atarionline.pl Poleć grę na Atari - Forum Atarum

Jeśli chcesz wziąć udział w dyskusjach na forum - zaloguj się. Jeżeli nie masz loginu - poproś o członkostwo.

  • :
  • :

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    • 1: CommentAuthorilmenit
    • CommentTime13 Dec 2010 zmieniony
     
    Hej,

    Choć wszyscy zagrywają się w znane tytuły na pewno jest wiele gier, które nie są powszechnie znane.
    Od dawna przeglądam zasoby różnych serwisów i wybieram mało znane perełki, które co jakiś czas będę tu przedstawiał. Dzisiejszą grą będzie "Wizard" nieznanego autorstwa. Dostępna jest ->link<- i
    ->link<-
    Do gry polecam nową wersję emulatora Altirra, ponieważ na Atari800Win ma tendencje do zawieszania się.
    Wszystko co jest poniżej opisuję na podstawie grania w grę. Instrukcji do niej nie znalazłem a i w kod gry (jeszcze?) nie zaglądałem.

    W grze odgrywamy rolę czarownika, który musi obronić 3 zamki. Grę zaczynamy przy zamku centralnym, dwa pozostałe są po jego lewej i prawej stronie (zamek po lewej jest około ekran wyżej, zamek po prawej około ekran niżej).

    Do walki z potworkami używamy magicznego pocisku, który aktywujemy przyciskiem fire. Możemy nim likwidować nadciągające hordy przeciwników. Mamy również dostępne czary, które uaktywniamy najeżdżając magicznym pociskiem na literki S (Shield - tarcza) oraz V (Veil - zasłona) po lewej stronie ekranu.
    Czar zasłony umożliwa skrycie się przed atakami wroga, ale jest przerywany gdy przekroczymy obszar zasłony.
    Czar tarczy służy do tworzenia magicznej zapory wokół zamków. Siła tarczy zależy od wielkości posiadanej energii przy tworzeniu tarczy:
    - poniżej 1000 - nie można rzucić czaru
    - ponad 1000 - słaba tarcza, uszkadzana przez każdego potworka.
    - ponad 2000 - średnia tarcza, uszkadzana przez demony posiadające magiczne pierścienie
    - ponad 3000 - silna tarcza, którą jeszcze nie wiem co niszczy.

    Energię gromadzimy na kilka sposobów:
    - Automatycznie dostarcza ją każdy zamek. Jeżeli zamki zostaną zniszczone energia jest tracona.
    - Przechodząc przez pola energii pojawiające się czasem po zabitych potworkach.
    - Z zebranych przedmiotów (butelka).

    Na planszy rozrzuconych jest kilka przedmiotów (korona, pierścień, butelka, różdżka), które znajdują się za magicznymi tarczami.
    Można tam się skryć, ale czasami można też przedmiot wziąć. Nie wiem - niestety - co trzeba spełnić, żeby przedmiot zebrać i co dają inne przedmioty niż butelka.
    Zebranie czasami się udaje, czasami nie. Być może jest to związane z liczbą magicznych pierścieni, które czasem noszą małe demony, być może z liczbą zabitych wrogów, być może z energią, którą się posiada.

    Demony noszące pierścienie łatwo poznać, ponieważ są znacznie szybsze i potrafią niszczyć postawione przez Ciebie tarcze.
    Zabierają również znacznie więcej energii, gdy Cię dopadną. Siła przeciwników zależy od ich rodzaju:
    Mały demon - 100
    Mały humanoid - 200
    Ork z mieczem - 400
    Wielki demon - 600
    Mały demon z pierścieniem - 800 (do sprawdzenia)

    Obrona zamków byłaby wystarczająco ciekawa, ale w grze możemy też przejsć do ofensywy i zniszczyć fortecę przeciwnika.
    W tym celu musimy najpierw przebić się przez jego tarczę (potrzeba ok. 3000 punktów energii) a potem zniszczyć zamek.
    Ofensywa w grze jest bardzo wysoko punktowana więc jest konieczna, gdy chcemy uzyskać dobry końcowy wynik.
    Punkty do końcowego wyniku otrzymujemy również za energię zyskaną podczas gry.

    Mapa jest duża, przesuwana i początkowo trudno w niej się odnaleźć. W orientacji pomaga mini-mapa wyświetlana klawiszem 'M'.

    Grę cechuje duża scrollowana plansza, wielka liczba przeciwników (nawet ponad 150 jednocześnie!) oraz wysoka trudność, przez którą gra jest bardzo wciągająca.

