Witam serdecznie. To już mój czwarty post na forum. Pierwsze trzy z sukcesem udało się zamieścić w wątku testowym :)
Do tej pory byłem wiernym, anonimowym czytelnikiem strony, ale ponieważ ostatnio mam więcej czasu, postanowiłem trochę się tu u Was poudzielać.
Powracam po parunastu latach do pasji z dzieciństwa i odkurzam starą Atarynkę nabytą gdzieś na aukcji. Wszystko działa świetnie (nawet CSAVE i CLOAD), ale niestety kilka przycisków nie chce reagować. Rozkręciłem komputa i większość z nich "naprawiłem" częstując porcją WD40, niestety jeden oparł się temu zabiegowi i dalej nie działa.
W związku z tym mam pytanie: co zrobić, aby dobrać się do bebechów klawisza? Obecnie doszedłem do stanu takiego jak na zdjęciu, ale nie wiem, co dalej odkręcić, odsunąć lub wyłamać :) Próbowałem zdjąć "to czarne" osadzone na "tym białym", ale bez powodzenia...
PS. Aby nie było, że wchodzę na forum "na krzywy ryj", wkrótce zaprezentuję nową gierkę napisaną w Atari Basicu :) Niestety lata pracy w C++ i .NET zamazały mi wiedzę na temat zawiłości Basica :) Pół dnia musiałem sobie przypominać, jakim pokiem wyłączyć ekran :)
Hmm... Właśnie też mi to tak wyglądało, że to białe ma trzy elastyczne ząbki. Niestety po odgięciu dwóch i odłamaniu :( trzeciego, dalej nie mogłem ruszyć czarnej części. Może skleiło się wieloletnim brudem :)
Dziś wieczorem skoczę jeszcze po kontakt-S i czteropak piwa, może coś się uda zdziałać :)
PS. Gierka niech jeszcze trochę pofermentuje, aby miała lepszy smak.
To chociaż pokaż jakiegoś screna z fermentacji, żebyśmy mogli przygotować się na nawiększe wydarzenie w świecie Atari, od premiery wielce slawnego E.T :D A tak na poważnie chętnie zagramy i czekamy z b\niecierpliwością.
Problemu z klawiszami nie rozwiaze, ale wpadlem napisac, ze trzymam kciuki za gre w Atari Basic. Jezeli podeslesz do mnie przed publikacja na forum, to gra znajdzie sie na stronie glownej AOL :)