atarionline.pl AtariArea w ataku :/ - Forum Atarum

Jeśli chcesz wziąć udział w dyskusjach na forum - zaloguj się. Jeżeli nie masz loginu - poproś o członkostwo.

  • :
  • :

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

  1.  
    Ktoś powinien dokleić ten wątek do tematu który był nie dawno o teoriach spiskowych, idealnie tam pasuje. Mam też do ciebie prośbę Tdc, proszę cię żebyś przy każdym swoim wpisie dotyczącym AA w którym będziesz używał określeń w rodzaju "nasze", "wiemy", dodał na dole pod gwiazdką "powyższego nie podziela general_specific". Twój problem z AA z mojego punktu widzenia jest właśnie tylko twój i cokolwiek dziwny.
    • 2:
       
      CommentAuthortdc
    • CommentTime11 Feb 2016
     

    greymsb:

    Zareagowałeś emocjonalnie na samego autora - "atari.area", mając w pamięci krzywdy, które Ci kiedyś wyrządzono przez pojedyncze osoby udzielające się akurat na tamtym portalu.

    Właśnie tak - nie rozumiałem i nie rozumiem ich postępowania.


    @Gonzo - jak się do mnie ktoś z AA odezwie i wyjaśni co to właściwie miało być - mogę zmienić (bo jak już pisałem nie rozumiem, jak ciągle ktoś z nich trafia na mnie gdzieś w internecie, gdy ja ich o tym nie informuję gdzie jestem, a oni często otwarcie mówią że Atarionline nie czytają - więc jak??).
    • 3:
       
      CommentAuthormaly_swd
    • CommentTime11 Feb 2016
     
    TDC - lubię Cię ale przesadzasz...
    Ja już się pogubiłem, napisz proszę czy ta gra jest polska czy nie:)

    * Zmień tytuł wątku.
    ** zamiast pisać tyle tekstu, zmień go na kod i napisz grę :P
    • 4: CommentAuthoras...
    • CommentTime11 Feb 2016
     
    O aLF (TdC) napisał znowu coś na 700 stron, przeczytałem tylko o sobie że troluje i rozwaliłem wątek o konkursie wiedzy tdc o atari a nie o konkursie wiedzy o atari, jak na razie nie poznaliśmy odpowiedzi).. W konkursie zgadywałem pytania oraz odpowiedzi, szło mi widocznie zbyt dobrze :)
    A wracając do ligowej szarzyzny:
    -Natomiast Alf nie udzielił odpowiedzi czy to Polska gra czy nie Polska . I pewnie jak zawsze się nie doczekamy.
    • 5: CommentAuthorGonzo
    • CommentTime11 Feb 2016
     
    post 46
    "Tak gra była autorstwa Rogera Damona, a W.P. Kubalski zrobił szereg konwersji na C= zrobił i tę."
    • 6:
       
      CommentAuthorDracon
    • CommentTime11 Feb 2016
     
    Tego wątku nie powinno tu być....
    Proste blokowanie na FB (wciąż) działa! :)
    I jest spokój, nie rozumiem problemu.
    Po co tracić czas ?

    pozdro.
    • 7:
       
      CommentAuthorpirx
    • CommentTime11 Feb 2016
     
    dokł.
    • 8:
       
      CommentAuthortdc
    • CommentTime11 Feb 2016
     
    Ale to progress, ja się gdzieś pojawiam, a oni za mną, to jak walka ze spamem, w po paru latach musiałbym zablokować cały internet :P Chyba zrobię o tym grę :P :D
    • 9: CommentAuthoras...
    • CommentTime11 Feb 2016
     
    AA @2016-02-11 13:59:33
    I jak w końcu, "Panzer Grenadier" to polska gra czy nie?

    ??????
    • 10:
       
      CommentAuthormgr_inz_rafal
    • CommentTime12 Feb 2016 zmieniony
     
    as... nie trolluj, przecież TDC już to krótko i treściwie wyjaśnił, cytuję:

    TDC:

    Wracając do gry, tak ten polak, W.P. Kubalski zrobił szereg gier jako pierwszy w PRLu robił gry, które były wydawane na zachodzie na C=.

    Kwestia sporną (być może dla kogoś) jest to, czy to był polski gamedev, czy nie. Postaram się to przedstawić maksymalnie obiektywnie:

    Tak gra była autorstwa Rogera Damona, a W.P. Kubalski zrobił szereg konwersji na C= zrobił i tę.