    Polecam.
    • 2:
       
      CommentAuthorxeen
    • CommentTime13 Dec 2010
     
    dzięki, zagram na 100% (uwielbiam tego tpyu gry)
    proponuję przerzucić to do opisów i może stworzyć działa na AOL - perły z lamusa.

    ps. chciałem podpytać "konkurencję" - czy może działasz coś w sprawie jakiegoś nowego rpg na malucha?
    • 3: CommentAuthorilmenit
    • CommentTime13 Dec 2010
     
    Jak zagrasz, to daj znać, czy uda Ci się znaleźć sposób na przedmioty.
    <autoreklama> A jak lubisz takie gry to jest dostępne moje "Settlement" tutaj ->link<-
    </autoreklama>

    RPG nie robię, zniechęcił mnie Dungeon Master w tak zaawansowanym rozwoju. Pracuję za to nad jedną grą zręcznościową i nad strategią.
    • 4: CommentAuthorandys
    • CommentTime13 Dec 2010 zmieniony
     
    hmmm...tez mnie podkusilo;)
    cos widze ze wiemy w co lubimy grac
    Ilmenit masz talent do znajdywania takich rzeczy.
    Na spectrum również jest sporo takich wynalazków. Jenak człowiek z wiekiem ma coraz mniej czasu na cokolwiek:/
    • 5:
       
      CommentAuthorKaz
    • CommentTime14 Dec 2010
     

    Ilmenit:

    Od dawna przeglądam zasoby różnych serwisów i wybieram mało znane perełki, które co jakiś czas będę tu przedstawiał.


    Brawo! Sam mialem kiedys podobny pomysl - wybierania trzech mniej znanych perelek na dana litere alfabetu i ich prezentacje, ale ten czas, czas, czas... Wiec tym bardziej gratuluje, ze zmieniles pomysl w czyn.

    xeen:

    dzięki, zagram na 100% (uwielbiam tego tpyu gry) proponuję przerzucić to do opisów i może stworzyć działa na AOL - perły z lamusa.


    Bardzo dobry pomysl. Moge przerzucac po jakims czasie, ale najlepiej zeby autor decydowal, ze opis jest juz skonczony.

    Do tego warto dodawac grafiki (moga byc nawet z zewnetrznego serwera, jak ta ponizsza od Fandala):



    Jezeli grasz to mam tez prosbe o zrzucanie ciekawszych fragmentow (albo urozmaiconych fragmentow) w postaci filmikow. Po sklejeniu mozna wrzucic na YT i zaprezentowac tez migawki z gry w ruchu...
    • 6: CommentAuthors2325
    • CommentTime22 Dec 2010
     
    "Wavy Navy"

    Na pierwszy rzut oka klon Space Invaders jakich wiele, jednak nasz statek, a w sumie okręt porusza się w nieco odmienny sposób. Zamiast możliwości przesuwania się wyłącznie lewo-prawo robimy to po ruchomej morskiej fali o kształcie sinusoidy. W pierwszym etapie gry w którym strzelamy do zgrupowań myśliwców i helikopterów zdaje się nie robić nam to żadnej różnicy, jednak potem pojawiają się miny głębinowe na które oczywiście staramy się nie wpłynąć co utrudnia nam ciągłe falowanie powierzchni wody. Jakby było nam nieco za mało, to po jakimś czasie pojawiają się także bombowce, które przelatując przez cały ekran zasypują nas gęsto bombami. Zachowanie grup myśliwców i helikopterów wzięto z gry Galaxian, czyli co jakiś czas jeden z przeciwników odrywa się od reszty i spada w naszym kierunku. Zestrzelenie takiego pojazdu daje nam więcej punktów i odmienny efekt dźwiękowy. Tych w grze jest tylko kilka, ale spełniają swoje zadanie i nie ma się ochoty ich wyłączyć. Podobna sprawa jest z grafiką gry - ten rodzaj gry nie potrzebuje jej kolorowej i szczegółowej - najważniejsze że gra ma odpowiednie tempo i fizykę i po prostu chce się grać.

    • 7:
       
      CommentAuthorKaz
    • CommentTime22 Dec 2010
     
    Fajna gre wybrales, szczegolnie ta fala jest niezla, dzieki za zachete.
    • 8:
       
      CommentAuthorKaz
    • CommentTime22 Dec 2010 zmieniony
     
    A ja zachecam do gry "Space Dungeon" (na XL/XE nigdy sie nie pojawila, wydano ja na konsole 5200, ale litosciwa dusza przeportowala). Nie grzeszy super-grafika, ani nawet super-udzwiekowieniem, ale wciagala mnie jak diabli:

    ->link<-

    Kierujemy kosmicznym statkiem, ktory wlecial w jakas przestrzen podzielona na sektory - ktore tworza labirynty. Na ekranie mamy nawet mape, ale mimo to latwo nie jest. Zadanie - pozbierac tyle skarbow ile sie da i uciekac do statku-matki.

