!!!) i zakaźny(!!!!!). Tak - tak tam jest napisane :D No dobra. Dlaczego światło słońca odbite od czerwonej ściany jest czerwone a nie złote??? Bo cześć jego widma jest pochłaniana przez powierzchnię odbijającą - to wszystko to naprawdę elementarna fizyka.

    "Astronomowie od setek lat obserwowali gwiazdy i planety prześwitujące przez księżyc" - 7 marca 1794 czterech astronomów zapisało, że widzieli GWIAZDĘ na ciemnej części księżyca. No tak, to mamy wiarygodne źródło. I potem kolejny przykład z 1848 roku. Prawdopodobnie były to obserwacje jakichś obiektów, które znajdowały się przed jego tarczą (tzw. tranzyt).

    A potem mamy doświadczenie z fotografowaniem tarczy księżyca podczas zaćmienia, gdzie po powiększeniu i podniesieniu kontrastu widać gwiazdy prześwitujące przez księżyc.

    Specjalnie dla Ciebie zrobiłem doświadczenie które możesz sam powtórzyć w domu. Zrobiłem fotografię mojego łóżka pod kołdrą w ciemnym pokoju, czyli sfotografowałem zupełną ciemność. Następnie powiększyłem zdjęcie podobnie jak pan z filmu i voila! Przez moje łóżko prześwitują gwiazdy!!!



    To co widzimy to szumy matrycy CCD, czyli elementu światłoczułego aparatu.

    A potem pojawia się informacja o "czarnym słońcu", które jest przyczyną zaćmień i już niestety dalej nie dałem rady oglądać. I tak przyjąłem dawkę absurdów w stężeniu przekraczającym moje roczne zapotrzebowanie :D

    Wszystkie te "dowody", są oparte na nieznajomości fizyki, optyki... na zwykłej niewiedzy, bądź oparte o jakieś zabobony.

    Podpisuję się obydwoma rękami pod tym, co napisał Wieczór - jeżeli NAPRAWDĘ chcesz poznawać świat, to używaj SWOJEGO rozumu i swoich zmysłów, a nie karm się kłamstwami podawanym przez jakichś oszołomów. Wiesz jak łatwo nagrać filmik na youtube podając zmyślone argumenty? To nie kosztuje nic. A tak trudno sięgnąć po książkę z fizyki - z podstawówki nawet...

    No ale tak, wiemy kto pisał te książki :D ONI! Ci którym DLA ZASADY ufać nie można, pomimo tego, że często nauce poświęcają całe swoje życie. Ech...

    Ja już nie podejmuję się kolejnych prób przekonania Cię, że błądzisz. Jeżeli sam dobrowolnie chcesz opierać swój świat na iluzorycznych prawdach podawanych przez anonimowych ludzi bazujących jedynie na "chłopskim rozumie", to Twój wybór.

    Tylko smutne musi być życie w ciągłym przekonaniu, że wszyscy Cię oszukują.
    Ale jak już powiedziałem - Twój szalony wybór.
    • 27: CommentAuthorxxl
    • CommentTime6 Apr 2017 zmieniony
     
    @jhusak: 6000km ok. no to chyba tez funkcje trygonometryczne nalezaloby zakwestionowac.

    ---
    jak obliczyc zeby wyszlo 6000 km ?
    • 28: CommentAuthormarok
    • CommentTime7 Apr 2017
     
    Poprzednia, długa, odpowiedź mi się zmarnowała (skasowała).
    Była skierowana do @Wieczora. Szkoda (bo była wyczerpująca, staranna i byłem z niej zadowolony) - i nie szkoda (bo może nie o takie - ogólnej natury odpowiedzi chodzi, bo to raczej nie zbliża stanowisk). Mówi się trudno - "nie nagrało" mi się, a nie miałem chwilowo uprawnień (pisałem "na niewidoczno" w okienku komentarza) do wysyłania komentarzy.
    Tak jak piszę, może dobrze się stało. Interpretuję to tak, że mogłem nadszarpnąć reputacji miejsca i tak mi to zostało 'zakomunikowane' (chyba, że to u mnie coś "wyskoczyło" - nie chce w to wnikać, zupełnie.)

