atarionline.pl Podziękowania - Forum Atarum

Jeśli chcesz wziąć udział w dyskusjach na forum - zaloguj się. Jeżeli nie masz loginu - poproś o członkostwo.

  • :
  • :

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    • 1: CommentAuthorQTZ
    • CommentTime23 Aug 2014 zmieniony
     
    @Nosty Jak już pisałem przyczyną był sposób załatwiania tej sprawy. Być może reakcja Valdghira była przesadzona, ale... Chyba nie powinno sprawić trudności odszukanie tego admina, który dostał wiadomość o takiej treści... no chyba, że tych adminów jest ze czterdzieści, a każdy maili tysiące mieści... ;) ...co by świadczyło o tym, że problem jednak istnieje.

    @Wieczor Skoro jest pewność, że takiego maila nikt nie dostał i nic takiego miejsca nie miało, to przecież można napisać oświadczenie. Nie można jednak zakładać złej woli drugiej strony. Błąd mógł popełnić też sam Valdghir, a tu od razu został postawiony pod ścianą.

    Co do wpisu "TDC" to rzeczywiście dziecinada... (mam na myśli treść wpisu i podejście admina).

    @TDC Od czasu do czasu oglądam TV...
    • 2: CommentAuthorwieczor
    • CommentTime23 Aug 2014
     
    @QTZ: Nie od razu.

    1. Pierwsze uprzejme zapytanie Dely'ego:

    ->link<-

    2. Post Valdghira:

    ->link<-

    Czyli, ach, w zasadzie nie ma sprawy, bo wszystko już jest na miejscu (ale co konkretnie, tego nie wiadomo...)

    3. Dely zwraca uwagę, że wypadałoby odpowiedzieć na pytania, bo jednak informacja o znikających hasłach miała charakter zarzutu:

    ->link<-

    Przy czym cały czas pełna kultura, "Przepraszam, że drążę.." itp.

    I wtedy się zaczęło - zamiast się odnieść do meritum sprawy i udzielić informacji osobom odpowiedzialnym za działanie serwisu, Valdghir zaczął omijać temat - "trawię" itp, zaatakował Dely'ego o publiczne zadawanie pytań uprzednio wysłanych na priv (dlaczego dopiero teraz?...), dopytywanie - "To znaczy Was jest więcej "ustalających" " - oczywiście, że więcej, każdy serwis adminów ma kilku.

    I dopiero WTEDY nie Dely, ale inni użytkownicy AOL zaczęli się zastanawiać, czy Valdghir aby nie ściemnia - przyznaj, że zachowanie jest podejrzane. No, ale może to przypadek, wyjaśnijmy więc i ok - a tu podziękowania i pożegnanie. Teraz pachnie? Czy śmierdzi :)
  1.  
    Tdc i dely oraz kmk czy inni sie nie lubia- spoko nie kazdy kazdego musi lubic - takie zycie - proponowalbym aby zmie ic wpis o tdc w wiki bo nest on. Ke na miejscu . I zamykamy temat - a panowie jesli sie nieubia niech dadza sobie bo ignorze i tyle - na zlotach tez nikt nikogo nie zmusza aby rozmawial z tym czy innym uczest ikiem
    • 4: CommentAuthorxxl
    • CommentTime23 Aug 2014
     
    nic z tego :-) szanowni przedpiscy caly czas udowadniaja ze to wina TDC ze jeden z adminow atariki naduzywa uprawnien dodajac obrazliwy komentarz do opisu TDC :D
    • 5: CommentAuthorwieczor
    • CommentTime23 Aug 2014
     
    @xxl: fakty pokazują, że TDC edytował ten wpis wielokrotnie później, dodając np. informacje o zlotach. Uprawnienia ma dokładnie takie same. Wpis jest złośliwy, fakt, słowo obraźliwy jest chyba wyolbrzymieniem. Może zostać usunięty. To czy powinien to zrobić jego autor to już inna sprawa. A ten wątek jest o czymś zupełnie innym.
    • 6: CommentAuthorxxl
    • CommentTime23 Aug 2014
     
    znowu zacytuje klasyka... z poprzedniej strony:

    jesli ktos inny niz admin atariki (autor) wyedytuje ten obrazliwy wpis to bedzie usankcjonowanie jego podlego zachowania. otoz nie ma na to przyzwolenia na atariki.

    obrazowo: bandzior kogos pobil a Ty pietnujesz ofiare ze nie przypudrowala sliwy pod okiem?
    • 7: CommentAuthoruser removed
    • CommentTime23 Aug 2014 zmieniony
     
    @wieczor zwroc uwage na konstrukcje wpisu w wiki o TDC.O dobor materialow .
    Niby nic. Nie ma w tym ale jednak jak przeczytasz wpis to ... No wlasnie .
    Zalozmy iz nie znasz tdc - i nie jestes zwiazny z atari - wchodzisz czytasz i jakie wnioski ci sie nasowaja na temat tdc ?

    Masz ochote go poznac? Uwazasz ze jest fajnym facetem ? Czy moze ze jest czlowiekiem ktory duzo mowi a malo robi ? .Osoba zarozumiala a do tego moralnie dwuznaczna- kradnie czyjes prace , podszywa sie pod autorstwo - wlamuje do codzych komputerow?

    Ja mamodczucie iz cala konstrukcja opisu o tdc byla dokladnie przemyslana .Gdybym chcial kogos oczernic zeobilbym to w podobny sposob ale zmodyfikowalbym wpis " z zmilowania ....."

