atarionline.pl Grzybsoniada 2014 - Forum Atarum

Jeśli chcesz wziąć udział w dyskusjach na forum - zaloguj się. Jeżeli nie masz loginu - poproś o członkostwo.

  • :
  • :

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    • 1:
       
      CommentAuthortdc
    • CommentTime12 May 2014 zmieniony
     

    miker:

    "czy będzie TDC i co tym razem wystawi (i czy dokończy?)"

    Ale czy ja coś o tym pisałem?
    Rozmawiajcie sobie, przecież to Wy byliście na party a nie ja;)

    miker:

    ja wyraźnie np. pamiętam sytuację z końca WAP-Niaka, ale nie będę tematu rozwijał, raczej powinieneś wiedzieć OCB.

    No dobrze, chcesz mi powiedzieć, że jak nie chcę mieć nic wspólnego z tym człowiekiem - to jest w tym coś dziwnego??
    Czy ktoś jeszcze jest zdziwiony?

    Tak zupełnie obiektywnie wydaje mi się że po tylu latach należy mi się słowo przepraszam, jak na razie go nie usłyszałem (a było sporo okazji), co więcej chyba jeszcze nikt go nie słyszał od Delyego. Zamiast tego Dely założył ohydny wątek na swoim forum, tylko w tym celu aby dalej sobie obrzydliwie na mnie używać.
    Skoro nie usłyszałem przez ponad rok czasu słowa przepraszam, to chyba sprawa jest jasna.


    A powiem jeszcze zgodnie z faktami, że od tego czasu Dely jest dla mnie miły jak nigdy, uprzejmy, przyjazny. Nawet mi wysyła zaproszenia na facebooku...

    Powiem tak: są tacy ludzie, że jak się ich traktuje miło to oni rękę oderwą, a jak się ich zbeszta to są mili i wreszcie człowieka traktują jak należy.
    Ja tego nigdy chyba nie zrozumiem, dlatego powtórzę to co już kiedyś pisałem: dla mnie to kosmici z AtariArea.

    miker:

    Poza tym Twoja praca - z deka niesmaczna, ale nie dyskutujmy o gustach.

    Co????
    Tyle lat plugastw, świństw, poniżania mnie, prześladowań, trudno zliczyć choć można podlinkować (nie wspominając o treściach zawartych w prywatnej korespondencji, która powinna kiedyś zobaczyć światło dzienne bo powinniście wiedzieć kto to jest Dely czy inni z AtariArea). Tyle tego znosiłem latami, a to właśnie ja jestem niesmaczny.
    Więc jakie jest to co robi Dely?
    Zapewne święte.

    Tyle lat i nikt nie zebrał się na odwagę aby powiedzieć Delemu, że to co robi jest szkodliwe dla naszej społeczności. Jest nie tylko niesmaczne jak mnie traktuje, ale obelżywe, niskie, podłe i plugawe. Nikt mu nie powiedział że nadużywa uprawnień admina??

    A teraz się okazuje że to ja zachowuję się niesmacznie...

    tdc:

    z tego co znam zasady AtariArea to z pewnością było tak że gdy się śmiejemy z tedeca (od lat) to jest ok, ale gdy tedec się śmieje ooo! to niedobrze, to antyspołeczne wprost niehumanitarne...
    • 2: CommentAuthorgrzybson
    • CommentTime12 May 2014
     
    Dzięki wszystkim za przybycie, za nieliczne, ale dobrej jakości prace, no i s0narowi za pomoc przy zlocie :)


    Valdghir, AS: Tak, zostało mi jeszcze kilkanaście naszywek, cena 7zl/szt. + przesyłka (muszę sprawdzić na poczcie)
    • 3:
       
      CommentAuthortdc
    • CommentTime12 May 2014
     
    Grzybson ja również dziękuję, choć tym razem nie dałem rady się na własnej skórze przekonać jak było;)

    Ja naszywki jakie zamówiłem chętnie odbiorę, może jakoś przy okazji.
    • 4:
       
      CommentAuthorKaz
    • CommentTime12 May 2014
     

    Larek:

    Kaz, poważnie?


    Tak, powaznie. Ja bralem udzial w jakichs tam projektach TDC i z tego co wiem, sa skonczone. Na przyklad Tomcat :). Jezeli chodzi o inne to widze takie skonczone:
    Calamanis
    Bioptronid
    Dup-li-cut
    Matematyka
    Miecz Przeznaczenia
    Patrol in the Space
    Robotype
    Tedecujace starcie
    Warsaw City

    Wiec poprosze o ta liste nieskonczonych.
    • 5: CommentAuthorgrzybson
    • CommentTime12 May 2014
     
    Tdc - ja wcześniej nie przyjmowałem zamówień online, a jedynie informowałem o możliwości kupna na zlocie. Zamówienia wysyłkowe przyjmuję dopiero od teraz. Więc ile sztuk dla Ciebie?

    A co do gier niedokończonych, na szybko mi do głowy przychodzi jedna: Panga Ponga ;)
    • 6:
       
      CommentAuthorvoy
    • CommentTime12 May 2014
     
    Btw: dodałem produkcje z party do bazy Poueta: ->link<-
    • 7: CommentAuthorRYSIEK_M
    • CommentTime12 May 2014 zmieniony
     
    Wszystkim "PARTYZANTOM" serdeczne dzięki

    ->link<-

    ->link<-
    • 8:
       
      CommentAuthortdc
    • CommentTime12 May 2014 zmieniony
     
    @Grzybson ok, to ja poproszę dwie sztuki;)


    @Kaz, dajmy spokój nie ma o czym mówić;) Część z tej listy jest skończona część nie w tym znaczeniu że autorzy coś tam jeszcze planowali dodać. Kiedyś dodadzą lub nie i nie do końca to zależy ode mnie, ale tak naprawdę nie ma o czym pisać.

    Lepiej popiszmy jakie projekty można na Atari zacząć, aby było więcej fajnego softu. Bo nie ma co ukrywać właśnie się przekonaliśmy na własnej skórze że 7 gier na game compo to odległa historia...