    To tak tytułem wstępu i wytłumaczenia, dlaczego w następnej odpowiedzi (i może kolejnych, albo już to tak zostawię), pominę odpowiedź do @Wieczora, którego wpis był może taki najbardziej bezpośredni i był też z przodu tych, na które nie zdążyłem jeszcze odpowiedzieć (przy czym odpowiadać chciałbym może zacząć już w tym wątku nieco bardziej oszczędnie i przede wszystkim na konkretny temat).

    Za jakiś niedługi czas (mam nadzieję) kolejna odpowiedź w wątku.
    • 29: CommentAuthormarok
    • CommentTime7 Apr 2017
     
    @Bocianu:
    Dzięki za Twoją pracę i włożony trud.
    Zdjęcie ściągnąłem i podpatrzyłem. Kiedyś, mam nadzieję, jeszcze się do tego merytorycznie jakoś odniosę.

    W tej konkretnej odpowiedzi, chciałbym niejako pobronić trochę pierwszego filmu, którego postanowiłeś zostać surowym recenzentem.

    Chcę w tym momencie podjąć dwa wątki.
    Jeden, który - z tego co zauważyłem - pominąłeś, i taki, który postanowiłeś omówić.

    Ten pierwszy - pominięty jest chyba ważniejszy.

    Niestety, postaram się być tutaj bardzo konkretny i "zapodam" transkrypcje fragmentu filmu, którego wątek dotyczy - żeby było sprawiedliwie.

    Transkrypcja oczywiście może zawierać błędy - nawet rażące, nie wiem - ale bardzo posiłkowałem się opcją CC więc mam nadzieję, że sensu całości nie przekręciłem.

    Oto, co uzyskałem w transkrypcji z dźwięku na słowo pisane (w oryginale oczywiście):

    (Warto 'bezwzględnie' obejrzeć film z tych, omawianych kadrów.)

    ->link<- [4:38]

    definitly see the moon completely illuminated - complete darkness
    hey, but look at this as pan around you get complete light, okey?
    you have light here..

    so what's going on here..?

    truly believe that the moon gets reflection of the sun - why isn't the rest of the sky illuminated?
    why is it dark?

    you see the beam of light straight on the ocean -
    this wouldn't happen
    people can't wrap their mind around this
    this is all they have been feed again is lies

    tranna come to conclusions, when all they have to work with is lies
    just like this image of the moon during the day, okey?
    what's up with this?
    should be fully illuminated
    sun and the moon or both above the horizon - it should not happen if the Sun basically gives light to the moon
    suppose it reflect(-s) [..?] the sun's light - this would not happen


    Jeszcze takie moje, dosłowniejsze i bardzo uproszczone (bo inaczej nie potrafię) tłumaczenie, powyższego dla pełnej jasności (jak to odczytuję i rozumiem.):

    definitywnie widzimy księżyc kompletnie iluminowany -
    [poza tym jednak] kompletna ciemność
    hej, ale spójrzcie na to, jak się obrócicie wokół dostajecie pełne światło, tak?
    masz światło tutaj [po obrocie dookoła]..

    więc, co tutaj się dzieje..?

    prawdziwie wierzysz że księżyc dostaje refleksji Słońca? - dlaczego nie jest reszta nieba iluminowana?
    dlaczego jest ono ciemne?

    widzisz promień światła prosto na oceanie -
    to nie zdarzyłoby się
    ludzie nie mogą 'owinąć' umysłu wokół tego,
    to jest wszystko czym oni są karmieni ponownie jest [okazuje się] kłamstwami

    próbuję przejść do konkluzji, kiedy wszyscy oni z czym muszą pracować jest kłamstwem
    jak właśnie to zdjęcie księżyca podczas dnia, ok?
    co się dzieje z nim?
    powinien być zupełnie iluminowany
    słońce, księżyc, lub obydwa ponad horyzontem - to nie powinno się zdarzyć jeśli Słońce, no wiesz, zasadniczo daje światło dla księżyca
    niech on odbija słoneczne światło, to [co widzimy] nie zdarzyłoby się


    No ważny jest ten fragment z nagrania. Widzimy z jednej strony pozbawione rozjaśnienia słonecznego niebo - ale z księżycem w pełnej jasności i - odwracając się - z drugiej strony widok zupełnie inny - dochodzi do nas światło widniejącego poranka.
    Czyli mamy sytuację, że księżyc daje swoje światło i 'na pewno' (czy możecie to podważyć?) nie jest oświetlany przez Słońce.
    No bo jaką drogą i czy Ziemia skutecznie go nie przesłania, jeśli jest faktycznie globem?


