atarionline.pl Program do kopiowania kaset - Forum Atarum

    Jeśli chcesz wziąć udział w dyskusjach na forum - zaloguj się. Jeżeli nie masz loginu - poproś o członkostwo.

    • :
    • :

    Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

      • 1: CommentAuthoriSiek
      • CommentTime27 Jan 2025 21:01
       
      Cześć, pytam z ciekawości jakiego programu do kopiowania kaset na małym Atari używaliście w epoce aby zrobić kopie kasety na jednym magnetofonie?

      A jakie narzędzia współcześnie są w użyciu jeżeli ktoś potrzebuje sobie zrobić kopie kasety?

      Nie chodzi mi o typowe nagranie CASa na kasete a skopiowanie istniejącej kasety z danymi na inną pusta :)
      • 2: CommentAuthoratariki50
      • CommentTime27 Jan 2025 22:01
       
      @iSiek

      Chodzi o kopiowanie na realnym sprzęcie?
      • 3: CommentAuthoriSiek
      • CommentTime27 Jan 2025 22:01
       
      Tak tak. Na fizycznym sprzęcie Atari XL/XE i podłączonym do niego magnetofonie.
      • 4: CommentAuthoratariki50
      • CommentTime27 Jan 2025 22:01
       
      @iSiek

      Dobre pytanie.

      Próbuję sobie przypomnieć :)
      Mógłbym tu podać losowo jakiś program z bazy AOL ale nie o to Ci przecież chodzi.

      Do programów w turbo używałem carta UM Super Cartridge.

      A w normalu,,,,,Jezu, jak to było dawno ;)

      Pierwsze co mi się kojarzy to program Casdup ver.2600 bo można było przyspieszyć transmisję danych.
      Bezcenne w tamtym świecie ;)
      • 5:
         
        CommentAuthorMq
      • CommentTime27 Jan 2025 23:01 zmieniony
       
      Ja najbardziej lubiłem Buldoger Copy, a oprócz tego Casdup ale nie wiem jaka wersja, chyba 2.0 czy coś takiego. Tak pamiętam, może być to już wspomnienie zatarte:-)
      I jeszcze dodam, że nie używam kopierów magnetofonowych i już nigdy (na szczęście) używać nie będę musiał zarówno ich, jak i samego magnetofonu:-)
      • 6: CommentAuthorpigula
      • CommentTime27 Jan 2025 23:01
       
      The Boss, Casdup a nawet ncopy... wszystko zależy do czego. Do turbo 2000 używam handlera aby mieć napęd T:, a D: dla stacji. Dla systemu turbo UM kopier dysk-um lub um-dysk a na carcie copier Turbo-Turbo.
      • 7: CommentAuthoratariki50
      • CommentTime27 Jan 2025 23:01 zmieniony
       
      @piguła

      ncopy to było coś :)
      Graficzny interfejs i te pik pik przy zmianie opcji :)

      @Mq

      Ja dalej lubię te piski :)
      • 8:
         
        CommentAuthorMq
      • CommentTime28 Jan 2025 09:01 zmieniony
       
      @atariki50

      Eee, no te piski to sentyment - wiadomo:-) Nawet na Altirze czasami sobie włączam coś żeby się wczytało z cas-a i na słuchawkach sobie słucham:-)
      Niemniej jednak magnetofon pamiętam jako zło konieczne i niespełnione marzenia o stacji dyskietek powodowały że magnetofon był znienawidzony w czasach świetności Atari. Dlatego współcześnie czuję awersję i cieszę się używaniem wszelkich innych peryferiów, tylko nie magnetofonu:-)
      Może musi jeszcze parę lat minąć żeby mi przeszło:-)
      • 9:
         
        CommentAuthorWolfen
      • CommentTime28 Jan 2025 11:01
       
      Ja uzywalem genialnego Blizzard Copy (dostepnego wraz z Universal Turbo i obecna tam implementacja Blizzarda). Calkiem duzy bufor + wgladownica z mozliwoscia edycji heksow w pliku (oj przydalo sie nie raz do zmian napisow (! :P) czy tez roznego rodzaju "ulatwiania" gier.