    Przy okazji jeśli ktoś chce się zaangażować w jakiś kolejny ciekawy projekt to my tutaj z Kazem z pewnością coś ciekawego znajdziemy, proszę do nas pisać z wszelkimi propozycjami współpracy bo szykuje się kilka ciekawych rzeczy;)
    • 9:
       
      CommentAuthorpabloz1974
    • CommentTime12 May 2014
     
    Mam pozdrowienia w "Pixeroidsach" .. dzięki chłopaki !!!!!
    • 10:
       
      CommentAuthorlarek
    • CommentTime13 May 2014 zmieniony
     
    Kaz, na liście zabrakło np. gry Panga Ponga.
    Poza tym TDC wszystko już wyjaśnił :)

    TDC, mam nadzieję, że u Ryśka będziesz, co?
    • 11:
       
      CommentAuthorKaz
    • CommentTime13 May 2014
     
    Acha, czyli jedna gra nieskonczona przy kilkunastu skonczonych... To faktycznie, TDC wstydz sie, nie konczysz gier! :)
    • 12:
       
      CommentAuthortdc
    • CommentTime13 May 2014
     
    Bardzo bym chciał być u Ryśka, ale niestety teraz tego nie wiem:(


    @Kaz, no wstydzę się;) może dla odmiany przestanę kończyć - nawet mam fajny pomysł na grę - nieskończoną :D
    • 13:
       
      CommentAuthorlarek
    • CommentTime13 May 2014
     
    Kaz, tu masz odpowiedź:

    tdc:

    Część z tej listy jest skończona część nie
    • 14:
       
      CommentAuthorKaz
    • CommentTime13 May 2014
     
    Ale ktore konkretnie nie sa skonczone? Skoro jest to wiedza powszechna to tez chcialbym wiedziec...
    • 15:
       
      CommentAuthorTenchi
    • CommentTime13 May 2014 zmieniony
     
    Robotype jest skończony? A to ci dopiero nowość... Musiałem się strasznie zagapić jako jego (chyba) jedyny tester, skoro nie pamiętam grania w wersję finalną. Zresztą podobnie sprawa wygląda z ledwo napoczętym Tenchinoidem - miała być nowa grafika i masa innych rzeczy, a tymczasem od ponad pół roku cisza w temacie. Trochę przykro to pisać, ale szkoda było mojego czasu na udział w tych projektach. A ktoś mnie ostrzegał...
    I żeby nie było, nie staję po niczyjej stronie - przedstawiam tylko suche fakty.
    • 16:
       
      CommentAuthorKaz
    • CommentTime13 May 2014
     
    Z ciekawosci zagralem w Robo Type. Wszystko hula, zadnych bledow nie widze, doszedlem do 7 etapu, dalej mi sie nie chce, grafika sie lekko zmienia co poziom. Normalna, gotowa gierka. O co kaman?
  1.  
    Skoro tedec taki zly i nie konczy gier no to panowie chwalic sie
    1 liczba zaczetych projektow
    2 lista skonczonych projektow

    Aby troche utrudnic nie mowie tu o testowaniu tylko o developerce, gradice muzyce itp.

    Zaczne od siebie 1 - zero 2 - zero
    Wiec ciesze sie z kazdego projektu nawet nie skonczonego bo sam mam dwie ,ewe rece do devu na atari
    3 m sie tdc imczekamy na kolejne produkcje
    Kosa
    • 18:
       
      CommentAuthorKaz
    • CommentTime13 May 2014
     
    Slusznie kosa0 prawi.

    Uwaga! Po mnie tez mozna zdrowo jechac, bo nie ukonczylem kilkudziesieciu rozpoczetych projektow gier. Zapraszam :D
    • 19:
       
      CommentAuthorlarek
    • CommentTime13 May 2014
     
    :)
    • 20:
       
      CommentAuthorTenchi
    • CommentTime13 May 2014 zmieniony
     
    @Kaz
    Chociażby o rzeczy o których na bieżąco dyskutowaliśmy z Tomkiem, że zostaną zaimplementowane choćby na próbę i mimo to wciąż ich nie ma, a także o usunięcie kilku błędów wręcz nie do wyłapania jeżeli się nie wie gdzie ich szukać. Bycie testerem daje nieco szersze spektrum poznawcze, y'know - moim zdaniem ta gra ukończona nie jest. Lecz jeżeli autor uznał coś innego, to przecież nic mi do tego. Nie zamierzam też po nikim jeździć, ale zwyczajnie bardzo nie lubię nazywania białego czarnym. Wybaczcie mi tę szpilę, lecz właśnie z powodu takich sytuacji niektórzy komodorowcy śmieją się z Atari. Na C=64 co prawda wychodzi o wiele mniej produkcji w skali roku, ale za to ich poziom jest momentami miażdżący w stosunku do reszty 8-bitowej konkurencji. A ponieważ o jakości systemu świadczy poziom softu nań tworzonego, no to chyba sami rozumiecie, że nawet osobom mojego pokroju starającym się nie wiązać na siłę z żadnym "obozem" sprzętowym ciężko zachować obiektywizm.
    • 21:
       
      CommentAuthorKaz
    • CommentTime13 May 2014
     
    Tenchi, rozumiem rozgoryczenie zwiazane z brakiem doskonalosci tego, co testowales, ale... sam przeczytaj co napisales:
    a) nie ma pewnych dodatkowych rzeczy, ktore nie przeszkadzaja grac.
    b) sa drobne bledy, ktorych praktycznie gracz nie zobaczy.

    ad. b)
    Tutaj gdzies na forum znajdziesz watek z grami, ktore maja takie bledy, ktore uniemozliwialy skonczenie gry (np. Universal Hero). I czesto byly to komercyjne gry. Bledy w grach TDC, ktorych nie widac to dla mnie nie sa bledy :)

    ad. a)
    Wspolpracowalem z wieloma koderami/programistami Atari. Nie przypominam sobie zadnego, ktory zaimplementowalby wszystko, co zostalo przedyskutowane! I na tym tle TDC niczym sie nie wyroznia, bo zawsze amatorskie robienie gry to kompromis miedzy ambitnymi planami a wolnym czasem, checiami i umiejetnosciami. Podam przyklad xxl-a, oby sie nie obrazil :), ktory rozpoczal znacznie wiecej fajnych projektow niz TDC i wielu z nich nie ukonczyl. Niektore gry leza od lat niedokonczone, a spedzilem przy nich dziesiatki godzin. I nie w glowie mi narzekac i wieszac psy na Krzysku. Po prostu tak wyszlo, ze zajal sie ciekawszymi dla niego rzeczami. Moze jeszcze kiedys wroci do pewnych projektow.

