atarionline.pl Atari Laptop Project - Forum Atarum

    Jeśli chcesz wziąć udział w dyskusjach na forum - zaloguj się. Jeżeli nie masz loginu - poproś o członkostwo.

    • :
    • :

    Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

      • 1:
         
        CommentAuthorKaz
      • CommentTime23 Apr 2011 13:04 zmieniony
       
      Dely - ja to zrozumialem tak, ze Bartcom ma jakies tam znajomosci i moze zamowic obudowe w tej cenie za sztuke - okolo 500+500 czyli za okolo 1000 zlotych mozemy miec bebechy zamontowane w obudowie (a bebechy trzeba policzyc osobno). Jezeli rzeczywiscie tak jest to jest to bardzo dobra cena, chociaz mnie martwi to, ze nie padla liczba osob, ktora jest potrzebna do osiagniecia takiej ceny. Czyzby to bylo nawet przy jednej sztuce?
      • 2: CommentAuthorbartcom
      • CommentTime23 Apr 2011 14:04
       
      Ja nie piszę o swojej wizji, lecz o najtańszej możliwej do wykonania; Jeżeli ktoś widzi jak jeszcze można koszt, na pewno zostanie to wykorzystane.

      Urealniając możliwość powstania JILapa biorę pod uwagę wykorzystanie dotychczasowej obudowy XE, razem z klawiaturą, bo wychodzę z założenia, że każdy kto chce JILapa już ma jakieś XE. Podobnie z bebechami, z wyłączeniem rozwiązania problemu wyświetlania, liczę bardzo tu na Zaxona. Osobiście uważam, że JILap musi mieć FDD 3.5', co wielokrotnie dobrze uargumentowałem wyżej. Zaxon zresztą już ten problem opanował; zresztą mam przekonanie, że jedynie z nim możliwe jest powodzenie tego projektu.

      Jeżeli ktoś będzie chciał rozbudowywać dalej XE, nie widzę przeszkód, ale z zalożenia ma to być Atari 65/130XE Laptop z 3.5" FDD oraz oczywiście LCD. Bo tak najtaniej oraz zachowujemy standard.

      Ignoruję temat baterii, bo to można zrobic poźniej. oczywiście, od razu można pomyśleć o miejscu na baterię, ale nie należy uzależniać projektu od baterii! Ja korzytstam z laptopów bardzo dużo i nigdy nie korzystam z baterii, bo zawsze ona siada akurat przed końcem pracy. Myślę, że podpięcie się kabelkiem pod 230V jest dostępne wszędzie i zawsze, nawet pod gruszą mój drogi. Jednak oczywiście można się tym tematem zająć PÓŹNIEJ. Dla mnie to nie jest konieczne tym bardziej, że można zasilać z zapalniczki smochodowej. Proszę nie robić tu lamerstwa, to jest naprawdę problem trzeciorzędny.

      Uważam, że na początku trzeba uruchomić LCD. Najlepiej, żeby nie poprzez VBXE tylko coś tańszego, ale niechby bylo i VBXE emulujące przecież GTIA. Co do zbiórki sprzętu, myślę, że jesteśmy "po cichu" !!! zebrać te 25 takich samych LCD; "po cichu" aby oczywiście cena nie stała się absurdalna.

      W międzyczasie zbierania LCDków ja robię obudowę pod konkretny model. Ile LCDków, ile obudów? Ilu będzie chętnych. MINIMUM 10-ciu ale to jest chyba zupełnie realne. Jako zaliczka - przesłanie swojego XE. Po zrobieniu JILapa zdjęcia, numer ewidencyjny, wysyłka po wpływie reszty na konto.

      Zdobywanie komponentów: zdecydowanie uważam, że pierwsze egzemplarze wykonuja osoby nazwijmy to najbardziej w projekt zaangażowane. Widzę tu Zaxona, może Zenona, Kaz'a, siebie oraz osoby które się zgłoszą (wyżej wymieniona dziesiątka/piętnastka). Trzeba jasno powiedzieć, że jest to projekt wymagający, więc prawdopodobnie jednorazowy; osoby NAPRAWDĘ zainteresowane JILapem mogą się przyłączyć TERAZ; zmobilizuje to mnie do dalszych działań w temacie obudowy, pozyskawszy niezbędne informacje od Zaxona, który też poczuje większy wiatr w żaglach, że to może w ogóle się udać. Natomiast lamerom, którzy by chieli, ale się boją wydać 5 zł na Atari, naprawdę dziękujemy.

      Podany koszt obudowy - 500-1000 zł dotyczy przypadku ok. 10-15 chętnych przy założeniu, że TO JA WEZMĘ NA SIEBIE LWIĄ CZĘŚĆ kosztów, niejako dyscyplinując Zaxona i innych do tego, aby również dali z siebie maxa co do rozwiązan hardware'owych pod JILapa, głównie FDD i LCD. Co do koordynacji, to tak sobie myślalem o Tobie, Krzysztof; a któż inny mógły to zrobić ???

      Aha, a propos ukończonych projektów. Bardzo sensowne: nie robimy z Toba projektu, bo nie skończyłes żadnego pojektu. Nie skończyłem projektu, bo nik nie chciał ze mną wejść w projekt. W ten sposób... pozostaje Atari800Win. Dziekuję.
      A czy są jakieś projekty, w które się zaangażowałem, a których nie skończyłem, kogoś oszukałem?
      Niech ja tylko dostanę wreszcie Atari 260XE od Zenona!
      256RAMDisk, stereo, TTP, Qmeg, SDX, CA2001+TOMS, CA2001+Tygrys, SIO2USB, XCA12+TBizz, MicroPrint, Euro/Scart, mysz.
      • 3: CommentAuthorzaxon
      • CommentTime23 Apr 2011 15:04
       
      Hmm robi sie i smieszno i straszno,osobiscie mi taki laptok nie jest do niczego potrzebny a jak bedzie to sobie zrobie sam unikajac problemow ktore bardzo slusznie wykazal Kaz ,Dely i inni. Nie wiem jak ty sobie wyobrazasz synchronizacje projektu elektroniczno-mechanicznego pomiedzy PL i UK. Mailami?? Bo sama paczka o wadze Atari do PL kosztuje ok 150 zl.A trzeba by to wysylac w te i nazad kilka razy.

      Jaka jest roznica pomiedzy moim Atari w normalnej obudowie a laptokiem w obudowie z xe? Kup 2 zawiasy,puszke szarej farby i dokrec samochodowy wyswietlacz albo od PS1,wyjdzie na to samo.

      Fanatyczny upor do flopa 3.5 cala,bedziesz tego laptoka targal z torba dyskietek?? Wstecznictwo i to zupelnie nieuzasadnione ,nie lepiej tak ,KMK2 Simiusa:
      ->link<-

      ->link<-

      Hdd, sparta, zegar, kupa wolnego flashowanego romu,przelotowy,zgodny z koncepcja laptopa.