    Sektory moga byc albo puste, albo wypelnione wrogimi obiektami. Oczywiscie dochodzi wtedy do strzelaniny czyli najwazniejszej zalety gry :). A ciekawe jest to, ze kazdy typ przeciwnika ma inny sposob zachowania - jedne obiekty sa trudne do zestrzelenia, ale powolne, inne szybkie, jeszcze inne trzeba po prostu unikac. Zmienia sie ich liczba - im dalej tym wiecej wrogow. Co wiecej - wrogie obiekty moga przemieszczac sie miedzy sektorami. I oczywiscie coraz bardziej skomplikowane labirynty, niektore z smiertelnymi laserami.

    Wielka zaleta gry sa dzwieki - nadaja rozwalce prawdziwego charakteru! :) Miejscami akcja jest ostra wlasnie dzieki dzwiekom, bo dodaja dynamizmu nawet powolnym obiektom.

    I jeszcze jedna ogromna zaleta - mozna grac we dwoch naraz, a nawet gra sie lepiej we dwoch niz pojedynczo. Normalnie bowiem sterujemy joyem i fire zatrzymuje statek - strzelamy, ale stoimy. Jezeli podepiemy drugi joystick to kierunki ruchu dzialaja jak fire w odpowiednim kierunku. Jeden gracz wtedy lata, a drugi wybiera kierunek rozwalki. Polecam!







    • 9: CommentAuthors2325
    • CommentTime23 Dec 2010
     
    "Threshold"

    Dynamiczne Space Invaders w którym możemy pruć ogniem nie puszczając nawet na moment przycisku fire. Takie jest pierwsze wrażenie, jednak potem zauważamy po prawej stronie ekranu wskaźnik nagrzania naszej broni. Jeśli dojdzie zbyt wysoko jesteśmy bezbronni i trzeba sporo czasu czekać na spadek jej temperatury. W tym czasie możemy wykonywać tylko uniki. Autorzy postanowili dodać jeszcze wskaźnik uciekającego nam paliwa. Na początku za przeciwników mamy ptaki, potem niespodziewanie pojawia się eskadra klasycznie wyglądających spodków UFO. Jak widać na obrazku niżej kolorowo nie jest, jednak gra nabiera barw dzięki artefaktom, co można też ustawić w emulatorze. Dźwięki są maksymalnie proste i mamy wrażenie słuchania gry z Atari 2600, tu mogłoby być lepiej. Gra nie należy do łatwych, musimy cały czas śledzić nie tylko bieżące wydarzenia na planszy, ale także obserwować wskaźniki naszego statku.

    • 10: CommentAuthors2325
    • CommentTime23 Dec 2010
     
    "Space War"

    Jedna z pierwszych gier video niespodziewanie udanie przeniesiona na "małe" Atari. Autorzy postanowili nieco zmienić grafikę (rastrowa zamiast wektorów) i dodać AI dla drugiego gracza (opcja practice). Nasz statek, właściwie mała rakieta porusza się w przestrzeni kosmicznej z dużą bezwładnością i niemałą sztuką jest zestrzelić drugą rakietę mając dodatkowo na uwadze, że gwiazda umieszczona na środku ekranu przyciąga jak magnes, tyle że nie można się o nią rozbić. Grafika to tylko kilka pikseli i można było się pokusić choć o dodanie efektu graficznego odrzutu naszego statku, podczas wciśnięcia przyspieszenia słyszymy szum i to tyle. Gwiazdy są fioletowe, widać autor uznał, że lepiej tak, niż żeby gra miała sprawiać wrażenie czarno-białej. Rozgrywka jest szybka, a strzały padają gęsto, czyli dwie rzeczy po których możemy spodziewać się dobrej strzelaniny.

    • 11: CommentAuthorilmenit
    • CommentTime24 Dec 2010 zmieniony
     
    Fajne gierki. Wavy Navy zignorowałem kiedyś, bo nie przepadam za Space Invaders, ale pograłem ponad pierwszy poziom i mnie wciągnęło.

