I po śmiechu by Kaz 2011-04-02 03:31:22

No dobrze, przyznaję się bez bicia, że na pomysł wkrętu primapilisowego wpadłem przy okazji przeglądania mało znanych gier Atari. Gra "Blaster" rzuciła mi się od razu w oczy - przecież to rewelacyjna gra 3D (powstała w 1983 roku!), nietuzinkowo wykonana, z miażdzącą dynamiką (te dźwięki!), a jednocześnie praktycznie nieznana wśród Atarowców. Ja miałem wrażenie, że widzę ją pierwszy raz w życiu. W tym miejscu można poczytać o perypetiach powstania gry (tłumaczenie poniższych fragmentów moje, pisane przed chwilą z biegu, więc za wszelkie niedokładności przepraszam):



"Niewiele osób pamięta, a jeszcze mniej widziało grę "Blaster" w postaci automatu arcade. Ta wyjątkowa trójwymiarowa strzelanka była nieoficjalnym sequelem gry "Robotron: 2084" (akcja dzieje się w roku 2085). Niestety, wspaniała grafika 3D wykorzystana w grze badzo podnosiła koszty produkcji, przez co wytworzono zaledwie kilkaset automatów (w przybliżeniu około 500). Innym problemem było to, że "Blaster" był wizualnie wspaniały i miło się go oglądało, ale był bardzo trudny do grania. Niewielu graczy miało wystarczające umiejętności, żeby dojść do końca gry, a jak większość właścicieli salonów z automatami wie, nadmiernie trudne gry nie przynoszą dużych dochodów (tak zwana klątwa Gravitara). Niepełna grafika 3D także wprowadzała zamieszanie i odrzucała potencjalnych graczy (to było już po 1983 roku). Szkoda, ponieważ gry jak "Blaster" i "I, Robot" wyprzedzały swoje czasy.

W tym momencie prawdopodobnie pomyśleliście, że "Blaster" to kolejna wspaniała gra przeportowana z automatów na Atari 5200? Nieprawda! To właśnie wersja automatowa jest portem! Trudno w to uwierzyć, ale wersja dla Atari 400/800 była pierwszą jaka powstała. Firma Vid Kidz (producent) była tak przekonana, że nadchodzący Atari 5200 stanie się jednym z najlepszych systemów wszechczasów do grania, że czekając na powstanie hardware'u konsoli stworzyli wersję dla 400/800 (kod Atari 400/800 można było łatwo portować na 5200). Jednakże, kiedy pokazali prototyp firmie Wiliams (wydawca), ta zdecydowała, że najpierw ma zostać zrobiona wersja automatowa, ponieważ "wersja automatowa zawsze pojawia się pierwsza".

Po tym, gdy pojawiła się wersja automatowa, której sukces był skromny, Viz Kidz udali się ze swoim prototypem do Atari, żeby wynegocjować umowę. Nieszczęśliwie się złożyło, że akurat był to rok 1984 i rynek gier wideo właśnie się zapadał. Mimo, że Vid Kidz ostatecznie wypracowali umowę z Atari, Atari zdecydowało się nie wydawać gry ze względu na słaby rynek. Naprawdę smutne w tym jest to, że wersja dla konsoli 5200 była gotowa już w 1983 roku i mogła był wielkim hitem Atari, gdyby Williams nie zdecydował, że wersja automatowa ma ukazać się pierwsza. (...)

"Blaster" jest niezwykłym przykładem oprogramowania, które pokazuje co naprawdę potrafi Atari 5200. Gra nie odniosła nawet takiego sukcesu jak wersja automatowa, ale mogła być prawdziwym hitem, gdyby ujrzała światło dzienne po ukończeniu w 1983 roku. Niestety, po raz kolejny biurokracja i złe zarządzanie zniszczyło wspaniały projekt gry. Na szczęście dzisiaj możemy cieszyć się jedną z najlepszych gier Atari."


