Kolejną grą zgłoszoną na konkurs programistyczny ABBUC jest RGB autorstwa MPG Productions (duet: Marek "MaPa" Pavlík i Zdeněk "PG" Eisenhammer), z gościnnym udziałem Adama "Ooza" Powroźnika. Pisaliśmy już o niej tutaj, ale gra warta jest odrębnej prezentacji.
W grze mamy 8 poziomów o rosnącym stopniu trudności, na każdym z nich gracz musi w zadanym czasie wyeliminować wszystkie roboty. Niszczy się je poprzez dezaktywację ich składników kolorystycznych RGB (red, green, blue) – kolory robotów są kombinacją tych trzech barw podstawowych, począwszy od czystego składnika (np. czerwień), kombinacje dwóch barw składowych (np. fiolet), aż po złożenie trzech barw (biel).
Aby dezaktywować dany składnik, trzeba po prostu trafić przeciwnika pociskiem w tym samym kolorze. Czyli jeśli chcemy zniszczyć zielonego robota, to wystarczy nam jeden pocisk, a jeśli fioletowego, to dwa: niebieski i czerwony (w dowolnej kolejności). Aby zmienić barwę swoich pocisków, należy skorzystać ze specjalnego, migającego w różnych kolorach "rekalibratora" lub zebrać odpowiedni bonus. Oprócz śledzenia na zegarze uciekającego czasu trzeba zwracać uwagę na to, aby poziom energii naszego bohatera nie osiągnął zera.
Filmik jest bardzo obiecujący – staranne wykonanie, ładna grafika z niezwykle efektownym użyciem kolorów oraz budująca klimat muzyka zapowiadają dużą "miodność" produkcji. Zdaniem wielu osób RGB to główny faworyt do wygranej konkursu ABBUC i taka opinia chyba nie dziwi. Byłoby to już trzecie zwycięstwo MPG Productions w konkursie ABBUC po Ocean Detox (2010) i Marbled (2011).
Skład zespołu:
MaPa – pomysł, kod PG – grafika wewnątrz gry, projekty poziomów, muzyka i efekty dźw. Ooz – dodatkowa grafika (ekran tytułowy i końcowe), czcionki
@xeen: to jest zapewne to, co nieraz mowiłem a powtorze raz jeszcze - zaden kosmos: plan, projekt, implementacja na koncu :) Skraca czas powstania czegokolwiek do kilkudziesieciu razy :)
A gra jest sliczna :) BTW; gdzies mozna poczytac szczegołowo o technikach robienia takich wielokolorowych gier na Atari (RGB, Little Princess, Crownland etc.) . Wiem oczywiscie o DLI, kolorowaniu sprite'ami itp, ale jednak pokolorowanie statycznego obrazka to jedno, a swobodne (mniej lub bardziej) uzycie tego w grze to co innego, dlatego bardziej mi chodzi o podejscie algorytmiczne niz technikalia (załozmy ze jak uzyc techniczne sprite'ow i DLI wiem ;)
jhusak @2014-09-05 12:44:32
Za dużo kolorów...
Hospes @2014-09-05 12:51:03
Za mało kolorów... :) a tak na bardziej poważnie. Piękna produkcja. Taka plastyczna. Dla mnie bardzo słitaśne ;)
Adam @2014-09-05 12:53:42
@Wieczór: akurat w tej grze każdy poziom jest przesuwany tylko w poziomie i jakichś dynamicznych zmian w DLI nie ma. Na całym ekranie gry mamy stałe trzy kolory pola: czarny, biały i szary, a pozostałe dwa są ciągle zmieniane. Zajęte są też 2 playery na postać gracza, więc kluczowe było tutaj precyzyjne zaplanowanie rozłożenia pozostałych PMG, żeby wyciągnąć tyle kolorów, ile się da. Cała sztuka polega na tym, żeby gracz nie zauważał podczas gry narzuconych ograniczeń :)
@Adam: no ja to rozumiem, fizycznych rzeczy sie nie przeskoczy :) Ale chodziło mi własnie o takie planowanie mappingu - w grze z natury rzeczy nie mozna tego hardcodowac, musi byc jakas metoda ktora pozwoli w miare swobodnie tym operowac (przy załozeniu ograniczen) zeby budowac plansze, poruszac obiektami itp. Np. przy okazji Zmierzchu ( ;) ) zauwazyłem te technike z parzystym/nieparzystym przeplotem.
Adam @2014-09-05 14:22:16
A tak, Zmierzch... :) Przeplot co drugą linię jest prosty technicznie, a jednocześnie skuteczny wizualnie (jeśli się umie go używać).