    Mozna sformulowac regule, ze im wiecej ktos robi tym wiecej ma rozgrzebanych, niedokonczonych projektow. Robic z tego powodu wyrzuty, nasmiewac sie? Raczej dziecinne. Moim zdaniem zaakceptowac, ze to zabawa i niekoniecznie musi sie konczyc po naszej mysli.
    • 22:
       
      CommentAuthorTenchi
    • CommentTime13 May 2014 zmieniony
     
    Jak mawiają starzy górale, ignorance is bliss - jeśli się o czymś nie wie, to rzeczywiście to nie przeszkadza. A tak w ogóle pewnie masz rację z tą zabawą, ale ja tego po prostu nie rozumiem i nie potrafię zaakceptować - najzwyczajniej żal mi patrzeć na marnowanie całkiem niezłego potencjału, zwłaszcza gdy sam biorę w tym udział (tu się różnimy). Jeżeli już coś robić, to porządnie od początku do końca, choćby przez szacunek dla naszego odbiorcy oraz tych wszystkich, którzy bezinteresownie poświęcali swój czas pomagając nam. Taki jest mój punkt widzenia na sprawę i proszę bardzo - mogę za niego oberwać po głowie, o.
    • 23: CommentAuthorwieczor
    • CommentTime13 May 2014 zmieniony
     
    Jakoś tak miałem się powstrzymać od wypowiedzi, ale chyba nie potrafię :) Otóż ja Tenchiego doskonale rozumiem. Kaz, tu nie chodzi o to czy gra jest skończona czy nie. Bo na każdym etapie można powiedzieć, że jest jakoś tam skończona. Myślę, że chodzi tu o dysonans poznawczy pomiędzy szumnymi zapowiedziami i finalnym rezultatem. I nie chodzi tu bynajmniej o jakość wykonania - a jedynie o pewne rzeczy, które wg samego autora wymagają dokończenia. Gdyby to były zapowiedzi z cyklu "cuda na kiju" w których zrobienie ciężko uwierzyć (np. zapowiedź teksturowanego 3d w real time :) ) to co innego - ot, taka tam ułańska fantazja albo żart :) Ale jeśli jest mowa o konkretnych rzeczach, jak najbardziej do realizacji i jest zapowiedź, że zostanie to dokończone, to może budzić to frustrację. Wzbudzenie nadziei na bardzo fajną i dopracowaną produkcję, co było, podkreślam, w 100% REALNE, musi stresować w takim przypadku. Nie każdy może emocjonalnie oderwać się od naszego hobby, dla niektórych ludzi powstawanie czy wręcz branie udziału w takim projekcie to są duże emocje i jeśli jest to potem gaszone przez zaniechanie to jest to bardzo szkodliwe - największą szkodą jest brak motywacji na przyszłość.

    I jeszcze jedno - nie chodzi też o to, że na zmiany czy dookończenie trzeba czekać - tu jest jasność, to jest hobby, mamy jeszcze prywatne życie (niektórzy :) ) pracę, szkołę, dzieci, etcetery. Nikt nie ma do Larka pretensji, że Laura powstaje długo - ale jednak powstaje. Chodzi o to, że w pewnych wypadkach nie jest to kwestia czasu, bo temat został najwyraźniej porzucony i tyle.

    Edit: Zaznaczam, że nie jest to personalna pretensja w kierunku TDC czy kogolwiek innego. Sam wiem jak trudne jest dociąganie rzeczy do końca i wielu ludzi ma prawo mieć (i pewnie ma) do mnie o to żal, dlatego staram się być ostrożniejszy w deklaracjach, właśnie przez szacunek do nich i ich zaangażowania. Kaz też wie co chodzi :)

    A RoboType owszem, jest niedokończony, można tu przywołać odpowiedni wątek :) Ale myślę, że można znaleźć rozwiązanie tego problemu.
    • 24:
       
      CommentAuthortdc
    • CommentTime13 May 2014 zmieniony
     

    wieczor:

    A RoboType owszem, jest niedokończony, można tu przywołać odpowiedni wątek :) Ale myślę, że można znaleźć rozwiązanie tego problemu.

    Nie wiem jakie rozwiązanie, ale w tym samym wątku zarzekałeś się że nie jesteś przepracowanym/zmęczonym muzykiem i chętnie zrobisz dodatkową muzykę o którą prosili forumowicze. Czekam, czekam na tę muzykę i nie mogę się doczekać...

    Więc jakie jest rozwiązanie tego problemu? Zdradź nam choć rąbek tajemnicy;)
    • 25: CommentAuthornosty
    • CommentTime13 May 2014
     
    Ludzie, to jest chore! Larek ZAŻARTOWAŁ. A Wy się od razu bierzecie do liczenia ile TDC skończył a ile nie skończył gier jakbyście go musieli bronić czy atakować. A to jest kompletnie nieważne! Larek z żartem trafił, bo choćby TDC kończył wszystkie swoje gry, to jakoś tak sprawia wrażenie jakby nie kończył :) Może przez to że zwykle koduje nocami na zlotach, nie wiem. Tak już bywa.

    A tutaj na dwóch stronach wątku o Grzybsoniadzie od razu dwa poważne spory, żeby nie powiedzieć awantury, wokół dwóch żartów.

    Także cieszę się, że nie zdążyłem zrobić gry, która miała być parodią TDC'owych strzelanek, bo pewnie nikt by nie pamiętał, że parodia jest formą wyrażenia uznania i byłaby trzecia awantura :P
    • 26:
       
      CommentAuthortdc
    • CommentTime13 May 2014
     
    he he he ;)
    • 27:
       
      CommentAuthorIron
    • CommentTime13 May 2014
     
    Polejcie Nostemu, dobrze prawi ;)
    • 28: CommentAuthorwieczor
    • CommentTime13 May 2014
     

    tdc:

    chętnie zrobisz dodatkową muzykę o którą prosili forumowicze. Czekam, czekam na tę muzykę i nie mogę się doczekać...


