... w które rzeczywiście można zagrać, bez rzucenienia Xl/Xe o ściankę... :
Karateka Silent Service F-15 Strike Eagle Road Race Rescue of Fracalus! Pole Position Ghostbusters Word Karate Championship The Last Starfighter Spy vs Spy II Bruce Lee Boulder Dash II Fight Night Spindizzy Draconus Montezuma's Revenge The Goonies Fantastic Soccer Nexus i Cropky.
to chyba wyczerpuje możliwości ATIC+GTIA. kolejność przypadkowa.
Kwestia gustu. Ja uważam, że Rescue on Fractalus ma brzydką grafikę. Ciekawą, przełomową, ale brzydką. Ten kosmonauta ze skalowaniem w realtime tak pokracznie biega (chociaż nie wiem jak ja bym biegł w skafandrze). Sceny z bazy - brzydkie. Jedyne co w niej ładne to podczas wlotu w atmosferę, tak ładnie się mieni.
A pamiętam "szczegółowość" boulder dasha. "O, zobacz, tupie nóżką!"
Dodać, nie pisać swoje własne "Top 10" Pisaliście to już w tym wątku.
Listę dedukuje autorom projektów:
IK+ - za najbardziej udany graficznie port Wolfenstein - za najlepiej działające jak dotąd 3D Dungeon Monster - za szczegóły Top Drive - za szczegóły i innowacje Last Ninja - :P Space Fighter - za intro i innowacje Fimbo - za parallax scrolling Space Harier - za poprawienie grafiki Dino - za postać główną i ekran tytułowy
Moi drodzy, było "dodać" a nie tworzyć swoje TopTen. dodać takien pozycje, które nie frustrują...
proszę się bardziej przyłożyć!
Dracon: -World Karate Champioships, Karateka - umieściłem przecież -Black Lamp - ok. Tylko że nie da się tego wygrać.
-Misja - graficznie nie jest to max-rewelacja. -Rebound - graficznie nie jest to max-rewelacja. -Loaded Brain - graficznie nie jest to max-rewelacja. -Barahir - graficznie nie jest to max-rewelacja.
-Draconus - umieścilem przecież -Nexuss - umieściłem przecież -Cavernia - ok. -Artefakt Przodkow - ok. Mało kolorów... -Gertris - graficznie nie jest to max-rewelacja. -Amaurote - nigdy mi się nie podobało... -Head over Heels - nie znam... -Miecze Valdgira (jako seria) - ok. Mało kolorów... -A. D. 2044 -graficznie nie jest to max-rewelacja. -Wladcy Ciemnosci - ok. Mało kolorów... -Crownland - ok
-Przemytnik - graficznie nie jest to max-rewelacja. -Humanoid - graficznie nie jest to max-rewelacja. -Mirax Force - graficznie nie jest to max-rewelacja. -Henry's House - sam się wahałem... Ale ok. -Yoomp! -Infiltrator - bardzo rozbudowane, ale grafika nie jest tu na jakimś max-rewelacyjnym poziomie. -Dallas Quest - graficznie nie jest to max-rewelacja. -Jaskiniowiec - graficznie nie jest to max-rewelacja. -FlowersMania - ggraficznie nie jest to max-rewelacja. -Arcade Fruit Machine Simulator - graficznie nie jest to max-rewelacja.
Chodzi o gryna Xl/Xe, które po uruchomieniu dają wrażenia porównywalne z St/Ste. Każdy, kto chce zagrać w Infiltratora, wybierze podobne gry na St/Ste. Do takich gier po prostu platforma 8-bit jest za słaba. Trochę na przekór umieściłem F-15, to chyba jedyny symulator lotu, kolorowy, grywalny, nieskomplikowany.
Bluki: DropZone - ok. Za dynamikę akcji. Technoid - graficznie nie jest to max-rewelacja.
Kade: Zorro - graficznie nie jest to max-rewelacja. Rampage - graficznie nie jest to max-rewelacja. To nie jest fajna gra. Tapper - ok. Summer Games - ok. Nudne to. The Goonies - umieściłem przecież.