      Ja strasznie doceniam Twoja wiare we mnie ale robienie czegos nowego bazujac na rozwiazaniach sprzed paru lat mnie nie urzadza w zaden sposob.A takie sa twoje wstepne zalozenia co do lapka.
      • 4:
         
        CommentAuthorKaz
      • CommentTime23 Apr 2011 15:04
       

      bartcom:

      Urealniając możliwość powstania JILapa biorę pod uwagę wykorzystanie dotychczasowej obudowy XE, razem z klawiaturą, bo wychodzę z założenia, że każdy kto chce JILapa już ma jakieś XE.


      Nie bardzo rozumiem - w jaki sposob mialaby zostac wykorzystana obudowa XE? Bedzie dosztukowana do obudowy z wtryskarki?

      I czy tylko jedno Atari trzeba bedzie poswiecic? Warto to rozwazyc wczesniej, bo zalozyles sobie, ze "kazdy ma XE". Ja na przyklad mam rozne komputery serii XE, ale nie chcialbym ich zniszczyc, bo sie duzo naszukalem odpowiednio ladnie wygladajacych egzemplarzy. Dlatego "nie mam XE" i musialbym dokupic, ergo: jest to dodatkowy koszt. Wcale niemaly, biorac pod uwage obecne ceny sprzetu na Allegro czy innych aukcjach.

      bartcom:

      Osobiście uważam, że JILap musi mieć FDD 3.5', co wielokrotnie dobrze uargumentowałem wyżej.


      Przeczytalem uwaznie wszystkie Twoje komentarze w tym watku i nie znalazlem ANI JEDNEGO ARGUMENTU, dlaczego powinna byc stacja dyskow 3,5 w laptopie. Moglbys wskazac cytat, bo moze przegapilem?

      Ja osobiscie jestem przeciwko stacji 3,5 w lapku. Ciezkie toto, drogie, bo pewnie wyniesie z 300 zlotych albo i wiecej, a ponadto nie jest natywne dla Atari, nie wrzuce sobie do niej dyskietek 5,25 cala ktore znajde u kogos na strychu. Jezeli juz mam uzywac jakiegos nienatywnego nosnika to chyba lepiej skorzystac z SD?

      Bartcom:

      Ignoruję temat baterii, bo to można zrobic poźniej.


      To znaczy kiedy dokladnie, na jakim etapie? Bo wydaje mi sie, ze projekt powinien zaczac sie wlasnie od okreslenia specyfikacji. Wstawienie baterii generuje przeciez dodatkowe problemy, ktore jakos trzeba rozwiazac koncepcyjnie.

      Jezeli zas "pozniej" oznacza, ze baterii w ogole moze nie byc to ja takim projektem nie jestem zainteresowany. Dla mnie nie ma sensu cos, co wyglada jak laptop, ale nim nie jest, bo wymaga stacjonarnego gniazdka. Ja poswiecilem juz okolo 1500 zlotych na to, zeby miec odpowiednio wypasione XEGS. Po podlaczeniu mikroklawiatury od pc i malego monitorka LCD wszystko miesci mi sie w malej walizeczce, prawie jak laptop :). To jest gotowy i dzialajacy zestaw, ktory trzeba podpinac do gniazdka. Do czego mi potrzebne to samo, ale 5 razy drozsze? Zebym mial poczucie czegos, czym to cos naprawde nie jest?

      Bartcom:

      oczywiście, od razu można pomyśleć o miejscu na baterię, ale nie należy uzależniać projektu od baterii! Ja korzytstam z laptopów bardzo dużo i nigdy nie korzystam z baterii,


      No wiec to wlasnie okreslilem jako glowny problem - ze moga byc rozne wizje lapka i ktos moze nie chciec zaplacic za cos, co uwaza za bezsensowne. Zaproponowales specyfikacje zgodna z Twoim punktem widzenia i okey. Ale czy nie uwazasz, ze nalezy a) przedyskutowac projekt, b) wypracowac jakies sensowne kompromisy co do specyfikacji?

      Bartcom:

      Aha, a propos ukończonych projektów. Bardzo sensowne: nie robimy z Toba projektu, bo nie skończyłes żadnego pojektu.


      Tak, to jest bardzo sensowne. I na takim podejsciu opiera sie wiekszosc sukcesow na swiecie - trzeba przekonac do siebie ludzi, do swojego projektu. Nawet jesli jest on pierwszym projektem. I niekoniecznie trzeba to zrobic doswiadczeniem z poprzednimi projektami. Jezeli nie masz doswiadczenia to mozesz nadrobic innymi umiejetnosciami, na przyklad komunikacyjnymi, albo na przyklad zaangazowaniem wlasnym. Sposobow jest wiele.

      Pamietaj, ze im wiekszy projekt i bardziej kosztowny tym ludzie ostrozniejsi. Gdybys szukal wspolpracownikow do prostej gry to znalazlbys ich bez problemow. Nawet gdybys gry nie ukonczyl to strata bylaby niewielka. Na AtariOnline.pl czesto wspieralem projekty, ktore ludzie robili po raz pierwszy, np. osobiscie uczestniczylem w tworzeniu kilkudziesieciu gier, ktore juz pewnie nigdy nie powstana, ale nie zaluje straconego czasu.

      Ale w przypadku produkcji lapka dla 10-25 osob wchodzi w gre oprocz czasu sporo pieniedzy i zaangazowania. A takze odpowiedzialnosc - co bedzie w przypadku jakis nieprzewidzianych problemow, albo nieukonczenia projektu? Z postow wynika, ze chcialbys, zeby a) produkcja zajal sie ktos inny (Zaxon?), b) organizacja zajal sie ktos inny (Kaz?). A wiec to na te osoby tak naprawde spadnie odpowiedzialnosc, nie na pomyslodawce. Nawet jesli projekt bedzie mial bledy w zalozeniach, a nie w wykonaniu.

      Bartcom:

      Nie skończyłem projektu, bo nik nie chciał ze mną wejść w projekt.


      Nie wiem, czy nikt nie chce albo nie zechce z Toba wejsc w projekt. Widze zas ostroznosc ludzi przychylnych, ktora Ty odbierasz jako agresje albo zamach na idee projektu.

      Na przyklad martwi mnie taka wycena kosztow:

      bartcom:

      RAM 128Kb z 130XE. Koszt o zł.
      Klawiatura z XE. Koszt o zł
      FDD 3.5' KarinMaxi zamiast CA2001. Koszt 0 zł.
      Kabel SIO2PC i tak KAŻDY musi mieć, koszt o zł.


      Bo te wszystkie "0 zł" to u mnie wyglada zupelnie inaczej - nie mam zadnego z tych elementow i wcale nie jest to dla mnie zero. Szacunki takiego projektu powinny wygladac zupelnie inaczej. Pomijam oczywiscie, ze nie wszystko na tej liscie wg mnie powinno sie znalezc w specyfikacji.
      • 5: CommentAuthorbartcom
      • CommentTime23 Apr 2011 20:04
       
      Tak, macie sporo racji.