    Atari.area Pisząc: "(...) nie jest to niestety polska gra."

    anonim miał na myśli, że: nie to nie była (niestety) polska gra, a w domyśle polskie gry były inne. Z pewnością manipuluje tutaj czytelnikiem, który myśli że są inne gry i nie jest to z pewnością ta gra itp. a autor wpisu się pomylił czyli wprowadził czytelnika w błąd.

    Jednak jak to ustaliliśmy w 1985 i 1986 roku jeszcze w Polsce nie było "profesjonalnego, zorganizowanego gamedevu".

    Więc to co sugeruje anonim, że to co napisałem to się nie zgadza, ale ma miejsce gdzie indziej - wynosi 0 sztuk czyli nie istnieje.

    Co miał na myśli Atari.area skierowując naszą uwagę na jakiś inny gamedev, na coś co faktycznie wynosi 0 ??
    ...nie wiem, ale tak postawione zestawienie: kilka gier vs 0 gier - to kojarzy mi się to jedynie z poziomem wiadomych ludzi...


    Więc na ch*.* drążysz? :)

    Konkretnie ten fragment jest jednoznaczny:
    Więc to co sugeruje anonim, że to co napisałem to się nie zgadza, ale ma miejsce gdzie indziej - wynosi 0 sztuk czyli nie istnieje.
    • 11: CommentAuthorAdam
    • CommentTime12 Feb 2016
     
    TDC, jeśli chodzi o fragment przytoczony przez inżyniera magistra - doszukujesz się drugiego, trzeciego i setnego dna w bardzo prostym zdaniu, które brzmiało:

    "Włodzimierz Kubalski tylko przygotował wersję dla C64 na zlecenie LDW, nie jest to niestety polska gra."

    A którego sens jest bardzo prosty: ponieważ pan Kubalski jedynie przygotował konwersję Panzer Grenadier na zlecenie LDW, więc nie możemy nazwać tej gry "polską" - tylko tyle.

    Jesteś inteligentną osobą i nastawioną negatywnie do AA, więc byłeś w stanie dobudować do tego zwyczajnego zdania całą piętrową konstrukcję reinterpretacyjną, by doszukać się w nim rzekomej manipulacji i napisać na ten temat tysiące słów - ale czy naprawdę jest o co kruszyć kopie? Nie możesz po prostu przygotowywać się do wykładu? :)

    Pozdrowienia.
    • 12:
       
      CommentAuthortdc
    • CommentTime12 Feb 2016
     
    @Adam, właśnie się przygotowuję;) a moja odpowiedź wynikała z mojego szacunku do osób, które o to prosiły. Znacie mnie na tyle długo, że prosząc mnie o dopowiedz, wyjaśnienie wiecie że można się spodziewać wiele treści, linków itp. itd. ;)

    Adam:

    nastawioną negatywnie do AA

    Adam bardzo pięknie odwróciłeś całą sprawę do góry nogami, to AA jest (delikatnie ujmując) negatywnie nastawione do mnie, gdybym to ja był negatywnie nastawiony to bym się od nich nie "wypisał", cały czas bym ich nękał, aż oni w końcu dali by mi bana na dobre...
    • 13: CommentAuthoras...
    • CommentTime12 Feb 2016 zmieniony
     
    @magister, aż oplułem ekran:
    "
    Więc to co sugeruje anonim, że to co napisałem to się nie zgadza, ale ma miejsce gdzie indziej - wynosi 0 sztuk czyli nie istnieje.
    "

    Zresztą cały ten post co zacytowałeś to:

    rotlf!
    • 14:
       
      CommentAuthortdc
    • CommentTime12 Feb 2016
     
    Najłatwiej się śmiać komuś kto nic nie robi...
    ...miał robić pokaz dem Falcona już nie wiem ile razy...
    ...pogadanki /|\ vs C=
    ...jakiegoś wykładu
    ...nie poszukiwał pierwszego demka, pierwszej gry, pierwszego polskiego programu, jego autora...
    ...nigdy nie zrobił swojego konkursu wiedzy...

