atarionline.pl Pomocnik warsztatowy - Forum Atarum

Jeśli chcesz wziąć udział w dyskusjach na forum - zaloguj się. Jeżeli nie masz loginu - poproś o członkostwo.

  • :
  • :

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    • 1: CommentAuthorBluki
    • CommentTime7 Sep 2011 zmieniony
     
    Atari i monitor

    Od czasu do czasu pojawia się problem: jak podłączyć Atari do monitora lub telewizora, obojętnie, LCD czy CRT. Wychodząc naprzeciw temu przygotowałem opis złącz mogący pomóc w wykonaniu właściwego kabla lub zakupie takowego.

    Jeżeli decydujemy się na własnoręczne wykonanie, to warto zwrócić uwagę, aby użyty przewód był dobrej jakości. Szczególnie oplot (czyli ekran) powinien być gęsty. Najlepiej jeśli będzie to przewód przystosowany do transmisji sygnałów wideo. Sprzedawca w sklepie z częściami elektronicznymi powinien mieć w tej kwestii rozeznanie. Warto też, choć nie jest to konieczne, użyć wtyków (zwłaszcza RCA) ze złoconymi stykami. Może to nieco poprawić jakość obrazu i zapewne pozwoli uniknąć „przerywania styków”.

    - - - - - - - - - - - - - - - - -
    Uzupełnienie, 16.05.2013

    „Atari i monitor – opis złącz” w formacie PDF jest już w „Bibliotece Atarowca” - „Materiały książkowe” i w dziale „Poradniki”.
    • 2:
       
      CommentAuthortdc
    • CommentTime7 Sep 2011
     
    • 3: CommentAuthorBluki
    • CommentTime13 Jan 2012 zmieniony
     
    Altirra 2.0 – podstawowa konfiguracja

    Ten wątek może nie jest najlepszym miejscem na takie opisy, bo do konfiguracji nie będzie potrzebna lutownica. Z drugiej strony pecet jest dla wielu warsztatem pracy, więc pewien związek z tematem wątku jest.
    Ale do rzeczy. Poniższy opis dotyczy praktycznie tylko podstawowej konfiguracji niezbędnej do uruchomienia emulatora i nie wyczerpuje wszystkich jego możliwości. Konieczne też jest przyjęcie pewnych założeń:



    Emulator wraz z niezbędnymi plikami ROM umieszczony jest na dysku twardym E: (o nazwie Atari) w folderze EMU i podfolderze Altirra. Wszystkie przykłady dotyczą takiej właśnie konfiguracji. Jeśli na twoim komputerze będzie inaczej, to nazwy (adresy) będą inne. Musisz to uwzględnić czytając opis.

    Na początku należy rozpakować emulator i folder At8ROM do folderu Altirra. At8ROM zawiera, w skrócie, to co we wnętrzu prawdziwego Atari znajduje się w układach ROM. W folderze dodatkowo jest też system operacyjny konsoli Atari 5200, która też może być emulowana. Jeśli pobierzesz ROM-y z innego źródła niż te tutaj, to zestaw jak i nazwy ROM-ów mogą być inne.
    Teraz instalujemy ROM-y w emulatorze.



    Wybieramy menu System i dalej Firmware. Otworzy się okno w którym klikamy na ROM Images... (na dole po prawej). Teraz zobaczymy okno ROM Images:



    Klikając kolejno na okienka z kropkami (po prawej) dołączamy z folderu At8ROM kolejno ROM-y od OS-A do BASIC (KMK/JZ IDE pomijamy). Jeśli wszystko zrobimy dobrze, to powinniśmy zobaczyć takie same nazwy jak na zdjęciu powyżej (nazwa ROM-u zaczyna się po znaku „\”). Kończymy klikając na OK. Zobaczymy wtedy znajomy ekran SELF TESTU:



    Możliwe, że zamiast SELF TEST-u pojawi się napis „Ready”. Oznacza to tylko to, że mamy włączony BASIC. Jak go wyłączyć – o tym później.
    Może też tak być, że zamiast obrazu zobaczymy tylko biały ekran i ewentualnie dźwięk. Wówczas w menu View klikamy na opcję Display.


    Pasek menu Altirry i pasek Display – widoczny gdy ekran jest włączony.

    Teraz kilka niezbędnych ustawień. Niektóre z nich prawdopodobnie będą już „fabrycznie” ustawione. Wszystkie zaczynamy od wybrania menu System, a dalej:

    Hardware – zaznaczamy: 800XL (zobaczymy coś takiego: ●800XL);

    Firmware – zaznaczamy: 600XL/800XL ;

    Firmware – odhaczamy: Fast Boot (zobaczymy coś takiego: ⱱ Fast Boot) ;

    Memory Size – standardowo możemy zaznaczyć opcję 128k (130XE), ale polecam 320k (Rambo);

    Video – zaznaczamy PAL;

    Disc Drive – zaznaczamy Burst (standard).

    Inne ważne i ciekawe funkcje:

    Aby włączyć lub wyłączyć BASIC kolejno wybieramy: System i Firmware. Jeśli opcja BASIC jest zaznaczona „haczykiem” to BASIC jest włączony. W przeciwnym przypadku wyłączony. Ustawienie zmieniamy klikając na opcję BASIC.

    Menu Input – opcje Port 1 do Port 4 pozwalają na skonfigurowanie manipulatorów (np. czy chcemy sterować klawiaturą numeryczną czy dżojstikiem).

    Menu View – opcja Save Frame pozwala na zapis ekranu.

    Gdy zobaczymy taki efekt jak poniżej (gra Space Harrier)



    to należy wybrać kolejno: System, Video i zaznaczyć opcję Frame Bleding. W ten sposób pozbędziemy się migotania obrazu.