      Zdarzylo mi sie tez skorzystac parukrotnie (jak jeszcze nie mialem Turbo Blizzard) z Long File Copy ktory (o ile dobrze pamietam) umozliwial skopiowania standardowej transmisji 600 baud i zapisanie 900 lub 1200 baud bez przerobki (chociaz to ostatnio to pamietam ze czasem bywalo ryzykowne no i kompletnie nie radzil sobie z programow z zabezpieczeniami (niestandardowe rekordy).
    1.  
      Casdup, tylko i wyłącznie.
      • 11: CommentAuthormrroman
      • CommentTime28 Jan 2025 14:01
       
      Tak, casdup kopiował wszystko, ale udostępniał mało pamięci w buforze. Z tego co pamiętam, to kopiowało się w nim całość, np z wykrzyknikiem. A do Turbo to kopiery Tomasza Rolewskiego (Speed 7.5). Najgorsze, że nie było do nich instrukcji i metodą prób i błędów udało mi się go jakoś za którymś razem opanować :). Mam jeszcze na kartridżu :).
      • 12: CommentAuthoratariki50
      • CommentTime28 Jan 2025 18:01 zmieniony
       
      @Mq
      Ja nie pamiętam jakieś szczególnej traumy z obsługą magnetofonu. Może dlatego że prosto po zakupie w PEWEXie przerobiłem go na turbo ATT. :) I tutaj tak, była trauma bo kopiery Normal na ATT działały a raczej wcale nie działały i to było wk....... Ale motywowało do dalszych eksperymentów.
      Na szczęście ATT,AST,UM działają na jednej przeróbce sprzętowej, no prawie ;)
      Dla mnie była to fajna przygoda z kombinowaniem lutownica plus software :)
      Następny był RamCart 64KB. Bo o stacji FDD mogłem tyko pomarzyć. Koszt przewyższał cenę Atari:)))
      Teraz to mogłem wszystko:) Kopiery, loadery, programy, totalne szaleństwo "w tamtym świecie" :)
      Oczywiście zakup CA2001 rozwiązał wszystkie problemy. Ale RamCart plus XCA12turbo wspominam pozytywnie.
      Ciekawi mnie co Ciebie tak bardzo zniechęciło do magnetofonu ? :))
      • 13: CommentAuthoratariki50
      • CommentTime28 Jan 2025 18:01
       
      @iSiek

      Jak widzisz wygrywa Casdup. Ja preferuję wersję 2600.

      Co do tego czego się teraz używa, bo to była druga część twojego pytania, to naprawdę nie mam pojęcia :)

      Pytanie do Atarian. Czy ktoś napisał coś nowego do kopiowania C: => C: ?

      Albo inaczej. Jaki jest "najnowszy :)" w sensie ostatni napisany chronologicznie program.


      cholera zaczynam się wciągać w nie swój post.

      @iSiek
      jeśli Cię to dalej interesuje to komentuj
      • 14: CommentAuthoratariki50
      • CommentTime28 Jan 2025 19:01
       
      @mrroman

      Masz oryginalny kardridge z epoki z fajnym softem.
      Zastanawiam się czy nie trzeba go ocalić, czytaj zarchiwizować dla fanów i potomnych ? :)

      Zapytaj o to w nowym wątku na AOL.
      • 15: CommentAuthorpigula
      • CommentTime28 Jan 2025 20:01
       
      Dodam, że jest do tego narzędzie Sebana i można zrzucić taki cart do pliku!!!
      • 16: CommentAuthorVLX
      • CommentTime28 Jan 2025 20:01
       

      atariki50:

      Pytanie do Atarian. Czy ktoś napisał coś nowego do kopiowania C: => C: ?

      Albo inaczej. Jaki jest "najnowszy :)" w sensie ostatni napisany chronologicznie program.



      ->link<-
      • 17: CommentAuthortakron27
      • CommentTime28 Jan 2025 20:01
       
      autoturbo, test sygnal -to jak już to będzie do dolnośląskiego t2000.
      rano sprawdzę bo nie w domu mam wszystkie xexy, ale jakiś rip z ~takim softem już się pojawił w wątku Sebana.
      • 18: CommentAuthoratariki50
      • CommentTime28 Jan 2025 21:01
       
      @VLX
      Pod latarnią najciemniej :) Dzięki, przy okazji sam skorzystam :)
      • 19: CommentAuthoriSiek
      • CommentTime28 Jan 2025 22:01
       
      Jasne, że jestem tym wątkiem zainteresowany. Po to go utworzyłem. Wybaczcie, miałem szalony dzień i nie miałem kiedy zajrzeć tutaj na dłużej ale już zabieram się za wyjaśnienia.