    Czy jest obrazliwy ? Moim zdaniem tak .
    • 8:
       
      CommentAuthorlarek
    • CommentTime23 Aug 2014 zmieniony
     
    @xxl
    Nie, obrazowo wygląda to tak: bandzior kogoś pobił, a ten pobity po 5 latach pisze książkę o tym, że przez 5 lat jest bity non stop.
    • 9: CommentAuthorxxl
    • CommentTime23 Aug 2014 zmieniony
     
    @larek: lepsza analogia jesli chcesz: bandzior wybija gosciowi zeby i robi sobie z nich naszyjnik z wielkim napisem to sa zeby tego i tego, chodzi tak po miescie. po pieciu latach ofiara ma juz dosc takiego paradowania bandziora i pisze ze cala sytuacja jest dla niego ponizajaca. a Larek na to: przeciez mozesz mu zerwac ten naszyjnik :D

    nie!

    zeby maja wrocic na swoje miejsce + przeprosiny i zalegle odsetki
  2.  

    xxl:

    innymi slowy admin atariki rozrzuca gowno a Ty po nim sprzatasz?
    Ha! I jest pomysł na kolejną grę! :) W końcu coś wartościowego w tym wątku :->
    • 11:
       
      CommentAuthorlarek
    • CommentTime23 Aug 2014
     

    xxl:

    szanowni przedpiscy caly czas udowadniaja ze to wina TDC

    Zaczynam się zastanawiać, czy czytasz to samo, co reszta...
    • 12: CommentAuthorwieczor
    • CommentTime23 Aug 2014
     
    @kosa0: ale który wpis? przejrzyj historię jak wpis powstawał i kto które zdanie dodał. I kiedy. Ja nie twierdzę, że wpis jest w porządku, chodzi mi tylko o budowanie obrazu jakieś zorganizowanej permanentnej akcji.

    Zdanie o tym, że praca bez wiedzy autorów trafiła na kompo, jest wpisane przez TDC. We wpisie nie ma nic o kradzieży czyichkolwiek prac. Jest napisane wyraźnie że praca była wspólna. Więc.

    Autorstwa KMK jest zdanie o napotykaniu błędów w kompilatorze. To zdanie jest złośliwe, podważa kompetencje TDCa

    O atarowcu bardziej z zamiłowania niż z działalności jest tam od samego początku.

    Które konkretnie zdanie masz na myśli?
    • 13:
       
      CommentAuthorlarek
    • CommentTime23 Aug 2014
     

    xxl:

    bandzior wybija gosciowi zeby i robi sobie z nich naszyjnik z wielkim napisem to sa zeby tego i tego, chodzi tak po miescie. po pieciu latach ofiara ma juz dosc takiego paradowania bandziora i pisze ze cala sytuacja jest dla niego ponizajaca. a Larek na to: przeciez mozesz mu zerwac ten naszyjnik :D


    Nie, nie i jeszcze raz nie!

    Larek słyszy od ofiary, że ten próbował już wielokrotnie odzyskać swoje zęby, ale nie jest to możliwe (!), bo bandzior przechowuje zęby w sejfie z podłączonym alarmem i każda próba otwarcia sejfu powoduje obudzenie bandziora, który ponownie te zęby wkłada do sejfu. I taki stan trwa już wiele lat. Niestety w pamięci alarmu nie ma absolutnie żadnych danych na temat próby otwarcia tego sejfu przez ofiarę. Czyżby ofiara nie mówiła prawdy?
    • 14: CommentAuthorxxl
    • CommentTime23 Aug 2014
     
    nie interesuja mnie czy ofiara probowala czy nie odzyskac zeby :-) bandzior wybil zeby i zrobil z nich naszyjnik ktory nosi. ofiara lamentuje a czy probowala odzyskac zeby czy nie to mnie najmniej interesuje. problemem nie jest ofiara, problemem jest grasujacy bezkarnie bandzior.
  3.  
    @wieczor
    Nie mialem czasu mowiac szczeze na analize linia polini histori.Oceniam ostateczny wpis .
    Poza tym twoje rozumowanie to typowy paralogizm :-).
    Rozbijasz caly wpis na poszczegolne zdania i argumentujesz iz zadne z nich nie jest obrazliwe.

    Pytanie jest takie ktory z szanownych obecnych zgodzilby sie na
    1 wchodzimy na atariki
    2 szukamy wpis tdc
    3 zamieniamy " Tomasz 'Tdc' Cieślewicz." Na ... I tu wpisujesz swoje imie i nick
    4 upubliczniamy
    5 okraszamy swoim zdjeciem - czy tdc zgodzil sie na wykorzystanie swego wizerunku ?

    :-)
    • 16:
       
      CommentAuthorlarek
    • CommentTime23 Aug 2014 zmieniony
     
    @xxl
    Problem w tym, że bandzior wybił tylko jednego zęba ofierze (co oczywiście wcale go nie usprawiedliwa, bo nadal jest bandziorem), a wszystko wskazje na to, że cała historia o wszystkich wybitych zębach jest zmyślona przez ofiarę. No, ale skoro to Ciebie nie interesuje...
    • 17: CommentAuthorwieczor
    • CommentTime23 Aug 2014
     
    @kosa0: nie, nie twierdzę że żadne nie jest obraźliwe - chyba że zaczniemy dyskutować o tym, czy wpis jest obraźliwy i co to znaczy.