    Możemy nie tylko robić zrzuty ekranu, ale też nagrać filmik AVI. W tym celu wybieramy menu Record, a z niego Recordig Video. Następna opcja Stop Video oczywiście zatrzymuje „kręcenie” filmu. Dalej program poprosi o wskazanie nazwy i miejsca zapisu filmiku. Gdy to uczynimy, otworzy się okno Video Recording Options, w którym pozostanie nam ustawienie parametrów zapisu. Poniższe zdjęcie pokazuje typowe ustawienia:



    teraz tylko zatwierdzamy ustawienia klikając OK i filmik się nagrywa.

    To tyle. Altirra posiada jeszcze dużo różnych opcji i ustawień, m. in. konfigurację napędów dyskowych, ale wykracza to już poza temat „podstawowej konfiguracji”.

    W załączniku następnego postu znajduje się paczuszka z ROM-ami.

    Jeśli ktoś miałby uwagi lub chciałby uzupełnić ten opis, to jest doskonała ku temu okazja.
    • 4: CommentAuthorBluki
    • CommentTime13 Jan 2012
     
    A tu można pobrać paczkę At8ROM.
    • 5:
       
      CommentAuthorKaz
    • CommentTime14 Jan 2012
     
    Swietny opis Bluki! Pozwolisz, ze wrzuce (w wolnej chwili) do FAQ o emulatorach Atari.
    • 6: CommentAuthorBluki
    • CommentTime16 Jan 2012 zmieniony
     
    Jednak nie obyło się bez drobnej wpadki. Ale mam usprawiedliwienie: całość pisałem w piątek trzynastego :)
    Na zdjęciu przedstawiającym konfigurację ROM dwa razy pojawił się OS vB NTSC. Na szczęście nie ma to większego znaczenia, jeśli chodzi o działanie emulatora. Błąd został już naprawiony i teraz widać właściwe zdjęcie. Również w załączniku znajduje się poprawiony dokument „Altirra 20 – podstawowa konfiguracja”. Można go rozpoznać po dacie na końcu. Aktualna wersja – 16.01.2012 (błędna – 13.01.2012).
    • 7: CommentAuthorBluki
    • CommentTime19 Jan 2012 zmieniony
     
    XC12 – problem z stykami przewijania

    Post usunięty przez: Bluki.
    Powód: powyższy temat postu jest moim autorskim opracowaniem. Po wycofaniu się z Forum Atarum nie będę posiadał kontroli nad nim.
    • 8: CommentAuthorBluki
    • CommentTime1 Feb 2012 zmieniony
     
    TURBO 2001 – montaż w magnetofonach XC12 i pochodnych
    - Wersja kasetowa.

    Na wstępie uwaga. Całość przeróbki odtwarzam głównie z pamięci. Mam nadzieję, że o niczym nie zapomniałem ani nic nie pokręciłem. Gdyby były jakieś problemy postaram się pomóc je rozwiązać. Polecam opis w załączniku („Turbo 2001 – montaż”) , jest bardziej czytelny ze względu na znacznie większe możliwości edycyjne niż w zwykłym poście. Zawiera też kilka dodatkowych wskazówek. A teraz przeróbka.

    Wykaz potrzebnych części:

    - kondensator 220nF (najlepiej MKSE)
    - kondensator ceramiczny 2n7 (w ostateczności 2n2)
    - kondensator elektrolityczny 10μF/16V
    - rezystor 27k
    - przełącznik dwu pozycyjny (ON-ON), podwójny (opcjonalnie pojedynczy*)



    - dioda LED, ᴓ3 mm dwukolorowa: zielony/czerwony, wspólna katoda*
    - rezystor ok. 560R* (dobierany - wartość zależy od parametrów diody LED)
    - przewody montażowe (najlepiej różnokolorowe)


    ====== strona 2 ======

    Zanim rozpoczniemy przeróbkę, upewnijmy się, że magnetofon jest sprawny, tzn. odczytuje i zapisuje programy w standardowej transmisji. Jeśli wszystko jest w porządku, to możemy zaczynać.

    1. Najpierw przygotowujemy dwójnik RC. Wykorzystamy do tego kondensator 10μF i rezystor 27kΩ. Jak taki dwójnik powinien wyglądać, można zobaczyć na zdjęciu poniżej. Dla lepszego zobrazowania przełącznik na zdjęciu zawiera jeden segment, ten który teraz nas interesuje. (drugi służy do załączania diody LED). Na schemacie „P”, to punkt podłączenia do przełącznika, a „M”, punkt podłączenia w magnetofonie (gdzie – w dalszej części opisu).



    2. Podłączamy dwójnik i pozostałe elementy do przełącznika według oznaczeń na zdjęciu poniżej i opisu w tabeli 1 (pozycja „podłączenie w magnetofonie”, na żółtym tle, na razie nas nie interesuje):




    ====== strona 3 ======



    Kontynuujemy naszą pracę z magnetofonem.

    3. Kładziemy magnetofon do góry nóżkami, najlepiej na czymś miękkim aby nie porysować. Teraz wykręcamy cztery wkręty umieszczone w otworach w pobliżu rogów obudowy.
    4. Trzymając równocześnie górną i dolną część obudowy rękami, aby się nie rozpadły, odwracamy magnetofon.




