Jeśli autor jest Amerykaninem, to gwarantuję, że o WWII wie tyle, co mu przekazały komercyjne (opłacone) media ...
Od czasu do czasu zdarza mi się towarzyszyć serwisantom/technikom z różnych krajów w wycieczkach po okolicznych "atrakcjach turystycznych". Przy okazji proponuję też odwiedzenie Auschwitz i - poza obywatelami niemiec - generalnie większość nacji chętnie się na to zgadza.
Byłem świadkiem jak WYKSZTAŁCONY (w wieku 60+) "rodowity" Amerykanin po wyjściu z jednego z pawilonów wystawowych w Aushwitz usiadł na krawężniku i przez kilka minut płakał jak dziecko ... Dla nich - w większości przypadków z którymi miałem do czynienia - to jest prawdziwy szok.
Opłacone media nie tylko u nas piorą ludziom mózgi, aby wybielić rolę niemców w WWII. Sądzę, że autor bez złej woli przekazał to co przeciętny "człowiek zachodu" wie o tym co się działo podczas drugiej wojny światowej ...
Mój dziadek był w AK,wiem jak było i zgadzam się z tobą. Co do "czerni i bieli" to polecam dwa filmy :"Chłopiec w Pasiastej Piżamie" oraz "Życie Jest Piękne",co prawda nie są to filmy iście historyczne, ale ukazujące obraz wojny i obozów z innej perspektywy, bym zapomniał o filmie"Europa,Europa" polecam także .
Twój pierwszy link, pierwsza książka, pierwsza p. redaktor: „Barbara Engelking-Boni: Dla Polaków śmierć to była po prostu kwestia biologiczna, śmierć jak śmierć. Dla Żydów to była tragedia, metafizyka, spotkanie z Najwyższym…” Obstawiasz, że ktoś taki jest w stanie obiektywnie pisać o stosunkach Polsko-Żydowskich?
Nasza wspólna historia jest mega pogmatwana i chyba nie możliwa do obiektywnego podsumowania, ale ostatnio wyraźnie widać lansowanie poglądów antypolskich w tym względzie ... IMHO nie bezinteresownie.
Oczywiście w trakcie wojny znalazło się ileś tam procent różnej maści kolaborantów i zdrajców, ale osądzanie przez ich pryzmat całego narodu to chyba gruba przesada. Wielu z tych plujących dzisiaj na Polskę Żydów właśnie nam zawdzięcza to, że wciąż mogą pluć ...
Tylko w Polsce powstała instytucja zajmującą się ratowaniem Żydów!
Tylko u nas za pomaganie wprowadzono karę śmierci dla CAŁEJ rodziny pomagającego ...
Jak już wspomniałem historia nie lubi czerni i bieli.
Co do obiektywnego pisania to Barbara Engelking jest tylko jednym z kilkunastu autorów "Dalej jest noc".
Temat jest trudny i drażliwy, ale prędzej czy później trzeba się z nim zmierzyć. Nie można obarczyć winą całego narodu, ale też nie można z całego narodu zrobić tego najsprawiedliwszego wśród narodów świata.
Odyniec i to jest dowód na cokolwiek? Pogadamy jak będzie wyrok.
Grossa też pozywano, ba nawet zmieniono pod niego ustawę o IPN (co zakończyło się kompletną kompromitacją) i jak Polacy byli sprawcami zbrodni w Jedwabnem tak nadal są.
Od rozstrzygania takich spraw są aule uniwersytetów i łamy czasopism, a nie sale sądowe.
"Od rozstrzygania takich spraw są aule uniwersytetów i czasopism, a nie sale sądowe" - ale dlaczego? póki co można się chyba jeszcze bronić przed pomówieniem publikowanym w periodykach "naukowych". Uniwersytety a zwłaszcza czasopisma nie są wolne od poprawności politycznej. Jedwabne - czekamy na ekshumację
W kwestii sprawstwa ekshumacja nic nie zmieni. Może jedynie pozwolić na określenie dokładnej ilości ofiar określanej obecnie przez IPN na co najmniej 340 osób.
Nie tylko. Ta historia w pełnej wersji ujrzy wtedy światło dzienne a wtedy pojawią się pytania o międzywojenną i powojenną rolę i pochodzenie komunistów na terenie Polski i państw bloku sowieckiego. Dopóki fakty nie zostaną podane do wiadomości można opowiadać co się chce i grać Jedwabnem na arenie międzynarodowej. Dlatego właśnie zatrzymano ekshumację. Podobnie zresztą, jak też i wyjaśnienie bardziej współczesnej tragedii.
Edit: Miałem na myśli oczywiście międzywojenną, wojenną i powojenną Polskę.
@mono kolejny mit wymyślony przed wojną przez endeków. W rzeczywistości na komunistów i przybudówki głosowało kilka procent Żydów, co nie odbiegało od wyników wśród reszty społeczeństwa.
