Dawno temu, gdy wydawało mi się, że czasu mam pod dostatkiem i będę
go mógł w całości wykorzystać na atarowskie hobby, chciałem
stworzyć encyklopedię polskich autorów programów na Atari. Projekt
ambitny i trudny w realizacji, ale wykonalny, bo przecież Ci
autorzy wciąż jeszcze żyją i często jeszcze pamiętają co-nieco z
TAMTYCH czasów. Poza tym, w dobie internetu, utrwalenie ich
twórczości nie jest trudne, a i docieranie do źródeł znacznie
łatwiejsze (czego przykładem historia Macieja Czarnoty, który
odezwał się do mnie na mój apel na stronie www). Okazało się
jednak, że zamierzenia to jedno, a czas to drugie. Notoryczny brak
tego ostatniego uniemożliwia mi poważne zajęcie sie tym tematem.
Korzystając jednak z okazji, że niektórzy autorzy kontaktują się ze
mną i podsyłają swoje prace (tak jak
Arek "ArSoft"
Lubaszka), a także są na tyle mili, że chce im się przysłać
wszystko, co dokonali na Atari i publicznie powspominać o swoich
przeżyciach z Atari, postanowiłem zacząć tworzyć coś na kształt
małych biografii czy też dyskografii (taśmografii?). Apeluje tu do
wszystkich "domowych" tworców programów na Atari. Nie obawiajcie
się i nie wstydźcie się zaprezentować swoich prac. Zapewne nie
wszystko, co pokażecie światu będzie najwyższych lotów. Są prace
wybitne, średnie i słabe. Ale moim zdaniem wszystkie, które są
Waszego autorstwa, są godne pokazania. Jezeli chcecie, dokonajcie
selekcji, odrzucajac tylko kompletnie nieudane rzeczy. To, że Wy
coś zrobiliście na Atari jest dla Was chlubą. Całe rzesze
posiadaczy tych komputerków nigdy nic zrobiły, żadnych programów,
muzyki czy grafiki, ograniczajac sie jedynie do użytkowania
(grania). I to oni nie mają sie czym dziś chwalić!

Wróćmy jednak do tych, co maja z czym się pokazać :). Pierwszy na
tapetę idzie właśnie Arek ze swoimi programami. On i jego dziełka
też współtworzą kawałek naszej historii. Historii polskich
Atarowców. Dlatego postanowiłem przedstawić je chronologicznie:
1988
Powstały dwie pierwsze gry, jeszcze na nie swoim Atari.
Pająki to prosta gra zręcznościowa w monochromatycznej,
najwyższej rozdzielczości (sądząc po pozostałych produkcjach Arka
chyba jego ulubionym trybie graficznym) oraz
Przekładanka
czyli klasyczna gra logiczna "Wieże Hanoi". Na zakupionym przez
rodziców sprzęcie szybko doszły kolejne programy, przede wszystkim
prościutkie zręcznościówki: w grze
Arkadia należy ratować
ludzi śmigłowcem,
Inwazja to odparcie ataku podstępnych
pająków,
Wojenne ABC jest strzelaniem do literek alfabetu, a
Życie Maklera to atarowska wersja programu
strategiczno-handlowego przeznaczonego dla ZX Spectrum (
uwaga!
przypominam, iż nazwy pisane są w katalogu bez polskich liter,
zrezygnowaliśmy z używania wszelkich znaków akcentów, nie tylko
języka polskiego, ale niemieckiego, czeskiego i pozostałych -
Kaz).
1989
Powstaje gra logiczna
Poszukiwacze, która w wersji
magnetofonowej posiada ładną planszę tytułową, umilającą czas
podczas ładowania. Drugie dziełko inspirowane jest artukułem,
bodajże w "Komputerze", w którym przedstawiono sposób, w jaki można
zaprogramować ruch węża na ekranie komputera. Przedstawiono tam
przykładową grę wykorzystującą ten algorytm o nazwie "Smoczek".
Opierając się częściowo na tym schemacie Arek napisał "Smoczka II"
czyli grę
Smok.