    Chodzi mi o to kto tych wpisów dokonywał. Inkryminowana osoba napisała JEDNO zdanie. Wymieniłem je. Cała reszta jest wręcz dodawana przez bohatera wpisu - lub akceptowana. Więc nie jest traktowawana jako negatywna - zresztą sam TDC jasno pisze o kogo mu chodzi. Jak sprawdzisz co ta osoba wpisała, to zostaje jedno złośliwe zdanie o kompetencjach programistycznych TDC i to tyle. Cała reszta jest niby w porządku.
    • 18: CommentAuthoruser removed
    • CommentTime23 Aug 2014 zmieniony
     
    Cala sprawa jest tak zagmatwana jak wezel gordyjski -aby ja rozwiazac proponuje zastosowac sprawdzone rozwiazanie-Aleksandra Macedonskiego :-) .

    Wpis na wiki skasowac ,temat zamknac nie szukac winnych - bo sprawa jak to w zyciu bywa nie jest czarni biala ale jak zwykle sa rozne szarosci i poltony :-)
    Pozdrawiam
    • 19: CommentAuthorming
    • CommentTime23 Aug 2014 zmieniony
     
    .
    • 20: CommentAuthorQTZ
    • CommentTime23 Aug 2014 zmieniony
     
    ...Właśnie wróciłem do domu ;)

    @Wieczor *Pełna kultura*... a pytanie z rodzaju "Adresy! Kontakty!"... Oczywiście nie mogę zakładać złej woli Delyego, ale wygląda to mniej więcej tak: "to o czym piszesz nie mogło się wydarzyć, więc podaj publicznie dane, których z pewnością nie masz"..., a później po reakcji Valdghira, który zrozumiał, że tak to wygląda i odmówił wyjaśniania sprawy posypały się potępiające wypowiedzi... bo "skoro odmówił wyjaśnień to znaczy, że sobie to wymyślił"...
    • 21: CommentAuthoras...
    • CommentTime23 Aug 2014
     
    Ja tam czekam na nową grę Rafała (aka. inżynier magister..)... Tytuł gry idealnie pasuje do jego gier!!
    • 22: CommentAuthorwieczor
    • CommentTime23 Aug 2014
     
    Co do ostatniego zdania - tak, właśnie tak. Co do pierwszego i drugiego - kurczę, znowu mam wrażenie, że czytamy dwa różne zestawy postów chyba... Dely zasugerował, że to dziwne, ale nikomu jeszcze nic nie zarzucał. Zarzut i atak wykonał Valdghir, następnie odmawiając wyjaśnień czyli uniemożliwiając jakąkolwiek obronę.

    Są pewne naprawdę podstawowe rzeczy, co do których można z dużą pewnością założyć że są co najmniej mało prawdopodobne. Usunięcie z wiki użytkownika wraz historią bez pozostawiania śladów jest możliwe ale na tyle trudne i wymagające wykonania tylu pokrętnych operacji (i to nie na poziomie serwisu, a bezpośredniego grzebania w bazie), że trzeba mieć dużą wiedzę na temat kodu wiki i struktury danych, że bez bardzo dobrego powodu nikt nie będzie tego robił.

    Nikt nie prosił Valdghira o jakieś dane, tylko parę podstawowych informacji i jeśli ktoś zaczyna kręcić to oskarża sam siebie to jest takie trudne do zrozumienia?

    Prosta piłka - stawiasz zarzut, to uzasadniasz. Nie umiesz - oskarżony ma pełne prawo zarzucić Ci ściemę.
    • 23: CommentAuthorQTZ
    • CommentTime24 Aug 2014 zmieniony
     
    Ja już widziałem takie przypadki, które nie mogły się wydarzyć, a się wydarzyły... więc wiem, że nawet najbardziej absurdalne zgłoszenia trzeba traktować serio.

    Valdghir nie kręcił, przedstawił sprawę tak jak ją postrzega.

    Wg. mnie jeżeli Dely niczego nie znajdzie na podstawie tego co napisał Valdghir, niech wyda odpowiednie oświadczenie, a jak coś znajdzie niech napisze co znalazł i jaka mogła być tego przyczyna. Nie przypuszczam, że było to działanie celowe, ale skoro w jednej sprawie sami podważyli swój autorytet niech się nie dziwią, że inne problemy są tak interpretowane.

    Sorry ale podawanie emaila publicznie nie dla każdego jest mile widziane, a szczególnie w takim kontekście. To były pytania na priv.

    Ta piłka nie jest taka prosta... a kto w zasadzie jest oskarżonym w tej sprawie?

    Edit: Zresztą Valdghir nic takiego złego na Atariki nie powiedział.
    • 24: CommentAuthorwieczor
    • CommentTime24 Aug 2014 zmieniony
     
    Ale skoro w jednej sprawie sami podważyli swój autorytet


    W której niby? Jednego zdania złośliwie wpisanego przez jednego z adminów i to nie tajnie a publicznie?

    mnie jeżeli Dely niczego nie znajdzie na podstawie tego co napisał Valdghir, niech wyda odpowiednie oświadczenie


    Czyli na podstawie czego? Przecież on nic nie napisał! Właśnie aby znaleźć Dely zadał pytanie. Jak chcesz szukać wydarzenia czegoś, co być może w ogóle się nie wydarzyło w kilkuleniej historii serwisu encyklopedycznego z setkami haseł i setkami tysięcy edycji? Nie znając nawet nazwy użytkownika albo przybliżonego okresu? To tak jakbym powiedział, że na terenie twojego miasta ukryłeś gdzieś trupa. Teraz go szukaj. Dely wyraźnie stwierdził, że takiej awarii nie było.

    Sorry ale podawanie emaila publicznie nie dla każdego jest mile widziane, a szczególnie w takim kontekście. To były pytania na priv.