    ---
    [Zone Ranger]

    Dynamiczna gra typu Asteroids. Małym stateczkiem latamy w przestrzeni kosmicznej gdzie niszczymy asteroidy i inne obiekty latające. Asteroidy jedynie przeszkadzają, ponieważ do przejścia do kolejnego etapu należy zniszczyć 16 satelit. Satelity są czasem naprawiane przez latające boty. Można przedostać się do Sanktuarium, gdzie zbiera się pulsujące punkty. Nimi opłaca się Skyway Patrol, który pomaga niszczyć satelity. Wszystko opisane w instrukcji dostępnej tutaj
    ->link<-

    • 12: CommentAuthors2325
    • CommentTime24 Dec 2010
     
    dzięki, nie widziałem tej gry od dzieciństwa, zapamiętałem z niej głównie dźwięki, które na youtube odświeżyły mi pamięć
    • 13: CommentAuthorilmenit
    • CommentTime24 Dec 2010 zmieniony
     
    A teraz jedna z najlepszych gier na małe Atari, która nie stała się popularna, bo wymaga OS-B (wiesza się po pierwszym poziomie na innych). Jak kiedyś znajdę czas to spróbuję przerobić ją na nowsze wersje systemu. Polecam jednak wszystkim zagrać na OS-B (może być emulator).



    Wrodzy Rigilianie zaatakowali kolonię górniczą. Czy jesteś w stanie ją obronić?

    W grze sterujemy myśliwcem lub helikopterem (dwóch graczy - podział ekranu). Naszym celem jest obrona powierzchni planety przed inwazją obcych. Obce statki-matki są w postaci romboidalnych obiektów wypuszczających z siebie patrolujące przestrzeń UFO. Aby zniszczyć statek-matkę musimy przebić się przez jego tarczę.



    Co jakiś czas statki-matki zrzucają na powierzchnię sondę, która poszukuje unoszącej się na wodzie kuli energii. Po jej znalezieniu sonda wraca na statek-matkę, który zaczyna lądować i zakłada bazę. Aktywna baza wypluwa z siebie UFO znacznie szybciej niż statek-matka. Aktywną bazę można zniszczyć samemu zbierając kulę energii i ostrożnie umieszczając ją w wejściu bazy.
    Do kolejnego etapu przechodzimy po zniszczeniu wszystkich statków-matek i baz. Przegrywamy, gdy obcy opanują planetę.



    Gra posiada mroczny klimat, doskonale pasującą do niego muzykę i efekty dźwiękowe. Płynny scroll we wszystkich kierunkach, split-screen przy grze we dwójkę, dynamiczna akcja i dziesiątki wrogów jednocześnie poruszających się po ekranie tworzą grę wyjątkową.

    Poprawiona przeze mnie wersja, która działa na wszystkich OS dostępna jest tutaj: ->link<-
    • 14: CommentAuthors2325
    • CommentTime24 Dec 2010
     
    "Space Wars"

    Kolejna siódma woda po kisielu? Nie, w tym klonie Space Invaders pokuszono się o interesujące zmiany. Jedną z nich jest to, że prócz ruchu w poziomie nasz statek potrafi skakać, co brzmieć może trochę niedorzecznie. Kolejną nowością jest to, że przeciwnicy - statki kosmiczne - nie poruszają się w grupach tylko każdy niezależnie przez co na ekranie tworzy się pewien chaos. Gdy już wystrzelamy kosmicznych najeźdźców pora zmierzyć się z nadlatującymi z góry asteroidami, nie można ich zniszczyć, można tylko wymijać. Potem znów pojawia się oddział obcych, ale już trochę inny od tego który mogliśmy poznać na samym początku gry. Wspomniany chaos na ekranie był chyba zauważony przez autorów "Space Wars" bowiem dodano nam osłony które pełnią tu rolę paska energii. Dźwięki to wysoki poziom, ale rewelacji spodziewać się nie należy. Grafiki w ogniu walki nie ma czasu podziwiać, spełnia swoją rolę i to wystarcza. Gra jest szybka, a przeciwników walą tłumy, czyli wszystko jak trzeba.



    • 15:
       
      CommentAuthorKaz
    • CommentTime24 Dec 2010 zmieniony
     
    Planetary Defense

    Gra zajmuje zaledwie 4KB, ale na szczescie nie swiadczy to o jakosci gry. Jest bardzo prosta, ale wciagajaca, troche przypomina "Missile Command". Pliki tutaj:

    ->link<-

    Na ekranie mamy planete, nasz statek kosmiczny latajacy wokol planety jako satelita oraz celownik, ktory wyznacza miejsce, w ktore strzelamy. Naszym zadaniem jest chronic planete przed nadlatujacymi zewszad bombami. W tym celu musimy tak ustawiac celownik, by wystrzelone pociski trafialy w bomby. Nie jest to takie latwe, bo przeciez nasz statek jest w ciaglym ruchu - i pociski leca w roznych kierunkach, niekoniecznie tam, gdzie bysmy chcieli... Wymagane sa zdolnosci przewidywania ruchu pociskow, ruchu naszego statku i ruchu bomb - JEDNOCZESNIE :). A trzeba pamietac, ze nasze zle wystrzelone pociski moga uszkodzic planete i szybciej zakonczyc rozgrywke.