    Jak kiedyś jakimś cudem zrobisz będziemy się wtedy dobrze bawili :P
    • 15: CommentAuthorAdamK
    • CommentTime12 Feb 2016
     
    tdc, stanowczo to rozdmuchujesz i na siłę szukasz złej woli. Wiadomo że nie myli się tylko ten kto nic nie robi, ale jak Ci wytknięto błąd (a to że byłeś w błędzie sam przyznałeś), to wypadało by to wziąc do siebie, a nie wymyślać wielowarstwowe teorie kto za tym stoi i jakie ma niecne zamiary. Moim zdaniem stanowczo przesadzasz, i przykro mi to mówić (bo Cię lubię), ale twoje zachowanie w tej chwili świadczy o tym że dobrze dobrałeś sobie obrazek do awatara.
    • 16: CommentAuthoras...
    • CommentTime12 Feb 2016
     
    Amen!
    • 17:
       
      CommentAuthorjhusak
    • CommentTime12 Feb 2016
     
    Polecam Fight Club, jak ktoś jeszcze nie oglądał.
    • 18: CommentAuthorsolo/ng
    • CommentTime28 Feb 2016 zmieniony
     
    tdc, no offence (a moze wrecz odwrotnie), ogarnij sie w koncu
    • 19: CommentAuthorxxl
    • CommentTime28 Feb 2016
     
    pojawily sie nowe wyklady tedeca. i odrazu watek odzywa
    • 20: CommentAuthoras...
    • CommentTime28 Feb 2016
     
    i zaraz sie zacznie
    • 21:
       
      CommentAuthorCOR/ira4
    • CommentTime28 Feb 2016
     
    wykłady z przyjemnością obejrzałem ,w prawdzie wolał bym bardziej szczegółowych informacji odnośnie poszczególnych trybów graficznych jak i prezentacji podczas omówień na realnym sprzęcie zamiast tego niewyświetlającego ,niezgodnego w 100% emulatora z rzutnikiem .
    Więc nie wiem co to ma wspólnego z atakami na WTC ;-) .
    Jeszcze trochę to te teorie zostaną podciągnięte pod Smoleńsk .
    • 22:
       
      CommentAuthortdc
    • CommentTime8 Mar 2016 zmieniony
     
    Milczałem bo coś mnie ścięło z nóg oraz ogólnie zalatany teraz jestem...

    Niektórzy się dopytują - a wystarczy sięgnąć do Bajtów Polskich (str. 5):

    Bajty Polskie:

    (...) W 1962 roku to właśnie młody pracownik Elwro (...) pracując na prototypie Odry 1003, zaprogramował prawdopodobnie pierwszą polską grę komputerową.

    Ta sytuacja jest bardzo podobna do tej, która jest opisywana w tym wątku, gdy po raz n-ty ludzie z AtariArea, atakują mnie (i to w dodatku gdy ja jestem z imienia i nazwiska a oni kompletnie anonimowo), choć w Bajtach Polskich również mowa jest o:

    1. Bardzo starej grze, wyprzedzającej czasy firm, wydawców, rynku gier w Polsce itp.
    2. Gra ma polskiego autora
    3. Została napisana w Polsce
    4. W kolejnym akapicie opisane są zagraniczne źródła pomysłu gry, zasad rozgrywki, na których wzorował się programista
    5. Gra nie pojawiła się w Polsce (bo nie było rynku gier)
    6. W podsumowaniu została nazwana "prawdopodobnie pierwszą polską grą komputerową"

    W mojej ocenie identyko!
    (choć autorzy opisują sporo starszą grę)

    Zasadnicza różnica jest tylko jedna, gdy pojawiły się Bajty Polskie to nie powiały się anonimowe komentarze (sygnowane stronkami tematycznymi) dyskutujące po próżnicy o oczywistościach, sugerując propagowanie nieprawdy (oraz wszechwiedzę komentującego) itp., twierdzące że to nie jest polska gra itp. itd. Do tego jeszcze anonim się tutaj skrywał pod nazwą atari.area, co ma duże znaczenie bo ci ludzie mają wiele, wiele na swoich sumieniach...

    Dlatego podkreślam na stronie 5 czytamy o innej grze powstałej w bardzo podobnych warunkach, że jest to "pierwsza polska gra komputerowa", a mi za słowa ""Panzer Grenadier" to bardzo wczesna polska gra (...)" się dostało od anonima z AtariArea i od paru osób tutaj...
    • 23:
       
      CommentAuthormaly_swd
    • CommentTime8 Mar 2016
     
    TDC: Fajne wykłady, miło się słuchało. Kiedy następne?
    • 24: CommentAuthorGonzo
    • CommentTime8 Mar 2016
     
    tdc - lubię cię i staram się zrozumieć co piszesz, ale ni chu chu nic z tego nie kumam :)
    • 25:
       
      CommentAuthorKrótki
    • CommentTime9 Mar 2016 zmieniony
     

    tdc:

    Zasadnicza różnica jest tylko jedna, gdy pojawiły się Bajty Polskie to nie powiały się anonimowe komentarze (sygnowane stronkami tematycznymi) dyskutujące po próżnicy o oczywistościach, sugerując propagowanie nieprawdy (oraz wszechwiedzę komentującego) itp., twierdzące że to nie jest polska gra itp. itd.