    Jeszcze drugi, któtki fragment (skomentowany przez Bocianu) - czas [7:36]. Jak poprzednio:

    [find this pretty interesting..]
    right here and stop it
    a look at the edges of the moon..
    to me, doesn't look like it's a sphere
    if this is a sphere, edge would be rounded, especially this chunk that seems to be missing.. right here
    doesn't that up, i mean, we've been told as a sphere..
    what's the deal with this?


    Tłumaczenie (lipowate):
    [ znalazłem to całkiem interesującym ...]
    właśnie tutaj i zatrzymajmy to [kadr]
    spojrzenie na obrzeża księżyca..
    dla mnie, nie wygląda że to jest sfera
    jeśli to by była sfera, obrzeże byłoby zaokrąglone, szczególnie ten (solidny) kawałek który wydaje się brakować..
    właśnie tutaj
    to się nie zgadza, znaczy, został nam powiedziany jako sfera..
    to co to za sprawa z tym?


    Tu będzie krótko. Moim zdaniem chodzi o "uszczerbek" na krawędzi księżyca, który jest na tyle głęboki, że - w przypadku, gdybyśmy mieli do czynienia ze sferą, a nie bardziej spłaszczoną formą - powinien być mniej widoczny, ponieważ - i tutaj rozwijam może myśl autora - uszczerbek nawet jeśli jest na samiuśkiej krawędzi to owalna forma powinna nieco przysłaniać wgłębienie - załóżmy, będące kraterem.
    Owalna (okrągła) forma niwelować powinna ostrość w nierówności krawędzi, wygładzać (z racji materii, która gdzieś tam - patrząc w linii wzroku: od tyłu, od przodu - powinna "zabezpieczać" nas przed takim widokiem. Nie wiem czy dość jasno się zdołałem wyrazić, by to zostało zrozumiane.
    Oczywiście kwestią trudną do oceny jest to, czy te uszczerbki, których istnienie podnosi autor, są na tyle poważne (jak twierdzi), że to wskazuje jego zdaniem na to, że to mniej pasuje już do sfery niż do płaskiego "przedmiotu".

    To wszystko na temat filmu pierwszego, co chciałem od siebie napisać.
    • 30: CommentAuthorodyniec1
    • CommentTime7 Apr 2017
     
    "Czyli mamy sytuację, że księżyc daje swoje światło i 'na pewno' (czy możecie to podważyć?) nie jest oświetlany przez Słońce.
    No bo jaką drogą i czy Ziemia skutecznie go nie przesłania, jeśli jest faktycznie globem?"

    możemy to podważyć, bowiem Ziemia nie znajduje się na linii Słońce-księżyc, więc nie zachodzi zaćmienie księżyca. gość chyba myśli, że Słońce jest mniejsze od Ziemi i znajduje się blisko niej.

    odpal sobie racę, 750 m od niej trzymaj piłkę tenisową i zasłaniaj nią kulkę o średnicy 1,6cm oddaloną o 2m. tak to działa
    • 31:
       
      CommentAuthorbocianu
    • CommentTime7 Apr 2017 zmieniony
     
    Pierwszy wątek celowo pominąłem, bo nie przypuszczałem, że ten "dowód" możesz potraktować poważnie, ale widocznie się myliłem. A dlaczego to wierutna bzdura, wyjaśnił już odyniec, więc nie będę się powtarzał.

    Tu będzie krótko. Moim zdaniem chodzi o "uszczerbek" na krawędzi księżyca, który jest na tyle głęboki, że - w przypadku, gdybyśmy mieli do czynienia ze sferą, a nie bardziej spłaszczoną formą - powinien być mniej widoczny, ponieważ - i tutaj rozwijam może myśl autora - uszczerbek nawet jeśli jest na samiuśkiej krawędzi to owalna forma powinna nieco przysłaniać wgłębienie - załóżmy, będące kraterem.
    Owalna (okrągła) forma niwelować powinna ostrość w nierówności krawędzi, wygładzać (z racji materii, która gdzieś tam - patrząc w linii wzroku: od tyłu, od przodu - powinna "zabezpieczać" nas przed takim widokiem. Nie wiem czy dość jasno się zdołałem wyrazić, by to zostało zrozumiane.


