Zapomniane hasło?   Poproś o członkostwo
|
||
nowsze | starsze |
«« nowsze | starsze »» |
0-9 | A | B | C | D |
E | F | G | H | I |
J | K | L | M | N |
O | P | Q | R | S |
T | U | V | W | X |
Y | Z | inne |
Starotki ze strychu |
Sentymentalne powroty do czasów dzieciństwa, to jedna z tych rzeczy, które jak magnes przyciągają nas do retro i napędzają nam czytelników. Jedną z takich osób, która całkiem niedawno zabrała się za wygrzebywanie artefaktów retro z własnej przeszłości jest Mikołaj Cichal. Dorosły obecnie facet, na moją prośbę powraca do czasów, gdy miał 11 lat i rozpoczął swoją styczność z Atari:
Mimo, że gra nie jest wybitna, ani nie jest to nawet pełna wersja mojej dziecięcej wizji, to jest dla mnie nie lada nostalgiczna wycieczka, którą jest mi niezmiernie milo odbyć. Chciałbym za to doznanie serdecznie podziękować powyższym osobom. I kto wie, może odzyskany kod doczeka się rozbudowy i wizja zbudowana w tamtych latach zostanie ukończona. Może pojawi się dalsza część przygód podróżnika, jego imię oraz obsługa joystickiem... Czas pokaże. Link do pobrania wersji z 1998 roku, nie poprawianej, zawierającej między innymi liczne błędy ortograficzne ("wojewodztwo ludzkie" rządzi! - Kaz)". Tytuł: "Labirynt"; rok powstania: 1998; programista: Mikołaj Cichal, lat wtedy 11; język programowania: Atari BASIC; platforma: gra powstała na 130XE, chodzi na każdym 8-bitowym Atari. Dodam tylko gwoli wyjaśnienia, że nie ma czegoś takiego jak "członkostwo AtariOnline.pl", co padło w tekście Mikołaja. Każdy, kto ma intencje działania w ramach serwisu i poświęcania mu swojego czasu, w dowolnej formie - ma taką możliwość. Taka koncepcja jak największej wolności, swobody działania i braku zorganizowanej hierarchii jak dotychczas dobrze się sprawdza. Nawet tak zwanych "redaktorów naczelnych" serwisu nikt nigdy nie wyznaczał, mechanizm organizuje się sam. 2017-10-20 12:30 by Kaz
komentarzy: 14 |
QTZ @2017-10-20 17:39:15 |
Nie chcę tu robić off-topa, czy siać zamętu, ale mnie wkurza jak słyszę, że "my - AOL", z drugiej jednak strony AOL wspiera różne projekty, więc jakieś "ciało" powinno być zdefiniowane. Ja sam się czuję częścią AOL, ale o wspieranych projektach przeważnie dowiaduję się po czasie, nie czuję się też kompetentny, alby mówić że robię coś jako AOL. PS. Jak nie ma członkostwa - to co na górze robi link "Poproś o członkostwo"? :) |
xeen @2017-10-21 11:39:44 |
Kaczor @2017-10-21 12:23:50 |
Panowie, mamy 21 wiek a Atari nadal pokazują w teledyskach. Na tym teledysku w czasie 1 minuta 30 sekund widać Atari Mega ST: https://www.youtube.com/watch?v=19A_rFyu... |
z80 @2017-10-21 15:12:23 |
larek @2017-10-21 18:29:33 |
Kaczor @2017-10-21 19:31:07 |
z80 @2017-10-21 20:52:24 |
@larek Niby tak, ale nie miałem loadera który by wykorzystywał dwie strony (chyba nie mialem zadnego). Poza tym niektore gry wymagaly cala strone, czy nawet dwie strony (dwie dyskietki), i wtedy przydatna jest mozliwosc sformatowania drugiej strony. Z plusow to ze w DOS-ie XE mozna bylo ustawiac date i tworzyc podkatalogi, ale i tak nie potrzebowalem dyskietek 360kB do pracy magisterskiej czy doktorskiej ;) a tylko dla drobnych wprawek w Atari Basicu czy Quick Assemblerze:) Ale fajnie, ze jest jeszcze w necie w ofercie amerykanskiej firmy (przynajmniej na stronie www) The XF551 Enhancer na stronie nleaudio kropka com |
QTZ @2017-10-22 02:34:40 |
Kaz @2017-10-22 13:26:06 |