      Spróbujmy to podsumować:

      @Zaxon
      Nie potrzebujesz koniecznie do szczęścia A8L.
      Ja podobnie. Ale jeśli można byłoby go zrobić, fajnie, nieprawdaż? Oczywiście, A8XE-L nie różni się niczym od A8XL/XE. To chyba dobrze? Następnie można go dowolnie rozbudować.
      Nie uważam za sensowne robić z A8 PC. Dlatego uważam, że wystarczające minimum zmian zawiera się w podłączeniu do A8 wyświetlacza LCD. Natomiast 3.5' oczywiście jest dyskusyjne, może być SD, zależy jak ktos chce. Nie ma to znaczenia.
      Co do organizacji, jeślibyśmy ustalili konkrety co do sprzętu, jeśli zgłosiłaby się wymagana liczba chętnych, to myślę, że problem składania byśmy jakoś rozwiązali. Mam kilka na to pomysłów. Jestem zresztą zupełnie otwarty na wszelkie pomysły.

      Dlaczego mówisz o rozwiązaniach sprzed paru lat?
      Powtarzam: robimy klasycznego A8L, oczywiście ze zmianami pod LCD. Resztę każdy robi jak chce. Oczywiście, na ta całą "resztę" można od razu zarezerwowac miejsce. Dlatego tak bardzo jest potrzebna współpraca przy tworzeniu obudowy.

      @Kaz

      Dyskutujmy, wypracowujmy.
      tylko nie windujmy ceny pod obłoki, bo wtedy wszystko skończy sie na gadaniu, jak zwykle.

      Baza sprzetowa: AtariXE
      Moja koncepcja wymagać będzie najwyżej jedego sprawnego AtariXE. Do tego wrzucamy LCD+zmiany umożliwiające jego podłączenie. Następne rozszerzenia każdy sam montuje lub zleca; w ten sposób określa koszt końcowy, nie obarczając innych (tak np. w przypadku "mojej" FDD 3.5' sam, pozostaje to bezproblemowe, standard XE (łącznie z podstawową częścią dotychczasowego komputera) zostaje w pełni zachowany.

      Najbardziej zaawansowani mogliby sami przekazać do mnie tylko obudowę i pełnego montazu dokonać zupełnie samodzielnie. Oczywiście, pozyskując jednocześnie (lub sami wytwarzając wg jakiegoś schematu) niezbędne do jego uruchomienia.

      Ja zainwestuję jednak spore środki finansowe w A8L, gdy powstaną niezbędne dla niego rozwiązań elektroniczne.

      FDD 3.5" :
      Jeśli nie masz CA2001, to jak odczytasz dyskietki znalezione na strychu? Jakiś nośnik wymienny musi być. FDD 3.5', albo SD, to nie jest przecież najważniejszym punktem A8L ? Jeśli projekt by się powiódł, uprosiłbym chyba jednak, żeby Zaxon wrzucił mi tą FDD 3.5', tak tylko dla mnie, tak z koleżeństwa... A SD byśby zrobili w moim drugim A8L (bo ja będę robił dwa albo trzy, jeśli pomysł wypali).

      Bateria:
      Miejsce na nią w obudowie mozna zaprojektować od razu, jeśli się zmieści. Mnie jest ona niepotrzebna. Ale nie mam nic przeciwko. Przecież ten A8L nie będzie nigdy komputerem do sprzedania w sklepie, nie będzie wyglądał jak nowy... przecież to będzie przeróbka, tylko dla nas, maniakalnych atarowców.
      Przecież zawsze wygodniej z A8L niż w kółko podłączać A8XL/XE do jakiegoś zewnętrznego urządzenia.
      Czy tu istnieje w ogóle jakiś spór?

      Zaangażowanie:
      chyba moja postawa wyraża głębokie zaangażowanie?
      odpowiadam natychmiast na każdy sensowny post.
      Inwestycja dużych środków finansowych nie jest wyrazem zaangażowania?

      Koszt "0"-złotowy
      Tu oczywiście można to różnie widzieć.
      Ja przedstawiłem koszty extra, jakie trzeba ponieść, aby mieć A8L zamiast XE, które może być bazą, resztę można np. sprzedać... . Masz już XEGame, jeśli chcesz mieć drugie Atari, to pewnie musisz je kupić nie możesz tego liczyc jako koszt rozszenia XE do wersji A8L.
      Rzeczywiście, przedstawiłem swój punkt widzenia wychodząc z założenia, że zwracam się do użytkowników A8XE, którzy chcieliby może rozbudować sprzęt i przy okazji zrealizować jakieś "ciche" marzenie. Na pewno pomysł nie jest kierowany do osób, które się zastanawiają, czy kupić nowego PC laptopa czy AtariXE...

      Tworzenie gier:
      spokojnie, powoli.
      dopiero się rozkręcam.

      pomysły dotyczące RR,TLS, MRev rzuciłem dla lepszych od siebie chcą wskazać, że może lepiej podrasować jedne z największych hiciorów na A8, oraz dodać nowe rozgrywki,
      może własnie więcej osób włączyłoby się w takie coś, bo kod jest powszechnie dostępny...?
      Oczywiście więcej osób nie znaczy bardzo dużo, bo i tak trzeba to zdisasemblować, poznać, przegryźć się przez strukturę, ale jednak... co kilka głów to nie jedna...
      • 6: CommentAuthorzaxon
      • CommentTime25 Apr 2011 10:04 zmieniony
       
      Ok, wlasnie skonczylem atari laptopa w/g twoich zalozen, fotki:

      ->link<-


      ->link<-

      ->link<-

      Zalozenia spelnione, jest lcd, jest atarka ,przenosne.TV miesci sie w kieszeni. Problem rozwiazany.
      Jest cool.
      • 7: CommentAuthors2325
      • CommentTime25 Apr 2011 11:04
       
      fajne, podoba mi się okno Basica
      • 8: CommentAuthorstreak
      • CommentTime25 Apr 2011 11:04
       
      ogolnie tworzenie portable 8bitowcow , to imho przerost formy nad trescia. Wszystko co zostalo tu powiedziane na temat projektu atari laptop, mozne zobaczyć w projekcie OpenPandora. Jedyna roznica to ze na OP bedziemy emulowac /|\ a tutaj mamy oryginalne bebechy..
      • 9:
         
        CommentAuthorjhusak
      • CommentTime25 Apr 2011 11:04
       
      Czy to atari korzysta z tych bateryjek z tv lcd?
      • 10: CommentAuthorzaxon
      • CommentTime25 Apr 2011 11:04 zmieniony
       
      Niee, jest planowany koszyczek z 4 paluszkowymi accu w atarce 1,2volt sztuka, po obliczeniach dokonanych wczoraj wychodzi mi ze 1,2 x4= 4,8 volta,, 2400mA lub wiecej.Wiec pwinno byc ok?
      • 11:
         
        CommentAuthorjhusak
      • CommentTime25 Apr 2011 13:04 zmieniony
       
      2400 mAh będą chodziły 2-3 godziny, zanim Atari "nie zgaśnie".
      Tak jest najprościej, bo przedział napięć mieści się w "ttl" 5v+-5%.
      Ale czytałem, że nicd ani nimh nie można łączyć równolegle.
      A można by wziąć 4x 18650 2s2p i obniżyć napięcie stabilizatorem. Akurat, jak spadnie poniżej 3v/ogniwo, to i spadnie zasilanie na atarku i się wyłączy/zawiesi. Więc jest ochrona przed rozładowaniem. A i pojemności większe, a do środka toto bez problemu wejdzie.

