Po paru godzinach testów dostępna jest wersja gry PangaPonga. Jest to jeszcze wersja "mocno beta", jak stwierdził Tomek (TDC) i jeszcze niejedno się potrafi w niej "wydarzyć". Także proszę w imieniu Tomka (i swoim też nieco o potestowanie) i zaraportowanie napotkanych "byxów". Plik oczywiście w załaczniku. :)
Gra jest bardzo szybka i dość trudna, w wersji ostatecznej będzie nieco łatwiejsza ale równie szybka. Planowane jest jeszcze wiele zmian, w tym poprawienie kilku błędów - które czasami nawet ułatwiają grę (w obecnej wersji).
Z racji tego, że gra jest trudna od razu doradzam: nie niszczyć kulek jak popadnie, lecz robić to z głową, bo... sami zobaczycie dlaczego;)
W obecnej wersji trafienie w najmniejsze kulki jest trudniejsze (wymaga trafienia), ale jest wysoko punktowane.
gra jest swietna! bardzo wciagajaca! choc... piekielnie trudna... przez te gre dopiero teraz klade sie spac a jutro (dzisiaj?:P 5-ta wstaje :) good work! :)
Ja mam prosbe, zeby ujednolicic sposob odpalania gry. Bo na poczatku trzeba spacja (obrazek dolaczony Integratorem), a potem trzeba firem. Proponuje obie czesci firem albo obie spacja.
Ze znanych błędów to na pewno jest "ekplodujące" słoneczko na 3-cim levelu. Chodzi m.in. o to, czy reszta grafy się nie "kisi" albo inne jakies takie...
Moje uwagi (w formie "bezpciowej", co by nie było niesnasek): 1. Zmiany w stosunku do wersji z party są kosmetyczne (dodanie planszy tytułowej, dodanie grafiki, ulepszona obsługa "kulek", poprawione "zawieszanie się"), jednak już to pozwala określić tą wersję jako pełnogrywalną wersję beta (o niskim numerze, ale zawsze) 2. Drugi gracz - póki co jest cały czas atrapą 3. "Słoneczko", o którym wspominał Miker (na razie doszedłem do 3 poziomu, dalej mi się nie chce). Z tego co zauważyłem - grafika jest źle trzymana w pamięci, bo po restarcie gry (przypominam: przechodzimy przez ekran tytułowy) - słoneczko jest nadal uszkodzone. Sugeruję czyszczenie ekranu lub wyzerowanie odpowiednich danych po restarcie gry. 4. Sprawa żyć - przy pierwszej stracie nie jest odejmowane. 5. Kłopoty z joystickiem - czasem ruch w odpowiednim kierunku działa z lekkim opóźnieniem, nie wiem czemu. Sprawdziłem joya na innej grze oraz innu joy na tej (aby wyeliminować błąd sprzętowy) - jest to samo. Życzę ukończenia gry, choć ja już na nią nie oczekuję.
Miker - rzeczywiscie, lol! Widocznie podczas uruchamiania nastapil zbieg okolicznosci, ze naciskalem spacje w piatek sekundzie wyswietlania obrazka... i tak trzy razy... :D
No, no... i to jest gra, która spokojnie zasługuje na zdobyte miejsce :) Pograłem sobie trochę. Faktycznie trudna, ale myślę, że to dobrze. W przeciwieństwie do Sikora uważam, że zmiany w stosunku do wersji party'jnej są ogromne. Fajna gra! Trochę wkurza mnie, że najmniejszą kulkę trzeba precyzyjnie trafić, co nie jest takie proste :) Brawo!
Ostatecznie będzie więcej na początku takich łatwiejszych plansz, z mniejszą ilością kulek, co nieco ułatwi i wydłuży grę (z drugim graczem też może być łatwiej grać). Dodatkowo każda kulka może mieć szereg parametrów sinusa po jakim się porusza, dzięki manewrowaniu tymi parametrami również da się wiele zrobić, teraz są one właściwie nie używane.
Zamysł od początku był taki aby na tej zasadzie oprzeć grywalność. Trudno mi zgadywać jaki będzie ten drugi Pang, ale myślę, że nieco wolniejszy i przez to będzie sporo inny od tego (no i dużo ładniejszy!).
Jako pocieszenie dodam, fakt że w dalszych planszach są jeszcze większe banki, które rozpadają się na jeszcze więcej mniejszych ;):)
Postaram się Was też bardziej zmotywować: im wyższa plansza tym wyższa punktacja ;) Co prawda ten fjuczer został dodany w ostatniej chwili i powoduje, że czasami się punkty krzaczą, no ale tak to bywa ;)
Larek: „Trochę wkurza mnie, że najmniejszą kulkę trzeba precyzyjnie trafić, co nie jest takie proste :)”
Tzn. zauważyłem, że gracz szybko się tego uczy, sam całkiem sprawnie rozwalam małe, szybko i celnie, choć na pewno wielu graczy jest ode mnie lepszych.
Docelowo to raczej jednak ułatwię rozbijanie najmniejszych kulek, a ten fakt mocno zmieni styl gry. Myślę, że to dobry pomysł.