    A od początku nie powinny być. Nie ma żadnego uzasadnienia. Poza tym to nie były maile a jedynie wiadomosc na forum - prywatna - ale bez odzewu. Brak odzewu moze być rózny (zeby widzieć PW trzeba byc zalogowanym) wiec Dely ponowił pytanie publicznie aby na pewno dotarła.

    a kto w zasadzie jest oskarżonym w tej sprawie?

    Valdghir:

    Pewnego dnia wchodzę na atariki i ?
    Nie ma ani jednego mojego artykułu, wpisu, poprawki.
    Ba... nie ma mnie wogóle jako usera, a moje wielokrotne prośby typu przypomnienie hasła (bo oczywiście nie mogę się zalogować) lub maile do admina pozostały do dziś bez echa.

    Do dzisiaj nie wiem dlaczego i co było tego powodem.
    Zauważyłem, że w odróżnieniu od atarionline, jest to jakieś dziwnie zamknięte środowisko, może takie ma być.


    A jak to brzmi? A tekst o zamkniętym środowisku jest śmieszny, w ciągu tylko ostatniego roku na forum pojawiła się cała masa różnych ludzi, mniej i bardziej doświadczonych, zadających często pytania nowicjuszy - zawsze mile witanych, otrzymujących porady i propozycje pomocy - wystarczy zajrzeć.

    I nie, nie należę do tego zamkniętego środowiska. Powiem wręcz, że z adminów bodajże nikogo jeszcze nie miałem okazji poznać osobiście :)
    • 25: CommentAuthorQTZ
    • CommentTime24 Aug 2014 zmieniony
     
    Tak w tej, bo szanujący się admin powinien zrobić z tym porządek a nie obserwować burzę jaka wokół tego wynikła. Czasami jedno słowo może stwarzać problem, a co dopiero zdanie. Zresztą nie jest problemem czy nam się wydaje, że to "zdanie" jest piękne czy wstrętne, tylko to, że osoba, której ono dotyczy sobie takiego wpisu nie życzy.

    Na podstawie tego, że odzyskał dostęp do konta po mailu do admina, co jak wynika z jego wypowiedzi stało się teraz (niedawno), jak również pozostałych informacji.

    Awarii nie było, ale przecież mogło się wydarzyć coś innego, mniej spektakularnego.

    Dely nie ujawnił maila, ale o niego spytał - to tak jakby bank chciał wyjaśniać sprawę i pytał o numer konta i to na forum publicznym.

    Tak niestety priv mamy taki, że można go nie zauważyć... ale można napisać "mam do Ciebie pytanie na priv" i wtedy jak ktoś wie o co chodzi to sprawdzi, a jak nie, to będzie chciał zapytać i przy okazji zauważy wiadomość... (uwaga: załączniki z priv są dostępne publicznie!)

    Przeczytałem jeszcze raz wszystkie wpisy Valdghira w "poprzednim" wątku i jak dopisałem wyżej - Valdghir nic takiego złego na Atariki nie powiedział. Jest opis sytuacji, nie ma tam żadnych oskarżeń, wręcz jest stwierdzenie że żadnych pretensji nie ma.

    Co do "zamkniętego środowiska" to przecież Valdghir może mieć swoje zdanie, a skoro w pewien sposób został wykluczony to tak to zinterpretował. Jeżeli ktoś ma inne zdanie i jest to dla niego ważne, to przecież może przedstawić swój punkt widzenia (tak jak zrobiłeś to wyżej).

    Edit: dopisałem trochę.
    • 26:
       
      CommentAuthordely
    • CommentTime24 Aug 2014
     
    Tak w tej, bo szanujący się admin powinien zrobić z tym porządek a nie obserwować burzę jaka wokół tego wynikła.

    Tak też chciałem załatwić tę sprawę. Najpierw po publicznych oskarżeniach o niecne działania chciałem załatwić sprawę prywatnie bez rozgłosu. Czekałem tydzień - odzewu brak. Po zadaniu publicznego pytania na publiczne oskarżenia, oskarżający powiedział, że to nie jego sprawa i się zwykle zmył.

    Na podstawie tego, że odzyskał dostęp do konta po mailu do admina, co jak wynika z jego wypowiedzi stało się teraz (niedawno), jak również pozostałych informacji.

    Valdhir nie pisał nigdy do żadnego "admina", nie odzyskał konta ponieważ go nie stracił ani niedawno, ani w ogóle. Nikt do żadnego z administratorów nie pisał, nikomu nie usuwano konta, ani niedawno, ani w ogóle. Nie było żadnej awarii bazy danych. Dziwnym trafem do dnia dzisiejszego nie otrzymaliśmy nazwy użytkownika na Atariki, którym się posługiwał oskarżający, ani nawet jednego najmniejszego szczegółu zaistniałej sytuacji.

    Przeczytałem jeszcze raz wszystkie wpisy Valdghira w "poprzednim" wątku i jak dopisałem wyżej - Valdghir nic takiego złego na Atariki nie powiedział. Jest opis sytuacji, nie ma tam żadnych oskarżeń

    Gdyby to samo napisał nie na Atariki, a na serwis mający osobowość prawną to zostałby pozwany o szkodzenie wizerunkowi i utratę klientów. Gdyby napisał takie oskarżenia w stosunku do konkretnej osoby to wypełnia to znamiona pomówienia i również jest karalne. Taki to brak oskarżeń.
    • 27: CommentAuthornosty
    • CommentTime24 Aug 2014 zmieniony
     
    QTZ - Miałem już do tego nie wracać, myślałem, że sprawa jest oczywista dla wszystich, którzy przeczytali ten żałosny wątek Valdghira, ale widzę, że Ty nie odpuszczasz.

