Paul „MrFish” Fisher w ostatnich latach razem z forumowiczem AtariAge o ksywie Tep392 opracował „Pac-Man Arcade” i „Ms. Pac-Man Enhanced”, ulepszone wersje klasycznych gier. Obecnie bawi się korygowaniem oryginalnej grafiki starych tytułów. Stosunkowo najłatwiej poprawić jest właśnie warstwę wizualną – część najprostszych zmian wyglądu i wartości kolorów można przeprowadzić modyfikując poszczególne bajty pliku, bez jakiejkolwiek ingerencji w rozkazy asemblera. Dodać też trzeba, że całkiem sporo gier z pierwszej połowy lat osiemdziesiątych miało niezbyt dopracowaną grafikę i jest tutaj całkiem duże pole do popisu.
Dużo zmian MrFish wykonał w grze Dig Dug w wersji z 1983 roku. Inny wygląd zyskały takie elementy rozgrywki, jak:
• przeciwnicy: czerwona Pooka i zielony, ziejący ogniem Fygar, • warzywa, owoce, kwiaty, kamienie i krawędzie tuneli, • cyfry w górnym panelu, • narzędzie, którym się kopie.
MrFish planuje też inne zmiany w grafice pola gry, dodanie ekranu tytułowego, być może również zmodyfikuje postać gracza.
Ostatnią wersję z 21 września można pobrać stąd, a odpowiedni wątek na AtariAge znajduje się tu.
Q*bert
(screenshot z wersji oryginalnej)
MrFish zaczął też wprowadzać korekty graficzne w grze Q*bert. Przeszkadzało mu, że np. podczas skoku w górę kończyny naszego bohatera były narysowane nieproporcjonalnie, niezgodnie z perspektywą, a stopy wyglądały na ułożone pod niewłaściwym kątem (patrz obrazek powyżej).
Poza postacią Q*berta nową grafikę otrzymały:
• w górnym panelu: fonty, strzałki, pozostałe życia Q*berta, kostka CHANGE TO, • Coily (ścigający nas fioletowy wąż), • Slick i Sam (zielone stwory podobne do cebulek, odwracające zmiany koloru, których dokonaliśmy), • odbijające się piłki.
(screenshot z wersji poprawionej)
Ostatnią wersję gry można pobrać stąd, a cały wątek dotyczący poprawek znajdziecie tutaj.
Mario Bros XE (1988)
MrFish zaczął też bawić się wersją Mario Bros wymagającą 128KB. Na razie korekt nie ma dużo:
• zmiana grafiki platform w fazach 1+2, 4+5 i 6+7, • zmiana wyglądu cyfr, • usunięte cieniowanie imienia Mario.
W planach jest: dodanie tytułowej grafiki, drobne poprawki fontów, zmiana cieniowania liter z czerwonych na niebieskie (aby zwiększyć czytelność). Dodatkowo być może zmiany w grafice sprajtów i platform faz 9+10.
Na koniec wspomnijmy jeszcze o drobnych korektach do wersji Pac-Mana z 1982 roku firmy Atari: • zaokrąglenie wyglądu postaci Pac-Mana i duchów, • zmiana wielkości czcionek przy zdobywaniu punktów; ponadto teraz punkty nie są przykrywane przez ścianki labiryntu, • poprawienie wyglądu oczu duchów wracających do „bazy” po złapaniu przez Pac-Mana.
Nigdy nie lubiłemtych DigDugów i MarioBrosów i nadal nie lubię - nie da się. Są denerwujące. Ten Mario Bros z żółwiami jeszcze uchodzi jakoś, ciekawi się próbowało grać kiedyś, bo miała swój styl, a Dig Dugi to podobne są- obrzydliwe te duszki i przelatują goniąc przez ziemię,denerowałoto strasznie a gra skrzypiała i straszyła, dużo bardziej wolałem Diamonds i Dan Strikes Back - to były genialne gry, nawet w podobne plansze można było grac i grać z przyjemnością. A te digdugi nie. I nadal tak samo. To się chyba nie zmienia, jak coś się lubi lub nie, hmm, oprócz tych rzeczy, do których się dorasta, żeby lubić, albo zaczyna się rozumieć, dlaczego coś jest warte lubienia i wtedy się to lubi naturalnie (po zrozumieniu genialności lub 'fajności') - jak oliwki przykładowo, piwo, wątróbka, tran, ikra z ryby, mlecz z ryby, tłuszcz z szynki albo węgorza, ślimaki, wino, alkoholoe, tonik, inne specjały, etc. inne rzeczy, których dzieci nie lubią, a potem jak poznają, to tak...