    O nie. Zasadnicza różnica jest taka, że co innego napisać na Odrze samemu grę inspirowaną czymś z Chin, a co innego przeportować grę na C64, dostając kod źródłowy oryginalnej wersji z Apple II.

    Słyszeliście kiedyś o Gears of War? To słynna polska gra firmy People Can Fly, niestety wydana poza granicami naszego kraju przez Epic Games w 2007 roku. Dla PC znacząca rodzima pozycja, dostępna także dla Xboksa 360.

    tdc:

    Do tego jeszcze anonim się tutaj skrywał pod nazwą atari.area, co ma duże znaczenie bo ci ludzie mają wiele, wiele na swoich sumieniach...

    Jeżeli wiele, wiele osób z niniejszego forum, po zaznajomieniu się z tematem "prześladowań przez AA", o którym tak obficie nam opowiadasz, tłumaczy Ci, że (delikatnie mówiąc) nie masz racji, to może warto, żebyś się nad tą ich opinią zastanowił. Bo z samej statystyki wynika, że prawdopodobnie się mylisz i prześladowania istnieją tylko w Twojej głowie.
    • 26: CommentAuthorblacktofu
    • CommentTime9 Mar 2016
     
    @Krótki
    "Amen, brother, amen."
    • 27:
       
      CommentAuthorCOR/ira4
    • CommentTime9 Mar 2016
     
    Gears of War to flagowy okręt X-Boxa 360.
    • 28:
       
      CommentAuthorKrótki
    • CommentTime9 Mar 2016
     
    IRATA4: proszę, wyreguluj detektor ironii.
    • 29: CommentAuthormarekp
    • CommentTime9 Mar 2016
     
    „Jeśli jedna osoba mówi ci, że jesteś koniem, uśmiechnij się; jeśli dwie – przemyśl to; jeśli mówi ci to trzecia osoba – kup sobie siodło”.
    A jeśli to przysłowie do Ciebie nie przemawia to proponuję zastosować się do zaleceń Dracona :-)
    TDC odpuść, Atari czeka :-)
  2.  
    „Jeśli jedna osoba mówi ci, że jesteś koniem, uśmiechnij się; jeśli dwie – przemyśl to; jeśli mówi ci to trzecia osoba – kup sobie siodło”.

    Miliony much nie moga sie mylic !!!!! Ludzie jedzcie g......
  3.  
    TDC moja rada olej malych ludzi :-) zawsze znajdzie sie pan Chcialbym byc, moze bede , kiedys cos zrobie . Olej ich cieplym moczem i rob swoje - nie szkoda ci nerwow ? TDC ty nie musisz udowadniac ze jestes kims :-) to wlasnie owi ONI Mr. Nobody I Mr. Nothing prubuja podwazyc to kim jestes :-)

    Olej ich z gory zoltym cieplym moczem i rob - po co dajesz miliony linkow i faktow - debil i tak nie zrozumie .Nie szkoda ci czasu dla prostakow ?
    Moim zdaniem za bardzo sie przejmujesz ja bym pokazal srodkowy palec i tyle . :-)
    cheers
    • 32:
       
      CommentAuthorDracon
    • CommentTime10 Mar 2016 zmieniony
     
    Proste blokowanie na FB (wciąż) działa! :)
    I jest spokój, nie rozumiem problemu.
    Po co tracić czas ?


    tdc:

    Ale to progress, ja się gdzieś pojawiam, a oni za mną, to jak walka ze spamem, w po paru latach musiałbym zablokować cały internet

    Przesadzasz i to nie po raz pierwszy. W tytule masz, że "[całe] Atari.Area atakuje", co przekładałoby się na aż 2861 osobników (stan liczbowy na dziś) - faktycznie trudno chyba aż tylu zablokować.
    W praktyce problem dotyczy Twoich 2-5 adwersarzy, którym wystarczy imiennie założyć bana na FB (plus pojedynczy profil "atari.area", od którego się zaczęło). To aż takie trudno?!
    Nie sądzę. :P
    • 33:
       