    ====== strona 4 ======

    5. Otwieramy kieszeń kasety i uważnie zdejmujemy górną część obudowy. Jeśli coś nam przeszkadza, to nie należy szarpać, bo możemy uszkodzić jakiś delikatny element. Przyglądamy się co nam przeszkadza, aby zaradzić sytuacji. Ta zasada dotyczy wszystkich następnych wykonywanych przez nas czynności mechanicznych.
    6. Wyjmujemy z dolnej części obudowy obejmę kabla sygnałowego, na zdjęciu powyżej oznaczoną czerwoną strzałką. Obok, po prawej, widać też zamontowany przełącznik TURBO/STANDARD.
    7. Wyjmujemy mechanizm z obudowy.
    8. Teraz z tyłu, w dolnej części obudowy, montujemy nasz przełącznik. Szczegóły montażu mechanicznego zależą od typu użytego przez nas przełącznika. Zdjęcie poniżej może pomóc zorientować się jak powinno to wyglądać. Można też rzucić okiem na zdjęcie wyżej.




    ====== strona 5 ======

    9. Wracamy do wyjętego mechanizmu. Sprawdzamy jakiego koloru jest (zwykle żółty) kabelek dochodzący do dłuższej nogi czerwonej diody LED (save). Chodzi nam o plus zasilania. Usuwamy diodę, a na jej miejsce w gumkę wciskamy naszą diodę dwukolorową.
    10. Odkręcamy dwa wkręty trzymające płytkę drukowaną z elektroniką. Najczęściej jest ona dodatkowo przykryta metalizowaną („srebrną”) płytką ekranującą, którą zdejmujemy po odkręceniu wspomnianych wkrętów. To co zobaczymy ilustruje zdjęcie niżej:


    Uwaga. Zdjęcie przedstawia przerobiony na TURBO magnetofon. Płytka w twoim magnetofonie może różnić się kilkoma szczegółami, zwłaszcza brakiem białego kabelka. W starszych wersjach XC12 płytka może wyglądać inaczej.

    11. Odlutowujemy dwa czarne przewody (zdjęcie powyżej). Punkty lutowania pokazują żółte strzałki. Następnie zdejmujemy przewody z zaczepu (biała strzałka).
    12. Odwracamy płytkę, na tyle, na ile pozwalają nam przewody, tak aby były dostępne elementy po drugiej stronie.
    13. Teraz wylutowujemy kondensatory (zdjęcie poniżej):
    - C4 (niebieska strzałka) i wstawiamy na jego miejsce 2n7;
    - C14 (zielona strzałka) i wstawiamy na jego miejsce 220nF;
    - wyjętym przed chwilą C14 (18nF) zwieramy od strony druku głowicę foniczną (czerwona strzałka na zdjęciu powyżej).


    ====== strona 6 ======

    14. Wyjmujemy jednym końcem R34 - nóżka bardziej oddalona od przełącznika ZAPIS/ODCZYT. Czerwona strzałka na zdjęciu poniżej pokazuje R34 już po zmianie. Żółty znacznik pokazuje oryginalne położenie rezystora.



    15. Z wykonanego przez nas i zamocowanego przełącznika wychodzą przewody. W tabeli 1, str. 3, znajdziemy opis (żółte pole) jak je podłączyć do płytki magnetofonu.
    16. Od starej diody LED (save) odłączyliśmy dwa przewody. Pierwszy, ten od dłuższej nóżki podłączamy do 1 nowej LED (rysunek poniżej), a drugi, zwykle czarny (masa), do nóżki 2.




    ====== strona 7 ======

    16. I to prawie wszystko. Składamy magnetofon, ale nie zakładamy jeszcze góry obudowy. Podłączamy do komputera i sprawdzamy czy wszystko działa poprawnie. Jak obsługiwać TURBO 2001 dowiesz się z instrukcji obsługi tego systemu. Wszystko powinno działać od razu. Gdyby jednak pojawiły się problemy, to przyczyną może być wadliwie działający magnetofon lub, bardziej prawdopodobne, popełniony błąd w czasie przeróbki. Na koniec należy zwrócić uwagę na działanie diody LED. Gdy w magnetofonie włączona jest funkcja STOP to w trybie TURBO powinna świecić się na zielono, a w trybie STANDARD powinna być wyłączona. W czasie zapisu danych (RECORD) – odpowiednio na pomarańczowo i czerwono.
    17. Składamy i skręcamy obudowę i... dobrej zabawy!

    Opracowano na podstawie materiałów TOMS, Warszawa, 1990.

    * Wskazówka: jeżeli nie potrzebujesz sygnalizacji TURBO, to możesz zrezygnować z wymiany diody LED. Tym samym wystarczy przełącznik z jedną sekcją ON-ON. Warto wtedy zainstalować go nie z tyłu magnetofonu, a z przodu na dole po lewej stronie, tak aby było widać w jakiej pozycji się znajduje. Oczywiście wtedy pomijamy w opisie montażu wszystko co dotyczy dwu kolorowej diody LED.



    WAŻNE!
    - Cokolwiek robisz w magnetofonie, robisz to wyłącznie na własną odpowiedzialność. Jeśli coś spieprzysz, to pretensje możesz mieć tylko do siebie.
    - Najpierw przeczytaj cały opis ze zrozumieniem, a potem, jeśli czujesz się na siłach, bierz się za robotę.
    - Zachowaj ostrożność, nie używaj nadmiernej siły, aby nie uszkodzić delikatnego urządzenia.
    - Drobne elementy (np. wkręty) wkładaj do wcześniej przygotowanego pudełka. Położone luzem, byle gdzie, uwielbiają się gubić.
    - Autor nie ponosi odpowiedzialności za ewentualne błędy w opisie.
    • 9: CommentAuthorBluki
    • CommentTime1 Feb 2012 zmieniony
     
    Jak sporządzić kasetę systemową TURBO 2001

    Najpierw zapisujemy na kasecie w transmisji standardowej program o nazwie T2001C.
    Następnie już w TURBO dokładnie w tej kolejności następujące programy:

    1) TURBO2001
    2) SPIS
    3) TLOADER
    4) WLOADER
    5) T2PLUS
    6) THANDLER
    7) FCOPY16
    8) TBULDOZER
    9) COPY98K
    10) NCOPY
    11) SUPERCOPY
    12) AUTOCOPY
    13) DISKWIZZ
    14) HOBBYTR (program demonstracyjny)

    Informacje jak skopiować z dyskietki na kasetę te programy znajdują się w instrukcji „TURBO 2001 Instrukcja 2012” - rozdział G - „Współpraca ze stacją dysków”.
    • 10:
       
      CommentAuthorKaz
    • CommentTime5 Feb 2012
     
    Piekne opisy!
    • 11: CommentAuthorLt_Bri
    • CommentTime6 Feb 2012 zmieniony
     
    Opisy świetne, ale ciekawi mnie jedna rzecz:


    Bluki:

    Warto też, choć nie jest to konieczne, użyć wtyków (zwłaszcza RCA) ze złoconymi stykami. Może to nieco poprawić jakość obrazu i zapewne pozwoli uniknąć „przerywania styków”.



    W jaki sposób użycie pozłacanych wtyków poprawi jakość obrazu w stosunku do użycia identycznych, tyle że niklowanych?

    Ja rozumiem że różnica w cenie dobrej jakości wtyku(np. f-my neutrik) jest prawie żadna pomiędzy złoconymi a niklowanymi wersjami, tylko po co pchać się w łączenie dwóch różnych metali?

    Oczywiście mowa cały czas o połączeniach od strony atarynki (lub innego urządzenia z niklowanymi gniazdami).
    • 12: CommentAuthorBluki
    • CommentTime6 Feb 2012
     
    Użycie złoconych wtyków, nawet jeśli gniazda takie nie są, zmniejsza rezystancję złącza (zwłaszcza chodzi o masę). W ten sposób mniejsze jest ryzyko powstania zakłóceń, a tam gdzie się pojawiają istnieje szansa na ograniczenie negatywnych zjawisk. Dlatego m. in. w sprzęcie audio hi-fi zaleca się stosowanie złoconych kabli, nawet gdy gniazda w urządzeniu takie nie są.
    W moim przypadku zwykłe RCA (w monitorze) przerywały przy poruszaniu, a gorszy styk powodował pogorszenie kontrastu. Zastosowanie złoconych RCA wyeliminowało te problemy.
    Jeśli jednak nic złego się na zwykłych wtykach nie dzieje, obraz jest bez zarzutu, to wymiana wtyków na złocone zapewne niczego nie zmieni – dlatego użyłem określenia „choć nie jest to konieczne”.
    Generalnie: jeśli robisz nowy kabel, to złocone RCA zmniejszają ryzyko pojawienia się problemów.
    • 13: CommentAuthorLt_Bri
    • CommentTime11 Feb 2012 zmieniony
     
    Akurat zaleceniami ze światka* hi-fi bym się nie przejmował, bo częstokroć są bzdurne - a czasem nawet śmiertelnie niebiezpieczne.

    Ale w czym rzecz?

    Połączenie złoto i nikiel da dosyć paskudne ogniwo galwaniczne(elektrolitem w tym przypadku jest... najzwyklejsze powietrze), kiedy korozja dojdzie do znajdującego się pod spodem stopu miedzi(choć w ponad 9 na 10 przypadków będzie to tylko stal), to dodatkowo będziemy się męczyć z siarczkami tegoż metalu (a tu już wrogiem nie jest "zwykły" wzrost rezystancji - wredoty te zachowują się jak półprzewodnik...).

    W opisany powyżej sposób zniszczyłem swego czasu min. parę gniazd(na szczęście tylko jedną) w całkiem fajnym(choć budżetowym) wzmacniaczu Alieksieja Nikitina... :(
    Innej drobnicy nawet nie będę wymieniał (choć wypadało by wspomnieć o paru garściach WO które dziwnym trafem szumiały dużo mocniej niż powinny, tak tak - bezmyślnie wstawione złocone podstawki precyzyjne...).

    Dopiero później się dowiedziałem że bezmyślne pchanie gdzie się da złota nie zawsze jest dobrym pomysłem (ale człowiek niestety uczy się na swoich błędach).

    Oczywiście są sposoby żeby uniknąć takich efektów na styku dwóch metali, tyle że przy małych gniazdach/wtykach sa raczej nierealne/niepraktyczne.



    *tak po prawdzie piję tut do marginesu tego światka, czyli - tu przepraszam za obelżywe słowo - tzw. audiofili...
    • 14: CommentAuthorBluki
    • CommentTime12 Feb 2012
     
    Akurat zaleceniami ze światka* hi-fi bym się nie przejmował, bo częstokroć są bzdurne - a czasem nawet śmiertelnie niebiezpieczne.


    Tak się składa, że przynajmniej znaczna część tych zaleceń nie jest bzdurna. Skąd to wiem? Z doświadczenia, w tym z własnych wrażeń słuchowych. Zajmowałem się naprawą wysokiej klasy sprzętu audio, więc musiałem słyszeć różne niuanse, choć przyznaję, że nie słyszę różnicy w brzmieniu przy podłączeniu kablami różnej jakości. Być może dlatego, że zawsze były to krótkie połączenia.
    Możesz przytoczyć przykład „śmiertelnie niebezpiecznego” zalecenia, bo nic mi się nie przypomina, a jestem ciekawy o co chodzi.