...ale te digdugi mi się nadal nie podobają i nie mogę ich polubić, straszliwe są... jak widać nawet - potwory jakieś i straszą i 'bez znaczenia' są te gry,Mario Bros jedynie, jeśli ktoś lubi, ale ile można w to skakać, chyba lepszy jest Joust - taki ludek na ptaszku z jajkami. To było fajne i ciekawe, obsługa ptaka była ciekawa i gra generalnie przez to, bo trudna, to było wyzwanie i zaciekawiało jak nim sterować i fajnie 'odpływał' - to było ciekawe i można było się męczyć jak w Diamonds. Blob w Diamonds też był duchem lecącym przez ziemię na wskroś, zamiast po tunelach, a jednak był to strach ciekawy, fajny, że trzeba uciekać, a w tych digdugach jest to kretyńskie... i wkurzające. Nie da się grać... i brzydkie są te gry, jakby ktoś 'na odpieprz' robił i wyszła mu seria denerwujących podobnych gierek - no nie da się tego lubić, chyba, że ktoś lubi kretynizmy. Jak się jest w śmiesznym nastroju to nawet dig dugi śmieszą, a może wtedy dopiero da się grać, po 50-ciu piwach chyba dopiero ta gra zaczyna być fajna...
Jest jakaś bardzo fajna wersja Dig Duga, z wisienkami, truskawkami, innymi owocami, zrobiona bardzo profesjonalnie i bardzo ciekawie, skończona bardzo dobra gra - świetnie dopracowana w kształtach, szczegółach, jak cacko, bardzo ładna i przyjemna w graniu, tę lubię. Poszukam, to pokażę o którą mi chodzi. Planowałem zawsze w nią zagrać porządnie (przyłożyć się i zagrać), bo mi się podobała, tak jak w The Eidolon, ale chyba nie zdążyłem... muszę zagrać,a najpierw znaleźć. Jedyny Dig Dug, który był dobry i miał klasę.
s2325 @2015-11-03 08:03:10
Zapoznanie z Dig Dugiem od wersji z małego Atari może nie byc najlepszym pomysłem bo to jest według mnie jedna ze słabszych wersji. Ktoś narzucił, że ma to byc od razu rozpoznawalne na obrazkach i w działaniu jako Dig Dug i nic ponad to. Nie zadbano o detale które ktoś tu właśnie poprawił i jest lepiej, ale mimo wszystko nie idealnie.
IRATA4 @2015-11-03 14:12:27
na A8 jest kilka różnych wersji Dig Dug/a ,ja znam jedynie wersję Atarowską w którą po szkole z kolegą u mnie graliśmy ,nawet jak kolega dostał A500 to i tak wpadał na Dig Dug/a a ja na Lotusa i Battle Squadron/a ,od tej pory "trawię" tylko tamtą Atarowską wersję ,tak się przyzwyczaiłem .
Jacques @2015-11-03 14:24:36
Na Amigę jest bardzo fajna wersja o nazwie Dugger :-)
@irata4: a możesz podać tytuł albo linka do tej wersji? Chętnie zobaczę. Bo to ciekawa rodzina gier, możliwe, że są dobre wykonania pomysłu, tak jak tak, którą ja pamiętam - pisałem wyżej. Poszukam za chwilę, żeby mieć spokój. Po głowie by mi chodziło przez następne lata z tym samym komentarzem co powyżej... ciekawe...
No właśnie te detale i duszki i język chyba był tego Dig Duga jak prąd i to straszyło.
Straszna podobna gra była Dragon coś tam, Lord of Dragon lub podobne, ale nie Wings of Dragons - to było genialne super ponad możliwe klasyki, zupełnie inna gra od wszystkich na atari - genialna - dużym smokiem się latało i składało jaja. Lost Dragon albo coś podobnego. Też 'metaliczna' gra, elektryczna jak spięcia spectrumowe, od razu straszy, W tym Dragonie jest zupełnie max mozliwości 'metaliczno-elektryczności;' gry. Straszne, ale to było ciekawe akurat - w Dragonie.
Jest seria różnych gierek, które da się rozpoznać po tych mechanizmach 'przyklejania się' obiektów, elektryczności, trzaskach, itp. że straszą...
Datasoft super wykorzystał to, co umiał w grach przygodowo-platformowych, jak Conan i Goonies, Zorro etc. etc. - genialne rzeczy klasyka na zawsze do historii gier jako produkcje wielkie.