      CommentAuthormaly_swd
    • CommentTime10 Mar 2016
     
    @kosa0 ej no ;) Czemu ma mnie olać?
  4.  
    @maly_swd
    Ja pisze tylo ze kazdy zna TDC-a wiemy co robi .TDC to pewna marka . Mali zawistni ludzie zawsze byli sa i beda , olac to . :-) Czy ciebie ma olac nie wiem TDC wie kogo olac , bo wie kto mu na odcisk wszedl
    • 35:
       
      CommentAuthormaly_swd
    • CommentTime10 Mar 2016
     
    Kosa0: "TDC moja rada olej malych ludzi :-)" - tak napisałeś...

    A serio to TeDeC spoko gość, tylko czasem ma jakieś "małe paranoje". Ale robi dużo dobrego dla Atari.
  5.  
    @maly_swd
    Heheheheeh dobre :-) Cięta riposta ;-)
    • 37:
       
      CommentAuthortdc
    • CommentTime12 Mar 2016 zmieniony
     

    maly_swd:

    @kosa0 ej no ;) Czemu ma mnie olać?

    He he - dobre! ;):):)


    @kosa0 - dzięki za miłe słowa oraz naświetlenie zdroworozsądkowego podejścia;)


    Dracon:

    W tytule masz, że "[całe] Atari.Area atakuje"

    Nie przesadzajmy, że całe... to zdecydowanie przecenianie roli AA :P
    W tym wątku chodzi o konkretnego anonima posługującego się kontem "Atari.Area" - tyle że nie wiadomo kto konkretnie nim jest bo się na razie nie ujawnił...

    maly_swd:

    (...) tylko czasem ma jakieś "małe paranoje". Ale robi dużo dobrego dla Atari.

    Eee tam od razu paranoje ;) Jak na razie "dużo dobrego dla Atari" to wyzwanie dopiero jednego Commodore'owca do dyskusji ;)

    Jak zacznę wyzywać innych bo będę uważał, że dobre imię Atari jest szargane to będzie się można zastanowić, ale o paranoi to dopiero będzie można mówić, gdy ja będę ich wyzywał, a nie będzie dowodów na to że oni atakowali Atari :P

    Tak sobie żartuję oczywiście;)
    • 38: CommentAuthoras...
    • CommentTime12 Mar 2016 zmieniony
     
    Powiało spokojem....



    No to jedziemy :)
    • 39: CommentAuthorxxl
    • CommentTime12 Mar 2016
     
    no to juz wiemy kto jest tym userem atari.area ;-)
    • 40: CommentAuthoras...
    • CommentTime12 Mar 2016
     
    the show must go on ...
    • 41:
       
      CommentAuthortdc
    • CommentTime13 Mar 2016
     
    Tylko wiesz as... takim dziwnym zbiegiem okoliczności w centrum ataków postawiło mnie AtariArea około 10 lat temu. To dość dziwne, że na celownik wzięli mnie bo wtedy to 99% z nich mnie nawet na oczy nie widziało (widzieli jedynie pierwsze wpisy na forum - wtedy byłem dla nich zupełnie anonimowym, nowym userem, jakimś atarowcem, który nie wiadomo co robił, co robi, co ma w planach itp. itd.), a mimo to sprawa się dłuży po dzień dzisiejszy...

    ...a słowa przepraszam nie usłyszałem i nie przeczytałem do dziś :-/
    • 42:
       
      CommentAuthormiker
    • CommentTime13 Mar 2016 zmieniony
     
    Czytam ten temat i nie widzę żadnego ataku. Tomek, jak jesteś taki obiektywny, to co powiesz na "jechanie" ludzi z anonimowych kont na głównej AOL-u? O ile użytkownika "atari.area" na FB możesz sobie łatwo zidentyfikować, to rzeczonych trolli z głównej często ni chu-chu. Także weź to pod rozwagę i pomyśl, co z tego jest bardziej szkodliwe społecznie.
    • 43: CommentAuthormarekp
    • CommentTime13 Mar 2016
     
    Zlikwidować możliwość komentowania na głównej !!!!
    • 44: CommentAuthorszary
    • CommentTime13 Mar 2016
     