    Akurat w moim sprzęcie od kilkunastu lat wykorzystuję właśnie te „korozyjne” podłączenie RCA. I nic się nie dzieje. Wcześniej przy zwykłych wtykach RCA zdarzało się, że trzeba było coś poprawić, bo styk był niepewny.
    Jak też wcześniej wspomniałem, złocone RCA rozwiązały problem pogarszającej się momentami jakości obrazu na monitorze z Atari.
    Nie twierdzę, że nie masz racji, ale z mojego doświadczenia wynika, że korzyści z używania złoconych wtyków RCA są, a przynajmniej mogą być, większe niż ew. zagrożenia.

    Dopiero później się dowiedziałem że bezmyślne pchanie gdzie się da złota nie zawsze jest dobrym pomysłem...


    Słusznie, złoconych elementów należy używać tylko tam, gdzie jest to konieczne, czyli gdzie przynosi to zauważalną korzyść.

    Cóż, przedstawiłem swój pogląd, Ty swój, a do zainteresowanych teraz należy decyzja na jakie rozwiązanie się zdecydować.

    I jeszcze jedno. Tak się składa, że czuję się audiofilem, więc ten przypis dolny nie bardzo Ci wyszedł...
    • 15: CommentAuthorLt_Bri
    • CommentTime12 Feb 2012 zmieniony
     
    A ja czuję się nacjonalistą, ale gdyby ktoś mnie tak nazwał/określił, to w większości wypadków czuł bym się poważnie urażony nietrafionym komplementem, czemu - o tym później, a w tzw. międzyczasie:

    "Syn do ojca:

    -Tato, jestem gejem.

    Zdziwiony ojciec pyta się go:

    -A masz garnitur od Armaniego?

    Syn odpowiada:

    -Nie.

    -A jeździsz Ferrari?

    Znowu pada odpowiedz nie.

    -A masz zegarek Patek?

    -Też nie - odpowiada syn.

    Ojciec zatem rzecze:

    -Toś ty zwykly pedal jesteś a nie gej."


    A zatem, czy jesteś zwolennikiem wątpliwych(czy wręcz bzdurnych) rozwiązań* - kiedy w zasięgu ręki(częstokroć za ułamek ceny tego wydumanego) masz sprawdzone i sensowne?

    Czy nad racjonalne argumenty/dowody(jak np. prawidłowo przeprowadzone pomiary) stawiasz dogmaty** głoszone przez wszelkiej maści nawiedzonych audio-guru***?

    Tak?
    No toś faktycznie pełną gębą audiofil.

    Nie - no to "zwykłym" entuzjastą hi-fi jesteś(może przy okazji melomanem), a nie jakimś tam - tfu - audiofilem ;)


    Wracając do nacjonalisty, czuję się takowym w XIX wiecznym tego terminu znaczeniu, kiedy większość ludzi używa tego słowa mając na myśli XX wieczne (zdecydowanie pejoratywne) znaczenie.

    Podobnież jest z audiofilizmem, od dłuższego czasu(przynajmniej kilkunastu lat) termin ten też zaczął nabierać pejoratywnego znaczenia (kompletnie nie zdziwiłbym się gdyby większość ludzi była nastawiona obojętnie ew. negatywnie do obecnej formy tego zjawiska).

    Czyli znów na chwilę obecną poczułbym się urażony gdyby mnie ktoś nazwał audiofilem.

    Oczywiście świat nie stoi w miejscu, może pewnego pięknego dnia znów będzie można sprawić komuś komplement nazywając go audiofilem czy choćby nacjonalistą ;)


    Wracając do wtyków rca, to jesteś pewien że to złoto pomogło?

    Bo rozumiem złoconym zastąpiłeś identyczny wtyk, tyle że z innym pokryciem?
    Tu rzecz jasna nie biorę pod uwagę wtyków/gniazd wyglądających jakby były wykonane przez pijanego tokarza (bo tam fakt iż złoto jest stosunkowo miękkie może sporo pomóc).

    Jeżeli jednaj w miejsce podłej jakości niklowanego, dałeś przyzwoity wtyk, który przy okazji był złocony, to poprawa może mieć niewiele wspólnego z obecnością tam złota ;)

    Bluki:

    Możesz przytoczyć przykład „śmiertelnie niebezpiecznego” zalecenia, bo nic mi się nie przypomina, a jestem ciekawy o co chodzi.


    Sztandarowym przykładem jest konstrukcja przewodu zasilającego zaproponowana przez pewnego "szanowanego audiofila", podchwycona (i o zgrozo wprowadzona w życie) przez jemu podobnych wyznawców "audiosyfilizmu" (na dodatek chwalona za wpływ na dzwięk - oczywiście zero pomiarów to potwierdzających, tylko jakże "obiektywne" odczucia samych zainteresowanych).
    Sam od jakiegoś czasu próbuję z powrotem ją odnaleźć, a to tylko po to aby podrzucić psorowi Brunonowi Lejdy do jego "archiwum niezwykle bezpiecznych rozwiązań" (a zapewniam że zajęło by tam jedno z czołowych miejsc).

    Bluki:

    Zajmowałem się naprawą wysokiej klasy sprzętu audio


    No to masz nade mną poważną przeagę, ja bawiłem się i grzebalem tylko w skrajnie budżetowym (jak mój ukochany 4330mk2 konstrukcji Alieksieja Nikitina), lub co najwyżej takim z samiutkiego dna średniej półki (jak dajmy na to MC-275), czyli doświadczenia ze sprzętem z górnej półki nie mam - i podejrzewam że raczej nigdy mieć nie będę - absolutnie żadnego (czyt. tyle co na zdjęciach czy innym salonie widziałem - bezmyślnego składania pirackich klonów nie wliczam ;)).
    Za to kabelki "robiłem" do całkiem sympatycznych piecyków, mikserów etc.

    Bluki:

    musiałem słyszeć różne niuanse, choć przyznaję, że nie słyszę różnicy w brzmieniu przy podłączeniu kablami różnej jakości. Być może dlatego, że zawsze były to krótkie połączenia.