    Naprawdę uważasz, że Dely miał "wyjaśnić sprawę" nie mając żadnych danych, a publiczne pytanie o tytuły edytowanych gier i nazwę użytkownika Atariki jest porównywalne do podania numeru konta bankowego? :)

    W poście nr 19 na poprzedniej stronie dałem Ci obrazowy przykład tego co zrobił Valdgir. Też Ci to nie dało do myślenia?

    Valdghir to jakiś marny ściemniacz, który wymyślił sobie barwną historyjkę znikających wpisów w Atariki, bo chciał się podlansować. Naiwnie przypuszczał, że trwa "wieczna wojna" między AA i AOL i nikt z osób zajmujących się Atariki tu nie zajrzy. Czy ktokolwiek go zna osobiście? Był na którymkolwiek zlocie? Założę się, że nie, bo wtedy wiedziałby, że w sumie stanowimy małe i zgrane środowisko i to się wyda.
    Po uprzejmych i podstawowych pytaniach Dely'ego, o dane niezbędne do wyjaśnienia sprawy i wcale nie tajne czy poufne (pytał przecież o jakikolwiek tytuł, nazwę konta, orientacyjne daty edycji, a nie o nr IP), Valdgir najpierw próbował się obrazić, a potem zwiał jak tchórz nie chcąc przyznać się do zmyślania. Niektórzy nawet wielkodusznie sugerowali, żeby się przyznał do "błędu" jeśli chce zostać w naszym gronie. Cisza. No i dobrze. Ja za takim indywiduum tęsknić nie będę. Zresztą i tak nic nie wnosił do naszego środowiska.

    Dely zachował się prawidłowo i zrobił co mógł aby pomóc.
    QTZ, proszę nie wracajmy więcej do tego żałosnego tematu.
    Szkoda czasu.

    PS. Jeśli ktoś zarzuci mi, że moje twierdzenia są jednoznaczne i ostre, to tak, takie właśnie są i napisałem to z pełną świadomością. Chcę uciąć ten temat, zanim przez 100 postów zamiesza się tak, że ktoś napisze jedno z dwóch słynnych idiotycznych zdań: "prawda leży pośrodku" lub "prawdy się nigdy nie dowiemy".
    Otóż nie leży i właśnie się dowiedzieliście ode mnie.
    Dziękuję za uwagę.
    • 28:
       
      CommentAuthorPecus
    • CommentTime24 Aug 2014 zmieniony
     
    Tak, tak..... były trzy wybuchy i dobijano pasażerów. :)
    • 29: CommentAuthornosty
    • CommentTime24 Aug 2014 zmieniony
     
    Larek, XXL, kosa - wracjąc do hasła "TDC" w Atariki - błagam przestańcie ciągnąć to idiotyczne porównanie do "bandyty" bo zastanawiam się czy to ja wariuję, czy wszyscy wokół!

    W poście 17 na tej stronie wieczór napisał dlaczego to idiotyczne: bo okzało się (na podstawie historii wpisu), że hasło "TDC" to PRACA ZBIOROWA, z której większość jest autorstwa... samego TDC'a. :)
    Między innymi to sam TDC dodał oba akapity omawiające kontrowersje wokół jego prac wystawianych w Głuchołazach!

    A piersze zdanie ze słowami "Atarowiec bardziej z zamiłowania niż z działalności" pochodzi od Mikera, którego chyba nikt przy zdrowych zmysłach nie oskarży o złośliwość czy złą wolę.

    Draco napisał JEDNO niezbyt ładne, złośliwe zdanie o kodowaniu w Action! Reszta to drobne i zasadne poprawki.
    Być może wg niego jest ono prawdziwe.

    Atariki, jak każda wiki to praca zbiorowa. Każdy ma prawo do edycji i poprawek.

    A z historii wynika, że TDC nigdy nie próbował edytować lub usuwać, tych, wg niego krzywdzących wpisów. A WRĘCZ SAM JEST AUTOREM SPOREJ CZĘŚCI SWOJEGO HASŁA.
    Mimo to napisał, co zacytował Larek: "nie ma siły aby wpis ten usunąć, sytuacja trwa od lat."

    Czyżby Draco usuwał też wpisy z historii edycji? :P

    Dlatego właśnie czekam z utęsknieniem, na wypowiedź TDC'a w tej sprawie.

    Tym niemniej moją deklarację napisania tego hasła "od nowa" podtrzymuję. Będzie to zrobione do czwartku. I będzie zrobione dobrze.
    • 30:
       
      CommentAuthorPecus
    • CommentTime24 Aug 2014 zmieniony
     
    I nie padło tu jeszcze najważniejsze w tym wszystkim pytanie.....

    Gdzie jest krzyż?!
    • 31:
       
      CommentAuthorlarek
    • CommentTime24 Aug 2014
     

    nosty:

    Larek, XXL, (...) błagam przestańcie ciągnąć to idiotyczne porównanie do "bandyty"

    Szkoda, bo już zaczynałem się rozkręcać ;)
    • 32:
       
      CommentAuthormiker
    • CommentTime24 Aug 2014
     
    @Pecuś: wg mnie nieco powyżej miejsca, gdzie się kończą plecy. Ale to może kolejna teoria spiskowa.


    :D
    • 33: CommentAuthoras...
    • CommentTime24 Aug 2014
     
    Myślałem że poziom dna został już osiągnięty, niestety myliłem się...
    - kto ukradł dno?