    Z perspektywy długiej nieobecności na jednym i drugim forum muszę niestety stwierdzić, że AOL poszło pod tym względem w złą stronę.. Kiedyś to był przyjazny portal, powstawał niejako jako przeciwwaga dla niektórych patologicznych zachowań na innych forach. Niestety.. to co się dzieje na głównej to horror dlatego już nie komentuję wywodów anonimów, które najlepiej potraktować jak niechciany telefon czyli po prostu odłożyć słuchawkę...
    • 45:
       
      CommentAuthorCOR/ira4
    • CommentTime13 Mar 2016 zmieniony
     
    @TDC ty się AA nie martw ,na celownik to cię zaraz NASA weźmie ,z trzydziestego ósmego postu można się dowiedzieć że Alfą i Omegą jesteś (by nie napisać BOGIEM);-) ...no mnie tak wyszło ,ale nie martw się , będziesz nam jeszcze tutaj potrzebny :-).
    • 46:
       
      CommentAuthortdc
    • CommentTime14 Mar 2016 zmieniony
     

    Dracon:

    W praktyce problem dotyczy Twoich 2-5 adwersarzy, którym wystarczy imiennie założyć bana na FB (plus pojedynczy profil "atari.area", od którego się zaczęło). To aż takie trudno?!

    Po pierwsze nie jestem właściwą osobą, aby do mnie kierować takie rzeczy jak bany, tu na AOL również się tym nie zajmuję (moje myśli w naturalny sposób omijają takie tematy jak śledzenie czyiś poczynań i natychmiastowe reagowanie jak są nieodpowiednie z jakiegoś tam powodu, a tym bardziej do natychmiastowego zakładania nowego wątku aby dowalić komuś, kogo nie lubię - bo mam taki humor, albo liczę na większą oglądalność forum itp. co niestety znamy z AA (link w wielokrotnie linkowanym tu wątku)).

    Wrócę do Twoich słów bo tak łatwo jest Tobie pisać, że mogłem, że to łatwe, że wystarczy itp.

    Zakładasz tutaj że ja mam jakąś wiedzę o nich (aby ich np. blokować itp.), jednak tak nie jest. Nie wiem pod jakimi nickami i na jakich stronkach piszą (lub tylko bywają). Zupełnie odwrotnie jest z ich punktu widzenia bo wygląda to tak jakby nie tylko mnie śledzili, ale natychmiast reagowali na moje poczynania (linki są wystarczy sprawdzić jaki jest ich czas reakcji). W dodatku doskonale wiedzą że ja to ja - a przecież osób z moim imieniem i nazwiskiem jest na np. facebooku kilka (na moim blogu nie było wtedy mojego nazwiska więc nie było tak łatwo namierzyć mojego bloga, jak teraz). Nawet to wymieniłem:

    tdc:

    2. Skoro mnie na AtariArea nie ma z ww powodów to wynajdywanie mnie po różnych stronkach (na moim blogu, na Atariki, facebooku, a nawet na stronkach na których nie bywam itp.) (...)


    Dlatego pomyśl, że ja (tak jak każdy) mogłem się jedynie domyślać, że na facebooku jest jakieś konto, które w nazwie pewnie ma co najmniej dwie litery "A". Jednak dopiero w momencie pojawienia się tego komentarza dowiedziałem się że istnieje takie konto jak "Atari.Area"...
    Wcześniej nie miałem o tym bladego pojęcia...

    Jeśli istnieją jakieś inne to też nic o tym nie wiem. Nie interesuje mnie to, jak coś kiedyś przeczytam przypadkiem to szybko mi to wyleci z głowy.


    miker:

    Czytam ten temat i nie widzę żadnego ataku.

    Nie będę się spierał, możemy kiedyś o tym porozmawiać na sztabie.

    miker:

    Tomek, jak jesteś taki obiektywny

    To nie chodzi o to czy jestem obiektywny, ja mam ich w nosie, pytanie dlaczego przez tyle czasu oni mnie nie mają w nosie?

    Dracon napisał, że obecnie na AA jest 2861 userów. Mając te prawie 3000 osób do obgadywania i śledzenia, dlaczego zajmują się mną???? Tym bardziej że wiele lat temu opuściłem ich szeregi...
    Czego szukają???
    Naprawdę 2861-1 to dla nich za mało o tego jednego - mnie???

    Mi by z tej liczby wystarczyło śledzenie 50 osób - miałbym ręce pełne roboty ;):):)

    miker:

    to co powiesz na "jechanie" ludzi z anonimowych kont na głównej AOL-u?

