Może postaraj się wkręcić w atarowe konkursy bo wreszcie na obrazku nie ma: Atari, choinki, postaci z gier, kolorów zastępczych bo w palecie brakło. Plus w hiresie mało kto tworzy, ale jak już to są to moim zdaniem najczęściej wysokiej jakości prace.
W pokazanej tu ostatnio pracy minga po włączeniu artefaktów w emulatorze obrazek jest prawie nierozpoznawalny, mam nadzieję, że mimo wszystko na prawdziwym Atari tak by nie było. Pojawiają się zbędne kolory i poziome linie niczym artefakty w trybie EHB na Amidze.
Artefakty nie dotyczą tyle komputera co starego typu odbiornika telewizyjnego o zbyt małej rozdzielczości. W emulatorze to taka symulacja tego efektu. Na LCD albo trinitronie tego nie zobaczysz.
Ja nie kojarzę artefaktów z czasów gdy byłem dzieciakiem i miałem Atari, a przeklepywałem listingi, które rysowały fraktale w wysokiej rozdzielczości. Kojarzę też jakieś czarnobiałe gry, które dopiero po latach zobaczyłem w kolorze na screenshotach.
@s2325 Może chodzi o to, że włączasz w emulatorze artifacting w wersji NTSC (dający wyraźne, stałe kolory) - jego nie mogłeś ujrzeć na swoim Atari, które było w wersji PAL, gdzie "artefakty" są inne, mało wyraźne.
Ze względu na różnice między NTSC a PAL niektóre gry w trybie najwyższej rozdzielczości, które opierały się na artifactingu NTSC, były potem przerabiane na grafikę czterokolorową GR.15 (stąd np. dwie wersje gry "Choplifter").
OK, a jakie to były czarno-białe gry, które "po latach zobaczyłeś w kolorze na screenshotach"? Na 99% to musiały być screenshoty z włączonym artifactingiem NTSC, nie PAL.