    A marudzicie jak bezrobotny zadaje pytanie czemu interface dysku twardego nie działa bez dysku twardego :)
    • 34:
       
      CommentAuthorPecus
    • CommentTime24 Aug 2014
     
    @miker: Ale czy aby Ty uczuć nie obrażasz??
    Może warto zmienić wpisy w wikipedii dotyczące tej części ciała, niech nie znajduje się za blisko ... końca pleców.

    :)
    • 35:
       
      CommentAuthormiker
    • CommentTime24 Aug 2014
     
    @Pecuś: :D :D :D

    @As...: Napisz o tym demo. NA CT60, a niech stracę.
    • 36: CommentAuthorming
    • CommentTime24 Aug 2014 zmieniony
     
    .
    • 37: CommentAuthorxxl
    • CommentTime24 Aug 2014
     
    @Nosty: A co mnie obchodza osobiste preferencje admina? byc moze wg. niego prawdziwe ale czy byl obiektywny, czy to co napisal jest do zweryfikowania? zlamal podstawowe zasady! skompromitowal funkcje admina!
    gdyby user napisal ze ktos na forum urosl do rangi gnidy i smierdziela to jak myslisz co mu za to grozi?
    chociaz jest to calkowicie do zweryfikowania (sam o sobie tak mowi). rozumiesz? Tobie sie wydaje ze adminowi wolno... nie. nie moze nikogo ponizac, userowi grozi kara a adminowi?

    juz raz napisalem, jak posprzatasz ten niegodny wpis po adminie to go rozgrzeszysz. bedzie mogl dalej bezkarnie grasowac.

    masz odpowiednie moralne uprawnienia? ani Ty, ani ofiara nie ma.

    reszta to praca zbiorowa? nie wiem czy skasowanie jednego wpisu o TDC na atariki wystarczy... w serwisie kipi zlo.
    • 38: CommentAuthornosty
    • CommentTime24 Aug 2014
     
    XXL - ale o czym Ty piszesz właściwie?
    "jak posprzatasz ten niegodny wpis po adminie"

    Przeczytałeś wogóle, mój ostatni post? Przeczytałeś tę nieszczęsną histrię edycji?

    POWTARZAM: To TDC jest autorem większości wpisu na na swój temat. W tym akapitów, o któych wcześniej myślałem, że zostały dodane złośliwie przez jego wrogów.

    Gdzie ja zasugerowałem, że "adminowi wolno"?
    Draco jako admin nie nadużył, wg mojego obecnego stanu wiedzy, żadnych uprawnień. Edytował wpis TDC'a jako użytkownik.
    Czekam wciąż aby TDC wykazał że jest inaczej.

    "gdyby user napisal ze ktos na forum urosl do rangi gnidy i smierdziela"

    Znów koszmarnie przesadzasz. NIkt nie użył wobec TDC żadnych obraźliwych słów.
    To raczej tak jakby jakiś użytkownik Atariki napisał o Tobie: "Wróg DOS'ow. Jest przy tym autorem i głównym promotorem namiastki DOS'a zwanej XBios". ;)

    Złośliwe, dyskusyjne, ale nie popadajmy w przesadę. Możesz to sprostować i tyle.
    • 39: CommentAuthorxxl
    • CommentTime24 Aug 2014
     
    czytamy rozne historie zmian :-) wszystkie (nie wiekszosc) negatywnie nacechowanych, zlosliwych lub obrazliwych edycji wykonane sa przez ... przeczytaj sobie kogo, nie warto wspominac bo wstyd. nie jest to TDC

    gdzie sie przeplatala tez jakas historia z wojna edycyjna... jest po tym slad w histori zmian rowniez :-)
    • 40: CommentAuthorkade
    • CommentTime24 Aug 2014
     
    Cholera... Dorośli ludzie, a po raz kolejny czuje sie czytajac forum jak obserwator piaskownicy. Wolalbym poczytac watek ktory poszerzy moja wiedze o Atari, info o nowym projekcie...
    • 41: CommentAuthornosty
    • CommentTime24 Aug 2014
     
    XXL: "czytamy rozne historie zmian :-) wszystkie (nie wiekszosc) negatywnie nacechowanych, zlosliwych lub obrazliwych edycji wykonane sa przez ... przeczytaj sobie kogo, nie warto wspominac bo wstyd. nie jest to TDC"

    No to faktycznie nie pogadamy sobie skoro inaczej widzimy ten sam obraz ;)
    W mojej ocenie Draco (bo chyba nie wstydzi się swojej pracy) jest autorem jednego wpisu ewidentnie złośliwego:
    ->link<-
    Chodzi mi o zdanie o Action!

    Cała reszta jego edycji jest zasadna.

    Natomias za "głównego autora" wpisu o TDC'u uznałbym... TDC'a ;)
    • 42:
       
      CommentAuthortdc
    • CommentTime24 Aug 2014
     
    Nosty, głównego autora chyba listy imprez w których brałem udział;)

    Podchodzisz do tego statystycznie, a nie starasz się interpretować faktów. Np. czytam tutaj dziwne rzeczy, a nikt nie zwrócił uwagę na to że owszem edytowałem, ale moja ostatnia edycja jest z 2011 roku - a to wiele tłumaczy (np. w świetle listy faktów jakie opisywałem wcześniej, wiadomo dlaczego przestałem edytować oraz dlaczego akurat wtedy, albo dlaczego się ograniczałem tylko do wpisywania kolejnych dat i imprez).