      Chociaż 4 paluszki nimh dają idealne napięcie, a rozwiązanie prostsze.
      • 12: CommentAuthormarekp
      • CommentTime25 Apr 2011 14:04 zmieniony
       
      Chciałem przedstawić mój projekt atari-laptop. Jego koncepcja pojawiła się po publikacji zdjęć zrobionych przez zaxona. Mój laptop to wciąż jeszcze prototyp, ale na zdjęciach widać, że ukończenie jest już bliskie. Brakuje mi tylko obudowy... Na ostatnim zdjęciu widać prawie gotowy system zasilania który będzie zdecydowanie bardziej pojemny niż przedstawiony przez Was w postach powyżej - jak już ukończę tą cześć laptopa opublikuję dokładne schematy.
      To na razie tyle. Możecie mi przesyłać słowa zachęty ;-)
      • 13:
         
        CommentAuthorKaz
      • CommentTime25 Apr 2011 14:04
       
      Marekp - ostatnie zdjecie miazdzy, smialem sie z tych baterii przez pare minut non-stop, samo zdrowie :)
      • 14:
         
        CommentAuthorjhusak
      • CommentTime25 Apr 2011 14:04 zmieniony
       
      Słowa zachęty - proszę bardzo:

      Nikt nie ma takiego za(...)iście fajnego Atari laptopa, jak Ty :)))))))))

      A co to za moduł monitorka fajnego?
      • 15: CommentAuthorzaxon
      • CommentTime25 Apr 2011 14:04 zmieniony
       
      hmm, ja tak sobie troche zartuje ale:
      moja atarka: 1088,sio2pc,simplestereo,kmk2 ciagnie ok 1.25 A przy ciaglym odczycie z dysku,trzeba dysk zamienic na karte CF ,wtedy jest ok 900 mA max. (zeby nie bylo ze sobie tylko zarty stroje)
      Paluszki beda w koszyczku (wiklinowym, po swieconce) wiec zawsze je mozna wyjac i naladowac w domu w zwyklej ladowarce albo dokupic.

      Noo, widze ze produkcja laptopow ruszyla pelna para, Marek skad masz taki fajny LCD? Probowalem ramke od zdjec podlaczyc ale franca zlosliwa ma tylko tv out.

      Edit, zmienilem koncepcje zasilania na ekologiczna :

      ->link<-

      ->link<-

      Pad wbudowany w raczki .
      Mysle jeszcze nad zastosowaniem paneli slonecznych, idealne rozwiazanie na dzialke i w promach kosmicznych.
      • 16: CommentAuthors2325
      • CommentTime25 Apr 2011 15:04
       
      power without the price
      • 17:
         
        CommentAuthordely
      • CommentTime25 Apr 2011 17:04
       
      Bartcom - w sprawie kosztów, to ja proponuję zadzwonić do dowolnej firmy zajmującej się produkcją form do wtryskarek i poprosić o wycenę zaprojektowania i wyprodukowania zwykłego prostokątnego pudełka. Uwaga - pudełka bez zaokrągleń, miejsc na porty, żebrowania itp. Zwykły prostopadłościan. A potem porównaj z tymi 500+500 per unit za gotową obudowę do laptopa, które proponowałeś kilkanaście postów wcześniej. :]
      • 18: CommentAuthoras...
      • CommentTime25 Apr 2011 18:04
       
      To kiedy będzie można zobaczyć Atari Laptopa w wersji kup teraz???

      Piszę całkiem poważnie!!
      W sumie cena do ok 5k pln wg. mnie jest jak najbardziej akceptowalna!!! I Chętnie bym sobie sprawił takiego laptopa.. Wprawdzie jestem "starym" laptopowcem...
      • 19:
         
        CommentAuthorjhusak
      • CommentTime25 Apr 2011 21:04
       
      @as, a za ile byś wziął beatlowego Atari 1500XL? (był tu na forum przeze mnie m. in. umieszczony filmik z yt)

      Tak z ciekawości pytam.
      • 20: CommentAuthormarekp
      • CommentTime25 Apr 2011 21:04 zmieniony
       
      @Kaz: Na zdrowie! :-)
      @jhusak: Dzięki za wsparcie - dodało mi skrzydeł do dalszego rozwoju tego projektu!
      @zaxon: Ekologia na topie. Ja może spróbuję coś takiego:
      ->link<-
      Spirytus już kupiłem teraz tylko reszta drobiazgów...
      @as: możesz kupić mojego. 5k pln nie do końca zwróci nakłady i czas poświęcony temu projektowi, ale co mi tam, po starej znajomości Ci go spylę - będziesz na Grzybsoniadzie?

      @LCD: Kupiłem go kiedyś na Allegro. Posłużył do budowy PlayStation2 portable ;-) czyli: Miałem go przyczepionego klejem do pada od PS2 pociągniętego kablem video do konsoli, do tego słuchawki bezprzewodowe i PS2Portable gotowe :-) Z informacji przydatnych:
      Ekranik ma wymiary 75x54mm (czyli panorama ;-)). Wejście composite video i zasilany jest 12V. Obraz z PS2 czy np. z tunera TV wygląda _zdecydowanie_ lepiej niż ten z Atari choć tekst jest dalej mało czytelny. Nie wiem dlaczego tak jest, podejrzana sprawa to to, że to samo Atari podłączone do karty TV w kompie daje równie beznadziejny obraz. W tygodniu zrobię test z innymi Atarynkami bo jak na razie to moja 130tka wygląda na winnego...
      --dodano:
      Nie wiem jaka jest rozdzielczość.
      • 21:
         
        CommentAuthorpirx
      • CommentTime25 Apr 2011 23:04
       
      To, że na niektórych LCD obraz z Atari wygląda źle jest spowodowane głównie niestandardowym sposobem generowania obrazu - na CRT działało pięknie, na LCD / kartach TV - klops...
      • 22: CommentAuthoras...
      • CommentTime26 Apr 2011 10:04
       
      Qba Husak,
      Myślę że 5-6k pln niska cena za laptopa 1500xl nie wiem ile był bym w stanie za niego zapłacić..

      Marekp,
      Niestety nie będę na Grzybsoniadzie, nikt z 3city się nie wybiera :(
      Sądzę że na gluchołazy 3miasto przeprowadzi desant do głuchołazów..
      • 23: CommentAuthorilmenit
      • CommentTime26 Apr 2011 11:04
       
      Hm... A nie prościej byłoby przerobić jakiegoś istniejącego, starego (czyli grubego) laptopa? Np. ->link<-
      • 24: CommentAuthoras...
      • CommentTime26 Apr 2011 11:04
       
      Jeśli robisz dla siebie to nie będzie problemu bo będziesz dochodził/dopasowywał/lutowal/wiercił/szpachlowal tylko 1 raz.

