atarionline.pl Atari ST vs Amiga co było lepsze ;) - Forum Atarum

Jeśli chcesz wziąć udział w dyskusjach na forum - zaloguj się. Jeżeli nie masz loginu - poproś o członkostwo.

  • :
  • :

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    • 1:
       
      CommentAuthorJacques
    • CommentTime6 Aug 2018
     
    Oczywiście, ale miałeś ST-LOW i ST-MED na tym Neptunie, a nie ST-HIGH 640x400 ;-)
    • 2: CommentAuthorxxl
    • CommentTime6 Aug 2018
     
    To prawda, ale tez nie jestem muzykiem ani dtpowcem wiec jakos specjalnie nie cierpialem z tego powodu ;-)
    • 3:
       
      CommentAuthorTheFender
    • CommentTime6 Aug 2018 zmieniony
     
    Na giełdzie było ST z Neptunem. Amiga również. Wiele gier wyglądało wtedy niemal identycznie. Co oczywiście o niczym nie świadczy, ot takie spostrzeżenie.
    • 4:
       
      CommentAuthordely
    • CommentTime6 Aug 2018
     
    1. Jak to, nie potrafiła się zabootować z A590?

    Z A590 potrafiła, tylko że A590 powstało w 1989 r. Pierwsza Amiga, a także kolejna - czyli A500, aż do Kickstartu 1.3 w 1988 r. nie potrafiła się zbootować z niczego poza dyskietką. W 1.3 dopiero można było to zrobić z dysku SCSI, a i też nie we wszystkich przypadkach. dlaczego - np. tutaj wyjaśnia Toni Wilen. Z dysków IDE można dopiero od 2.05 (i to też nie w najwcześniejszych rewizjach) z 1991 r.

    2. ST też nie potrafiło na TV bądź monitorze PAL/NTSC, oczywiście potrafiło z osobnym monitorem mono (w sumie VGA).

    Tu nie chodzi o to, na czym ST nie potrafiło (bo potrafiło na każdym tanim monitorze, zarówno firmowym, jak i dowolnym innym), tylko że Amiga nie potrafiła wcale :) Skoro tak już wymieniamy "wybrakowaność" :)

    Do Amigi za to rozpowszechniły się później urządzenia typu flicker-fixer.

    Nie rozpowszechniły się, ani później, ani teraz. Wtedy kosztowały majątek, teraz kosztują majątek. Były dostępne - owszem, ale mało kto mógł sobie pozwolić na taki wydatek w wysokości połowy kosztu całego komputera.
    • 5: CommentAuthorxxl
    • CommentTime6 Aug 2018 zmieniony
     
    to tak jakby powiedziec ze male atari tez nie mozna zabootowac z hdd :D bo w momencie powstania mogla zabootowac sie tylko z fdd ;)

    --- nawet tu podobienstwo malego atari i amigi...
    • 6:
       
      CommentAuthorTheFender
    • CommentTime6 Aug 2018 zmieniony
     
    Strasznie fajne jest szukanie wad, tam gdzie ich nie ma.

    Wadą Amigi, której podzespoły zostały stworzone aby jak najlepiej wykorzystać możliwości jakie daje PAL/NTSC - jest to, że nie wyświetlała VGA. Równie dobrze można powiedzieć, że wadą Atari ST jest to, że 640x400 to tryb 1-bit, czarno-biały i nie wyświetla kolorów :)
    • 7:
       
      CommentAuthorgalu
    • CommentTime6 Aug 2018 zmieniony
     
    To nie jest głos w dyskusji a jedynie ciekawostka, ale Commodore miało w latach 80. jakiś niszowy produkt, podobno rzeczywiście wprowadzony do sprzedaży: monitor A2024 (dla Amig z pierwotną wersją chipsetu i systemem 1.3). Jest emulowany przez WinUAE. Maksymalna rozdzielczość to 1024x1024, realizowana poprzez buforowanie zawartości czterech ekranów Amigi i wyświetlanie ich za pośrednictwem własnego buforu ramki - fizyczne 60 Hz, ale każda ćwiarta ekranu odświeżana np. 15 razy na sekundę.
    • 8:
       
      CommentAuthordely
    • CommentTime6 Aug 2018
     
    to tak jakby powiedziec ze male atari tez nie mozna zabootowac z hdd :D bo w momencie powstania mogla zabootowac sie tylko z fdd ;)

    A to akurat bardzo złe porównanie, bo bez zmiany systemu operacyjnego małe Atari da się zbootować z dowolnego urządzenia, które wspiera taki proces, nawet z takiego które jeszcze nie powstało. Każde Atari z obsługą new devices to potrafiło wcześniej od Amigi :)

    Strasznie fajne jest szukanie wad, tam gdzie ich nie ma.