A po tej nieco smutnej retrospekcji przejdźmy do naszego primaaprilisowego żartu. Piotrek przyjrzał się "Blaster"-owi i podesłał mi, co możemy łatwo pozmieniać: "Tytuł jest monochromatyczną bitmapą 88x16 (...). Bardzo łatwo go podmienić na inną bitmapę. Na dole jest linijka 14 znaków trybu tekstowego. Oprócz białego można użyć purpurowego oraz koloru migającego tytułu. (...) Gleba jest rysowana w szesnastu barwach jak z załączniku. Podaj szesnaście kodów kolorów Atari, które mam wpisać. Wcale nie musi być co drugi czarny. (...)

No to podmieniliśmy tytuł gry, zniknął pulsujący "Blaster", a pojawił się pulsujący "Vector Reloaded" i sześcianik. Wyrzuciliśmy napis "(c) 84 Williams", a wstawiliśmy autorów "nowej gry". Jak łatwo porównać z oryginalną wersją, u nas ziemia przestała być różowo-zielono-zółta, za to pojawiły się odcienie niebieskiego, moim zdaniem wygląda to znacznie lepiej. Samemu można sobie popróbować wstawianie innych kolorów pod adresem $AD97. Na ich zmianę w emulatorze Atari800Win PLus przepis podał Fox:

a) wciskasz F8
b) piszesz: c ad97 kod1 kod2 kod3 ... kod16
c) cont


Obrazek tytułowy to trójwymiarowy font (wbrew pozorom nie ma nawiązań do "Mirax Force" tylko do trójwymiarowości "Vectora", czcionka jest zupełnie inna) i podkolorowana w G2F grafika płonącej planety wzięta z pewnego dema na Atari... grafika poniżej. Oczywiście fonty podkolorowane duszkami w G2F, nie jest to żaden nowatorski tryb 6HR :).



Drugi obrazek, jaki się pojawia w grze to postać generała, która wydaje nam rozkaz zmierzenia się z kosmicznym najeźdźcą. Jak słusznie zauważył Ooz, jest to podrasowana postać z gry "Aliants", również bardzo ciekawej, a mało znanej produkcji. Do tego Fox dorzucił scrolla i podesłaną przeze mnie muzykę w formacie CMC Andrzeja Kidaja. Ponadto dodał napisy symulujące ładowanie się, ale zamiast tradycyjnego "loading" mamy "reloading", wszystkie części połączył ze sobą, a całość spakował "Xebin" kolegi Epiego - w ten sposób zaoszczędziliśmy około 9 kilobajtów. Załączam paczuszkę, podesłaną przez Foxa, a zawierająca kod źródłowy i pliki robocze.



Najlepsze jest to, że podczas tego żartu sporo się dowiedziałem o samej grze "Vector". Ale o tym w następnym odcinku... :)
Kaz 2011-04-02 03:33:40

W tej chwili sam probowalem znalezc to demo i tytul wypadl mi z glowy, ech... skleroza :)

Kaz 2011-04-02 03:37:40

Moze jeszcze linki do gier.

Blaster:
http://atarionline.pl/v01/index.php?ct=katalog&sub=B&tg=Blaster#Blaster

Aliants:
http://atarionline.pl/v01/index.php?ct=katalog&sub=A&tg=Aliants#Aliants

GZP 2011-04-02 09:23:25

Drunk Tank. Demo, które omal nie wyprzedziło Asskickera z wolfsteinem, ale Króger ponoć po prostu nie zdążył dokodować zakręcania.

pirx 2011-04-02 19:43:25

oh man, dlaczego nie widziałem blastera w dzieciństwie??? Byłbym teraz innym człowiekiem...

jhusak 2011-04-02 20:59:08

Perfidnie zaplanowany żart. ;) I nikt, NIKT na to nie wpadł, chyba, że Kaz wycinał te posty, które dekonspirowały pochodzenie gierki.

cpt. Misumaru Tenchi 2011-10-27 03:33:00

E tam, widać że mnie tu nie było jeszcze wtedy. Blaster to Blaster i nic by mnie nie przekonało że jest inaczej. Z miejsca rozwaliłbym ten joke w proch i pył. :)