Nie chodzi o endecję i głosowanie. Zainteresuj się tym z kogo rekrutowało się NKWD, kto w 2RP stawiał pomniki Leninowi, z kogo w PRL składało się UB, do czego Berling wzywał Stalina, w końcu co miały na celu czystki najpierw w Związku Radzieckim a potem w Polsce. Tło związane z historią w Jedwabnem rozciąga się na wiele lat przed i po mordzie. Kompletnie nie chodzi o ustalenie ilości ofiar - zbrodnia to zbrodnia - ale właśnie o tło. Wyjaśnienie motywacji nie ma na celu usprawiedliwienia, ale zarysowałoby pewien obraz, który nie każdemu jest na rękę. Pobocznie również ze względu na ideologię obecnych elit europejskich.
Z Żydami lepiej nie zadziereć. Wygraliśmy 4:0 i co? Po pół godzinie napierdala, że mało głowy nie urwie, przerwy w dopływie prądu, balkon zalany. Ja pierdole.
Mono, Żydzi oberwali od Sowietów w co najmniej tym sam stopniu co Polacy i wielu z nich (szczególnie z elit) trafiło na wczasy klimatyczne na Syberii. Nie udało się również stwierdzić nadreprezentacji Żydów w sowieckiej administracji. Gdy przyszli Niemcy zaczęli powtarzać starą śpiewkę Żydzi=komuniści i odwrotnie, co nigdy nie było prawdą ale trafiało na podatny grunt.
A dyskusja kogo Sowieci przywieźli z sobą po 1945 roku, to już jest odrębna historia.
Temu że oberwali nie przeczę. Co więcej nie jest to społeczeństwo jednolite, jak nam się często wydaje, ani kulturowo, ani nawet wyznaniowo. Ale wskazałeś na istotną poszlakę która przewija się w historii związanej z Jedwabnem. Należy ustalić fakty, bo one wytrącą oręż z ręki kłamcom i manipulantom. A do ekshumacji zaprosiłbym też naukowe autorytety spoza Polski.
Zrobiliśmy offtopic, a wątek jest przecież o Tramielu. I o Atari!
To ustalone dotychczas fakty wygladają tak: ->link<-
Na terenie Białostocczyzny w 1941 roku doszło do ok. 30 wystąpień antyżydowskich; ich tło nie jest do końca jednoznaczne - tak obecny stan badań tej problematyki podsumowuje IPN. Kilka spraw prowadził lub prowadzi pion śledczy Instytutu.
Podejrzewam że na etykę pracy bardziej wpłynęła amerykańska armia niż pobyt w obozie. Jego biznes to była ciągła wojna, bez brania niewolników, w dodatku nie lubił Japończyków.
Mawiał "business is war" lecz nie tylko on.
"Biznes to wojna. Wychodzę tam, chcę zabić konkurencję. Chcę uprzykrzyć im życie. (....) Chcę, żeby się mnie bali i chcę, żeby wszyscy w moim zespole myśleli, że wygramy." ->link<- Niby przypisuje się to (szczególnie pierwsze) zdanie Tramielowi: ->link<- a tu jednak inny gość - Kevin O'leary - jest bardziej ponoć z tego znany. ;-o
@Kaz - genialny materiał, świetnie złożony - a temat faktycznie dobrze sobie uzupełnić o pełnię publicznej opowieści Leonarda Trammiela na prezentacji Bill'a Herd'a.
Jakiś już czas temu dokładnie to wideo na własny użytek podciągnąłem jakościowo - żeby można było lepiej usłyszeć, co Leonard mówi (na 53:30') i jakie pytania padają z drugiego końca sali:
Cały kanał Kim Justice jak widzę, jest wypełniony ciekawymi tematami, jeśli są przynajmniej w połowie tak dobrze poparte źródłowymi materiałami, to będzie uczta.
Następne w kolejce do obejrzenia mam opowieści o upadku tekstowych przygodówek na przykładzie "Magnetic Scrolls".
Pełna nazwa tej wersji nagrania na moim kanale brzmi:
"Bil Herd and Leonard Tramiel at CommVEx v11 2015 audio rework x265"
a to jest oryginał:
z jakiegoś powodu imię głównego twórcy-inżyniera C64 czyli Bill'a Herd'a do dziś jest na oryginale niegramatycznie napisane - ja to tak samo pozostawiłem u siebie.
Człowiek który jest prelegentem - to Bill. Leonard po prostu nagle objawia się na widowni i robi tym małą sensację.
Leonard to ten po prawej na screenshocie poniżej. Billa można do dzisiaj regularnie oglądać na jego kanale ( ->link<- ) i czytać ( ->link<- ) na Hackaday.io i Hackaday.com ( ->link<- ) - to jego inicjatywa. Fascynujące jest, jak duży zespół udało mu się zebrać i zainspirować do pracy.
Ja bym się jednak upierał pisać Bil skoro on sam się tak pisze ;) A co do jego samego to polecam też jego kanał o nazwie Bil Herd gdzie w piątki na żywo gada z kolegą na różne tematy retro/elektroniczne. Kiedyś robili np wywiad z Alem Charpentierem twórcą układu VIC - fajne do posłuchania.
Kanał Kim Justice też bardzo dobry, choć teraz chyba jakoś mniej content się pojawia. Jej filmy dokumentalne są długie ale dość dokładne. też polecam :)