    Oczywiście, że tak, ale to nie atarowcy chyba rozpoczęli rozmowę o wybrakowanych komputerach. Różnica jest tylko taka, że brak niemigającego trybu wysokiej rozdzielczości jest POWAŻNĄ wadą, od której zaczynało się rozmowę, dlaczego Amiga nie zdobyła nigdy nawet przyczółka na rynku biznesowym. To nie jest dyskusja typu czy trzy kanały dźwięku są lepsze od czterech, względnie czy klawisz "enter" powinien być prostokątny, czy załamany, a fundamentalny element wygodnej pracy. Start systemu z twardego dysku też nie jest aż tak ważny (przeciętnie potrzebne jest to tylko raz dziennie), ale miło by było, gdyby rewolucyjny komputer to potrafił, prawda?
    • 9:
       
      CommentAuthorCOR/ira4
    • CommentTime6 Aug 2018
     
    zamiast w kółko wałkować temat po prostu napiszmy co kto woli i tyle .







    Ps. Każdy kto wybierze Amigę powinien z automatu dostać na tym forum bana i tyle :-) .
    • 10:
       
      CommentAuthorTheFender
    • CommentTime6 Aug 2018 zmieniony
     
    @dely:
    Oczywiście, że tak, ale to nie atarowcy chyba rozpoczęli rozmowę o wybrakowanych komputerach

    No nie do końca to było zaproszenie do dyskusji hehe. Przeczytaj dobrze mój post sprzed 5 dni i pozwól mi na świat patrzeć z własnej perspektywy a nie każ z Twojej :)

    (...) dlaczego Amiga nie zdobyła nigdy nawet przyczółka na rynku biznesowym.

    Oj zdobyła i to nie tylko przyczółek. Ale pecet wygrał na jednym polu, na innym PSX :) Atari ST przetrwało u niektórych muzyków.

    Generalnie Dely strasznie ciężko Ciebie czytać. Po co to zacietrzewienie, wyluzuj :)

    @irata4:
    P.S: Oczywiście, z dwu komputerów Amiga 500 vs Atari ST -> wybieram Amigę 500 i Atari ST :)
    P.S2: Nie boję się bana, śmiało! :)
    • 11:
       
      CommentAuthorgalu
    • CommentTime6 Aug 2018 zmieniony
     

    dely:

    Różnica jest tylko taka, że brak niemigającego trybu wysokiej rozdzielczości jest POWAŻNĄ wadą, od której zaczynało się rozmowę, dlaczego Amiga nie zdobyła nigdy nawet przyczółka na rynku biznesowym.

    Tak samo poważną - z puntku widzenia ówczesnego, amerykańskiego rynku - jak całkowita niezgodność ze standardami (MS-DOS, ISA), zamknięta architektura, brak wartościowego softu (lub choćby umownego wsparcia znanych "software house'ów" pokroju Lotusa czy MS) oraz bardzo wysoką cenę jak na komputer hobbystyczno-domowy (w sytuacji gdy przez pierwsze 2-3 lata wyszło na Ami kilka gier na krzyż, z reguły nieciekawych).
    Udało się na szczęście część tych problemów wyeliminować wraz z premierą A500 i A2000, gdzie te komputery na niektórych rynkach (jak np. UK czy DE) odniosły spory sukces, ostatetcznie dokopały ST-kom i innym 16-bitowym komputerom (poza klonami) i ogółem odcisnęły niemałe piętno (gamedev/gry, półprofesjonalne zastosowania z pogranicza wideo, 3D i grafiki, w szczególności demoscena - np. czy twórczość trackerowa mniej się liczy niż zastosowania MIDI z Atari ST? ;)).
    • 12:
       
      CommentAuthorCOR/ira4
    • CommentTime6 Aug 2018
     
    @galu
    spoko ;-), sam ogrywałem Amigę a teraz bawię się STe(muzyka_)i widzę i słyszę że Atari wcale nie gorsze a jak dla mnie ma ciekawsze brzmienia ,podoba mi się łączenie miękkich sampli z rześkim brzmieniem Yamahy i trochę wkurza mnie ta cała dyskusja bo dla fanów Amigi jest PPA a tam by taka debata nie przeszła ...