Odislaw: Fred - j.w. Driud - graficznie nie jest to max-rewelacja. Stealth - graficznie nie jest to max-rewelacja. Bilnky's Scary School - ok. Mało kolorów. Mouse Trap - ok.
Faust: Rescue on Fractalus jest bardzo podobny do Koronis Rift. Umieściłem tylko jedną z nich, bo dwie to już byłoby za wiele, szczególnie że zgadzam się z Jakubem, grafika nie jest tu powalająca. Ale to platforma 8-bit, a świat jest tu dośc duży, więc coś za coś. Duży graficznie świat to też duże osiągnięcie. Można dyskutowac co jest lepsze, ResOnFract czy KorRift.
Jhusak: Niestety żaden z tytułów przez Ciebe podanych nie kwalifikuje się. To raczej standard "wyższa średnia" na Atari Xl/Xe, a nie max-rewelacja, zbliżająca go do St/Ste.
Adv: Chyba nie o to chodziło, oprócz Ik+. IK+ - ok. Żaden z pozostałych tytułów przez Ciebie podanych nie kwalifikuje się.
Streak: Niestety żaden z tytułów przez Ciebe podanych nie kwalifikuje się. To raczej standard "wyższa średnia" na Atari Xl/Xe, a nie max-rewelacja, zbliżająca go do St/Ste.
Od siebie: Najbardziej kolorowe gry robili chyba w Activision. A tymczasem niewiele z nich zostało wymienionych!
Dodajmy np. Decathlon - zabronione używanie joysticka! Pitfall II - mieszane mam uczucia? RiverRaid - mieszane mam uczucia?
Podobnie z grą Pharaoh's Course. Bardzo lubię ta grę, ale przecież graficznie bliżej jej do Spectrum niż do St/Ste, prawda? Crystal Castle, Henri, Gyrrus, PitStop... Choć PitStop akurat miał jakąś animację ruchu, bo ŻADNA gra na Zx/Amstrad nie ma animacji jazdy samochodem na poziomie choćby PitStopa. Ale Nie O To Tu Chodzi.
Atari ma rozdzielczość, jaką ma. Ale ma 256 kolorów, i to jest jedyne, co może próbować doścignąć St/Ste, przy użyciu oczywiście płynnej, szybkiej, displejowej animacji.
Z tym Wolfsteinem to niezupełnie wiem o co chodzi ?
Pomyliłem sie przy Misji. Miałem na myśli Freda. Oczywiście: Misja: ok.
PS. Mowa oczywiście o Fredzie standardowym, a nie tej lepszej, "podkręconej" wersji na USA. Nigdy jej zresztą nie widziałem. Fred jest bardzo fajny, ale za czarno tam.
@Bartcom To prowokacja. Żadna z tych pozycji, które podałem (z wyjątkiem IK+) nie została ukończona nawet w fazie beta. Autorom należą się brawa w szerokim tego słowa znaczeniu. Dosłownie bravo: o d w a g i !
Pozycje, które nie frustrują masz w wątku Kaza, który wystarczyło uzupełnić o swoje trzy grosze.
Edit: Owacje na stojąco należą się tym oto:
His Dark Majestry - za intro h3x0r Deluxe - wzorowe zastosowanie trybu trickowego Klony (seria) - za majstersztyk w hiresie TLC - za niezłe digi tu i tam Bomb Jake - za poprawienie grafiki Ocean Detox - ogólne wrażenie całości Knight Lore - udany port w hiresie
Objaśnienie dla postujących (mam nadzieję, że autor wątku sprostuje je w razie potrzeby i nie będzie miał tego za złe).
Jeśli dobrze zrozumiałem, w tym wątku autor prosi o podanie "Najładniejszych graficznie gier na Xl/XE", w które "rzeczywiście można zagrać (...)"
Czyli grywalność ma iść w parze z grafiką "dająca po uruchomieniu wrażenia porównywalne z St/Ste" według ocen autora wątku, czyli nie za "mało kolorów" i ma być to "max-rewelacja" według oceny autora.