    Zeby zaprezentowac gre zrobilem krotki filmik i wrzucilem na yt:

    • 16: CommentAuthors2325
    • CommentTime24 Dec 2010 zmieniony
     
    "Space Limbo"

    Po tej grze nie należy spodziewać się szybkiej akcji, jest to chyba najwolniejszy klon Space Invaders jaki znam, jednak nie oznacza to, że gra jest słaba. By nie było nam tak łatwo zniszczyć wroga ma on przed sobą osłonę w postaci wolno opadającej linii w której znajduje się mała przerwa, którą należy wykorzystać trafiając w nią pociskami. Czasami poza osłoną pojawia się pojedynczy inny obcy który opada w naszą stronę. Grafika niestety jest jaka jest, nasze pociski to wykrzykniki, a samotny obcy to po prostu symbol mnożenia/gwiazdki. Na tle tego dobrze prezentują się dźwięki i dodano prostą muzykę, która jest rzadkością w podobnych grach. Nasz pojazd przesuwa się skokowo i wszystko porusza się ślamazarnie, ale ta gra to dobry wstęp dla tych którzy dopiero zaczęli interesować się gatunkiem.

    • 17:
       
      CommentAuthorKaz
    • CommentTime24 Dec 2010
     
    s2325 - jakis artykul o klonach Space Invaders piszesz? :)
    • 18: CommentAuthors2325
    • CommentTime24 Dec 2010
     
    nie, chcę przy gierkach z Atari przetrwać okres świąteczny, a ten komputer jest w sam raz do tego typu gier
    • 19: CommentAuthors2325
    • CommentTime24 Dec 2010 zmieniony
     
    "Space Eggs"

    W tym klonie Space Invaders słowo "eggs" znalazło się nie bez powodu. Zanim nasze pociski dostaną się do statku obcych należy zniszczyć jego osłonę wyglądającą właśnie jak skorupa kurzego jaja. Mamy na to trzy życia, a każde to element większego statku kosmicznego, który odrywa się po każdym krotnym naszym niepowodzeniu w ratowaniu galaktyki. Każde nowe życie to zmiana wyglądu i rozmiaru naszego statku co nie ułatwia rozgrywki - nie dość, że jest nieco zbyt wolny, to rośnie wszerz i łatwiej może dosięgnąć go ogień wroga, którzy także zmieniają wygląd co pewien czas. Grafika jest prosta, ale miłym dodatkiem są przewijane w pionie gwiazdy w tle, a niemiłym kiepsko narysowana eksplozja naszego statku (kupka śmieci). Dźwięki to standard, a muzyki brak. Akcja do bardzo szybkich nie należy, mamy wrażenie lotu transportowcem, który tylko na wszelki wypadek został wyposażony w uzbrojenie. Co nie znaczy, że grę można przekreślić i pominąć.

    • 20: CommentAuthorgedzior84
    • CommentTime24 Dec 2010 zmieniony
     
    oo, ciekawy wątek :)
    Ja jakiś czas temu zagrywałem się w jedną z mniej znanych gier i w przypływie ochoty nawet skręciłem krótki filmik.
    Bardzo gorąco polecam - gierka zwie się HARDHAT WILLY.

    Tu opis który umieściłem na youtube, a niżej sam film z prezentacją gry :)

    Programmer: Bruce Thompson, 1983

    I never played this game as a child.
    I discovered it couple of days ago, and it just seemed to be interesting for me.

    Each section of the game divide into two areas. First area is a centipede-like screen in which you have to eliminate the green, froggish creatures. If you don't manage to eliminate them all, they infiltrate into the second area. Interesting fact about these green creatures is that they don't kill you. They just make your life harder ;)

    The second area is a sophisticated maze. In this maze you have to deal with two things - walls and eggs (they are listed in the bottom menu bar). As for the walls, they are easy to eliminate - you just need to find blinking squares and walk near them in order to make them blank.
    Eggs are a little tougher task to deal with. To handle them, you have to get a Hard Hat. You will not be able to destroy the eggs without it. There are two ways of getting your hat. First is the easy one - you just have to get it from the passing bird. It flies whenever you clear the first area of each section or when you start over the maze after each death. The bird gives you the hat, but depending of the section you may travel with the bird, sticked to your hat, or just take it without any surprises. Second way for getting your hat is finding it inside the maze, but the hats are placed randomly and you can easily get lost :)

    There are also a couple of things you have to avoid. First are those green frog-like creatures, which don't kill you as I said, but they take your hat away and that can be pretty annoying when there are a lot of them in the maze.
    Second type of enemy is the red Pac-Man-like creatures. They seem to walk around in a random way, but don't try to get near them, beacuse they will surely chase you ;)
    Also try not to touch the red walls - they are dangerous too.