      Jeśli masz to zrobić dla grupki osób np.50 to musisz mieć 50takich samych starych laptopów....

      Bo przy 50różnych to pewnie i 10lat to będzie mało :)
      • 25: CommentAuthors2325
      • CommentTime26 Apr 2011 14:04
       
      Jak dla mnie to wystarczający jest stary laptop z Windows 2000 + Atari800win + joystick USB Competition Pro. Dla dodatkowych doznań można takiego laptopa podłączyć do TV CRT choćby przez niezbyt drogie urządzenie Grand Hand View III. Dzięki temu że nadal siedzimy na PC mamy dostęp do wielu gier, a także w razie awarii sprzętu nie utkniemy w martwym punkcie jak to czasem bywa z retro sprzętem.
      • 26: CommentAuthoras...
      • CommentTime26 Apr 2011 14:04
       
      A gdzie przyjemność z wczytania gry z np. dyskietki???

      Mnie i nie tylko nie interesuje real hardware atari, nie emu...
      Zresztą kto by się dzisiaj bawił w tv crt..
      Czasem podłączam lapa po hdmi do tv lcd i optykiem do ampli ..
      • 27: CommentAuthorbartcom
      • CommentTime27 Apr 2011 11:04
       
      Wesoło.
      @dely
      jeśli tak, skorzystajmy!

      bardzo chętnie się przyłączę.
      bardzo chętnie dodam 1000 zł i moje 130XE/65XE
      do przeróbki, aby mieć JILapa.
      Dodatkowe rozszerzenia zamontuję później, wg swojego
      uznania.

      To wszystko.
      • 28:
         
        CommentAuthordely
      • CommentTime27 Apr 2011 12:04
       
      Bartcom: Czy przeczytałeś ze zrozumieniem, o czym piszą inni? Zaproponowałem Ci abyś zadzwonił do producentów form z prośbą o wycenę, a nie że ja produkuję po 1000 zł.

      W moim przekonaniu od tego powinno się w ogóle rozpocząć prace, czyli od wstępnej wyceny na bazie _realnych_ cen, realnych czyli od producentów, czy też potencjalnych wykonawców. A nie od własnego widzimisię (dam 130XE, jakieś pamięci i stację od peceta) :)
      • 29:
         
        CommentAuthorTheFender
      • CommentTime27 Apr 2011 12:04 zmieniony
       

      Bartcom:

      bardzo chętnie się przyłączę.
      bardzo chętnie dodam 1000 zł i moje 130XE/65XE

      Już kiedyś pisałem, koszt jednej formy wtryskowej to w rzędzie wielkości cena samochodu osobowego. Taniej da się (rapid prototyping) ale raczej drobne rzeczy. A, no i są jeszcze Chiny ;)
      • 30: CommentAuthordesmael
      • CommentTime27 Apr 2011 21:04 zmieniony
       
      Panowie - przepraszam, ale jak wczytuje się w ten wątek to coraz bardziej mam wrażenie, że to jest miejsce wyżalania się moherowych babulek (bez obrazy:) a nie forum ludzi, którym nie straszne wyzwania (w szczególności te techniczne)
      Przyznaje bez bicia, że nie jestem scenowym twórcą, koderem ani grafikiem czy muzykiem a z Atari łączy mnie sentyment do mojego pierwszego komputera (a ze "sceną" jedynie to, że studiowałem na roku (elektronika na Politechnice Śląskiej) z niejakim Paskudem :)...
      Ale od wielu lat pracuje, w firmie, w której słowa "nie uda się, nie da rady, nie to nie ma sensu" słabo się sprzedają...
      Wiele lat też pracowałem jako kierownik projektów i "rzeczy niemożliwe załatwiałem od ręki a jedynie na cuda wypadało poczekać" :)
      Panowie - kurcze, żeby przez problem obudowy nie można nawet spróbować wykonać takiego cudeńka jak Atari Laptop?
      W gronie ludzi tak utalentowanych m.in. w zakresie elektroniki? Przez jakąś "nędzną" mechanikę?:)
      Zgadzam się, że produkcja obudowy na wtryskarkach nie ma w tym wypadku sensu - takie podejście ma sens jedynie dla bardzo wielkoseryjnej "produkcji".
      Ale protopotypowanie? Wykorzystanie gotowych obudów (plus DIY obróka typu frezowanie, wiercenie)?...Jestem też z zamiłowania modelarzem redukcyjnym i widziałem już wiele modeli m.in. plastikowych w których ręczne techniki dały zdumiewające wyniki. A uwierzcie, w redukcyjnych modelach samolotów to prawie zawsze są o wiele bardziej skomplikowane obróbki niż otwory na gniazda połączeniowe...
      Oczywiście takie podejście to manufaktura i seria 10-20 sztuk będzie wymagała wielu roboczogodzin, co przełoży się na niestety wysokie koszty jednego egzemplarza...I nie będzie to 1000 czy może nawet 2000 złotych (licząc oczywiście wraz z kosztami pracy)...
      Ale zamiast narzekać i naśmiewać się, że to niemożliwe - najpierw może zróbmy coś co nazywa się "fachowo" proof of concept - czyli przede wszystkim projekt elektroniczno-mechaniczny z którego wynikną nam wymagania odnośnie obudowy.
      Pierwszy krok to ustalenie wymagań odnośnie co do funkcjonalności komputera: jaka płyta główna, które rozszerzenia, jaki nośnik danych.
      Drugi - wymagania dla elementów typowo "laptopianych"- matryca wraz z elektroniką do podłączenia Atari (i tak naprawdę ja osobiście tu widzę największy problem), zasilanie czyli wewnętrzny zasilacz + baterie (bo laptopa bez baterii to ja sobie nie wyobrażam - sorry Bartcom)
      Trzeci - mamy możliwość rozrysowania jak mechanicznie możemy ułożyć sobie elektronikę -> uzyskujemy wymagania wobec obudowy
      Czwarty - dobieramy: gotowe obudowy lub sprawdzamy możliwości wykonania obudów w podejściu prototypowania.

      Na koniec, żeby nie było, że ja tu tylko sobie popiszę "zróbmy, trzeba sprawdzić, przyjąć założenia...itp", mogę się podjąć koordynacji całego projektu z wykorzystaniem moich dotychczasowych doświadczeń w tym zakresie.

      Ot tyle mojego komentarza.... :)
      • 31: CommentAuthordesmael
      • CommentTime27 Apr 2011 21:04 zmieniony
       
      ...jeszcze komentarz do mojego komentarza

      - zasilacz raczej jednak zewnętrzny :) - ewentualnie jako opcja oryginalnego zasilania (widzę, że to chwyciło w tym wątku) - generator zasilany przez maszynę parową - ja posiadam bardzo sympatyczną Wilesco D21 :D
      - i jak dla mnie żadnych napędów 3,5" - to nie ma sensu - sio2sd i tyle
      • 32: CommentAuthorzaxon
      • CommentTime27 Apr 2011 22:04
       
      Zawstydzilem sie ...