    A widzisz, ja słyszałem różnicę w przewodach sygnałowych - i zapewniam że nie były to tylko nuianse.
    Połączenie (te które tragicznie - szczególnie w stosunku do swojej ceny - brzmiało) było około 4x krótsze od tego lepszego, a zarazem jakieś paręset(sic!) razy droższe(w przeliczeniu za metr) ;)
    Żeby było śmieszniej, to te tańsze na dodatek było konfekcjonowane tylko najtańszymi wtykami nakamichi(nie to żeby miały cokolwiek wspólnego z nakamichi - konsbud już od paru lat sprzedaje je z kompletnie innym logiem/nazwą).
    Spróbujesz zgadnąć w czym rzecz? ;)



    ps. mam lekkie deja vu - czy z kimś z atariarea nie dyskutowałem na zbliżony temat(tj.audiosyfilizmu), podając na dodatek podobne argumenty? ;)
    Ale z (jak podejrzewam) "pokrewną duszą" zawsze warto podroczyć się (choćby miało to miejscami ocierać się o zabawę w advocatus diboli ;)).

    *złote wkładki topikowe i listwy zasilające Powerport SE są tylko wyjątkowo umiarkowanym przykładem (skrajnych - wraz z cenami - nie będę podawać bo mało kto by uwierzył...)

    **dogmaty same w sobie są patologią - niezależnie do jakiej sfery życia się odnoszą (a te których są podstawą traktuję jak patologię najcięższego sortu).

    ***są oczywiście pewne autorytety(niby w - jakby nie patrzeć - nauce nie powinno ich być, ale...), moimi "ulubieńcami" są choćby Edgar Villchur, wspomniany wcześniej Alieksiej Nikitin, Douglas Self, John Linsley Hood, Ben Duncan czy choćby W. Marshall Leach.
    Dla odmiany nie przepadam za indywiduami pokroju np. Kena Ishiwaty...
    • 16: CommentAuthorBluki
    • CommentTime13 Feb 2012 zmieniony
     
    Na początek byłbym tylko wdzięczny, gdybyś bardziej się miarkował i nie używał takich słów, które mogą być odebrane jako wulgarne lub obraźliwe. Tu masz definicję słowa audiofil. Można udawać, że jest inaczej, ale to w niczym nie zmienia rzeczywistości.

    Do Twojej wypowiedzi z przed „Wracając do wtyków rca...”, pozwolisz, że się nie odniosę bezpośrednio, bo jest dla mnie nielogiczna i niemerytoryczna w kontekście wątku.
    Bo co to znaczy „prawidłowo przeprowadzone pomiary”? Metody badań zmieniały się wraz z pogłębianiem wiedzy na dany temat. A i teraz często badanie tego samego urządzenia w różnych laboratoriach może dać różniące się wyniki; zależy to od przyjętej metodologii.
    Nie wszystko można zmierzyć. Nie dlatego, że się nie da, ale dlatego, że nie dysponujemy jeszcze pełną wiedzą na temat zjawisk fizycznych, również dlatego, że w grę wchodzą odczucia subiektywne. To co dla jednego jest dobrym brzmieniem, dla innego może być złym. W dodatku pomiary laboratoryjne robione są zwykle w ustalonych warunkach wzorcowych, które mają się nijak do akustyki pokoju w domu. W efekcie zdarza się, że drogi sprzęt (czyt. niepasujący do akustyki pomieszczenia) brzmi gorzej niż urządzenie „budżetowe”.

    Zrobię tylko wyjątek dla tego fragmentu:
    A zatem, czy jesteś zwolennikiem wątpliwych (czy wręcz bzdurnych) rozwiązań* - kiedy w zasięgu ręki (częstokroć za ułamek ceny tego wydumanego) masz sprawdzone i sensowne?”

    W przypisie (*) podajesz co najwyżej przykład oszustwa, których pełno w każdej dziedzinie produkcji. Zresztą nie potrzeba nawet oszustw. Kupując telewizor naprawdę myślisz, że ma takie parametry jakie podaje producent? W warunkach laboratoryjnych, przy specjalnie opracowanej metodologi, być może (choć i to nie jest pewne), ale nie w warunkach domowych i typowym sygnale TV. To co, mam nie kupować telewizora? Ogólnie, kupowanie jakiegokolwiek artykułu nie zwalnia z myślenia.
    A co znaczy „sprawdzone i sensowne”? Dla kogoś „sprawdzone i sensowne może być MP3, a dla innego to badziewie. I niekoniecznie wynika to z wymagań, zależy również od warunków odsłuchu.

    Bo rozumiem złoconym zastąpiłeś identyczny wtyk, tyle że z innym pokryciem?

    W przypadku monitora tak. Dodam, gdyby ktoś odniósł takie wrażenie, że nie wszystko zależy od wtyku. Jakość gniazda ma równie duże znaczenie. Jednak na to co zostało zamontowane w sprzęcie przez producenta nie mamy wpływu.

    Sztandarowym przykładem jest konstrukcja przewodu zasilającego zaproponowana przez pewnego "szanowanego audiofila"...


    Nie doczekałem się przykładu „śmiertelnie niebezpiecznego” zalecenia, poza zacytowanym wyżej ogólnikiem. Nie wiem czemu użycie tego kabla miałoby grozić śmiercią, chyba, że chodzi o śmierć portfela...
    Jak wspomniałem przed chwilą: kupowanie jakiegokolwiek artykułu, czy to musztardy, czy odtwarzacza CD, nie zwalnia z myślenia.

