atarionline.pl Humble Bundle 3! - Forum Atarum

    Jeśli chcesz wziąć udział w dyskusjach na forum - zaloguj się. Jeżeli nie masz loginu - poproś o członkostwo.

    • :
    • :

    Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

      • 1: CommentAuthornosty
      • CommentTime27 Jul 2011 11:07
       
      ->link<-

      Bardzo polecam!
      Mozna kupic za ile sie chce 5 niezaleznych gier na PC/Mac/Linux, w tym VVVVVV!
      • 2:
         
        CommentAuthorGeorge
      • CommentTime27 Jul 2011 16:07
       
      Dzięki!
      Już zamówiłem.
      • 3: CommentAuthorbartcom
      • CommentTime27 Jul 2011 19:07
       
      ekhm, atari mialo być.
      • 4: CommentAuthornosty
      • CommentTime28 Jul 2011 00:07
       
      to zagraj chwile w VVVVVV i powiedz czy to nie jest Atari* ? :)
      ->link<-

      *choc laduje sie raczaj jak C64 :D
      • 5:
         
        CommentAuthorGeorge
      • CommentTime29 Jul 2011 12:07
       
      VVVVVV bardzo sympatyczne i retro.
      • 6: CommentAuthorLex
      • CommentTime4 Aug 2011 09:08
       
      Dla tych którzy ostatnio nie sprawdzali - jeśli da się datek powyżej aktualnej średniej kwoty (w tej chwili to ok. $5.15) to liczba gier jakie się zyskuje wzrosła z 5 do 11.

      Jako bonus doszedł Steel Storm oraz wszystkie gry z poprzedniej częsci pakietu, Humble Bundle #2.

      Zyskujemy też możliwość pogrania w Minecrafta za darmo do końca czasu trwania akcji.
      • 7: CommentAuthornosty
      • CommentTime4 Aug 2011 10:08
       
      Ja tez jeszcze raz polecam.
      Doszly min: genialna platformowka bawiąca się czasem - Braid i graficzne cacko - Machinarium.

      Generalnie każda z 11 gier w tym zestawie warta jest wiecej niz $6.

      Jak juz gdzies napisalem do tej pory bralem udzial w kazdej edycji Humble Bundle glownie po to by poprzec te idee i zachecic autorow do takiej formy dystrybucji.

      Warto!
      • 8:
         
        CommentAuthorDracon
      • CommentTime4 Aug 2011 11:08
       
      Czy do tego (zakupu/uzywania gier) trzeba miec aktywne konto na STEAM-ie?
      Nie przepadam za nim... :|
      • 9: CommentAuthornosty
      • CommentTime4 Aug 2011 11:08
       
      Nie trzeba steama - wszystkie instalki sa do sciagniecia wprost ze strony.
      Kazda gra dziala na win, mac i linux.
      • 10: CommentAuthorLex
      • CommentTime4 Aug 2011 12:08
       
      @Dracon - gry działają "osobno". Ja też mam awersję do tego samego co Ty. Jeśli jednak ktoś posiada tam konto to tylko oznacza że może sobie te gry tam dodać "bonusowo" - nic więcej.
      • 11:
         
        CommentAuthorgalu
      • CommentTime4 Aug 2011 12:08
       
      Kilka dni temu w VVVVVV pojawił się edytor poziomów oraz duża ilość nowych etapów. Instrukcja obsługi edytora i zestawy leveli do pobrania - tutaj: ->link<-

      Druga sprawa - jeśli ktoś odczuwałby potrzebę grania w VVVVVV przy pomocy joysticka (np. przy użyciu interfejsu Jakuba Husaka) to pod Windows umożliwi mu to programik Xpadder (darmowa wersja 5.3: ->link<- ).