    Cofając się do lat 80tych jak pamiętam to duże Atari miało opinię biurowego poważnego sprzętu ,zresztą mnie też zawszę tak się kojarzyło ,nawet mój wujek który był właścicielem pierwszej telewizji kablowej w Łodzi (SATPOL) korzystał właśnie z Atari ,Amiga była dla dzieciarni której rodzice nie chcieli kupić konsoli gdyż na komputerze można było przecież się uczyć ,do tego samo słowo KOMPUTER brzmiało w tamtych czasach bardzo poważnie .
    • 13:
       
      CommentAuthorTheFender
    • CommentTime6 Aug 2018
     
    irata4 na admina!

    ... i banować tych Amigowców :)
    • 14:
       
      CommentAuthorCOR/ira4
    • CommentTime6 Aug 2018
     
    A jak ;-).
    • 15:
       
      CommentAuthorTheFender
    • CommentTime6 Aug 2018
     
    To ja pierwszy, ja pierwszy! :D
    • 16:
       
      CommentAuthorCOR/ira4
    • CommentTime6 Aug 2018
     
    chciałbyś , a to zasłużyć trzeba :-)
    • 17:
       
      CommentAuthorTheFender
    • CommentTime6 Aug 2018
     
    Mogę wkleić tutaj screenshota z tego co właśnie zobaczyłem na forum? :)
    • 18:
       
      CommentAuthorCOR/ira4
    • CommentTime6 Aug 2018 zmieniony
     
    aż tak cie przeraziło ? :-)
    "...tu się dzieją takie rzeczy jakie się nawet fizjologom nie śniły"

    F.Kiepski .


    PS. co żeś zobaczył tego już nie odzobaczysz he,he
    • 19:
       
      CommentAuthorTheFender
    • CommentTime6 Aug 2018 zmieniony
     
    Spokojnie, ja mam do tego dystans i humor :D
    • 20:
       
      CommentAuthordely
    • CommentTime6 Aug 2018 zmieniony
     
    Oj zdobyła i to nie tylko przyczółek. Ale pecet wygrał na jednym polu, na innym PSX :) Atari ST przetrwało u niektórych muzyków.

    A w czym zdobyła? Na rynku kablówek do wyświetlania plansz z programem? W warsztatach małych firm składających filmy i dodających napisy za pomocą genlocków? Jako tania stacja do modelowania obiektów 3D?

    To wszystko jest taka sama nisza, jak muzyka z użyciem ST + MIDI, czy Falcon jako cyfrowy rekorder audio. Ani Commodore nie potrafiło tego zrozumieć, ani Atari - i dlatego te firmy poszły z torbami, bo z niszy to może wyżyć producent butów z ładnymi wzorkami, a nie duża korporacja chcąca produkować komputery :)

    Nie było żadnego spisku setek deweloperów, którzy się zmówili nie robić oprogramowania na Najlepsze Komputery Na Świecie. To jest taki rynek, gdzie nawet chwilowy brak nakładów na rozwój powoduje, że zostałeś w tumanach kurzu za konkurencją. Dowodem braku rozwoju i głupoty naszych ukochanych jest AGA w 1200/4000 i Falcon z 16 MHz 030 w 1992 r., kiedy wydajne PC opierane były od lat o kilkudziesięciomegahercowe i486, ekrany SVGA, kilka miesięcy później ukazał się Pentium, a w 1994 r. Playstation. W którymś z numerów BYTE z końca lat 80-tych (znajdę, to wrzucę skan), w artykule porównującym bodajże ówczesne systemy operacyjne o Amidze napisano już we wstępniaku, że to fajny komputer, ale brak właśnie ekranu o wysokiej rozdzielczości i ochrony pamięci powoduje spore problemy w poważnej pracy.

    Amiga miała swoje pięć minut, kiedy w Europie sprzedawano A500 w ilości kilku milionów sztuk, kiedy rozpoczęła się era strzelanin FPP, bardzo tanich VGA i 486, a także PSX nikt już o niej nie pamiętał. ST miało swoje 2 minuty, kiedy miało premierę i zanim zaczęto sprzedawać A500. Potem do pracy można było kupić tanie 286/386, a do grania Amigę. Rynków biznesowych żaden z tych komputerów nawet nie nadgryzł, nawet kilkukrotnie droższe Maki miały większy udział. Na rynku gier sprzedawało się lepiej C64 niż ST i Amiga razem wzięte, nie mówiąc nawet o konsolach.

    To były fajne komputery, wychowaliśmy się na nich, ale kaman, nie róbmy z nich bożków, w dodatku mijając się z faktami, z którymi nie ma co dyskutować.