      Ogólnie to mnie bardzo mocno zaskoczyliście odezwem w tym poście, nie sądziłem, że aż tyle jest do powiedzenia w temacie po latach:)

      Skąd moje pytanie? Otóż w czasach gdy małe Atari miało swoją chwałę byłem dość młodym człowiekiem i nie posiadałem własnego komputera. Atari 800XL było nam pożyczane na wakacje od wujka, gdy wyjeżdżał na wczasy, wtedy całe 2 tygodnie zagrywałem się na nim! :) Zestaw był podstawowy, 64kB pamięci i magnetofon XC12 z jakimś dziwnym glutem, który okazał się być Turbo-3000 (to odkryłem sam po 30 latach gdy ten sprzęt został mi podarowany). Poznaję cały świat małego Atari od podstaw i mnie zafascynował. Tyle wspomnień z dzieciństwa!

      Nie mogę sobie jednak przypomnieć w jaki sposób tato z wujkiem robili kopię kaset, którymi wymieniali się w tamtym czasie z innymi swoimi kolegami. Nie było u nas cartów ani stacji dysków, jedyne co pamiętam to wieża dwu-kieszeniowa i przegrywanie kaset jak te muzyczne (ale mogę coś mieszać, pamięć już nie ta). I w ostatnim czasie sam stanąłem przed podobnym wyzwaniem na ZX Spectrum, gdzie robiłem sobie kopie zapasowe kaset aby ich nie rzeźbić zbyt często. W końcu mają swoje lata. Zdałem sobie sprawę, że na Atari temat jest dla mnie obcy, dlatego postanowiłem zapytać.

      Dla mnie wczytywanie gier i programów z kaset to wspomnienie dzieciństwa i do dzisiaj lubię sobie w ten sposób wgrywać gry. A to, że trwa to wieki, trudno, taki urok ;) Ale ten dźwięk to magia! Wiem, że wielu z was nie nawidzi tej metody, bo całe wieki się coś wczytywało a w międzyczasie przejechał tramwaj i kicha, wywałka ;D

      Mam też skromną kolekcję kaset z grami i również chciałem sobie zrobić ich kopię zapasową tak jak to robiło się kiedyś, dla posmakowania. NCopy czytałem w "Tajemnice Atari" i chyba był ten program popularny bo legalny i darmowy. Był też Zgrywus ale nie wiem, czy działał z innymi programami niż te własne w BASICu. O CASDup nie słyszałem i jestem ciekaw jaka jest różnica między wersją 2600 a 2.0 :) Reszty wspomnianych programów nawet z nazwy nie kojarzę, więc dziękuję, że się nimi podzieliliście - poczytam sobie o nich.

      A co do współczesnych metod. Tak jestem ciekaw, czy po tylu latach ktoś jeszcze zadał sobie trud aby umożliwić kopiowanie kaset na fizycznym sprzęcie. Dzisiaj już w wielu domach nikt nawet nie pamięta o wieżach HiFi z kieszeniami na kasety a co dopiero je posiada :) Wiem, że można prostym i tanim adapterem podłączyć się pod komputer i zrobić zrzut taśmy do CAS lub WAV ale to już nie to samo (jeśli wiecie co mam na myśli)

      W międzyczasie zrodziło się kolejne pytanie. Czy było coś co pozwalało zrzucić taśmę na dyskietkę prosto do pliku CAS? Jestem na etapie nauki assemblera MADS dla XE/XL więc może kiedyś stworze takie narzędzie dla nauki języka programowania? Kto wie :P

      Jeszcze raz dziękuję Wam za odezw i chętnie poznam Wasze dalsze opinie w temacie.
      • 20: CommentAuthorpigula
      • CommentTime28 Jan 2025 22:01
       
      Prosto do pliku cas nie. Kopiowanie na dyskietke z taśmy tak. Natomiast do przerabiania plików XEX na pliki CAS polecam narzędzie kombajn na PC o nazwie Turgen
      • 21:
         
        CommentAuthorMq
      • CommentTime28 Jan 2025 23:01
       

      atariki50:

      Ciekawi mnie co Ciebie tak bardzo zniechęciło do magnetofonu ? :))

      Z milion razy opowiadałem tę historię, ale chyba po to tu siedzimy, więc opowiem krótko jeszcze raz:-)
      Miałem Atari 65XE z magnetofonem XC12. A dwóch kumpli miało stację CA2001. Jeden z nich miał też magnetofon, więc ciągle chodziłem do niego kopiować gry z dyskietek na kasety. Ale przy okazji pokazywał mi mnóstwo gier fajnych, które były tylko na dyskietkach i mogłem pomarzyć tylko o tym żeby w nie pograć. Dodatkowo ten kumpel miał kartridż z turbo 2000 i magnetofon przerobiony pod to turbo. Stacja była poza zasięgiem dla mnie, więc marzyłem chociaż o takim turbo. Nazbierałem na turbo kasę, ale okazało się że w tym czasie nikt w Poznaniu już nie robił turbo 2000, za to popularyzowało się Turbo Star 6000. Miał być wypas, kupiłem kartridż, dałem magnetofon do przeróbki. Śmigało to mega szybko, tylko że połowa gier na tym nie chodziła. W międzyczasie jeszcze ów kumpel/przyjaciel np. wyjeżdżał na wakacje i wtedy pożyczał mi na 2 tygodnie stację dyskietek, więc mogłem się pobawić i jeszcze bardziej zdołować, że nie mam takiego cuda. A ja wtedy też programowałem i zapisywanie moich programów na kasetach po każdej zmianie, to też była jakaś straszliwa pomyłka. Generalnie do dupy było. Dla mnie magnetofon był zawsze namiastką nie wiadomo czego dla ubogich. Dlatego nie jaram się magnetofonem i jak po latach wróciłem do Atari, to swojego magnetofonu wraz z tym turbo bardzo chętnie się pozbyłem zamieniając go na jakieś inne sprzęty do Atari. Nie żałuję, poszedł w dobre ręce osoby która się tym jarała, więc wszyscy są zadowoleni.
      Jedyne co, to tak jak mówię, pozostał sentyment do dźwięku wczytywania gier, bo to kojarzy się po prostu z graniem w gry w dzieciństwie. Dlatego czasem lubię sobie na słuchawkach włączyć dźwięk wczytującego się cas-a pod Altirrą, ale to mi wystarczy z magnetofonowego szaleństwa. Po latach mam też zgrany wsad z tego wymarzonego kartridża turbo 2000, więc mogę sobie to odpalić i może kiedyś jak nie będę miał nic innego do roboty, to sobie zrobię jakieś wgrywadełko udające magnetofon ztym turbo. Jednak jest tak dużo ciekawszych rzeczy do roboty na Atari, że na prawdę nie widzę powodu żeby wracać do magnetofonu. Np. mam Indusa GT niesprawnego do naprawienia i już czeka na to aż go naprawię w kartonie 5 lat, bo czas ciężko znaleźć wśród wyższych priorytetów retro hobby:-)
      • 22: CommentAuthoriSiek
      • CommentTime29 Jan 2025 07:01
       
      @pigula

      no widzisz, czyli jest jakaś nisza na rynku w tym segmencie ;) Możliwe, że się temu przyjrzę ale nie wiem, czy coś napiszę bo nie jestem programistą (choć się uczę). Format pliku CAS pewnie nie jest jakiś mocno skomplikowany, wystarczy go przestudiować uważnie. Ostatnio przerabiałem podobny temat na ZX Spectrum z plikiem TAP i okazał się prosty w budowie. Dokończę archiwizację swoich kaset ZX do TAPów, to wezmę na warsztat CAS od Atari :)

      @Mq

      widzisz to u Ciebie jest historia, która wyjaśnia tę niechęć. Ja w tamtych czasach będąc młodym człowiekiem (to chyba był okres 8-12 lat) nie wiedziałem nawet, że istnieje coś poza magnetofonem do wczytywania danych :) Moi wszyscy koledzy posiadali C64, w rodzinie były dwa osobne obozy - jeden wujek Atari 800XL, a drugi ZX Spectrum+ (również z magnetofonem) dlatego ja nie miałem innej możliwości jak zaakceptować kasety.