    ...a zarazem jakieś paręset(sic!) razy droższe(w przeliczeniu za metr) ;)

    Zawsze starałem się odrzucać skrajności. W zakupach tego typu sprzętu i akcesoriów do niego należy kierować się potrzebami, zdrowym rozsądkiem, a nie możliwościami portfela. Dlatego komputer mam podłączony do taniej listwy, która ma dwie zalety:
    1) Mechaniczny wyłącznik sieciowy, dzięki któremu nie muszę wyciągać wtyczki z gniazda sieciowego (było to trochę uciążliwe).
    2) Ma bezpiecznik, a więc jakby co, nie wywali mi bezpiecznika w chałupie :)

    A mój sprzęt audio żłopie prąd bezwstydnie prosto z sieci.

    No tak, chyba napad gadulstwa cpt. Misumaru Tenchi w nowince Ostateczna wersja "Dup Li Cut" okazał się zaraźliwy...
    • 17: CommentAuthorBluki
    • CommentTime17 Mar 2012
     
    No i zabrakło argumentów na odpowiedź...
    • 18: CommentAuthorBluki
    • CommentTime17 Mar 2012 zmieniony
     
    Scalak stracił nogę! Co robić?

    Post usunięty przez: Bluki.
    Powód: powyższy temat postu jest moim autorskim opracowaniem. Po wycofaniu się z Forum Atarum nie będę posiadał kontroli nad nim.
    • 19:
       
      CommentAuthorKaz
    • CommentTime11 Apr 2012
     
    Scalak ma sie dobrze, nic nie mowil, ze stracil noge :P
    • 20: CommentAuthorBluki
    • CommentTime3 Jun 2012 zmieniony
     
    Naprawiamy klawiaturę foliową

    Post usunięty przez: Bluki.
    Powód: powyższy temat postu jest moim autorskim opracowaniem. Po wycofaniu się z Forum Atarum nie będę posiadał kontroli nad nim.
    • 21: CommentAuthorPablo112
    • CommentTime3 Jun 2012
     
    Pamiętam jak kiedyś zabrałem się za czyszczenie klawiatury w 800XL, wyleciało z każdego klawisza po sprężynce.
    Miałem niezły koszmar żeby to złożyć z powrotem.
  1.  
    Bluki - świetny opis! Aż żałuję, że wszystkie moje klawiatury działają :)

    Może pokusisz się kiedyś o napisanie artka o XC12, w którym zawsze jest "motor on" i jak go naprawić? :)
    • 23:
       
      CommentAuthorjhusak
    • CommentTime3 Jun 2012
     
    Ja bym tu jeszcze dodał:
    są kleje epoksydowe przewodzące - te ponoć są do niczego.
    jest klej grafitowy - ten jest ok, ale przewodzić zaczyna po pełnym utwardzeniu w świetle żarowki, tj. po ok. 2 godzinach. Stosowałem go i zreanimowałem klawiaturę do 800XL.

    Ponadto spirytus zwykły zmywa ścieżki.
    • 24: CommentAuthorBluki
    • CommentTime6 Jun 2012 zmieniony
     
    Dzięki jhusak za uzupełnienie. Chociaż właśnie używam kleju ELPOX 15, który jest pastą epoksydową. Może ważniejszy jest producent... Niestety jest trochę drogi, ale nadaje się nawet do naprawy potencjometrów. Są też inne różne kleje przewodzące, tańsze, np. Technicoll Electronic Glue. Z ulotki informacyjnej wynika, że powinien również być dobry. Nie używałem go, więc pewności nie mam.



    I jeszcze jedno uzupełnienie. Opis oparłem o najpopularniejszą wersję klawiatury. W 800XL wygląda trochę inaczej, ale sposób konserwacji i naprawy nie zmienia się.
    • 25:
       
      CommentAuthorKaz
    • CommentTime7 Jul 2012
     
    Piekny opis, dzieki Bluki za kawal dobrej roboty!
    • 26: CommentAuthorBluki
    • CommentTime14 Jul 2012
     
    Oj tam, zaraz kawał... no może kawałek :)
    • 27: CommentAuthorBluki
    • CommentTime15 Jul 2012 zmieniony
     
    I-PLAY, czyli inteligentny PLAY do magnetofonu Atari XC12

    Post usunięty przez: Bluki.
    Powód: powyższy temat postu jest moim autorskim opracowaniem. Po wycofaniu się z Forum Atarum nie będę posiadał kontroli nad nim.
    • 28:
       
      CommentAuthorKaz
    • CommentTime15 Jul 2012
     
    Super! Szkoda, ze nie podsylasz mi tego do wrzucenia do nowinek, wtedy z automatu ladowalyby tez do dzialu sprzetowego.
  2.  
    Bluki powyżej w 701 słowach opisał jak zrobić sobie uruchamiaczkę do magneta, sugerując jednocześnie, że to moja skromna osoba była inspirantem do napisania powyższego, świetnego artykułu.

    Czuję się jednak zobowiązany do wyjaśnienia, że problem z moim XC12 jest zgoła odmienny - posiada on jakoby zawsze włączony motor, bez względu na sygnały z komputa. Dlatego też cały czas podtrzymuję moją prośbę o artykuł opisujący, jak naprawić magnet, który nie reaguje na motor off tylko cały czas kręci :)
    • 30: CommentAuthorBluki
    • CommentTime20 Jul 2012
     
    Przyznaję się do nadinterpretacji słów mgr_inz_rafala, ale poczyniłem tak, aby temat miał odpowiednio efektowne wejście :)

    Co do problemu z cały czas działającym silnikiem, to temat „XC12 – problem z stykami przewijania” może będzie przydatny?
  3.  
    Rzeczywiście, ten link może być przydany. Wrócę tu gdy znowu będzie okazja sięgnąć do mojego ulubionego XC12.

