Zapowiedź "Fester's Quest" by Kaz 2010-11-21 21:09:07
"Dawno dawno temu, w pewnym królestwie zaczęły się rządy Zombie,
który stopniowo wysysał krew z obywateli, pozbawiał ich sił
życiowych. Ale znalazł się śmiałek, który postanowił ukrócić rządy
Zombie. Był to młodzieniec o imieniu Fester...
Fester postanowił uratować obywateli i wyzwolić królestwo spod rządów Zombie prostymi metodami. Palaczom podupadłym na zdrowiu wręczał jabłka, a staruszkom wręczał kwiaty, żeby poczuły się młodziej. W momencie, gdy Fester napotykał wycieńczoną postać, nie mógł na to patrzeć i zanim ją nakarmił musiał się na chwilę odwrócić.
.png)
.png)
Fester w zamian za pomoc usłyszał od mieszkańców zamku o beczce, w której uwięzione było zaklęcie co uzdrawiało jak ręką odjął. To Zombie uwięził zaklęcie, a nadto ukrył beczkę na wieży, wejście na wieżę zamknął na kłódkę, a klucz wyrzucił gdzieś na krańcach królestwa. Ponieważ Zombie zjadł wszystkie woły i konie, Fester musiał zwiedzać zamek i okolice na piechotę.
Zombie miał pomocników, którzy przeszkadzali Festerowi w jego misji jak tylko mogli. Były to duszki, które ciskały w Festera piorunami, oraz oczy, które ni stąd ni zowąd urywały Festerowi nogi i j... Duszki i oczy bały się jednak wychodzić poza mury miasta, więc na wsi Fester mógł się czuć w miarę bezpiecznie i odetchnąć świeżym powietrzem, ale Zombie czuwał nad tym, żeby Fester miał się na baczności w każdej chwili.
Jednak Fester też nie był w ciemię bity i potrafił odwrócić czary Zombie, przypiekając go od czasu do czasu jego własnym piorunem... Z kolei Zombie sprawił, że jabłka i kwiatki, którymi żywili się obywatele zmutowały i Fester nie mógł ich wziąć więcej niż dwie sztuki na raz. Zmagania Festera z Zombie sprawiały, że ziemia drżała w posadach, a na niebie było widać błyski. Biedny Fester nie poddawał się i dążył do celu. Ponoć mu się udało..."
.png)
.png)
Mniej więcej taką legendę wymyślił Gonzo do gry Fester's Quest, którą przypadkiem zaczął tworzyć pod wpływem forumowego wątku o paralaksie: "Powstanie tej gry w zasadzie jest zupełnym przypadkiem. Gdy założyłem wątek o paralaksie to miałem na myśli paralaksę, a tu masz... zresztą to jest wersja podstawowa, paralaksę chyba da się tutaj zrobić (w następnej wersji), być może coś się jeszcze do tego dorzucić. Nie wszystko działa na 100%, ale można, a nawet wskazane było by, żeby to puścić jako wersję previev. Lepiej dawkować, niż podać na tacy od razu. (...) Nie ma pośpiechu, co prawda będzie to taka okrojona wersja bez na przykład dodatkowych leveli, efektów dźwiękowych, itp., ale tego nie dam rady zrobić tak szybko, a chcę żeby to poszło w tym roku... Przypomniało mi się, że ktoś się kiedyś pytał po co wrzuciłeś fonty z A8 i C64 na stronę - tutaj widać po co. Bardzo mi to uprościło robotę, użytych czcionek jest kilkanaście i jak bym miał ich szukać nie wiadomo gdzie to pewnie byłoby ich dużo mniej."
.png)
Na dzisiaj dostaliśmy dwa pliczki - ekran tytułowy z instrukcją oraz preview głównego programu. Archiwum tutaj.
Fester postanowił uratować obywateli i wyzwolić królestwo spod rządów Zombie prostymi metodami. Palaczom podupadłym na zdrowiu wręczał jabłka, a staruszkom wręczał kwiaty, żeby poczuły się młodziej. W momencie, gdy Fester napotykał wycieńczoną postać, nie mógł na to patrzeć i zanim ją nakarmił musiał się na chwilę odwrócić.