      Dopiero po latach. gdy te Atari ponownie trafiło w moje ręce, byłem już bardziej świadom jego dodatkowych urządzeń. Teraz jako osoba dorosła, mająca własny budżet zbudowałem sobie swój zestaw marzeń taki, o którym w tamtych czasach (gdybym o tym wiedział) mógłbym pomarzyć.

      Cały sprzęt mam w oryginalnym stanie, nie lubię trwałych modyfikacji w sprzęcie z epoki - pewnie większość z Was mnie wyśmieje ;)

      Mam odziedziczone 800XL, dwa XC12 z Turbo-3000 (takim z epoki, jakiś glut i płytka w magnetofonie z dodatkowym kabelkiem oplatanym wokół kabla SIO - doczepiony pod zasilanie), joystick QuickShot II

      Zestaw rozszerzyłem o:
      zewnętrzne 512kB pamięci
      stację dysków Atari 1050 (chyba najładniejsza jaką mogli zrobić)
      stację dysków XF551
      magnetofon XC11
      A8Pico
      Sio2Pc
      jakiś pad bezprzewodowy

      i teraz użytkowanie to czysta przyjemność :) Głownie używam dyskietek do wczytywania gier/programów ale od czasu do czasu wczytuję kasety. Cart i SIO sporadycznie są w użyciu.
      • 23: CommentAuthorVLX
      • CommentTime29 Jan 2025 08:01
       

      Mq:

      Dla mnie magnetofon był zawsze namiastką nie wiadomo czego dla ubogich. Dlatego nie jaram się magnetofonem i jak po latach wróciłem do Atari, to swojego magnetofonu wraz z tym turbo bardzo chętnie się pozbyłem zamieniając go na jakieś inne sprzęty do Atari.


      Przypomniałeś mi stwierdzenie p. Zientary: "Najlepszą przeróbką magnetofonu jest zamiana go na stację dysków".
      • 24: CommentAuthorpigula
      • CommentTime29 Jan 2025 08:01
       
      Ja się z tym stwierdzeniem nie zgadzam. Generalnie zamontowanie dowolnego systemu turbo - zmieniało komfort korzystania z tego medium diametralnie, do dzisiaj nie jestem w stanie zrozumieć dlaczego Atari od początku nie poszło w tą strone. Przecież dużo starszy ZX miał to w standardzie.
      • 25: CommentAuthorbruno_j
      • CommentTime29 Jan 2025 10:01
       
      Tak w skrócie, to Atari poszło w pełną zgodność ze standardem przewidzianym dla takich urządzeń (Standard Kansas City) i magnetofon Atari przesyła sygnał cyfrowy (0 i 1). Commodore i Sinclar zrobiły to po swojemu i sygnał analogowy interpretował bezpośrednio komputer.
      Przeróbka Atari na turbo polegała na pominięciu toru cyfrowego w magnetofonie i pozostawienie interpretacji sygnału oprogramowaniu.
      • 26: CommentAuthortakron27
      • CommentTime29 Jan 2025 12:01
       
      więcej w wątku na sąsiednim forum, a tu chociaż xex z zewartością.
      tak, to na 'dolnośląskie' t2000
      • 27:
         
        CommentAuthorMq
      • CommentTime29 Jan 2025 13:01
       

      vlx:

      Przypomniałeś mi stwierdzenie p. Zientary: "Najlepszą przeróbką magnetofonu jest zamiana go na stację dysków".

      I to jest zajebiste:-) Muszę sobie zapamiętać, zawsze łatwiejsze będzie powołanie się na takie jedno zdanie i to w dodatku pochodzące od autorytetu, niż tłumaczenie komuś długimi wywodami swojego stosunku do magnetofonu:-)
      • 28: CommentAuthoratariki50
      • CommentTime29 Jan 2025 16:01
       
      @Mq

      Dzięki za wyjaśnienia. Fajnie się czytało. Teraz wszystko jasne ;).
      Po prostu trafiłeś na nie to turbo co trzeba. Ja miałem podobnie z ATT. Dopiero RamCart i turbo UM osłodziło mi trochę życie z C:ustrojstwem. :))). Swoją drogą RamCart też był namiastką FDD dla ubogich ;))
      • 29: CommentAuthoratariki50
      • CommentTime29 Jan 2025 17:01 zmieniony
       
      @iSiek

      Dobrze pamiętasz. Jednym ze sposobów kopiowania kaset było przegranie ich tak jak zwykłej muzyki na jakiejś wieży lub jamniku. Działa. Ale jest problem z ustawieniem skosu głowicy. Jeśli nikt nie majstrował ze śrubką w magnetofonie Atari to OK. Ale kto nie majstrował :))))).