    Dodatkowa muzyke? Przyznam ze nie pamietam, ale zaraz zajrze :) Ja pamietam intro, i pewne postulaty zgloszone przez forumowiczow dotyczace grywalnosci. Plus improvement grafiki (czy zmiana koncepcji w pewnych miejscach zeby byla bardziej spojna). Pamietam jak po FF13 sie zapaliłes i chciałes robic dalej a potem zgasło :)

    A rozwiazanie moze Cie rozczarowac swoja banalnoscia na poziomie koncepcji (gorzej z implementacja) - jest ono takie ze trzeba sie wziac, zanalizowac stan obecny, plan usprawnien do oczekiwanego, ruszyc dupe i zrobic :)
    • 29:
       
      CommentAuthorKaz
    • CommentTime13 May 2014
     

    Nosty:

    Ludzie, to jest chore! Larek ZAŻARTOWAŁ. (...) od razu dwa poważne spory, żeby nie powiedzieć awantury, wokół dwóch żartów.


    Nosty, gdzie Ty tu widzisz jakies awantury, powazne spory?
    Widze dyskusje o tym, czy zart jest dobry czy nie :D Moim zdaniem slabizna, bo niecelny zart. Oczywiscie inni moga miec inne zdanie. Skoro mozna pozartowac to mozna i sobie pogadac o tym zarcie, nie?

    No i argument, ze chore jest dyskutowanie o tym, co wzbudza ciekawosc... Oj, Nosty. A mnie akurat interesuje, skad ten poglad ze TDC nie konczy gier i nie uwazam tego za chore. Wiec bez przesady.

    Tenchi:

    najzwyczajniej żal mi patrzeć na marnowanie całkiem niezłego potencjału, zwłaszcza gdy sam biorę w tym udział (tu się różnimy). Jeżeli już coś robić, to porządnie od początku do końca, choćby przez szacunek dla naszego odbiorcy oraz tych wszystkich, którzy bezinteresownie poświęcali swój czas pomagając nam. Taki jest mój punkt widzenia na sprawę i proszę bardzo - mogę za niego oberwać po głowie, o.


    Tenchi, niczym sie tu nie roznimy. Mnie rowniez zal potencjalu i rowniez staram sie dzialac najlepiej jak umiem i rowniez staram sie doprowadzac sprawy do konca.

    Roznimy sie tylko jednak w podejsciu do tego, co sie stanie, gdy sie to nie uda (obojetnie z jakiego wzgledu). Ty zaczynasz psioczyc na winnych sytuacji, ja sie biore za cos, co da sie w miedzyczasie zrobic i caly czas mam nadzieje, ze sytuacja sie zmieni. Czesto tej sytuacji pomagam. Moze to naiwne, ale sie staram.

    Wieczor:

    Jakoś tak miałem się powstrzymać od wypowiedzi, ale chyba nie potrafię :) Otóż ja Tenchiego doskonale rozumiem. Kaz, tu nie chodzi o to czy gra jest skończona czy nie. Bo na każdym etapie można powiedzieć, że jest jakoś tam skończona. Myślę, że chodzi tu o dysonans poznawczy pomiędzy szumnymi zapowiedziami i finalnym rezultatem.


    Wieczor, jestes madrym facetem i w wielu sprawach widze zgodnosc naszych pogladow, wiec tylko przypomne, bo to wiesz:

    - na takiej zasadzie to mozna sie posmiac z kazdego, kto cos robi z entuzjazmem. Bo wiadomo, ze na tym polega entuzjazm, ze sadzimy, ze mozliwe jest wiecej niz naprawde jest mozliwe w danej chwili, entuzjazm po prostu nie widzi przeszkod. Jezeli ktos zna troche TDC to wie, ze jest on entuzjasta i entuzjazm go niesie dalej niz pozwalaja mu zasoby czasu, mozliwosci, czy nawet umiejetnosci. Czy to jest wada albo zlo, ktore nalezy wysmiewac albo tepic tak, jak to sie czasem zdarza (akurat nie w tym przypadku)? Ja sie nie zgodze. Jest fajnym czlowiekiem i robi na Atari wiecej niz pietnascie innych osob razem wzietych :).

    Ale jest inny, znacznie gorszy skutek takiego jezdzenia po TDC niz tam personalne jakies niesnaski. Ludzie obserwuja cala sytuacje, szczegolnie Ci, ktorzy zamierzaja cos robic na Atari. I widza:

    - jak oglosze, ze cos robie, bo mam akurat entuzjazm do pracy na Atari, a nie uda sie rozpoczac - to beda na mnie psy wieszac, miec zal, pretensje, etc. Wiec lepiej nie oglaszac.

    - jak zaczne cos robic, bo mam akurat troche czasu i entuzjazm, a nie uda sie dokonczyc - to beda na mnie psy wieszac, miec zal, pretensje, etc. Wiec lepiej nie robic.

    I oczywiscie to nie jest efekt natychmiastowy, ale powolny, krok po kroku i prowadzi do braku dzialania sceny w ogole. Malo masz przykladow z AA, ze atmosfera "ja oczekuje i wymagam" nie prowadzi do kreatywnosci i checi dzialania? Jeden sie nie pochwalil, ze cos zaczal, inny nie wiedzial o tym, wiec sie nie przylaczyl do dzialania, trzeci w ogole nie rozpoczal, jak Wieczor, bo co sie bedzie narazal na zszarganie reputacji, skoro za niedokonczone dzielo mozna zostac skrytykowanym, a za nierozpoczecie w ogole - nie bardzo... :)
    • 30:
       
      CommentAuthortdc
    • CommentTime13 May 2014
     

    wieczor:

    Dodatkowa muzyke? Przyznam ze nie pamietam, ale zaraz zajrze :)

    O i mamy kolejny powód który burzy wiele mozolnych planów i analiz ;)

    Po porostu mamy dzieci, żony, pracę na głowie i po prostu zapominamy...
    • 31:
       