Te DigDugi to chyba im nie wyszły... :)
miker @2015-11-03 20:16:38
@Smaku, ależ krytyka... Rozumiem, że rzeczony filtr opisywany tak wyczerpująco przez Ciebie na forum, poradzi sobie z tym problemem w mig. W razie czego mam jeszcze PARĘ (no możne paręnaście) tytułów, w które chętnie zagram na Atari. Ale najpierw... no może jakieś KONKRETY, korekty, gościu, a nie czcze gadanie, bo to byle głupek potrafi. A jak mniemam, mamy do czynienia z osobą inteligentną, więc i myślącą. CZYŻ NIE? :) Z życzeniami wesołego... (czegośtam) ten tam podpisany wyżej....
tdc @2015-11-04 03:00:47
...nie tyle iteligentną i myślącą co twórczą i pracowitą, która potrafi zakasać rękawy kodować dzień i noc tygodniami abyśmy zobaczyli choć zarys ale jednak działającej aplikacji. A nie rzucam słów na wiatr, ostatnio zrobiłem grę w listopadowym compo, więc nawet w kilkanaście godzin można zrobić coś co chociaż wygląda.
Więc chcemy zobaczyć coś działającego - choć we wstępnej fazie.
Andrzej @2015-11-04 11:18:27
Jest kilka bugów w Dig Dug (przynajmniej w wersji na A8) i tym autor powinien się zająć a nie duperelami (będę złośliwy i nie napiszę jakie). W odróżnieniu od niektórych opinii lubię tą grę. Z małym wyjaśnieniem - przekonanie się do niej zajęło mi coś ponad 20 lat. Od około miesiąca gram codziennie ze 3 czy 4 razy bo na więcej nie mam cierpliwości, błędy są wkurzające. Próbowałem różne wersje z archiwum i nie tylko. Jak ktoś nie lubi jego sprawa.
@miker: nie wiem o jakich problemach mowa i w czym miałby pomóc mój filtr, musiano by powiedzieć najpierw, nie czytałem artykułu, nie wiem, o czym mowa. na pewno filtr da sobie radę, ale nie przy przerabianiu gier, nie to robi filtr. Trzeba się zapoznać najpierw. Może w artykule napisano, przejrzę. Możliwe, że się da filtrem nawet.
@tdc: a co niby miałbym zrobić działającego w kontekście moich wrażeń a propos DigDuga? Napisałem o swoich wrażeniach dotyczących gry Dig Dug i całej rodziny tych gier jak je widziałem i poznawałem dawno temu w 80-tych i 90-tych.
Miałbym poprawiać te gry, których nie lubię? To byłby kretynizm i samobójstwo. Mnie się nie podobają te gry w ogóle, żeby się nimi zajmować - napisałem chyba zrozumiale na ten temat i w konkretach wystarczających, żeby sobie dopisać resztę. Mam wymienić więcej po kolei? Z ogólnych i wymienionych konkretnych wynika. Wystarczy samemu iść tą drogą. Znowu za darmo i na gotowe by chciano i w jaki celu? Mam pisać po kolei co mi się nie podoba w tych grach? Kogoś to interesuje? Mogę napisać, ale trzeba poprosić, oczywiste. Po co miałbym męczyć się z tym, czego nie lubię i kto mi płaci znowu?
@Andrzej: jeśli to o bugi chodzi konkretne, to pewnie przejrzę artykuł, bo nie zapoznawałem się, może być ciekawe, takie rzeczy to chętnie zobaczę, pewnie da się poprawić, co się da, ale trzeba by wskazać o które chodzi konkretnie - ja komentowałem pod względem gry jaka jest do grania dla użytkownika, że mi się nie podoba. Bugów nie znam żadnych, nie zauważyłem.
Andrzej @2015-11-04 15:25:57
@Smaku stworek "ucieka" z planszy podczas gdy zostanie tylko jeden jako "duch". Nie ma reguły czy zwiewa po wyczyszczonym czy niewyczyszczonym. Nie potrafi zamienić się w potworka nawet gdy ma czystą drogę. Jako duch dochodzi do lewego górnego rogu, znika i najczęściej nie dzieje się nic (można chodzić ludzikiem, gra melodyjka) ale zdarzyła mi się w takiej sytuacji zawieszka. Wtedy tylko reset. Ten problem jest dosyć częsty. Nie ma znaczenia która to plansza ale problemu nie ma w początkowych lewelach. Inny to duch pojawiający się na ludziku od raz po włączeniu planszy (nie można uciec) - to nie duży problem bo był tylko 2 razy. Gram na emulatorze, niestety Atari leży w szufladzie ale nie sądzę że to emulator jest problemem.
anon @2015-11-04 16:32:45
Smaku, kończ waść
B KROPKA RETURN SELECT START @2015-11-04 18:19:52
A moze by tak zalozyc fundusz na "naprawienie" tych gier? Nawet tylko jednej. Smaku napisze ze to tydzien roboty i zniknie na rok po czym uswiadomi sobie ze jednak nie da rady. Bedzie spokoj na AOLu (bo innych stronek na szczescie nie znalazl dzieki czemu "ociekajacy jadem opluwacze" spia spokojnie) a pieniadze... pieniadze beda lezec spokojnie na polce, tuz obok filtra. Lezec spokojnie, jakby zaprogramowane zeby spokojnie lezec. Win-win.
s2325 @2015-11-04 18:32:10
Na YouTube można wytropić jego komentarze podpisane pełniej. Myślałem, że się YouTube rypło jak trafiłem na jeden z nich. Nie mam nic do treści, każdy robi co lubi tylko pewien natłok myśli widać. Jego sprawa co tam sobie pisze, widać takie ma upodobania.