      Lepszym, właściwym sposobem jest kopiowanie poprzez Atari, przy użyciu a jakże Kopierów :)).
      Na forum AOL znajdziesz tego tonę. Od Ciebie zależy który Ci podpasuje. Zajrzyj po prostu do działu Użytki/Magnetofon.

      CasDup 2600 to wariant programu CasDup przystosowany do Turbo2600. Ale spokojnie. Diała też w normalu.

      Zgrywus to inna bajka. Program powstał do ułatwienia przepisywania listingów programów zamieszczanych na łamach czasopisma Tajemnice Atari. Wszystkie numery TA na forum, warto poczytać.




      Tak jak radzi @pigula zainteresuj się programem Turgen na PC. Będziesz zaskoczony jego możliwościami co do generowania plików dla magnetofonu Atari.

      ->link<-

      Wspomniałeś o Swoich skromnych zbiorach kaset z epoki.
      Napisz coś więcej. Zrób zdięcia okładek i zamieść na forum. Na pewno kilka osób się zainteresuje.

      Fajny sobie zestaw stworzyłeś. Teraz tylko korzystać :)

      No i to co cię interesowało. Najnowsze kopiery real Atari:
      ->link<-

      @VLX dzięki :)

      Jeszcze jedno. Miałeś pomysł aby zarchiwizować kasetę na dyskietce, tak to zrozumiałem. Masz tu link do trochę innego podejścia do tematu. Zapoznaj się z materią :) i uderzaj do autora pomysłu. Powodzenia i czekam'y na odzew :) ->link<-
      • 30: CommentAuthoriSiek
      • CommentTime30 Jan 2025 10:01
       
      @atariki50

      Dzięki za potwierdzenie moich przypuszczeń. To oznacza, że jednak coś tam z tego dzieciństwa pamiętam i nie zmyślam :) Jeśli chodzi o śrubkę w magnetofonie to nie mam pojęcia, czy coś tam było grzebane. Jednak jak znam ojca i wujka to pewnie tam coś grzebali ;) Da się to jakoś stwierdzić po rozebraniu magnetofonu albo jakimś softem do kalibracji głowicy? (w ogóle było coś takiego dla Atari jak na C64)

      Co do kopierów to bardziej niż pewne, że je przetestuje. Dzisiaj taka możliwość istnieje bez przeszkód technicznych w porównaniu do poprzednich czasów. A i wiedza ciut większa dzisiaj w obsłudze komputera/ Tak, widziałem ten dział ale ilość dostępnych pozycji przeraża. Zajmę się tematem zaraz po ty jak skończę to co już wcześniej rozgrzebałem (ZX Spectrum i piszę sobie graficzny programik do obsługi ATRów na Windows ;) )

      Turgen też oczywiście potestuje, choć wydaje mi się, że go już na oczy u siebie widziałem i coś nam nie siadło wspólne spędzanie czasu. Jednak powrócę do tematu zwłaszcza, że mówicie o tym programie w superlatywach.

      Niestety co do mojej skromnej kolekcji na Atari to Cię mocno zawiodę :( Ona niestety nie składa się z oryginalnych gier z epoki. Jak wspominałem metodę kopiowania kaset na wieży, to z przykrością muszę się przyznać, że nie służyła do robienia kopii zapasowych swoich oryginalnych kaset ;) Moja kolekcja to zestaw kilku kaset magnetofonowych ze składankami w Turbo-3000 ot produkcja domowego studia :P Te oryginalne, które posiadam to już współczesne reprodukcje od Retronics więc raczej znane większej ilości osób. Te ładne oryginalne kasety mam tylko na ZX Spectrum, bo samodzielnie wziąłem się za budowanie kolekcji. A ceny ZX w porównaniu do Atari są jednak niższe. Gier na dyskietkach również nie posiadam, Współcześnie sobie nagrałem sam i okładki wydrukowałem z innego wątku na naszym forum. Prezentują się super!