    Tu nawet nie chodzi o sam uszczerbek. Czy widziałeś kiedyś swój cień - wieczorem lub rano? Jaki jest długi? Przy krawędzi księżyca promienie słońca padają niemal prostopadle do promienia jego krzywizny - czyli tak jak podczas zachodu lub wschodu słońca na ziemi. Czyli nawet malutki krater, lub niewielkie wzniesienie daje bardzo duży cień który przysłania od światła powierzchnię za nim. A to widzimy właśnie jako postrzępiony brzeg. Gdyby księżyc był dyskiem, to aby miał widoczny postrzępiony brzeg, owe ubytki musiałyby być kilkaset razy większe, aby były widoczne gołym okiem. Więc argument z postrzępionym brzegiem akurat całkiem ładnie potwierdza to, że księżyc JEST KULĄ.

    Niestety dalej posiłkujesz się jedynie cytatami, zamiast samemu przez chwilę przeanalizować to co widzisz. Dlatego kolejną polemikę podejmę dopiero wtedy, jak podasz jakieś argumenty od siebie, a nie z kolejnego pełnego absurdów i niedomówień filmu.
    • 32:
       
      CommentAuthorbocianu
    • CommentTime7 Apr 2017
     
    @odyniec1
    możemy to podważyć, bowiem Ziemia nie znajduje się na linii Słońce-księżyc, więc nie zachodzi zaćmienie księżyca. gość chyba myśli, że Słońce jest mniejsze od Ziemi i znajduje się blisko niej.


    Przecież słońce jest dużo mniejsze od ziemi, widać to gołym okiem. Można je zasłonić palcem wyciągniętej dłoni a ziemi nie.

    A zaćmienia nie powoduje cień ziemi, tylko nieprzepuszczający światła dysk zwany czarnym słońcem. Chyba nie oglądałeś youTuba. :)
    • 33: CommentAuthorxxl
    • CommentTime7 Apr 2017 zmieniony
     
    obejrzalem kilka filmikow. liczylem na zagadki, jakies paradoksy do przemyslen... ale dostalem porcje spamu, to jakies wyscigi kto nakreci bardziej naiwny filmik. nowa moda na trolowanie.
    szkoda.
    • 34:
       
      CommentAuthorbocianu
    • CommentTime7 Apr 2017
     
    @xxl: No, podzielam Twe rozczarowanie. Ale tak to niestety działa, bo gdyby autorzy i odbiorcy tych filmów byli skłonni do przemyśleń, to nie byłoby tematu.
    • 35: CommentAuthorodyniec1
    • CommentTime7 Apr 2017 zmieniony
     
    @bocianu

    ->link<-
    • 36: CommentAuthorStoopi
    • CommentTime7 Apr 2017 zmieniony
     
    Tu potwierdzenie że jednak Ziemia jest płaska niczym z opowiadań Terrego Pratcheta. Oto ukrywane przez NASA zdjęcie zaćmienia księżyca. Mam nadzieje że ten niepodważalny dowód w końcu zamknie dyskuję.
    • 37: CommentAuthormarok
    • CommentTime7 Apr 2017
     
    > To co widzimy to szumy matrycy CCD, czyli elementu światłoczułego aparatu.

    Być może nie.

    Postarałem się o pewne wyliczenia (z programu pracującego na grafice).


    Są dwa zdjęcia faz księżyca:

    Pierwsza z nich - w filmie: (4:54-5:02)
    Druga z nich - w filmie: (3:26-3:31)

    Film przez pewien czas operuje (kameruje) na zbliżeniach tych zdjęć faz księżyca.

    Wybrałem po klatce ze zbliżenia z obu tych faz księżyca i zrobiłem im "print screen'a". Na obu tych klatkach akurat widać układ trzech "światełek".

    A---B
    \C/



    Moim celem było porównanie jak bardzo wzajemny układ tych punktów na obu różnych zdjęciach jest porównywalny (względem tego samego - na drugim zdjęciu).

    Chodziło o odległości i kąty między środkami tych "światełek".