Tak z ciekawości - Ty się interesujesz tymi technikami, bo sam chcesz zaprogramować któregoś dnia zaawansowaną graficznie grę? Czy tylko podnosisz swój poziom wiedzy ogólnej o Atari? :)
Wiedze o Atari jako takim staram sie podnosic sam :) Ciekawia mnie tricki w jaki sposob te mozliwosci wykorzystac. Wiem co technicznie maszyna potrafi i jak to osiagnac. Ostatnio mnie własnie ciekawi multikolorowosc w grach np. tych co wymieniłem i wtedy wiedzac jak to zostało zrobione, bede wiedział ktore tricki do czego moga byc uzyte. Natomiast jesli zrobie gre na Atari, to raczej na pewno bede chciał aby to wygladało i miało wysoka jakosc. Mam pare pomysłow, na razie sie przygladam ;) Tak jak mowie maszyne znałem dosc dobrze, teraz w zasadzie bardziej przypominam sobie to co zapomniałem robiac inne rzeczy na innym sprzecie. A z zamierzchłych czasow nie przypominam sobie zeby ktos robił takie rzeczy, no pomijajac moze np. Henry's House. Moja metodyka pracy polega na tym, aby najpierw eksplorowac dostepne narzedzia i techniki ;)
Anon @2014-09-05 15:31:09
"Ekran tytułowy i końcowy " - tak chyba to powinno brzmieć. A sama gra wygląda faktycznie obiecująco.
Ja pier---e, dawno takiej giery nie widziałem, nawet bym kupił. Te animacje i kolory. Bardzo dużo szczegółów animowanych, a diabeł tkwi w tym ;-) Wygląda jak połączenie Misji z Atari i Elektro Body z PC. Miód i malina, brawa!
@maly @2014-09-06 04:41:30
Tak, spokojnie ;-)
Iron @2014-09-06 09:33:54
Mi sie podoba wizualnie, jak zagram na real hardware to bede sie dalej wypowiadal ;)
trophy @2014-09-06 11:45:38
Takich gier oczekiwałem od XL/XE w latach 1987-1993.
Kaczor @2014-09-06 11:57:07
Pierwszy raz gdy zobaczyłem to pomyślałem że to produkcja na VBXE.
Irata4 @2014-09-06 12:44:01
Kolejna gra pokazująca niewykorzystany potencjał "malucha" Jak dla mnie BOMBA :-)
WOW. nie grałem i pewnie nie będę, ale graficznie to jest chyba pierwsza gra która wyglądem wzbudza szacunek. Grafika mnie rozwaliła, a ja, sorry tylko na to zwracam uwagę ;) jako stary commodorowiec uważam że to graficznie jedna z lepszych 8 bitowych gierek pod względem grafiki. szacunek dla Ooz'a.
Adam @2014-09-06 21:30:53
@crrn: Jest trochę więcej ciekawych graficznie gier na Atari niż ta jedna :)
A co do drugiej części Twego komentarza - być może umknęło Ci, że grafikę wewnątrz gry robił PG, nie Ooz.
Kaczor @2014-09-06 22:51:36
Nie wiem co podobało się CRRN ale mnie akurat podoba się grafika w samej grze którą wykonał PG, oczywiście też z szacunkiem do Ooz.
Gierka jest niesamowicie miodna :) Gdyby ukazała się nakładem którejkolwiek z polskich firm - na pewno bym ją kupił :)
A co do "kolorowych" gierek z lat 90s - to przecież było kilka takich tytułów - np. Plastron z roku 1990 (firma HARLEQUIN), Ninja Commando, Mountain Bike Racer (Zeppelin Games).
@wieczór: chciałem napisać też Cavernia, ale looknąłem na screeny i jest mniej kolorowa niż mi się wydawało. więc odpuściłem (anyway jest i tak w pytę ! zajebisty gameplay).
z polskich tytułów (jeśli chodzi o kolorki) warto wspomnieć Turbicana firmy ASF z roku bodajże 1993.
Hmm, w sumie chyba się pospieszyłem - wrzuciłem sobie klip na YT i Turbican był bardzo kolorowy, owszem, ale głównie w intrze do gry :) jednak pamięć już nie ta :D
Idę o zakład że mam więcej oryginalnych gier na malucha niż Ty :D Zaczynałem od małego Atari, miałem ASF 50 m od siebie :) Codziennie dzwoniłem i naciągałem Rodziców na nowe gierki :D (mieli w ofercie także tytuły innych firm). Także proszę mi tu nie imputować niczego :D
bob_er @2014-09-07 13:27:34
to zdaje się szło 'proszę mi tu nie emacypować' :P.
A to oryginalne są jakieś bardziej kolorowe? :) Poza tym bez takich alibi mi tu, bo do sklerozy już się tu przyznałeś, może i zaczynałeś od małego Atari, ale teraz jesteś 16-bitowy, co nie ulega frekwencji :)
larek @2014-09-07 16:12:27
Oryginalne są bardziej kolorowe, gdy doliczymy kolory z okładek kaset/dyskietek. Pirackie kopie nie miały tego, a jak się już taka trafiła, to było to czarno-białe ksero ;)
mng @2014-09-07 20:22:27
henry's house
ming @2014-09-07 20:33:06
btw. ktos mi moze powiedziec, czym sie roznia wersje 1,2,3 xex z katalogu?