    In a summary - there is a great potential in this game, and I'm wondering now, how is it that I have never played it as a kid. This title is veeery entertaining :)

    Does anybody know anything more about this game ?!


    • 21: CommentAuthorxxl
    • CommentTime24 Dec 2010
     
    "Space Eggs" to klon "Moon Cresta" a nie "Space Invaders"
    • 22: CommentAuthorilmenit
    • CommentTime24 Dec 2010
     
    Czyżby czas na podstronę w stylu ->link<- ? :)
    • 23: CommentAuthorilmenit
    • CommentTime24 Dec 2010
     
    Spatchowałem "Shadow World" i działa teraz na każdym OS. Gra zabiera mało pamięci, więc jak znajdę chwilę dorobię losowy układ plansz w każdym poziomie.
    • 24:
       
      CommentAuthorKaz
    • CommentTime25 Dec 2010 zmieniony
     

    Ilmenit:

    Czyżby czas na podstronę w stylu ->link<- ? :)


    Chetnie taka zamieszcze jak ktos ja technicznie przygotuje.

    Ilmenit:

    Spatchowałem "Shadow World"


    Kuba, wrzucilem Twoja wersje do katalogu, ale przeciez wszystkie inne wersje, ktore tam sa - tez uruchamiaja sie na OS-ie XL/XE... przynajmniej na emulcu, przed chwila sprawdzilem.

    ->link<-
    • 25: CommentAuthorilmenit
    • CommentTime25 Dec 2010
     
    To, że gra się uruchamia, nie znaczy, że działa :)
    Przejdź w innych wersjach do kolejnego poziomu.
    • 26:
       
      CommentAuthorKaz
    • CommentTime25 Dec 2010
     
    Acha, tak wlasnie podejrzewalem - ze sie tylko uruchamia - dlatego nie napisalem "dziala" :)

    W takim razie oznakuje Twoj plik jako "fixed".
    • 27: CommentAuthors2325
    • CommentTime25 Dec 2010
     
    "Stary Dom"

    Ciekawa gra RPG z systemem turowym i do tego po Polsku to była na "małym" Atari rzadkość. Do tego tym razem nie musimy odnaleźć skarbów ze smoczym właścicielem, ani nikogo uwalniać prócz samego siebie. Zasady i obsługa gry są przystępnie opisane po jej uruchomieniu. Gdy już zaczniemy rozgrywkę widzimy mapę domu z rozkładem pomieszczeń - widoczne dla nas są tylko ściany i drzwi. Co lub kto znajduje się w danym pokoju dowiemy się dopiero gdy do niego wejdziemy. W czasie wędrówki trzeba uważnie czytać pojawiające się na ekranie komunikaty, czasami bowiem otrzymamy hasło, które jest wymagane do dalszego postępu w grze. Grafika to znaki wymieszane z jednokolorowymi obiektami graficznymi, prezentuje to się dobrze, zwłaszcza, że od gier tego typu zazwyczaj więcej się nie wymaga. Muzyki i dźwięków brak. Gra się przyjemnie mimo małych, może zamierzonych zgrzytów (np. walka z duchem finką lub widelec jako broń).
    • 28: CommentAuthors2325
    • CommentTime26 Dec 2010
     
    od "Space Limbo" wolniejsze i bardziej skokowe okazało się "Atak!"
    • 29:
       
      CommentAuthorKaz
    • CommentTime3 Jan 2011 zmieniony
     
    Ball-Cracker XL

    Nietypowy arkanoid, bo w ukladzie poziomym. Ale za to fajnie wykonany, wielokolorowy, z duzymi animowanymi obiektami, urozmaicony asortyment przeszkadzajek i efektow, poczynajac od kurczenia sie paletki, na przebieglych wężach skonczywszy :)







    • 30: CommentAuthorBluki
    • CommentTime7 Jan 2011
     
    ANGLEWORMS II

    Ta gra nie ma oszałamiającej grafiki, ale mimo to jest wciągająca. Zaletą jest też to, że możemy grać zarówno z komputerem, jak i drugim graczem.