1990
Pojawia się pierwsza wersja gry
Bitwa Morska. Aby ją
uruchomić należy mieć SpartaDOS X. Z innym DOS-em nie działa. Jest
to prawdopodobnie wina tego, że moduł playera odgrywającego
muzyczkę jest ulokowany gdzieś w pamięci zajmowanej przez
standardowe DOS-y. Sam program pisany był, gdy Arek miał magnetofon
i wtedy mu to nie przeszkadzało. Po pokazaniu się planszy tytułowej
należy nacisnąć dwa razy spację, aby przejść do ładowania
właściwego programu. Dlaczego tak jest nie pytajcie, bo sam autor
nie pamięta. "
Jest to jeden z programów, które udało mi się
cudem przerobić z wersji kasetowej na dyskową, choć główna część
była zabezpieczona przed listowaniem" - dodaje autor. Oprócz
"Bitwy..." Arek zamuje się przeróbką programu
Laser Chess
opublikowanego przez czasopismo "Compute!" w 1987 roku. W stosunku
do oryginału została dodana możliwość wyboru stopnia trudności
(innego ustawienia figur), polepszono grafikę i udźwiękowienie,
dodano zegar limitujący czas rozgrywki i inne drobiazgi.
1991
Arkadiusz tworzy całkiem przyjemną grę logiczną
Pole Minowe
II. Nieco później powstaje do niej edytor plansz
Pole Minowe
II Edytor. No i w końcu to rok, gdy powstają pierwsze dwa
programy użytkowe:
Auto-B- Test, dzięki któremu możemy
zaznajomić się z przepisami kodeksu drogowego oraz
Super
Biorytmy dający nam możliwość sprawdzenia naszej kondycji
fizycznej, psychicznej oraz intelektualnej w dowolnie wybranym
dniu.
1992
Wersja gry
Kolony Janusza Bienia, którą posiadał Arek miała
kilka drobnych błędów. To spowodowało chęć jej poprawienia, którą
opisuje on tak: "
Ponieważ gra była piekielnie wciągająca, grałem
w nią godzinami. Kilka razy zdarzyło mi się, że program się posypał
i system zgłaszał błąd, charakterystyczny ERROR. Już nie pamiętam,
jaki to był numer błędu i czego dotyczył. Być może w oryginale tego
nie było, ja niestety miałem taką kopię. Ponieważ gra okazała się
być napisana w Basicu, więc można było zobaczyć, co autor
przygotował jeszcze dla graczy. Pamiętam, że zwróciłem uwagę na
zaprogramowane sytuacje, które nigdy mi się nie przytrafiły podczas
grania. Przyjrzałem im się bliżej i zauważyłem, że są one wybierane
losowo, ale jest mały błąd, który powodował, że podczas grania ten
wariant gry nigdy nie mógł być wybrany. To też zmieniłem. Troszkę
nie podobała mi się wizualna strona gry (fonty), więc również to
było treścią moich zmian w tej grze. Mam nadzieję, że Autor tej
wspaniałej gry nie obrazi się na mnie za wprowadzenie tych małych,
kosmetycznych poprawek. Gra była i jest świetna - o czym świadczy
istnienie również wersji online tej gry w necie.". Widocznie
Arkowi przypadły do gustu gry strategiczno-handlowe, bo zabrał się
za stworzenie gry
Giełda, w której możemy udowodnić naszą
sprawność w obracaniu kapitałem.