    Generalnie Dely strasznie ciężko Ciebie czytać. Po co to zacietrzewienie, wyluzuj :)

    Ciężko się czyta, bo się nie zgadzasz? :)
    • 21:
       
      CommentAuthorCOR/ira4
    • CommentTime6 Aug 2018
     
    "A w czym zdobyła? Na rynku kablówek do wyświetlania plansz z programem? W warsztatach małych firm składających filmy i dodających napisy za pomocą genlocków? Jako tania stacja do modelowania obiektów 3D?

    To wszystko jest taka sama nisza, jak muzyka z użyciem ST + MIDI, czy Falcon jako cyfrowy rekorder audio. Ani Commodore nie potrafiło tego zrozumieć, ani Atari - i dlatego te firmy poszły z torbami, bo z niszy to może wyżyć producent butów z ładnymi wzorkami, a nie duża korporacja chcąca produkować komputery :) "
    ... właśnie
    bo to były DOMOWE komputery które ludzie używali do różnych rzeczy o których sie samym twórcą nie śniło ;-),taka niska półka domowej generacji komputerów aż do Low End (Falcon/A1200).
    • 22:
       
      CommentAuthorTheFender
    • CommentTime6 Aug 2018 zmieniony
     
    Ciężko się czyta, bo się nie zgadzasz? :)
    napisałem dlaczego.

    To były fajne komputery, wychowaliśmy się na nich, ale kaman, nie róbmy z nich bożków
    a ktoś robi? No może irata4 z Atari ;)

    A co do tych nisz, to jednak nie do końca prawda. Bo zarówna jedna jak i druga firma próbowała swoich sił w klonowaniu pece. Przegrali z Tajwanem. Ale nie o tym temat wątku :)
    • 23:
       
      CommentAuthornogorg
    • CommentTime6 Aug 2018
     
    Tu nie ma nic do "nierozumienia". Firmy wszystko rozumiały, tylko mieć plany, a przełożyć to na realny sukces to dwie osobne historie. Nie bez powodu podczas premierowej prezentacji Amigi pokazywano Lotusa na emulatorze PC ->link<-

    A to czy wchodzenie w nisze ma sens to już kwestia indywidualnej kalkulacji. W tym zysków i kosztów, wszak komputery z linii high-end kosztowały odpowiednio więcej, ale także prestiżu jaki generuje dla marki. A ten nie jest za darmo.
    • 24:
       
      CommentAuthorgalu
    • CommentTime7 Aug 2018 zmieniony
     
    Porównywałem ceny z chyba 1989 roku: Amigi 500 bez dodatków oraz podobnie wycenionego peceta z monitorem (np. Amstrad z dolnej półki) i był to jeszcze sprzęt z 286, EGA, jednym flopem, bez HDD i dźwięku. Czyli jeszcze na początku lat 90. taka A500 (a więc dlaczego nie ST?) to było lepsze "value" jako komputer domowy i wybór dla "młodego człowieka" bardziej atrakcyjny (oczywiście do pracy biurowej nie było to rozwiązanie konkurencyjne ani wtedy ani wcześniej, a jak ktoś miał zamiar rozbudowywać obie konfiguracje to sprawa też stawała się dyskusyjna).

    Wracając do tematu gierek to - poza tym co napisałem wcześniej, czyli że na ST(E) nie zdążyły wyjść prawie żadne z najlepszych tytułów z lat 1991-1993 na Ami - to wydane po 1990 roku gry wyglądają z reguły tak samo lub bardzo podobnie jak na Ami ale dosyć często nie ma płynnego scrolla albo tylko połowę klatek/s co wersja Ami i brzmią też gorzej, jednocześnie na palcach można policzyć tytuły wykorzystujące nowe możliwości STE (sprawdziłem przy okazji w prasie ceny sprzętów i w 1991 i 1992 roku A500 z pół mega RAM-u i 520STE u dystrybutorów w UK były z reguły podobne lub identyczne, np. 299 funtów w 1992 roku; jednocześnie nadal sprzedawano STFM o jakieś 20-25% taniej)
    4. :)
    5. jak słucham zagranicznych podcastów o retrokomputerach to w opowieściach często pojawia się motyw wymiany ST na A500, najczęściej w okolicach przełomu lat 80. i 90. - a jeszcze nie słyszałem o sytuacji odwrotnej (pomijam IRATA4 :))
    • 25: CommentAuthorAdamK
    • CommentTime7 Aug 2018
     