    • 31: CommentAuthordrupi77
    • CommentTime11 Jan 2011 zmieniony
     
    Quest for Tires
    Bardzo prosta i przyjemna gra. Goraco polecam.
    • 32: CommentAuthorilmenit
    • CommentTime12 Jan 2011
     
    BC Quest for Tires jest akurat znane i było przeportowane na prawie wszystko. Ale gra rewelacyjna i świetna pod względem technicznym.
    • 33:
       
      CommentAuthorKaz
    • CommentTime12 Jan 2011 zmieniony
     
    TDC tez zacheca nie-atarowcow do grania w stare gry:

    ->link<-

    I jeszcze zabawny komentarz od autora:

    Redakcja zamówiła u mnie artykuł propagandowy, jak cytuję: "Ja pierdole ale akcje wiecie ile gier na atari zostalo wydanych w 2010 nie uwierzycie i tak dalej" ;). ha z grafikami ja nie miałem nic wspólnego. Redakcja chyba chciała mi zrobić przyjemność i grafikę dali z moich gier.
    • 34:
       
      CommentAuthorGeorge
    • CommentTime12 Jan 2011
     
    Używajcie jak najbardziej playlisty do rozreklamowania nowych gier. Bo ludzie nie zaznajomieni z Atari mogą nie mieć cierpliwości testować samemu i wybierać, co się podoba.

    ->link<-
    • 35: CommentAuthors2325
    • CommentTime12 Jan 2011
     
    Może trochę by tak rozbudować opisywanie polecanej gry by nie ograniczało się do tego co można wywnioskować z obrazka.
    • 36:
       
      CommentAuthorxeen
    • CommentTime12 Jan 2011
     
    może nowi na forum nie wiedzą jeszcze jak bardzo wciągającą (mimo prostoty wykonania - specyfika regulaminu napisze se)
    grą jest gra Barrel

    ->link<-

    są wersje flaszowe z bajerami ale ta atarowa wersja jakoś tak dodatkowo koi zmysły i ma swój urok
    • 37: CommentAuthors2325
    • CommentTime28 Feb 2011 zmieniony
     
    "Alf in the Color Caves"

    Gra nie wymaga dużej sprawności w operowaniu joystickiem - początkowe etapy można przejść niemal "na ślepo", potem robi się trochę trudniej gdy w labiryncie przybywa przeciwników. Szczeliny przez które ma przepychać się nasz obcy mają różne kształty, jednak nie ma to znaczenia dla rozgrywki który wybierzemy. Przesuwamy się z góry planszy do samego jej dołu gdzie czeka na nas rura zasysająca nas z powrotem na miejsce startowe. Grafika prosta, ale ciekawie animowana, w sam raz dla dzieci do których ta gra jest skierowana - każdy rodzaj szczeliny powoduje inną animację i dźwięk przechodzącego przez nią tytułowego stworka. Muzyka krótka, lecz mocno wpadająca w ucho, słyszymy ją po każdym ukończeniu etapu gdy nasza postać odstawia taniec z podskokami.

    • 38: CommentAuthors2325
    • CommentTime28 Feb 2011 zmieniony
     
    "Anduril"

    Wymagany joystick wytrzymały na intensywne wciskanie fire, jedna opóźniona reakcja kosztuje nas tu życie. Dzieje się tak dlatego, że jakikolwiek kontakt ze skałą z której zbudowane są tu etapy jest zabroniony - z pomocą joysticka staramy się bezustannie machać skrzydłami czegoś co trochę przypomina i ptaka i smoka zbierając porozrzucane po labiryncie przedmioty. Można tu dostrzec w rozgrywce pewne podobieństwo do gry Joust. Palec spuchnięty na fire buttonie może odpocząć tylko gdy wylądujemy na szarej platformie z przedmiotem. Anduril jest zaopatrzony tylko w 3 dźwięki - łopotu skrzydeł, zebrania przedmiotu i naszej śmierci. Grafika bardzo dobrze spełnia swoje zadanie i przyznam, że nie przyglądałem się jej dokładnie do dziś, może po prostu nic w niej nie przeszkadzało.

    • 39: CommentAuthorbartcom
    • CommentTime9 Mar 2011
     
    ---> Nuclear Nick.

    Można powiedzieć, że Frank Cohen zrobił trzy podobne gry:

    Ghost Chaser
    Ollies Follies

    i własnie Nuclear Nick.
    przy czym z całej trójki najlepszy jest Nuclear Nick, jednocześnie jest on najsłabiej znany.

    Przeszedłem całość. Bez wspomagaczy.

    ---> Jungle Hunt

    Pamiętam, że bardzo mi się podobała (i nadal) ta gra.
    Nie jest może całkiem zapomniana, ale do powszechnie znanych też się nie zalicza.

    ---> Vanguard

    Lot, jak lot, mnie sie podobała (i nadal) głównie wartka akcja i ładna muzyka. Dla mnie był odkryciem. Po prostu dostałem kiedyś kasetę od kolegi. "Aha, znowu cała kaseta jakichś totalnych gówien, ani w to grać, ani s...". A tu: Vanguard, o którym nigdy wcześniej nie słyszałem...

    ---> Nadral

    Znowu lot. Ładna muzyka i miłe efekty dźwiękowe. Dowcipne przeszkadzajki. Ten tytuł jedynie sporadycznie jest przywoływany wśród Atarowców.