      Ale jest dobrze jest juz 2 kierownikow i koordynatorow.
      • 33: CommentAuthordesmael
      • CommentTime27 Apr 2011 23:04 zmieniony
       
      He he...Zaxxon - no to tak jak zwykle - kadra kierownicza :D :D zdecydowanie przeważa liczbowo nad tymi co rzeczywiście coś robią :D
      Myśle, że jak już określi się tak z 4-5 koordynatorów to możemy mieć szanse na zgłoszenie 1 wykonawcy :)
      • 34: CommentAuthormarekp
      • CommentTime27 Apr 2011 23:04
       
      @desmael: "Ale od wielu lat pracuje, w firmie, w której słowa "nie uda się, nie da rady, nie to nie ma sensu" słabo się sprzedają..."
      No to fantastiko! Rozumiem, że od jutra pier...niesz tą robotą i zajmiesz się budową atari-laptopa. Dzięki temu, że:
      "Jestem też z zamiłowania modelarzem redukcyjnym i widziałem już wiele modeli m.in. plastikowych w których ręczne techniki dały zdumiewające techniki."

      Niniejszym uznaję temat obudowy za rozwiązany.

      "Oczywiście takie podejście to manufaktura i (...)"
      Ale dla Ciebie to przecież nie problem?
      Zatem do boju desmael!
      Parafrazując hasło wyborcze obecnego prezydenta USA: "YES YOU CAN!"
      ...A ja łejting na pierwsze zdjęcia prototypu :-)
      • 35: CommentAuthordesmael
      • CommentTime28 Apr 2011 00:04
       
      @marekp - dalej nie wychodzisz ponad myślenie, które pozwoliłem sobie skrytykować, podobnie jak Ty pozwoliłeś sobie skrytykować moją zachętę do tego abyśmy spróbowali ten projekt zrealizować. Aczkolwiek ja gdzieś tak po 37 roku życia nauczyłem się przyjmować ze spokojem krytykę :) Więc powtórzę, że najpierw konieczny jest projekt koncepcyjny - jakie komponenty (i jeszcze raz powtórzę, że uważam, że problem to matryca i jej podłączenie a nie obudowa), jakie wymiary, jaki montaż- dopiero wtedy podejście do obudowy. Nie oszukujmy się, to też kosztuje - godziny pracy, ale nie sprowadzajmy całości sprawy do zdania: "Mówisz, że to się da zrobić? To pokaż gotową obudowę!" Kurcze normalnie jak zobaczę rozrysowany układ komponentów elektroniki to wyrzeźbię ją w drewnie, najlepiej tekowym na przykład i dodam ornamenty metalowe.

      Chyba potrzebny jest jednak jeden krok wcześniejszy niż pierwszy: pytanie czy jest ktoś w ogóle zainteresowany zbudowaniem takiego laptopa? Ilu jest takich ktosiów, bo jeśli tylko Bartcom to rzeczywiście pozostańmy przy wątku: "Nie da się zbudować Atariptopa, bo trzeba by do tego rzucić pracę no a kwestia obudowy to już w ogóle przekracza złożonością zbudowanie promu kosmicznego" i w nim możemy się twórczo rozwinąć :) Też chętnie włączę się do niego bo to zawsze prościej ponarzekać niż coś zrobić.
      Ale jeśli znajdzie się powiedzmy 5-ciu chętnych, którzy będą chcieli udowodnić innym, że to się da zrobić, i mogą się temu poświęcić czasowo i finansowo - to możemy startować.
      • 36: CommentAuthordesmael
      • CommentTime28 Apr 2011 00:04 zmieniony
       
      A propos obudowy, proszę bardzo - oto generalna koncepcja:) - wystarczy zamiast tylnej ścianki wstawić matryce na zawiaskach a na przodzie wypalić, albo wyryć, logo Atari. W dotychczasowych wymaganiach nie określiliśmy przecież, że to ma być coś w stylu MacBook Air, nieprawdaż? :D
      • 37:
         
        CommentAuthorKaz
      • CommentTime28 Apr 2011 01:04
       

      Desmael:

      abyśmy spróbowali ten projekt zrealizować.


      Bardzo dobrze, ze wykazujesz niczym nie zmacony entuzjazm do projektu. Ale poczytaj tez wczesniejsze posty i zauwaz, ze nikt nie pisal, ze zrobienie laptopa Atari nie jest mozliwe. Skad w ogole takie podejrzenie? Przeciez WIEMY, ZE JEST TO MOZLIWE, bo kilka takich laptopow na swiecie powstalo (chocby wspomniany 1500XL).

      Wiemy tez jednak co innego, z tych samych zrodel czyli od autorow lapkow: ze koszty stworzenia lapka sa przeogromne. Miesiace pracy, nieodwracalne zniszczenie oryginalnych Atarynek, kupa kasy na wykonanie calosci. I to w przypadku JEDNEJ sztuki laptopa. Warto zapoznac sie z kwotami i czasem, jaki zostal wlozony w produkcje chocby takiego 1500XL.

      W przypadku wykonania kilku czy kilkunastu sztuk laptopow te problemy nie rozłożą sie na cala serie, efektu skali czy synergii nie bedzie, bo jest to za mala liczba urzadzen. W zamian dostaje sie dodatkowe problemy - organizacyjne, koordynacyjne, techniczne (np. zdobycie odpowiednich komponentow - sadzisz ze tak latwo zdobedziesz obudowy do kilkudziesieciu XE, zeby je spasowac w te kilkanascie lapkow?).

      Dlatego tutaj nie dyskutujemy o tym, czy to mozliwe czy nie. Jak najbardziej mozliwe. Sedno sprawy rozchodzi sie o koszty (wszystkie lacznie: koszty pracy, koszty finansowe, itd). Mnie czy paru innym osobom wydaja sie one za wysokie, zeby projekt byl CELOWY.

      Ale oczywiscie dam sie chetnie zaskoczyc i z cala przyjemnoscia poinformuje na stronie, ze Ci sie udalo zadac klam o absurdalnie wysokich kosztach.

      Desmael:

      pytanie czy jest ktoś w ogóle zainteresowany zbudowaniem takiego laptopa?


      Nie wiem jak to sie robi u Was w firmie, ktora robi rzeczy niemozliwe ;), ale w mojej firmie gosc ktory zadaje takie pytania dlugo by nie popracowal, bo nie umie zadac konkretnego i precyzyjnego pytania :).

      Po pierwsze: z pytania nie wynika czy pytasz o osoby, ktore chca zbudowac laptopa czy o osoby, ktore chca zbudowanego laptopa. Po drugie: ogolne zainteresowanie zakupem zbudowanego laptopa moze wykazac wiele osob, na przyklad ja. Ale to sie nijak nie przeklada na rzeczywiste zainteresowanie. Najpierw musi byc znany szacunkowy koszt gotowca. Przyznasz chyba, ze trudniej bedzie znalezc chetnego na lapka za 10 000 zlotych niz za 3 000 zlotych?