    Po zerowe ;) mam tutaj na tapecie kilka tajnych projektów więc nie mam czasu i jak rozumiem coś się ostatnio wydarzyło, ale ominęło mnie to...


    Jak pisałem to nie do mnie z takimi pytaniami. Ja mogę jedynie powiedzieć, że:

    1. Jestem absolutnie przeciwny takim sytuacjom. Uważam że tracimy masę czasu na takie rzeczy. Jedno to tracenie czasu na puste dyskusje, ale jeśli chodzi o to że kogoś anonimowo obrażamy na głównej to jest to coś więcej niż strata czasu.

    Jeśli ktoś przegina tak, że łamie netykietę, to jest dla mnie to absolutnie niedopuszczalne. Jeszcze gorzej jeśli ktoś jest adminem i jakoś wykorzystuje swoją pozycję. Najczęściej taka osoba nie jest dla mnie rozmówcą.

    Należy tu jednak odróżnić to co się dzieje na głównej AOL jako typowy trolling (często po prostu dla "hecy"), a co innego gdy ktoś naprawdę łamie prawo.


    Przeanalizujmy jak to się przekłada na realne sytuacje itp.
    Przykładowo są tacy użytkownicy AtariArea, którzy mają po parę tysięcy postów (obecnie nie wiem ile bo nie czytam forum AA). Przeliczmy to, np. n=7000 postów, a średnia długość postu to d=200 znaków.

    n*d=1 400 000 znaków/bajtów

    Jeśli przyjmiemy że średnia gra na Atari zajmuje 25000 znaków/bajtów to wychodzi nam że przez x lat pisania bzdur w każdym możliwym wątku i na każdy możliwy temat (w tym obsmarowywanie innych userów), mogłoby powstać:
    - 56 gier średniej wielkości
    - np. 20 dobrej jakości
    - i np. 4 absolutnie doskonałej jakości - tak doskonałej, że nie wiem czy taka gra powstała kiedykolwiek na Atari :P

    Do tego liczy się też nasz czas, który tracimy na czytanie tego typu (dla mnie zupełnie bezwartościowych) wynurzeń.

    Oczywiście wiele z tych osób pisze posty większe niż 200 znaków, a gry na Atari czasami mogą zajmować mniej niż 25000 bajtów, a będą świetnie oceniane.

    Dlatego dla mnie sprawa jest jasna:

    Jestem absolutnie przeciwny anonimowemu obrażaniu innych userów

    Ja naszą społeczność widzę jako zbiór różniących się osób (czasami bardzo różniących się), ale to właśnie jest naszą mocną stroną.

    W mojej ocenie nie ma kompletnie, żadnego znaczenia co jest w naszych głowach, jakie mamy korzenie itp. Jedni cały czas myślą o zielonym słoniu na Marsie, inni chodzą do niebieskich domów, a jeszcze inni ubierają się na fioletowo. Jeszcze inni mają bardzo rozbudowane Atari, a pozostali zupełnie nie.

    Jeśli osoba jest techniczna to może stworzyć zupełnie nowy silnik graficzny jakiego jeszcze nigdy nie widzieliśmy. Osoba mniej techniczna może napisać scenariusz czy inny content tej osobie itp.

    Razem jesteśmy siłą i wszyscy którzy mnie dłużej znają wiedzą że ostatnią osobą, której nasza różnorodność przeszkadza jestem ja. A Ty Miker znasz mnie na tyle długo, że też powinieneś wiedzieć, że nie marnuję czasu ani myśli na wynajdywaniu sobie wrogów, tylko dlatego że się z kimś różnię.
    Ja dziesięć lat temu w e-mailach Delyemu proponowałem rozpoczęcie naszej współpracy, nic nie stało na przeszkodzie abym to co teraz robię robił pod logiem AtariArea - stało się inaczej...
    i nic nie wskazuje na to aby to się miało zmienić...
    ...to dla nich zbyt wymagające...

    Przykładowo pewnie nie raz się nie zgadzałem z czymś z Tobą, publicznie pisaliśmy z Nostym, że są takie tematy w których się nie zgadzamy. Jednak mi w tym nic nie przeszkadza.

    Co więcej przykład mój i Nostego jest bardzo dobry, bo mimo niewątpliwych różnic nigdy nie doszło między nami abyśmy sobie nawet w łagodnych słowach nawtykali (a widujemy się na wielu imprezach, również tych niezwiązanych z naszą społecznością, a również razem organizowaliśmy różne przedsięwzięcia itp.). Co pokazuje że można, że to nie jest trudne!