QTZ: jak rozumiem, przyzwyczaiłeś się do tego, że zawsze jakaś "władza" jest, a najlepiej, żeby wszystko było jasno zdefiniowane. Ale to jest tutaj niepotrzebne. Nikt nie powołuje żadnych członków, redaktorów i tego nie zmienisz. Jeżeli chcesz zostać "redaktorem" - zostajesz przez działania, a nie przez nazewnictwo. Jeżeli chcesz zostać "redaktorem naczelnym" - to też przez działanie, a nie "powołanie na stanowisko". Tak właśnie "szefem" AOL został Xeen, a potem Adam. Wzięli się za robienie serwisu, nikt ich nie wyznaczał. I nawet nie ma przymusu nazywania ich redaktorami naczelnymi - każdy może nazywać ich jak chce. Jak komu wygodnie :) Jesteś, jak sam wspomniałeś, częścią AOL bo to jest różnorodna, rozmyta, niedookreślona społeczność, w której każdy może znaleźć niszę czy pole działania dla siebie. Sam sobie wyznacza ile chce zrobić/niezrobić. Nie ma potrzeby wyznaczać granic, kto jest z AOL, a kto już nie jest. To nie taka filozofia działania, że trzeba wyznaczać albo pilnować "rasowej" czystości grupy AOL, jak to bywa w innych miejscach internetu. Dzięki temu przychodzą do nas ludzie z innych społeczności i czują się tu dobrze. Bo to jest główne przesłanie AOL - kreatywność retro w dobrej atmosferze. Sprawa tego, że dowiadujesz się po czasie o niekórych projektach - powiem Ci, że ja również :). Czasem jako "my AOL" występuję jakaś jedna grupa osób, czasem inna - to nie ma znaczenia. Bywa, że dowiaduję się, że AOL coś zrobił, a wcześniej nic o tym nie wiedziałem. Fajnie, gdy wiem, ale nic złego się nie dzieje, gdy nie wiem. Interesuj się, drąż - to będziesz wiedział. Nikt ani Tobie, ani nikomu innemu niczego na tacy nie podaje. Wygodny byłby centralny system informacji, ale taki nie istnieje. Możesz zawsze taki uruchomić :) PS. "Poproś o członkostwo" to standardowy tekst tego silnika forum, na którym stoi Forum Atarum. Aż mnie kusi, żeby zmienić na sarkastyczne "Błagaj o członkostwo" :P, mimo, że takie członkostwo dostaje się prawie z automatu. Tylko, że członkostwo na forum to nie członkostwo AOL!!! |
tdc @2017-10-23 10:09:36 |
Ja bym chciał powiedzieć, że QTZ tragizuje, bo obecnie bierze udział w pewnym tajnym projekcie (a ściśle jeszcze nic nie zrobił ale ma zaplanowaną konkretną rolę do spełnienia). Więc rozumując w ten sposób należy do tajnej grupy trzymającej władzę, która tą władzą się dzieli i rozdziela tajne zadania :D :D :D |
QTZ @2017-10-25 16:14:20 |
No i zrobił się off-top... ciężko się tu dokopać bo "czeski film"... @KAZ To nie kwestia przyzwyczajenia do "władzy", czy raczej odwrotnie - do swobody (teraz piszę głównie tu, ale zdarzało mi się, że na innym forum [nie Atari] admin mi coś przeniósł [pytanie zadane w czasie dyskusji - do nowego wątku, gdzie wyrwane z kontekstu nabrało innego znaczenia - potem sam admin napisał, że bez sensu...], czy nawet jakiś użytkownik mi coś usunął - to się zdarza na Steam-ie - bo jak ktoś już sobie poradził to kasuje wątek ze wszystkimi wypowiedziami...), ale zawsze było jasne, że tu to Ty "rządzisz", a kilka osób zajmuje się technikaliami i pisaniem tekstów, czym może się zająć każdy (ja też przecież kilka tekstów popełniłem), kto ma wiedzę chęć i czas, a część zajmuje się swoimi projektami, czy zadaje pytania szukając odpowiedzi. Mnie to jednak denerwuje jak ktoś mówi, że "my AOL" - skoro AOL to my wszyscy, czy "redakcja AOL". Równie dobrze mógłbym zacząć mówić, że jestem prezesem AOL, skoro nazewnictwo nie ma znaczenia. Jeżeli ktoś używa określeń "redaktor" to znaczy, że redaktorem jest, a skoro "redakcja" coś organizuje to tym bardziej mogłaby to ogłosić żeby chętni mogli wziąć udział czy się przyłączyć. Chciałbym też wiedzieć kto konkretnie i co. Skoro trzeba drążyć to znaczy, że właśnie brakuje tej otwartości o której piszesz. Uważam, że organizujący powinien informować, a nie robić z tego "tajne projekty". Oczywiście mogę napisać co TDC ma na myśli mówiąc "tajny projekt" w ramach "centrum informacji", ale skoro On to organizuje to On powinien napisać, a skoro to takie tajne to tym bardziej mi nie wypada. Zresztą nie wiem czy to ten projekt TDC ma na myśli, bo do jednego nie dostałem materiału, więc co miałbym zrobić? (nawet nie wiem czy to w ramach AOL czy nie) W drugim moja rola nie została określona, więc nie wiem co miałbym zrobić? Skoro piszesz, że członkostwo na forum to nie to samo co członkostwo AOL, to znaczy, że jednak jakieś członkostwo AOL istnieje... |