      Trzecia sprawa - zalety korzystania ze Steama (poza aspektem "społecznościowym" - czat/komunikator dostępny z poziomu gry, dostęp do for itp. - akurat dla mnie mało istotne) to np. obsługa "achievementów" w większości gier (choć na chwilę obecną akurat nie w VVVVVV), w niektórych grach save'y "w chmurze" synchronizowane między komputerami (PC i Mac).
      • 12: CommentAuthorLex
      • CommentTime4 Aug 2011 13:08 zmieniony
       
      @achievementy - moim zdaniem jest to jeden wielki pic na wodę, nikomu nie potrzebny (np. żeby dostawać "achievementa" za zrobienie postaci w grze? no po prostu lol)
      • 13: CommentAuthornosty
      • CommentTime4 Aug 2011 14:08 zmieniony
       
      No wlasnie chyba o tym rozmawialem na zlocie z XXL'em, ktory chce podobny system wprowadzic na Atari w swoim serwisie i pisac gry z niego korzystajace!

      Ja tez jak "stary gracz" mam odczucia podobne do Lex'a - ze to glownie jakies marketingowe pomysly. Albo ze zaspokajają chorobliwą potrzebe chwalenia sie niektorych ludzi.
      Ciezko mi bylo wogole pojac samą ideę ;)
      Ale ze nie sprobowalem wiec nie bardzo moge krytykowac cos czego nie znam.

      A co do Steama to mi sie akurat podoba. Lubie sobie na nim przegladac reklamy nowych gier, widziec statystyke moich gier (choc ostatnio wlasciwie nie gram :/).
      • 14:
         
        CommentAuthorDracon
      • CommentTime4 Aug 2011 15:08 zmieniony
       
      Co do opinii nt. Steama widze, ze nie jestem sam. :)
      Ja tam wole pudelkowa edycje niz pelna zaleznosc od "kaprysow" mojego dostawcy sieci i/lub serwerow steamowych. (a mialy juz pare awarii ZTCP). No i kwestia slynnych "wlamow" do nieco podobnych rozwiazan SONY robi swoje...
      Korzystalem kiedys z Steama i mnie jakos nie zachwycil.

      Czy mozecie jeszcze zdradzic ile mniej wiecej dawaliscie za te gry (obecnosc BRAID'a zacheca do placenie wiecej niz te przyslowiowe 5$, jak zauwazam na tamtej stronicy...) ??? ;)
      • 15:
         
        CommentAuthorgalu
      • CommentTime4 Aug 2011 16:08 zmieniony
       
      @Dracon. Korzystasz z App Store'a, więc poznałeś główne zalety podobnych systemów - już sama łatwość zakupu gier i "przeźroczysta" instalacja aktualizacji to zalety nie do przecenienia w świecie PC. Moim zdaniem, Steam to jest najlepsza rzecz, jaka mogła się przytrafić pecetowemu graniu i często jedyny powód, dla którego dużo osób (w tym ja) na nowo zainteresowało się graniem na PC. Nie kupiłbym gry na PC (po wielu latach gry na konsolach stacjonarnych i przenośnych) w wersji pudełkowej mając świadomość tego, że będę ją musiał instalować, aktualizować, aktywować, pamiętać o włożeniu płyty do napędu podczas gry (tak w ogóle to nie mam napędu DVD w żadnym z domowych komputerów) itd. Do tego w ostatnim czasie to właśnie wersji pudełkowych zaczynają dotyczyć restrykcje typu konieczność aktywacji gry (i limity tychże aktywacji), wymaganie stałego połączenia z internetem do gry, limit instalacji gry. Co więcej, często twórcy/wydawcy gier oferują do swoich tytułów płatne treści (DLC - downloadable content), które de facto często równie dobrze powinny być zawarte już w wyjściowym produkcie - w przypadku wersji pudełkowej pojawia się problem z płatnością za taki DLC, w przypadku Steama kwestię płatności ma się już "obcykaną" (Steam obsługuje masę systemów płatności - nie tylko CC, ale np. PayPala czy MoneyBookers).