    Zresztą czytałem już kiedyś tę część "pomocnika warsztatowego", tylko zmyliło mnie pierwsze zdanie, bo z przewijaniem akurat nie mam żadnego problemu.
    • 32: CommentAuthorBluki
    • CommentTime25 Jul 2012 zmieniony
     
    S-VIDEO w komputerze Atari 800XL

    Post usunięty przez: Bluki.
    Powód: powyższy temat postu jest moim autorskim opracowaniem. Po wycofaniu się z Forum Atarum nie będę posiadał kontroli nad nim.
    • 33: CommentAuthorw1k
    • CommentTime11 Aug 2012
     
    I LOVE superb technical documetations with small details - very nice.. :)
    i try it..

    ..in last time i had upgraded xc12.. when i have turn on TV, i listen sounds loading from xc12 :)
    • 34: CommentAuthorBluki
    • CommentTime11 Aug 2012
     
    :)
    • 35:
       
      CommentAuthorxeen
    • CommentTime11 Aug 2012
     
    teraz dopiero przeczytałem ten opis. chylę czoła przed autorem za dokładność, to koniecznie powinno iść do działu wynalazki...
    to ostrzeżenie na końcu - bardzo dobre dla ludzi mojego pokroju :)
    • 36: CommentAuthorbartcom
    • CommentTime12 Aug 2012
     
    @Bluki - czy możesz odpowiedzieć na privie?
    • 37: CommentAuthorw1k
    • CommentTime4 Oct 2012 zmieniony
     
    xc12 with sound:


    atari blinker:
    • 38:
       
      CommentAuthorMaW
    • CommentTime4 Oct 2012
     
    W1K, a gdzie schematy ? :P

    @Bluki: przyznaję, że wcześniej IPLAY nie zauważyłem, na podstawie własnych doświadczeń z magnetofonem wprowadził bym dwie modyfikacje: przycisk start/stop silnika dla klawisza REC, oraz "delayed stop" - moje przykre doświadczenia magnetofonem sprowadzają się do tego, że rolka dociskowa uszkadza dokładnie ostatnie bajty ostatniego rekordu, co przy dłużej wciśniętym PLAY na wyłączonym silniku (czasami przez cały czas grania :-/) powoduje, że kolejnym razem (i następnymi) zamiast załadowania gry dostajemy "BOOT ERROR" :(.
    • 39: CommentAuthorBluki
    • CommentTime9 Oct 2012
     

    MaW:

    przycisk start/stop silnika dla klawisza REC...

    Nie bardzo rozumiem. I-PLAY umożliwia włączenie zapisu w dowolnym momencie bez udziału komputera.

    Opóźniony stop to byłoby dobre rozwiązanie, ale... Niestety jest jak zwykle pewne ale. Choć komputer jest urządzeniem cyfrowym, to sterowanie magnetofonem jest analogowe. W dodatku nie da się w prosty sposób rozróżnić czy silnik został zatrzymany bo zakończyło się wczytywanie programu, czy dlatego, że w trakcie wczytywania komputer musi coś przemyśleć :)
    Można by zawsze zatrzymywać przy odczycie z opóźnieniem 0,5 sekundy (taśma przesuwa się z prędkością 4,76 cm/s), ale może to spowodować niekiedy problemy z odczytem, zwłaszcza w niestandardowych formatach. Czyli wskazane byłoby dodanie wyłącznika układu, a to oznacza dziurę w obudowie... To z kolei dla niektórych użytkowników jest nie do przyjęcia.

    Jak ten problem rozwiązać w prosty, możliwy do wykonania przez zwykłego użytkownika, i tani sposób? I czy jest takie zapotrzebowanie, użytkowników magnetofonu nie jest dużo. A może ktoś ma pomysł? Przecież między innymi po to powstał ten wątek.
    • 40:
       
      CommentAuthorMaW
    • CommentTime9 Oct 2012 zmieniony
     

    Bluki:

    Nie bardzo rozumiem. I-PLAY umożliwia włączenie zapisu w dowolnym momencie bez udziału komputera.
    A mi chodzi o taką funkcjonalność, jaką dorabiali sobie posiadacze stacji dysków - by "przypadkowo" sobie czegoś nie skasować móc zatwierdzać przyciskiem włączenie silnika po sygnale nagrywania.

    Co do "opóźnionego stopu" to faktycznie, przy używaniu systemów turbo użytkownik może wybrać (i wtedy silnik stoi) czy chce wgrywać dany program, czy czekać na następny nagłówek (silnik rusza) - nasuwa mi się inne rozwiązanie - w momencie, gdy komputer od 2-3 sekund nie daje sygnału "motor on" zwalniać przycisk play jak przy końcu taśmy (robi to taka mała plastikowa dźwigienka przy wałku naciągu) - ale tego to już nie wyobrażam sobie w wykonaniu :-) (takie moje "wariacje na temat").
    • 41: CommentAuthorw1k
    • CommentTime9 Oct 2012
     
    here is:


    • 42: CommentAuthorw1k
    • CommentTime28 Jan 2013
     
    can someone upload video ABOUT I-PLAY how works? thank you
    • 43: CommentAuthorBluki
    • CommentTime31 Jan 2013 zmieniony
     
    Zrobiłem filmik komórką, więc jakość jest marna. Poza tym nie wiem czy te wideo coś da, ale proszę:

    Oglądaj online I-PLAY demo [filmik usunięty]

    Może, jak będzie czas i okazja, to uda się zrobić coś lepszego.
    • 44: CommentAuthorw1k
    • CommentTime21 Mar 2013
     
    any new small mods? or tips/tricks?:)
    • 45: CommentAuthors2325
    • CommentTime8 Jul 2013