    Chyba nikt nie ma wątpliwości że jestem rozpisany, a szczególnie boli to Ciebie Nosty więc, skąd raptem takie moje milczenie od tylu lat...
    • 43:
       
      CommentAuthorPecus
    • CommentTime24 Aug 2014 zmieniony
     
    Ale kszanisz.... Tak, Twoja ostatnia edycja jest z 2011 roku i jest to ostatnia edycja całego wpisu, miałeś 3 lata, żeby poprawić.

    Naprawdę ta terapia grupowa dla pojedynczych osób jest po prostu głupia, naiwna i dziecinna.

    "A na tamtym podwórku mnie nie lubią, to przyjdę na te podwórko na którym jeszcze (podkreślenie moje ;P ) mnie lubią i będę wszystkim opowiadał jacy to źli są chłopacy (tak wiem) z tamtego podwórka."
    Co to da? Chyba znielubią Cię i na tym podwórku.....

    Ile Ty masz lat? 10? (no nie wiem moje 6cio letnie dziecko tak się nie zachowuje, ale kto wie może jak będzie miało 10 lat :P ). Myśl człowieku i dorośnij. Albo ... pomyśl o tym co napisałem na początku.
    • 44:
       
      CommentAuthorjhusak
    • CommentTime24 Aug 2014 zmieniony
     
    Ale przecież ktoś się mógł podszyć pod tdc, zwłaszcza admin...

    Taka sobie myśl...

    duuużo oliwy...

    Pecus, wybuchy były dwa, a strzałów nikt nie liczył, zwłaszcza w krzyżu.
    • 45:
       
      CommentAuthortdc
    • CommentTime25 Aug 2014 zmieniony
     
    No proszę a już myślałem że nikt się nie zgłosi, a tutaj raptem wyskakuje Pecuś i już mamy kandydata!
    Szkoda jednak Pecuś że to właśnie Ty...

    pecus:

    Ale kszanisz.... Tak, Twoja ostatnia edycja jest z 2011 roku i jest to ostatnia edycja całego wpisu, miałeś 3 lata, żeby poprawić.

    Najwyraźniej nie czytałeś historii edycji Atariki, bo nie wiesz o czym tutaj jest mowa w tym wątku. Być może w ogóle nie czytałeś moich cytatów, linków itp. a to byłaby szkoda, mam nadzieję że jedynie się ze mną drażnisz.

    Ale podsumujmy:
    1. gdy edytuję coś w moim haśle w Atariki, a nie jest to zgodne z wizją Draco/KMK ten natychmiast to usuwa i przerabia na swoją modłę (lub w innych hasłach nawet mnie obraża w jedynie opisie edycji). Np. gosub 10.

    2. Załóżmy na chwilkę że chcę się trochę podrażnić z Draco/KMK i wtedy jak to się może skończyć skoro ja jestem userem a On adminem?? Z pewnością taki cytuję "dorosły" facet jak Ty przytoczy mi tutaj minimum 15 cennych rad, które rozwiążą wszystkie zawiłości tej sprawy.

    3. Jest wiele przykładów na to że Draco ma mnie na celowniku, że dąży do konfrontacji ze mną i konfrontacje takie kończą się nieciekawie np. gosub 8

    4. Sytuacja z roku na rok jest poważniejsza, teraz już jest mowa o sprawie sądowej (od wielu lat), gosub 14

    5. i w realu po wielu ostrych konfrontacjach, jest coraz gorzej np. na Wap-niaku gosub 21

    Jak rozumiem wszystkie te fakty mam sobie wsadzić do kieszeni i zupełnie nie przejmując się niczym edytować wszystkie edycje Draco (tylko komentarza Draco w edycji to już wyedytować nie mogę, ale z pewnością admini powinni, z równoczesnym ukaraniem kolegi), może tak rozumujesz, ale w mojej ocenie człowiek powinien podejmować decyzje w oparciu o fakty... oraz o ich zrozumienie.

    Co więcej już pisałem o tym wyżej (czytałeś?):

    tdc:

    Podsumowując, ja nie miałem żadnej możliwości poprawienia czegokolwiek, zwracałem się do Draco/KMK przez net i w realu w celu wyjaśnienia tego jak cywilizowani ludzie, a to się kończyło obrażaniem mnie (w obu przypadkach) co widać na mojej stronie dyskusji :/


    W mojej ocenie jak ktoś się domaga sprawy sądowej w nieistniejącym problemie, to jest to przykład człowieka niebezpiecznego, z którym raczej nie należy się bawić w głupawe gierki pt. "ja dziś Tobie (beztrosko) wyedytuję wszystko to co mi się podoba".

    Zadziwiające że jesteś jedną z tych osób które chcą mnie pouczać, dla których wszystko jest proste. Ja więc odwrócę te słowa, skoro ja miałem 3 lata by poprawić, Ty miałeś lata aby wcielić w życie Twoje cenne rady, wyjaśnić Draco wszystko i zakończyć zamieszanie - jak wnoszę z Twoimi możliwościami w ciągu 5 minut.


    Pozwolę sobie na jeszcze jedną uwagę:

    pecus:

    Ale kszanisz....

    Naprawdę z całą moją sympatią do Ciebie, jak się krew burzy to zasadą DOROSŁEGO jest aby w tym momencie nie pisać na forum. Tak tylko przypominam, bo przecież wiesz...

    Pecus:

    Naprawdę ta terapia grupowa dla pojedynczych osób jest po prostu głupia, naiwna i dziecinna.