To są ogólnie różne wersje gry odnalezione kiedykolwiek. Różnią się sumą kontrolną. Niektóre mają dodany obrazek, innym czegoś brakuje, są różnie zckrackowane itp. Różnice są indywidualne i jakiś spójny opis na razie nie istnieje, ale jest w planie. Oczywiście redagowany przez wszystkich bo pojedyncza osoba nie ma ani wiedzy ani środków aby to ogarnąć.
mng @2014-09-07 21:15:38
komplet zyc wystarczyl na jedna plansze... wyszedlem z wprawy :/
trophy @2014-09-07 21:31:41
W Henry's House wpisz "CPM" bez cudzysłowów - nieśmiertelność, która przyda się do trenowania.
mng @2014-09-07 21:34:22
az tak zdesperowany nie jestem... ale fajnie bylo popatrzec na te plansze po 20 latach
Henry's House szczególnie. Wymaga sporej precyzji przy poruszaniu, często przed skokiem trzeba się ustawić co do piksela :) No i dobrej synchronizacji w paru punktach (mój nightmare to sypialnia i te za.... termoforki przy drabinkach). No ale do przetrenowania - poza paroma losowymi wydarzeniami wyzwalanymi na niektórych planszach - deterministyczna (i dobrze, bo by się nie dało grać ;) )
trophy @2014-09-07 22:20:25
Nie ma co się porywać z kosą na Księżyc - warto pamiętać o nieśmiertelnościach.
mng @2014-09-07 22:23:44
zrobilem sie mieciutki. ta gierka to nostalgiczna podroz w czasie, pomyslec, ze w kolorze widywalem ja od swieta. rgb tez fajny klimat, ale dziecku nie pokaze, za duzo przemocy ;)
Larek dobrze prawi :D Jak sobie przypomnę te kolorowe okładki (zwłaszcza zachodnich tytułów)... :D To działało na wyobraźnię, mimo iż w samej grze było już z tym "nieco" gorzej :D
geat promise, big disappointment ;) dopiero po latach czlowiek docenia te krowie piksele. w swiecie, w ktorym wirtualna rzeczywistosc wizualnie coraz lepiej oddaje ksztalty. Wtedy nie miales watpliwosci, ze jestes w grze. Obecnie obie rzeczywistosci zaczynaja sie nakladac. Zalazek matrixa
adv @2014-09-08 20:11:13
Nice in colours looks:
Old games: Henrys house, Master of the Lamps, Electra Glide, Arcanoid, Fire Chief
New games: Flowersmania, BombJack, h3xOr, Assembloids, Marbled
Całkiem nieźle wygląda Space Harrier, choć niektórzy mieli zastrzeżenia. Nowe tytuły biją stare na głowę. Ktoś da więcej?
Dla mnie faworytem kolorowych gierek jest Black Lamp - nota bene wydany w 1989 roku przez Atari Corp. Można było? Można :)
mng @2014-09-08 20:53:46
ale ja to przechodzilem bez cheata? utknalem na sypialni :D i jak to dziecko ma usnac w takim halasie ;)
larek @2014-09-08 22:32:57
Gra Black Lamp kolorowa? Kilka kolorów jest, to fakt, ale żeby od razu faworyt kolorowych gier... No nie wiem. Moim zdaniem w Black Lamp jest ładna i dość szczegółowa grafika... co zawsze utrudniało mi granie, bo trudno cokolwiek zauważyć na tle, gdzie nadźgano mnóstwo szczegółów. Taka grafika nadaje się do statycznego obrazka, ale nie do dynamicznej gry. Oczywiście dopuszczam myśl, że tylko ja mam takie zdanie :P
Tylko kolory inaczej rozłożone, fakt, tło z odcieni jednego koloru (ale w RGB tło jest czarne ;) , tym niemniej naraz na ekranie trochę tych kolorów jest i zmieniają się często :)
larek @2014-09-09 02:05:31
Zdecydowanie mniej niż więcej. Black Lamp ok. 13 kolorów* na ekranie (pewnie zależy to też od scenerii, ale w komnatach tyle jest), RGB ok. 26 kolorów*.
*) mogę się mylić
xxl @2014-09-09 08:55:54
Jeszcze Crownland jest bardzo kolorowy.
mng @2014-09-09 11:33:06
Larek, tamto tlo to rzeczywiscie porazka. Mozna dostac oczoplasu nawet przy statycznym obrazku ;)
adv @2014-09-09 18:19:53
Drop Zone - kolory średnie, ale bardzo ważne. Nigdy nie grałem w Alley Cat, ale chyba nie było najgorzej.
Nie ma dostępu do Kaz Kompo z poprzednich lat. Tam ze screenów coś można sobie przypomnieć.
Całość 2817 MB
0-9