Rok 1992 był też rokiem powstania
Ark Operating System,
który systemem operacyjnym jest tylko z nazwy. Znowu oddajmy głos
Arkowi: "
Tak naprawdę to tylko bajerancki loader programów
napisanych w Turbo-Basic XL. Jego zadaniem jest wyświetlenie
zawartości dyskietki i po wskazaniu przez nas właściwego programu,
załadowanie go i uruchomienie. Programy te muszą być napisane w
Atari Basic lub Turbo-Basic. W menu pojawią się tylko nazwy
programów, które są zapisane na dysku z rozszerzeniem PRG. Nazwy z
innym rozszerzeniem nie będą wyświetlane. Wprowadziłem to po to,
aby w menu nie wyświetlały się pliki, których nie da się
bezpośrednio uruchomić, ponieważ np. są plikami z danymi,
wykorzystywanymi przez główny program. Przyjąłem zasadę, że
pierwszy plik ma rozszerzenie PRG, drugi EXE, kolejne EX2, EX3,
itd. Ark OS nie nadzoruje wykonywanych programów. Nie jest nawet w
przybliżeniu systemem operacyjnym. Jedyne co ma wspólnego z OS to
nazwa. Na dyskietkę z Ark OS wystarczy dograć swoje programy i
nazwać je (pierwszy blok - ten, który normalnie byłby z
rozszerzeniem BAS lub TXL) dowolna_nazwa.PRG i odpalić. To
wszystko. Po uruchomieniu Ark OS, który jest wczytywany
automatycznie przez DOS, mamy przed sobą pulpit i do wyboru (hi,
hi!) stację dysków numer 1. Stacja numer 2 oraz kosz na śmieci to
tylko takie bajery. Po kliknięciu na katalog numer 1 pojawi nam się
okienko z listą programów do uruchomienia. Wybieramy ten, który nas
interesuje i naciskamy "fire" lub "Return" (program można
obsługiwać za pomocą joysticka lub klawiatury). I tyle. W programie
tym po raz pierwszy zastosowałem procedurę ruchu kursora-strzałki w
hi-res (jak widać strasznie powolna była). Wszystko to miało
przypominać Atari ST, łącznie z wyglądem strzałki, który później
zmieniłem na bardziej przypominający strzałkę z Windows".
1993
Na fali niezwykłej popularności telewizyjnego teleturnieju powstaje
jej komputerowy odpowiednik:
Koło Fortuny. Wersja Arka jest
całkiem przyjemna do grania i wygląda też niezgorzej. Jako
ciekawostkę można potraktować dołączanie do gry drukowanej
instrukcji (skan poniżej).
1995
Edytor muzyczny CMC autorstwa Avalonu podbija nasze serca i uszy.
Program doczekał się wielu modyfikacji, wersji, rozszerzeń oraz
programów towarzyszących. Jeden z nich pisze Arek:
CMC
Player czyli ładnie wyglądający odtwarzacz muzyczek w formacie
CMC.
1996
Nastają czasy, gdy Atari definitywnie odeszło do lamusa, na
szczęście tylko na rynku komercyjnym, wydawniczym. Nie zrażony
Atarowiec pisze swoje programy. Powstaje
The Multi-Lotek
Maker. To w zasadzie ukończony program. Brakuje w nim tylko
bazy danych kolejnych losowań, którą oczywiście można uzupełnić
ręcznie w samym programie. Oprócz tego Arka zafascynował na
giełdzie widok Atari XEGS, co szybko zamieniło się w jego zakup i
grę
Pająki II, do której wymagany jest Light Gun standardowo
towarzyszący XEGS.
1997
Użytkownicy drukarek nigdy nie mieli łatwego życia na 8-bitowcach.
Często sami musieli sobie pisać pogramy do drukowania, a przede
wszystkim sterowniki. Arek popełnił
HardCopyText dla swojej
Star LC-20.
1998
Interfejs wzorowany na systemie graficznym ST (przyznajmy: bardzo
czystym, przejrzystym i po prostu pięknym) przypadł Arkowi do gustu
tak bardzo, że powstaje na jego szkielecie gra logiczna
Odwracanka.