Fester w zamian za pomoc usłyszał od mieszkańców zamku o beczce, w której uwięzione było zaklęcie co uzdrawiało jak ręką odjął. To Zombie uwięził zaklęcie, a nadto ukrył beczkę na wieży, wejście na wieżę zamknął na kłódkę, a klucz wyrzucił gdzieś na krańcach królestwa. Ponieważ Zombie zjadł wszystkie woły i konie, Fester musiał zwiedzać zamek i okolice na piechotę.
Zombie miał pomocników, którzy przeszkadzali Festerowi w jego misji jak tylko mogli. Były to duszki, które ciskały w Festera piorunami, oraz oczy, które ni stąd ni zowąd urywały Festerowi nogi i j... Duszki i oczy bały się jednak wychodzić poza mury miasta, więc na wsi Fester mógł się czuć w miarę bezpiecznie i odetchnąć świeżym powietrzem, ale Zombie czuwał nad tym, żeby Fester miał się na baczności w każdej chwili.
Jednak Fester też nie był w ciemię bity i potrafił odwrócić czary Zombie, przypiekając go od czasu do czasu jego własnym piorunem... Z kolei Zombie sprawił, że jabłka i kwiatki, którymi żywili się obywatele zmutowały i Fester nie mógł ich wziąć więcej niż dwie sztuki na raz. Zmagania Festera z Zombie sprawiały, że ziemia drżała w posadach, a na niebie było widać błyski. Biedny Fester nie poddawał się i dążył do celu. Ponoć mu się udało..."
Mniej więcej taką legendę wymyślił Gonzo do gry Fester's Quest, którą przypadkiem zaczął tworzyć pod wpływem forumowego wątku o paralaksie: "Powstanie tej gry w zasadzie jest zupełnym przypadkiem. Gdy założyłem wątek o paralaksie to miałem na myśli paralaksę, a tu masz... zresztą to jest wersja podstawowa, paralaksę chyba da się tutaj zrobić (w następnej wersji), być może coś się jeszcze do tego dorzucić. Nie wszystko działa na 100%, ale można, a nawet wskazane było by, żeby to puścić jako wersję previev. Lepiej dawkować, niż podać na tacy od razu. (...) Nie ma pośpiechu, co prawda będzie to taka okrojona wersja bez na przykład dodatkowych leveli, efektów dźwiękowych, itp., ale tego nie dam rady zrobić tak szybko, a chcę żeby to poszło w tym roku... Przypomniało mi się, że ktoś się kiedyś pytał po co wrzuciłeś fonty z A8 i C64 na stronę - tutaj widać po co. Bardzo mi to uprościło robotę, użytych czcionek jest kilkanaście i jak bym miał ich szukać nie wiadomo gdzie to pewnie byłoby ich dużo mniej."
Na dzisiaj dostaliśmy dwa pliczki - ekran tytułowy z instrukcją oraz preview głównego programu. Archiwum tutaj.
Kaz 2010-11-21 21:10:48
Gonzo - moim zdaniem powinienes zmienic to sterowanie, jest okropne, nieintuicujne. Dopiero po paru minutach udalo mi sie zebrac pierwszy przedmiot.
Wolfen 2010-11-21 22:06:18
To tu sie da zebrac jakis przedmiot? :) powiem szczerze ze mimo ze helpa czytalem w intrze to nie rozumiem sterowania :) ale gra sie prrzyjemnie, naprawde klimatyczna grafika bugi ktory wylapalem (z rzeczy pewnie znanych) : postac jak skoczy... to moze tak leciec i leciec i leciec ;) ...i dostac piorunem bo wtedy idealnie namierzaja gracza ;) ale moze tak mialo byc zeby nie "fruwac" :) historyjka w ogole jest maksymalnie pokrecona ale... no... czekam na jakas podpowiedz odnosnie sterownia :D jesli sie nie doczekam - coz... joystick w dlon i lece dalej :) (P.S. Jak np. podniesc klucz? jak costam pokombinowalem to mi score dodalo ale nie wiem co zrobilem do tej pory (klucz dalej lezal) :)
Lechos 2010-11-21 22:17:30
Wygląda to bardzo dobrze, nawet bez paralaksy byłaby to jedna z najładniejszych gier na Atari. A z paralaksą to byłoby genialnie.