      Najważniejsze moim zdaniem: Steam dba o instalowanie sterowników do kart graficznych i instalowanie aktualizacji gier (bez mojej ingerencji), więc zawsze gram w najnowszą wersję. Co więcej, mogę przeinstalować system albo przenieść gry (katalog Steama) z jednego komputera na drugi i jedyne, co będę potrzebował to ściągnąć i zainstalować klienta Steam i zalogować się na swoje konto (nie muszę reinstalować gier ani pobierać ponownie żadnych plików).
      • 16: CommentAuthorLex
      • CommentTime4 Aug 2011 18:08 zmieniony
       
      @galu: postaram się odpisać klarownie, choć brakuje mi funkcji cytatów.


      ==================================================
      "Moim zdaniem, Steam to jest najlepsza rzecz, jaka mogła się przytrafić pecetowemu graniu i często jedyny powód, dla którego dużo osób (w tym ja) na nowo zainteresowało się graniem na PC."
      ==================================================

      Nie zgodziłbym się pisząc że jest to najlepsza rzecz. Czy nie dostrzegasz drugiej strony medalu rzeczy o których piszesz? Wyjaśnienia poniżej.


      ==================================================
      "Nie kupiłbym gry na PC (po wielu latach gry na konsolach stacjonarnych i przenośnych) w wersji pudełkowej mając świadomość tego, że będę ją musiał instalować, aktualizować, aktywować, pamiętać o włożeniu płyty do napędu podczas gry (tak w ogóle to nie mam napędu DVD w żadnym z domowych komputerów) itd."
      ==================================================

      A ja własnie wolę kupić grę w pudełku. Dlaczego? Żaden "download" nie może się równać z radością z otwieranego pudełka i zapachem druku. Ponadto mam lepszą świadomość faktu że za coś zapłaciłem, bo mogę tego "dotknąć". To nie jest zaledwie rząd bajtów na dysku.


      ==================================================
      "Do tego w ostatnim czasie to właśnie wersji pudełkowych zaczynają dotyczyć restrykcje typu konieczność aktywacji gry (i limity tychże aktywacji), wymaganie stałego połączenia z internetem do gry, limit instalacji gry."
      ==================================================

      Wiem, że być może za wcześnie o tym mówić, ale zastanowiłeś się co zrobisz gdy np. Steam upadnie, albo hakerzy powykradają hasła użytkowników? Owszem możesz odpisać że również moje aktywacje internetowe mogą przestać działać - ale w przypadku "pudełkowej aktywacji" rzecz będzie dotyczyła jednej, dwóch gier, w przypadku Steama możesz utracić wszystkie gry. W przypadku wersji pudełkowej zawsze pozostaje Ci kopia fizyczna. W przypadku Steamu o ile nie zrobiłeś backupu nie pozostaje Ci nic (a czym się rózni backupowanie od trzymania pudełek z grami?)


      ==================================================
      "Co więcej, często twórcy/wydawcy gier oferują do swoich tytułów płatne treści (DLC - downloadable content), które de facto często równie dobrze powinny być zawarte już w wyjściowym produkcie - w przypadku wersji pudełkowej pojawia się problem z płatnością za taki DLC, w przypadku Steama kwestię płatności ma się już "obcykaną" (Steam obsługuje masę systemów płatności - nie tylko CC, ale np. PayPala czy MoneyBookers)."
      ==================================================

      A czy nie sądzisz że to własnie ta łatwość jaką m.in. Steam oferuje powoduje że "często twórcy/wydawcy gier oferują do swoich tytułów płatne treści"? Mówiąc innymi słowy, że często otrzymujemy wykastrowane gry zamiast otrzymywać od razu ich całość bo producent rzuca się na łatwy zarobek zamiast dopracować grę?