Miker: „jest "ekplodujące" słoneczko na 3-cim levelu”
Fakt jest taki, że jeszcze nie doszedłem do tego dlaczego tak jest. Co prawda wyeliminowanie takiego błędu nie jest trudne, jednak rozmyślnie to zostawiłem bo wydaje mi się to zabawne ;):) W końcu czegoś takiego na Atari jeszcze nie było ;):)
Sikor: „Zmiany w stosunku do wersji z party są kosmetyczne”
Ale to chyba nie ma żadnego znaczenia czy są kosmetyczne czy nie. Ja się napracowałem chciałem aby nie było tak źle jak było ;)
„dodanie grafiki”
A tu się akurat nieźle namęczyłem :-/ Bo to co dał mi Kaz dalece przekraczało ramy jakie w kodzie były nadane w 1992 roku. Kaz widział ile mnie to pracy kosztowało... A ilości e-mali jakie z Kazem podczas pracy nad tym wymieniliśmy to naprawdę trudno zliczyć !
„poprawione "zawieszanie się")”
Tak naprawdę to owo „zawieszanie się” nie zostało jeszcze poprawione.
„słoneczko jest nadal uszkodzone”
Racja ta grafika znajduje się w pamięci tylko raz, gdy wybuchnie to już taka pozostanie. Kiedyś się coś z tym zrobi, ale nie poprzez redundancję danych tylko poprzez wyeliminowanie wybuchania i innych błędów.
„przy pierwszej stracie nie jest odejmowane.”
To też fakt. Po prostu gra może mieć 255 żyć/gracz. Jednak Kaz mocno ograniczył pole dla graczy wprowadzając dodatkowe grafiki. Wcześniej pole miało być znacznie powiększone (w stosunku do wersji z party), jednak ostatecznie zostanie tak jak jest teraz. Skoro życia się nie mieszczą (a jest ich 5) to rysowane są tylko te widoczne. Na początku miało być żyć 3, ale Tatqoo stwierdził, że gra jest zbyt trudna i musi być minimum 5 żyć – przyznałem mu rację;)
W mojej ocenie właściwe byłoby tutaj wstawienie jednego życia i obok ilości do przemnożenia w postaci cyfrowej.
„Kłopoty z joystickiem”
Nie mam pojęcia o czym mówisz. Grałem w to chwilkę teraz oraz sporo w trakcie testowania i nie zauważyłem podobnych problemów, proszę innych graczy aby raportowali, gdy będą mieli podobne problemy. Przypominam, że zawsze można przygotować stan emulatora w pliku tak aby wszyscy mogli zobaczyć co się dzieje.
„Życzę ukończenia gry”
Dziękuję bardzo.
Rako: „muzyka wymiata, Tatqoo szacuneczek.”
O tak, Tatqoo wspaniale trafił w klimat, choć jego muzyka również powstała dawno temu.
Co do gry to: ja na razie max wycisnąłem ponad 2000 punktów i 4 plansza jest dla mnie masakryczna - muszę ją trochę uprościć ;)
@tdc: czekam z niecierpliwoscia na wersje "dopieszczona" :) btw: a moze co jakas ilosc punktow czy trafien extra-life ? albo np. co ilestam punktow mozliwosc jednorazowa odpalenia (np spacja) (efekt mrugniecia ekranu starczy ;) rozwalanki gdzie wszystkie banki zamieniaja sie na oczko mniejsze a najmniejsze np by znikaly jesli beda ;) mozna to zrobic czy tez w formie spadajacego klocka z banki (a'la arkanoid:) czy tez po przekroczenui jakiegos licznika punktow :) takie ficzery zawsze urozmaicaja rozgrywke :) (ficzer o nazwie "Bomba", "Granat" ;D
Nie mam pojęcia o czym mówisz. Grałem w to chwilkę teraz oraz sporo w trakcie testowania i nie zauważyłem podobnych problemów, proszę innych graczy aby raportowali, gdy będą mieli podobne problemy. Przypominam, że zawsze można przygotować stan emulatora w pliku tak aby wszyscy mogli zobaczyć co się dzieje.
Stanu emulatora nie dam, bo mówię o real Atari. A na emulatorze pograłem chwilkę - tam tego nie czuć, dopiero na real sprzęcie.
potwierdzam problem z dzojem - pod emulatorem dziala ok, na atari nie. mozna to porownac we wczesnej wesji i ostatecznej isory (pliki leza na sewerze w odpowiednim watku sa linki). innymi slowy pod emulatorem dziala zle :-)
Tomek a może dało by się prze konwertować obrazek tytułowy z wersji na ST ???? Najlepiej w Tip-ie .Obrazek mógłby się pokazywać przed załadowaniem właściwej części . Albo co by było rewelacyjne jako plansza tytułowa z muzyką w tle. Mówię o tym pierwszym kawałku "PangaPonga__note" i po wciśnięciu fire przechodziło by się do gry .
Zgadzam się z przedmówcami co do małych kulek . Fakt ciężko się gra może skopiować pomysłz wersji na ST myślę tu o tym aby kuli rozbijały się o wyciągnięte "lasso" co ty na to ????
Praca wre, a efektów nie ma. Trzeba se TDC było kupić "kotleta", a nie p*ć bzdury gdzie popadnie. Obawiam się, że się nie doczekamy pełnej wersji... :(