Wolfen 2010-11-21 22:32:19
A i owszem zapomnialem pare cieplych slow powiedziec o grafice :) przy tej grze to Miecze Valdgira wygladaja bardzo spartansko i ascetycznie :) grafika jest swietna!
Kaz 2010-11-21 22:46:49
No wlasnie, przydalaby sie informacja, skad rypana grafika - nie kazdy musi znac gry na wszystkie platformy.
XLent 2010-11-21 23:29:32
Grafika bardzo fajna, rypana z Faxanadu (NES), i to tyle ciepłych słów pod adresem tego "czegoś"... ;/
Gonzo napisał: "Lepiej dawkować, niż podać na tacy od razu." Mam nadzieję, że z czasem i jemu wyda się to bezsensownym podejściem.
xeen 2010-11-22 08:57:45
no to trzymamy kciuki za final release - i to mocno!
Lhuven 2010-11-22 09:51:35
Za cholerę nie mogłem skumać o co chodzi w tej grze, ale zapowiada się bardzo ładnie graficznie. Jakby tylko się jeszcze dało zmienić kolor nieba, bo ta zieleń dziwnie wygląda.
F6 2010-11-22 20:15:38
Bardzo ładna grafika! Muszę spróbować!
Lechos 2010-11-22 22:45:20
O, nie wiedziałem, że tu można zbierać przedmioty ;) Co do nieba to faktycznie mogłoby być niebieskie, może jakieś cieniowane? :)
Gonzo - moim zdaniem powinienes zmienic to sterowanie, jest okropne, nieintuicujne. Dopiero po paru minutach udalo mi sie zebrac pierwszy przedmiot.
Wolfen 2010-11-21 22:06:18
To tu sie da zebrac jakis przedmiot? :) powiem szczerze ze mimo ze helpa czytalem w intrze to nie rozumiem sterowania :) ale gra sie prrzyjemnie, naprawde klimatyczna grafika bugi ktory wylapalem (z rzeczy pewnie znanych) : postac jak skoczy... to moze tak leciec i leciec i leciec ;) ...i dostac piorunem bo wtedy idealnie namierzaja gracza ;) ale moze tak mialo byc zeby nie "fruwac" :) historyjka w ogole jest maksymalnie pokrecona ale... no... czekam na jakas podpowiedz odnosnie sterownia :D jesli sie nie doczekam - coz... joystick w dlon i lece dalej :) (P.S. Jak np. podniesc klucz? jak costam pokombinowalem to mi score dodalo ale nie wiem co zrobilem do tej pory (klucz dalej lezal) :)
Lechos 2010-11-21 22:17:30
Wygląda to bardzo dobrze, nawet bez paralaksy byłaby to jedna z najładniejszych gier na Atari. A z paralaksą to byłoby genialnie.
Wolfen 2010-11-21 22:32:19
A i owszem zapomnialem pare cieplych slow powiedziec o grafice :) przy tej grze to Miecze Valdgira wygladaja bardzo spartansko i ascetycznie :) grafika jest swietna!
Kaz 2010-11-21 22:46:49
No wlasnie, przydalaby sie informacja, skad rypana grafika - nie kazdy musi znac gry na wszystkie platformy.
XLent 2010-11-21 23:29:32
Grafika bardzo fajna, rypana z Faxanadu (NES), i to tyle ciepłych słów pod adresem tego "czegoś"... ;/
Gonzo napisał: "Lepiej dawkować, niż podać na tacy od razu." Mam nadzieję, że z czasem i jemu wyda się to bezsensownym podejściem.
xeen 2010-11-22 08:57:45
no to trzymamy kciuki za final release - i to mocno!
Lhuven 2010-11-22 09:51:35
Za cholerę nie mogłem skumać o co chodzi w tej grze, ale zapowiada się bardzo ładnie graficznie. Jakby tylko się jeszcze dało zmienić kolor nieba, bo ta zieleń dziwnie wygląda.
F6 2010-11-22 20:15:38
Bardzo ładna grafika! Muszę spróbować!
Lechos 2010-11-22 22:45:20
O, nie wiedziałem, że tu można zbierać przedmioty ;) Co do nieba to faktycznie mogłoby być niebieskie, może jakieś cieniowane? :)