Każdemu podoba się co innego bo są różne gusta. Np. grafika w F-15 nie podobała mi się, za to Flight Simulator II wgniatał w fotel. Grafikę miał wspaniałą i uwielbiałem w niego grać. Ale patrząc po 2 screenach oraz z punktu dzisiejszych gier pewnie mało komu się spodoba. Do tego ja wolałem czarno-białe gry niż kolorowe.
Kiedyś, po naprawie Atari miałem odpalony „Technoid” i właśnie wpadł do mnie do pracy znajomy „amigowiec”. Rzucił: „co Amigę do naprawy ci przynieśli?”. Dopiero po chwili zorientował się, że to nie Amiga. Ale i tak mu szczęka opadła, jak zobaczył Atari. Jeśli nie jest to grafika na maksa, to co nią jest? Do grywalności też nie można się przyczepić.
Bartcom, wielokrotnie powtarzasz „mało kolorów”. A od kiedy to super grafika jest równoznaczna z dużą liczbą kolorów? „Amaurote” ma moim zdaniem (sądząc po wypowiedziach na forum – nie tylko moim) rewelacyjną grafikę, a przecież to tylko dwa kolory, a nawet jeden kolor w dwóch odcieniach. Jak już jesteśmy przy „Amaurote” to napisałeś: „nigdy mi się nie podobało... ” . To znaczy, że gra jest dobra tylko wtedy gdy Ci się ona podoba? A co jak komuś innemu się podoba? Chcę przez to powiedzieć, że w świetle tematu wątku jest to ocena, powiedzmy, niezbyt obiektywna.
Nie znałem wcześniej gry „Bilbo”. Przyjemnie się w nią pograło. Co do grafiki, to rewelacja to nie jest, ale na pewno jest bardzo przyjemna dla oka. Co więcej chcieć od gry? Oby takich więcej. Masz rację, jhusak, gra jest śliczna.
Bartcom, odnoszę wrażenie, że Ty po prostu za dużo oczekujesz od Atari 8, w ogóle od sprzętu ośmiobitowego. Ale może się mylę.
Czytając przedostatni akapit postu Blukiego mam wrażenie, że są jednak plusy całego tego zamieszania. Mam też cichą nadzieje, że autor któregoś z projektów gier, o których pisałem w poście #15 zdjęty wzruszeniem weźmie się do roboty. Gdyby tak na jesieni chociaż dwie z tych gier zostały ukończone... Wiem też, że Bartcom wyciągnie z wątku właściwe wnioski.
adv powiem tak: To było sprawdzanie gruntu, w tej materii posunąłem się o krok do przodu i to duży. Mam nadzieje że Flimbo będzie przy tym wyglądał ...... ;) A czy w tym roku to już nie będzie ode mnie zależne.
Najwięcej kolorów ma słynna atarowska tęcza. Nie da się tego zrobić na żadnym innym kompie 8-bit (z wielkiej czwórki), dopiero na ST i Ami. Nie dziwię się, dlaczego A2600 wymiatało. Też miało tęczę. A czy w to się dobrze gra, to już inna sprawa.
Animal Party Tagalon Tiger Attack Defender Jump! Lemmings Mr Do Ninja Commando Dr. Mario Ruff and Reddy Swapz Warsaw Tetris BMX Capture the flag Commando Defender Deimos Fatal Game Yie Another Kung Fu Tomahawk
Można by dopisać jeszce wiele innych, ale akurat tych mi zabrakło najbardziej w tym zestawieniu. Wszystkie są grywalne i porządnie się prezentują
z pewną nieśmiałością wspomnę jeszcze o: Dino Go Elwood Go!
@jhusak: Tęcze są bardzo fajne, ale wykorzystać je do czegoś sensownego, to już zupełnie inna para kaloszy. A jeszcze gorzej jak mocno kontrastują z grafiką o niewielkiej ilości kolorów i jeszcze tragicznie dobranych.
