Ciekawy jestem, czy były potyczki między posiadaczami różnego sprzętu, jak to dawniej bywało, czy raczej było bratanie się i wspólna "biesiada", jak to bywa na dzisiaj.
Z tego co ja sie orientuje [a bawilem sie zaraz przy projektorze], bylo duzy wolnych strzelcow, nowych, tak jak ja. Zdaje sie ze w ogródku piwnym bylo troche starych wyjadaczy. Niestety wiekszosci nie znam. Troszeczke zawiedli ludzie ktorzy obiecali przyniesc falcony czy STki. W pokoiku czillowym bylo tylko male atari [zdaje sie ze to sprzet TDC, ale glowy nie dam] i C64 / Amiga 3000 , chyba Voyager'a [ale tez nie dam glowy uciac]. I to wszystko.. slowem bylo tego naprawde malo. A szkoda.. bo mialem wizje przynajmniej +10 retro-kompow.