      Desmael:

      najpierw konieczny jest projekt koncepcyjny - jakie komponenty


      Ano wlasnie. I dopoki pisanie na forum nic nie kosztuje - proponuje sie skupic na tym elemencie, rozwazajmy koncepcje projektu, niezbedne elementy, szacujmy koszty. A jak uda sie wymyslic cos, co bedzie brzmialo realne i sensownie to wtedy MOZE znajda sie chetni.
      • 38: CommentAuthordesmael
      • CommentTime28 Apr 2011 01:04 zmieniony
       
      @Kaz - jak zwykle u Ciebie konkretna i na temat odpowiedź.

      Zdecydowanie zgadzam się z Tobą, że koncepcja to podstawa. Również zgadzam się, że przynajmniej estymacja o jakim rzędzie kosztów rozmawiamy to też podstawa. Zauważ, że w moich postach zdecydowanie nie twierdze, że koszty będą niskie - wręcz przeciwnie.

      Może jako swój wkład zaproponuje przygotowanie wstępnej koncepcji takiego lapka - bardziej szczegółowej niż Bartcomowe - płyta XE, napęd FDD i obudowa :)
      • 39:
         
        CommentAuthorKaz
      • CommentTime28 Apr 2011 02:04
       

      Desmael:

      Więc może jako mój "wkład" w koncepcje przygotuje podstawowe założenia (bardziej precyzyjne niż Bartcomowe - płyta, napęd plus coś tam) dla takiego projektu? Oczywiście do dyskusji i konstruktywnej krytyki?


      Jestem za. Taki koncept poczatkowy jest potrzebny chocby po to, zeby miec co krytykowac i modyfikowac. Ciesze sie, ze chcesz sie podjac jego zdefiniowania.

      A skoro bedziesz rozwazal takie kwestie to ja moze sie wypowiem, co by mi sie marzylo. Marzyl by mi sie komputer UZUPELNIAJACY moje stacjonarne Atari, a nie go zastepujacy.

      Po pierwsze prawdziwy laptop Atari czyli komputer calkowicie przenosny (a wiec baterie plus zasilanie zewnetrzne jako opcja rezerwowa). Zamiast tachac na party gore sprzetu - zabieram laptopa i moge cos na nim ogladac/robic zarowno w pociagu na zlot jak i na zlocie. Bez wzgledu na miejsce. Gdyby sie zgodzic tylko na wersje z podpinaniem do zasilania zewnetrznego - to dla mnie nie ma to sensu, rownie dobrze moge sobie zabrac do walizki swoje XE i monitorek.

      Po drugie - praktyczny wymiarami i ciezarem, zeby jak najmniej "uwieral" w podrozy, byl jak najmniejszy i jak najlzejszy. Czyli nie filozofia "im wiecej w srodku tym lepiej". Wsadzone do srodka tylko to, co niezbedne do komfortowego dzialania - np. jako nosnik danych SIO2SD, zadnych twardych dyskow czy stacji dyskow. To sie pewnie tez przelozy na zuzycie pradu, bo przeciez jak np. nie bedzie mechanicznego napedu stacji dyskow to baterie pociagna dluzej.

      Po trzecie - LCD okolo 10 cali, niewiele mniejszy, zeby nie trzeba bylo "wslepiac sie" w ekran.

      Po czwarte - otwartosc na podlaczenia dodatkowego sprzetu - a wiec wlasnie stacji dyskow, magnetofonu, joystickow. Chodzi o zachowanie pelnej funkcjonalnosci Atari w razie potrzeby. Ot, w czasie zlotu chce zgrac od kogos dyskietke, podpinam jego stacje i przekopiowuje ja na karte SD.
      • 40: CommentAuthordesmael
      • CommentTime28 Apr 2011 02:04 zmieniony
       
      O właśnie o to chodzi!

      Spróbuje to jakoś konkretnie zebrać w założenia + pomierzę płytę XE (muszę najpierw, przywieźć swoją Atarkę z domu rodzinnego:) - Chyba, że ktoś już robił takie pomiary? Albo ma dostęp do takiej dokumentacji? To znaczy dokładne wymiary płyty, rozmieszczenie punktów montażowych, rozmieszczenie gniazd. Jeśli nie to w ciągu dwóch tygodni postaram się sam to pomierzyć (o ile mi szczury nie zjadły Atarki w piwnicy :)
      To będzie potrzebne już na początku do zdefiniowania dokładnych wymagań co do obudowy.
      • 41:
         
        CommentAuthorKaz
      • CommentTime28 Apr 2011 03:04
       
      E.... ale przeciez kazdy model Atari ma nieco inne wymiary, ze o rozmieszczeniu zlacz nie wspomne. Sa np. 65XE takie i siakie. Trzeba albo przyjac, ze projekt lapka ma miec konkretny typ plyty albo pomierzyc rozne modele XE i zobaczyc czy da sie zrobic wspolna obudowe.
      • 42:
         
        CommentAuthorjhusak
      • CommentTime28 Apr 2011 05:04 zmieniony
       
      Rzekłbym tak. Obudowa drewniana to pikuś.
      Robi się z listewek 1x1 cm + sklejka 2-3mm/ To jest lekkie.

      Kształtki można zlecić firmie. Koszt ca 200 programowanie + kilkanaście / obudowę.

      Potem np. to każdy sobie składa i wkłada płytę i keyb.

      Co do lcd to proponuję ramkę ze sklejki dookoła tv lcd. Nie ma problemu z chłodzeniem.

      Trzeba przetestować kilka modeli lcd i do nich zrobić ramki - kity.

      Zasilanie i sygnał przeprowadzić kabelkiem .

      Teraz NAJWAŻNIEJSZE.

      Projekt obudowy.

      Obudowa ma mieścić większość standardowych płyt XE lub XL.

      Proponuję taki rodzaj korytka - DOCKa. - wkładasz CAŁE Atari do tego. Podłączasz zasilanie (baterie) i sygnał AV do lcd (który jest przymocowany w ramce do ww docka i się otwiera/zamyka.

      Pracujesz :)

      Po zakończeniu pracy zgrabna walizeczka drewniana :)

      Myślę, że koszt docka to:
      1 sztuka: 2000 (projekt)
      każda kolejna pewnie z 500, żeby był to towar ekskluzywny

      Oczywiście kit do samodzielnego montażu.

      Jestem w stanie coś takiego zaprojektować i sprzedawać :)

      Ale to będzie drewniane :)))))))))))))
      • 43: CommentAuthorxxl
      • CommentTime28 Apr 2011 08:04
       
      > Ale to będzie drewniane :)))))))))))))

      pokochalem me atari bylo z drewna i ze stali ;-)
      • 44:
         
        CommentAuthorTheFender
      • CommentTime28 Apr 2011 09:04
       

      Desmael:

      Ale od wielu lat pracuje, w firmie, w której słowa "nie uda się, nie da rady, nie to nie ma sensu" słabo się sprzedają...