A tak swoją drogą, poniżej mój mały programistyczny wybryk, gdy miałem pewnie przejściową fazę na zabawę z asemblerem ;)
Pamiętam "pchłę" chyba z Tajemnic Atari prawdopodobnie o tytule "efekt". Po wklepaniu kilku linijek w Basicu na ekranie w różnych miejscach pojawiał się wycinek tęczy. To było coś. Pamiętam, że chyba Koala Micro Illustrator dawał możliwość wypełniania obiektów tęczą i to była lepsza zabawa od rysowania. Siedziało się godzinami z zapartym tchem śledząc biegające po ekranie różne kolorki.
PS. Mowa oczywiście o Fredzie standardowym, a nie tej lepszej, "podkręconej" wersji na USA. Nigdy jej zresztą nie widziałem. Fred jest bardzo fajny, ale za czarno tam.
Eee, nigdy nie słyszałem o podkręconej wersji Freda?
Dobrze, Kuba, Bilbo może być. Podobnie Technoid. Ale pozostali trochę przesadzają. Jak można mówic o rewelacyjnej grafice w Defenderze? Można przyjąć, że Defender to taki uboższy DropZone.
Nie, nie ma poziom graficzny iść w parze z grywalnością. Ale też nie może powodować głębokiej frustracji.
Popatrzmy tak: Karate: wśród podobnych do siebie, najlepsza graficznie jest Karateka, ewentualnie 2. miejsce WKCh.
Wyścigi: wśród podobnych do siebie, najlepsza graficznie jest RoadRace ale nie są to stricte wyścigi , dlatego też Pole Position.
Kosmiczne: wśród podobnych do siebie, nalepsza graficznie jest TLS, lub w wersji Star Raiders II; ewentualnie 2. miejsce Behind Jaggi Lines i Koronis Rift.
i tak dalej.
@Gonzo:
Animal Party - nie znam. Tagalon - nie znam. Tiger Attack - odpada. Defender - odpada (już jest DropZone) Jump! - ok. To jest ok. Lemmings - ok. Jednak w por. z innymi platformami - słabo... Mr Do - odpada. Grafika jak we wczesnym CPC. Ninja Commando - ok. Dr. Mario - za słabo. Ruff and Reddy - nie znam. Swapz - nie znam. Warsaw Tetris - odpada. BMX - ok. Rzeczywiście, porównywalna z wersjami 16-bit ! Capture the flag - ok. To jest ok. Choć mozna zachorować psychicznie po dłuższym przebywaniu w tym labiryncie. Commando - ok. To jest ok. Deimos - nie znam Fatal Game - nie znam Yie Another Kung Fu - mam wątpliwości, temat zbadam dogłębniej. Tomahawk - ok. To jest ok.
tych których nie znam obiecuję je poznać i zająć stanowisko.
@Cezar ja swego czasu prosiłem o pomoc, bez rezultatu. chodzi o to że w jednym z pomieszczeń jest kolejna lampa, żółta zresztą, żeby ją wziąć trzeba wskoczyć do góry, ale potem w żaden sposób je można zejśc niżej, żeby opuścić komnatę!!! dzieciaki były strasznie zawiedzione!
Kult - bardzo ładna grafika w hires z elementami maista Gdańsk (ciao Grey!) Vicky - swego czasu rewelka (że o klimatycznej, muzyce z samplami nie wspomnę) Inside - staranna grafika (i świetna muzyka)
Poza nawiasem: Magia kryształu i Klątwa - ładna grafika, choć pewnie nie "na maxa" Z grywalnością co do pierwszej gry może być gorzej.
Zachodnie:
Zybex - niektóre światy są po klimatyczne, starannie wykonane, (doskonała muzyka), chyba najlepsza obok W.K.Championship i Rebound grywalność na dwie osoby. Dla mnie "number one"
Electra Glide - dużo kolorków, choć kiepska grywalność
Ace of Aces - najładniejszy i rozbudowany jak na 8 bit symulator lotu
Moim zdaniem najlepsze graficznie gry na Atari to: Amaurote, Henry's House, Montezuma's Revange, Rick Dangerous, Mirax Force, Commando, Bomb Jack, Joe Blade I i II i może jeszcze kilka innych pozycji.