    Pytanie zawarte w tym wątku jest bardzo głupie a odpowiedź oczywista :P
    • 26:
       
      CommentAuthorCOR/ira4
    • CommentTime7 Aug 2018 zmieniony
     
    Sami sobie odpiwiadacie międzywierszami,ludzie głównie chcieli grać, Amiga była od początku reklamowana jako komp do gier, nawet z A600 oficjalnie mówiono że to komputero konsola Atari było surowe/biurowe arkusz kalkulacyjny i baza danych He,he.
    Czepiacie się mnie. Ja jestem fanbojem owszem,ale małego Atari,duże mam od niedawna i jak narazie oprócz braku polskich gier i ogólnie mniejszej ich ilości bo gdy wyszło Ste to Amiga zdominowała rynek nie czuje i nie widzę by STE było gorsze,wszystko działa jak trzeba,nie wiesza się prawie wogole w przeciwieństwie do Amigi która też posiadam,do tego w Ste można zdefiniować klawisze tak że narzędzia bądź playery czy też gry mogę uruchamiać wciskając JEDEN przycisk nie dotykając nawet myszki....przypisać pod "F/y"mogę do 20 pozycji....
    Tak naprawdę to ilu z was którzy tu dyskutuja posiada/posiadało Atari STe?
    • 27:
       
      CommentAuthornogorg
    • CommentTime7 Aug 2018
     
    "nie wiesza się prawie wogole"

    Wiadomo, że opinie o 30 letnim retro sprzęcie przekładają się wprost na to jaki był zaraz po wyjeździe z fabryki.
    • 28:
       
      CommentAuthorJacques
    • CommentTime7 Aug 2018
     

    IRATA4:

    nie czuje i nie widzę by STE było gorsze,wszystko działa jak trzeba,nie wiesza się prawie wogole w przeciwieństwie do Amigi która też posiadam


    Trudno polemizować, skoro nie widzisz by STE było gorsze, zależy co uruchamiasz lub jak bardzo mrużysz oczy.
    A co do wieszania się, to niestety w przypadku ST "bomby" wcale nie są rzadsze niż "guru meditation" w Amidze, a mówię o w pełni sprawnych egzemplarzach 1040STE i Mega ST4.
    • 29:
       
      CommentAuthorTheFender
    • CommentTime7 Aug 2018 zmieniony
     
    Można napisać, że bombowo się to Atari wieszało :)
    • 30: CommentAuthorRocky
    • CommentTime7 Aug 2018 zmieniony
     
    Porównujecie głównie gołą A500 do STE..
    Porównajcie bardziej do A500+/A600 z nowszym systemem (do ST też można wsadzić TOS 2.06), obsługą dysków IDE (A600) oraz obecnością trybu 640x480 w 4 kolorach (VGA bez interlace).. + tryby 1280x256 lub 512..
    Generalnie możliwości były, ale już nie było na to czasu.. grzyby wyrastały jak po deszczu..
    Użytkownik A500 miał perspektywę przejścia na A1200, użytkownik ST/E nie za bardzo, bo Falcon jest słabo kompatybilny w dół (abstrahując od ceny).. słyszałem, że jakieś 15% softu z ST rusza na Falconie.. poprawcie mnie jeśli się mylę.
    Z tego względu, dziś Atari STE może dziś przyciągać bardziej niż A500.. i dobrze :)
    • 31:
       
      CommentAuthorTheFender
    • CommentTime7 Aug 2018
     
    Bo Amiga 500 poprzez swoją niekwestionowaną popularność :D stała się ... oklepana. A takie STE to nowe, nieznane lądy.
    • 32: CommentAuthorz80
    • CommentTime7 Aug 2018
     
    Sprawdziłem sobie moją ulubioną i z tego co pamiętam jedyną grę platformową w którą dłużej grałem na PC - Aladdin i widzę, że wersja Amigowa jest prawie identyczna jak dla DOS (grafika, dźwięk), nieźle, ale chyba jest tylko wersja AGA? Jest też wersja na Sega Mega Drive, wygląda równie dobrze, a z tego co czytam sprzęt wszedł na rynek w 1988 roku. To nie dziwię się, że sprzedano 30 milionów sztuk tej konsoli (2x więcej niż C64 hehe).
    Ale ile można grać w strzelanki, komnatówki, itd. Od pewnego momentu wszystkie gry w TS/SS dla A/A1200 wyglądały dla mnie tak samo nudno. PC obiecywał ciekawszy świat bez ograniczeń, a do zręcznościówek wystarczają konsole... Nówkę Sega Mega Drive i 81 gier widzę na allegro za 80 zł... W takim razie za STE mógłbym dać 100 zł a widzę za 700, niesprawdzone C64C wylicytowałem jakiś czas temu na bezrobociu za 97zł z dostawą i więcej oldtimerów nie będę na razie zbierał;)
    • 33:
       