      ==================================================
      "Najważniejsze moim zdaniem: Steam dba o instalowanie sterowników do kart graficznych i instalowanie aktualizacji gier (bez mojej ingerencji), więc zawsze gram w najnowszą wersję."
      ==================================================

      Bujda. Znam z doświadczenia przypadek, gdy patch na Steamie pojawił się znacznie póżniej (znacznie = powyżej 2 tygodni) niż patch na wersję zakupioną na stronie producenta.


      ==================================================
      "Co więcej, mogę przeinstalować system albo przenieść gry (katalog Steama) z jednego komputera na drugi i jedyne, co będę potrzebował to ściągnąć i zainstalować klienta Steam i zalogować się na swoje konto (nie muszę reinstalować gier ani pobierać ponownie żadnych plików)."
      ==================================================

      To raczej jest "wada" nowocześniejszych technologii (czyt. Windows) a nie "zaleta" Steama. Do przenoszenia w ten sposób gier za czasów DOSa nikt Steama nie potrzebował.
      • 17:
         
        CommentAuthorgalu
      • CommentTime4 Aug 2011 20:08 zmieniony
       
      Nie zgadzam się z tą argumentacją i z obawami.

      Powtórzę - Steam IMO niweluje wiele "odwiecznych" problemów PC gamingu, czyniąc z PC platformę zbliżoną pod względem przyjazności do platform konsolowych:
      - upraszcza na maksa kwestię pozyskiwania (oferta, płatności, promocje) i przechowywania gier, umożliwiając dostęp do nich na dowolnej ilości własnych maszyn
      - upraszcza na maksa instalację gier i oprogramowania "systemowego" typu sterowniki i dodatkowe zależności (PhysX, DirectX)
      - upraszcza na maksa instalację aktualizacji gier i dodatków
      - upraszcza na maksa kwestię radzenia sobie z systemami DRM różnych dostawców
      - integruje element "społecznościowy" (matchmaking, leaderboardy, achievementy, fora, czat)
      - od niedawna zapewnia synchronizację (a co za tym idzie -backup) save'ów na serwerach Steama

      Ja zostałem "sprzedany" - wróciłem do PC gamingu po 10 latach przerwy. Aspekt społecznościowy mnie w ogóle nie interesuje, ale pozostałe wymienione elementy - tak.

      Podstawowe wady Steama - niemożność odsprzedawania gier, wysokie (jak na polskie warunki) nominalne ceny nowości z górnej półki (często wychodzi 2x drożej niż wersja pudłkowa) i (niewielkie, ale zawsze istniejące) ryzyko zablokowania lub utraty konta wraz z zawartością i historią. Przy czym zabezpieczenia Steama akurat uważam za jedne z najlepszych, np. ->link<- , a ryzyko upadku tej platformy jest bliskie zera, w odróżnieniu od ryzyka upadku rynku gier boksowych :)

      To raczej jest "wada" nowocześniejszych technologii (czyt. Windows) a nie "zaleta" Steama. Do przenoszenia w ten sposób gier za czasów DOSa nikt Steama nie potrzebował.


      Ale pod Windows od kilkunastu lat było to problemem, a Steam zaadrresował ten problem jako pierwszy i jak do tej pory z najlepszym skutkiem.

      Znam z doświadczenia przypadek, gdy patch na Steamie pojawił się znacznie póżniej (znacznie = powyżej 2 tygodni) niż patch na wersję zakupioną na stronie producenta.


      Możliwe - gra Bionic Commando Rearmed nie dostała pacza na Steamie przez wiele miesięcy, ale jest to wyjątek potwierdzający regułę.
      Natomiast znam masę przypadków, gdy gra poza Steamem w ogóle się nie pojawiła - też jest to argument :)

      "A ja własnie wolę kupić grę w pudełku. Dlaczego? Żaden "download" nie może się równać z radością z otwieranego pudełka i zapachem druku. Ponadto mam lepszą świadomość faktu że za coś zapłaciłem, bo mogę tego "dotknąć". To nie jest zaledwie rząd bajtów na dysku."