    Powyższe pozycje mają podstawową zaletę:
    mają sensownie dobrany poziom trudności,
    są bardzo "playbility"
    nie frustrują po 5 minutach...POLECAM!
    • 40: CommentAuthorpowrooz
    • CommentTime9 Mar 2011
     
    @bartcom

    zonk, Nuclear Nick'a zaprogramował Ron Rosen !
    aczkolwiek ta gra jest "podobna" do Ollie's Follies i
    Beer Belly Burt in Brew Biz autorstwa F.Cohena
    • 41:
       
      CommentAuthorKaz
    • CommentTime9 Mar 2011 zmieniony
     
    Ponawiam apel o polecanie gier w formie krotkich opisow, z dodatkiem zrzutow ekranowych i ewentualnie wideo, a nie pojedynczego zdania, ze "gra jest fajna i polecam zagrac".

    Ja znalazlem dzisiaj przypadkiem "Bandits" z Sirius Software i wessalo mnie na pol godziny, wiecej nie moglem. To taki Pheonix, troche nie dorownuje oryginalowi, ale jest wciagajacy.

    Historia banalna i smieszna. Otoz wredni kosmici nadlecieli w swoich spodkach po to, zeby krasc z Ziemi owocki. Zasmakowali w naszych jablkach, winogronach i pomaranczach... Naszym zadaniem jest powstrzymac wstretnych rabusiow ziemskich zasobow. Mamy do dyspozyji statek, ktory strzela i ktory ma bariere ochronna o ograniczonym czasie trwania. No i nieskonczona liczbe amunicji...

    Proste, ale wciagajace - jeszcze tylko jeden poziom... jeszcze tylko jeden poziom... musze, musze, musze :)

    Filmik i screenshoty:







    • 42: CommentAuthorbartcom
    • CommentTime9 Mar 2011
     
    @powrooz

    Tak! Oczywiście, Ron Rosen.
    Przepraszam.
    • 43: CommentAuthorbolo
    • CommentTime20 Mar 2011 zmieniony
     
    Polecam wam nieco zapomniana polska gre ->link<-

    Jest to platformowka z duza doza akcji, naszym celem jest eksploracja bazy. Gra wyroznia sie niezla grafika i swietna animacja postaci. Polecam
    • 44: CommentAuthors2325
    • CommentTime20 Mar 2011
     
    Tak, gra się w to świetnie mimo tak mocnego zerżnięcia z Total Recall. Grywalność jest moim zdaniem mniej więcej na poziomie gier 16 bit co jest moim zdaniem na Atari małym niespotykane.
  1.  
    Jak odpalić Fatal Game na emulatorze w wersji 4.0? Próbowałem już wielu ustawień i zawsze mam "crash" zaraz po intrze.
    • 46: CommentAuthorbolo
    • CommentTime21 Mar 2011
     
    Ja mam wersje 4.0 i odpalam ponizszy plik i dziala ok
    • 47:
       
      CommentAuthorKaz
    • CommentTime21 Mar 2011
     
    To ta sama wersja co w naszej bazie. U mnie tez dziala poprawnie.

    Karol - musowo cos masz nie tak z emulcem, moze go przeinstaluj.
  2.  
    Zmieniłem wersję OS i zadziałało...
    • 49:
       
      CommentAuthorKaz
    • CommentTime22 Mar 2011
     
    Skoro takie newsy nam dzisiaj serwuja:

    ->link<-

    Amerykański myśliwiec F-15 rozbił się w Libii w nocy - podaje BBC powołując się na "The Telegraph". Pilot oraz drugi członek załogi zdołali się uratować i są bezpieczni - poinformował amerykański Departament Obrony.


    to ja pozwole sobie przypomniec gre, w ktorej tez mozemy sie rozbic F-15 w Libii... Jak widac, taka stara gra na Atari, z 1984 roku, a jaka prorocza... :). A nie, po prostu historia zatoczyla kolo (jeszcze raz).



    • 50: CommentAuthorurborg
    • CommentTime22 Mar 2011
     
    Stare dobre F15 dalej w akcji :). Maszyna nawet starsza od samego Atari i prawie tak samo dobra. Atari oczywiście jest lepsze bo skoro potrafi emulować F15, a F15 Atari emulować nie potrafi, to od razu wiadomo który sprzęt jest lepszy :)

    Ile ja tym myśliwcem godzin wylatałem to niejeden amerykański as lotnictwa tyle nie wylatał ;) Jedna z moich ulubionych gier. Nawet wiele lat temu popełniłem długaśny opis, który można poczytać na stronie Leszka Zaciury.
    ->link<-