      CommentAuthorTheFender
    • CommentTime7 Aug 2018
     
    O widzisz Alladyn. Ta gra powstała na Segę Genesis/ Mega Drive. Potem powstawały porty - z racji FM wyszedł port 100% na PC SB 16/PRO, potem na 1200 (dosyć wierny). Możliwe, że nawet równolegle PC/Amiga1200, nie potrafię powiedzieć co pierwsze. Ale oryginał to Sega MD.
    • 34:
       
      CommentAuthorCOR/ira4
    • CommentTime7 Aug 2018
     
    @z80 a za pierwsze PlayStation dasz 30 zł na bazarze do tego nowy napęd 40/45zł pad 20 karta 10zł i masz super retro 3d :-).
    @Thefender
    Tak samo jak Król Lew,na A1200 lekko okrojony względem Segi Md ale muzyka z początku lepsza,w samych etapach już niekoniecznie
    • 35: CommentAuthorurborg
    • CommentTime7 Aug 2018
     
    @z80
    Ta Sega Megadrive z 81 grami o której piszesz to jest badziewny chiński emulator a nie konsola.
    • 36:
       
      CommentAuthorCOR/ira4
    • CommentTime7 Aug 2018
     
    ...w sumie chyba nie ma dobrego emulatora Segi Mega Drive , bo albo prędkość leży albo dźwięk .
    • 37:
       
      CommentAuthorTenchi
    • CommentTime8 Aug 2018 zmieniony
     
    Przestałbyś w końcu pierdolić takie wyssane z palca farmazony, bo ktoś z twoich nie mniej zacofanych kolegów atarowców jeszcze gotów w nie uwierzyć. Ja wiem, że naginanie rzeczywistości tak, aby pasowała do zakłamanej wizji świata w waszych ignoranckich główkach jest bardzo fajne i wygodne, ale co za dużo... A to już któryś raz z kolei w tym miesiącu i tym razem po prostu nie wytrzymałem. Precz z chorym fanatyzmem, nawet na forach tematycznych, dedykowanych konkretnej firmie/platformie. Jeśli nie masz pewności, to albo się dokształć (www.google.com), albo po prostu milcz. Ale do kogo ja piszę - do żywego potwierdzenia faktu, że im ktoś mniej wie, tym więcej ma do powiedzenia.
    • 38:
       
      CommentAuthorTheFender
    • CommentTime8 Aug 2018
     
    O Tenchi :)
    Kurcze, tęsknię za Twoimi wycieczkami w świat retro gier.
    • 39:
       
      CommentAuthorpabloz1974
    • CommentTime8 Aug 2018
     
    Ja też :)
    • 40:
       
      CommentAuthorTenchi
    • CommentTime8 Aug 2018 zmieniony
     
    Dziękuję wam serdecznie, panowie. W międzyczasie zdążyłem skończyć automatówki oraz przerobić w pełni kilka kolejnych sporych platform (m. in. PC-88, DOS-a i ZX Spectrum - w sumie około 50 tysięcy tytułów), więc sam pałam dziką chęcią podzielenia się znalezionymi ciekawostkami. Lecz niestety, dzielenie się nimi w miejscu, w którym zamiast w milczącym podziwie spijać wiedzę ze złotych ust łaskawego boga retro gejmingu, zarzuca mu się arogancję i poleca maść od bólu dupy, nie ma najmniejszego sensu - perły przed ignoranckie, zagubione w czasie na własne chore życzenie wieprze. Lecz co się odwlecze... Aby nie offtopować za dużo powiem tylko tyle, że jeśli moje śmiałe przedsięwzięcie nad którym obecnie pracuję wypali, to żaden z nas nie potęskni zbyt długo - góra do początku przyszłego roku. Więcej szczegółów w swoim czasie, najprawdopodobniej wyłącznie na priva, do wybranych osób bez klapek ze znaczkiem Atari na oczach, których zbyt wiele nie będzie.
    • 41:
       
      CommentAuthormav
    • CommentTime8 Aug 2018
     
    Święte oburzenie, jakby taki temat cokolwiek miał zmienić, poza zajęciem kilku osobom wolnego czasu :)
    • 42:
       