      Desmael nie chwal się w ilu firmach byłeś kierownikiem. Pochwal się konkretnym rozwiązaniem technicznym problemu, bo narazie słyszę same ogólnikowe rzeczy.Prezentujesz "marketingowo-menedżerski" styl myślenia (bardzo popularny w naszych oszołomskich czasach) gdzie każda porażka jest nawozem sukcesu i inne takie o żabkach. Pokaż konkretnie jaką technologią, za i przeciw, która firma ile za projest, ile za serię uruchomieniową, ile za seryjną + minimalne ilości miesięczne (nie roczne). Kto to zmontuje, kto to przetestuje, wskaż kanały dystrybucji. Przestań chwalić się jaką uczelnię skończyłeś (znów domena określonego gatunku ludzi) a pokaż co potrafisz. A jeszcze jedno, elektronika nie jest pępkiem świata, w praktyce dużo większy problem kosztowy i organizacyjny jest wytworzyć coś bądź to obróbką skrawaniem,plastyczną bądź formowaniem wtryskowym.

      @jhusak dzisiaj w modzie retro, jest firma która dokonuje renowacji (mechanicznej i elektronicznej) starych syntezatorów ->link<- . Wiele z nich ma drewniane obudowy, renowacja jest wyzwaniem a efekt podziwiany :)

      @xxl w kontekście obudów wykonywanych technologią modeli redukcyjnych- bezcenne :D
      • 45:
         
        CommentAuthorjhusak
      • CommentTime28 Apr 2011 10:04
       
      Kurka, muszę obejrzeć ten film.
      • 46:
         
        CommentAuthorKaz
      • CommentTime28 Apr 2011 12:04 zmieniony
       

      jhusak:

      Rzekłbym tak. Obudowa drewniana to pikuś.


      I taka "drewniana" wersja lapka Atari tez powstala:



      Przyznam, ze mnie sie to nie bardzo podoba, wole stylistyke plastikowa XL lub XE. A dla porownania jeszcze inne lapki, bo moze niektorzy z bioracych udzial w watku nie znaja tych projektow:









      No i jeszcze stylizacja na Atari 2600 (ale w srodku jest akurat Xbox 360):



      ->link<-
      • 47: CommentAuthordesmael
      • CommentTime28 Apr 2011 12:04 zmieniony
       
      @TheFender - bossszzzz... jakbyś czytał ze zrozumieniem, to byś doczytał w jakim kontekście wspomniałem o tym gdzie studiowałem.
      Dwa - no cały czas ta sama melodia - chcesz wejść w projekt laptopa? Mówisz, że potrafisz? To pokaż gotowego laptopa - w szczególności pokaż jego obudowę, która już urasta niemal do poziomu Świetego Graala.
      Kanały dystrybucji?? Seria uruchomieniowa, produkcja seryjna, ile za miesiąc? To ile chcesz tego wyprodukować Może Ty chcesz to sprzedawać?? :) Może jeszcze zarabiać na tym? :):) Chyba zdjęcie drewnianego Apple Cię tak natchnęło.
      Wrzuć w Googla wyszukiwanie pt obudowy...prototypowanie i znajdziej wiele firm, oferujących rózne technologie i pewnie mających różne "kanały dystrybucji" swoich produktów:) Wybierz jedną i zadaj im pytania o których piszesz w swoim poście. Jak myślisz o co zapytają najpierw? Bo ja myśle, że o projekt takiej obudowy - no chyba, że powiesz, ze potrzebujesz poprostu pudełkowej obudowy do której schowasz całe Atarii (zgodnie z koncepcją jh - tylko, że w wersji drewnianej to będzie o wiele ładniejsze)....
      I nie wyjeżdżaj mi tu proszę z hasłami o określonym gatunku ludzi, bo mnie nie znasz w realu i nie masz podstaw do formułowania tego typu generalizacji.
      Spróbuj się skoncentrować na temacie dyskusji.
      • 48:
         
        CommentAuthorKaz
      • CommentTime28 Apr 2011 12:04
       
      Drewno pomalowac na szaro :)
      • 49: CommentAuthordesmael
      • CommentTime28 Apr 2011 12:04 zmieniony
       
      @Kaz - faktycznie z tymi płytami Atarek...Drugie podejście, które zaproponowałeś jest o tyle lepsze, że nie trzeba będzie wyszukiwać konkretnych wersji płyt...A o tyle gorsze, że trzeba te wszystkie wersje wyszukać...a do tego potrzebna jest wiedza ile ich było.
      No tak...wiecie co, macie racje za dużo roboty :D

      Lepiej wciągnę browara, wypalę papieroska, poczytam wątki - może jeszcze TheFender wrzuci jakiś fajny filmik (btw polecam "Zmienników" - właśnie oglądam :)
      • 50: CommentAuthorzaxon
      • CommentTime28 Apr 2011 13:04 zmieniony
       
      Z drewnianego Pin sie ucieszy, hehe.

      Desmael, pragmatyka, jak mam sie babrac w lapku ktory jest mi absolutnie do niczego niepotrzebny to wole w tym czasie i za te srodki zrobic chociazby rozszerzenie ramu do 520 STFM czy zmontowac pare kart sieciowych czy ultrasatanow do st ,podgonic projekt SIDE , ktore sa uzyteczne dla wielu osob.

      Druga sprawa, bez obrazy ale nie znam ani ciebie ani Bartcoma ,poki co nic nie wykazaliscie ze swojej strony,oprocz slowotoku.Ot chocby wziac ekierke i pomierzyc plyte. A takich wodolejow juz kilku znalem, dostali ode mnie rozne rzeczy i kontakt sie urwal.Wiec no offence ale jestem sceptyczny.

      Trzecia sprawa, jak juz sie zabiore do swojego lapka to nie bedzie polsrodkow, musi byc:
      VBXE
      KMK2
      sio2pc USB,
      stereo/covox/xaki
      PC klawiatura, sa mini do kupienia.
      ultimate (czyli sparta i kawal flashromu)
      wyswietlacz minimum 10-12 cali
      zasilanie bateryjne na minimum 2h pracy

      Bo i po co mam pchac sio2sd skoro moge dac karte CF 2 giga i na nia zaladowac wszystko co wyszlo na atari i jeszcze zostanie luz, a update nowosci zrobic przez USB raz na pare miesiecy? Czy nawet na party zgrac ze zwyklego laptopa.Reszta rozszerzen to tez dla mnie standart na rok 2011.

      Ale zrobie sobie sam, bez niepotrzebnej kadry kierowniczej i zawracania sobie glowy jej "genialnymi" pomyslami.

      Poza tym potrenujcie panowie nad czyms prostrzym, np. nad seryjna obudowa do sio2sd w rozsadnej cenie, wielu ludzi bedzie wam wdziecznych.

      Ale widze ze sie szybko zniechecacie i walicie fochy.Co tez dobrze nie wrozy bo ciezko wspolpracowac z kims kto w polowie projektu obrazi sie bo ktos cos skrytykowal i lepiej wciagnie browara.