1999
Po rocznej przerwie powstaje chyba najlepsza gra ArSoft czyli
Hektor. Wyraźnie widać fascynację produkcjami Avalonu, w
szczególności "stylem Robbo". Na szczęście nie jest to prymitywna
podróbka, autor wprowadził własne reguły gry. Arek zabiera się też
za
Dreszcz. Niestety, jak sam to opisuje, program zostal
"ledwo liźnięty" i utknął już na początku: "
Za ten program
zabierałem się parokrotnie. Za każdym razem powstawał od początku -
inna grafika, inne sterowanie, inne wszystko... chyba przesadziłem
z tymi zmianami i zwyczajnie znudziło mi się pisanie tej gry. Jest
to oczywiście moja wersja, a raczej miała być, kultowej już gry
Jacka Ciesielskiego". Dodatkowo powstaje programik
BOOT
Config XF551 wspomagający pracę ze stacją dysków XF551. "
Nie
jest tajemnicą, że stacja ta miała problemy z samodzielnym
przełączaniem się miedzy różnymi gęstościami. BOOT Config to
program, który ustawia pracę stacji XF551 na odpowiednią
gęstość." - wyjaśnia Arek.
2000
Powstaje
LineKiler (w nazwie nie ma błędu, tak miało być),
który jest grą zręcznościową tylko dla dwóch osób.
2001
Dokonana została mała przeróbka programu "Czytnik polskich tekstów"
z "Tajemnic Atari" i oto mamy
Atari Reader. Teraz są i małe
i duże polskie znaki, a można wszystko wyświetlać dowolnymi
zestawami znaków. Arek najbardziej dumny jest z
SupGen 2000
wersja 2.00: "
Właściwie to tylko Basic (Turbo-Basic XL
potraktowany kompilatorem), ale są również wstawki w asemblerze
(QA), na przykład ruch kursora. Ten kursor to osobna historia -
jego rozwój można prześledzić w kolejnych programach... SupGen 2000
2.00 był finalną wersją edytora znaków, którą tworzyłem chyba od
samego początku. Zmieniał możliwości, formę, nazwę (!) i wygląd jak
kameleon". Podobnie było z grą
Bitwa Morska. W 2000 roku
powstała druga wersja. Niestety, i tym razem projekt nie został
ukończony. Autor wspomina: "
Nie dokończyłem wersji na Atari, a
zrobiłem wersję na PC-ta. No cóż, nie mam na to logicznego
wytłumaczenia. Tak sobie czasami myślę, że może ten program jeszcze
kiedyś dokończę. Brakuje w nim tak naprawdę tylko efektów
dźwiękowych i muzyki. Jest to już grywalna wersja i można się
zmierzyć z przeciwnikiem."
2002
Powstają dwie gry dedykowane córeczce Arka, trzyletniej wówczas
Kingusi, co ma swoje odbicie w tematyce i wykonaniu. Obie gry są
kolorowe i niezbyt skomplikowane. Pierwsza część została nazwana
Pingwinek, a druga
Pingwinek idzie do szkoły.
Do tego dochodzą dwa programy, które nie są przypisane do żadnego
roku powstania, ponieważ nie pamietają nawet najstarsi górale,
kiedy to miało miejsce... Pierwszy to
Rozmowa czyli
przerobiona przez Arka wersja istniejącego już na Atari programu
"Eliza". Drugi to
EAN, program do drukowania kreskowych
kodów EAN. Arek wykorzystywał go kiedyś w swojej pracy.
Nie są to wszystkie programy Arka: "
Część na wieki pozostała na
moich taśmach - jedne nie dawały się przenieść na dyskietkę, inne
nie dadzą się odczytać z taśmy z racji wieku. Część to starsze
wersje programów tu zamieszczonych i nie ma sensu ich przedstawiać.
Część programów w dziwnych okolicznościach po prostu zniknęła...
Nie dorzuciłem również wszystkich moich niedokończonych projektów.
Mam ich dużo więcej, ale te nadają się do pokazania. Ale wystarczy
tego przynudzania. Mam nadzieję, że programy te trafią do szerszego
kręgu zainteresowanych. Nie było im pisane ujrzeć Świata wcześniej,
za czasów świetności Atari, ale może teraz znajdą się chętni na
odpalenie ich... może nawet na prawdziwym Atari..." - kończy
naszą rozmowę Arek. Mam nadzieję, że zechcecie skorzystać z jego
zaproszenia, tak więc umieściłem na serwerze trzy pliki zawierające
całą atarowską twórczość Arka: jeden plik z wszystkimi
grami, drugi z wszystkimi
użytkami i trzeci z
zestawami programów.