      CommentAuthorgreymsb
    • CommentTime8 Aug 2018 zmieniony
     
    @Tenchi: po co ten emocjonalny ton? Topic nie dotyczy chyba tylko gier w temacie ST vs Amiga, ale ogólnie? A nawet jeśli tak było, to już został "przeorany" na kilka frontów :) Komuś może podobać się bardziej jeden komp, komuś innemu drugi - i padają lepsze lub gorsze argumenty. Ty patrzysz na to wszystko przez pryzmat "gracza", i zaraz rzucisz pewnie przykładami, z którymi ciężko będzie mi polemizować, bo to po prostu Twój "konik" ;)

    Moje zdanie w temacie nie będzie obiektywne, bo zawsze uwielbiałem sprzęt spod znaku góry fuji - a gry miałem (szczerze mówiąc) głęboko w d*pie. Nie płakałem za brakiem Mortal Kombat na STe, albo Syndicate. Mi na ST/STe wystarczyły takie tytuły jak:

    - Storm Lord, Stone Age, No Second Prize, Wings of Death, Lethal Xcess, Vroom, Stardust, Substation, Zero 5, Lemmings, Risky Woods, Pinball Obsession, 3-D Pool, Crapman i wiele wiele innych. Nie byłem graczem. Nie siedziałem po nocach z wciśniętym nosem w ekran monitora grając w strategie. Ale czasami lubiłem w coś pograć. I te gry mi wystarczyły. Po prostu.

    STe jest -DLA MNIE- lepsze od Amigi - bardziej MI odpowiada (uwielbiam np. muzykę z YM2149 + DMA), podobają mi się nowe tryby graficzne itd. Ludzie ze sceny ciągle odkrywają coś fajnego, stare wersje gier z ST są przerabiane na STe (co traktuję jako ciekawostkę i odpowiedź na "zaczepki", jakie padały w stronę gier na ST ze strony amigowców). Oceniali STe przez pryzmat tego, jak wyglądają na nim nowe gry, które w przytłaczającej większości były robione "w dół" w sensie kompatybilności ze zwykłym ST, aby zwiększyć sprzedaż. Taka gra na STe wyglądała identycznie jak na ST. Fajnie się teraz ogląda nowy engine jednej czy drugiej gry, przygotowany specjalnie pod STe, bo pokazuje potencjał tej maszyny. Tyle w temacie. Pozdrawiam.
    • 43:
       
      CommentAuthorTenchi
    • CommentTime8 Aug 2018 zmieniony
     
    Greyu drogi, szanuję ciebie za wszystko co zrobiłeś dla popularyzacji tematu w tym smutnym grajdole zwanym pOLSKĄ. Szanuję również twoje prawo do przedkładania jednego sprzętu ponad inny. Tym niemniej nie ja przyczepiłem sobie łatkę wroga systemu, nie ja zaszufladkowałem siebie do "wrogiego" komodorowskiego obozu, nie ja także rozpocząłem po raz kolejny tę świętą wojnę sprzętową - growy bóg mi świadkiem, iż zawsze starałem się być bezstronny, podając jedynie obiektywnie suche, prawdziwe fakty. Ale skoro owa wojna już trwa, to nie mam zamiaru być wyłącznie kolejną jej ofiarą tylko dlatego, że komuś nie spodobało się nazwanie popierdółki szumnie zwanej grą tak jak na to zasłużyła, czyli popierdółką. Choć od tej chwili miną wkrótce już cztery lata, to do dziś nie usłyszałem od osób zainteresowanych prostego "przepraszam, przesadziłem", choć ja ZAWSZE przepraszałem publicznie za wszystkie swoje uchybienia. Więc teraz bynajmniej nie zamierzam sobie szkodować, lecz folgować przy każdej nadarzającej się okazji. Tyle moich żali do środowiska atrowskiego. Również pozdrawiam wszystkich ze zdrowym dystansem, wyłączając zwłaszcza jednego takiego niezwykle iratującego osobnika (pamiętaj, chłopie: www.google.com - wydrukuj to sobie i powieś gdzieś w widocznym miejscu, najlepiej nad łóżkiem).
    • 44:
       
      CommentAuthorTheFender
    • CommentTime8 Aug 2018 zmieniony
     
    @grey: O i takie komentarze lubię :) Od serca i konkretnie.
    No właśnie to jest ciekawe Grey w retro maszynach ogólnie, że robi się coś o czym człowiek marzył tam kiedyś w czasach jak to było wszystko nowe. Dlatego ja osobiście z wypiekami na twarzy śledzę wszystkie nowinki w dziedzinie Atari 8bit. A ST/STe zaczyna mnie ostatnimi czasy interesować jako, jak już wspomniałem wcześniej - nowy, niezbadany ląd. Podobnie jak stare konsole 16bit.Ogólnie to mam problem z młodszymi ode mnie ludźmi na różnych grupach fb, bo dla nich PSX,PS2,Xbox to jest retro a dla mnie retro zakończyło się na 16/32bit i 2D.