    To są współrzędne ze screen-shota dla zbliżenia od pierwszej fazy księżyca:

    A-0521: 302,419
    B-0521: 587,289
    C-0521:1123,567


    Od drugiej fazy:

    A-0340: 197,270
    B-0340: 474,142
    C-0340:1006,415


    Wyliczenia określające układ tych trzech "światełek" (dla obu faz):

    AC-0521 = 834,4px, 10,29ST
    AB-0521 = 313,2px, 24,52ST
    BC-0521 = 604,3px, 27,50ST

    AC-0340 = 822,1px, 10,23ST
    AB-0340 = 305,1px, 24,80ST
    BC-0340 = 598,4px, 27,25ST


    (px = pixels. ST = stopni)

    Na obu zdjęciach punkt A ma białawą barwę, a punkty B i C mają - niebieskawą.

    Jeśli będzie zapotrzebowanie, to dodam screen shoty, na których konkretnie pracowałem.
    To są klatki z 05:21 i 03:40 czasu filmu.
    • 38: CommentAuthorodyniec1
    • CommentTime7 Apr 2017
     
    Marok, jak to się dzieje, że to prześwitywanie przez księżyc nie zawsze zachodzi? Natomiast zakrycie gwiazd i planet przez księżyc jest powszechnie obserwowane i dokumentowane. dwa dni temu księżyc zasłonił Aldebarana - jedną z jaśniejszych gwiazd i jest mnóstwo filmów z tym zjawiskiem. wpisz na YT Aldebaran occultation.
    • 39:
       
      CommentAuthorjhusak
    • CommentTime7 Apr 2017 zmieniony
     
    @Odyniec1, @xxl, to tak nie działa, takie racjonalne podejście powoduje wyparcie (ha!, nie widziałem tego pytania!) Tu logiki trzeba się od nowa uczyć.

    @marok, pls. Czytałeś mój post, że "JEDEN dowód wystarczy"?

    POZAMIATANE.
    Dowody, co zapodajesz, to:
    - chyba
    - niemożliwe, że
    - jak to możliwe
    - jak to wytłumaczyć
    - przecież każdy widzi, że
    - nie sądze, aby
    - to powinno wyglądać inaczej
    - w Biblii napisano
    - Okrągła Ziemia to bzdura
    - Oni się mylą
    - Chcą Cię zmanipulować (znowu oni)
    - NIE DAJ SIĘ ZMANIPULOWAĆ
    - Myśl samodzielnie (a, to akurat ma sens)

    A - nie odpowiadasz sobie sam na te pytania, pastwisz się nad nami, żebyśmy obcowali z czyjąś radosną twórczością, a nie czytali Wiedzmina (który ma niezaprzeczalnie olbrzymią wartość dla naszej kultury)

    NA PEWNO jeszcze nie oglądałeś filmiku SCIFUNA o logice. Obawiasz się, czego możesz się z niego dowiedzieć?

    Błagam, nie igraj z włąsnym mózgiem, mózg potrzebuje TWARDYCH PODSTAW, aby prawidłowo wnioskować. Jeśli się je zamieni na PSEUDOTWARDE PODSTAWY - można go oszukać, będzie przeprowadzał fałszywe dowody i wyciągał fałszywe wnioski; będzie odrzucał fakty niezgodne i nawet się w tym nie zorientujesz, jak twój mózg opanuje wszędobylski SPISEK I MANIPULACJA. Rzuć to nim nie jest za późno!

    Jeśli dajesz się tak manipulować, pomyśl sobie o tych ludziach, co wjeżdżają w tłum ciężarówkami, albo odpalają na sobie ładunki wybuchowe. To jest dopiero szczyt manipulacji/indoktrynacji.

    Spróbuj odpowiedzieć sobie na pytania z filmików SAM zakładając, że:
    - Ziemia jest okrągła
    - Ziemia jest płaska

    Za chwilę załapiesz, o co chodzi. I nie chłoń tych filmików, bo idioci, którzy je robią, sprowadzają ludzi do swojego poziomu, a następnie pokonują doświadczeniem.

    Myśl, LICZ, nie oglądaj. Masz wątpliwości - pytaj. Ale NIE O RZECZY OBALALNE w 5 sekund!

    Tak można w kółko Macieju, a Świat zacznie sie cofać. A jeśli to stanie się twoją religią, to wiedz, że z religią się nie należy obnosić, to jest sprawa niejako intymna, w co się wierzy.