    Dlatego powtarzam po raz kolejny:

    Zajmujmy się Atari, a nie jego użytkownikami

    wiadomo że są ci zieloni a ci czerwoni, rozbudowani i nierozbudowani itp. itd.

    Ale cenną wartością są właśnie różnice miedzy nami, jeśli tylko chcemy możemy sami się ubogacić jeśli szanujemy naszego rozmówcę.


    2. Należy to zmienić od strony technicznej, zaproponowałem osobom obeznanym w temacie jak można to w sposób ciekawy rozwiązać. Jednak moja propozycja okazała się na tyle nowoczesna, że wiele osób rozłożyło ręce. Jak ktoś ma ochotę zaimplementować takie coś - to zapraszam.

    (nie jest też tak, że nie wiemy, kto wyzywa, trolluje itp. niektóre osoby zostały namierzone, czasami z innych źródeł dowiadujemy się o tym itp. itd. Przypomnę że z 5 lat temu, ktoś mi się odgrażał. że mi sprzeda fangę w nos (nie przyszło mi do głowy aby go szukać, ale znalazły się osoby które go namierzyły). Ja to odebrałem jako totalny absurd, nie pamiętam o co wtedy poszło, ale nie po to rozmawiamy o Atari czy Commodore czy ZX, aby dochodziło do tak chorych sytuacji, to że się w czymś nie zgadzamy nie znaczy że o wyższości jakiejś tam strony ma przesądzać argument pięści...)

    miker:

    O ile użytkownika "atari.area" na FB możesz sobie łatwo zidentyfikować

    Może to Ciebie zdziwi, ale kompletnie mnie to nie interesuje...
    Zamiast zastanawiać się czy poszukiwać to odsyłam do moich wyliczeń;)

    miker:

    Także weź to pod rozwagę i pomyśl, co z tego jest bardziej szkodliwe społecznie.

    Ja się tutaj całkowicie z Tobą zgadzam, to jest bardzo szkodliwe. Czasami ktoś mi mówi, przysłuchując się mojej rozmowie z kimś nowym, że odsyłam go do Atarionline gdzie nas znajdzie, a na głównej znajduje się własnie jakiś syf, który nie przedstawi nas w dobrym świetle, jako dojrzałej społeczności itp.

    Dlatego jeśli ktoś ma duże zdolności oraz chęć niech naprawi ten problem na głównej np. w oparciu o moją propozycję.
    • 47: CommentAuthorwieczor
    • CommentTime14 Mar 2016
     

    tdc:

    Należy to zmienić od strony technicznej, zaproponowałem osobom obeznanym w temacie jak można to w sposób ciekawy rozwiązać. Jednak moja propozycja okazała się na tyle nowoczesna, że wiele osób rozłożyło ręce. Jak ktoś ma ochotę zaimplementować takie coś - to zapraszam


    Przytocz może, bo możliwe, że taka dyskusja miała miejsce, ale ja nie pamiętam :) Nie pamiętam też abym rozkładał ostatnio ręce przed problemem natury technicznej - może były innego rodzaju wątpliwości?

    Bo ja rozwiązanie widzę proste - pełna autoryzacja komentarzy na głównej, czyli komentują jedynie właściciele kont na AOL. Było to dyskutowane i argumentem przeciw była otwartość na nowych ludzi. Z tym, że ta "otwartość" bywa dość upierdliwa momentami, a jeszcze nie zdażyło się chyba że prośba o konto została odrzucona.
    • 48: CommentAuthormarekp
    • CommentTime14 Mar 2016
     
    @wieczor:"pełna autoryzacja komentarzy na głównej"
    E-tam. _Brak_ możliwości komentowania na głównej!
    Precz z "web 2.0" (chory wynalazek internetu...).
    Strona to strona, forum to forum :-)
    O!
    • 49: CommentAuthorinnuendo
    • CommentTime14 Mar 2016
     
    Jestem za tym, by wyłączyć możliwość komentowania na stronie głównej. Nie ma chyba tematu, by się jakiś troll anonimowy nie podczepił.
    • 50: CommentAuthorwieczor
    • CommentTime14 Mar 2016
     
    Komentarze jednak bym pozostawił, z tym, że wyłącznie dla zalogowanych użytkowników forum. Wówczas komentować można nadal, a trolle się nie podczepią.