    P.S.Ty nie płakałeś za MK na STe, ja płakałem jak zobaczyłem wachlarz dyskietkami na A500 :D Konwersja grafiki OCS też nie wyglądała jakoś dobrze :)...
    Dobrze, że podobnie jak Ty nie byłem jakimś mega zapalonym graczem, a na Amidze większą satysfakcję miałem ze stworzenia fajnego modka (w mojej meganieobiektywnej opinii oczywiście ;) ) i wypixlowania grafiki do prostej gry, którą potem sam napisałem w Amosie Pro. Zabawa na 102.
    • 45:
       
      CommentAuthorgreymsb
    • CommentTime8 Aug 2018
     
    @Tenchi: dziękuję :) na szczęście nie jestem jednym z tych, który szufladkował Ciebie do jakiegokolwiek "wrogiego obozu" - mam nadzieję, że o tym pamiętasz ;) trudno polemizować z kimś, kto ma taką wiedzę w temacie gier jak Ty. Nie zamierzałem i nie zamierzam :) Patrzę na to wszystko przez zupełnie inny pryzmat i inne (nazwijmy to) "potrzeby" ;) Małe Atari również nie miało startu do "wielkich tytułów" z chociażby C-64, ale wystarczyło mi to co było (miałem też 99% polskich gier, jakie ukazały się wtedy na rynku).

    Trzymam kciuki za Twój "projekt" - cokolwiek to jest, albo ma być :)
    • 46:
       
      CommentAuthorgreymsb
    • CommentTime8 Aug 2018 zmieniony
     
    @TheFender: no to się rozumiemy :) to prawda że STe to niezbadany ląd. W momencie gdy pojawiały się pierwsze dema na ten sprzęt powodowały one u mnie opad szczeny - zupełnie inna jakość. I nie chodzi nawet o same "technikalia", ale o klimat. Dla porównania 2 niegdyś świetne dema z tego samego roku na:


    Atari ST (1993)



    Atari STe (1993)



    Żal jaki mam do niektórych osób ze świata Amigi jest tzw. "rulezowanie" - wtedy odzywa się w nas (atarowcach) instynkt samoobrony ;) padają czasami argumenty z d*py, ale jest to efekt "indoktrynacji" Waszego środowiska, przez takie osoby jak niegdyś naczelny "Magazynu Amiga". Pisał on o sprzęcie z "wrogiego obozu" językiem Jerzego Urbana (jeśli Wiesz o czym mówię) ;)
    • 47: CommentAuthorRocky
    • CommentTime8 Aug 2018
     
    Taak Brain Damage.. lubiłem to często oglądać.. i pokazywać Amigowcom.. choć cały czas mam wątpliwości, czy dźwięk nie jest jednak poprzez Yamahę.. coś taki mono i dość niska częstotliwość..
    Brakuje mi demek, w których gra jednocześnie Yamaha i przetworniki STE w max jakości.. 7 kanałów fajny bas i rasowy syntetyk.. :)
    • 48:
       
      CommentAuthorhospes
    • CommentTime8 Aug 2018 zmieniony
     
    Rocky:
    Nie jest YM - to sample zapętlone na 12,5, puszczone przez DMA. Kilka loopów po sobie, zapętlonych w cały utwór. I masz rację to mono.
    Też mi brakuje dobrej YM plus 4 kanały na samplach.
    Teraz MaxYmalizer daje możliwość 3YM+2kanały DMA.
    Może sie jakiś koder pochyli na tym mocniejszym kombo;)
  1.  
    Przestałbyś w końcu pierdolić takie wyssane z palca farmazony

    w waszych ignoranckich główkach

    w milczącym podziwie spijać wiedzę ze złotych ust łaskawego boga retro gejmingu

    perły przed ignoranckie, zagubione w czasie na własne chore życzenie wieprze


    • 50:
       
      CommentAuthorTheFender
    • CommentTime8 Aug 2018
     
    w milczącym podziwie spijać wiedzę ze złotych ust łaskawego boga retro gejmingu

    Przyznam szczerze, że nawet mnie w tym momencie zatkało :)