Korzystając z poradnika próbowałem naprawić klawiaturę w 65 XE - działają wszystkie klawisze oprócz spacji i Help.
Po rozkręceniu okazało się, że mam "rzadko spotykany" rodzaj klawiatury (to jest "stare" 65 XE, bez złącza ECI). Było trochę kurzu, oczyściłem. Wypożyczyłem multimetr cyfrowy - niestety "piszczyk" nie zdał egzaminu (nie piszczał na obszarze styku ani gumki w klawiszu), używałem więc omomierza na najniższym zakresie. Jest problem, gdyż ścieżki są osłonięte za wyjątkiem styków. Czy ten typ folii da się rozkleić?
Wiedząc, że nie działają dwa klawisze, doszedłem do tego, która ścieżka za to odpowiada. Widać na niej przerwę długości ok. 1mm:
(przepraszam za niewyraźne zdjęcie)
Nie wiem, jak ta przerwa powstała. Folia wygląda na całą. Ścieżka nie wystaje z folii - przykładałem na oba sposoby omomierz między końcem przerwy a stykiem. Proszę o poradę, jak to naprawić.
ja swoja sciezke naprawilem tak (mam ten sam model):
0. sprawdzenie gdzie wystepuje przerwa, troche zabawy z miernikiem 1. wydrapanie az do golej sciezki malym pilniczkiem miejsc gdzie jeszcze prad dochodzi z obu stron 2. polozenie cienkiego wlosa miedzianego na tych wydrapanych miejscach 3. przyklejenie z gory mocna tasma zeby trzymalo sie kupy
Ostatnio ratowałem swoje Atari 800xl. M.in. folia klawiatury była poprzerywana w paru miejscach. Pożyczyłem od kolegi dwuskładnikowy lakier przewodzący. Niestety nie potrafię teraz podać nazwy czy linku, ale najważniejsze, że był dwuskładnikowy. Wystarczy mała ilość. Warto rozcieńczyć lekko alkoholem, żeby lepiej się rozprowadzał - najlepiej igłą. Operacja udała się rewelacyjnie. Miejsca lakierowania także podkleiłem taśmą klejącą (po krótkim podeschnięciu), bo nie mogłem czekać 2 h aż dobrze wyschnie :D. Jeżeli przerwa jest blisko miejsca, gdzie klawisz zwiera, koniecznie należy zabezpieczyć taśmą, bo zrobi się trwałe zwarcie. Pomysł z drutkiem też super, ale jak się nie uda połączenie, to odrywanie taśmy może dodać roboty :)
Ja skutecznie naprawiłem klejem grafitowym przewodzącym. Ważne, żeby miał konsystencję serka homogenizowanego :) Nakładasz kropkę igłą, na 2 godziny pod żarówkę i śmiga. UWAGA - klej nie przewodzi zanim się nie utwardzi :) ->link<-
O dwuskładnikowych klejach naczytałem się różnych rzeczy, nie mam zaufania. Być może jakiś konkretny jest ok, ale ja nie wiem, który.
U mnie sprawdził się zestaw naprawczy do ogrzewanych szyb samochodowych. Można kupić w sklepach motoryzacyjnych i kosztuje grosze. W komplecie jest fiolka z lakierem przewodzącym i aplikator - niestety za gruby do stosowania na ścieżkach. Ja sobie zrobiłem własny z wykałaczki - wystarczy równo przyciąć czubek.
Oczyszczasz ścieżkę w miejscu przerwania, nakładasz lakier, działa od razu. Dobrze złożyć klawiaturę zanim lakier do końca wyschnie, żeby "zestalił" się już w docelowym ułożeniu folii wewnątrz obudowy klawiatury. Moje 65XE miało awarię obu SHIFTów, STARTu i czegoś tam jeszcze. Po naprawie działa bez problemu już ponad pół roku, więc sposób sprawdzony.
Może trochę nie na temat ale związany z klawiaturą :) Chodzi mi o malowanie klawiszy - wiadomo temat jest ciężki, ale tu mi się wydaje mam małe ułatwienie. Klawiatura jest od 800 XL starego typu - tzn. na laminacie i uwaga: znaki i napisy na klawiszach są wyżłobione. Pytanie brzmi , czy przychodzi Wam jakiś cwany pomysł (użyty pewnie i w fabryce) aby pomalować klawisze na jeden kolor a napisy na inny (właściwie to muszę zrobić negatyw, czyli czarne na białym - obecnie naturalnie jest białe na czarnym). Coś mi świtało że maluję całość na czarno, farba wchodzi w wyżłobienia, potem pokrywam to jakimś woskiem czy czymś, który po starciu palcem zostaje _tylko_ w wyżłobieniach, chroniąc umieszczoną tam czarną farbę, a potem sprajuję na biało... Po wypłukaniu powinienem mieć biały klawisz z czarnym napisem... Tylko nie wiem czego użyć i czy dobrze rozumuję :)