_muffy @2015-11-04 23:44:29
Ostatnio wziąłem jedną grę na warsztacik i niedługo dam znać co i jak :)
@Andrzej: Sprawdzę, to bardzo ciekawe, bo nie zapamiętałem czegoś takiego z dawnych lat. Były niektóre gry lekko 'zepsute' i to dawało się zwyczajnie zauważyć, ale raczej nie zwracało się chyba na to uwagi, jeśli dało się grać, pozostawało jako element gry, albo 'coś charakterystycznego ciekawego - jako ciekawostka. W Dig Dugu nic nie pamiętam. Bardzo ciekawe. Zajrzę do niego jako gracz, na emulatorze. Potem będę wiedział co można zrobić. Dzięki. Zaciekawiłem się. :) Lubię ciekawostki... dam znać, tak jak powyżej @_muffy: no tak wyszło. Nie chciałem się powtarzać... moje motywacje wyżej uzasadnione - z ciekawości czyli.
@anon: Wstydu oszczędzić? Komu? Wstyd edukuje i pokazuje, co dobre, a co mniej i nauka dla wielu pozostaje. Jeśli wstyd boli kogoś, trzeba wskazać konkretnie, w czym mogę pomóc, co odciąć, albo gdzie ciąć i po czym oraz czym (wedle życzenia proszącego), co wyedukować, etc. - jak w tym Dig Dugu. Trzeba pokazać co mam wyedukować, zrobić komu, albo pomóc jak i w czym.
Nie znam się na wstydach. Trzeba pokazać gdzie mogę pomóc i jak to wygląda. Zdecyduję sam. Wiem lepiej jak pomóc zawsze, oczywiste, ale trzeba pokazać. Nazywanie może być nieprecyzyjne i nie pozwala określić w czym i jak pomóc i czemu zaradzić. Trzeba sprecyzować. OK?
Zagrałem przed chwilą w wersję z atarionoline: Dig Dug (1982)(Atari)(US).atr i kilka razy uciekł mi jeden duszek (ze strachu pewnie ucieka) i przechodziłem od razu do następnej planszy. Doszedłem do czterech kwiatków i wystarczyło. Żadnych błędów nie zauważyłem typu usterki 'growe', że nie da się grać. Wszystko działa. Jednego potworka, zanim uciekł złapałem przed samym końcem ścieżki w lewym górny roku, zaczaiłem się pod spodem i nie zdążył uciec. I tez zwyczajnie do następnej planszy Czyli działa 100% z tego, co przed chwila pograłem. Mogę testować dalej, ale nie zauważyłem nic, co byłoby warte zauważenia nawet. 100% idealnie gra i wygląda. Nawet zauważyłem, że nie jest ta gra taka straszna, jak ją opisywałem ze wspomnień... dość fajna, da się grać, chociaż nadal denerwująca i nieciekawa, można kilka plansz przejść i i tak bym ją zostawił. Ale jest fajna dość, jak ktoś lubi to ma zabawę... mnie denerwuje. Nic ciekawego... wolę wielokrotnie i kosmicznie bardziej Diamonds. I nigdy bym się nie zamienił. Za tysiąc dig dugów. Wolę jeden Diamonds.
Przynajmniej tyle, że u mnie działa. Na Atari 800 Win. Idealnie 100%. Nic nie zauważyłem po 5 minutach grania.
Anon @2015-11-05 19:02:42
Smaku, póki co, nic nie pokazałeś. A nie, sorry, poprawiłeś grafikę do "Kajko i Kokosza ". A co z filtrem? Robisz, czy tylko pisałeś dla zabawy? Daj już spokój, bo twoje oderwane od rzeczywistości elaboraty nic nie wnoszą.
Polak mały @2015-11-05 19:35:35
Smaku wnosi jaja jak berety :D
10 NEW: GOTO 10 @2015-11-06 01:13:52
No przeciez "udowodnil" ze sie da a to, ze sie nie da wyparl ze swiadomosci. Niewygodne pytania przemilczal. Po co sie rozdrabniac skoro "sie da". To przeciez prawie to samo co zrobienie tego. A kto za to zaplaci? Kim jestesmy by oceniac jak bardzo oderwal sie od rzeczywistosci, przeciez "sie da".
Całość 2817 MB
0-9