      Tak, zestaw marzeń mam. W tamtych czasach (gdybym nawet wiedział, że takie coś jest) marzenia ściętej głowy. Teraz super się bawi, mając do dyspozycji magnetofon i dwie stacje dyskietek o różnych obsługiwanych pojemnościach.

      Dziękuję również za link do kaseta => dyskietka to też będzie fajna zabawa!

      Prawdę mówiąc to ja o małym Atari wiem niewiele z dzieciństwa. Wtedy tylko grałem w to co było dostarczone, nie mając pojęcia skąd brać dodatkowe tytuły. Wszystkiego teraz uczę się od nowa i sprawia mi to frajdę, chyba nawet większą niż przed 30 laty :D
      • 31: CommentAuthorVLX
      • CommentTime30 Jan 2025 10:01
       
      Tak swoją drogą, w innym wątku
      ->link<-
      wrzuciłem kiedyś dwa programy brata do kopiowania między stacją dysków, kaseciakiem w standardzie i z turbo 2000. Może też się koledze przydadzą.

      Te programy automatycznie dodają w razie potrzeby długie przerwy oraz loader "wykrzyknik" (brat przy okazji poprawił w nim jakiś znaleziony błąd).

      Add-Copy to w zasadzie Turdys z dodanym na potrzeby Avalonu łączeniem plików w jeden, przez to ma ciut mniejszy bufor.
      • 32: CommentAuthoriSiek
      • CommentTime30 Jan 2025 10:01
       
      @VLX

      piękne dzięki! Rzucę i na to okiem. Potrzebuję znaleźć najbardziej odpowiadającą mi metodę więc im więcej programów do testów, tym, lepiej. Będzie w czym wybierać.
      • 33: CommentAuthorpigula
      • CommentTime30 Jan 2025 22:01 zmieniony
       
      VLX - TURDYS, pięknie spisuje mi się z a8pico sio, podłączam tylko wtyk joy'a, wybieram stosowny plik cas, do sio podpięte sio2pc z czystym plikiem atr i w kilka chwil dane z cas'a lądują jako plik XEX. Szkoda, że program ma niecałe 50KB bufora, bo część softu trzeba kopiować na około... np. emulatorem poprzez generowania casów w normalu i dopiero potem je przenosić na dysk.
      Do kopiowania Normal-Dysk i odwrotnie fajny jest file copier Jacka Żuka z buforem 130KB.
      • 34: CommentAuthortakron27
      • CommentTime3 Feb 2025 11:02 zmieniony
       
      @piguła,
      jak turdysem zapisać wczytany program? czysty atr, ok, potem <s> i ..jaka składnia komendy?
      ED:
      ok, bez spacji, D:nazwa
      zmyliło mnie że zazwyczaj po : bywa spacja przed nazwą pliku.

      no, to i już nie trzeba sio2pc. daje się to ogarnąć w ramach samego picosio. tylko turdys musiałem na atr'a wrzucić, bo wczytany z xexa, nie widział potem stacji.
      super.
      • 35: CommentAuthorpigula
      • CommentTime3 Feb 2025 15:02
       
      No ja dlatego program turdys wrzuciłem sobie do pliku ATR 720KB z mydosem. Dzięki czemu jest miejsca opór na kopiowanie danych z taśm.
      • 36: CommentAuthorVLX
      • CommentTime3 Feb 2025 17:02 (7 dni temu) zmieniony
       

      takron27:

      ok, bez spacji, D:nazwa
      zmyliło mnie że zazwyczaj po : bywa spacja przed nazwą pliku.


      Dla stacji dysków nie ma spacji, ma być: D:FILENAME.EXT
      KSO Turbo 2000 które używaliśmy, miało dziwacznie: D: FILENAME.EXT dlatego często zamiast D: * ludzie wpisywali D*** bo było szybciej.

      W Turdys zamieniono literę turbo na T:, żeby nie kolidowała z dyskietkami, zachowano tę dziwną spację po dwukropku, żeby nie powodować błędów przy wpisywaniu nazw.


      takron27:

      tylko turdys musiałem na atr'a wrzucić, bo wczytany z xexa, nie widział potem stacji


      Program korzysta z obsługi dyskietek DOS, z którego został uruchomiony. Sam ma zaimplementowaną tylko obsługę KSO Turbo 2000 i dlatego musi być uruchamiany z DOS.