      Kwestia gustu, przy czym to, co napisałeś - dotyczy głównie edycji kolekcjonerskich, gdyż w dzisiejszych ("regularnych") boxowych wydawnictwach konsolowych i pecetowych "zapach papieru" to kilka (a czasami zero) stron (formatu mniejszego niż A5) z nieistotnymi informacjami wepchniętych w plastikowe pudełko DVD/BR - tutaj wróciliśmy do poziomu polskich wydawnictw na małe Atari :) Ubisoft i EA Sports oficjalnie chwalą się, że w imię tzw. "ochrony środowiska" całkowicie rezygnują z dostarczania papierowych manuali (żródło: ->link<- ->link<- ).
      Z drugiej strony - nawet jeśli drukowane materiały są dołączone (a prawie nigdy nie dotyczy to reedycji, wersji budżetowych) to możesz je ściągnąć ze strony Steama jeszcze zanim kupisz grę (i przeglądać np. na smartfonie, co dla mnie osobiście dużo bardziej praktyczne niż materiały drukowane). Przykład: dwustustronicowa instrukcja do CIV5 ("Wyświetl instrukcję" po prawej) - ->link<-
      • 18: CommentAuthorXuio
      • CommentTime4 Aug 2011 20:08 zmieniony
       
      Zgodze sie tutaj z Lex'em. Steam to nic innego jak DRM, ktory praktycznie do zera ogranicza handel uzywanymi grami. Nie jest prawda, ze nie dotyczy go problem aktywacji gier (zeby nie byc goloslownym: Batman GOTY, Riddick itd.). Ponadto nikt nie da gwarancji, ze ktos kiedys nie wyciagnie z niego wtyczki. Wtedy wszystkie te kupione gry bedzie mozna spuscic do wirtualnego kosza.
      • 19: CommentAuthorLex
      • CommentTime4 Aug 2011 21:08 zmieniony
       
      @galu
      ==================================================
      Powtórzę - Steam IMO niweluje wiele "odwiecznych" problemów PC gamingu, czyniąc z PC platformę zbliżoną pod względem przyjazności do platform konsolowych:
      - upraszcza na maksa kwestię pozyskiwania (oferta, płatności, promocje) i przechowywania gier, umożliwiając dostęp do nich na dowolnej ilości własnych maszyn
      ==================================================

      Czyli co, "Steam jest dla leniuchów"? Z ofertą (jej wielkością) może się i zgodzę, ale skazywanie się na jedno źródło informacji i pozysku przypomina mi PRLowskie czasy minione. O przechowywaniu gier już pisałem - "przypadkowa" wtyczka on/off i można się pożegnać z "wieloma" pieniązkami.


      ==================================================
      - upraszcza na maksa instalację gier i oprogramowania "systemowego" typu sterowniki i dodatkowe zależności (PhysX, DirectX)
      - upraszcza na maksa instalację aktualizacji gier i dodatków
      ==================================================

      "O ile sobie przypominam" instalowanie rzeczy nigdy nie było dla mnie niczym trudnym. Owszem, czasem są problemy bo coś nie działa, jakaś niekompatybilność ale nie powiesz mi że na Steamowym forum nie pojawiają się takie przypadki? A podchodząc poważniej - jeśli producent wydaje grę to musi być kiepem aby wymyślać jakiś skomplikowany system instalacji z którym nikt sobie nie poradzi.


      ==================================================
      - upraszcza na maksa kwestię radzenia sobie z systemami DRM różnych dostawców
      ==================================================

      ...wtryniając przy okazji ludziom jeden jedyny: swój własny. Jeśli już, to wolę osobiście różnorodność niż skazywanie się na jeden system.


      ==================================================
      - integruje element "społecznościowy" (matchmaking, leaderboardy, achievementy, fora, czat)
      ==================================================

      O "achievementach" już się wypowiedziałem. Fakt, społeczność, fora, to pewna przewaga, ale np. ja jeśli czegoś nie wiem i tak swe pierwsze kroki kieruję na stronę producenta.