      CommentAuthorlarek
    • CommentTime13 May 2014
     
    Kaz, mam nieodparte wrażenie, że wyczytujesz między wierszami coś, czego nikt nie napisał i robisz z tego wielką sprawę, która wymaga teraz od Ciebie brnięcia w to coraz bardziej. Czy nie uważasz, że nikt by nie wpadł na te "mądrości" o wieszaniu psów, żalach i pretensjach, gdybyś o nich nie napisał?
    • 32:
       
      CommentAuthorCOR/ira4
    • CommentTime13 May 2014 zmieniony
     
    tdc/ - kończy gry (większość) jednakże nie zamieszcza na końcu napisu CONGRATULATION co jest nie ok i gry tdc/a przez brak owego napisu są nieskończone ,nie zrozumcie mnie zle jednakże one końca nie maja (przynajmniej te w które grałem)a poza tym są sympatyczne i fajne .
    @Miker/ o co chodzi ? ,naprawdę nie wiem jak sam wiesz ,ja także chciał bym wiedzieć .
    @tdc napisz jakie gry przeszedłeś ;-) bo być może zostało złe słowo użyte ;-)
    • 33:
       
      CommentAuthorTenchi
    • CommentTime13 May 2014 zmieniony
     
    @Kaz
    Czy ja wiem czy psioczę... Tutaj przychylam się do koncepcji larka - na celu miałem tylko naprostowanie błędnego stwierdzenia jakoby gra była skończona. Fakty są takie, że jak napisał wieczor, jej stan obecny różni się od tego co miała sobą reprezentować, a żadnej informacji od Tomka o zakończeniu prac na danym etapie nie otrzymałem, ergo na czystą logikę skończona nie jest. Jak już napisałem, nie mam zamiaru nikogo obwiniać ani narzekać, ba! - tdc wciąż może na mnie liczyć w każdej możliwej sytuacji (wówczas wycofam poprzednie stwierdzenie o stracie czasu już włożonego w ten projekt), ale bardzo proszę: nazywajmy rzeczy po imieniu. Tylko o to mi chodziło.
    • 34:
       
      CommentAuthorKaz
    • CommentTime13 May 2014
     

    Larek:

    Kaz, mam nieodparte wrażenie, że wyczytujesz między wierszami coś, czego nikt nie napisał i robisz z tego wielką sprawę,


    Arku, ja z kolei mam wrazenie, ze sa tematy bezpieczne, ktore mozna poruszac - na przyklad jechanie po TDC-u czy zart z TDC jest na miejscu, bo "tak sie juz przyjelo", a TDC jest tolerancyjny. Z kolei jakiekolwiek zwrocenie uwagi ze to nie do konca tak, jest juz "robieniem awantury", "chore", etc. I to jest smutne.

    Widzialem ostatnio rowniez zart TDC z Dely'ego - dla mnie tez zreszta bardzo slaby - i komentarze w stylu "chamstwo", "zenada", etc. Czy Nosty tam skomentowal, ze to tylko zarcik i nie ma sie co pieklic? Czy Ty tam skomentowales, ze nie ma co sie bulwersowac, bo sprawa jest blaha?

    Zeby nie bylo, sam nie jestem bez winy. Moj pierwszy kontakt z TDC byl dosc niemily, bo tez mnie "ostrzegano", bylem uprzedzony do niego przez teksty, ktore dawno temu czytalem na AA, ze to w ogole jakis nieslowny facet i tylko kreci, jest niepowazny, etc. Nie jest to prawda. Ma specyficzny sposob dzialania i tyle. Na pewno nie zasluzyl na to cale bagno, ktore go spotyka. Twoj zarcik to nic zlego i nic wielkiego. Ale kontekst zarciku jest szerszy i przykry.

    Larek:

    Czy nie uważasz, że nikt by nie wpadł na te "mądrości" o wieszaniu psów, żalach i pretensjach, gdybyś o nich nie napisał?


    Chcesz powiedziec, ze jak o czyms nie napisze, to nie bedzie to istnialo? :) W sumie jest to jakies rozwiazanie :). Tylko fakty sa takie, ze Ty uznales zarcik z TDC ze gier nie konczy za oczywisty, a Tenchi napisal "ostrzegano mnie, ze tak jest". Czyli jednak jakas taka opinia o TDC krazy. Ja mam do TDC wiele zastrzezen i nie zgadzam sie z nim w wielu kwestiach, ale to nie powod, zeby robic mu tak zwana "gębę".

    Uznaliscie arbitralnie, ze TDC gier nie konczy. I ze porzucil projekty. Nikt nawet nie zapytal TDC, czy tak w istocie jest. A Nosty nawet napisal: "choćby TDC kończył wszystkie swoje gry, to jakoś tak sprawia wrażenie jakby nie kończył :) ".

    Tak, to podejscie juz znam z pewnego forum. Niewazne kto co robi, wazne jaka ma opinie. I urabia sie te opinie w zaleznosci od wlasnego widzimisie.
    • 35:
       
      CommentAuthorlarek
    • CommentTime13 May 2014
     
    Łomatko... no ręce opadają...



    TDC, najmocniej przepraszam za mój nietrafiony i kiepski żarcik. Przyznaję, że był nie na miejscu. Nigdy to już się nie powtórzy. Jeszcze raz serdecznie przepraszam.
  2.  
    Nie ma co się tak pałować i analizować każdą wypowiedź, wstawiać jakieś cytaty, podawać definicję słówek, itp. Sam język pisany to za mało, żeby się dobrze zrozumieć i tyle. Mimo pokaźnej kolekcji emotek :)

    Coś za dużo ostatnio akcji personalnych w tym zacisznym dotąd miejscu :)

    Tematy międzyludzkie należy albo omówić facet-2-facet albo przemilczeć.

    A teraz do roboty robić gierki, nawet jak się nie ma zamiaru skończyć! :)
    • 37:
       
      CommentAuthorsNr
    • CommentTime13 May 2014 zmieniony
     
    Miałem dołączyć do tematu gier bez końca - 'generówek', które nie bardzo lubię ale to nie ma sensu. mgr_inz_rafal - święta racja.

    Dajmy sobie spokój...

    Ach - niech będzie... skreślę parę słów...

