W załączeniu plik - wynik mojego niedbałego kodu w assebmlerze. Niby zwykłe śmieci, ale dolny kolorowy pasek to HiRes w 9 kolorach w obrębie 8x8 pikseli.... I już nawet zacząłem pisać wątek, że "łał", "jak to", "dlaczego"? Odkryłem przypadkowo nadprzyrodzone zdolności Antica...? Ja, mierny koder z papieskiego miasta Wadowice, pisząc swoją prymitywną grę wpadam na żyłę "hiresowego kolorowego złota"...?? Ale coś mnie tknęło.. I sprawdziłem swój spaprany kod pod prawdziwym Atari. Brydza. A mogło być tak pięknie, mogłem być sławny..... A tak na poważnie, screen ukazuje jak czasami niedokładna jest emulacja pod Atari800win... Szkoda... Atari to jednak nie C64 i nie potrafi multikolorowo "jechać" w hiresie....
nie narzekaj, ja przez 2 godziny pisalem dzisiaj procedure robiaca fade in kolorow na podstawie danych wczytanych z pliku mic, to sie nazywa mistrzostwo lamu :))) heh ps. ale i tak bardzo sie ciesze ze napisalem
W hiresie można uzyskać całkiem kolorowe obrazki, ale ta sztuka jest trudna. Osobiście zajmowałem się tym jakiś czas temu i udało mi się uzyskać, moim zdaniem, zadawalające rezultaty. patrz Kung-fu Master screen z gry: ->link<- Xenon: ->link<- Sprawdzałem i dokładnie takie same efekty są na emulatorze i real Atari.
@Rastan - no faktycznie pieknie dopracowane te hiresowe obrazki. Ale jak ostatnio pobawilem sie g2f i zaczalem sie interesowac przerwaniami, multiplikacją duszkow itp. to sie zasmucilem (choc to moze nie najlepsze slowo) tymi rysunkami i takimi konkursami jak ten, do ktorego link podales. Chodzi mi o to, ze wczesniej te rysunki dawaly mi naiwną nadzieje, byly dowodem ze na Atari mozna zrobic podobną grę. Teraz wiem, ze najczesciej na wyswietlenie takiego dopracowanego statycznego rysunku idzie pol mocy obliczeniowej Atari, a zrobienie go wymaga dziesiątek godzin dopieszczania i dbania o kazdy pixel. Wiec o grze z grafiką tej jakosci ciezko marzyc. Troche smutno :(