QTZ @2017-10-25 16:18:10 |
@TDC O projekcie, który chyba masz na myśli dowiedziałem się więcej czytając forum niż od Ciebie... (za wyjątkiem tego, że będzie to w ramach AOL), jak już napisałem nie wiem o jakiej mojej roli piszesz, bo niczego ze mną nie ustaliłeś, nie wspominając że ja coś rozdzielam. Ostatnio w miarę możliwości robię sporo jako Atarowiec (choć inne komputerki nie są mi obce) więc nie mów, że nic nie robię. Np. teraz "zastanawiam się" nad rozbudowaniem mojego programu podlinkowanego powyżej ;) A o innych moich projektach wiesz. |
tdc @2017-10-31 06:48:31 |
Już się pogubiłeś tyle tych projektów masz he he ;) Na szczęście miałem na myśli inny niż tu opisałeś, ale skoro podesłałeś już w międzyczasie to co należało do Ciebie - to najważniejsze że się w tych projektach nie pogubiłeś) Wielkie dzięki za to co zrobiłeś, będzie jeszcze okazja nagłośnić Twoją pracę) |
Kaz @2017-11-01 22:50:42 |
QTZ: Paweł, Ty jakieś naprawdę wydumane problemy przedstawiasz. AOL to społeczność, a nie firma, instytucja, organizacja. Są pozory jakiejś struktury organizacji (bo zwyczajowo mówi się "redaktor", etc), ale to tylko pozory. Nikt nikomu nic nie nadaje, żadnych tytułów, żadnych wynagrodzeń, żadnych zadań. Przyjmij to jako fakt i reszta będzie zrozumiała. Jeżeli zaś uprzesz się przy swoim poglądzie, że to ma być ścisła organizacja - to dalej się będziesz denerwował. Podsumowując, a) nie pasuje Ci, że nie wiesz wszystkiego co się dzieje na AOL, b) że ktoś się powinien formalnie ogłosić odpowiedzialnym za AOL. To po raz kolejny Ci wytłumaczę, że ad.a) nikt nie wie wszystkiego, co się dzieje na AOL, bo tak tu jest, że kto chce, to działa - i to w sposób, jaki mu pasuje. Jeżeli ktoś robi jakiś projekt i zaprasza do niego tylko określone osoby - to widocznie tak chce. I co, ktoś ma mu odgórnie narzucić, żeby informował wszystkich o wszystkim? Bez sensu, moim zdaniem. W dużej społeczności zawsze będzie projekt, o którym nie będziesz wiedział Ty czy ja. I co z tego? Ad. b) nie było, nie jest i nie będzie jednowładztwa. Odpowiedzialnym za jakiś artykuł jest autor artykułu, odpowiedzialnym za jakiś projekt jest autor i wykonawca projektu, i tak dalej. @ "Równie dobrze mógłbym zacząć mówić, że jestem prezesem AOL, skoro nazewnictwo nie ma znaczenia. " Nie ma znaczenia, możesz się tak tytułować. Pytanie tylko, czy inni Cię uznają za prezesa AOL czy się tylko ośmieszysz? :). To jest właśnie swoboda, że masz wybór. Swobodą jest także to, że nie każdy musi uznać to, co ogłosisz. I tak, w warunkach wolności, tworzy się równowaga w przyrodzie :) @"Chciałbym też wiedzieć kto konkretnie i co. Skoro trzeba drążyć to znaczy, że właśnie brakuje tej otwartości o której piszesz. Uważam, że organizujący powinien informować, a nie robić z tego "tajne projekty". To apeluj do autor projektu, żeby nie utajniał niczego. Co reszta społeczności ma do tego? |
«« nowsze | starsze »» |
1. Biuro |
2. Grafika |
3. Muzyka |
4. Programowanie |
5. Magnetofon |
6. Stacja dyskietek |
7. DOS-y |
8. ROM-y |
9. Rozne |
A. Schematy |
B. Emulatory |
C. Edukacyjne |
D. Komunikacja |
E. Diagnostyczne |
F. Archiwizowanie i kompresowanie |
!info |
Z. Inne platformy |
«« nowsze | starsze »» |