    Każdy koder ewoluuje na swój sposób i rozwija się intelektualnie co widzę od dłuższego czasu obserwując z przyjemnością dokonania m.i. Nosty'ego, Larka, mgr_inz_rafal-a, koalę. Ich gry z kodu na kod są co raz to lepsze, miodniejsze i ciekawsze i ostro ich dopinguję. Z przyjemnością testuję kolejne ich dzieła. Tdc ma zapewne sporo zajęć i zaczyna kodzić parę dni przed zlotem. To właśnie jest jego gwóźdź do trumny i za to obrywa krytyką.

    Tdc. Po prostu zaczynaj na spokojnie parę miesięcy przed compotami. Zaprojektuj starannie każdy level i nie ponawiaj błędu jaki zrobiłeś z genialną nutą do R-TYPE Wieczora. Bardzo mnie drażniło że przy każdej zmianie poziomu - muzyka startuje od nowa (nie tylko mnie). Gra fajna, szybka ale przydałby się jakiś boss lub chociaż (na swaroga jak to mówi szanowny Yerzmyey)... koniec. Nie pisz generówek doprowadzających po jakimś czasie gracza do ataków p.....lca lub rozczarowania bo narażasz się na krytykę zamiast na pochwały. Gracze mają mózgi. Są inteligentni. Szukają sensu w grze a nie chaotycznej chmary obcych atakujących nas losowo aż po śmierć...

    Dobra gra ma mieć sens. Początek, fabułę i zakończenie. Dlatego zrezygnowaliśmy z koalą z zapodania gry badziewia nie trzymającego się tych zasad na Grzybsoniadzie 2014.

    Postaw sobie za cel napisanie gry z zakończeniem. To będzie świetna rzecz. To rady ode mnie. Sądzę, że tdc potrzebuje trochę czasu po prostu i naszych wskazówek, by osiągnąć to na co czekamy. Dajmy mu odetchnąć. Może zacznie rozwijać się równie szybko jak dla mnie niesamowici Nosty, Larek, mgr_inz_rafal, koala.

    Mam nadzieję, że weźmiesz sobie moje uwagi do serca i zaczniesz tworzyć gry ciekawe, z sensem, fabułą i zakończeniem czego nie tylko ja oczekuję ale także inni atarowcy.

    TDC! Do dzieła! Czekam na Twoją kolejną produkcję - grę z prawdziwego zdarzenia!

    Pozdrawiam
    • 38:
       
      CommentAuthortdc
    • CommentTime13 May 2014 zmieniony
     
    Ciekawa wypowiedź sOnara.

    Nie koniecznie się z nią zgadzam, ale trafia w sedno tematu czyli aby była to konstruktywna rozmowa. Bardzo mało takich wypowiedzi ostatnio czytałem.

    sonar:

    Postaw sobie za cel napisanie gry z zakończeniem

    Niestety obecnie nie mogę nic takiego obiecać, a celów sobie nie stawiam takich których nie zrobię. Robię to co wiem że dam radę, parę gier się pojawiło ostatnio czyli coś się dało radę zrobić.
    Czy będzie więcej ? Zobaczymy, na razie jest jak jest.

    Co do celów, to dokładnie takie sobie stawiam, rozumiem że dla Ciebie to zła droga, ale tak właśnie miało być i jest.
    • 39:
       
      CommentAuthorTenchi
    • CommentTime13 May 2014 zmieniony
     
    sOnar, bardzo ci dziękuję za ten wpis. Co prawda tdc już się do niego odniósł, ale mimo to pozwolę sobie na kilka słów od siebie, bo tak się akurat składa, iż mówiłem mu praktycznie to samo. Pracowaliśmy właśnie nad dodaniem bossów, zamknięciem rozgrywki w rozsądnej ilości poziomów oraz jak największym jej urozmaiceniem w miarę wciąż dostępnych możliwości sprzętowo-pamięciowych, że tak powiem. Stąd właśnie moje rozgoryczenie, bo żaden z tych pomysłów póki co nie został zrealizowany i wciąż niestety mamy raczej nudną dla bardziej wymagającego gracza genericową strzelaninę z chmarą bezładnie atakujących wrogów, którą ma się ochotę ciepnąć po maksimum kilku minutach lub poziomach. Takie tytuły były dobre w eksplorowanych obecnie w moim wątku latach 80-tych, ale od tej pory wiele się zmieniło czy się to komu podoba czy nie. Jeżeli cokolwiek tutaj krytykuję narażając się na nieprzyjemności, to właśnie po to, aby coraz więcej ludzi zrozumiało to o czym pisze sOnar: żeby gra mogła się spodobać na długo, to musi mieć jakiś sens oraz cel - poważniejszy niż granie dla samego grania lub przekręcenia licznika punktów bądź poziomów.
    • 40:
       
      CommentAuthorsNr
    • CommentTime13 May 2014 zmieniony
     
    Tdc - trzymam za Ciebie kciuki. Serio. Masz potencjał jako programista ( i doceniam Twoje prace, naprawdę )i nie zmarnuj tego. Rozwijaj się w tym pozytywnym dla Ciebie kierunku.

    Powolutku twórz kolejne gry, poświęć im więcej czasu a będzie super. Rozwijaj swój talent powoli, umiejętnie. Pośpiech szkodzi wszystkim produkcjom. To wiadomo.

    Wszelakie uwagi będę do Ciebie kierować bezpośrednio a nie tutaj w temacie nie na temat.

    Powodzenia TdC!

    Pozdrawiam i życzę Ci wielu wspaniałych produkcji!