    Miałeś okazję oświecić mnie w e-mailach, bo raczej należy ludzi pouczać na privie, bo zwykle przy publicznych pouczeniach nie będą słuchać - aż dziw bierze że taki DOROSŁY tego nie wie... (bo skoro rozmowa e-mailami się nie kleiła to mogę założyć że nie wiesz)

    Pecus:

    Co to da? Chyba znielubią Cię i na tym podwórku.....

    Nie narodziłem się na to aby mnie lubiano, to właśnie słowa ludzi z AtariArea gdy z nimi rozmawiałem kiedyś, że się lansuję, że właśnie stawiam siebie w roli jakiegoś pięknisia do podziwiania, że klaszczą mi itp.
    I tak źle i tak niedobrze - jak tu Wam dogodzić ??:D

    Tutaj idzie o ważniejszą sprawę niż ja, już mamy pierwsze symptomy, że powoli idzie ku lepszemu (np. tutaj Dely zaczyna mówić ludzkim głosem, może nie jest to zbyt wiarygodne (np. gosub 25), ale zawsze jest to jakaś poprawa).
    Ja mam pełną świadomość, że wzburzając wodę będę przez niektórych nielubiany bo "nie siedzę cicho", przez innych "że to przecież niczemu nie służy". Jednak nie ma zmian bez poruszenia ludzi, ludzkich sumień, bez naświetlenia sytuacji faktycznej. Ja mam świadomość że pisząc o tym co wiele osób by nie chciało czytać, nie zyskam wielu serc, ale taki jest koszt zmian.

    Ludzie nie chcą czytać o smutnych trudnych sprawach, wolą o nich nie wiedzieć, czasami nawet za wszelką cenę. Jednak gdy sprawa jednak jakoś do nich dotrze, buduje się świadomość społeczna i tylko w takich warunkach mamy szanse że to czego np. ja nie akceptuję lub ktokolwiek inny - zostanie zmienione.

    Pecus:

    Ile Ty masz lat? 10? (no nie wiem moje 6cio letnie dziecko tak się nie zachowuje, ale kto wie może jak będzie miało 10 lat :P ). Myśl człowieku i dorośnij. Albo ... pomyśl o tym co napisałem na początku.

    Nie bardzo rozumiem o czym piszesz, ale skoro piszesz w tym wątku to zakładam, że chodzi o sprawy związane z Atariki.

    Czyli odczytuję to tak: jestem "niemyślącym człowiekiem" i "niedorosłym" (wymagającym dorośnięcia), gdyż jestem ofiarą działań Draco/KMK, który obraża mnie w Atariki (gosub 11 i inne), edytuje moje hasło w sposób jak to zostało tutaj opisane itp.

    Szczerze to taka definicja dorosłości jakoś przerasta moje możliwości zrozumienia. To że jestem ofiarą ataków to znaczy że ja jestem winny, a agresor jest zupełnie ok?? O tym już była tutaj mowa cytuję:

    - "szanowni przedpiscy caly czas udowadniaja ze to wina TDC ze jeden z adminow atariki naduzywa uprawnien dodajac obrazliwy komentarz do opisu TDC"

    - "problemem nie jest ofiara, problemem jest grasujacy bezkarnie bandzior"

    Czy czytałeś to w ogóle?


    Ok, to tak jak zacząłem rozumiem, że się wprost wyrywasz ze swoimi cennymi radami dla mnie, jako dorosły wszystko rozumiesz i rozwiązujesz takie problemy codziennie wielu ludziom, to przypomnę co napisałem:

    tdc:

    skoro to nic, to właśnie wpiszmy Wam gdzieś w necie lub encyklopedii z imienia i nazwiska słowo w słowo co o mnie wypisywaliście, ciekawe ile lat z tym wytrzymacie ?? ja wytrzymałem wiele lat!
    (to się też tyczy tych którzy z taką łatwością mnie pouczają czy polemizują z zasadnością moich reakcji czy ocen itp.)

    A szczegółowy algorytm postępowania dla Ciebie przedstawił:

    kosa0:

    Pytanie jest takie ktory z szanownych obecnych zgodzilby sie na
    1 wchodzimy na atariki
    2 szukamy wpis tdc
    3 zamieniamy " Tomasz 'Tdc' Cieślewicz." Na ... I tu wpisujesz swoje imie i nick
    4 upubliczniamy
    5 okraszamy swoim zdjeciem - czy tdc zgodzil sie na wykorzystanie swego wizerunku ?

    To jak Pecuś, gotowy jesteś do tego eksperymentu?
    Ciekawe ile wytrzymasz?

    A dodam, że nawet gdybyśmy rozpoczęli ten test i wytrzymałbyś wiele lat (w co wątpię), to i tak nigdy nie odczujesz tego co ja przez te wszystkie lata, bo ja (bez kontrolowanych warunków, eksperymentu o którym wiedzą wszyscy) odczułem co to jest bezsilność, ja odczułem co to jest ohydna pogarda również w realu (na którą nie zasługuję), ja odczułem co to znaczy niepewność czy dziś zaatakują mnie z imienia i nazwiska na Atariki, a może na jakiejś stronce na której w ogóle mnie nie ma? (gosub 23) a może agresja i pogarda będzie bardzo blisko mnie (gosub 21).

    To są rzeczy tak trudne, że trzeba ich doświadczyć aby zrozumieć.
    • 46:
       
      CommentAuthorlarek
    • CommentTime25 Aug 2014
     
    Przyznam, że to mnie zbiło z tropu:

    tdc:

    W mojej ocenie jak ktoś się domaga sprawy sądowej w nieistniejącym problemie (...)

    Tdc, skoro uważasz, że to jest nieistniejący problem, to po co ta cała heca?