    Niemal jestem pewien, że już powstają SEKTY płaskoziemców, oczekujące z wypiekami na twarzy NOWYCH przesłanek co do płaskości Ziemi, bo stare zostały obalone/wyjaśnione.
    ----------------------------------
    Płaskie są: plaża, płat, plac, placek, plaża, plantacja, plain (równina), płaszczyzna, płaszczka, płaszcz, plate (talerz), płótno, patelnia, płoza, płaz itp.

    Ziemia nie ma członu "płat", więc nie jest płaska (a jest starym wyrazem, jednym z najstarszych, jak DOM, który jest tożsamy z Ziemią) A już nadmieniam, że planeta to dość nowy wyraz i (za wiki) broń Boże nie pochodzi od "płat" tylko z greckiego, co oznacza "wędrowiec" (WTF!? tzn, ja wiem "wtf" :D)

    Takich dowodów nam kulistoziemcom potrzeba, żeby przekonać płaskoziemców!
    • 40:
       
      CommentAuthorjhusak
    • CommentTime7 Apr 2017 zmieniony
     
    "Owalna (okrągła) forma niwelować powinna ostrość w nierówności krawędzi"

    A może ona tego nie wie, co powinna? To właśnie jeden z "tych" argumentów, poza tym, że kompletnie tego zdania nie rozumiem.

    Wiesz, że kratery na księżycu mają po kilkadziesiąt kilometrów? i głębokość rzędu kilometrów? Przy niemal płasko padającym świetle widzimy pod kątem kilkudziesięciokilometrową owalną czarną plamę. Cóż w tym dziwnego?

    A ona powinna według jakiegoś umysłu, co sobie tak wymyślił, bo tak, i powiedział w filmiku.
    ---------------------------------
    Mam jeszcze jedną teorię spiskową.

    Te filmiki zwiększają wrażenie "nierzetelności" kanałów internetowych, więc ludzie wracają do "rzetelnej TV"
    • 41: CommentAuthorGonzo
    • CommentTime7 Apr 2017
     
    ho ho ho
    quba, odyniec - z czym wy dyskutujecie?
    czy aby to jest najlepsze miejsce dla elity grafików, coderów z a8? ;)
    • 42:
       
      CommentAuthorjhusak
    • CommentTime8 Apr 2017 zmieniony
     
    Oł, Dżi, jednym z argumentów jest (cytuję):
    "Promienie rzucane przez słońce rozchodzą się centrycznie z jego centrum (jak widać przez chmury)" a przecież powinny być równoległe, bo słońce jest 150Gm od Ziemi!
    Próbowałem ŻNALEŹĆ wytłumaczenie tego fenomenu ale nie znalazłem"

    No żesz, pewnie że nie znajdziesz facet, bo to podstawowa geometria, co prawda przestrzenna. Narysuj sobie facet 2 równoległe kreski na kartce, połóż na stole i popatrz pod różnymi kątami. Ops. nie są równoległe...

    To naprawdę jest celowe działanie, nie wierzę, żeby ktoś te filmiki tak bezmyślnie robił. Ktoś, kto umie obsługiwać edytor filmów, musi rozumieć takie rzeczy.

    To się robi niebezpieczne, ludzie kwestionują, że pionowe to od góry do dołu, że stojąc na powierzchni ziemi powinniśmy widzieć kolisty (w pionie) horyzont (???), że grawitacja nie istnieje, tylko przedmioty spadają; ich zdolność analizy zatrzymuje się gdzieś pomiędzy punktem "0" wiedzy (nic), a zupełnymi podstawami, aksjomatami (nie wiedziałem, że to możliwe), mylą punkt widzenia lokalny z nielokalnym, punkty odniesienia, mają braki w geometrii euklidesowej, mylą jednostki, nie zauważają proporcji, mają braki w liczeniu prostych rzeczy...

    I z tego WYPROWADZAJĄ WNIOSKI!!!!!!!!!!!!!

    Skąd taki wtórny analfabetyzm się bierze? Ci ludzie pozdawali matury, więc coś umieją...

    Musi to być SPISEK przeciwko NAM OKRĄGŁOZIEMCOM i niedługo będą na nas wszyscy na ulicy patrzeć jak na wariatów...
    • 43: CommentAuthormarok
    • CommentTime8 Apr 2017
     
    @JHusak:

    > Czytałeś mój post, że "JEDEN dowód wystarczy"?

    Faktycznie - tak być powinno.