    PS. Tenchi - sądzę, że niebawem TdC zaskoczy nas czymś niesamowitym. Dajmy mu jednak odetchnąć ;)
    • 41:
       
      CommentAuthorTenchi
    • CommentTime13 May 2014 zmieniony
     
    Sam na to liczę, bo wiem że to potrafi. Miałem niewątpliwą przyjemność obejrzeć sobie kilka z jego wcześniejszych niepublikowanych projektów i momentami po prostu opadała mi kopara - nie sądziłem, iż kiedykolwiek zobaczę takie rzeczy na maluchu. Dlatego prośba z mojej strony: Tomku, nie obrażaj się za ostre słowa krytyki. Powtórzę to po raz kolejny: przez cały czas wciąż możesz liczyć na mnie i na moje chore czasami pomysły. Jestem gotowy nadal służyć swoją pomocą od chwili, gdy tylko poczujesz że warto pociągnąć ten projekt dalej. Żaden problem jeżeli potrzeba ci czasu na zebranie w sobie sił oraz ochoty do dalszej pracy. Lecz (teraz już chyba bardziej do Kaza, po raz ostatni, bo to faktycznie straszny offtop) nie mówmy o czymś co nie jest w pełni zakończone, iż jest.
    • 42:
       
      CommentAuthortdc
    • CommentTime13 May 2014
     

    sOnar:

    Powolutku twórz kolejne gry, poświęć im więcej czasu a będzie super.

    A skąd go brać?;)
    To jak szukać wody na pustyni, albo suchego piasku w morzu :P

    Dziękuję za wszelkie miłe słowa.

    Tenchi:

    i momentami po prostu opadała mi kopara - nie sądziłem, iż kiedykolwiek zobaczę takie rzeczy na maluchu

    Bez przesady...
    ...ja nie mam takich projektów!;)

    I oczywiście nie mam zamiaru się obrażać, a bardzo chętnie skorzystam z Twojej pomocy, nawet miałem ostatnio się do Ciebie odezwać, no ale wszystko się ostatnio pokiełbasiło tak bardzo że nawet na Grzybsoniadę nie dotarłem mimo że byłem spakowany i gotowy...
    • 43:
       
      CommentAuthorTenchi
    • CommentTime13 May 2014 zmieniony
     
    A ten statek kosmiczny tak obudowany rozmaitymi modułami, że ledwo mieścił się na ekranie? Już sama myśl o możliwości sterowania czymś takim pozytywnie podniosła mi ciśnienie. Zaś co do kontaktu, pisz kiedy chcesz - my body is ready. :) Na wszystko co postanowisz rzucić w me jak zawsze wygłodniałe akcji macki. A i sam mam kilka nowych propozycji, które chciałbym z tobą przedykutować.
    I tym optymistycznym akcentem...
    • 44:
       
      CommentAuthortdc
    • CommentTime14 May 2014
     
    Ale nie ma żadnego problemu, możemy się umówić lub porozmawiać przez telefon. Zbliża się Pixel Heaven i chcemy tam urządzić sztabik więc też będzie okazja pogadać.
    • 45:
       
      CommentAuthoradv
    • CommentTime14 May 2014 zmieniony
     
    Podobał mi się wpis kol. Irata4 - parafrazując - gry Tdc się niedokończone, bo nie mają Game Over :) Coś w tym jest.

    Mimo, że są to gry, a nie dema gier, to pozostawiają pewien niedosyt. Autor publikuje grę, ale jednocześnie zapowiada wprowadzenie pewnych zmian, po czym nie realizuje ich, robi i publikuje następny projekt jednocześnie ogłaszając, że do niego również będą zmiany, po czym nie realizuje ich, robi i publikuje następny projekt, który jego zdaniem również wymaga zmian... Żadne nie zostały zrobione, ale już są zapowiedzi następnych projektów.

    Widzę takie rozwiązanie: nie zapowiadać zmian, nie wydawać nowych gier i realizować obietnice dopóki nie zostaną sfinalizowane. Inaczej pokrzywdzone są osoby, które brały udział w projekcie, który miał finalnie wyglądać inaczej. Może być tak, że muzyk nie podjąłby się robienia muzyki do czegoś, co jego zdaniem może wyglądać nieciekawie. Tym bardziej, że jest perfekcjonistą w każdym calu. Podobnie tester może swoje przesiedziane godziny uważać za stracone.

    @Tdc Rzymianie mawiali: "Pacta sunt servanda" i "Audentes fortuna iuvat"
    • 46: CommentAuthornosty
    • CommentTime14 May 2014 zmieniony
     
    Kaz, Twoje insynuacje akurat w tym momencie wkurzyły mnie maksymalnie.

    Otóż mam prawo mieć zdanie, że gry TDC'a sprawiają wrażenie nieukońconych, i jak możesz wyczytać z wypowiedzi Tenchiego, Larka, Iraty, adv'a, Sonara (który ujął to najładniej) powody takich odczuć mogą być zgoła inne niż to, że jestem agentem i dywersantem nasłanym z "pewnego forum".

    Widzisz, żartów się nie udowadania, nie rozbiera na czynniki pierwsze, nie ocenia statystycznie i nie tłumaczy. Z żartów można się śmiać albo nie. Może Ty po prostu nie masz poczucia humoru?
    Bo gdybyś miał, to być wiedział, że jedyną osobą, która obraziła tutaj TDC'a jesteś... Ty! Bo dorosły facet nie potrzebuje obrony jeśli o nią nie prosi, a TDC nie wyglądał na urażonego ani żartem Larka ani moimi słowami.

    Mimo Twoich słów, nie strzelę focha, nie pożegnam tego forum, bo jestem na to za stary i zbyt gruboskórny, a ta cała sprawa to dla mnie jakieś qui pro quo i drobiazg. Po prostu nie będę udowadniał, że nie jestem wielbłądem. W przeciwieństwie do Larka, nie będę też za nic Tomka przepraszał "dla świętego spokoju", bo nie mam za co.