      ==================================================
      - od niedawna zapewnia synchronizację (a co za tym idzie -backup) save'ów na serwerach Steama
      ==================================================

      Czyli co, nie mogę sobie zrobić backupu własnych save'ów bo są one "gdzieś tam"?


      ==================================================
      Ja zostałem "sprzedany" - wróciłem do PC gamingu po 10 latach przerwy. Aspekt społecznościowy mnie w ogóle nie interesuje, ale pozostałe wymienione elementy - tak.
      ==================================================

      Ja nie jestem "nałogowym" graczem. Rocznie interesuje mnie może z jeden, dwa tytuły. Nie potrzebuję Steama, by śledzić interesujące mnie poczynania i zapowiedzi producentów gry. Moze dlatego też nie czuję potrzeby przebierania w ofertach "setek" gier - ma to też korzystny wpływ na moja kieszeń ;)


      ==================================================
      Podstawowe wady Steama - niemożność odsprzedawania gier, wysokie (jak na polskie warunki) nominalne ceny nowości z górnej półki (często wychodzi 2x drożej niż wersja pudłkowa) i (niewielkie, ale zawsze istniejące) ryzyko zablokowania lub utraty konta wraz z zawartością i historią.
      ==================================================

      Ja kupuję "z rozmysłem" i nie zdarzyło mi się odsprzedać gry nawet jeśli ja przeszedłem parę razy i znam na wylot. Więc akurat to dla mnie wadą nie jest. O wiele poważniejszą dla mnie jest dziwne podejście Valve do Europy i równanie cenowe $1 = 1€.


      ==================================================
      Przy czym zabezpieczenia Steama akurat uważam za jedne z najlepszych, np. ->link<- , a ryzyko upadku tej platformy jest bliskie zera, w odróżnieniu od ryzyka upadku rynku gier boksowych :)
      ==================================================

      Parafrazując Stuhra "nie ma takiej rury na świecie, której nie można odetkać" ;) Ryzyko upadku JEST mniejsze, ale nie niemożliwe. Z tym że nie chodziło mi o fakt upadku a o jego konsekwencje - powtórzę: wolę stracić jedną/dwie gry (do których, znając życie wkrótce ktoś by wydał odpowiedni patch jeśli zasługiwała na uwagę) niż całą ich kolekcję (tu patche nic nie dadzą jeśli polegałeś na wirtualnym przechowywaniu gier).


      ==================================================
      Możliwe - gra Bionic Commando Rearmed nie dostała pacza na Steamie przez wiele miesięcy, ale jest to wyjątek potwierdzający regułę.
      Natomiast znam masę przypadków, gdy gra poza Steamem w ogóle się nie pojawiła - też jest to argument :)
      ==================================================

      Wyjątków jest znacznie więcej. ;)
      Co do "argumentu" mam dwie kontry:
      a) mniejsza: niektóre gry nie pojawiły się na Steamie
      b) większa: niektórzy producenci robią wszystko by tylko wstawić grę na Steam po czym o niej kompletnie zapominają - a Ty, graczu, męcz się sam z bugami


      ==================================================
      Kwestia gustu, przy czym to, co napisałeś - dotyczy głównie edycji kolekcjonerskich, gdyż w dzisiejszych ("regularnych") boxowych wydawnictwach konsolowych i pecetowych "zapach papieru" to kilka (a czasami zero) stron (formatu mniejszego niż A5) z nieistotnymi informacjami wepchniętych w plastikowe pudełko DVD/BR - tutaj wróciliśmy do poziomu polskich wydawnictw na małe Atari :)
      ==================================================

      Owszem, nie da się ukryć że OSTATNIO głównie odnosi się to do wydawnictw kolekcjonerskich (co przy moich zapotrzebowaniach, 1-2 rocznie, jest do zniesienia), ale to też na to ma wpływ rosnący handel elektroniczny i walki cenowe. Może porównanie jest zbyt odległe ale to trochę tak jak ma się w dzisiejszych "czasach komputerowych" sztuka kaligrafii.