    Problemem zawsze jest proces dowodzenia - jego zawodność polegająca na logice, która czasem "wyprzedza rzeczywistość". Gdyby tak nie było - byłaby to 100% użyteczna metoda odrzucania błędnych założeń i odnajdywania prawdy. A tak - warto się "asekurować".


    Właśnie co zacząłem oglądać film. A jak to się mówi: "jeden obraz wart 1000 słów", a jedno wideo (typu "footage") 1000 zdjęć? (gdzieś to już też słyszałem...)

    No popatrz sam: ->link<-

    Trzeba szukać "lepszych" dowodów?
    Uciekać w teorie, założenia i wzory? Zamiast tego?

    Ja się nie piszę.

    Pozdrawiam wszystkich! :)
    • 44:
       
      CommentAuthorjhusak
    • CommentTime8 Apr 2017 zmieniony
     
    O co chodzi w tym filmiku, że ktoś sobie napisał, że balon dotyka słońce i tak ma być? Nie rozumiem.

    Logika działa na 100% ZAWSZE, jedyne, co może zawieść, to wstępne ustalenia, przesłanki, ale to zależy już od dowodzącego. Jeśli są fałszywe, to wnioskowanie do niczego nie doprowadzi (jak widać).

    Nie wierząc w Logikę negujesz rzeczywiście WSZYSTKO, bo liczy się dla Ciebie tylko i wyłącznie, CO TERAZ ODBIERASZ zmysłami, a dorabiasz do tego fantastyczne sensy i teorie raz takie, raz inne. Jak po LSD :D

    Dlatego zacznij od początku. Punkt, prosta, okrąg, punkt widzenia, perspektywa, złudzenia optyczne, zniekształcenia aparatu, obiektywu, szumy matrycy, błędy kompresji, zniekształcenia atmosfery (fatamorgany), kierunek rozchodzenia się światła przy zmianie gęstości ośrodka...

    marok:

    "Uciekać w teorie, założenia i wzory? Zamiast tego?

    Ja się nie piszę."

    No to masz odpowiedź, Ty nie chcesz wiedzieć. Chcesz niewiedzieć. Takie harakiri dla zdrowego rozsądku.

    Jeszcze raz: złudzenia optyczne (oraz manipulacje tak, żebyś uwierzył). Nie możesz wierzyć we wszystko, co widzisz, bo to wytwór twojego mózgu (ludzie, którym przywrócono wzrok po dłuższej ślepocie cierpieli na "widzę (jest bodziec), ale nie rozróżniam / nie rozpoznaję, co widzę")

    Z mojej strony koniec w TYM temacie.
    • 45:
       
      CommentAuthorjhusak
    • CommentTime8 Apr 2017
     
    Ma ktoś jakieś sensowne info poza domysłami na temat chemtrailsów?
    Ja 2 lata temu badałem śnieg (no, wodę już) pod mikroskopem i znalazłem tam jakieś dziwne struktury (taką luźną nieregularną gąbkę z nieregularnych rurek) ale w tym roku tego nie stwierdziłem po świeżym opadzie.
    • 46: CommentAuthorGonzo
    • CommentTime8 Apr 2017
     
    jhusak - czy logika działa na 100proc to bym polemizował ;)
    • 47: CommentAuthormarok
    • CommentTime8 Apr 2017
     
    W sprawie wywodzenia z logiki - masz oczywiście rację.

    Piszę trochę już zmęczony i pewnie znów przesadzam, co do swoich szybkich wniosków.


    No nic - taki już trochę jestem, a nie zawsze się "upilnowuję". Pozdrawiam.
    • 48:
       
      CommentAuthorjhusak
    • CommentTime8 Apr 2017
     
    @gonzo, co masz na myśli?
    • 49: CommentAuthoratariki50
    • CommentTime8 Apr 2017
     
    Jasna holera mnie zaraz weźmie. Nie macie innych tematów.
    To jest forum o ATARI.
    Udowadnianie że coś jest albo tego nie ma zapodajcie na forum o takiej tematyce.
    Może coś o Atari byście napisali???
    • 50: CommentAuthorGonzo
    • CommentTime8 Apr 2017
     
    jhusak - mam na myśli logikę ogólnie - nie matematycznie, bo oczywiście akurat tam i tylko tam nie podlega ona dyskusji. we wszystkich innych dziedzinach też niby jest logika, ale..