    Moje relacje z TDC'em są chyba od zawsze bardzo dobre (mimo, że czasami się nie zgadzamy) i nie zamierzam tego zmieniać dając się wciągnąć w Twoje wymyślone problemy, konflity i podziały.
    • 47:
       
      CommentAuthorIron
    • CommentTime14 May 2014
     
    Prawda ADV, dlatego nie wystawiłem swojej gierki na compo, może nie tyle co nie jest niedokończona co tempo jej działania jest wg. mnie do bani, Soccer Pong wystawiony na Wapniaka ma małe ale którego razem z Sikorem nie potrafiliśmy ogarnąć nawet jak się nie mylę na miesiąc przed imprezką, do teraz mnie to boli, mam kilka ciekawych projektów w głowie ale nie chcę się ich podejmować mając już dwa wg. mnie niegotowe, w szczególności wiedząc ile mam ostatnio czasu na programowanie, zima to dla mnie przestój, mogę siedzieć przy Atarce ile się da, od wiosny do jesieni mam urwanie głowy, dwójka dzieci, dwie prace, dom i ćwierć hektara ogrodu, do tego jeszcze inne pasje. Staram się być świadom swoich możliwości.
    • 48: CommentAuthoruser removed
    • CommentTime15 May 2014 zmieniony
     
    Szanuje twoje zdanie Iron ale mam odmienne spojrzenie na ten aspekt :-)
    Idac tym tokiem myslenia kazdy ewent konczylby sie piciem piwska i wspominaniem ile to kiedys bylo prac .Nie te czasy - osobiscie wole aby gra wyszla i mozna bylo w nia pograc iz miala by nIgdy. Nie ujrzec swiatla dziennego -lezec w szafie az autor zeobi cos perfekcyjnie.w pewnym momencie trzeba powiedziec dosyc - gra gotowa zadnych poprawek, inaczej 30 lat bysmy dlubalimprzy jednej produkcji bo zawsze wraz ze wzrostem umiejetnisci stwierdzamy - moglem zrobic cos lepiej
    • 49:
       
      CommentAuthorKaz
    • CommentTime15 May 2014
     

    Nosty:

    Otóż mam prawo mieć zdanie, że gry TDC'a sprawiają wrażenie nieukońconych,


    Tak, tak, mozesz miec dowolne zdanie, czy ktos temu zaprzecza? :) Jednak i ja moge miec swoje zdanie, prawda?

    Nosty:

    i jak możesz wyczytać z wypowiedzi Tenchiego, Larka, Iraty, adv'a, Sonara (który ujął to najładniej)


    Mnie argument tlumu mowiacego jednym glosem nie przekonuje. Moze byc nawet sto osob uwazajacych ze TDC nie konczy gier, a jezeli fakty temu przecza to wole trzymac sie faktow. Po to wlasnie zadalem pytania o nieukonczone gry, ktorych wskazano mi dwie na kilkanascie. Z czego nikt nie pokusil sie o zapytanie Tomka, czy naprawde jakikolwiek projekt porzucil czy odlozyl na pozniej. Za to wielkie pretensje o kazdy drobiazg.

    Nosty:

    powody takich odczuć mogą być zgoła inne niż to, że jestem agentem i dywersantem nasłanym z "pewnego forum".


    Uprzejmie prosze Cie, zebys nie przekrecal tego co mowie. TDC na "pewnym forum" spotkalo duzo gnojenia i jezeli negujesz ten fakt to trudno, widocznie przegladarka nie wyswietla Ci wszystkich watkow :). Nie trzeba byc "naslanym agentem", zeby po prostu powtarzac te same bzdury. Zdaje sobie sprawe z dzialania neuronow lustrzanych, ale nie powod zeby im ulegac w kazdej sytuacji.

    Nosty:

    Widzisz, żartów się nie udowadania, nie rozbiera na czynniki pierwsze, nie ocenia statystycznie i nie tłumaczy. Z żartów można się śmiać albo nie. Może Ty po prostu nie masz poczucia humoru?


    Moj komentarz dotyczyl przede wszystkim wypowiedzi Tenchiego, a nie zartu Larka. Zart Larka po prostu mnie nie rozsmieszyl i chcialem sie dowiedziec, czy rzeczywiscie jest tak, ze TDC gier nie konczy. Jak rozumiem jest to grzech smiertelny, nie nadaje sie do klubu ludzi inteligentnych :).

    Nosty:

    Bo gdybyś miał, to być wiedział, że jedyną osobą, która obraziła tutaj TDC'a jesteś... Ty! Bo dorosły facet nie potrzebuje obrony jeśli o nią nie prosi, a TDC nie wyglądał na urażonego ani żartem Larka ani moimi słowami.


    He he, coz za piekny odwrot kota ogonem :) Obrazilem TDC... :). Jak mniemam, gdy widzisz na ulicy paru wyrostkow, ktorzy kopia lezacego na ziemii to sie nie wlaczasz i mowisz, ze niech go leja, bo prawdziwy facet by sie podniosl i sam ich rozwalil... a kto pomaga to obraża faceta, tak? :)

    Drogi Nosty, nie kazdy jest tak gruboskorny jak Ty. I sa ludzie, bardzo wartosciowi ludzie, ktorzy odeszli ze sceny Atari wlasnie przez takie pastwienie sie nad nimi. Kazdy ma jakies granice wytrzymalosci. Ty masz w nosie, kto i co mowi. Wiec zyj swoimi gruboskornymi zasadami, ale nie narzucaj ich innym. Szczegolnie takim, ktorzy na Atari robia cos wartosciowego dla wszystkich.

    Nosty:

    Mimo Twoich słów, nie strzelę focha, nie pożegnam tego forum, bo jestem na to za stary i zbyt gruboskórny, a ta cała sprawa to dla mnie jakieś qui pro quo i drobiazg. Po prostu nie będę udowadniał, że nie jestem wielbłądem. W przeciwieństwie do Larka, nie będę też za nic Tomka przepraszał "dla świętego spokoju", bo nie mam za co.


    Nie widzialem, zeby Tomek prosil o jakies przeprosiny, ja rowniez nie widzialem nic takiego u siebie. Larek sobie chcial przeprosic to sobie przeprosil. Co ja mam z tym wspolnego? Bo mi sie jego zart nie spodobal? To musze z kazdego zartu sie posmiac, bo sie pol ludzkosci obrazi i bedzie przepraszac?

    W ogole o co chodzi z tym wielbladem? :D
    Czujesz sie atakowany? Bo opisalem, jak mozna spieprzyc atmosfere tworcza glupkowatymi docinkami? :)

    Panowie, zachowujecie sie jak obrazalskie dzieci... :) "Oj, bo moj zart sie nie spodobal" :)
    • 50:
       
      CommentAuthorvoy
    • CommentTime15 May 2014
     
    Pax, pax, panowie! I to obaj. :-) Nie ma najmniejszego sensu roztrząsać tę sprawę w nieskończoność, dodatkowo się przy tym nakręcając. Sugeruję powrót do głównego tematu wątku. :-)