Panie i panowie, drodzy scenowcy, po paru dniach pisania, przerzucania demek ze wszystkich polskich zlotów 2k10, wkurzania się na chodzącą jak chce Komodę i resetującemi się ciągle sio2sd i Atari 800XL, oglądania piców, słuchania muzyczek, myślenia i rozmawiania z ludźmi przed wami pierwszy od lat... RAPORT Z OBLĘŻONEGO MIASTA, czyli raport z polskiej sceny AD 2010:-) Przepraszam za ew. błędy, materiału była gigantyczna ilość i dziwie się jak ja w ogóle mogłem to próbować sam ogarnąć...
"...Pamiętam z jakimi wypiekami na twarzy czytałem Top Secretowe Raporty, podsumowujące co się działo na rynki gier komputerowych, platform itp W jednym z nich, na początku lat 90", gdy PC tylko zaczął rosnąć ale był cały czas za 8 i 16 bitowcami, autor przewidział słusznie kryzys na rynku domowych komputerów. Nie ma 'Top Secretu', nie ma 'Świata Atari', nie ma 'Commodore & Amiga', od lat nie ma gdzie przeczytać nowego Raportu hmm By nie popadać w kompletne przygnębienie z powodu braku tegoż podsumowania, nie pozostaje mi więc nic innego jak samemu spróbować takowy napisać... "
ps. jeśli zajawka artka zaśmieca forum to prośba do admina by ją szurnął na jakiś poboczny dzialik forum! Nie miałem szczerze mówiąc pojęcia gdzie ją dać :/ Dałem do SCENY bo a nuż jakaś dyskusja wyniknie, będzie gdzie ew. błędy zauważyć bym je mógł poprawić! Zapraszam oczywiście do dyskusji i refleksji nad stanem naszej polskiej sceny i jej perspektywami:) Akr.
Otoz to. Teraz wlasciwie "scena Atari" (malego) nie istnieje, sa za to wciaz dzialajacy hobbysci i fani tematu, ktorzy w duzej czesci kierowani sa nostalgia. ;) Nawet tzw. przynaleznosc grupowa juz nie jest istotna, w produkcjach "mieszaja sie" kswyki ludzi z roznych stron...
A tak w ogole to chyba przed "Raportem..." w BAJTKU ktos wczesniej probowal przewidywac przyszlosc i w okolicy poczatku lat 90. juz slusznie przewidzial, ze za lat 10-20 i tak polaczy nas... PeCet. :D I wiele sie raczej nie pomylil bo ilu z nas wlacza na codzien (prawdziwe) Atari? ;P
Ja nie włączam codziennie PeCeta. Ja otwieram codziennie MacBooka, a włączam go raz na dwa-trzy miesiące, jak są jakieś updaty wymagające restartu. Rekord uptime mojego maca to ok. 180 dni :) I trzeba było update zrobić...
Wreszcie znalazłem chwilkę żeby zapoznać się z całością materiału. Co tu dużo mówić, niektóre fragmenty po prostu zmiażdżyły - celniej i bardziej dosadnie się nie da. Ulubione fragmenty nawet pozwoliłem sobie zacytować w innym wątku. Tyle tylko że coś zawiodła korekta, bo w tekście aż roi się od np. powtarzających się tuż obok siebie tych samych wyrazów, a niektóre zdania są odrobinkę niegramatyczne. Na szczęście te drobne szumy nie przeszkadzają w wyłowieniu sobie użytecznych informacji. Wybacz tę drobną krytykę, ale zboczenie zawodowe podpowiada mi, iż tego typu materiał powinien być top notch pod względem poprawności językowej, zwłaszcza gdy oferuje tak poważne i rzeczowe podejście do tematu jak tutaj.