      ==================================================
      Ubisoft i EA Sports oficjalnie chwalą się, że w imię tzw. "ochrony środowiska" całkowicie rezygnują z dostarczania papierowych manuali.
      ==================================================

      No niestety - chęć zysku przede wszystkim.


      ==================================================
      Z drugiej strony - nawet jeśli drukowane materiały są dołączone (a prawie nigdy nie dotyczy to reedycji, wersji budżetowych) to możesz je ściągnąć ze strony Steama jeszcze zanim kupisz grę (i przeglądać np. na smartfonie, co dla mnie osobiście dużo bardziej praktyczne niż materiały drukowane).
      ==================================================

      Moze jestem jedyny, ale zaden ekran nie zastąpi mi wygody i przyjemności jaką mam z czytania wydawnictw papierowych. :)
    1.  
      Ze Steam są same problemy:
      1. Problem z zainstalowaniem kilku kont Steam na jednym kompie. Konta się najzwyczajniej w świecie ze sobą "gryzą":)
      Czasami mam kaprys/potrzebę (niepotrzebne skreślić), żeby z kilku gier korzystać na jednym kompie aby za chwilę zainstalować na innym jedynie jeden z wybranych tytułów.
      Nawiązując do powyższego to g... ma Steam do tego ile mam kompów jak i do tego w jaki sposób rozdzielę między nie gry!!!
      2. Brak możliwości instalowania modów itp.
      3. Brak możliwości korzystania z gry przy braku dostępu do netu (awaria, brak zasięgu, brak możliwości technicznych, itp.).
      4. I kilka innych, które wymienili już przedmówcy.
      5. Lex, Ja też nie wyobrażam sobie abym był pozbawiony możliwości korzystania z wersji papierowej manuali itd.
      • 21: CommentAuthorLex
      • CommentTime5 Aug 2011 23:08 zmieniony
       
      Powracając do tematu HB#3 - własnie dodali kolejną grę do kolekcji.. o.o - w sumie jest już 12.

      Czy istnieje jeszcze jakas osoba, która tego nie kupiła? :D
      • 22:
         
        CommentAuthorMaW
      • CommentTime6 Aug 2011 01:08
       
      Tak, ja - czy znajdzie się jakaś dobra dusza, która ma PayPala i przeleje za mnie kwotę, którą jestem gotów zapłacić (~20USD; podając mój mail w formularzu) ? Wartość przelaną zwrócę na konto właściciela PayPala w PLN jak tylko dostanę maila z HB potwierdzającego transakcję.
      • 23:
         
        CommentAuthorjhusak
      • CommentTime6 Aug 2011 01:08
       
      Czy istnieje jeszcze jakas osoba, która tego nie kupiła? :D


      Ja. Czekam do ostatniej chwili, co jeszcze dodadzą :)
      • 24: CommentAuthornosty
      • CommentTime6 Aug 2011 09:08 zmieniony
       
      Jakub - nie musisz czekac :) Kazda kolejna dokladana gra jest tez dostepna dla kazdego kto wczesniej kupil pakiet.
      • 25:
         
        CommentAuthorgalu
      • CommentTime8 Oct 2011 15:10
       
      Kolejny bundle: ->link<-

      Obie gry (SpaceChem i Frozen Synapse) są fenomenalne (podwójne 9/10 w recenzjach magazynu EDGE), ale w szczególności polecam SpaceChem - jedna z najlepszych gier, w jakie ostatnio grałem. Pomimo "chemicznego" tematu, powinna zainteresować przede wszystkim pasjonatów programowania.
      Informacje o grze i demo do pobrania: ->link<-

      Od kilku dni "SpaceChem" jest dostępny również w wersji na iPada.